Wymarzony Pierścionek cz. XIII :) - Strona 154 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-03-02, 07:11   #4591
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

czesc.

Madlen doskonale to ujelas. wlasnie o to wszystko mi chodzilo. wiem ze sie ulozy z czasem

w ogole to dziekuje Wam za slowa otuchy
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 07:28   #4592
niuniuniau
Zadomowienie
 
Avatar niuniuniau
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 138
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Zaro trzymam kciuki za to żeby ten pierwszy dzień w nowej pracy był jak najmniej stresujący ale aby praca sprawiała Ci przyjemność i satysfakcję.
__________________
[vichy]263566[/vichy]
Niechaj Bóg ma w swej opiece człowieka, który Cię naprawdę pokocha. Złamiesz mu serce, śliczna moja, okrutna, psotna kotko, która tak jest nieuważna i pewna siebie, że nie stara się nawet osłaniać swoich pazurków.


http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008080201001030.png
niuniuniau jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 07:54   #4593
goosia207
Zakorzenienie
 
Avatar goosia207
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5 526
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

DzieńDobry
Ależ ten weekend był miły i musiał się tak szybko skończyć...


Cytat:
Napisane przez zara_84 Pokaż wiadomość
Dzień dobry, witam się i znikam proszę o kciuki w pierwszy dzień
Będę trzymać kciuki i powodzenia w nowej pracy
goosia207 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 07:58   #4594
Poemi
Zakorzenienie
 
Avatar Poemi
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez zara_84 Pokaż wiadomość
Dzień dobry, witam się i znikam proszę o kciuki w pierwszy dzień

Poemi, świetna okazja!
No to kciukam

No niby świetna okazja, ale nie wiem czy to nie głupio trochę... Tak iść do ich domu, pracować tam z ich klientami... Szczególnie, że to raczej dalsza rodzina TŻ-a.
Poemi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 08:04   #4595
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez Poemi Pokaż wiadomość
Bardzo BARDZO bogaty wujek TŻ-a, a właściwie jego żona zleciła mi pewną pracę... Mojej mamie też coś się od nich trafiło... A najlepsze jest to, że proponują mi użyczenie studia fotograficznego i jeśli się zdecuduję to mogę zajmować się sesjami ślubnymi. Trzeba przemyśleć.
Trzeba, takie okazje nie zdarzają się często


Dzień dobry wszystkim!
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 08:13   #4596
Poemi
Zakorzenienie
 
Avatar Poemi
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Trzeba, takie okazje nie zdarzają się często


Dzień dobry wszystkim!
Poczekam i zobaczę jak to się ułoży... Najpierw wykonam tą pracę którą dla mnie wynaleźli a potem to już się okaże co z resztą. Jak tak sobie pomyślę to praca w tym ich vegas (jak weszłam do ich domu to poczułam się jak w vegas... nie pytajcie ) to mocna rzecz. Pod każdym względem. Ale może chociaż nie będę się z nimi spotykać... Na 2000 m2 to chyba nie trudne...
Poemi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 08:19   #4597
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cześć...i znowu poniadziełek ... a ja mam doła ... echhhh...

Cytat:
Napisane przez zara_84 Pokaż wiadomość
Dzień dobry, witam się i znikam proszę o kciuki w pierwszy dzień

Poemi, świetna okazja!
Zaro, trzymam kciuki
ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 09:17   #4598
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Dzień dobry...jenyyyy jak mi się nie chce.


Zaro powodzenia...zyczę Ci aby atmosfera była luźna, przełożeni normalni, a strony na necie niepoblokowane
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 09:35   #4599
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Laski, co tu dzisiaj taki zastój?

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość

Zaro powodzenia...zyczę Ci aby atmosfera była luźna, przełożeni normalni, a strony na necie niepoblokowane
O, to, to właśnie
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 09:56   #4600
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Laski, co tu dzisiaj taki zastój?
Ja chwilowo zajęta.

