zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

[angelikaG]

Tez tu jestem...niestety .
Nie tak dawno skończyłam 25 wiosenek,czas myśleć o potomstwie ...ale...
W 2005roku gin zleciła mi wykonanie badania usg.TYLKO na jego podstawie zdiagnolizowala pco.Powiedziała ze pęcherzyki są na szczęście tylko w jednym jajniku.Oczywiście powiedziałam tez o dlugich cyklach,owłosienie sama zauwazyła,nadwaga(teraz 80kg i nie chce spaść!),problemy ze skora,łupiez,itd...Wtedy przepisala mi luteine po ktorej bylo ok,nastepnie zapytala czy chce miec dzieci(!)."Kiedyś tak ale nie jako 21latka-moja odpowiedz"Zabrala sie do regulowania mojej miesiaczki tabletkami anty...Los chciał ze wyjechałam z kraju(2007).Kilka razy robiłam sobie przerwy w braniu tabletek.W swoim menu miałam diane35,jasmin.Zapomniała m o swoich kłopotach do czasu gdy poznałam narzeczonego.Postanowiłam odłozyć tabletki i stosować prezerwatywy.Po pewnym czasie zaczęły sie problemy.Ostatnią miesiączkę mialam w grudniu'08.Pod koniec stycznia poszlam do lekarza...w Szkocjii.Powiedziałam o pco.Znów zazywam anty...na wywołanie miesiączki.Tym razem cilest,kazała wziąć pierwszą tabletke tego samego dnia,nie czekając na krwawienie (?)Tak tez zrobiłam...
Boje się ze przez swoje niedbalstwo mogę narobić sobie powaznych kłopotów.Nie wiem co robić.Planujemy począć dzidzie ale za jakiś rok(w planie tez mamy powrot do domu-dość tułaczki )
Nie wiem czy tu,w Szkocjii mogą zrobić mi jakieś badania...
Na dodatek znów mam jakaś infekcję...Czeka mnie kolejna wizyta u ogólnego bo aby dostać się do gina trzeba nieźle sie naprodukować.Tu wszystko załatwia lekarz pierwszego kontaktu i tylko on daje "przepustke" do specjalisty.
Lipa... Kolejny dzień...
Pozdrawiam

[malami82]

angelikaG ja mam za sobą pobyt w Irlandii. Tam też dowiedziałam się o moim problemie. Tylko ja poszłam do polskiego gina w Dublinie. On zdiagnozował, że to raczej będzie pco. Dostałam luteine, a potem skierowanie na badania hormonów. Mogłam je wykonać w tej polskiej przychodni płacąc sporo kasy albo iść do ogólnego i poprosić o wykonanie tych badań. Nie wiem jak jest w Szkocji, ale w Dublinie trafiłam do prywatnej przychodni, w której na szczęście przyjmowała Polka. Niektóre hormony zbadałam sama zanim poszłam do tego gina. Wystarczyło wyjaśnić ogólnemu, że mam taki problem i jakoś przeszło.
Wybrałam się do innego gina w Dublinie i lekarka powiedziała mi, że jeżeli chcę mieć dziecko to zaleca duphaston na wyregulowanie i w ogóle przywrócenie okresu. Niestety w grudniu znowu nic nie było.
I tu nagle 13.02 w piatek (a mówią, że to pechowy dzień) @ się zaczęła. Miałam iść na oddział porobić badania, ale na oddziale nie ma miejsc, a w innym terminie nie mogę iść. Lekarka kazała mi poczekać do następnego okresu lub 3 mce jeżeli okres się nie zacznie sam wcześniej!!! I załamałam się, bo myślałam, że już coś zacznie się dziać Z mężem już chcielibyśmy mieć dzidziusia.....
Teraz zastanawiam się czy nie wybrać się do któregoś lekarza z Polnej w Poznaniu (tam jest oddział) prywatnie... Może to przyspieszy pobyt i badania na oddziale?
Pozdrawiam gorąco

[angelikaG]

Byłam zarejestrowana w klinice specjalizujacej sie trudnymi ciązami i problemami z zajściem,ale pani w rejestracjii powiedziala ze na wizyte musze przyniesc skierowanie od ogolnej.Poszlam,porozmawi ałam i ...nic.Powiedziała ze hormonow to ona mi nie przepisze i nikt w Szkocjii tego zrobić nie moze.Oni leczą tu tylko tabletkami anty(dla mnie to dziwne -?-) Dalam za wygrana.Z reszta jak dlugo mozna nie mieć miesiaczki...Poprzednia mialam w listopadzie(a nie w grudniu-jak pisalam wczesniej),czułam sie jak napełniony wodą balonik...
Musze bardziej się postarać i poszukać "naszej" lekarki. Dzięki

