Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) - Strona 147 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-02-26, 14:04   #4381
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
L_V na razie spłacają, on ma likwidację etetu więc dostał odprawę jakąś i pensję mu płacą do lutego chyba

A ona na wymówieniu ale pracuje jeszcze do końca marca ale później co zrobią nie wiem
Jak to co? Jest wiele możliwości...można sprzedać auto, meble, sprzęt agd i rtv, nerkę, dzieci...

Nie no, ludzie się zachowują czasem, jakby mieli siano, zamiast mózgu

Dori, powiem Ci, że rozumiem, że się o nią martwisz i chcesz jej pomóc, ale powiem Ci,ze ja już nie raz po łapach dostałam, za to że chciałam dobrze. Także bądź ostrożna
ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 14:09   #4382
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Jak to co? Jest wiele możliwości...można sprzedać auto, meble, sprzęt agd i rtv, nerkę, dzieci...

Nie no, ludzie się zachowują czasem, jakby mieli siano, zamiast mózgu

Dori, powiem Ci, że rozumiem, że się o nią martwisz i chcesz jej pomóc, ale powiem Ci,ze ja już nie raz po łapach dostałam, za to że chciałam dobrze. Także bądź ostrożna


No wiem,wiem ale próbowac muszę......

Powiem Wam, że po analizie tego wszystkiego, jej małżeństwa i niedojrzałości jej męża mam jedno ciche marzenie - aby znalazła super pracę, usamodzielniła się i kopnęła go w tyłek Nieststy czasem myślę, że wtedy byłaby sobą i byłaby szczęśliwsza z tamtym innym czy bez żadnego.......ale musi stanąć na nogi aby mogła o taki rozwiązaniu pomyśleć i do niego dojrzeć
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 14:13   #4383
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Zara może to mleczko leży la poczcie...byłaś, pytałaś? Listonosz czasem zapomina zostawić awizo..takli mały szczegół przecież.

Słodki prezent od TZ
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 14:28   #4384
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Dorinka: zastanów się nad tym mężem koleżanki, zapytaj Twojego Tż co go zaniepokoiło.
Nie to żebym wmawiała mu zaburzenie, ale zachowuje się typowo dla..manii.
(psychoza maniakalno-depresyjna)
Z tą chwiejnością nastrojów to nie chodzi mi o zmienianie się co chwilę, takie skoki moga być co kilka miesięcy i nie muszą być znaczne. Jakby mu zapał osłabł po prostu i słabnie haj.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 14:30   #4385
goosia207
Zakorzenienie
 
Avatar goosia207
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5 526
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Miśkowa

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Jak to co? Jest wiele możliwości...można sprzedać auto, meble, sprzęt agd i rtv, nerkę, dzieci...

Nie no, ludzie się zachowują czasem, jakby mieli siano, zamiast mózgu
Przepraszam.To nie jest śmieszne, ale po tym zdaniu padłam
goosia207 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 14:36   #4386
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Dorinka: zastanów się nad tym mężem koleżanki, zapytaj Twojego Tż co go zaniepokoiło.
Nie to żebym wmawiała mu zaburzenie, ale zachowuje się typowo dla..manii.
(psychoza maniakalno-depresyjna)
Z tą chwiejnością nastrojów to nie chodzi mi o zmienianie się co chwilę, takie skoki moga być co kilka miesięcy i nie muszą być znaczne. Jakby mu zapał osłabł po prostu i słabnie haj.


Pogadam jeszcze z Tżem, ale wiesz jego wrażenia były czysto ludzkie, subiektywne i wynikały z obserwacji jedynie dlategto ja tak bardzo ich nie brałam pod uwagę ale niemniej jednak zaniepokoiło mnie to ....

Madlen głupio mi ale spytam, nie o takich rzeczach tu gadałyśmy..., a jak jest wtedy w takich przypadkach z sexem, to znaczy czy ten haj może się przekładac na zbytnią aktywność a raczej nadaktywniość sexulaną
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 14:39   #4387
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Dorinka: zastanów się nad tym mężem koleżanki, zapytaj Twojego Tż co go zaniepokoiło.
Nie to żebym wmawiała mu zaburzenie, ale zachowuje się typowo dla..manii.
(psychoza maniakalno-depresyjna)
Z tą chwiejnością nastrojów to nie chodzi mi o zmienianie się co chwilę, takie skoki moga być co kilka miesięcy i nie muszą być znaczne. Jakby mu zapał osłabł po prostu i słabnie haj.
Wiedziałąm że Madlen coś wynajdzie.

