Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV - Strona 19 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-02-27, 07:06   #541
malgogaj
Zadomowienie
 
Avatar malgogaj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Aranko ciesze sie ze jest lepiej u Was. Musi troche czasu upłynąć.
Czekam na zdjecia

Zabo ja tez sie cieszę z tych ubranek. Musze tylko jakoś się odwdzięczyc wiec idziemy dzisiaj po prezent dla kuzyna Kupie mu chyba jakis zestaw ciastoliny i bajke jakąś.

Puzzle u nas totlana porażka....nad czym ubowolewam bo sama bardzo lubie. Olaf nie lubi, nie potrafi. Mam kilka zestawów i kończy się zawsze na rzucaniu.....generalnie oststnio nie bawi Oalfka zadna zabawka. Jeszce na chwile zajmie się garazem i samchodzikami ale nic więcej. Jedyne co chce zrobić to malowanie i czytanie ksiazeczek...z mama oczywiście. Chcąc mieć chwile wolną musze mu puszczac bajki. i wygłupy w stylu zabawa kartonem....

Elu tacy marudzący ludzie są meczący. Mozna stracić dobry humor.
__________________
Olafkowo 21.12.2006
Olaf
malgogaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-27, 11:04   #542
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Cytat:
Napisane przez pallmall Pokaż wiadomość
Elu kaczka zrobiła na mnie takie wrażenie że szok. nawet chyba w trampkach. musisz być dumna!
no baa schowałam do skarbów te kaczkę

Cytat:
Napisane przez Aranka Pokaż wiadomość
Kiedy ostatnio w sklepie była w pampersie to niestety musiałam z nią iść do toalety bo w pampka nie zrobi...

Mam też pytanie - czy waszym dzieciom leciała kiedyś krew z nosa...mam problem z Laurką. Od tygodnia albo jej z nosa kapnie albo widzę co jakiś czas czerwoną zaschniętą krew na obrzeżach nozdrzy...
Jasio tez w poza dodmem w papmka nie sika. Juz nawet ze spaceru wraca z suchym pampkiem. A poza domem w budynkach typu sklep, szpital, figloraj woła o nocnik.
W nocy jeszcze sika, ale moze gdybym dawał mu mniej pic przed nocą to moze byłoby lepiej... ale i tak jest dobrze wiec poczekam jeszcze z nocami.

A nosem nie mielismy nigdy problemów, moze wit c jej podaj? Chyba wzmacnia naczynka.

Ciesze się ze jest lepiej u Was

Cytat:
Napisane przez malgogaj Pokaż wiadomość
Puzzle u nas totlana porażka....nad czym ubowolewam bo sama bardzo lubie. Olaf nie lubi, nie potrafi. Mam kilka zestawów i kończy się zawsze na rzucaniu.....generalnie oststnio nie bawi Oalfka zadna zabawka. Jeszce na chwile zajmie się garazem i samchodzikami ale nic więcej. Jedyne co chce zrobić to malowanie i czytanie ksiazeczek...z mama oczywiście. Chcąc mieć chwile wolną musze mu puszczac bajki. i wygłupy w stylu zabawa kartonem....
Jasio puzzelki lubi i to jest coś czym potrafi sie zająć dłużej. fajnie bo mój siostrzeniec tez lubił puzzle wiec kilka pudełek juz na nas czeka.
Z wymainy z kolezanką dostalismy 15elementowe, układał sprawnie, a teraz kupiłam 20elem, juz jest ciut trudniej ale radzi sobie nie najgorzej. Dłuzej uklada ale ułozy sam.
A oglądanie bajek u nas tez jest nieodzowne zeby miec chwilę spokoju (gdzie sie nie ruszę to mam obu koło nogi ), ale tez bez przesady, tv nie gra non stop... właczam mini mini jak musze uspic Maksa, no i przy robieniu obiadu.

Cytat:
Elu tacy marudzący ludzie są meczący. Mozna stracić dobry humor
oj mozna, po takiej rozmowie zastanawiam sie czy decyzja o dzieciach była dobra decyzją, bo moze teraz jest ok ale za rok, za dwa zacznie sie jakaś katastrofa

elenora,ja ciuszki oddaje kuzynce ale nie wszystkie bo ona ma dziewczynkę, postaram sie coś odłozyc. A gdzie ta dziewczyna teraz mieszka skoro mówisz ze czeka ją DSM?


