Wasze ulubione cytaty z sagi Zmierzchu

[7a1f522eb83de308935e9eb654607f24bf1b13c1_64013893eb394]

- Tak łupnęło, że myśleliśmy już, iż kosztujesz Belli na lunch i przyszliśmy zobaczyć, czy i nam coś nie skapnie."

- Ale jeśli jeszcze raz dostarczysz ją do domu kontuzjowaną- i wszystko mi jedno, czyja to będzie wina: czy po prostu się potknie, czy spadnie na nią meteoryt- jeśli jeszcze raz przywieziesz ją w gorszym stanie niż ten, w jakim do ciebie pojechała, to przyrzekam, że już następnego dnia będziesz biegał po lesie na trzech łapach. Rozumiesz mnie, kundlu?

[xDkRejzoleK]

Napisane przez klada

gdzie to bylo? Tzn. w ktorym momencie?

Wydaje mi sie ze to bylo jak ona z Edwardem na tą wycieczkę pojechała na tą polanę
co byli tak samo ubrani

[tigerek89]

Napisane przez bebcia007

"Spojrzał na mnie z czułością.
- Powiedziałaś, że mnie kochasz.
- To już wiesz - przypomniałam mu, spuszczając wzrok.
- Ale zawsze miło usłyszeć.
Wtuliłam twarz w jego ramię.
- Kocham cię - szepnęłam.
- Jesteś całym moim życiem."(Zmierzch)

"- A niech cię, dziewczyno! wędzisz mnie do grobu.
- Jesteś niezniszczalny.
- Może i w to nawet wierzyłem, ale później poznałem ciebie!"(Zmierzch)

ten drugi jest świetny a pierwszy chyba każdą chwyci za serce

[1=7a1f522eb83de308935e9eb 654607f24bf1b13c1_6401389 3eb394;11203369]- Tak łupnęło, że myśleliśmy już, iż kosztujesz Belli na lunch i przyszliśmy zobaczyć, czy i nam coś nie skapnie."

- Ale jeśli jeszcze raz dostarczysz ją do domu kontuzjowaną- i wszystko mi jedno, czyja to będzie wina: czy po prostu się potknie, czy spadnie na nią meteoryt- jeśli jeszcze raz przywieziesz ją w gorszym stanie niż ten, w jakim do ciebie pojechała, to przyrzekam, że już następnego dnia będziesz biegał po lesie na trzech łapach. Rozumiesz mnie, kundlu?
[/quote]



ostatni cytat chyba najlepszy, nie do końca sprawiedliwy ale świetnie powiedziany


- I jak tam? - spytał (Jacob), szczerząc zęby w uśmiechu.
Wywróciłam oczami.
- Stara bieda.
- No tak - zgodził się. - Usiłuje cię zabić banda wampirów. Normalka.
Zaćmienie


cóż standard co tam kilku krwiopijców jak ma się taką ochronę jak Edward z rodzinką i Jacoba z bandą olbrzymich wilkołaków

[carmenkaa]

- jak to jest.. chodzić z wampirem ? - wywróciłam oczami.
- to super sprawa.
- ale tak na serio.. nie boisz się.. że no wiesz. NIe żyjesz w ciągłym napięciu?
- nie.
kiedy brał ode mnie miskę zerknęłam na jego twarz. marszczył czoło i zagryzał dolną wargę.
- masz jeszcze jakieś pytania?
- a czy Ty.. czy wy.. całujecie się czasami?
parsknęłam śmiechem.
- tak.
wzdrygnął się.
-ble.
- o gustach się nie dyskutuje.
- a nie przeszkadzają Ci jego kły?

[Mirelkaaa]

Napisane przez SzalonaMysza

[Charlie] Cześć dzieciaki..Miło Cie tu widzieć Jake
[Jacob] Cześć Charlie
[Charlie] Co z nią?
[Jacob] Chyba złamała jakąś kość w dłoni
[Charlie] Jak? Gdzie?
[Jacob] Uderzyła mnie
[Charlie] Czemu cię uderzyła?
[Jacob] Bo ją pocałowałem
[Charlie] Punkt dla ciebie

........

