..::Dieta Plaż Południowych - część VII ::..

[fruity]

effa tak jak na poczatku SB, jak musialam schudnac, mogly ziemniaki stac pod nosem i nic, tak teraz jak tylko pomysle o pieczonych ziemniakach albo mlodych z maslanka to mi od razu slina cieknie. Ale ja sie nie przejmuje jak zjem. U babci jak bylam to codziennie byly ziemniaki i jadlam. A teraz chodzi za mna piwo..moze w piatek na pokerze sie skusze.
Ja teraz na codzien tez grzesze sporo. Ale pocieszam sie tym, ze jakies 80% jest bardzo zdrowe a reszta mniej lub wcale.

No i pocieszam sie tym, ze pomimo mojej III fazy schudlam odkad wrocilam ze szpitala prawie 1,5kg. Wiec az tak zle mojemu organizmowi nie jest przy takiej ilosci zarelka skoro wraca do normy.

Wklejaj, wklejaj, mnie ilosciowo i tak nie pobijesz.

[paprak]

ja nie mam specjalnie zadnych zachcianek i trudno mi wymienic cos co jest dla mnie zgubne. U mnie zgubny jest brak ruchu

[kaska87]

ja nie mogę żyć bez chlebka jakoś serek bez chleba mnie zwyczajnie muli tak jak jajecznica zawijasy itd jem to na siłę

[Agee79]

Napisane przez effa79

Mamooli witaj. Sie martwilam. Zgadza sie - ja tez za niecaly miesiac 3 z przodu i chyba Agee tez cos mi sie tak wydaje.

no niestety, dokladnie 19 czerwca kurna chyba sie zresetuje alkoholowo z zalu

Napisane przez lisekZG

zapomniałam Wam powiedzieć, że ambitnie będę się starała przez cały post nie ruszać słodyczy ani alkoholu. Moja kumpela staruje właśnie z postem od słodyczy jutro. Ja zaczęłam wczoraj. w tamtym roku w post wytrzymałam 38 dni, a skapitulowałam 2 dni przed świętami Wielkanocy, bo kumpele wdusiły mi tiramisu.
Pierwsze dni były bardzo ciężkie, ciągło do słodkiego jak cholera, tak do 10 dni. Około 14 dnia już było o wiele lepiej, nie miałam ciągot. Było bardzo łatwo
Mam nadzieję, że teraz też tak będzie, z tym, że teraz jestem przed @ i walka będzie nieziemska.
Papa

ja tak co roku robilam
a najlzej mi szlo kiedy jak mialam ochote na slodkie to szlam do sklepu i kupowalam ale nie jadlam tylko odkladalam do szafki no ale po poscie niezly zapas byl

Effa pytala z czym mamy najwieksze problemy aby sie oprzec... no wiec ja w sumie z niczym nie mam problemu moge sie dostowac, ale jak przychodzi stres... to normalnie jestem jak smieciarka... przed tym zabiegiem tydzien temu, no coz chyba jak sie przyznam to mi ulzy chociaz wiem ze beda baty zjadlam przez caly dzien pol tabliczki gorzkiej czekolady z pomarancza
pozniej sie cieszylam ze jednak i tak waga spadla i to pieknie no ale w sumie gdyby poszla do gory to byloby chyba lepiej bo chociaz mialabym za swoje...

ciekawe teraz ja TZ stracil prace jak to na mnie wplynie... tzn na moja diete, bo poki co to od rana z nerwow mam za przeproszeniem sraczke

[IlonaP]

Napisane przez goosia207

Dzięki Bardzo cenne informacje mi sprzedałaś

a honorarium gdzie???

Napisane przez paprak

Witam po sniadaniu I oczywiscie z lozka bo jeszcze leniuchuje effo wreszcie jestes!!! To sie pochorowaliscie zbiorowo. Dobrze, ze juz zapanowalas nad chorobskiem

fruity ty nie rozmyslaj o dlugosci zycia bo ci cale uplynie na natretnych myslach. Wiecej ludzi umiera na ulicach kazdego dnia. Nie zabijaja ich ani nowotwory ani inne swinstwa tylko przyziemnosc. Oswajaj sie z zastrzykami i ciesz sie z rozwoju medycyny Bedzie dobrze I za prace sie bierz!
......................... ......................