[leilala]

hej
ja jutro ide do kliniki endokrynologicznej na potwierdzenie...
sluchajcie, powiedzcie mi prosze jak to z tym leczeniem jest... mam 20 lat,wiec jak sie domyslacie, dla mnie najwiekszykm problemem jest tradzik i nieco nadmioerne owlosienie... chcialabym wiedziec kiedy robi sie laparoskopie i czy ktorejs zdarzylo sie przytyc po tabletkach?
i jesli jakas byla w szpitalu,to jakie badania robili?
pozdrawiam

[__Madzia__]

Witam serdecznie
Ja wrocilam 2 dni temu z kliniki z podjezeniem pco, bylam tam 3 dni i szczerze mowiac nie bylo to dla mnie przyjemne doswiadczenie. W pierwszy dzien mialam 3 fiolki krwi pobranej na wszystkie hormony i podstawowe badania (nie mowiac oczywiscie ze zemdlalam-ale taka moja natura), mialam robione takie badania jak: 2 razy badanie ginekologiczne (musza badac 2 innych lekrzy), usg dopochowe, usg nadnerczy, badanie piersi, cytologia, krzywa cukrowa (wypijasz glukoze rozpuszczona-blee, i co pol godziny 5 razy pobiaraja krew), mnie krzywa cukrowa po obciazeniu zle wyszla i mi robic dobowy cukier czyli 8 razy pobierali mi krew z palca co 3 godziny (bardzo nieprzyjmne)-na szczescie wyszlo dobrze i nie mam cukrzycy, mialam rowniez zalozoy welfron i dawali mi do obiegu jakies hormony i pozniej co pol godziny trzy razy pobierali krew, szczerze mowiac nie wiedzialam juz jakich zyl mam dawac bo mnie juz bolalo z oby dwoch rąk. Podstawowoej badania dali mi na wypisie, natomiast hormonalne wyniki, diagnoze i leczenie bede miec na wizycie dopiero 11 maja. Lekarz mnie pocieszyl, ze jak zaczne leczenie pco to mam 80% szansy na zajscie w ciaze.

[popscene]

Madziu, a byłaś gdzieś w Katowicach w szpitalu? Jak się tam dostałaś na te wszystkie badania?
Jakie miałaś objawy i cykle i w ogóle?

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez __Madzia__

Witam serdecznie
Ja wrocilam 2 dni temu z kliniki z podjezeniem pco, bylam tam 3 dni i szczerze mowiac nie bylo to dla mnie przyjemne doswiadczenie. W pierwszy dzien mialam 3 fiolki krwi pobranej na wszystkie hormony i podstawowe badania (nie mowiac oczywiscie ze zemdlalam-ale taka moja natura), mialam robione takie badania jak: 2 razy badanie ginekologiczne (musza badac 2 innych lekrzy), usg dopochowe, usg nadnerczy, badanie piersi, cytologia, krzywa cukrowa (wypijasz glukoze rozpuszczona-blee, i co pol godziny 5 razy pobiaraja krew), mnie krzywa cukrowa po obciazeniu zle wyszla i mi robic dobowy cukier czyli 8 razy pobierali mi krew z palca co 3 godziny (bardzo nieprzyjmne)-na szczescie wyszlo dobrze i nie mam cukrzycy, mialam rowniez zalozoy welfron i dawali mi do obiegu jakies hormony i pozniej co pol godziny trzy razy pobierali krew, szczerze mowiac nie wiedzialam juz jakich zyl mam dawac bo mnie juz bolalo z oby dwoch rąk. Podstawowoej badania dali mi na wypisie, natomiast hormonalne wyniki, diagnoze i leczenie bede miec na wizycie dopiero 11 maja. Lekarz mnie pocieszyl, ze jak zaczne leczenie pco to mam 80% szansy na zajscie w ciaze.

Pierwsze slysze zeby tak robili krzywa cukrowa... a ze po obciazeniu wyszla zle... insuline mialas dobra?
Poza tym do klucia w palucha mozna sie przyzwyczaic, o ile nie kluje sie igla tylko lancetem Wiec nie strasz tutaj ludzi!
Mam nadzieje ze wszystko bedzie u Ciebie dobrze, i ze w ogole to oni wyklucza PCO, ze stwierdza ze jestes zdrowa jak ryba i wszystko sie poprawi
Ja jutro smigam na badania (testosteron dhcostam antytpo i antytg) i w przyszla srode widze sie ze swoim profesorkiem. Jak na razie mam juz dosc zbijania androgenow, od dexamethasonu mam dusznosci, zgage, i ogolnie czuje sie fatalnie.