Jedziemy na weekend do teściów. Wyjazd z konieczności bo u nich na strychu przechowuję ubrania po Jasiu, a Maksowi zaczyna juz brakowac, wyrasta z 74

Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Czas edycji: 2009-02-27 o 11:20
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-27, 11:36   #543
kamilka23
Zadomowienie
 
Avatar kamilka23
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 353
GG do kamilka23
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Elu Jas swietnie koloruje. Kaczka serio nadaje sie do skarbow!! Antonia jak jej daje kolorowanki to robi jedna kreseczke w kazdym miejscu i to jest jej kolorowanie. Strasznie skapa, chyba po tatusiu

Asia bidulka z siniakiem, ale widac, ze juz jest w fazie zanikania. Dobrze, ze wszystko skonczylo sie siniakiem, a nie czyms gorszym.

Puzzelki Antonia lubi i uklada. Takie do 9-10 kawalkow uklada sama z innymi gozej. Ona tez jest w fazie malowania, kredki u nas sa teraz gora. No i ostatnio znow troche Lego (buduje glownie wieze).

Aranko ciesze sie, ze u Was juz lepiej. Trzymajcie sie!!

A ja wczoraj mialam psychicznego dola, bo mama do mnie zadzwonila, ze tata o malo by sie nie udusil, zwyklym kawalkiem sera. Podobno bylo tragicznie. Tata sam mi powiedzial, ze myslal, ze to juz koniec. Bogu dzieki wszystko dobrze sie skonczylo. A mnie po tym telefonie naszly takie dziwne mysli, co by bylo jakby taty nie bylo i pol wieczoru przeryczalam.
__________________
Antonia 13.12.2006
kamilka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-27, 12:33   #544
Aranka
Zakorzenienie
 
Avatar Aranka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

TV...Laura prosi aby właczyć "baje"...i tyle. Nawet na telewizor nie spojrzy! Więc ten sposób zajęcia dziecka odpada. Ostatnio na topie są drewniane klocki, z których nasza mistrzyni potrafi jeden na drugim ustawić...50cm wieżę! Niezła jest "w te klocki". Układa co do milimetra, powolutku, z zegarmistrzowską precyzją. Mam czasem prawie godzinę luzu tak się tym zajmie. No i swoją kasą - to był strzał w dziesiątkę. Co do puzzli - bardzo lubi takie po Julii - na jednym formacie 2 obrazki - auto i rakietę. Trzeba włożyć kółka, karoserię, szyby. Nawet nie wiedziałam że ona je już będzie potrfiła układać. Niestety nigdzie już nie ma tego typu puzzli a pamietam,że kupowałam je kiedyś w Geant.

Poza tym ostatnio posmakowałoa coca-coli...no i mam co chwila jęki, stęki "mamo coli..daj"...Mam już dość a ciągnie się to w sumie 3 tydzień.

Elu - jak tak czytam o pełzaniu Maksa, ząbkowaniu i oglądam zdjecia to przecieram oczy ze zdumienia kiedy ten czas minął. W sumie trzeba przyznać, ze twoi chłopcy bardzo szybko się rozwijają to i czas niemowlęctwa szybciej mija ;-)
__________________


Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło
Aranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-27, 12:57   #545
pallmall
Raczkowanie
 
Avatar pallmall
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Siemianowice
Wiadomości: 187
GG do pallmall
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Kamilko popłakałam się jak przeczytałam Twój post. jak następnym razem będziesz rozmawiała z tata to powiedz mu że bardzo go kochasz! nie wiem w jakim jesteś wieku, nie wiem naet czy to ma znaczenie ale jak zostaje się bez taty traci się bardzo dużo poczucia bezpieczeństwa. mimo że mam męża który mi je daje czuje się inaczej. bardzo tęsknię za tatą... wyściskajcie swoich ojców.
__________________
*Prawdziwa miłość zaczyna się tam, gdzie kończy się miłość własna.*
pallmall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-27, 13:00   #546
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Cytat:
Napisane przez kamilka23 Pokaż wiadomość
A ja wczoraj mialam psychicznego dola, bo mama do mnie zadzwonila, ze tata o malo by sie nie udusil, zwyklym kawalkiem sera. Podobno bylo tragicznie.
Kiedys mój siostrzeniec zakrztusił się kawałkiem paluszka, moze 3-4 lata miał. Robił sie siny, zielony, czerwony na zmiane! Szwagier zaczął go okldac po lecach i udałao się. Ale mi uraz pozostał jasiowi paluszków nie daję.

Cytat:
Napisane przez Aranka Pokaż wiadomość
Co do puzzli - bardzo lubi takie po Julii - na jednym formacie 2 obrazki - auto i rakietę. Trzeba włożyć kółka, karoserię, szyby. Nawet nie wiedziałam że ona je już będzie potrfiła układać. Niestety nigdzie już nie ma tego typu puzzli a pamietam,że kupowałam je kiedyś w Geant.
to sa moze takie drewniane?