Diroseal to bardzo lagodny srodek wiec wszystko powinno byc ok ale jasne cery i naczynkowe sa dosyc trudne w pielegnacji wiec moze rzeczywiscie zmniejsz czestotliwosc dzialania. Najlepiej skosultowac to z dermatologiem. Takie podraznienie mozna latwo zaleczyc a jesli nie znika to preparat uczula i nalezy odstawic Moze odstaw na kilka dni Diroseal i kup sobie olejek z wiesiolka firmy Gal w kapsulkach zeby zaleczyc podraznienie. Zobaczysz czy to retinoidy.
no akurat jestem "szczęśliwą" posiadaczką obu
a Diroseal to najłagodniejszy z retinoidów na polskim rynku

Ja dzis mam w planach spacer i kawe na miescie. Juz mi sie chce poczytac w parku ale bardzo zimno i wicher duje u nas

Napisane przez Agee79

no niestety, dokladnie 19 czerwca kurna chyba sie zresetuje alkoholowo z zalu
tiaaa, a ja to od razu pójdę


ja tak co roku robilam
a najlzej mi szlo kiedy jak mialam ochote na slodkie to szlam do sklepu i kupowalam ale nie jadlam tylko odkladalam do szafki no ale po poscie niezly zapas byl

Effa pytala z czym mamy najwieksze problemy aby sie oprzec... no wiec ja w sumie z niczym nie mam problemu moge sie dostowac, ale jak przychodzi stres... to normalnie jestem jak smieciarka... przed tym zabiegiem tydzien temu, no coz chyba jak sie przyznam to mi ulzy chociaz wiem ze beda baty zjadlam przez caly dzien pol tabliczki gorzkiej czekolady z pomarancza
tylko grunt, że gorzka była
to pewnie z powodu ograniczeń pozabiegowych...
pozniej sie cieszylam ze jednak i tak waga spadla i to pieknie no ale w sumie gdyby poszla do gory to byloby chyba lepiej bo chociaz mialabym za swoje...

ciekawe teraz ja TZ stracil prace jak to na mnie wplynie... tzn na moja diete, bo poki co to od rana z nerwow mam za przeproszeniem sraczke

akurat ja tez tak reaguję na stres

upiekłam właśnie bardzo cytrynowo-tymiankową pierś indora

aha, z czym mam problem?
jeszcze nie mam, ale
- banany
- świeża kukurydza
- młode ziemniaczki z zsiadłym mleczkiem i koperkiem
- arbuz

[paprak]

Napisane przez Agee79

no niestety, dokladnie 19 czerwca kurna chyba sie zresetuje alkoholowo z zalu



ja tak co roku robilam
a najlzej mi szlo kiedy jak mialam ochote na slodkie to szlam do sklepu i kupowalam ale nie jadlam tylko odkladalam do szafki no ale po poscie niezly zapas byl

Effa pytala z czym mamy najwieksze problemy aby sie oprzec... no wiec ja w sumie z niczym nie mam problemu moge sie dostowac, ale jak przychodzi stres... to normalnie jestem jak smieciarka... przed tym zabiegiem tydzien temu, no coz chyba jak sie przyznam to mi ulzy chociaz wiem ze beda baty zjadlam przez caly dzien pol tabliczki gorzkiej czekolady z pomarancza
pozniej sie cieszylam ze jednak i tak waga spadla i to pieknie no ale w sumie gdyby poszla do gory to byloby chyba lepiej bo chociaz mialabym za swoje...

ciekawe teraz ja TZ stracil prace jak to na mnie wplynie... tzn na moja diete, bo poki co to od rana z nerwow mam za przeproszeniem sraczke

Agee wszystko bedzie dobrze A z tym zajadaniem w stresie to nie wmawiaj sobie bo zaczniesz jesc. Ja palilam w stresie i wiem jedno - istnieja inne sposoby radzenia sobie ze stresem. Jak ja rzucialm palenie to ty mozesz nie podjadac

[Agee79]

dzieki Kochane

ja tez rzucialm palenie wiec wiem ze i z tym nalogiem sobie dam rade

a macie cos takiego ze jak sie obudzicie to strasznie sie chce wam slodkiego? bo u mnie to jest masakra jakas!!! rano nie, ale jak sie kimne po poludniu i sie przebudze to normlanie az mi sie rece trzesa hahahah

a wiecie jeszcze jaki byl skutek tej mojej czekolady??? poziom cukru nadczczo nastepnego dnia = 111 niezle co?