Mam podły nastrój bo w pracy małe problemy. Prezes szału dostaje bo przez ten kryzys nie jest tak jak powinno być ( co wcale nie znaczy że jest fatalnie- nie ma po prostu dużego wzrostu w porównaniu z zeszlym rokiem)...no i dostaje się nam. Na kimś przecież trzeba się wyżyć.
Wymyśla jakieś chore zasady, reguły. Czytam meile i oczy wyłażą mi z orbity..ale nic - to zapewne chwilowe i niedługo wszystko wróci do normy.

..a jak nie...no cóż nie mam zamiaru czuć się w pracy jak w więzieniu....nie mam sobie nic do zarzucenia, a jak on ma- to trudno niech mnie zwolni. Ja sobie radę dam.

Poza tym strasznie tęsknię za mężem...strasznie.
Praktycznie co weekend go nie ma- co mnie dobija. Wczoraj wrócił o 20 (oczywiście pociąg miał bagatela 50 min opoźnienia) do tego dostalam @ z maksymalnym bólem brzucha więc nie nacieszyliśmy sie sobą zbytnio.

I tym sposobem nie mogłam dziś wstać z łóżka....
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 10:09   #4601
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Laski, co tu dzisiaj taki zastój?

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------



O, to, to właśnie
A ja mam doła i nie chcę swoim podłym do kwadratu nastrojem nikogo zarazić i truć tu o tym...więc wolę się nie odzywać

L_V, nie podziękowałam Ci jeszcze..więc robię to teraz. Kosmetyki, które mi poleciłaś bardzo mi pomogły
ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-02, 10:13   #4602
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

no co Wy kobietki ja taka dzis chodze--> piekne slonce swieci, az chce sie zyc
i to nic ze jutro sie musze do wawki tluc po jedna glupia ksiazke i na spotkaniei ze okropnie mi sie nie chce
i jestem nowym semestrem przerazona-znow to glupie myslenie ze sobie nie poradze
__________________


Edytowane przez sanetka
Czas edycji: 2009-03-02 o 10:15
sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 10:13   #4603
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
A ja mam doła i nie chcę swoim podłym do kwadratu nastrojem nikogo zarazić i truć tu o tym...więc wolę się nie odzywać

L_V, nie podziękowałam Ci jeszcze..więc robię to teraz. Kosmetyki, które mi poleciłaś bardzo mi pomogły
A może nam uda się Ciebie zarazić choć ociupinę lepszym

Coś sie stało złego?..czy tak jak u mnie mały spadek formy.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 10:16   #4604
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Dzień dobry
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 10:19   #4605
Femme-fatale84
Raczkowanie
 
Avatar Femme-fatale84
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 318
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

hej dziewczyny :P pamięta mnie ktos?
Femme-fatale84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 10:23   #4606
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Dzień dobry
Dzień dobry
Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
no co Wy kobietki ja taka dzis chodze--> piekne slonce swieci, az chce sie zyc
i to nic ze jutro sie musze do wawki tluc po jedna glupia ksiazke i na spotkaniei ze okropnie mi sie nie chce
i jestem nowym semestrem przerazona-znow to glupie myslenie ze sobie nie poradze
Oj tak pogoda jest cudna

Poradzisz sobie...tak samo jak w tym

Cytat:
Napisane przez Femme-fatale84 Pokaż wiadomość
hej dziewczyny :P pamięta mnie ktos?
No jasne że pamiętam
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 10:25   #4607
Femme-fatale84
Raczkowanie
 
Avatar Femme-fatale84
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 318
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

super ponad pol roku temu chyba ostatnio tu bylam ...a tu tyle nowych wątkow...nawet juz tego nienadrabiam bo niema sensu czytalabym przez tydzien
Femme-fatale84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 10:26   #4608
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
A może nam uda się Ciebie zarazić choć ociupinę lepszym

Coś sie stało złego?..czy tak jak u mnie mały spadek formy.
Dołuje mnie sytuacja mieszkaniowa. Rodzice nam blokują remont, rzucają kłody pod nogi, dołuję się tym, że nie umiem się z nimi dogadać i że już zawsze tak będzie...zawsze będziemy z nimi mieszkać...
I wiem, że każda z Was myśli i napisze 'a nie mówiłam' albo 'to było wiadome, że tak będzie'... Dlatego wolę się nie rozpisywać na ten temat, bo zdecydowanie nie tego mi trzeba teraz...

