Polecamy:

frezja18 · 2009-02-14, 13:26

dziękuję ja Tobie również

z okazji walentynek
na złodzieju czapka gore i dlatego pytalam co masz na mysli bo ja osobiście podglądałam Cię na mojej generacji

Jestem w pracy , zaryzykowałam i zalogowałam sie ale pewnie mnie zaraz ktoś namierzy i strona bedzie zablokowana tak jak nasza klasa , dlatego zajrze tu dopiero jak wrocę do domu

Iwona6 · 2009-02-15, 19:45

Frezjo!
A kto blokuje Ci strony??
szefostwo???

Byłam przez weekend w domu, jedyne na co miałam czas to pranie, sprzątanie,gotowanie....
Dziś ostatni dzień pobytu poza domem, a jutrou siebie.
Pozdrawiam,kobietki, miłego tygodnia.
A ja do roboty, miałam2 tygodnie, by zaległości odrobić no i oczywiście dzisiaj się zabieram....ech źizń,kak ja liublju ciebia...
To znaczy lubię naprawdę...tylko gospodarowania czasem jeszcze nie...

frezja18 · 2009-02-15, 19:53

witam !!
na polecenie szefostwa oczywiście , coby pracownicy zajmowali sie tym za co im placa

informatycy blokuja i pojawia sie komunikat " zanotowano próbe dostepu itd " ja pracuje na takim stanowisku że nie bardzo mam czas długo w internecie buszować ale podobno są tacy którym na prace brakuje czasu . zablokowane sa strony typu nasza klasa , tlen i temu podobne , o wizazu to pewnie nasi informatycy nie słyszeli , chyba ze żona ktoregoś korzysta

jobu33 · 2009-02-16, 08:21

Witam z zaśniezonego śląska

U Nas zimy dostatek

Od piątku spędzam czas na odśnieżaniu domu , garażu ,ścieżki do budy psa

Ogród mam zasypany,że wejść nie można

Co do blokad stron internetowych to chyba wszędzie tak jest, u mnie też są blokowane bardzo popularne strony internetowe w tym NK, allegro itd

wizaż dalej dostępny

Mam nadzieję ,że w dalszym Ciągu będziemy tu pisać

Oddzywać się Dziewczynki

Iwona6 · 2009-02-16, 08:49

Jasne, bo to od nas zależy, czy będzie nam się chciało...
Za oknem zima, a mnie sienie chce ruszyc z domu, muszę pojechać do ucznia na nauczanie domowe, snieg sypie jest ślisko.
A u niego na wsi, rzadko jest odśnieżana droga,mam obawy, czy sobie poradzę, w końcu jestem początkującym kierowcą.

Proszę dziewczyny,trzymajcie za mnie kciuki, dojechać chciałabym w jednym kawałku i w miarę zdrowa na umyśle....

Miłego dzionka....

frezja18 · 2009-02-16, 09:05

Iwona szerokiej drogi !!
U nas tez zima , ciągle sypie , a ja mam druga zmiane ,mam nadzieje że jak bedę wracała o 22 na podworko sie dostane bo najgorsze mam sto metrów jak zjadę z głownej drogi . Podwórko mam również w takim stanie że tez pasowałoby jeodśnieżyć a ja zamiast wziąć się za coś przed komputerem siedzę

miłego dnia

jobu33 · 2009-02-16, 16:18

Cytat:

Napisane przez Iwona6

Jasne, bo to od nas zależy, czy będzie nam się chciało...
Za oknem zima, a mnie sienie chce ruszyc z domu, muszę pojechać do ucznia na nauczanie domowe, snieg sypie jest ślisko.
A u niego na wsi, rzadko jest odśnieżana droga,mam obawy, czy sobie poradzę, w końcu jestem początkującym kierowcą.

Proszę dziewczyny,trzymajcie za mnie kciuki, dojechać chciałabym w jednym kawałku i w miarę zdrowa na umyśle....

Miłego dzionka....

Mam nadzieję,że dojechałas cała i zdrowa, bo dzisiaj widziałam tyle stłuczek ,ze aż strach

Cytat:

Napisane przez frezja18

Iwona szerokiej drogi !!
U nas tez zima , ciągle sypie , a ja mam druga zmiane ,mam nadzieje że jak bedę wracała o 22 na podworko sie dostane bo najgorsze mam sto metrów jak zjadę z głownej drogi . Podwórko mam również w takim stanie że tez pasowałoby jeodśnieżyć a ja zamiast wziąć się za coś przed komputerem siedzę

miłego dnia

Ja dzisiaj sie nie odważyłąm na jażde samochodem i dobrze zrobiłam bo tam gdzie stoje zawsze były wielkie zwły śniegu, dzisiaj wszyscy sie spóźnili do pracy bo szukali miejsca do parkowania

a ja w cieplutkim autobusie przyjechałam i bez problemu

Teraz ide na podwórko odsnieżac bo jak raz odpuszcze to nie wyjadę

))

Iwona6 · 2009-02-16, 17:07

Cytat:

Napisane przez jobu33

Ja dzisiaj sie nie odważyłąm na jażde samochodem i dobrze zrobiłam bo tam gdzie stoje zawsze były wielkie zwły śniegu, dzisiaj wszyscy sie spóźnili do pracy bo szukali miejsca do parkowania

a ja w cieplutkim autobusie przyjechałam i bez problemu

Teraz ide na podwórko odsnieżac bo jak raz odpuszcze to nie wyjadę

))

Dojechałam cała i w jednym kawałku

Ślisko było,paskudnie sypał śnieg, wiał zimny wiatr.
Do ucznia jechałam z córeczką,było to 1 nasze spotkanie od choinki i wiozłyśmy paczkę od św.Mikołaja...
Dystans 45km pokonałyśmy w czasie mało rekordowym, bo 45 min, ale wolałam tak a nie w nerwach.
Zawsze zdążę...