Strach się pokazywac na spotkaniu, bo i u mnie coś znajdziesz
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-26, 14:41   #4388
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Wiedziałąm że Madlen coś wynajdzie.

Strach się pokazywac na spotkaniu, bo i u mnie coś znajdziesz

Ja u Ciebie już znalazłam - pracoholizm To też choroba
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 14:47   #4389
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Wiedziałąm że Madlen coś wynajdzie.

Strach się pokazywac na spotkaniu, bo i u mnie coś znajdziesz
Przepraszam, myślałam z pól godziny czy Wam to napisać...
Napisałam dlatego, bo Dori wspomniała o biznesach i podejściu do pieniędzy.
Osoba manii ma kompletnie nieracjonalne zachowania w kwestii kasy, bo ma silne poczucie "mocy", rozkręci interes życia, wygra w kasynie, jest mega zaradna, naj i wszystko się uda, po co się martwić na zapas, skoro czuje, że "los jej sprzyja".
A Dri mi pisze o tym, że oboje rzucają pracę, że on miał już takie okresy wcześniej, że w ogóle go obecna sytuacja nie martwi bo rozkręca biznes...
Dori: ad pytania: mania się przejawia w każdej dziedzinie, bo osoba ma masę energii. Ma tysiąc myśli na minutę, mega kolorowy plan na życie. Często u takich osób występują zaburzenia snu, śpią za mało bo ich "nosi". A z seksem...no pewnie,w końcu kto jak nie on, ogier i grecki bóg.


To ogóle może nie być to ale: już wskazuje na to, że jest to człowiek skrajny i raczej zaburzony, choćby czymś co można zamknąć "kryzys wieku średniego) - ile on ma lat, po 30stce?
To nie jest norma..
Dlatego myślę, że lepiej, ze to napisałam, bo lepiej pomyśleć, niż mieć potem 3 kredyty do spłacenia, dług w kasynie i nie wiadomo co jeszcze.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 14:50   #4390
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
Ja u Ciebie już znalazłam - pracoholizm To też choroba
Wiedziałam!!!

Madlen, prosze, wynajdż coś na Dorinkę!!!!!!

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Przepraszam, myślałam z pól godziny czy Wam to napisać...
Napisałam dlatego, bo Dori wspomniała o biznesach i podejściu do pieniędzy.
Osoba manii ma kompletnie nieracjonalne zachowania w kwestii kasy, bo ma silne poczucie "mocy", rozkręci interes życia, wygra w kasynie, jest mega zaradna, naj i wszystko się uda, po co się martwić na zapas, skoro czuje, że "los jej sprzyja".
A Dri mi pisze o tym, że oboje rzucają pracę, że on miał już takie okresy wcześniej, że w ogóle go obecna sytuacja nie martwi bo rozkręca biznes...
Dori: ad pytania: mania się przejawia w każdej dziedzinie, bo osoba ma masę energii. Ma tysiąc myśli na minutę, mega kolorowy plan na życie. Często u takich osób występują zaburzenia snu, śpią za mało bo ich "nosi". A z seksem...no pewnie,w końcu kto jak nie on, ogier i grecki bóg.

.
Spokojnie, Madlen, mi się to podoba - taki psychologiczny punkt widzenia. Ja mam w rodzinie wujka prof. psychologa (klinicznego) i on też tak zawsze szuka zaburzeń. BArdzo lubię z nim rozmawiać, zawsze się czegoś ciekawego dowiem
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 14:53   #4391
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
[/b]

Pogadam jeszcze z Tżem, ale wiesz jego wrażenia były czysto ludzkie, subiektywne i wynikały z obserwacji jedynie dlategto ja tak bardzo ich nie brałam pod uwagę ale niemniej jednak zaniepokoiło mnie to ....