Cytat:
Elu - jak tak czytam o pełzaniu Maksa, ząbkowaniu i oglądam zdjecia to przecieram oczy ze zdumienia kiedy ten czas minął. W sumie trzeba przyznać, ze twoi chłopcy bardzo szybko się rozwijają to i czas niemowlęctwa szybciej mija ;-)

od srody Max ma 4 zęby, czyli mam nosa co do jego mędzenia

pallmall, jak ma sie fajnego ojca to jest fajnie. Ja mam despotę, któremu wiek wchodzi na głowę i rozbi sie jeszcze gorszy.
On był tylko od karania nas (ja i siostra) i darcia się, podejrzewania o najgorsze. Kiedys mu zginął szlauch od podlewania... pewnie ja go komus oddałam - tak sobie wymyslił Zyczeń nam nigdy nie składał, bo to my jemu powinnysmy. Gdyby sygnet nosił, to kazałby się po nim całować A jak dzwonie do domu i on odbiera, to mówie odrazu "daj mamę".
Moja siostra przeprowadza sie do rodziców, remontują pokój po babci i już zaczynają sie scysje z ojcem. Będą mieli fajnie... .

Wylukałam takie sandałki
http://www.allegro.pl/item556083539_...ka_gratis.html
i nie dają mi spokju , są tez w outlecie bartka. 100zł to chyba przyzwoita cena jak na B. (nie ma kosztów przesyłki)? Z drugeij strony dobrze byłoby zrobić rekonesans po sklepach, a nuz coś fajnego Mrugała bedzie miał, albo ccc.
http://www.allegro.pl/item556727981_...ka_gratis.html a te to chyba bardziej dziewczęce, co?



Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Czas edycji: 2009-02-27 o 13:11
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-27, 13:46   #547
malgogaj
Zadomowienie
 
Avatar malgogaj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Elu 100 zł to chyba normalna cena w miare. Normalnie wiecej niż 120 sandałki nie kosztują. Ja poczekam do wiosny bo nie wiem jaki rozmiar. Wczesniej bede musiala i tak kupić przejściowe buty bo te z jesieni beda chyba za małe.
__________________
Olafkowo 21.12.2006
Olaf
malgogaj jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-27, 13:48   #548
Aranka
Zakorzenienie
 
Avatar Aranka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Elu - u nas z wyprzedaży Bartka w Smyku jest full sandałków od 69 do 119zł. Jednak numeracja na Laurkę nie taka. Mam jakieś fajne po Julce ecco i mrugały - może będą dobre. Nosiła je króciutko i to...całkiem niedawno! Laurki stópka ma teraz na miarce Elefanten rozmiar 24+ 2mm...co będzie do lata? Kupiłam jej w CCC kapciuszki nr 24 i co? I po 2 tygodniach palec ma na styk! Będzie mieć dtopy jak kajaki. Zresztą moją stopa też do mlutkich nie należy - 39 a letnie 40 (nie lubię jk komuś paluchy wystają z sandałów). Mnie sie te za 119zł spodobały!

A puzzle są piankowe - taki prostokąt z zaokrąglonymi rogami. Świetnie też jej idzie plastikowa układanka z Wadera z kogutkiem.
__________________


Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło
Aranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-27, 14:10   #549
garnuszki
Zadomowienie
 
Avatar garnuszki
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Norwegia, a pochodzę z Jaworzna
Wiadomości: 1 403
GG do garnuszki
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Cytat:
Napisane przez Aranka Pokaż wiadomość
Poza tym ostatnio posmakowałoa coca-coli...no i mam co chwila jęki, stęki "mamo coli..daj"...Mam już dość a ciągnie się to w sumie 3 tydzień.

u Olafka to samo, jak tylko widzi colę to ją chcę, prosty sposób ja nie kupuję, gorzej jak jesteśmy u znajomych i tam jest cola, tak samo ze słodyczami


[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;11191293]
pallmall, jak ma sie fajnego ojca to jest fajnie. Ja mam despotę, któremu wiek wchodzi na głowę i rozbi sie jeszcze gorszy.
On był tylko od karania nas (ja i siostra) i darcia się, podejrzewania o najgorsze. Kiedys mu zginął szlauch od podlewania... pewnie ja go komus oddałam - tak sobie wymyslił Zyczeń nam nigdy nie składał, bo to my jemu powinnysmy. Gdyby sygnet nosił, to kazałby się po nim całować A jak dzwonie do domu i on odbiera, to mówie odrazu "daj mamę".
Moja siostra przeprowadza sie do rodziców, remontują pokój po babci i już zaczynają sie scysje z ojcem. Będą mieli fajnie... .



Wylukałam takie sandałki
http://www.allegro.pl/item556083539_...ka_gratis.html
i nie dają mi spokju , są tez w outlecie bartka. 100zł to chyba przyzwoita cena jak na B. (nie ma kosztów przesyłki)? Z drugeij strony dobrze byłoby zrobić rekonesans po sklepach, a nuz coś fajnego Mrugała bedzie miał, albo ccc.
http://www.allegro.pl/item556727981_...ka_gratis.html a te to chyba bardziej dziewczęce, co?


