Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

[stokrotka_to_ja]

ja bym chciala miec pare cm wiecej Ewentualnie moglabym byc taki malenstwem drobniutkim
a teraz 165 + "kobiece kształy" -czyli typowa klepsydra. Kawałek bioder moge oddac
tak z ciekawosci -ile macie cm w biodrach?

[ButterBear]

Napisane przez L_V

Eeeee tam, ja tam nigdy w tym zakresie kompleksów nei miałam.

W tym zakresie to ja też nie mam właściwie kompleksów... Chciałabym być wyższa, ale trudno.... mam za to inne kompleksy

[dorinka30]

Napisane przez L_V

Eeeee tam, ja tam nigdy w tym zakresie kompleksów nei miałam.

Aaaa bo młodsza jesteś -inne pokolenie , wśród moich równieśniczek byłam najwyższa, hehe kiedy to było....... I tak cała podstawówka, później do połowy liceum, dopiero pod koniec chłopcy skoczyli ze wzrostem i mogłam poczuć się kobieco

Teraz chrześnica męża jest wyższa ode mnie już o 4 cm, ma 19 lat i nie jest najwyższa choć już też zaczyna mieć kompleksy w tym względzie .......

Stąd mój bzik na punkcie męskiego wysokiego wzrostu, tylko wtedy czuję sie w pełni kobieco

[L_V]

Napisane przez stokrotka_to_ja

ja bym chciala miec pare cm wiecej Ewentualnie moglabym byc taki malenstwem drobniutkim
a teraz 165 + "kobiece kształy" -czyli typowa klepsydra. Kawałek bioder moge oddac
tak z ciekawosci -ile macie cm w biodrach?

92cm!!! Ale chodze na fitness!!

Napisane przez dorinka30

Aaaa bo młodsza jesteś -inne pokolenie , wśród moich równieśniczek byłam najwyższa, hehe kiedy to było....... I tak cała podstawówka, później do połowy liceum, dopiero pod koniec chłopcy skoczyli ze wzrostem i mogłam poczuć się kobieco

Teraz chrześnica męża jest wyższa ode mnie już o 4 cm, ma 19 lat i nie jest najwyższa choć już też zaczyna mieć kompleksy w tym względzie .......

Stąd mój bzik na punkcie męskiego wysokiego wzrostu, tylko wtedy czuję sie w pełni kobieco

Obecne pokolenie jest jeszcze wyższe. Moja 17-letnia siorka ma 178 cm

[ButterBear]

Napisane przez stokrotka_to_ja

ja bym chciala miec pare cm wiecej Ewentualnie moglabym byc taki malenstwem drobniutkim
a teraz 165 + "kobiece kształy" -czyli typowa klepsydra. Kawałek bioder moge oddac
tak z ciekawosci -ile macie cm w biodrach?

Uuuu... Kochana, takich pytań to Ty nie zadawaj

Napisane przez dorinka30

Aaaa bo młodsza jesteś -inne pokolenie , wśród moich równieśniczek byłam najwyższa, hehe kiedy to było....... I tak cała podstawówka, później do połowy liceum, dopiero pod koniec chłopcy skoczyli ze wzrostem i mogłam poczuć się kobieco

Teraz chrześnica męża jest wyższa ode mnie już o 4 cm, ma 19 lat i nie jest najwyższa choć już też zaczyna mieć kompleksy w tym względzie .......

Stąd mój bzik na punkcie męskiego wysokiego wzrostu, tylko wtedy czuję sie w pełni kobieco

Dori, czasem jak czytam Twoje wypowiedzi, to mam wrażenie, że masz z 50 lat co najmniej

[L_V]

Napisane przez ButterBear

Dori, czasem jak czytam Twoje wypowiedzi, to mam wrażenie, że masz z 50 lat co najmniej

Ooooooooooooooooooo, to ci pojechała, Dori!

[ButterBear]

Napisane przez L_V

Ooooooooooooooooooo, to ci pojechała, Dori!

Napisałam to a propos pogrubionego fragmentu

[L_V]

Napisane przez ButterBear

Napisałam to a propos pogrubionego fragmentu

Się tłumaczy teraz

[goosia207]

Napisane przez stokrotka_to_ja

dziewczyny,jakie wy wysokie jestescie
ja mam tylko 165

Ja też mam 165cm.Wydajemi się, że to nie jest tak mało.Z obcasem 7- 10cm, to już ponad 170

OMG w biodrach, to ja pewnie mam baaardzo dużo
Ale chodzę na aerobik zgapiam od L_V

[zara_84]

Napisane przez dorinka30

Mówcie co chcecie mnie tam lateks kręci i kiedyś sobie kupię

Kup sobie koniecznie i jeszcze bardziej koniecznie się obfotografuj i wyślij na PW

Napisane przez stokrotka_to_ja

ja znam takiego,ktory kupil czerwona,z lateksu,tez na walentynki...dziewczynie ktora zna 2 miesiace...i nie uprawiali seksu jeszcze. I tez bym chciala zobaczyc jej mine

Super prezent na walentynki Wszystko wina reklam

Stokrotko, ja Ci zazdroszcze klepsyderki, bo bioder to nie mam praktycznie wcale przez co i talia się nie robi.