[paprak]

Napisane przez Agee79

dzieki Kochane

ja tez rzucialm palenie wiec wiem ze i z tym nalogiem sobie dam rade

a macie cos takiego ze jak sie obudzicie to strasznie sie chce wam slodkiego? bo u mnie to jest masakra jakas!!! rano nie, ale jak sie kimne po poludniu i sie przebudze to normlanie az mi sie rece trzesa hahahah

a wiecie jeszcze jaki byl skutek tej mojej czekolady??? poziom cukru nadczczo nastepnego dnia = 111 niezle co?

O nie, rano to mnie mdli na mysl o slodkim Rano to ja musze zjesc cos normalnego. Ogolnie jak jestem glodna to slodycze odpadaja. Wtedy marza mi sie miesko, makaronik, salatka...

[Agee79]

a mi wlasnie slodkie...
dobrze ze awaryjnie mam ta gorzka czekolade bo nei wiem czy w akcie desperacji nie rzucilabym sie na TZta slodkosci

ale teraz jak co dzien widze ze jakies tam 100-150g ubywa to tak mnie to strasznie mobilizuje
niby nic a jednak
no i wpadlam na sposob na moje spozywanie plynow
poniewaz nie wypijalam tych zalecanych 2l, to teraz mam taka tatktyke ze rano robie sobie np w weekend 4 kubki na raz herbatki, kawki zbozowej i tak wypijam to do poludnia no i po poludniu tez
w tygodniu to przed wyjsciem do pracy obowiazkowo herbatka albo 2 no i w pracy tez kilka kubkow (chociaz wiem jak zlicze kubki ile wypijam )
poki co jest ok i zauwazylam ze im wiecej pije tym wiecej mi leci w dol

[paprak]

Napisane przez Agee79

a mi wlasnie slodkie...
dobrze ze awaryjnie mam ta gorzka czekolade bo nei wiem czy w akcie desperacji nie rzucilabym sie na TZta slodkosci

ale teraz jak co dzien widze ze jakies tam 100-150g ubywa to tak mnie to strasznie mobilizuje
niby nic a jednak
no i wpadlam na sposob na moje spozywanie plynow
poniewaz nie wypijalam tych zalecanych 2l, to teraz mam taka tatktyke ze rano robie sobie np w weekend 4 kubki na raz herbatki, kawki zbozowej i tak wypijam to do poludnia no i po poludniu tez
w tygodniu to przed wyjsciem do pracy obowiazkowo herbatka albo 2 no i w pracy tez kilka kubkow (chociaz wiem jak zlicze kubki ile wypijam )
poki co jest ok i zauwazylam ze im wiecej pije tym wiecej mi leci w dol

Bo plyny sprawiaja, ze blonnik "puchnie" i zwiekszajac mase "wymiata" nasze jelitka Dlatego tyle trzeba pic

[Agee79]

hihihi ciekawe ile ze mnie dzisiaj wymiecie bo nie dosc ze rano mnie przeczyscilo to jeszcze dzisiaj to juz chyba z 2 litry wypilam

[effa79]

Napisane przez Agee79

no niestety, dokladnie 19 czerwca kurna chyba sie zresetuje alkoholowo z zalu



ja tak co roku robilam
a najlzej mi szlo kiedy jak mialam ochote na slodkie to szlam do sklepu i kupowalam ale nie jadlam tylko odkladalam do szafki no ale po poscie niezly zapas byl

Effa pytala z czym mamy najwieksze problemy aby sie oprzec... no wiec ja w sumie z niczym nie mam problemu moge sie dostowac, ale jak przychodzi stres... to normalnie jestem jak smieciarka... przed tym zabiegiem tydzien temu, no coz chyba jak sie przyznam to mi ulzy chociaz wiem ze beda baty zjadlam przez caly dzien pol tabliczki gorzkiej czekolady z pomarancza
pozniej sie cieszylam ze jednak i tak waga spadla i to pieknie no ale w sumie gdyby poszla do gory to byloby chyba lepiej bo chociaz mialabym za swoje...