[__Madzia__]

Byłam na oddziale ginekologii w Klinice na Ligocie. Szczerze mowiac mialam isc w tamtym roku w sierpniu, ale glupio sie przyznac, ze to olalam. Pierwsze podejzenia na pco padly wlasnie rok temu, kiedy wyszly mi podwyzszone hormony meskie,podwyzszone oh-progesteron i dhea, w styczniu tego roku dostalam skierowanie od pani ginekolog i tak sie znalazlam w klinice, ogolnie to mam cykle w miare normalne co 30-32-nie mam zaniku miesiaczki, osoby, ktore lezaly razem ze mna wszystkie mialy wywolywane miesiaczki luteina.
Przepraszam, ze tak postraszylam, w sumie kazda osoba jest inna, bo ja naleze to tych bardziej panikujacych i emocjonalnie przezywajacych, (dlatego tez mdleje), wiec jak ja dalam rade to napewnno inni tez dadza.
Mnie jako jedynej na sali zle wyszla krzywa cukrowa, bez obciazenia wyszlo mi 90, a po wypiciu glukozy 147 i dlatego postanowili zrobic dobowy profil, ale tutaj miescilam sie dobrze. Wyniki insuliny nie mialam na wypisie wiec nie wiem jak mi wyszla, pewnie bede ja znala 11 maja wtedy kiedy dostane wyniku hormonow.
W sumie ja wiem juz, ze mam pco, nie musze czekac na diagnoze, na usg jajnikow wyszly mie pecherzyki, na jednym 12 a na drugim 8, oprocz tego jak wczesniej pisalam napewno mam wysokie hormony meskie, nadmierne owlosienie, tradzik itp. cieszy mnie jedynie fakt, ze nadnercza, cytologia wyszly ok.
A moj drugi problem to niestety tarczyca-mam niedoczynnosc i przewlekle zapalenie, ale od roku TSH mam na dobrym poziomie, tylko anty-tpo tak skacze mialam 1500, teraz na szczescie spadlo do 400.Pozdrawiam.

[eliame]

Madziu a zaczynasz teraz starać się o dziecko? I skąd ta pewność lekarza co do 80% szans na ciąże?

Jak to świetnie, ze u Wasi lekarze kierują Was do szpitala.. Ja te same badania kompletowałam ponad pół roku. A ile się do lekarzy nachodziłam...

[popscene]

Madziu, a jak to się stało, że się dostałaś tam na te kompleksowe badania?

[leilala]

no Madzia... nie pocieszylas mnie... wlasnie pobierania krwi boje sie najbardziej ;/ dla mnie pobranie krwi RAZ to masakra i panika przez pol nocy, a co dopiero pobieranie krwi tyle razy ;( juz mnie boli na sama mysl o tym ;(
moge dac sobie pobierac krew z kazdego palca po kolei, ale z zyly... boooze jestem zalamana
jutro z samego ranna smigam do szpitala, wiec trzymajcie za mnie kciuki zebym jakos przezyla to pobieranie krwi :| dam znac jak wyjde....

pozdrawiam was serdecznie!

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez __Madzia__

Byłam na oddziale ginekologii w Klinice na Ligocie. Szczerze mowiac mialam isc w tamtym roku w sierpniu, ale glupio sie przyznac, ze to olalam. Pierwsze podejzenia na pco padly wlasnie rok temu, kiedy wyszly mi podwyzszone hormony meskie,podwyzszone oh-progesteron i dhea, w styczniu tego roku dostalam skierowanie od pani ginekolog i tak sie znalazlam w klinice, ogolnie to mam cykle w miare normalne co 30-32-nie mam zaniku miesiaczki, osoby, ktore lezaly razem ze mna wszystkie mialy wywolywane miesiaczki luteina.
Przepraszam, ze tak postraszylam, w sumie kazda osoba jest inna, bo ja naleze to tych bardziej panikujacych i emocjonalnie przezywajacych, (dlatego tez mdleje), wiec jak ja dalam rade to napewnno inni tez dadza.
Mnie jako jedynej na sali zle wyszla krzywa cukrowa, bez obciazenia wyszlo mi 90, a po wypiciu glukozy 147 i dlatego postanowili zrobic dobowy profil, ale tutaj miescilam sie dobrze. Wyniki insuliny nie mialam na wypisie wiec nie wiem jak mi wyszla, pewnie bede ja znala 11 maja wtedy kiedy dostane wyniku hormonow.
W sumie ja wiem juz, ze mam pco, nie musze czekac na diagnoze, na usg jajnikow wyszly mie pecherzyki, na jednym 12 a na drugim 8, oprocz tego jak wczesniej pisalam napewno mam wysokie hormony meskie, nadmierne owlosienie, tradzik itp. cieszy mnie jedynie fakt, ze nadnercza, cytologia wyszly ok.
A moj drugi problem to niestety tarczyca-mam niedoczynnosc i przewlekle zapalenie, ale od roku TSH mam na dobrym poziomie, tylko anty-tpo tak skacze mialam 1500, teraz na szczescie spadlo do 400.Pozdrawiam.