[/quote]


co do ojca to mój też nie był i nie jest na medal, rózne z nim były"przeboje" i nadal są ale jeśłi by go zabrakło było by strasznie przykro i smutno ale niestety wsparcia w nim nie mam i nie miałam nigdy!


jeśli chodzi o sandałki to zdecydowanie te pierwsze! ja już podczas naszej wizyty na święta wielkanocne w Pl będę musiała kupić Olafkowi sandałki, znów będe musiałą strzelac z rozmiarem, narazie udaje mi się to rewelacyjnie he he


Kamilko całe szczęście że Tato wyszedł z tego, czasem taka głupia rzecz może spowodować ogromne nieszczęście. Mnie jakoś mocno w pamięci zapadła tragedia jedenj z córek Ewy Błaszczyk, która zachłysnęła się pijąć coś i do tej pory jest w śpiączce!
__________________
Olaf 07.02.2007
Ślub 27.08.2005
maleństwo
garnuszki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-28, 09:55   #550
Aranka
Zakorzenienie
 
Avatar Aranka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Cytat:
Napisane przez garnuszki Pokaż wiadomość
u Olafka to samo, jak tylko widzi colę to ją chcę, prosty sposób ja nie kupuję, gorzej jak jesteśmy u znajomych i tam jest cola, tak samo ze słodyczami





co do ojca to mój też nie był i nie jest na medal, rózne z nim były"przeboje" i nadal są ale jeśłi by go zabrakło było by strasznie przykro i smutno ale niestety wsparcia w nim nie mam i nie miałam nigdy!


jeśli chodzi o sandałki to zdecydowanie te pierwsze! ja już podczas naszej wizyty na święta wielkanocne w Pl będę musiała kupić Olafkowi sandałki, znów będe musiałą strzelac z rozmiarem, narazie udaje mi się to rewelacyjnie he he


Kamilko całe szczęście że Tato wyszedł z tego, czasem taka głupia rzecz może spowodować ogromne nieszczęście. Mnie jakoś mocno w pamięci zapadła tragedia jedenj z córek Ewy Błaszczyk, która zachłysnęła się pijąć coś i do tej pory jest w śpiączce!

Garnuszki - tragedia Ewy Błaszczyk odbiła się i na mnie...panicznie boję sie, ze któaś z dziewczynek się mi czymś zadławi...

Kamilko - ja kocham mojego tatę okropnie!!!!!Wiem więc dokłądnie jaki paniczny strach czułaś...tak jak dziewczyny pisały mów mu najczesciej jak bardzo go kochasz!!!Mój zawsze był wesołym, troskliwym człowiekiem. Bardzo lubianym - miał mnóstwo znajomych. Niestety z dnia na dzień stał sie innym człowiekiem. Jak kiedyś pisałam miał usuniętego ogromnego tętniaka co odbiło się na jego zdrowiu i sprawności. Ma częste zawroty głowy, utraty równowagi, lekki niedowład i przykurcz ręki, stał się mało stanowczy, właściwie co ubierze lub co zje to mu jest obojętne. Ze wzgędu na full leków, któe bierze nie może prowadzić samochodu co bardzo lubił, nie może też podrózować bo nie może latać samolotem ze względu na ryzyko wzrostu ciśnienia śródczaszkowego...Nie widzi mnie np. 2 tygodnie to wita się ze mną ze łzami w oczach, ściska bez konca, cieszy niczym dziecko a jak odjeżdżamy to stoi w bramie i macha aż znikniemy mu z oczu. Jest taki "zdziecinniały"...łat wo sie wzrusza. Ale kocham go za to jeszcze bardziej. Moja mama to baba-skała. Ją nic nie rusza, mało wzrousza. Lubi na tatę ponarzekać co ja ucinam stwierdzeniem, ze niech ie cieszy, że po operacji nie ma sparaliżowanego warzywa do opieki bo taki były prognozy, że operację przeżyje ale...Mój tata też w życiu mnie nie pacnął, praktycznie nie krzyczał - czasem groźnie spojrzał. Byłam zawsze jego cóeczką, z mamą miałam średni kontakt i choć nadrabia to cały czas teraz jakoś nie mogę się przełamać i traktować ją jak przyjaciółkę...za wiele się miedzy nami w dzieciństwie wydarzyło. Ja jestem jak mój tata - wylewna, uczuciowa, wrażliwa aczkowliek śmieszka...i...gaduła. Moja mama znó na odwróct - ma problemy z okazywaniem uczuć, mam wrażenie, że te jej powitalno-pożegnalne buziaki i uściski są takie...sztywne. Nie umie sie rozluźnić. Ja jestem taka wariatka, że popłaczę się na filmie w kinie (w domu nie wspomnę), wspomagam żebrzących, oddam bułkę psu przybłędzie i wogóle choć juz jestem mniej naiwna niż "za młodu" to mam miękkie serce...Moja siostra ma identyczny charakter jak moja mama, stąd moze dlatego nie możemy czasem nadawać na tych samych falach...No ale ją też kocham bo to moja jedyna wyproszona siostra...choć prawda taka, że sie rodzicom niekontrolowanie wymnkęła ;-) "bo Siunia miała być jedynaczką"...Dla taty zawsze jestem nie Asią tylko Siunią...
__________________


Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło
Aranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-01, 12:23   #551
pallmall
Raczkowanie
 
Avatar pallmall
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Siemianowice
Wiadomości: 187
GG do pallmall
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Aranko... mój tata zmarł na tętniaka mózgu. masz OGROMNE szczęście! pozdrów tatę i mocno go ściskaj tak jak do tej pory.
__________________
*Prawdziwa miłość zaczyna się tam, gdzie kończy się miłość własna.*
pallmall jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-01, 18:07   #552
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Wrócilismy od teściów.
Było całkiem calkiem, moze dlatego ze krótko... nawet z tesciowa sobie wieczorkiem pogadałysmy i całkiem do rzeczy.
Odwiedzilismy ich rodzinę, kuzynka w grudniu urodziła córkę. Na dworze byli raptem 3 razy, dzis 4 raz! I pytała mnie jak zapiąc Huggisa, bo ona robi tak ze gumka jest na brzuchu - czyli przylepce na plecach i nie wie czy dobrze. Zatkało mnie. To jest jej drugie dziecko a dziewczyna wydaje sie byc dośc inteligentna.

W kwestii sandałków - no ja chyba nie zdecyduje sie na zakup juz teraz, bo wiadomo ze przed wakacjami noga moze urosnąc kilka milimetrów a to moze byc znaczące.
Wydrukowałam sobie ze stony outletu Bartka miarkę , wychodzi ze teraz powinnam kupic rozm 24.

Aranko, tak serdecznych facetów jak Twój tato przyznam ze nie znam no... jednego, to ten mój extesc
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-01, 22:17   #553
Aranka
Zakorzenienie
 
Avatar Aranka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Pallmall - ściaskam i całuję go za każdym razem jak go widzę.On wie jak go kocham...Przykro mi z powodu twojego taty...Mojemu tętniaka...zdiagnozowała moja mama. Neurolog od 3 lat leczyła go na coś innego. Dzięki mojej mamie zrobiono tacie tomografię, rezonans magnetyczny i...wykryto tętniaka wielkości dużej mandarynki...Do dziś nie ma jeszcze uzupełnionego braku kości w czaszce...

Elu - to w sumie exteście ci się udali ;-). Ja miałam szczęście do chłopaków z niepełnych rodzin (wychowywani przez tatę głownie...). Naprawdę 3 moich facetów miało przez większość swojego życia przy sobie tylko tatę...ja chyba mam coś z matki skoro do mnie lgnęli...TŻ też tylko ojca...więc miałabym tylko ex teściów ale wszysycy wydawali się być spoko...tylko jak trafiłam na swoją połówkę to akurat z ojcem-egoistą...No trudno z teściem mieszkać nie muszę widywać za często również...całe szczęście!

Dziś były wyniki z ostatniego egzaminu - sesja zdana!

Laurka cały dzień z TŻ w Toruniu i u znajomych w majtaskach! Baliśmy się, ze w aucie się zdoi ale gdzie tam...tylko ma nowe "zboczenie" - w nowych miejscach to domownik - facet - musi wysadzać ją na sedes/nocnik. Normalnie ja wiedziałam, że ona jest ekshibicjonistka ale nie wiedziałam, ze aż taka...
__________________


Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło
Aranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-01, 22:31   #554
Rzabba
Rzabbocop
 
Avatar Rzabba
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Guernsey
Wiadomości: 18 528
GG do Rzabba
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Aranko gratulacje
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Było smaszno, a jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały,
Peliczaple stały smutcholijne
I zbłąkinie rykoświstąkały.
10 PŻ
Rzabba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 11:58   #555
Simona
Zadomowienie
 
Avatar Simona
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: wroclaw
Wiadomości: 1 412
GG do Simona
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Czesc Kochane
ja na chwile- znowu jak po ogien