ciekawe teraz ja TZ stracil prace jak to na mnie wplynie... tzn na moja diete, bo poki co to od rana z nerwow mam za przeproszeniem sraczke

Ja 18 marca Za to rozmawialam z kumpelami ostatnio i stwierdzilysmy zgodnie, ze nie czujemy sie na 30 lat, cokolwiek by to znaczylo Ja jeszcze dorzucam, ze wygladam lepiej, niz jak mialam 20 lat NO i jestes swiadoma siebie, a to dla mnei wazne, dlatego tez mam zamiar byc dumna z moich 30 lat, choc moja mama uwaza, ze najlepszy wiek dla koboety to jednak po 40tce

Napisane przez Agee79

dzieki Kochane

ja tez rzucialm palenie wiec wiem ze i z tym nalogiem sobie dam rade

a macie cos takiego ze jak sie obudzicie to strasznie sie chce wam slodkiego? bo u mnie to jest masakra jakas!!! rano nie, ale jak sie kimne po poludniu i sie przebudze to normlanie az mi sie rece trzesa hahahah

a wiecie jeszcze jaki byl skutek tej mojej czekolady??? poziom cukru nadczczo nastepnego dnia = 111 niezle co?

Ja zapijam woda, herbata, kawa zbozowa chec na slodkie - najwieksza mam po zjedzeniu obiadu CO do zajadania stresu, u mnie odwrotnie - w stresie nic nie zjem... A na stres to jednak wysilek fizyczny polecam niz jedzenie


Mnie ziemniaki nie ruszaja, choc mlode z maslanka lubie i zjadalam od czasu do czasu, albo takie pieczone w sosie czosnkowym
Ja to jeszcze swiezutki pachnacy bialy chlebek z maselkiem... ale jestem w stanie zapanowac nad tym

[Agee79]

Napisane przez effa79

Ja 18 marca Za to rozmawialam z kumpelami ostatnio i stwierdzilysmy zgodnie, ze nie czujemy sie na 30 lat, cokolwiek by to znaczylo Ja jeszcze dorzucam, ze wygladam lepiej, niz jak mialam 20 lat NO i jestes swiadoma siebie, a to dla mnei wazne, dlatego tez mam zamiar byc dumna z moich 30 lat, choc moja mama uwaza, ze najlepszy wiek dla koboety to jednak po 40tce

no tak bo dzieci juz odchowane a sil witalnych nadal nie brakuje



Ja zapijam woda, herbata, kawa zbozowa chec na slodkie - najwieksza mam po zjedzeniu obiadu CO do zajadania stresu, u mnie odwrotnie - w stresie nic nie zjem... A na stres to jednak wysilek fizyczny polecam niz jedzenie

no ja tez zauwazylam ze ruch to najlepszy "substytut" slodkiego
ochota po wysilku automatycznie przechodzi obojetnie czy to slodkie czy kwasne

[paprak]

Ja z kolei, tak sie przyzwyczailam, ze pieczywo biale i makarony oraz ryz nie maja dla mnie smaku A i ziemniaki, ktore lubilam moga nie istniec.

[kakafoniaa]

kiedyś byłam już na south beach. i uważam, że jest najwspanialsza. ostatnio próbowałam też kopenhaskiej, ale zgubił mnie okres w połowie i ta ogromna chęć na czekoladę, później trzymałam się w przedziale 1000-1200 ale to też po miesiącu zaczęło mnie nudzić a na domiar złego zaczęłam podjadać wieczorami.
I nagle mnie olśniło... dlaczegoby nie wrócić do south beach. nie zmuszają mnie tu do jedzenia niczego za czym nie przepadam. Więc myślę, że od poniedziałku zacznę. Pamiętam, że poprzednim razem straciłam sporo może nie tyle na wadze co na obwodach. A obwody ważniejsze bo widać a wagi na czole wypisanej nie mam.
Po chorobie, która mnie dopadła i po tym jak minie zmęczenie dołączam do was dziewczyny !