Madlen głupio mi ale spytam, nie o takich rzeczach tu gadałyśmy..., a jak jest wtedy w takich przypadkach z sexem, to znaczy czy ten haj może się przekładac na zbytnią aktywność a raczej nadaktywniość sexulaną
pewnie tak...
Mój były został zdiagnozowany przez psychologa..był socjopatą, miał syndrom "dziecka bitego w piaskownicy" , psychozę, a projekcja to jego "najwieksza przyjaciołka".

I tak- był zdecydowanie nadaktywny.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-26, 14:54   #4392
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Przepraszam, myślałam z pól godziny czy Wam to napisać...
Napisałam dlatego, bo Dori wspomniała o biznesach i podejściu do pieniędzy.
Osoba manii ma kompletnie nieracjonalne zachowania w kwestii kasy, bo ma silne poczucie "mocy", rozkręci interes życia, wygra w kasynie, jest mega zaradna, naj i wszystko się uda, po co się martwić na zapas, skoro czuje, że "los jej sprzyja".
A Dri mi pisze o tym, że oboje rzucają pracę, że on miał już takie okresy wcześniej, że w ogóle go obecna sytuacja nie martwi bo rozkręca biznes...
Dori: ad pytania: mania się przejawia w każdej dziedzinie, bo osoba ma masę energii. Ma tysiąc myśli na minutę, mega kolorowy plan na życie. Często u takich osób występują zaburzenia snu, śpią za mało bo ich "nosi". A z seksem...no pewnie,w końcu kto jak nie on, ogier i grecki bóg.


To ogóle może nie być to ale: już wskazuje na to, że jest to człowiek skrajny i raczej zaburzony, choćby czymś co można zamknąć "kryzys wieku średniego) - ile on ma lat, po 30stce?
To nie jest norma..
Dlatego myślę, że lepiej, ze to napisałam, bo lepiej pomyśleć, niż mieć potem 3 kredyty do spłacenia, dług w kasynie i nie wiadomo co jeszcze.
Ja Ci dziękuję, że napisałaś to bo mnie się oczy jeszcze szerzej otwierają ......

Oni mają po 33 lata, więc chyba na kryzys za szybko, zresztą tendencje do takich zachowań przejawia od bardzo dawna....

Jeszcze coś, nie wiem czy ma związek ale jednak, jego brat ma podobne jazdy psychiczne ale silniejsze ....Rozkręcał interesy jeden po drugim, jak przy kolejnym splajtował i wyszedł z totalnymi długami z tego więc masakra.....Wtedy tak jakby się zaszył, udawał albo naprawdę ludzi nie poznawał, i to takich yhm ....powiedzmy bliskkich kolegów Miał ponoć depresję, ale jaka prawda była nie wiem, kiedyś zdolny facet, studia skończył z wyróżnieniem, miał kiedyś pracę, ale też miał teorię że niczyim wyrobnikiem nie będzie stąd pęd do interesów ........Jak jest teraz nie wiem, temat tabu ale chyba nie do końca przystaje do życia ....

Co do sexu, on jest sexoholikiem, i to kolejny powód do awantur w ich małżeństwie
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 15:01   #4393
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

No kurczę..brat to samo tylko brat jest bardziej "wyraźny" w tym.
Badaj dorinko, coś mi tu bardzo śmierdzi.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 15:02   #4394
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Przepraszam, myślałam z pól godziny czy Wam to napisać...
Napisałam dlatego, bo Dori wspomniała o biznesach i podejściu do pieniędzy.
Osoba manii ma kompletnie nieracjonalne zachowania w kwestii kasy, bo ma silne poczucie "mocy", rozkręci interes życia, wygra w kasynie, jest mega zaradna, naj i wszystko się uda, po co się martwić na zapas, skoro czuje, że "los jej sprzyja".
A Dri mi pisze o tym, że oboje rzucają pracę, że on miał już takie okresy wcześniej, że w ogóle go obecna sytuacja nie martwi bo rozkręca biznes...
Dori: ad pytania: mania się przejawia w każdej dziedzinie, bo osoba ma masę energii. Ma tysiąc myśli na minutę, mega kolorowy plan na życie. Często u takich osób występują zaburzenia snu, śpią za mało bo ich "nosi". A z seksem...no pewnie,w końcu kto jak nie on, ogier i grecki bóg.

.
Wypisz wymaluj mój eks.