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Dzień dobry
Dzień dobry
ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 10:31   #4609
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Ja chwilowo zajęta.

Mam podły nastrój bo w pracy małe problemy. Prezes szału dostaje bo przez ten kryzys nie jest tak jak powinno być ( co wcale nie znaczy że jest fatalnie- nie ma po prostu dużego wzrostu w porównaniu z zeszlym rokiem)...no i dostaje się nam. Na kimś przecież trzeba się wyżyć.
Wymyśla jakieś chore zasady, reguły. Czytam meile i oczy wyłażą mi z orbity..ale nic - to zapewne chwilowe i niedługo wszystko wróci do normy.

..a jak nie...no cóż nie mam zamiaru czuć się w pracy jak w więzieniu....nie mam sobie nic do zarzucenia, a jak on ma- to trudno niech mnie zwolni. Ja sobie radę dam.

Poza tym strasznie tęsknię za mężem...strasznie.
Praktycznie co weekend go nie ma- co mnie dobija. Wczoraj wrócił o 20 (oczywiście pociąg miał bagatela 50 min opoźnienia) do tego dostalam @ z maksymalnym bólem brzucha więc nie nacieszyliśmy sie sobą zbytnio.

I tym sposobem nie mogłam dziś wstać z łóżka....
Haniu, widze że dzisiaj ogólnei jakoś tak cięzko.

U mnei też bez fajerwerków. Firma ma porblemy finansowe. Wszędzie panuje zawiść, agresja, opluwanie się jadenm, chamostwo i porstactwo. CZasami mam rażenie że nie wytrzymam w tym nadymanym tpwarzystwie ani dnia więcej, ale wtedy przychodzi opamiętanie i zdaję sobie sprawe, że przeciez jeszcze nei znalazłam innej pracy. A w sumei nie ma dni, żeby ktoś się na mnei nie wyżył

Dopiero 2 tyg wysyłam CV, więc pewnie jeszcze z mieisąc to potrwa.

Trzeba zacisnąc zęby i szukać sobie czegoś lepszego.

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
A ja mam doła i nie chcę swoim podłym do kwadratu nastrojem nikogo zarazić i truć tu o tym...więc wolę się nie odzywać

L_V, nie podziękowałam Ci jeszcze..więc robię to teraz. Kosmetyki, które mi poleciłaś bardzo mi pomogły
Cięsze się Butter
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-02, 10:39   #4610
Madlen__18
Zakorzenienie
 
Avatar Madlen__18
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez Femme-fatale84 Pokaż wiadomość
super ponad pol roku temu chyba ostatnio tu bylam ...a tu tyle nowych wątkow...nawet juz tego nienadrabiam bo niema sensu czytalabym przez tydzien
Mów co u ciebie?
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów
wilgotnym szeptem przytul mnie
i mów mi dobrze, nie mów mi źle
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb
okrytą w obwolutę twoich ramion i ud
czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój"

M
Madlen__18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 10:49   #4611
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Dołuje mnie sytuacja mieszkaniowa. Rodzice nam blokują remont, rzucają kłody pod nogi, dołuję się tym, że nie umiem się z nimi dogadać i że już zawsze tak będzie...zawsze będziemy z nimi mieszkać...
I wiem, że każda z Was myśli i napisze 'a nie mówiłam' albo 'to było wiadome, że tak będzie'... Dlatego wolę się nie rozpisywać na ten temat, bo zdecydowanie nie tego mi trzeba teraz...
Absolutnie nie napisze " a nie mówiłam"...nie mam do tego najmniejszego prawa.
Na pewno sama wiedziałaś ze nie będzie łatwo i zdecydowałaś sie na takie wyjscie ze swiadomością ze czasem bedzie trzeba powalczyć, ale tez z nadzieją ze bedzie sie dało wszystko pogodzić.
Ja rozumiem pary które decydują się na mieszkanie u rodziców w dużym domu....gdzie jest mozliwość wydzielenia 2 oddzielnych mieszkań...to wygodne, racjonalne i w dzisiejszych czasach tak naprawdę komfortowe i wygodne rozwiązanie...kredyt na 30 lat nie jest na pewno fajną perspektywą.