Oglądałam film"To nie tak jak myślisz..."Figura, Frycz, uroczy...
Ogólnie miło sie ogląda, obsada świetna, gagi na miarę ,śmiałam się i nieźle bawiłam, lubie takie odstresowywacze..

MIłego popołudnia,kończę pranie, ogarnę jeszcze mieszkanie i wracam do domu..z banicji...hehe

jobu33 · 2009-02-16, 18:18

Iwonka to Ty tak jak ja ciągle w rozzjazdach ale ja na sobote i niedziele wracam a potem znowu w droge ale mam o kwartale miesiąc w domu

Ciężki jest los kobiety pracujacej ale nie żałuję bo poznałam mase ludzi, miast w Polsce a i do mojego małżeństwa nie wkradła sie nuda. Tylko dzieci mi było szkoda ale teraz to juz dorosłe Kobiety i dobrze wychowane przez Dziadków, Tate i mnie na szarym końcu

kreolka61 · 2009-02-16, 21:01

Witajcie dziewczyny.Już próbowałam kilka razy napisać do Was,ale niestety były to nieudane próby.Kilka razy wychodziły mi błędy w logowaniu i w konsekwencji napisałam do zarzadcy o przyznanie nowego hasła.Byłam pewna,ze wpisuje poprawne hasło,ale niestty nie mogłam sie zalogowac.I uff...w koncu dzisiaj mi się udało.
Otóz tak...mam..... za parę tygodni 48 lat,ale w srodku czuję się na duzo mniej...nie mam zadnych oporów,zeby w najmniej spodziewanym momencie wskoczyc mezowi na plecy.Ponadto w tym zesonie kupiłam sobie pierwsze w moim zyciu łyzwy i juz kilka razy byłam na lodowisku.Troche głupi się czułam,bo tam przeważnie same małolaty i trochę dziwnie na mnie patrzyli,ale co mi tam.
Mam zamiar na wiosnę kupić sobie rolki.
Poza tym jestem meżatka i mam dwie dorosłe córki 26 i 24 lata.
Moim problemem niestety jest to,ze nie potrafię zniesc,ze tak fizycznie się zmieniam,po prostu starzeje się.Niestety weszłam w okres menopauzy i wszystko u mnie leci na łeb na szyję....skóra pokrywa sie zmarszczkami...ale to tak drastycznie,ze wyglądam na duzo...duzo lat wiecej anizeli mam.Myslę,ze jest to miedzy innymi wina tego,że choruję na niedoczynnosc tarczycy i pomimo ze stosuje róznego rodzaju kremy,suplementy diety wizyty u kosmetyczki niestety jest coraz gorzej.Moje dłonie wygladaja tak jakbym była 65 letnią kobieta,to samo mam z dekoldem i szyja.Juz nie wiem co robic.Dotąd chetnie wychodziłam do ludzi lecz teraz tak wstydzę się swojego wyglądu,że najchetniej nigdzie bym nie chodziła.A w dodatku mam meża bardzo wrazlewgo na kobiece wdzięki...i trafia mnie cos jak widzę że mu gały wychodza na widok fajnych lasek.Czy Wy tez macie takie problemy z zaakceptowaniem upływajacego czasu?Czy tylko ja mam taką fobię??
To tyle o sobie ,mam nadzieje że tym dosmutnianiem nie znudziłam Was.Pozdrawiam bardzo serdecznie kazda z Was z osobna.

frezja18 · 2009-02-16, 22:17

witaj KREOLKO !!
Ja jestem kilka lat młodsza , w lipcu skończe 43 ale nie da się ukryć że zmarszczki zaczynają się pokazywac , niestety

. Najbardziej widac je na zdjęciach nie wiem dlaczego czy w lustrze staram się ich nie widzieć ? udaje że nie mam . A na kremy i balsamy wydaję czasami mam wrażenie że więcej niz na ciuchy , w kazdym razie częściej kupuję . Czasu nie da się zatrzymać więc trzeba się bedzie pocieszać że intelekt jest ważniejszy od brakow w wyglądzie

.
A na rolkach to chyba i ja powinnam nauczyć się jeździć parę cm by mi ubyło może ?

**201608040942** · 2009-02-17, 09:42

Piszecie o zimie ze bialo, ze snieg. No u mnie tez zima... pada i pada i pada. bylo troche sniegu , tak z tydzien i to powiem wam rekord, ze tyle polezal. Bo tutaj, to niestety... jak spadnie to zaraz topnieje, za cieplo jest, ale ze zimne powietrze do nas zawitalo ze wschodu to sie utrzymal tydzien.
Przebisniegi, krokusy i tulipany juz wylaza, wiec czekam tej wiosny. bylo kilka slicznych slonecznych dni, dosc chlodnych, ale bylo slicznie, a jak zobaczylam te kwiatki( dokladniej to synek odkryl i pokazal mamie hihihi) to sie tak cieszylam... ale nie dlugo. na drugi dzien znow szaro i deszczowo. Kupilam sobie plaszczyk z wleny takie co to sie zima nosi, ale bez ociepliny i czekam jak bedzie juz wiosna zebym mogla zalozyc( czakam tak juz 3 m-ce hihihi) ,a w piatek 13-tego kupilam sobie wiosenny trencz z mieszynki bawelny i poliestru i czekam jak sie zrobi calkiem cieplo, zebym mogla go juz nosic. Mam dwa nowe plaszcze ale na kazdy za zimno. W tym roku bede nadal nosila dodatki w czerwieni( baleriny i torba), ale od zeszlego roku chodzily za mna dodatki w szarosci, a dokladniej w popielu i udalo mi sie w grudniu torebke kupic, a niedawno dokupic baleriny. Nosze narazie torebke, bo na baleriny za zimno heheheh. Ot taka modystka ze mnie sie zrobila i jakos mi to nie wychodzi hihihi, jak tak dalej pojdzie to zanim przekrocze 40-tke to bede wygladac jak lump. O to tyle ode mnie.
A tak wogole to chodz malo sie udzielam to czytam, wiec prosze sie nie wkurzac na mnie. Piszcie dalej.

frezja18 · 2009-02-18, 08:59

Hej a co ma znaczyć ta cisza ????
Ja wczoraj wybrałam się na poszukiwanie obuwia wiosennego

tego kto wymyślił okrągłe czuby pod sąd , w sklepach nic innego praktycznie nie ma . Jak tak dalej pójdzie to będę chodziła trzeci rok w tych samych

.
Jakas chandra mnie dopada , musze jakiś sposób wymysleć na rozładowanie bo mnie rozerwie nerwica od środka !!!