Jezeli to 2h po obciazeniu to masz zdecydowanie inniejsze normy. Ja dzisiaj na badania nie pojechalam, moge jechac w dowolny dzien procz srody... za bardzo wczoraj zabalowalam i balam sie ze rozrzedzona winem krew...

Jesli o tarczyce chodzi, w razie wszelkich pytan i watpliwosci sluze PW. Mecze sie z lajza od 6roku zycia na hashimoto, lecza dopiero od 13.

[__Madzia__]

Eliame - tak, ze wzgledow macierzynskich wybralam sie do kliniki, (w maju wychodze za maz), dlatego tez przy wywiadzie poczatkowym u lekarza prowadzacego mnie w klinice zaznaczylam to, dlatego, ze przy leczenie nie chcialabym przyjmowac tabletek antykoncepcyjnych, tylko chcialabym dostac jakies leki, ktore spowoduja przywrocenie owulacji i pomoc przy uregulowaniu hormonow. Przy wypisie z kliniki spytalam sie lekarza, jakie mam szanse przy zalozeniu,ze spekulacje sie potwierdze (ze mam pco), ze zajde w ciaze-odpowiedzial mi - kobiety przy leczonym pco maja 80% szanse na zajscie w ciaze.Tez wczesniej na wlasna reke robilam sporo badan hormonalnych, przynosilam je lekarzowi, ale on i tak mi dal skierowanie do kliniki. Jezeli masz watpliwosci odnosnie leczenia lub diagnozy to zmien lekarza, ja w tamtym roku mialam 3 lekarzy ginekologow, trafilam teraz na taka kobiete (prywatnie), i szczerze mowiac traktuje ludzi chorych jak maszynke do zarabiania pieniedzy-ostatni raz do niej poszlam tylko i wylacznie po skierowanie. Po diagnozie zamierzam pojsc do kliniki leczenie nieplodnosci.

Popscene - lekarka sama mi zaproponowala pojscie do kliniki, po wczesniejszych moich wynikach hormonalnych, bo nie wiedziala czy zrodlem są jajniki czy nadnercza. Najlepiej sobie zrobic podstawowe badania hormonalne, albo pojsc do ginekologa i poprosic o skierowanie na takie badania.

Leilala - powodzenia zycze, i daj znac jak wyjdziesz.

Szpiegu - dokladne moje wyniki:
* glukoza na czczo: 86 (norma: 75-110)
* glukoza po 120 minutach: 147 (norma: 75-110)-tutaj inny lekarz mi powiedzial, ze tak do max 140 mozna jeszcze przyjac, natomiast powyzej to juz sie robi profil dobowy.

Profil dobowy:
10.30 - 80
12.00 - 82
15.00 - 92
18.00 - 117 - tutaj bylam po kolacji
21.00 - 91
24.00 - 97
3.30 - 88
7.00 - 84

Takze odnosnie glukozy to wszystko w normie, nie mam pojecia dlaczego po wypiciu glukozy az tak mi skoczylo.
Pozdrawiam.

[popscene]

Madziu, dzięki za odpowiedź. A prywatny lekarz też może wysłać na takie badania w szpitalu?

[__Madzia__]

Tak, ja dostalam skierowanie od prywatnego lekarza.-a wszystkie badania mialam robione w klinice na NFZ.

[popscene]

Napisane przez __Madzia__

Tak, ja dostalam skierowanie od prywatnego lekarza.-a wszystkie badania mialam robione w klinice na NFZ.