Z tym że poradzic nic nie potrafię...wydaje się ze w takiej sytuacji nalezaloby jasno okreslić zasady i reguły...Stworzyć dwa oddzielne, niezalezne od siebie gospodarstwa domowe ..ale w rzeczywistości nie jest to takie proste.

Ściskam Cie mocno.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 10:51   #4612
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Z tym że poradzic nic nie potrafię...wydaje się ze w takiej sytuacji nalezaloby jasno okreslić zasady i reguły...Stworzyć dwa oddzielne, niezalezne od siebie gospodarstwa domowe ..ale w rzeczywistości nie jest to takie proste.

Ściskam Cie mocno.
Uważam podobnie jak Hania.

Butter, cokolwiek by się działo, jestesmy z tobą
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 10:59   #4613
Femme-fatale84
Raczkowanie
 
Avatar Femme-fatale84
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 318
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

u mnie hm niewiem od czego zaczac w wielkim skrocie i w ramach przypomnienia..rok temu bylam zareczona po 3 ipol roku chodzenia . pamietacie chyba niemoglam sie znim dogadac on mial ciagle jakies depresje i wogole ciagle cos sie miedzy nami psulo, ale zerwalam z nim bo mnie oswiecilo 2 tyg po zareczynach ze niepasujemy do siebie itd (ps.minal od tamtej pory rowny rok i niezaluje swej decyzji , duzo to zmienilo na lepsze , on ma swoja druga polowke w koncu , ja nia nie bylam a on tego nie widzial i chcial mnie za wszelka cene zmieniac...)nastepnie bardzo szybko zwiazalam sie ze swoim kolegom bo sie okazalo ze miedzy nami zatrybilo .znalismy sie przelotnie kilka lat,.bylo pieknie idealnie, byl jak ksiaze z bajki, taki jaki zawsze chcialam zeby byl chlopak ,byly zareczyny w kwietniu ale od wakacji moje zycie zamienilo sie w koszmar...w pazdzierniku zerwalam znim kontakty raz na zawsze...potem az do grudnia mialam wstret do facetow ..spotykalam sie zjakimis przelotnie ..a od stycznia tego roku znowu dopadla mnie strzala amora moze tymrazem to bedzie to..ale juz nawet niechce mi sie slyszec o slubach i zareczynach
Femme-fatale84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 11:11   #4614
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

cześć Femme co u Ciebie nie pojawiasz się na wizażu a konto na nk chyba usunęłaś

czyli nie jesteś już z tym facetem, z którym byłaś po zerwaniu zaręczy
__________________


Edytowane przez kaska87
Czas edycji: 2009-03-02 o 11:12
kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 11:11   #4615
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Absolutnie nie napisze " a nie mówiłam"...nie mam do tego najmniejszego prawa.
Na pewno sama wiedziałaś ze nie będzie łatwo i zdecydowałaś sie na takie wyjscie ze swiadomością ze czasem bedzie trzeba powalczyć, ale tez z nadzieją ze bedzie sie dało wszystko pogodzić.
Ja rozumiem pary które decydują się na mieszkanie u rodziców w dużym domu....gdzie jest mozliwość wydzielenia 2 oddzielnych mieszkań...to wygodne, racjonalne i w dzisiejszych czasach tak naprawdę komfortowe i wygodne rozwiązanie...kredyt na 30 lat nie jest na pewno fajną perspektywą.

Z tym że poradzic nic nie potrafię...wydaje się ze w takiej sytuacji nalezaloby jasno okreslić zasady i reguły...Stworzyć dwa oddzielne, niezalezne od siebie gospodarstwa domowe ..ale w rzeczywistości nie jest to takie proste.

Ściskam Cie mocno.
My taki mamy właśnie plan - dwa kompletnie oddzielne gospodarstwa. Chce kupić nowe drzwi wejściowe do naszego przyszłego mieszkania na górę - porządne, z zamkiem.
Będziemy mieć wszystko swoje własne-kuchnię, łazienkę, pokoje...wszystko.
Ale dalej to mieszkanie z rodzicami...nie wiem,jak będzie, deklarowali się, że nie będą się wtrącać, że każda para będzie żyć swoim życiem...ale boję się, że to nie będzie miało pokrycia w rzeczywistości...że dalej będą nas traktować, jak małe dzieci i będą nas próbowali kontrolować i nami rządzić...To trochę do nich podobne... ale TŻ powiedział, że się nie damy ...