Tylko on miał komfortową sytuację...mega bogatych rodziców, ktorzy na jedno jego skinienie potrafili przelac mu na konto 10 tysięcy złotych które rozwalał w tydzien nie wiadomo na co

Co lepsze...ja jego prawdziwe "ja" odkryłam dopiero po 2 latach...bo umiał pięknie opowiadać o planach, dokonaniach...z tym że nic co mowił nie bylo prawdą.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 15:07   #4395
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
No kurczę..brat to samo tylko brat jest bardziej "wyraźny" w tym.
Badaj dorinko, coś mi tu bardzo śmierdzi.
No nic zobaczymy.....będę czujna bo wiem już więcej szczegółów, tzn.wiem na co mam zwracać uwagę Będę podpytywac też inaczej....

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Wypisz wymaluj mój eks.

Tylko on miał komfortową sytuację...mega bogatych rodziców, ktorzy na jedno jego skinienie potrafili przelac mu na konto 10 tysięcy złotych które rozwalał w tydzien nie wiadomo na co

Co lepsze...ja jego prawdziwe "ja" odkryłam dopiero po 2 latach...bo umiał pięknie opowiadać o planach, dokonaniach...z tym że nic co mowił nie bylo prawdą.
No nieźle Haniu, to miałaś przejścia

iDĘ pA....

Edytowane przez dorinka30
Czas edycji: 2009-02-26 o 15:26
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 15:28   #4396
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Pa Dori, miłego popołudnia
ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 15:52   #4397
zara_84
Rozeznanie
 
Avatar zara_84
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 751
GG do zara_84
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość

Zaro rzeczywiście co do sytuacji pierścionkowej zanosi się podobny scenariusz
A swoją drogą mogłabyś wreszcie opowiedzieć o swojej ucieczce sprzed ołtarza ? jak to było, uciekłaś dosłownie sprzed czy trochę wcześniej Czy coś się wtedy stało ? Jak nie chcesz to nie odpowiadaj

Świetny prezent od Tża
A myślałam że już coś kiedyś wspominałam Dokładnie zwiałam nie sprzed, do ślubu było jeszcze prawie pół roku To już streszczam:

z tym byłym byliśmy razem w sumie prawie 4 lata, starszy ode mnie o 3lata, poważny, ułożony, blabla, z mojej wioski, studiował też w Krakowie. Pierwsze pół roku było super, potem trochę spowszedniało ale ogólnie było nam nieźle ze sobą. Mniej więcej po 2 latach mieliśmy poważny kryzys, rozstaliśmy się (moja inicjatywa), ale tęskniliśmy za sobą więc niedługo wróciliśmy do siebie. Jakieś pół roku później się oświadczył, no więc był nowy przypływ adrenaliny, ślub planowaliśmy po moich studiach czyli wtedy za 2 lata. Za kolejne pół roku się do mnie wprowadził, no i od tego momentu znów przestało być tak różowo.

Strasznie nam się mieszkało Kurczę, jak teraz sobie przypominam to denerwowała nas na początku nawet sama swoja obecność te kilka godzin w ciągu dnia. O kłotniach o obowiązku domowe nie wspominając (wszystko na mojej glowie bo on pracował więc nie kiwnął palcem, poza ewentualnym ugotowaniem obiadu raz na miesiąc w sobotę). Wspólna kasa, co teraz jest najbardziej naturalną rzeczą na świecie i przyszło tak po prostu samo, też nie istniała, nie było o tym w ogóle mowy, poza kasą na jedzenie, z której mnie skrupulatnie rozliczał co do złotówki Generalnie różniliśmy się wszystkim: charakterem, temperamentem, sposobami spędzania czasu, typem znajomych, podejściem do życia.. no wszystkim.