[Charlie] Chyba już powinieneś sobie pójść
[Jacob] Zostanę jeszcze trochę, jeśli nie masz nic przeciwko
[Charlie] Skoro ci spieszno na cmentarz

świetne

[1=70dd468e07eb673ab65e89e 138309c61dced7434_5f137f2 51019b;11162000]Niechby spróbował
to bym go chyba zjadła Jake też jest fajny przecież [/quote]jakbys go zjadła to ja bym zjadła ciebie

Napisane przez angelagim

Ja tam go nie lubie. A w Eclipe to myslalam ze go zabije (szkoda ze to jest niemozliwe, hehe) Wiem, ze to niby byla wina Belli ze tak sie to wszystko potoczyło, ale mimo wszystko jakąs taką niechęć do niego czuje....

nie cierpie Jacoba dopóki nie był zakochany w Belli i nie był wilkołaKIEM to go lubiłam, a potem

Napisane przez angelagim

Ja lubie jedynie jego teksty Jak on coś walnie czasami.....hehe Bk

teksty ma niektóre fajne

Napisane przez tigerek89

. Ciepło, podziw, fascynacja, wszystko to
kłębiło się w czekoladowym brązie jej oczu.

podsumowując: Edward to Edward i kropka

świetne

[70dd468e07eb673ab65e89e138309c61dced7434_5f137f251019b]

Napisane przez Mirelkaaa

jakbys go zjadła to ja bym zjadła ciebie

Napisane przez Mirelkaaa

nie cierpie Jacoba dopóki nie był zakochany w Belli i nie był wilkołaKIEM to go lubiłam, a potem

A ja tam lubię wilkołaki, wampiry i inne dziwolągi

[xDkRejzoleK]

[1=70dd468e07eb673ab65e89e 138309c61dced7434_5f137f2 51019b;11209703]




A ja tam lubię wilkołaki, wampiry i inne dziwolągi [/quote]

Ja tam też

nic nie mam ani do wilkołaków ani do wapirów

no cyba że Volturi bo oni to jacyś dziwni są

[SzalonaMysza]

Nie zjadajcie sie na wzajem xD

[angelagim]

" - Boi się igły - mruknął Edward pod nosem, kręcąc głową. - Sadystyczny wampir, który chce ją zamęczyć na śmierć, prosi o spotkanie - nie ma sprawnym już leci, już jej nie ma. Ale gdy podłączyć ją do kroplówki."
Zmierzch

[xDkRejzoleK]

Napisane przez angelagim

" - Boi się igły - mruknął Edward pod nosem, kręcąc głową. - Sadystyczny wampir, który chce ją zamęczyć na śmierć, prosi o spotkanie - nie ma sprawnym już leci, już jej nie ma. Ale gdy podłączyć ją do kroplówki."
Zmierzch

Jak to przeczytałam to taką polewe z tego miałam że chyba z 10 minut się z tego śmialam

[70dd468e07eb673ab65e89e138309c61dced7434_5f137f251019b]

Napisane przez xDkRejzoleK

Ja tam też

nic nie mam ani do wilkołaków ani do wapirów

no cyba że Volturi bo oni to jacyś dziwni są

Haha, ja tam lubię nawet Volturi, zawsze to jakaś odmiana od szarych ludzi

Napisane przez SzalonaMysza

Nie zjadajcie sie na wzajem xD

Napisane przez angelagim

" - Boi się igły - mruknął Edward pod nosem, kręcąc głową. - Sadystyczny wampir, który chce ją zamęczyć na śmierć, prosi o spotkanie - nie ma sprawnym już leci, już jej nie ma. Ale gdy podłączyć ją do kroplówki."
Zmierzch