**201608040942** · 2009-02-18, 11:55

heheh ja tak zawsze mowie, o tym kto wymyslil te szpice hihihi Wole okragla lub kwadratowe.

A wiesenne buty juz mam, plaskie baleriny od Tamaris w popielu i z okraglym czubkiem hihihi, do tego z paseczkami. Torebke tez mam w tym kolorze, ale jeszcze czerwone dodatki tez nosic bede. jak mi sie zachce raz czerwien , raz popiel

kreolka61 · 2009-02-18, 17:33

Hej witajcie!
Widzę,że u Was juz panują wiosenne nastroje,jakieś czółenka,płaszczyki,toreb ki itp.....A mnie na myśl o wiosnie robi się słabo.Jak pomyślę,że gdy przygrzeje wiosenne słoneczko i przyjdzie zrzucic grube ciuchy,które bądż co bądż doskonale przykrywają to czego nie chce sie pokazywać to wcale mi nie do smiechu.
Dziewczyny ,nie wiem co się ze mną dzieje,ale mam takie napady jedzenia,że nie panuję nad sobą

Moja twarz juz wygląda jak pyza...brrr....jak ja nie lubie lustra.Wiem,że przy niedoczynnosci tarczycy twarz robi sie taka nalana,ale moja jest chyba......zalana.No a do tego te zmarszczki..brr...Dlatego cieszy mnie zima,bo teraz to naciągam czapkę tak głęboko na twarz,że ledwie mi oczy widać.Chodzę tak w nadzieji,że nikt mnie nie pozna np. w markecie,bo z takim wygladem nie mam ochoty na jakielkolwiek spotkania.
Dlatego ja nie chcę wiosny!!!

U mnie zima na całego cały czas pada śnieg....śnieg....śnieg!G dyby nie to odsniezanie to byłoby super.
To na razie tyle,pozdrawiam cieplutko.

jobu33 · 2009-02-18, 18:19

No jestem juz w domu

latem jadę 15 minut z pracy do domu dzisiaj 90 minut i jeszcze nie potrafiłam wjechac na podwórko, mam lekką górkę i oczywiście auto tańcowało i co???Ano Joluśia za szufle i dalej odśnieżać

Chyba troche kalorii zgubiłam i stwierdziłam,że to forum to narkotyk bo jeszcze zmarznieta a juz siedzę przy kompie( oczywiście nie ma nikogo w domu)
A ja mam w nosie zmarszczki za dużą pupe , akceptuje siebie

Juz przeszłam tyle kuracji odmładzających i odchudzajacych ,że najwyższa pora zaakceptować te swoje 48 lat

hihi Jestem młoda duchem a to już sukces

frezja18 · 2009-02-19, 11:33

Cytat:

Napisane przez MonikaPogrzeba

heheh ja tak zawsze mowie, o tym kto wymyslil te szpice hihihi Wole okragla lub kwadratowe.

A wiesenne buty juz mam, plaskie baleriny od Tamaris w popielu i z okraglym czubkiem hihihi, do tego z paseczkami. Torebke tez mam w tym kolorze, ale jeszcze czerwone dodatki tez nosic bede. jak mi sie zachce raz czerwien , raz popiel

ale widzisz , ja nie chcę z takimi długimi czubami jak krasnoludki w bajkach wystarczą mi klasyczne , a w sklepach jak modne okrągłe to tylko takie sa bo chyba wszyscy zakładają że nikt innych nie kupi

nikt nie mysli o mnie

. Popielaty płaszczyk ja rowniez posiadam ale tej wiosny dodatki do niego mam ochote zakupic w jakimś odcieniu fioletu , moze wrzos , w kazdym razie nie ostre odcienie .

Cytat:

Napisane przez kreolka61

Hej witajcie!
Widzę,że u Was juz panują wiosenne nastroje,jakieś czółenka,płaszczyki,toreb ki itp.....A mnie na myśl o wiosnie robi się słabo.Jak pomyślę,że gdy przygrzeje wiosenne słoneczko i przyjdzie zrzucic grube ciuchy,które bądż co bądż doskonale przykrywają to czego nie chce sie pokazywać to wcale mi nie do smiechu.
Dziewczyny ,nie wiem co się ze mną dzieje,ale mam takie napady jedzenia,że nie panuję nad sobą

Moja twarz juz wygląda jak pyza...brrr....jak ja nie lubie lustra.Wiem,że przy niedoczynnosci tarczycy twarz robi sie taka nalana,ale moja jest chyba......zalana.No a do tego te zmarszczki..brr...Dlatego cieszy mnie zima,bo teraz to naciągam czapkę tak głęboko na twarz,że ledwie mi oczy widać.Chodzę tak w nadzieji,że nikt mnie nie pozna np. w markecie,bo z takim wygladem nie mam ochoty na jakielkolwiek spotkania.
Dlatego ja nie chcę wiosny!!!

U mnie zima na całego cały czas pada śnieg....śnieg....śnieg!G dyby nie to odsniezanie to byłoby super.
To na razie tyle,pozdrawiam cieplutko.