Tak już dramatycznie zły okres zaczął się mniej więcej z 9 miesięcy przed ślubem (mieliśmy zarezerwowaną salę, fotografa, kościół i zespół, szczęsliwie nie miałam jeszcze sukienki ) Jednak cały czas z jakiegoś powodu byłam pewna że ten ślub jednak weźmiemy, no bo jesteśmy razem tyle czasu i to już było takie oczywiste (chociaż zdarzało mi się, przyznaję się, myśleć czasem, jakby to było z kimś innym..), tym bardziej, że były jednak co jakiś czas bardzo dobre i radosne momenty w naszym związku. No i rzecz jasna cały świat nas uważał za świetną parę Próbowaliśmy jakoś rozmawiać i coś sobie tłumaczyć, ale kończyło sie przeważnie kłotnią, seks praktycznie nie istniał, no chyba że byłam po sporej ilości alkoholu (rany, aż smutno to pisać). No i tak nagle sobie zaczęłam uświadamiać (jakoś mnie oświeciło) że ja tego ślubu po prostu definitywnie nie chcę. Na początku myślałam że to normalne odczucie, taka przedślubna panika, bałam się że odwołam i będę żałować...

No i nie żałowałam nawet przez pół sekundy, aż się zdziwiłam. Najgorszej było to wytłumaczyć rodzicom, babcia szczęśliwie przejęła się nawet mniej niż myślałam, rodzice jeszcze długi czas próbowali mnie namówić do zmiany zdania. W momencie kiedy się zdecydowałam że NIE, ogarnął mnie jakiś spokój, pewność i mega ulga, wiedziałam że robię dobrze bo przecież nie tak się człowiek powinien czuć po rozstaniu z kimś, kogo jeszcze kocha.

Z TŻtem spotkałam się pierwszy raz jakieś dwa tygodnie po definitywnym rozstaniu, zaprosił mnie na kawę, po koleżeńsku (tak myślałam oczywiście ), dziwnym trafem zbiegło się to z terminem usunięcia przeze mnie zdjęć z byłym na naszej klasie W momencie kiedy "wpadłam" wystraszyłam się trochę że może podświadomie chcę się z nim spotkać na zasadzie "klina", ale niedługo mi przeszło Po jakichś 3 tygodniach bycia razem zaczęliśmy ze sobą pomieszkiwać No a resztę znacie, wiecie że jest nam super i kochamy się jako cholera, wiem że to jest TEN facet, pierwszy raz w życiu zero wątpliwości

O jeeeezu jaki tasiemiec Przepraszam ale już nie będę kasować jak tyle nabazgrałam, myślałam że wyjdzie mniej

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Zara może to mleczko leży la poczcie...byłaś, pytałaś? Listonosz czasem zapomina zostawić awizo..takli mały szczegół przecież.

Słodki prezent od TZ
No właśnie też o tym pomyślałam i zapytałam, niestety ani śladu
Buuu jak ja nie lubię zgubionych paczek, pierwszy raz mi sie to zdarza i nie bardzo wiem co dalej.


Dorinko, trzymam kciuki za spotkanie z koleżanką, nie wiem co poradzić bo po Twoim dokładnym opisie sytuacji sprawa wygląda naprawde grubo
__________________
When I'm good I'm very good. When I'm bad I'm even better...

Edytowane przez zara_84
Czas edycji: 2009-02-26 o 15:56
zara_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 17:44   #4398
Poemi
Zakorzenienie
 
Avatar Poemi
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Hej
Poemi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 18:26   #4399
goosia207
Zakorzenienie
 
Avatar goosia207
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5 526
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cześć Poemi

Zaro dobrze, ze znalazłaś odwagę na od starego Tżta
Gdybyś nie uciekła, to pewnie byłabyś już nieszczęśliwą mężatką...musiałybyśmy cię pocieszać codziennie
goosia207 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-26, 20:16   #4400
biia
Wtajemniczenie
 
Avatar biia
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 984
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

zaro, gratuluję, że dalaś radę zwiać i super to się skończylo
__________________
Włosomaniaczka


biia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 20:25   #4401
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Wow, Zara, podziwiam. Niewiele kobiet zdobyłoby się na coś takiego na pół roku przed ślubem...
I pomyśleć, że prawdpodobnie straciłabyś tedy miłośc życia....