Napisane przez xDkRejzoleK

Jak to przeczytałam to taką polewe z tego miałam że chyba z 10 minut się z tego śmialam

Ja też

[angelagim]

Napisane przez xDkRejzoleK

Jak to przeczytałam to taką polewe z tego miałam że chyba z 10 minut się z tego śmialam

Ja tak samo

"...Słuchaj, czy nie moglibyśmy już jechać? Mam dosyć zamar*twiania się, jak to będzie.
Chcę mieć jasność. Zamartwiasz się nie, dlatego, że jedziemy do domu pełnego wampirów, tylko dlatego, że mogą cię nie zaak*ceptować, tak?
Zgadza się. - Nie dałam po sobie poznać, jak bardzo mnie zaskoczył, używając z taką swobodą unikanego do tej pory słowa.Pokręcił głową.
- Jesteś niesamowita...."
Zmierzch

[tigerek89]

piszcie co chcecie ja tam lubię Jacoba gdyby nie było Edwarda był on by prawie idealnym egzemplarzem na chłopaka a tak... to biedaczka miała dylemat a ja razem z nią ale i tak będę go broniła
wiem wiem, pisałam że Edward to Edward, ale troche wyrozumiałości dla Jacoba

- Pokłóciliście się? - zapytał Edward.
- Wróciłeś!
Rzuciłam mu się na szyję.
- Tak, to ja. - Zaśmiał się, przytulają mnie do siebie. - Czy to próba odwrócenia mojej uwagi? Prawie ci się udało.
- NIe, nie kłóciliśmy się. Prawie wcale. A dlaczego pytasz?
- Zaciekawiło mnie tylko, z jakiego powodu dźgnęłaś go nożem. Ale jak dla zabawy to nie ma sprawy.
Wskazal na leżące na blacie zakrwawione narządzie.
- Cholera. A taka byłam zadowolona, że wszystko sprzątnęłam.
...
- To nie ja go dźgnęłam - wyjaśniłam - Sam się niechcący skaleczył. Pomagał mi wycierać naczynia.
Edward zachichotał.
- Jaka szkoda.
- Zachowuj się - ostrzegłam go.
Zaćmienie


świetne teksty... jak zawsze


i wiecie co wam napisze.... myślałam że tą książke mogą pokochać tylko kobiety a tu niespodzianka pożyczyłam wszystkie 3 kumplowi z klasy (fan Harrego Pottera =P ) i chłopak nie ma kiedy się uczyć... bo non stop czyta i całe dnie w szkole ze mną dyskutuje o najlepszych momentach

[carmenkaa]

– Jak sądzisz, partnerko – zapytał Edward – panie przodem? – Podniosłam wzrok i zobaczyłam, że uśmiech się zawadiacko. Był taki piękny, że aż zaniemówiłam z wrażenia i znów wyszłam na idiotkę.
– Albo może ja zacznę, jeśli nie masz nic przeciwko. – Przestał się uśmiechać. Niechybnie zastanawiał się, czy aby nie jestem opóźniona umysłowo.

Całując go, skupiałam się tylko na tym, żeby nie zapomnieć oddychać.

Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym bardziej irracjonalnie się postępuje.