[Agee79]

Napisane przez paprak

Ja z kolei, tak sie przyzwyczailam, ze pieczywo biale i makarony oraz ryz nie maja dla mnie smaku A i ziemniaki, ktore lubilam moga nie istniec.

ja tez nie mam z tym najmniejszych problemow
co wiecej nawet lapie sie na tym ze mysle o tych produktach jak ktos wspomni

ale, jeszcze cos mialam Wam powiedziec
otoz moj tato zaszokowany moimi wynikami wynikajacymi z ilosci jakie w siebie wchlaniam i do tego jakie pysznosci postanowil ze od jutra tez bedzie plazowiczem
no to jeden sprzymierzeniec w domciu!!!
ale bede dla niego lagodna i pozowole mu od razu wejsc na II bo mi jeszcze z kocyka za szybko zmyknie hihihi

[IlonaP]

Napisane przez effa79

Ja 18 marca Za to rozmawialam z kumpelami ostatnio i stwierdzilysmy zgodnie, ze nie czujemy sie na 30 lat, cokolwiek by to znaczylo Ja jeszcze dorzucam, ze wygladam lepiej, niz jak mialam 20 lat NO i jestes swiadoma siebie, a to dla mnei wazne, dlatego tez mam zamiar byc dumna z moich 30 lat, choc moja mama uwaza, ze najlepszy wiek dla koboety to jednak po 40tce

Ja to jeszcze swiezutki pachnacy bialy chlebek z maselkiem... ale jestem w stanie zapanowac nad tym

mnie jednak bardzie nęci wiejski na zakwasie, z chrupiącą skórką i dążę do doskonałości w tym kierunku - oj daleka droga przede mną

ja osobiście po 30 dużo lepiej się czuję, lepiej wyglądam i to nie jest tylko kwestia wagi a odbycia
potrafię o siebie dbać [jak mi się chce], wiem jakie są moje potrzeby - w szerokim rozumieniu
no i jestem sporo mądrzejsza, bardziej doświadczona...

Napisane przez paprak

Ja z kolei, tak sie przyzwyczailam, ze pieczywo biale i makarony oraz ryz nie maja dla mnie smaku A i ziemniaki, ktore lubilam moga nie istniec.

ja i tak ziemniaki jadałam dość sporadycznie, ale młode i pieczone lubię, szczególnie takie duże w skórce z tzatzykami

[Agee79]

Napisane przez kakafoniaa

kiedyś byłam już na south beach. i uważam, że jest najwspanialsza. ostatnio próbowałam też kopenhaskiej, ale zgubił mnie okres w połowie i ta ogromna chęć na czekoladę, później trzymałam się w przedziale 1000-1200 ale to też po miesiącu zaczęło mnie nudzić a na domiar złego zaczęłam podjadać wieczorami.
I nagle mnie olśniło... dlaczegoby nie wrócić do south beach. nie zmuszają mnie tu do jedzenia niczego za czym nie przepadam. Więc myślę, że od poniedziałku zacznę. Pamiętam, że poprzednim razem straciłam sporo może nie tyle na wadze co na obwodach. A obwody ważniejsze bo widać a wagi na czole wypisanej nie mam.
Po chorobie, która mnie dopadła i po tym jak minie zmęczenie dołączam do was dziewczyny !

witamy i czekamy

[effa79]

Napisane przez IlonaP

mnie jednak bardzie nęci wiejski na zakwasie, z chrupiącą skórką i dążę do doskonałości w tym kierunku - oj daleka droga przede mną

ja osobiście po 30 dużo lepiej się czuję, lepiej wyglądam i to nie jest tylko kwestia wagi a odbycia
potrafię o siebie dbać [jak mi się chce], wiem jakie są moje potrzeby - w szerokim rozumieniu
no i jestem sporo mądrzejsza, bardziej doświadczona...

ja i tak ziemniaki jadałam dość sporadycznie, ale młode i pieczone lubię, szczególnie takie duże w skórce z tzatzykami

OOO wlasnie o to mi chodzilo Tez tak sie zaczynam czuc

A chleb na zakwasie widzialam juz na bloguI zazdroszcze, bo ja nawet swojego czasu zakwas zrobilam, a do chleba nie doszlam... Ale moze dzis... potrzebuje odreagowania, wiec kto wie, sprobuje jeszcze raz

[lisekZG]