Wiecie, ja od jakiegoś czasu mniej się udzielam w tematach problematycznych, żebyście już całkiem nie stwierdziły, że mam zboczenie pro-zawodowe:P


__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 21:12   #4402
kotekk81
Zakorzenienie
 
Avatar kotekk81
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 718
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

przyszlam sie przywitac z wieczora
przyznaje bez bicia podczytywalam ale sie nie odzywalam bo nie chce Wam tu spedzic bo troche mam na glowie...w Polsce chyba wybiore sie do lekarza bo denerwuje mnie moj brak zainteresowania seksem to sie powinno leczyc bo tak dalej byc nie moze skoro ja widze problem a nic nie potrafie z nim zrobic....to jest frustrujace....ehhh szkoda slow
__________________
Maja

Podczas gdy obrabiasz mi tyłek nie zapomnij mnie w niego pocałować
kotekk81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 21:30   #4403
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Jeszcze do Sanetki:
To co się dzieje jest całkiem normalne. Tż nigdy nie miał styczności z psychologami, terapeutami, osobami, które w tym uczestniczą. Z tego co piszesz wydaje mi się, że ma dośc ścisły umysł i analizowanie i rozbieranie czegoś na czynniki pierwsze to dla niego mogą być "dyrdymały" po prostu.
Ale musi się oswoić z nową sytuacją i ty też.
Rozmawiaj z nim o tym, ale nie na zasadzie opowiadania przebiegu spotkania, to jest tylko Twoje i zostaw sobie przestrzeń.
Możesz mu mówić co się w Tobie zmienia, jak się czujesz, że tak jest Ci dobrze.
Wiesz: sporo osób podejmujących terapię przeżywa to co ty. Najpierw rodzina nie rozumie motywów jej podjęcia, a później kiedy terapia się rozkręca i coś zaczyna się dziać, bliska osoba staje się chwilowo chwiejna to jest szok " co oni z tobą robią, czujesz się gorzej". Potem jest stabilizacja, i nowa Ty. Zmieniasz się, przewartościujesz, otwierasz. I nagle kobieta, która była slabiutka psychicznie zaczyna żyć, staje się pewniejsza siebie, zmienia się. Rodzina nie rozumie, myśli, że osobie poprzewracało się w głowie, że znienormalniała, że po co ta terapia. Ty też będziesz inna. To jasne, że na początku trzeba się będzie do tej nowej ciebie przyzywczajać, dlatego staraj się rozmawiać z Tz i oswajać go z sytuacją, bo inaczej wyrobi sobie pretensjonalny stosunek do terapii.
Będziesz inna, ale to nie znaczy gorsza. Będziesz (po zakończeniu) silniejsza bo śiadoma własnych możliwości. Wcześniej miałaś tylko potencjał, niewykorzystany.
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 21:41   #4404
Poemi
Zakorzenienie
 
Avatar Poemi
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Za kilka dni może Wam coś napiszę...
Poemi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-26, 23:42   #4405
zara_84
Rozeznanie
 
Avatar zara_84
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 751
GG do zara_84
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez biia Pokaż wiadomość
zaro, gratuluję, że dalaś radę zwiać i super to się skończylo
Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Wow, Zara, podziwiam. Niewiele kobiet zdobyłoby się na coś takiego na pół roku przed ślubem...
I pomyśleć, że prawdpodobnie straciłabyś tedy miłośc życia....
Cytat:
Napisane przez goosia207 Pokaż wiadomość
Cześć Poemi

Zaro dobrze, ze znalazłaś odwagę na od starego Tżta
Gdybyś nie uciekła, to pewnie byłabyś już nieszczęśliwą mężatką...musiałybyśmy cię pocieszać codziennie
Dzięki dziewczyny I za te słowa, i za to że chciało Wam się to czytać Wiem że to była dobra decyzja, dobra też dla exa, bo przecież nie chciałby byc z kobietą która go nie kocha.. Teraz podobno jest z kimś i mam nadzieje że jest szczęśliwy. I tyle.

Cytat:
Napisane przez Poemi Pokaż wiadomość
Za kilka dni może Wam coś napiszę...
Co się dzieje Poemi? Nie lubię jak jesteś taka tajemnicza


Kotku, może spróbuj zrobić to co Stokrotka? U niej zadziałało, a to nie było wiele nie trzeba chyba od razu lekarza...