Napisane przez ButterBear

U mnie jest dokładnie to samo, mój TŻ uwielbia mnie w swoich koszulach, swetrach, bluzie z kapturem... A jako, że różnica między nami wynosi 40 cm, to te rzeczy są mi prawie do kolan Ma wtedy bardziej maślane oczka, niż jak założę gorsecik, czy jakaś przezroczystą koszulkę

Coś mi się tu wymiarowo nie zgadza, bo mój jest niższy od Twojego o 5cm, a jego rzeczy są na mnie za pupę.. no to od pupy do kolan nie ma 5 cm tylko więcej ale może Twój nosi luźniejsze rzeczy czy coś Bo obie jesteśmy malutkie, też mam "aż" 163 cm

Edit:
Żenada ledwie chyba wczoraj pisałam że liczyć nie umiem 7cm, to się już bardziej zgadza

[dorinka30]

Napisane przez ButterBear

Uuuu... Kochana, takich pytań to Ty nie zadawaj



Dori, czasem jak czytam Twoje wypowiedzi, to mam wrażenie, że masz z 50 lat co najmniej

Napisane przez L_V

Ooooooooooooooooooo, to ci pojechała, Dori!

Napisane przez ButterBear

Napisałam to a propos pogrubionego fragmentu

Średnio jestem tutaj 8, 10 lat starsza od każdej z Was, więc może nie jest to 50 ale pokolenie akurat tyle co kiedyś podstawówka trwała
A miałam na myśli to, że wśród moich rówieśników 174 cm dla kobiety to było WOW! a teraz to normalne raczej

[ButterBear]

Napisane przez zara_84

Kup sobie koniecznie i jeszcze bardziej koniecznie się obfotografuj i wyślij na PW




Super prezent na walentynki Wszystko wina reklam

Stokrotko, ja Ci zazdroszcze klepsyderki, bo bioder to nie mam praktycznie wcale przez co i talia się nie robi.



Coś mi się tu wymiarowo nie zgadza, bo mój jest niższy od Twojego o 5cm, a jego rzeczy są na mnie za pupę.. no to od pupy do kolan nie ma 5 cm tylko więcej ale może Twój nosi luźniejsze rzeczy czy coś Bo obie jesteśmy malutkie, też mam "aż" 163 cm

Edit:
Żenada ledwie chyba wczoraj pisałam że liczyć nie umiem 7cm, to się już bardziej zgadza

Zara, zgubiłam się całkiem w tej części Twojej wypowiedzi. Nie wiem co Ty obliczyłaś i co to za liczby ...heheheh... Ale to fakt, mój TŻ nosi dosyć luźne rzeczy...tzn jeśli uda nam się coś takiego znaleźć

[L_V]

Napisane przez dorinka30

[/b]
Średnio jestem tutaj 8, 10 lat starsza od każdej z Was, więc może nie jest to 50 ale pokolenie akurat tyle co kiedyś podstawówka trwała
A miałam na myśli to, że wśród moich rówieśników 174 cm dla kobiety to było WOW! a teraz to normalne raczej

Teraz 174 to przykurcz. Pannice z klasy mojej siorki mają po srednio 180-182, a faccni około 2m. Pokolenie kurczaków z hormonami.

[zara_84]

Napisane przez ButterBear

Zara, zgubiłam się całkiem w tej części Twojej wypowiedzi. Nie wiem co Ty obliczyłaś i co to za liczby ...heheheh... Ale to fakt, mój TŻ nosi dosyć luźne rzeczy...tzn jeśli uda nam się coś takiego znaleźć

Hehehe.. jakbym miała się domyślać o co mi chodziło to tez pewnie bym nie zrozumiała.. Sorry, nic ważnego to nie było a zamiast wytłumaczyć to dodatkowo zamieszam więc nieistotne

Napisane przez L_V

Teraz 174 to przykurcz. Pannice z klasy mojej siorki mają po srednio 180-182, a faccni około 2m. Pokolenie kurczaków z hormonami.

Żartujesz? Takich wysokich dziewczyn to ja chyba w życiu na oczy nie widziałam Z tego statystycznie wynika, że żeby poklepać mojego przyszłego syna po glowie, będę musiała na taboreciku stawać


Idę sobie chwilowo, trzymajcie się cieplutko dziewczynki

P.S. Oglądała któraś z Was w końcu Gran Torino albo 7 dusz (część druga pytania nie dotyczy Hani, pamiętam że pisała że piękny film )?