Tylko chyba muszę zmienić lekarza. Bo mój twierdzi, że jeśli mam cykle 27, 32 dni i nie mam zewnętrznych cech, to nie mam pco

[__Madzia__]

Wiesz powiem Tobie, ze ja tez mam cykle tak ok 30, 32 dni, ale co z tego jak nie mam owulacji. Przy pco liczy sie tez obraz jajnikow na usg. Mialas kiedys robione usg?

[popscene]

Napisane przez __Madzia__

Wiesz powiem Tobie, ze ja tez mam cykle tak ok 30, 32 dni, ale co z tego jak nie mam owulacji. Przy pco liczy sie tez obraz jajnikow na usg. Mialas kiedys robione usg?

Tak miałam, no i było dużo pęcherzyków, które się chyba tworzyły od jakichś 5 lat - bo mniej więcej 5 lat wcześniej zaczęły się moje problemy z regularnością a kiedyś miałam okres jak w zegarku.
Miałam też okres, że przytyłam, ale bez żadnego wysiłku też schudłam (przymusowa zmiana diety i więcej ruchu związana z pracą).
Teraz robię 6 miesięcy przerwy od tabletek i znowu zrobię usg, żeby zobaczyć co się w międzyczasie działo.

[__Madzia__]

Mnie lekarz powiedzial, zeby stwerdzic pco, musza byc spelnione 2 z 3 warunkow:
1. Obraz policystycznych jajnikow (czyli pecherzyki)
2. Podwyzszone hromony meskie i nie tylko i ich widocznosc w postaci nadmiernego owlosienia, tradziku, przetluszczajacych i wypadajacych wlosow itp.
3. Skąpe, zanikajace miesiaczki.

Jezeli chodzi o pkt. 2 robi sie tutaj sporo badan hormonalnych.

Ja mam napewno 2 pierwsze pkt.

[popscene]

Napisane przez __Madzia__

Mnie lekarz powiedzial, zeby stwerdzic pco, musza byc spelnione 2 z 3 warunkow:
1. Obraz policystycznych jajnikow (czyli pecherzyki)
2. Podwyzszone hromony meskie i nie tylko i ich widocznosc w postaci nadmiernego owlosienia, tradziku, przetluszczajacych i wypadajacych wlosow itp.
3. Skąpe, zanikajace miesiaczki.

Jezeli chodzi o pkt. 2 robi sie tutaj sporo badan hormonalnych.

Ja mam napewno 2 pierwsze pkt.

Ha!
No właśnie ja mam tylko na razie ten pierwszy punkt. Poszłabym na te badania, ale kurde nie mam tej śląskiej karty a jestem tutaj zameldowana na pobyt czasowy i na dodatek przed ślubem i nie chce mi się dwa razy jej wyrabiać. No chyba żeby mnie przyjęli na książeczkę ubezpieczeniową jak w innych rejonach Polski, ale tego to nie wiem Madziu dzięki za wyjaśnienie wielu kwestii. Mój gin powiedział, że nie powinnam mieć problemu z zajściem w ciążę i że dopiero jak będziemy mieć problemy to trzeba będzie działać. Ale jakoś nie chce mi się mu wierzyć tak tylko na piękne oczy, chociaż wydawał się być kompetentny, bo wizyta u niego trwała chyba z 40 minut, tak dużo mi tłumaczył.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez __Madzia__

Szpiegu - dokladne moje wyniki:
* glukoza na czczo: 86 (norma: 75-110)
* glukoza po 120 minutach: 147 (norma: 75-110)-tutaj inny lekarz mi powiedzial, ze tak do max 140 mozna jeszcze przyjac, natomiast powyzej to juz sie robi profil dobowy.

Profil dobowy:
10.30 - 80
12.00 - 82
15.00 - 92
18.00 - 117 - tutaj bylam po kolacji
21.00 - 91
24.00 - 97
3.30 - 88
7.00 - 84

Takze odnosnie glukozy to wszystko w normie, nie mam pojecia dlaczego po wypiciu glukozy az tak mi skoczylo.
Pozdrawiam.

110 2h po obciazeniu? No co szpital i lekarz to inna norma... moze lezalas zaraz po wypiciu tego cholerstwa? Ale wazne ze lekarz powiedzial ze jest okej.
A wlasnie jesli chodzi o 3. kryterium to ja slyszalam ze rzadkie, dlugie, nieregularne, obfite, mega bolesne.