Ja nie potrzebuję siedzieć na ogrodzie, starcza mi balkon, więc tam się z nimi spotykać nie będziemy...

A na wzięcie kredytu nas nie stać po prostu....
Jest mi z tym wszystkim bardzo źle, bo plan mieliśmy całkowicie inny... i legł w gruzach. No i teraz tak to wygląda...

I teraz w czasie tego remontu, nie dość, że oni nie chcą pomagać, to jeszcze przeszkadzają W ogóle się nie angażują, a rzucają nam kłody pod nogi, ciągle,olewają nas.
A najgorsze jest to, że ciągle się o to kłocimy z TŻ... a bardzo tego nie chcemy...tylko ja czasem nie potrafię nad sobą zapanować, sprawiam mu dużo przykrości...a potem okropnie się z tym czuje...on to rozumie..ale tak czy owak...nie chcę tego... Kurcze, dziewczyny, źle mi

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Uważam podobnie jak Hania.

Butter, cokolwiek by się działo, jestesmy z tobą
Ale jesteście najkochańsze, że tak piszecie
ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 11:18   #4616
twin--maid
Zakorzenienie
 
Avatar twin--maid
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cześć ale cudna pogoda... jakby w górach od czwartku tak było...

Obejrzeliśmy wczoraj "Siedem Dusz" i do tej pory co jakiś czas myślę o tym filmie. Dawno film nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Uwielbiam Willa a rola w tym filmie była chyba jego najlepszą piękna muzyka, historia... film z pomysłem choć w połowie powiedziałam TŻowi jak się skończy i miałam rację oczywiście nie obyło się bez łez... jestem wciąż pod wrażeniem.

Pochwalę się jeszcze, że Mama wywęszyła w moim rodzinnym mieście promocje na rolety i dziś mam już zakupione na okna balkonowe żółte rolety klejone za 60 zł za całość niestety był ograniczony wybór ale do dużego pasował


Cytat:
Napisane przez et-ka Pokaż wiadomość
GSL też ma w pupie klienta?
Zdecydowanie i to bardzo głęboko

Cytat:
Napisane przez zara_84 Pokaż wiadomość
Ale się tacie trafiło Dla mnie to strasznie fajna data na urodziny, ale zastanawiałam się kiedyś jak na to reagują małe dzieci, czy np nie jest im przykro i czy inne dzieci się nie śmieją (wiadomo jakie dzieciaki czasem potrafią być...) z nich że tak "naprawdę" maja urodziny raz na 4 lata
Wszystkiego najlepszego dla Taty
Tata dziękuje za życzenia Z mojego Taty dzieci się nie śmiały. Po prostu gdy nie było 29.02 urodziny obchodził 28 i tak jest do tej pory

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Super..pewnie do tego w świetnej cenie kurtałę zakupiłas.

Taka duża byłaś kiedyś??
Kurtka nawet po przecenie nie była tania, bo 450 zł, ale za to wygląda bosko (zdjęcie w załączniku), jest nieprzemakalna, oddychająca, ciepła mimo, że leciutka i cienka.

kiedyś nie byłam taka duża tylko kupowałam ją w okresie kiedy wszystko nosiłam 3 rozmiary za duże. Jak teraz oglądam zdjęcie to za głowę się łapię - jak ja wyglądałam! koszmar!