Napisane przez Agee79

ja tak co roku robilam
a najlzej mi szlo kiedy jak mialam ochote na slodkie to szlam do sklepu i kupowalam ale nie jadlam tylko odkladalam do szafki no ale po poscie niezly zapas byl

... cos w tym jest. Ja jak mam napad na słodytcze, to jak tylko stoje juz w kasie z ptasim mleczkiem w reku, to juz mam na nie mniejszą ochotę.
Jak mi sie strasznie chce słodkiego teraz ;(;(
co najgorsze rszysedł @ a ja za godzine jade do restauracji a tam wszyscy będą wpoerdzielać pizze i lody, buuuu ;(

Moje menu (zmodyfinowane:
1. 1/2 MAKRELI + OGÓREK
2. POMIDOR + KURCZAK PIECZONY
3. SEREKW WIEJSKI LIGHT + GARTSTKA PISTACJI
4. ZAWIJASY (SAŁATA LODOWA + KURCZAK PIECZONY+ OGÓREK I POMIDOR SKROPONE OCTEM JABŁKOWYM)
5. rESTAURACJA.... MAM NADZIEJĘ, ŻE TYLKO SAŁATKA Z KURCZAKIEM ;(

[Agee79]

dziewczyny a jest moze gdzies przepis na farsz szpinakowo serowy ale z bialym serem???
kurcze taka mnie ochota naszla ze hoho
bym sobie takiego nalesniczka wciagnela

[IlonaP]

po prostu przesmaż szpinak [świeży jak masz] na oliwie, dodaj zeszkloną cebulę, czosnek, sól, pieprz, gałkę - ma być baaardzo wyraziste i dołóż rozgnieciony twaróg... możesz wzbogacić orzechami albo pestkami prażonymi jak lubisz
ja lubię też z fetą, wtedy uważam z solą

lisek, znacznie lepiej to wygląda

effa, na stres lepsze będą bitki

[paprak]

U mnie juz za 25 dziesiata a ja dalej w lozku kwitne Chyba sie wygramole i kawe zrobie. Nic mi sie nie chce

[kuleczka18]

Dziewczyny : czy w I fazie można jeść produkty sojowe?

[dzonksik]

Napisane przez goosia207

Raczej kosmetyki wykluczyłam.A jajek jadłam strasznie dużo ok.16 na tydzień.
Gdzie kiedyś ok.4 na tydzień.Szczerze mówiąc to nie wiem czy to od jajek (może od wszystkich białek ), ale po wapnie i ograniczeniu mi przeszło (narazie )

Ja tez nie wiem czy od jajek, strzelam Pare lat temu jak mialam jakas diete jajeczna to zauwazylam ze mam po nich plamy na rekach i nogach, brzuchu.. Teraz nie mam plam, ale powrocily moje swedzenia nog tzn ten problem to mam od jakiegos roku i nikt nie wie co mi jest bo ani to zapalenie mieszkow, ani skaza, podejrzewano nawet problemy z krazeniem od dziwnych pozycji siedzacych i siedzacej pracy, teraz musze zrobic proby watrobowe. Zaden dermatolog mi nie moze pomoc, bo nie wie o co kaman, ze tak zasune mlodzienczym slangiem. Nie mam zadnych plam, krostek nic.. Tylko nagle zaczyna swedziec, jak drapie to wyskakuja male podskorne krostki, ale lekarka powiedziala ze to od podraznienia przez drapanie. Nie wazne czy uzywam golarki czy depilatora zawsze to samo i to codziennie. A odkad jestem znow na jedynce i zjadalam wiecej jajek to zauwazylam ze jest nieco gorzej, wiec sadze ze to od tego. Prob alergicznych nie mialam bo lekarze twierdzili ze to nie uczulenie. Proszki, plyny, żele zmienialam. Uzywalam roznych żeli do kąpieli, tych aptecznych nawet. Natluszczanie i balsamy z apteki tez nie pomagaja, wrecz przeciwnie, te np ktore powinny koic podrazniaja jeszcze bardziej, nawet te dla skory atopowej. Wiec generalnie postanowilam z tym zyc
Nalozylam sobie tylko zel na paznokcie zeby nie byly takie ostre bo potrafilam sie zadrapac do krwi, do tego stopnia ze mialam cale nogi w strupach....
Tak wiec ogranicze jajca i zobacze co sie bedzie dzialo. No i te proby watrobowe bo teraz wysuneli teorie medycy ze byc moze to od tabletek anty.
Takie zycie, starosc nie radosc

[fruity]

Napisane przez IlonaP;11137121[COLOR=Indigo

[/color]
ja i tak ziemniaki jadałam dość sporadycznie, ale młode i pieczone lubię, szczególnie takie duże w skórce z tzatzykami

OOooo tak, wlasnie o tym mowie.