Kobieto bez żartow , troche sama siebie podnoś na duchu , pare dodatkowych kilogramów da sie zamaskować i wiosennymi ciuchami , głowa do góry po ulicach nie tylko wieszaki chodza , takie jak my tez i bardzo pieknie wygladaja wystarczy tylko dobrac odpowiednie ciuchy . Życze powodzenia

---------- Napisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Cytat:

Napisane przez jobu33

No jestem juz w domu

latem jadę 15 minut z pracy do domu dzisiaj 90 minut i jeszcze nie potrafiłam wjechac na podwórko, mam lekką górkę i oczywiście auto tańcowało i co???Ano Joluśia za szufle i dalej odśnieżać

Chyba troche kalorii zgubiłam i stwierdziłam,że to forum to narkotyk bo jeszcze zmarznieta a juz siedzę przy kompie( oczywiście nie ma nikogo w domu)
A ja mam w nosie zmarszczki za dużą pupe , akceptuje siebie

Juz przeszłam tyle kuracji odmładzających i odchudzajacych ,że najwyższa pora zaakceptować te swoje 48 lat

hihi Jestem młoda duchem a to już sukces

Ja siebie tez akceptuję ale staram sie tez zapobiegac żeby mi sie nie pogorszyło

. żebym nie musiała akceptowac wiekszej ilości siebie niż w tej chwili , zmarszczki tez mi nie bardzo przeszkadzaja , na pewno operacji plastycznych robic nie będę ale mam suchą skórę i muszę cos działać i nawilżac .

kreolka61 · 2009-02-19, 16:55

Witajcie dziewczynki w tłusty czwartek

Ja już wszamałam dwa paczusie z pysznym

nadzieniem różanym....mniuam.....mni am,a co mi tam.Macie rację,trzeba zaakceptować siebie i cieszyć się,że jest się zdrowym.
Jak tradycja stara każe,w domu,sklepiw,biurze,barze ,
wszędzie paczek dziś króluje
z dżemem,cukrem z wisienkami.
Wszędzie pączek dzisiaj z nami
Dziś kalorii nikt nie liczy,wszędzie moc pysznych słodyczy.
W tłusty czwartek przez dzień cały
słodkim królem-pączek mały!!
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim smacznego świętowania.

kreolka61 · 2009-02-20, 16:55

Hoopp!!!!!!......Hoooooop ppp!!!!!!Gdzie jesteście???????????????: confused:

**201608040942** · 2009-02-20, 21:27

Gdzie? W domu kuzwa! Z grypskiem. maz kupil mi aspiryne rozpuszczalna w wodzie i chyba mi temperatura jako tak przeszla, nie trzese sie z zimna , tylko nadal lamie w kosciach. Dziecko pierwsze sie rozchorowalo i u niego to ja poprawy nie widze. Oboje mielismy ja 38,8, a on ponad 39°C, jak kaldlam go spac to tez mial 38,8, wiec mu sok na goraczke dalam. Zobaczymy jak bedzie po tej nocy.
Kurcze co jest. przedtem to ja okaz zdrowia, maz chorowal a ja z malym dzieckiem okaz zdrowia. teraz maly sie rozlozyl, a zaraz ja za nim, to samo bylo w grudniu. Przytachal z przedszkola grype zolatkowo-jelitowa. Nie przechodzil zle. Od troche zwymiotowal, kolejny dzien bylo ok, a ja jak przyjachalam z miasta z zakupow, to jak mnie brzuch nie zabolal, jak mnie nie zamdlilo... Do polowy nocy latalam do WC. Lecialo i gora i dolem i do tego w ten dziem okres dostalam. Mowie wam, pelen program, wszystkimi dziurami lecialo jednoczesnie. Na drugi dzien zaczelo lamac w kosciach jak przy zwyklej grypie, a mojemu dziecku sie pgoroszylo i znow zaczal wymiotowac. A ja co? ja lezalam jak betka i cieszalam sie ze malemu idzie gorzej, bo chlop byl w pracy, a ja na nic sily nie mialam, wiec jak maly tez lezal jak betka, to ja tez mialam spokoj i tak oboje lezelismy.
Jak to przedszkole to tak bedzie wygladac, ze on zachoruje a ja odrazu razem z nim... to ja dziekuje! Nie moze on sam chorowac? Kto to widzial, ze dziecko chore i odrazu rodzica tez na lopatki rozklada...

kreolka61 · 2009-02-21, 09:37

Monika,niestety z wiekiem robimy się coraz mniej odporni,a poza tym w tym roku te wszystkie grypy...tzn. te zwykłe i zołądkowe sa wyjatkowo zjadliwe.Dlatego musisz to przetrzymać i cierpliwie przejsc przez to innego wyjścia nie ma.Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymam kciuki,żebyście jak najprędzej wyzdrowieli.
Ja już tę wredotę przeszłam w tym roku,dopiero od tygodnia chodzę do pracy,wczesniej przez dwa tygodnie leżałam plackiem,a do tego jak kaszłałam to myślałam że mi wnętrzności wyskoczą.Mam nadzieję że tak żle u Ciebie nie będzie i szybciej dojdziesz do formy.I nie wściekaj się tak,bo to nie ja jestem winna że jesteście chorzy.Bużka.

**201608040942** · 2009-02-21, 11:40

No co ty? ja sie na ciebie nie wsciekam.
Pytalas gdzie sie podziewaly, to tak mnie naszlo na wyrzucenie z siebie co mi lezalo na kosciach hihihi.
Troche mi lepiej, ale mam uderzenia goraca jak bym przy przekwicie byla heheh. 32 i przekwit, dobra jestem. Maly jakos lepiej wyglada, oboje siedzimy w pizanie, tylko chlop sie ubral. Zjedlismy z malym rosol, chodz on to tylko 7 lyzek wody , aa ja to orzadnie makaron, warzywa z zupy. Lepeij mi na zoladku, ale glowa mi peka. Narazie idze ku lepszemu. Dobrze ze chlop jest w domu( dopiero w poniedzalek idzie do pracy), to w razie czego ma nam kto podac cos do picia, czy do jedzenia. Oby nam sie nie pogorszylo. narazie idzie ku lepszemu...
Pedze sie polozyc bo ledwo zipie

gonieczka_o · 2009-02-21, 13:17

Cytat:

Napisane przez MonikaPogrzeba

No co ty? ja sie na ciebie nie wsciekam.
Pytalas gdzie sie podziewaly, to tak mnie naszlo na wyrzucenie z siebie co mi lezalo na kosciach hihihi.
Troche mi lepiej, ale mam uderzenia goraca jak bym przy przekwicie byla heheh. 32 i przekwit, dobra jestem. Maly jakos lepiej wyglada, oboje siedzimy w pizanie, tylko chlop sie ubral. Zjedlismy z malym rosol, chodz on to tylko 7 lyzek wody , aa ja to orzadnie makaron, warzywa z zupy. Lepeij mi na zoladku, ale glowa mi peka. Narazie idze ku lepszemu. Dobrze ze chlop jest w domu( dopiero w poniedzalek idzie do pracy), to w razie czego ma nam kto podac cos do picia, czy do jedzenia. Oby nam sie nie pogorszylo. narazie idzie ku lepszemu...
Pedze sie polozyc bo ledwo zipie

Tez cos takiego mialam na poczatku roku. Po tygodniu juz bylo lepiej. Trzymaj sie i szybkiego wyzdrowienia zycze!

kreolka61 · 2009-02-22, 11:57

Hej!dziewczynki!Pozdrawia m Was w niedielne przedpołudnie.U mnie było w nocy
minus 10 stopni.Wracalismy z mężem w nocy z wizyty u znajomych...kurcze,ale było zimno wszystko trzeszczało

jedynym plusem tego mrozu to było to,ze ten zmarznietry snieg pięknie sie błyszczał w blasku świateł ulicznych latarni.
Życzę Wam udanego dnia.Monika kuruj sie

frezja18 · 2009-02-23, 17:21

Jedno małe pytanie

NIE CHCE NAM SIĘ CZY NIE MAMY CZASU ??????

Lili40 · 2009-02-23, 21:33

Cytat:

Napisane przez frezja18

Jedno małe pytanie

NIE CHCE NAM SIĘ CZY NIE MAMY CZASU ??????

NIE CHCE NAM SIE, takie mam zdanie...

jobu33 · 2009-02-23, 22:53

Cytat:

Napisane przez Lili40

NIE CHCE NAM SIE, takie mam zdanie...

A ja nie mam czasu

Tyle mam do opowiedzenia,że ciągle mało czasu aby wszystko opisać: Może jutro ....

frezja18 · 2009-02-24, 16:57

Cytat:

Napisane przez Lili40

NIE CHCE NAM SIE, takie mam zdanie...

Ale konkretniej nie chce nam sie na tym watku czy na całym wizażu ??

Cytat:

Napisane przez jobu33

A ja nie mam czasu

Tyle mam do opowiedzenia,że ciągle mało czasu aby wszystko opisać: Może jutro ....

czekamy , a jak wnuczek ? rośnie pewnie jak na drożdzach

Ja nie mogę się doczekać końca tygodnia ponieważ od poniedziałku idę na resztę ubiegłorocznego urlopu

, plus kilka dni za soboty czyli całe 2 tygodnie wolnego

będę remontować kuchnię ( to znaczy ja będę za nadzorcę

)

**201608040942** · 2009-02-24, 18:40

A ja caly czas przeziebiona. Niby mi lepiej, ale gardlo jeszcze czerwone. Bylam u lekarza i dostalam lekki antybiotyk, bo z tym gardlem to mi sie ciagnie od grudnia.

kreolka61 · 2009-02-24, 19:08

Witajcie dziewczyny w "śledzika"
Życzę wszystkim udanych "ostatków"

,szalejci e jeszcze dzisiaj,bo od jutra post .Monika tak jak pisałam , w tym roku te wszystkie bakterie są jakieś odporne na leczenie i niestety dlatego ciężko się pozbyć tego paskudztwa,ale będzie dobrze

trzeba tylko cierpliwości.

Pokaż wyniki sondy: Czy chcecie aby ten wątek na forum był nadal
Tak	170	94,97%
Nie	9	5,03%
Głosujący: 179. Nie możesz głosować w tej sondzie

2009-02-14, 13:26	#421
frezja18 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 1 156	Dot.: Kobiety po 40..... dziękuję ja Tobie również z okazji walentynek na złodzieju czapka gore i dlatego pytalam co masz na mysli bo ja osobiście podglądałam Cię na mojej generacji Jestem w pracy , zaryzykowałam i zalogowałam sie ale pewnie mnie zaraz ktoś namierzy i strona bedzie zablokowana tak jak nasza klasa , dlatego zajrze tu dopiero jak wrocę do domu __________________

2009-02-15, 19:45	#422
Iwona6 Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: ;) Wiadomości: 579	Dot.: Kobiety po 40..... Frezjo! A kto blokuje Ci strony?? szefostwo??? Byłam przez weekend w domu, jedyne na co miałam czas to pranie, sprzątanie,gotowanie.... Dziś ostatni dzień pobytu poza domem, a jutrou siebie. Pozdrawiam,kobietki, miłego tygodnia. A ja do roboty, miałam2 tygodnie, by zaległości odrobić no i oczywiście dzisiaj się zabieram....ech źizń,kak ja liublju ciebia... To znaczy lubię naprawdę...tylko gospodarowania czasem jeszcze nie... __________________ Prawo Wylera: Nie ma rzeczy niemożliwych dla kogoś, kto nie musi ich zrobić sam.