Elu, mam pytanko do Ciebie. Czy z hotelu Campanile kolo Piotrkowskiej bedzie daleko do Manufaktury? Na mapie wychodzi ok 2,5 km , ale chodzi mi o dojazd. Skomplikowany czy nie? Lepiej podjechac autem czy mpk? Bede od jutra w Lodzi na 2 noce, to moze uda mi sie wieczorem podjechac do manufaktury
__________________
Tamara
Tamiczka
Simona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 12:45   #556
kamilka23
Zadomowienie
 
Avatar kamilka23
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 353
GG do kamilka23
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Tata moj tata do osob otwarcie okazujacych uczucia nie nalezy, ale kiedy przychodzi jakas przyslowiowa 'bieda', okazuje sie baaaardzo kochajacym czlowiekiem, na ktorym zawsze mozna polegac i potrafi wesprzec duchowo. Jesli chodzi o wychowanie to raczej nalezy do tych co wychowuja twardo i wg zelaznych zasad. Ale ja jestem mu za to wdzieczna. Dzieki temu nie popelnilam wielu zyciowych glupot, bo zawsze mialam na uwadze jak zareaguje tata. Bywalo tez, ze przez swoja 'twardosc' troche musialam poplakac i bylo mi przykro. Za to teraz, kiedys cos jest nie tak, na tacie zawsze moge polegac. Dlatego bardzo go kocham i nie wyobrazam sobie, zeby moglo go teraz w moim zyciu zabraknac, choc widze sie z nim stosunkowo rzadko.
Mama podobnie jak tata ma zelazne zasady w kwestii wychowania, ale czasem sobie odpuscila, dla swietego spokoju Czesciej tez niz tata sie obraza i latwiej ja wyprowadzic z rownowago, ale za to latwo okazuje uczucia. Ogolnie z mojego dziecinstwa nie przypominam sobie, zeby rodzice poswiecali nam cala mase czasu. Bylo torche czulosci, czasem jakas wspolna zabawa, ale nic wiecej. Natomiast duzo od nas wymagali. W wakacje zawsze musialysmy sprzatac dom i gotowac. W kazda sobote uczestniczylysmy w dokladnych domowych pozadkach. Kanapki do szkoly i sniadania robilysmy sobie zawsze same. Do szkoly mama nigdy nie chodzila, zeby sie wstawiac za naszymi lepszymi ocenami, jak robily to mamy kolezanek. W tej kwestii liczyly sie tylko efekty naszej pracy, a nie pomoc rodzicow. Podobnie z odrabianiem lekcji, mama nie sleczala z nami nad ksiazkami. Jesli byl jakis problem, to pomagala, ale nie bylo: daj zrobie to za ciebie. Moim rodzicom najbardziej dziekuje za to, ze nauczyli mnie samodzielnosci, odpowiedzialnosci za swoje bledy i czyny. Z jednego powodu jest mi tylko smutno, ze kazde wakacje siedzialam w domu, chociaz byly pieniadze na to, zeby gdzies jechac. Ale moi rodzice to tacy domatorzy, wiec i od nas tego zawsze wymagali, a szkoda.
A dzownie do nich prawie codziennie. O tym, ze sie kochamy nie mowimy, bo nigdy o tym nie mowilismy. Chociaz bardzo sie kochamy, ale okazujemy to sobie bardziej czynami niu slowami.

A tutaj macie pare fotek z moja mala wariatka
1. Budujemy wieze
2. Upadek wiezy
3. Pomyslowa mama
4. Ulubiona zabawa - uodparnianie powietrzem z odkurzacza, pelnym alergenow
5. Dac dziecku mazaka
6. Dwie wariatki
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_2491.jpg (84,1 KB, 57 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_2500.jpg (74,5 KB, 36 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01398.jpg (60,4 KB, 39 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01371.jpg (75,8 KB, 38 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01386.jpg (42,7 KB, 29 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01402.jpg (58,7 KB, 46 załadowań)
__________________
Antonia 13.12.2006
kamilka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 13:02   #557
malgogaj
Zadomowienie
 
Avatar malgogaj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Kamilko super fotki! Balon i odkurzacz to u nas tez super zabawa! Odkryta przez przypadek Jestescie sliczne dziewczyny (pewnie sie powtarzam ale co tam )

Rodzice.....ja mam ze swoimi super kontakt i oboje ich bardzo bardzo kocham. Podobnie jak Kamilka rozmawiam z mama codziennie, z tata troszke rzadziej. bardzo odsunęłam sie od nich gdzies w okolicach liceum, mialam swoj świat, swoje sprawy i dopiero wyjazd po studiach sprawił ze znowu sie do nich zbliżyłam. Teraz czas spedzony z nimi jest dla mnie najcenniejszy. Dla mojej mamy dzieci zawsze były najważniejsze, poświeciła nam wiele swojego czasu i wiele nam dała. Tak samo teraz trakuje swoje wnuki, sa dla niej wszytskim. A tata...na niego zawsze można liczyc, zawsze pomoże, podwiezie, zrobi zakupy. Jak mieszkała sama w Szczecinie to robiłam tacie liste zakupów, potrafił rano przywieżć mi swieze pieczywo na śniadnie przed pracą. Jest bardzo dobrym człowiekiem, moze nie wyleznym za bardzo ale wiem za nas kocha.