Spacer mnie tak wymeczyl..w sumie bardziej pogoda, bo wszedzie chlapa a ja nie zalozylam gumowcow i szlam przez 2h z mokrymi stopami. ...wiec nie chce mi sie juz isc do biblioteki.
Odkladam na jutro.

A to wlasnie zjadlam, tyle ze prawie podwojna porcje. (prawie bo Tofu juz tyle nie bylo na podwojna dokladke, wiec byla mniejsza, ale ryzu i surowki bylo wystarczajaco)
Tofu w sosiku z czosnkiem, zielonym curry, mleczkiem, koncentratem pom. Ryz pelnoz. z pora, pekniska, marchewka i sosem sojowym oraz surowka z pekinskiej, pory, jablka, marchewki i zamiast znowu z olejem, zrobilam z jogurtem, majonezem i czosnkiem. I tak mi bardziej smakuje.

Ide sie odprezyc na kanapie...moze z kawka.
I mam tak jak effa, ze teraz po obiedzie chce mi sie baaaardzo czegos slodkiego, najlepiej jeszcze cos zimnego.
Narazie byla to tylko sliwka, ale musze koniecznie zrobic zaraz jakis szybki deser, bo nie wytrzymam.

paprak nie zadreczam sie tak bardzo , i tak uwazam i ja wszyscy wokol mnie, ze jak na taka nagla diagnoze swietnie sobie radze. Ale wiadomo, czasami sa takie dni, chwile, w ktorych dopuszcza sie negatywne mysli. W ogole zycie moje zaczyna sie zmieniac, to wywraca troche wszystko z rownowagi.
Och gdyby byla juz wiosna, to i chec do zycia w koncu by sie powiekszyla.

[paprak]

takiej porcji fruity to razem z mezem nie dalibysmy rady Chyba bysmy sie nie ruszyli przez nastepne 3 godziny po tak obfitym posilku :zdechlak:

[fruity]

Hehe, tej jednej na talerzu czy w sumie?
Zreszta e tam gadasz,zjadlabys jesli by Tobie smakowalo.

Mam deser:mrozone jagody zmiksowane z jogurtem. Prawie jak lod tzn nawet lepsze.

[paprak]

Ta na talerzu wystarczylaby dla obojga O dokladce nie wspomne Byloby mi ciezko gdybym to zjadla, bez dokladki. Musialabym sie polozyc i zdrzemnac

[goosia207]

Napisane przez goosia207
Dzięki Bardzo cenne informacje mi sprzedałaś

a honorarium gdzie???

O_o no właśnie honorarium

Diroseal to bardzo lagodny srodek wiec wszystko powinno byc ok ale jasne cery i naczynkowe sa dosyc trudne w pielegnacji wiec moze rzeczywiscie zmniejsz czestotliwosc dzialania. Najlepiej skosultowac to z dermatologiem. Takie podraznienie mozna latwo zaleczyc a jesli nie znika to preparat uczula i nalezy odstawic Moze odstaw na kilka dni Diroseal i kup sobie olejek z wiesiolka firmy Gal w kapsulkach zeby zaleczyc podraznienie. Zobaczysz czy to retinoidy.
no akurat jestem "szczęśliwą" posiadaczką obu
a Diroseal to najłagodniejszy z retinoidów na polskim rynku

A ja muszę poszukać tego wiesiołka

Napisane przez Agee79

hihihi ciekawe ile ze mnie dzisiaj wymiecie bo nie dosc ze rano mnie przeczyscilo to jeszcze dzisiaj to juz chyba z 2 litry wypilam

Ja też dużo wypiłam Źle się czuję i chyba mam gorączkę.
Cały czas w pracy chciało mi się pić

EDIT:
Dzonksik ty zdecydowanie masz bardziej skomplikowane przejścia ze skórą niż ja O_o