2009-02-15, 19:53	#423
frezja18 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 1 156	Dot.: Kobiety po 40..... witam !! na polecenie szefostwa oczywiście , coby pracownicy zajmowali sie tym za co im placa informatycy blokuja i pojawia sie komunikat " zanotowano próbe dostepu itd " ja pracuje na takim stanowisku że nie bardzo mam czas długo w internecie buszować ale podobno są tacy którym na prace brakuje czasu . zablokowane sa strony typu nasza klasa , tlen i temu podobne , o wizazu to pewnie nasi informatycy nie słyszeli , chyba ze żona ktoregoś korzysta __________________

2009-02-16, 08:21	#424
jobu33 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 2 166	Dot.: Kobiety po 40..... Witam z zaśniezonego śląska U Nas zimy dostatek Od piątku spędzam czas na odśnieżaniu domu , garażu ,ścieżki do budy psa Ogród mam zasypany,że wejść nie możnaCo do blokad stron internetowych to chyba wszędzie tak jest, u mnie też są blokowane bardzo popularne strony internetowe w tym NK, allegro itd wizaż dalej dostępny Mam nadzieję ,że w dalszym Ciągu będziemy tu pisaćOddzywać się Dziewczynki __________________

2009-02-16, 08:49	#425
Iwona6 Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: ;) Wiadomości: 579	Dot.: Kobiety po 40..... Jasne, bo to od nas zależy, czy będzie nam się chciało... Za oknem zima, a mnie sienie chce ruszyc z domu, muszę pojechać do ucznia na nauczanie domowe, snieg sypie jest ślisko. A u niego na wsi, rzadko jest odśnieżana droga,mam obawy, czy sobie poradzę, w końcu jestem początkującym kierowcą. Proszę dziewczyny,trzymajcie za mnie kciuki, dojechać chciałabym w jednym kawałku i w miarę zdrowa na umyśle.... Miłego dzionka.... __________________ Prawo Wylera: Nie ma rzeczy niemożliwych dla kogoś, kto nie musi ich zrobić sam.

2009-02-16, 09:05	#426
frezja18 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 1 156	Dot.: Kobiety po 40..... Iwona szerokiej drogi !! U nas tez zima , ciągle sypie , a ja mam druga zmiane ,mam nadzieje że jak bedę wracała o 22 na podworko sie dostane bo najgorsze mam sto metrów jak zjadę z głownej drogi . Podwórko mam również w takim stanie że tez pasowałoby jeodśnieżyć a ja zamiast wziąć się za coś przed komputerem siedzę miłego dnia __________________

2009-02-16, 18:18	#429
jobu33 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 2 166	Dot.: Kobiety po 40..... Iwonka to Ty tak jak ja ciągle w rozzjazdach ale ja na sobote i niedziele wracam a potem znowu w droge ale mam o kwartale miesiąc w domuCiężki jest los kobiety pracujacej ale nie żałuję bo poznałam mase ludzi, miast w Polsce a i do mojego małżeństwa nie wkradła sie nuda. Tylko dzieci mi było szkoda ale teraz to juz dorosłe Kobiety i dobrze wychowane przez Dziadków, Tate i mnie na szarym końcu __________________

2009-02-16, 21:01	#430
kreolka61 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 87	Dot.: Kobiety po 40..... Witajcie dziewczyny.Już próbowałam kilka razy napisać do Was,ale niestety były to nieudane próby.Kilka razy wychodziły mi błędy w logowaniu i w konsekwencji napisałam do zarzadcy o przyznanie nowego hasła.Byłam pewna,ze wpisuje poprawne hasło,ale niestty nie mogłam sie zalogowac.I uff...w koncu dzisiaj mi się udało. Otóz tak...mam..... za parę tygodni 48 lat,ale w srodku czuję się na duzo mniej...nie mam zadnych oporów,zeby w najmniej spodziewanym momencie wskoczyc mezowi na plecy.Ponadto w tym zesonie kupiłam sobie pierwsze w moim zyciu łyzwy i juz kilka razy byłam na lodowisku.Troche głupi się czułam,bo tam przeważnie same małolaty i trochę dziwnie na mnie patrzyli,ale co mi tam. Mam zamiar na wiosnę kupić sobie rolki. Poza tym jestem meżatka i mam dwie dorosłe córki 26 i 24 lata. Moim problemem niestety jest to,ze nie potrafię zniesc,ze tak fizycznie się zmieniam,po prostu starzeje się.Niestety weszłam w okres menopauzy i wszystko u mnie leci na łeb na szyję....skóra pokrywa sie zmarszczkami...ale to tak drastycznie,ze wyglądam na duzo...duzo lat wiecej anizeli mam.Myslę,ze jest to miedzy innymi wina tego,że choruję na niedoczynnosc tarczycy i pomimo ze stosuje róznego rodzaju kremy,suplementy diety wizyty u kosmetyczki niestety jest coraz gorzej.Moje dłonie wygladaja tak jakbym była 65 letnią kobieta,to samo mam z dekoldem i szyja.Juz nie wiem co robic.Dotąd chetnie wychodziłam do ludzi lecz teraz tak wstydzę się swojego wyglądu,że najchetniej nigdzie bym nie chodziła.A w dodatku mam meża bardzo wrazlewgo na kobiece wdzięki...i trafia mnie cos jak widzę że mu gały wychodza na widok fajnych lasek.Czy Wy tez macie takie problemy z zaakceptowaniem upływajacego czasu?Czy tylko ja mam taką fobię?? To tyle o sobie ,mam nadzieje że tym dosmutnianiem nie znudziłam Was.Pozdrawiam bardzo serdecznie kazda z Was z osobna.

2009-02-16, 22:17	#431
frezja18 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 1 156	Dot.: Kobiety po 40..... witaj KREOLKO !! Ja jestem kilka lat młodsza , w lipcu skończe 43 ale nie da się ukryć że zmarszczki zaczynają się pokazywac , niestety . Najbardziej widac je na zdjęciach nie wiem dlaczego czy w lustrze staram się ich nie widzieć ? udaje że nie mam . A na kremy i balsamy wydaję czasami mam wrażenie że więcej niz na ciuchy , w kazdym razie częściej kupuję . Czasu nie da się zatrzymać więc trzeba się bedzie pocieszać że intelekt jest ważniejszy od brakow w wyglądzie . A na rolkach to chyba i ja powinnam nauczyć się jeździć parę cm by mi ubyło może ? __________________