– Zobaczyłem w twoich oczach, że przyjmujesz moje straszne wyzwanie bez zastrzeżeń. A poinformowałem Cię przecież, że Cię nie chcę! Czy mogłem powiedzieć coś bardziej nieprawdopodobnego, coś bardziej absurdalnego! Potrzebowała Cię każda komórka mojego ciała!
To co mówił teraz, brzmiało nieprawdopodobnie. Tak nieprawdopodobnie, że nadal niewiele do mnie docierało.
Edward, położył mi, dłonie na ramionach. Nawet nie drgnęłam.
– Bello, powiedź mi, proszę, jak to się stało?
Miałam dosyć. Łzy wezbrały we mnie nagłą falą, by niespodziewanie trysnąć na moje policzki.
– Wiedziałam – wyszlochałam. – Od początku wiedziałam, że śnię.
– Ach! Jesteś niemożliwa! – Edward zaśmiał się krótko, sfrustrowany. – Jak mam Ci to przekazać, żebyś i tym razem mi uwierzyła? Nie śpisz i nie umarłaś. Jestem przy Tobie. Kocham Cię. Słyszysz? Kocham Cię! Zawsze Cię kochałem i zawszę będę Cię kochał. Odkąd Cię porzuciłem, nie było sekundy, żebym o Tobie nie myślał. To, co powiedziałem w lesie, było świętokradztwem.

[tigerek89]

Napisane przez carmenkaa

Jak mam Ci to przekazać, żebyś i tym razem mi uwierzyła? Nie śpisz i nie umarłaś. Jestem przy Tobie. Kocham Cię. Słyszysz? Kocham Cię! Zawsze Cię kochałem i zawszę będę Cię kochał. Odkąd Cię porzuciłem, nie było sekundy, żebym o Tobie nie myślał. To, co powiedziałem w lesie, było świętokradztwem.

mmmmmmmmm wyznanie miłości

[Mirelkaaa]

Napisane przez SzalonaMysza

Nie zjadajcie sie na wzajem xD

[1=70dd468e07eb673ab65e89e 138309c61dced7434_5f137f2 51019b;11209703]




A ja tam lubię wilkołaki, wampiry i inne dziwolągi [/quote]
ja lubie wampiry
wilkołaki tez, ale nie Jacoba
ja nikog nie zjem, ja sie tylko krwi napije (uprzedzam to może byc przyjemne)

[olasia99]

Czytałam wczoraj po raz kolejny KWN, rpawie kopńczę. Nie pamiętam czy dawałam ale ten cytaty mi się strasznie jeszcze podoba:
Romans stulecia dobiegł końca. Królewicz nie wróci. Nikt nie wyrwie cię pocałunkiem ze złego snu.

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez carmenkaa

– Ach! Jesteś niemożliwa! – Edward zaśmiał się krótko, sfrustrowany. – Jak mam Ci to przekazać, żebyś i tym razem mi uwierzyła? Nie śpisz i nie umarłaś. Jestem przy Tobie. Kocham Cię. Słyszysz? Kocham Cię! Zawsze Cię kochałem i zawszę będę Cię kochał. Odkąd Cię porzuciłem, nie było sekundy, żebym o Tobie nie myślał. To, co powiedziałem w lesie, było świętokradztwem.

Piękne.

[xDkRejzoleK]

Napisane przez carmenkaa

Całując go, skupiałam się tylko na tym, żeby nie zapomnieć oddychać.

Z tego też się śmiałam chyba z 10 minut

No ale rozumiem ją, bo jak by mnie taki Edward całował to też bym zapominała oddychać

[70dd468e07eb673ab65e89e138309c61dced7434_5f137f251019b]

Napisane przez Mirelkaaa

ja lubie wampiry
wilkołaki tez, ale nie Jacoba
ja nikog nie zjem, ja sie tylko krwi napije (uprzedzam to może byc przyjemne)

Przyjemne mówisz ^^ ?

Napisane przez olasia99

Czytałam wczoraj po raz kolejny KWN, rpawie kopńczę. Nie pamiętam czy dawałam ale ten cytaty mi się strasznie jeszcze podoba:
Romans stulecia dobiegł końca. Królewicz nie wróci. Nikt nie wyrwie cię pocałunkiem ze złego snu.