Madlen, jesteś strasznie mądra
__________________
When I'm good I'm very good. When I'm bad I'm even better...
zara_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-27, 06:49   #4406
ANITKA79
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

WitajcieU mnie ogolnie male zawirowanie. Zalatwiam sprawy dotyczace Tz siostry ktorych on nie moze , w meidzy czasie mam warsztaty, dzis po pracy koncert/ na ktory mam nadzieje zdaze/ a potem znowu warsztaty. Dobrze ze jutro weekend i mam zamiar sie zrelaksowac. Musze odkurzyc swoj stepper.. Ostatnio na wszytko reaguje za bardzo nerwowo, nie wiem moze chce zbyt wiele..bardzo sie we wszystko mocno angazuje a jak cos mi nie wychodzi to sie denerwuje na sama siebie oczywiscie.. ale dosyc tu juz pisania o mnie...

Nie bede juz multicytowac bo trzeba wracac zaraz do pracy ale napisze pare slow.


Miskowa dobrze ze troszke pobedziecie osobno, to ze Tz szuka pomocy u specjalisty oznacza ze sam widzi ze ma problem z ktorym nie potrafi sobie osobiscie poradzic ale chce go rozwiazac. Zapewne nieskonczy sie na jednym spotkaniu ale to ze on zaczyna dzialac , widac ze bardzo Cie kocha i wie ze robil zle i ze moze Cie stracic. Widac ze Tobie rowniez nie jest on obojetny. Ja osobiscie wierze ze kto wie za jakis czas jednak bedziecie znow razem


Zaro ciesze sie ze teraz jestes szczesliwa i masz przy sobie czlowieka ktorego kochasz To bardzo wazne, a prezencik no po prostu super

Madlern jestem pelna podziwu dla Twojej profesjonalnej wiedzy i tego jak potrafisz pomoc ludziom. Az sama troszke sie boje co bys u mnie wynalazla Wiem jedno ze kiedy tego potrzebowalam wiele mi pomogly rozmowy z Toba i dziekuje ci za to
ANITKA79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-27, 07:47   #4407
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

bry

Kiepsko dzisiaj spałam.
TZ mnie wkurzył przed snem tak,ze mialam ochote isc spac do drugiego pokoju.
No ale rano juz bylo ok

w ogole jakas nerwowa jestem ,brzucho mnie boli,a to jeszcze nie pora na @ :/
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-27, 07:48   #4408
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez zara_84 Pokaż wiadomość
A myślałam że już coś kiedyś wspominałam Dokładnie zwiałam nie sprzed, do ślubu było jeszcze prawie pół roku To już streszczam:

z tym byłym byliśmy razem w sumie prawie 4 lata, starszy ode mnie o 3lata, poważny, ułożony, blabla, z mojej wioski, studiował też w Krakowie. Pierwsze pół roku było super, potem trochę spowszedniało ale ogólnie było nam nieźle ze sobą. Mniej więcej po 2 latach mieliśmy poważny kryzys, rozstaliśmy się (moja inicjatywa), ale tęskniliśmy za sobą więc niedługo wróciliśmy do siebie. Jakieś pół roku później się oświadczył, no więc był nowy przypływ adrenaliny, ślub planowaliśmy po moich studiach czyli wtedy za 2 lata. Za kolejne pół roku się do mnie wprowadził, no i od tego momentu znów przestało być tak różowo.

Strasznie nam się mieszkało Kurczę, jak teraz sobie przypominam to denerwowała nas na początku nawet sama swoja obecność te kilka godzin w ciągu dnia. O kłotniach o obowiązku domowe nie wspominając (wszystko na mojej glowie bo on pracował więc nie kiwnął palcem, poza ewentualnym ugotowaniem obiadu raz na miesiąc w sobotę). Wspólna kasa, co teraz jest najbardziej naturalną rzeczą na świecie i przyszło tak po prostu samo, też nie istniała, nie było o tym w ogóle mowy, poza kasą na jedzenie, z której mnie skrupulatnie rozliczał co do złotówki Generalnie różniliśmy się wszystkim: charakterem, temperamentem, sposobami spędzania czasu, typem znajomych, podejściem do życia.. no wszystkim.