2009-02-17, 09:42	#432
201608040942 Konto usunięte Zarejestrowany: 2003-08 Wiadomości: 9 957	Dot.: Kobiety po 40..... Piszecie o zimie ze bialo, ze snieg. No u mnie tez zima... pada i pada i pada. bylo troche sniegu , tak z tydzien i to powiem wam rekord, ze tyle polezal. Bo tutaj, to niestety... jak spadnie to zaraz topnieje, za cieplo jest, ale ze zimne powietrze do nas zawitalo ze wschodu to sie utrzymal tydzien. Przebisniegi, krokusy i tulipany juz wylaza, wiec czekam tej wiosny. bylo kilka slicznych slonecznych dni, dosc chlodnych, ale bylo slicznie, a jak zobaczylam te kwiatki( dokladniej to synek odkryl i pokazal mamie hihihi) to sie tak cieszylam... ale nie dlugo. na drugi dzien znow szaro i deszczowo. Kupilam sobie plaszczyk z wleny takie co to sie zima nosi, ale bez ociepliny i czekam jak bedzie juz wiosna zebym mogla zalozyc( czakam tak juz 3 m-ce hihihi) ,a w piatek 13-tego kupilam sobie wiosenny trencz z mieszynki bawelny i poliestru i czekam jak sie zrobi calkiem cieplo, zebym mogla go juz nosic. Mam dwa nowe plaszcze ale na kazdy za zimno. W tym roku bede nadal nosila dodatki w czerwieni( baleriny i torba), ale od zeszlego roku chodzily za mna dodatki w szarosci, a dokladniej w popielu i udalo mi sie w grudniu torebke kupic, a niedawno dokupic baleriny. Nosze narazie torebke, bo na baleriny za zimno heheheh. Ot taka modystka ze mnie sie zrobila i jakos mi to nie wychodzi hihihi, jak tak dalej pojdzie to zanim przekrocze 40-tke to bede wygladac jak lump. O to tyle ode mnie. A tak wogole to chodz malo sie udzielam to czytam, wiec prosze sie nie wkurzac na mnie. Piszcie dalej.

2009-02-18, 08:59	#433
frezja18 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 1 156	Dot.: Kobiety po 40..... Hej a co ma znaczyć ta cisza ???? Ja wczoraj wybrałam się na poszukiwanie obuwia wiosennego tego kto wymyślił okrągłe czuby pod sąd , w sklepach nic innego praktycznie nie ma . Jak tak dalej pójdzie to będę chodziła trzeci rok w tych samych . Jakas chandra mnie dopada , musze jakiś sposób wymysleć na rozładowanie bo mnie rozerwie nerwica od środka !!! __________________

2009-02-18, 11:55	#434
201608040942 Konto usunięte Zarejestrowany: 2003-08 Wiadomości: 9 957	Dot.: Kobiety po 40..... heheh ja tak zawsze mowie, o tym kto wymyslil te szpice hihihi Wole okragla lub kwadratowe. A wiesenne buty juz mam, plaskie baleriny od Tamaris w popielu i z okraglym czubkiem hihihi, do tego z paseczkami. Torebke tez mam w tym kolorze, ale jeszcze czerwone dodatki tez nosic bede. jak mi sie zachce raz czerwien , raz popiel

2009-02-18, 17:33	#435
kreolka61 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 87	Dot.: Kobiety po 40..... Hej witajcie! Widzę,że u Was juz panują wiosenne nastroje,jakieś czółenka,płaszczyki,toreb ki itp.....A mnie na myśl o wiosnie robi się słabo.Jak pomyślę,że gdy przygrzeje wiosenne słoneczko i przyjdzie zrzucic grube ciuchy,które bądż co bądż doskonale przykrywają to czego nie chce sie pokazywać to wcale mi nie do smiechu. Dziewczyny ,nie wiem co się ze mną dzieje,ale mam takie napady jedzenia,że nie panuję nad sobąMoja twarz juz wygląda jak pyza...brrr....jak ja nie lubie lustra.Wiem,że przy niedoczynnosci tarczycy twarz robi sie taka nalana,ale moja jest chyba......zalana.No a do tego te zmarszczki..brr...Dlatego cieszy mnie zima,bo teraz to naciągam czapkę tak głęboko na twarz,że ledwie mi oczy widać.Chodzę tak w nadzieji,że nikt mnie nie pozna np. w markecie,bo z takim wygladem nie mam ochoty na jakielkolwiek spotkania. Dlatego ja nie chcę wiosny!!! U mnie zima na całego cały czas pada śnieg....śnieg....śnieg!G dyby nie to odsniezanie to byłoby super. To na razie tyle,pozdrawiam cieplutko.

2009-02-18, 18:19	#436
jobu33 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 2 166	Dot.: Kobiety po 40..... No jestem juz w domu latem jadę 15 minut z pracy do domu dzisiaj 90 minut i jeszcze nie potrafiłam wjechac na podwórko, mam lekką górkę i oczywiście auto tańcowało i co???Ano Joluśia za szufle i dalej odśnieżać Chyba troche kalorii zgubiłam i stwierdziłam,że to forum to narkotyk bo jeszcze zmarznieta a juz siedzę przy kompie( oczywiście nie ma nikogo w domu) A ja mam w nosie zmarszczki za dużą pupe , akceptuje siebie Juz przeszłam tyle kuracji odmładzających i odchudzajacych ,że najwyższa pora zaakceptować te swoje 48 lat hihi Jestem młoda duchem a to już sukces __________________

2009-02-19, 16:55	#438
kreolka61 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 87	Dot.: Kobiety po 40..... Witajcie dziewczynki w tłusty czwartek Ja już wszamałam dwa paczusie z pysznymnadzieniem różanym....mniuam.....mni am,a co mi tam.Macie rację,trzeba zaakceptować siebie i cieszyć się,że jest się zdrowym. Jak tradycja stara każe,w domu,sklepiw,biurze,barze , wszędzie paczek dziś króluje z dżemem,cukrem z wisienkami. Wszędzie pączek dzisiaj z nami Dziś kalorii nikt nie liczy,wszędzie moc pysznych słodyczy. W tłusty czwartek przez dzień cały słodkim królem-pączek mały!! Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim smacznego świętowania.