[--Olka--]

Napisane przez __Madzia__

Mnie lekarz powiedzial, zeby stwerdzic pco, musza byc spelnione 2 z 3 warunkow:
1. Obraz policystycznych jajnikow (czyli pecherzyki)
2. Podwyzszone hromony meskie i nie tylko i ich widocznosc w postaci nadmiernego owlosienia, tradziku, przetluszczajacych i wypadajacych wlosow itp.
3. Skąpe, zanikajace miesiaczki.

o.O
widzę, że mam cały komplet.

Szpiegu, mam pytanko. Mogłabyś napisać na pw u jakiego lekarza w Warszawie się leczysz (zakładam, że go polecasz)?

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez --Olka--

o.O
widzę, że mam cały komplet.

Szpiegu, mam pytanko. Mogłabyś napisać na pw u jakiego lekarza w Warszawie się leczysz (zakładam, że go polecasz)?

Gin-endo na szaserow. L.Grzeniewski. Numer posialam, ale jezeli chcesz sie zapisac, to mozesz zadzwonic do nich (szpitala, powinnas znalezc na ich stronie) na centrale i poprosic z punktem konsultacyjnym ginekologiczno-endokrynologicznym. Mozna sie zapisac w kazdy pierwszy piatek miesiaca. Skierowanie konieczne.

[natee]

Nareszcie dostałam skierowanie do poradni ginekologiczno-endokrynologicznej...coś sie wreszcie rusza

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Dziewczyny,aby zbadac poziom hormonow nie nalezy brac tabl anty? Tak mi powiedzial ginekolog. Wlasnie jestem w trakcie przerwy i nie wiem czy zaczac brac kolejne opakowanie czy przerwac,bo za 2 tyg mam wizyte i bede robic badania krwi.

[Emma3008]

Witam,
mi mój ginekolog mówił że lepiej nie brać tabletek jak ma się robić badania hormonalne bo to zmienia obraz.

Pozdrawiam

[Gizmiatko]

Napisane przez __Madzia__

Mnie lekarz powiedzial, zeby stwerdzic pco, musza byc spelnione 2 z 3 warunkow:
1. Obraz policystycznych jajnikow (czyli pecherzyki)
2. Podwyzszone hromony meskie i nie tylko i ich widocznosc w postaci nadmiernego owlosienia, tradziku, przetluszczajacych i wypadajacych wlosow itp.
3. Skąpe, zanikajace miesiaczki.

Jezeli chodzi o pkt. 2 robi sie tutaj sporo badan hormonalnych.

Ja mam napewno 2 pierwsze pkt.

ja tez mam dwa pierwsze, a nawet 3 punkty z tym ze bralam antyki dla wyregulowania punktu 1,2 i 3

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez Emma3008

Witam,
mi mój ginekolog mówił że lepiej nie brać tabletek jak ma się robić badania hormonalne bo to zmienia obraz.

Pozdrawiam

ma racje ginekolog, z tym ze jedyna dopuszczalny hormon ktory mozna brac to leki na tarczyce

[natee]

dzieki dziewczyny, wiec odstawiam tabl., przynajmniej do czasu badań a potem to niech już lekarz decyduje

Pozdrawiam!

[__Madzia__]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

110 2h po obciazeniu? No co szpital i lekarz to inna norma... moze lezalas zaraz po wypiciu tego cholerstwa? Ale wazne ze lekarz powiedzial ze jest okej.
A wlasnie jesli chodzi o 3. kryterium to ja slyszalam ze rzadkie, dlugie, nieregularne, obfite, mega bolesne.

Nigdy nie mialam wczesniej robionej krzywej, takze nie znam innych norm...faktycznie lezalam po wypiciu, ale czy to ma jakis wplyw?.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez __Madzia__

Nigdy nie mialam wczesniej robionej krzywej, takze nie znam innych norm...faktycznie lezalam po wypiciu, ale czy to ma jakis wplyw?.

Wtedy cukier tak latwo sie nie spala ;>

[__Madzia__]

Wszystkie dziewczyny (a bylo nas na sali 5 ) mialy robione krzywe i tez lezaly po niej i mnie tylko zle wyszlo , ale znajac moje szczescie to mnie to nie dziwi.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Mam jeszcze takie pytanie, w sobote mamy spotaknie z psychologiem rodzinnym (w maju mamy slub), z tego co wiem pani psucholog karze zrobic kalendarzyk-obserwowac sluz i mierzyc temperaturke, ja niestety takiej mozliwosci nie mam ze wzgledu na pco-nie mam owulacji i hormony szaleja, i nie wiem czy mam jej poprostu o tym szczerze powiedziec?,