Aranko gratuluje majteczkowych sukcesów! W zasadzie Laurencji gratuluje a nie Tobie u nas znowu regres w tym temacie.....Olaf nie chcw zrobic siusiu na nocnik wiec odpusciłam na kilka dni.
__________________
Olafkowo 21.12.2006
Olaf
malgogaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 13:25   #558
Aranka
Zakorzenienie
 
Avatar Aranka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Kamilko - wieża ogromniasta! Ale miałyście pomysł...Jak patrzę na łapki Antonii to widzę łapki Laurki - też maniaczki pisaków...i rysowania wszędzie i po wszystkim. Co do balona i odkurzacza - nie znam ale...popróbuję, pewnie będzie kopa śmiechu!No i jestem w szoku jakie masz już dłuugie włosy! Nie tak dawno do ramion a teraz...długowłosa blondi! No i gratuluję Twoim rodzicom nauczenia Was samodzielnośći...niestety u mnie w domu było "zostaw, ja zdrobię lepiej/szybciej/dokładniej"...Więc gotować uczyłam się po ślubie...

Co do majtasków, fakt gratki dla Laurki a nie mamy. Jednak to przychodzi nagle, z dnia na dzień...jeszcze niedawno pisałam, ze my z siuraniem w polu a teraz lata w majtusiach!
__________________


Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło
Aranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 16:32   #559
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Simona, MPK bedzie chyba szybciej, autem bedziesz sie wlec i wlec i stac na swiatłach co krok
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-02, 16:56   #560
zaba21_22
Zadomowienie
 
Avatar zaba21_22
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 638
GG do zaba21_22
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Aranko gratuluję zamknięcia sesji i Gorące oklaski dla Laury za odpieluchowanie

Kamilko ale wielka wieża i sliczne z was dziewczyny

Pieluchy - w domu super, Asia goni cały czas bez, na króciutkie wypady też nie zakładamy, natomiast dzisiaj 2x poszłyśmy na spacer bez pieluchy i 2x wracałyśmy do domu szybciutko, a Asai nawet nie pisnęła że chce jej się siku

Coś mi ciężko dzisiaj i biomet dzisiaj niekorzystny w przeciwności do Asi, która dzisja cały dzień broi i iskrzy jej się w oczach

Tato - kocham mojego tatę, ale... jak byliśmy dziećmi to wychowywała nas mama, bo tato cały czas pracował, a jak wracał do domu, to słyszeliśmy ciii... bo tata jest zmęczony, 10lat tamu jak dostał zawał to sporo się zmieniło, choć nie całkiem na dobre. Jest on typem samotnika, chodzi swoimi ścieżkami, jak je, to musi mieć ciszę do tego teraz swoje dorosłe dzieci próbuje wychowywać mało ze sobą rozmawiamy, ale nie wyobrażam że mogło by go braknąć, bo mama bardzo by cierpiała, no i Asia jest szczęśliwa, bo lubią ze sobą spędać czas, może ja nie bardzo miałam ojca, natomiast Asia ma dziadka
__________________
zaba21_22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 21:31   #561
marti86
Zakorzenienie
 
Avatar marti86
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

edit
__________________
Laura
4.01.2007


Edytowane przez marti86
Czas edycji: 2012-06-16 o 17:56
marti86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-03, 10:53   #562
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Cytat:
Napisane przez Aranka Pokaż wiadomość
Elu - to w sumie exteście ci się udali ;-).
oj tak chciałabym zeby ci prawdziwi tescie byli chociaz w połowie tacy jak oni Tesc nalezy do bardzo bezpośrenich osób, kto go zna to albo obraca jego słowa w zart albo udaje ze go słucha (ja raczej stosuje to drugie). Podczas ostatniej wizyty Jasio próbowal wejśc na rowerk treningowy, a ten wystrzelił do niego z tekstem "nie właź, bo łeb potłuczesz"

Cytat:
Dziś były wyniki z ostatniego egzaminu - sesja zdana!
Cytat:

Gratulacje! Dla Laury równiez ja w niedziele wypuściłam Jasia bez pieluchy na dwór. Co chwila mu przypominałam "nie masz pieluchy" a ten w któryms momencie stanął i mówi "Jasio sika" i cieszy się Na szczescie bylismy pod domem i tylko troche siknął bo spodnie byly suche.
Umkneło mi poprzednio, o chciałam tez pogratulowac Lurce 50klockowej wiezy! Jakośc i ilośc ida w parze

marti, a co to za mały słodziak?
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-03, 11:46   #563
malgogaj
Zadomowienie
 
Avatar malgogaj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Marti miło Was znowu widziec. Co to dzieciaczek? Zdecydowanie za rzadko do nas zagladasz.....