Kocham ten cytat

Napisane przez xDkRejzoleK

Z tego też się śmiałam chyba z 10 minut

No ale rozumiem ją, bo jak by mnie taki Edward całował to też bym zapominała oddychać

Ja bym za każdym razem mdlała

[AJaLubieCzekolade]

Napisane przez tigerek89

piszcie co chcecie ja tam lubię Jacoba gdyby nie było Edwarda był on by prawie idealnym egzemplarzem na chłopaka a tak... to biedaczka miała dylemat a ja razem z nią ale i tak będę go broniła
wiem wiem, pisałam że Edward to Edward, ale troche wyrozumiałości dla Jacoba

- Pokłóciliście się? - zapytał Edward.
- Wróciłeś!
Rzuciłam mu się na szyję.
- Tak, to ja. - Zaśmiał się, przytulają mnie do siebie. - Czy to próba odwrócenia mojej uwagi? Prawie ci się udało.
- NIe, nie kłóciliśmy się. Prawie wcale. A dlaczego pytasz?
- Zaciekawiło mnie tylko, z jakiego powodu dźgnęłaś go nożem. Ale jak dla zabawy to nie ma sprawy.
Wskazal na leżące na blacie zakrwawione narządzie.
- Cholera. A taka byłam zadowolona, że wszystko sprzątnęłam.
...
- To nie ja go dźgnęłam - wyjaśniłam - Sam się niechcący skaleczył. Pomagał mi wycierać naczynia.
Edward zachichotał.
- Jaka szkoda.
- Zachowuj się - ostrzegłam go.
Zaćmienie


świetne teksty... jak zawsze

uwielbiam ten cytat
Ja tez lube Jake'a ;] zawsze potrafił powiedziec cos smiesznego ;p

[1=70dd468e07eb673ab65e89e 138309c61dced7434_5f137f2 51019b;11227709]
Ja bym za każdym razem mdlała [/quote]
yhhmmm... jaa teeez

[carmenkaa]

"Przykro mi, że nie jestem tym potworem, którego ci trzeba, Bello."

"Jakie to dziwne, pomyślałam.. Tonie się w dół, a nie w górę. "

[AJaLubieCzekolade]

"-I lubię słuchać bicia twojego serca- powiedział nieco poważniejszym tonem.- To dla mnie najważniejszy odgłos na świecie. Jestem na niego już tak wyczulony, że, przysięgam, wyłapałbym go z odleglosci kilku kilometrów."
Zaćmienie.

[angelagim]

Napisane przez AJaLubieCzekolade

"-I lubię słuchać bicia twojego serca- powiedział nieco poważniejszym tonem.- To dla mnie najważniejszy odgłos na świecie. Jestem na niego już tak wyczulony, że, przysięgam, wyłapałbym go z odleglosci kilku kilometrów."
Zaćmienie.

Ohh...

Napisane przez carmenkaa

"Przykro mi, że nie jestem tym potworem, którego ci trzeba, Bello."

"Jakie to dziwne, pomyślałam.. Tonie się w dół, a nie w górę. "

[carmenkaa]

Napisane przez angelagim

rozważania Belli mnie czasem rozwalają
szczególnie te, na temat Romea, Juli i Parysa xDD

[marzycChce]

hej .. jestem tu nowa .. tez uwielbiam sage Zmierzchu .. jak bede miala jakies cytaty to wkleje ^^

[klada]

Napisane przez carmenkaa

rozważania Belli mnie czasem rozwalają
szczególnie te, na temat Romea, Juli i Parysa xDD

To bylo dobre W ogole Bella ma madry tok rozumowania

[angelagim]

Napisane przez carmenkaa

rozważania Belli mnie czasem rozwalają
szczególnie te, na temat Romea, Juli i Parysa xDD

Mnie tez Np. ten:

"... Gdyby Romeo porzyucił Julię i na zawsze wyjechał z Werony, a ona przystała na propozycję matrymonialną Parysa, czy ktokolwiek miałby prawo ją za to potępiać? Była to chyba jej jedyna szansa na odbudowanie normalności. Tylko u boku przyjaciela mogłaby liczyć na to, że jeszcze raz sie usmiechnie.
Westchnęłam, a zaraz potem jeknęłam, bo wzdychanie bolało tak samo jak odchrząwikanie. Poniosła mnie fantazja-Romeo nigdy nie odkochałby się w Julii. To dlatego historia pary zakochanych kochanków wszystkich wzruszała i zachwycała. Nawet sama tragedia nazywała się : Romeo i Julia. Zawsze razem. Julia zadowala się Parysem nie byłoby raczej hitem... "

Napisane przez marzycChce

hej .. jestem tu nowa .. tez uwielbiam sage Zmierzchu .. jak bede miala jakies cytaty to wkleje ^^

Witamy

[tigerek89]

Napisane przez klada

To bylo dobre W ogole Bella ma madry tok rozumowania

no muszę się zgodzić .... Julia i Parys.... czasami miała trochę racji, ale mądrymi jej przemyśleń nazwać (czasem) nie szło ale przynajmniej bylo śmiesznie

a tak poza tematem:

- Nie chałbym wszczynać kłótni przedwcześnie - szepnął - ale czy mogłabyś mi powiedzieć, co ci się nie podoba w tym łóżku?
Zamin zdążyłąm udzielić mu odpowiedzi - ba, zanim zdążyłąm się skoncentrować na tyle, by zrozumieć, co do mnie mówi - nie wypuszczając mnie z objęć, przewrócił się na plecy, co spowodowało, że znalazłam się na nim. Nie oddychałam teraz, ale po prostu rzęziłam - gdybym była przytomniejsza, pewnie by mnie to krępowało.
- Czemu wolisz kanapę? -ponowił pytanie. - Ja tam uważam, że to łóżko to świetna sprawa.
- Niepotrzebne nam łóżko - zdołałam wykrztusić.
- No nie wiem , no nie wiem. Na kanapie nie dałby się zrobić tego i owego.
Kręciło mi się w głowie. Dopływało do niej za malo tlenu.
- Czyżbyś zmienił zdanie? - spytałąm bezgłośnie.
[...]
- Nie bądź dziecinna, Bello - skarcił mnie poważnym tonem. Dobrze wiedział co mam na myśli. - Chciałem tylko pokazać ci jego dobre strony, żebyś trochę je polubiła. Nie daj się ponieść fantazji.
- Za późno - mruknęłam - A łóżko bardzo mi się podoba.
- To dobrze - uśmiechnął się - Bo mnie też.
Zaćmienie

[carmenkaa]

Napisane przez klada

To bylo dobre W ogole Bella ma madry tok rozumowania

kocham ją za to

Napisane przez angelagim

Mnie tez Np. ten:

"... Gdyby Romeo porzyucił Julię i na zawsze wyjechał z Werony, a ona przystała na propozycję matrymonialną Parysa, czy ktokolwiek miałby prawo ją za to potępiać? Była to chyba jej jedyna szansa na odbudowanie normalności. Tylko u boku przyjaciela mogłaby liczyć na to, że jeszcze raz sie usmiechnie.
Westchnęłam, a zaraz potem jeknęłam, bo wzdychanie bolało tak samo jak odchrząwikanie. Poniosła mnie fantazja-Romeo nigdy nie odkochałby się w Julii. To dlatego historia pary zakochanych kochanków wszystkich wzruszała i zachwycała. Nawet sama tragedia nazywała się : Romeo i Julia. Zawsze razem. Julia zadowala się Parysem nie byłoby raczej hitem... "

[Mirelkaaa]

[1=70dd468e07eb673ab65e89e 138309c61dced7434_5f137f2 51019b;11227709]Przyjemne mówisz ^^ ?




Kocham ten cytat



Ja bym za każdym razem mdlała [/QUOTE]
no oczywiście, jak wypije z ciebie krew taka sexi wampirzyca jak ja to będzie cudowne doświadczenie dla ciebie