2009-02-20, 16:55	#439
kreolka61 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 87	Dot.: Kobiety po 40..... Hoopp!!!!!!......Hoooooop ppp!!!!!!Gdzie jesteście???????????????: confused:

2009-02-20, 21:27	#440
201608040942 Konto usunięte Zarejestrowany: 2003-08 Wiadomości: 9 957	Dot.: Kobiety po 40..... Gdzie? W domu kuzwa! Z grypskiem. maz kupil mi aspiryne rozpuszczalna w wodzie i chyba mi temperatura jako tak przeszla, nie trzese sie z zimna , tylko nadal lamie w kosciach. Dziecko pierwsze sie rozchorowalo i u niego to ja poprawy nie widze. Oboje mielismy ja 38,8, a on ponad 39°C, jak kaldlam go spac to tez mial 38,8, wiec mu sok na goraczke dalam. Zobaczymy jak bedzie po tej nocy. Kurcze co jest. przedtem to ja okaz zdrowia, maz chorowal a ja z malym dzieckiem okaz zdrowia. teraz maly sie rozlozyl, a zaraz ja za nim, to samo bylo w grudniu. Przytachal z przedszkola grype zolatkowo-jelitowa. Nie przechodzil zle. Od troche zwymiotowal, kolejny dzien bylo ok, a ja jak przyjachalam z miasta z zakupow, to jak mnie brzuch nie zabolal, jak mnie nie zamdlilo... Do polowy nocy latalam do WC. Lecialo i gora i dolem i do tego w ten dziem okres dostalam. Mowie wam, pelen program, wszystkimi dziurami lecialo jednoczesnie. Na drugi dzien zaczelo lamac w kosciach jak przy zwyklej grypie, a mojemu dziecku sie pgoroszylo i znow zaczal wymiotowac. A ja co? ja lezalam jak betka i cieszalam sie ze malemu idzie gorzej, bo chlop byl w pracy, a ja na nic sily nie mialam, wiec jak maly tez lezal jak betka, to ja tez mialam spokoj i tak oboje lezelismy. Jak to przedszkole to tak bedzie wygladac, ze on zachoruje a ja odrazu razem z nim... to ja dziekuje! Nie moze on sam chorowac? Kto to widzial, ze dziecko chore i odrazu rodzica tez na lopatki rozklada...

2009-02-21, 09:37	#441
kreolka61 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 87	Dot.: Kobiety po 40..... Monika,niestety z wiekiem robimy się coraz mniej odporni,a poza tym w tym roku te wszystkie grypy...tzn. te zwykłe i zołądkowe sa wyjatkowo zjadliwe.Dlatego musisz to przetrzymać i cierpliwie przejsc przez to innego wyjścia nie ma.Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymam kciuki,żebyście jak najprędzej wyzdrowieli. Ja już tę wredotę przeszłam w tym roku,dopiero od tygodnia chodzę do pracy,wczesniej przez dwa tygodnie leżałam plackiem,a do tego jak kaszłałam to myślałam że mi wnętrzności wyskoczą.Mam nadzieję że tak żle u Ciebie nie będzie i szybciej dojdziesz do formy.I nie wściekaj się tak,bo to nie ja jestem winna że jesteście chorzy.Bużka.

2009-02-21, 11:40	#442
201608040942 Konto usunięte Zarejestrowany: 2003-08 Wiadomości: 9 957	Dot.: Kobiety po 40..... No co ty? ja sie na ciebie nie wsciekam. Pytalas gdzie sie podziewaly, to tak mnie naszlo na wyrzucenie z siebie co mi lezalo na kosciach hihihi. Troche mi lepiej, ale mam uderzenia goraca jak bym przy przekwicie byla heheh. 32 i przekwit, dobra jestem. Maly jakos lepiej wyglada, oboje siedzimy w pizanie, tylko chlop sie ubral. Zjedlismy z malym rosol, chodz on to tylko 7 lyzek wody , aa ja to orzadnie makaron, warzywa z zupy. Lepeij mi na zoladku, ale glowa mi peka. Narazie idze ku lepszemu. Dobrze ze chlop jest w domu( dopiero w poniedzalek idzie do pracy), to w razie czego ma nam kto podac cos do picia, czy do jedzenia. Oby nam sie nie pogorszylo. narazie idzie ku lepszemu... Pedze sie polozyc bo ledwo zipie

2009-02-22, 11:57	#444
kreolka61 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 87	Dot.: Kobiety po 40..... Hej!dziewczynki!Pozdrawia m Was w niedielne przedpołudnie.U mnie było w nocy minus 10 stopni.Wracalismy z mężem w nocy z wizyty u znajomych...kurcze,ale było zimno wszystko trzeszczałojedynym plusem tego mrozu to było to,ze ten zmarznietry snieg pięknie sie błyszczał w blasku świateł ulicznych latarni. Życzę Wam udanego dnia.Monika kuruj sie

2009-02-23, 17:21	#445
frezja18 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 1 156	Dot.: Kobiety po 40..... Jedno małe pytanie NIE CHCE NAM SIĘ CZY NIE MAMY CZASU ?????? __________________

2009-02-24, 18:40	#449
201608040942 Konto usunięte Zarejestrowany: 2003-08 Wiadomości: 9 957	Dot.: Kobiety po 40..... A ja caly czas przeziebiona. Niby mi lepiej, ale gardlo jeszcze czerwone. Bylam u lekarza i dostalam lekki antybiotyk, bo z tym gardlem to mi sie ciagnie od grudnia.

2009-02-24, 19:08	#450
kreolka61 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-03 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 87	Dot.: Kobiety po 40..... Witajcie dziewczyny w "śledzika" Życzę wszystkim udanych "ostatków",szalejci e jeszcze dzisiaj,bo od jutra post .Monika tak jak pisałam , w tym roku te wszystkie bakterie są jakieś odporne na leczenie i niestety dlatego ciężko się pozbyć tego paskudztwa,ale będzie dobrzetrzeba tylko cierpliwości.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)