Moje dziecko doprowadziło mnie do granicy wytrzymałości.....poszałm do mięsnego (tego od Zygzaka ) i Olaf dał taki popis ze wyszłam i nic nie kupiłam.....miałam ochote doć mu klapa nakrzyczałam, wsadziłam do wózka i wróciłam do domu. Ręce mi opadają czasami.....
__________________
Olafkowo 21.12.2006
Olaf
malgogaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-03, 20:00   #564
jaga_2001
Zakorzenienie
 
Avatar jaga_2001
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Marti, patrz, a Ty mi sie przedwczoraj snilas, ze Ciebie odwiedzilam, hehehe
Wg suwaczka za 2 miesiace zmieniasz stan cywilny. No i co to za mala osobka w przeslodkiej sukience w grochy.
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P.

AV by jaga_2001
jaga_2001 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-03, 20:07   #565
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Kurcze, chyba musimy kupic nowy fotelik do samochodu...
Maks dostał od kuzynki uzywany ale nie widzi nam się, firma jakas Safetly Baby... dostał az jedną * w testach a pas to go chyba męskości pozbawi
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-03, 20:19   #566
marti86
Zakorzenienie
 
Avatar marti86
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Jagus niestety nie zmieniamwszystko odwlane z przyczyn finansowych
__________________
Laura
4.01.2007


Edytowane przez marti86
Czas edycji: 2012-06-16 o 18:36
marti86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-03, 21:33   #567
jaga_2001
Zakorzenienie
 
Avatar jaga_2001
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Cytat:
Napisane przez marti86 Pokaż wiadomość
ta malutka isttka to crka mojej przyjaciolki i brata mojego eks czyli kuzynka Laury
Jagus niestety nie zmieniamwszystko odwlane z przyczyn finansowych
oj, przykro mi

a mala slodla.
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P.

AV by jaga_2001
jaga_2001 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-03-03, 21:49   #568
Aranka
Zakorzenienie
 
Avatar Aranka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Marti - fajnie, że jesteś. Wpadaj częściej. A ze znanego pozekadła "Co się uciecze to nie odwlecze". Jeszcze obrączka znajdzie sie na twoim palacu w bardziej sprzyjających okolicznościach. Z Laurki słodka dziewczyna rośnie...Zuzia (pamiętacie Laurkę obskakującą Zuzię - larwę?)...waży prawie 17,5...to jest dopiero babiszon...

Malgogaj - współczuję ale dzieci czasem tak mają. Grunt, że wzorowo zareagowałaś!

A u nas taka mała kołomyja, kopa spraw na głowie z zameldowaniem, odbiorem domu, kolejną wizytą u psychologa z Julcią, kardiolog Laurki. Ale jest OK i na pewno będzie jeszcze lepiej...bardzo się o to staramy . W sumie to już postaraliśmy ;-))
__________________


Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło

Edytowane przez Aranka
Czas edycji: 2009-03-03 o 21:51
Aranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 07:22   #569
kamilka23
Zadomowienie
 
Avatar kamilka23
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 353
GG do kamilka23
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Marti Ty jak zawsze wpaldas jak po ogien i znow nie bedziemy Was widziec kilka miesiecy!!! Oj nalezy Ci sie Popraw sie kobieto, nawet jezeli Ci czasu brak!!! :P A Laurka piekna, a jaka strojnisia ho ho!!!!

Malgogaj wspolczuje i znam problem, u nas napady szalu to codziennosc.

Aranko bo Wy niezle zorganizowani jestescie. Gratulacje!!!

A ja wreszcie dokonczylam wypelnianie podania na studia, napisalam zyciorys i list motywacyjny, powpinalam wszystko pieknie w Mape, teraz tylko musze zaplacic 25euro wpisowego, wszystko ladnie do koperty i na poczte. Pozostalo mi juz tylko pozytywne myslenie.
__________________
Antonia 13.12.2006
kamilka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-04, 10:13   #570
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Cytat:
Napisane przez Aranka Pokaż wiadomość
Ale jest OK i na pewno będzie jeszcze lepiej...bardzo się o to staramy . W sumie to już postaraliśmy ;-))
jakos tajemniczo to zabrzmiało

http://www.allegro.pl/item567147736_...st_design.html
http://www.allegro.pl/item562273000_...wyprzedaz.html
http://www.allegro.pl/item562101805_..._36kg_gls.html
http://www.allegro.pl/item568594337_...36_kg_x14.html

co myslicie
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.