[goosia207]

Napisane przez L_V

Teraz 174 to przykurcz. Pannice z klasy mojej siorki mają po srednio 180-182, a faccni około 2m. Pokolenie kurczaków z hormonami.

mój młodszy brat ma 21 lat i 190cm wzrostu gdzie najstarszy w wieku 32 lat ma ok.176cm Nikt u mnie w rodzinie nie jest taki wysoki.Nie wiem po kim on tak wyrósł

[L_V]

Napisane przez zara_84

Żartujesz? Takich wysokich dziewczyn to ja chyba w życiu na oczy nie widziałam Z tego statystycznie wynika, że żeby poklepać mojego przyszłego syna po glowie, będę musiała na taboreciku stawać

Dokładnie tak, moja mama nie jest w stanie "palnąc w czubek" mojej siotrze, musi podskoczyc

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez goosia207

mój młodszy brat ma 21 lat i 190cm wzrostu gdzie najstarszy w wieku 32 lat ma ok.176cm Nikt u mnie w rodzinie nie jest taki wysoki.Nie wiem po kim on tak wyrósł

Kurczaki z hormonami, mówię Ci Kurczetom na farmach wstrzykuje się hormon wzrostu.

[kaska87]

Napisane przez stokrotka_to_ja

tak z ciekawosci -ile macie cm w biodrach?

ja mam 95

[stokrotka_to_ja]

coś jest w tych kurczakach ,moj 14-letni brat jest wyzszy ode mnie...i od taty
Kasiu mam dokladnie tyle samo a bywalo,ze i wiecej.
Ja mam taka zasade,ze zaczynam sie martwic kiedy czuje,ze spodnie sa przyciasne. Z reszta zima mam zawsze troche wiecje ciala.

Przyznam,ze nie potrafie sie odchudzac, lubie jesc,staram sie tylko robic to racjonalnie,nie objadac sie slodyczami ,no i mam chyba to szczescie,ze nie lubie chipsow ipt.
Wcinam warzywa,owoce czasem,woda mineralna zamiast slodkich gazowanych napoi.
A i tak mam spore bioderka. No ale poki dobrze sie czuje w swoje skorze...

[hania811]

Napisane przez L_V

92cm!!! Ale chodze na fitness!!

a to duzo???!!! przy Twoim wzroście
Myślałam ze to mało.


Ja w życiu nie mierzyłam swoich bioder.

Wiem tylko że przytyłam ostro przez ta zimę...i jak na zbawienie czekam na wiosnę

Napisane przez L_V

Teraz 174 to przykurcz. Pannice z klasy mojej siorki mają po srednio 180-182, a faccni około 2m. Pokolenie kurczaków z hormonami.

To fakt..ja przy takich 17 -stach czuję się jak podstarzała kurdupelka

[Poemi]

Hej.

[et-ka]

Hej, hej.

Poemi, co u Cię?

[hania811]

To ja też dołączę się do wieczornego "HEJ"

Etka masz już ciepło w domku?



Muszę się z wami podzieli moją miłoscią muzyczną.
Zapomniałam o niej- dzis znalazłam plyte w czeluściach szafki...i się rozpływam.

Zdecydowanie "łózkowe" klimaty
http://www.youtube.com/watch?v=SxXbuTLjsvk
http://www.youtube.com/watch?v=zievCK2qDhc

[twin--maid]

To i ja się wieczorowo przywitam

[kotekk81]

hej wieczorowa pora

dostalam @ i jestem jak wypluta

[Poemi]

Napisane przez et-ka

Hej, hej.

Poemi, co u Cię?

Szkoda gadać.

[hania811]

ale masakra....nie ma z kim pogadac

Tylko się witacie i tyle

Poemi -gadaj, gadaj

[pzs1]

Cześć dziewczyny,

nie piszę bo nie chcę wiecznie smucić ani narzekać więc tylko podczytuję codziennie, bo uwielbiam atmosferę tego wątku. Nie czuję się (może to głupio zabrzmi) "upoważniona do zabierania głosu w pewnych sprawach, więc czerpię ze skarbnicy wiedzy.

Uwielbiam Wasze przepisy kulinarne, wypróbowałam większość i jestem zachwycona.

Żeby nie narzekać napisze tylko, że TŻ wyprowadza mnie z równowagi, bo go energia roznosi. Siedzi w domu od soboty, ma 3 tygodnie zwolnienia, bo ma nogę w gipsie od kostki za kolano, bo sobie je uszkodził. A jako, że on jest wypoczęty i ma masę energii, a oprócz tego zachowuje się jak stereotypowy chory facet momentami to ja wysiadam.

[kotekk81]

ja bym chetnie pogadala ale z moim "mega" szybkim internetem to predzej byscie posnely zanim bym cosia napisala

[Poemi]

Napisane przez hania811

Poemi -gadaj, gadaj

Ale nie ma o czym...

[twin--maid]

Ja się pochwalę, że w przyszły czwartek jedziemy na narty