Tak już dramatycznie zły okres zaczął się mniej więcej z 9 miesięcy przed ślubem (mieliśmy zarezerwowaną salę, fotografa, kościół i zespół, szczęsliwie nie miałam jeszcze sukienki ) Jednak cały czas z jakiegoś powodu byłam pewna że ten ślub jednak weźmiemy, no bo jesteśmy razem tyle czasu i to już było takie oczywiste (chociaż zdarzało mi się, przyznaję się, myśleć czasem, jakby to było z kimś innym..), tym bardziej, że były jednak co jakiś czas bardzo dobre i radosne momenty w naszym związku. No i rzecz jasna cały świat nas uważał za świetną parę Próbowaliśmy jakoś rozmawiać i coś sobie tłumaczyć, ale kończyło sie przeważnie kłotnią, seks praktycznie nie istniał, no chyba że byłam po sporej ilości alkoholu (rany, aż smutno to pisać). No i tak nagle sobie zaczęłam uświadamiać (jakoś mnie oświeciło) że ja tego ślubu po prostu definitywnie nie chcę. Na początku myślałam że to normalne odczucie, taka przedślubna panika, bałam się że odwołam i będę żałować...

No i nie żałowałam nawet przez pół sekundy, aż się zdziwiłam. Najgorszej było to wytłumaczyć rodzicom, babcia szczęśliwie przejęła się nawet mniej niż myślałam, rodzice jeszcze długi czas próbowali mnie namówić do zmiany zdania. W momencie kiedy się zdecydowałam że NIE, ogarnął mnie jakiś spokój, pewność i mega ulga, wiedziałam że robię dobrze bo przecież nie tak się człowiek powinien czuć po rozstaniu z kimś, kogo jeszcze kocha.

Z TŻtem spotkałam się pierwszy raz jakieś dwa tygodnie po definitywnym rozstaniu, zaprosił mnie na kawę, po koleżeńsku (tak myślałam oczywiście ), dziwnym trafem zbiegło się to z terminem usunięcia przeze mnie zdjęć z byłym na naszej klasie W momencie kiedy "wpadłam" wystraszyłam się trochę że może podświadomie chcę się z nim spotkać na zasadzie "klina", ale niedługo mi przeszło Po jakichś 3 tygodniach bycia razem zaczęliśmy ze sobą pomieszkiwać No a resztę znacie, wiecie że jest nam super i kochamy się jako cholera, wiem że to jest TEN facet, pierwszy raz w życiu zero wątpliwości

Zaro cudowny tasiemiec , gratuluję Ci dobrze podjętej decyzji i na czas A nagrodą za Twoją uczciwość wobec siebie i exa był Twój obecny Tżet - wszystko w życiu jest po coś

Dzień dobry piątkowo
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-27, 07:55   #4409
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
Dzień dobry piątkowo
juz prawie weekend
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-27, 08:09   #4410
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
juz prawie weekend

Dokładnie, ja się w sumie stresuję, bo przeprowadzka nas czeka....ale Tżet mi mówi żebym nie panikowała, że panuje nad wszystkim
Kochany jest, ja wczoraj na plotkach a on spakował nas prawie , także zostały tylko, aż ciuchy i buty

Wczoraj weszłam na 5 minut do Vero Mody i wyszłam z dwoma koszulami , no nie dało sie nie kupić koszuli za 29 zł. która była piękna, wzięłam czarną i granatową

Spotkanie polotkowe ogólnie uidane, aczkolwiek koleżanka jest pod silnym wpływem męża i nie widzi żadnego zagrożenia w ich obecnej sytuacji, wręcz przeciwnie....Decyzja którą podjęła świadczy o tym, że jest pewna siebie i pewna swoich umiejętności, że zna swoją wartość......i pracę na pewno znajdzie Oby ! Wprawdzie jest na kilku rekrutacjach na ostatnich etepach wiec kto wie, być może jej się uda i znajdzie pracę o jakiej marzyła, czego jej życzę

Co do męża, też jest dobrej myśli, ma wiele spotkań co najciekawsze aplikuje na stanowiska wyższe niż jego możliwości, według mnie, ale może ja się nie znam, grunt to wiara w siebie czego im obojgu nie brakuje, pozazdrościć swoją drogą

Koleżanka w Vero tez kupiła koszulę, tę samą i kostium szary melanż na rozmowy- bardzo ładny za śmieszne 105 zł. spodnie + marynarka

Także plotki, plotkami ale bez zakupów się nie obylo, jak zawsze u nas

L_V Madlen nie musi mi szukać niczego, bo ja sama stawiam diagnozę- zakupoholozm
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.