Cytat:
Napisane przez zara_84 Pokaż wiadomość
Dzień dobry, witam się i znikam proszę o kciuki w pierwszy dzień
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg kurtka.jpg (18,9 KB, 14 załadowań)
__________________
twin--maid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 11:31   #4617
Femme-fatale84
Raczkowanie
 
Avatar Femme-fatale84
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 318
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

mój były był fajny idealny niebyl zazdrosny ciagle mi nadskakiwal ,,ufalam mu ..i czulam ze on ufa mi ,,,,
ale na szczescie zobaczylam jego drugie oblicze zanim wpakowalam sie w kolejne kilku letnie gowno..tym razem zmarnowalam tylko pol roku na nieodpowiedniego faceta,,,ten zwiazek stal sie bardzo ale to bardzo toksyczny..psulo juz sie w czerwcu ,,a w lipcu gdy wkoncu poszlam do pracy przestalismy sie dogadywac..to byl koszmar..wracalam zmeczona z pracy z fabryki i chcialam tylko spac..tymczasem on po tygodniu mojej pracy kazal mi ja rzucic ze to niepraca dla mnie ze go zaniedbuje ..mowilam mu ze to kwestia dwoch miesiecy az przestawie sie na prace na zmiany ..widywalismy sie po mojej pracy codziennie tylko ze np 5 godzin a nie np 10 jak zwykle ..nieraz usypialam na siedzaco a on tego nierozumial ze chcialabym sie w domu wyspac , ciagle wydzwanial niedawal mi pospac chociaz z 2 godziny po robocie tylko wyciagal mnie z domu ...malo tego stal sie strasznie zazdrosny o kolegow z pracy z ktorymi jezdzilam zeby zaoszczedzic na biletach ..ciagle mi wyliczal ze z jednego miasta do drugiego powinnam wrocic w ciagu 15 minut a niebylo mnie 30...ze napewno po drodze go gdzies zdradzam i takie tam (przez 15 minut ?) zaczelo mu totalnei odbijac..sledzil mnie jak wracalam z pracy bo koledzy nieraz widzieli w lusterku kilka samochodow dalej mojego faceta ...awantury byly ciagle..ciagle wymyslal jakies nierealne rzeczy .. kazal mi sie zwolnic zpracy ciagle mi dokuczal....naszczescie wytrzymalam w pracy poltora miesiaca gdyby mnie podtrzymywal na dachu pewnie pracowalabym tam dalej , ale mnie praca tam wykanczala i to ze po pracy niemam chwili dla siebie..ciagle spadaly mi klapki z oczu..zauwazylam ze sie stal nachalny ..nawet do domu chociaz widno niemoglam wracac sama odprowadzal mnie pod klatke ciagle ..jakby chcial sprawdzic czy niechodze gdzies indziej..gdy wychodze od niego..

a wiecie co sie okazalo najgorsze...na poczatku naszego zwiazku mial dwie laski .. bo ze swoja byla wcale niezerwal ..mi opowiadal jak to sie rozstali w pazdzierniku tymczasem walentynki spedzil z nami obiema jedna odstawil potem z druga sie widzial...tak jakos sie z ta laską kiedys zgadalam ,,nawet u niej w domu bylam mialysmy takie same kartki na swieta (wtedy byl jeszcze moim tylko kumplem ale juz klamal ze niema dziewczyny) i na walentynki kartki tez te same..jedna odprowadzal druga przyrpowadzal..a ja sie dziwilam co mnei tak jego rodzice nielubili na poczatku ze sie krzywo patrzyli...
potem sie z tamta w koncu rozstal i byl ze mna..a w wakacje jak sie okazalo zdradzal mnie ze swoja kolezanka..zdradzal w sensie..mnie odstawial do domu po pracy upewniajac sie ze nigdzie juz nie wychodze a z tamta szedl na pizze albo gdzies..mi robil wyrzuty ze pracuje zamiast z nim siedziec a wtym czasie siedzial z tamta...to wszystko wydalo sie pod koniec wakacji..tak mnie oszukal tak mi zatrul zycie..a potem chociaz mu to wszystko wygarnelam gdy sie wydalo...niepozwolil mi ze soba zerwac..grozil ze sie zabije..plakal mi na klatce..szantazowal mnie..balam sie go ..w koncu powiedzialam mu ze dam mu druga szanse ma miesiac na poprawe jak sie zmieni to do niego wroce...(specjalnie tak bo sie go balam) dwoch dni niewytrzymal nakrylam go z ta druga kilka razy , klamal w zywe oczy...zerwalam z nim raz na dobre...ale sie ciagle czulam wychodzac z domu ze mnie ktos sledzi..wyzywal mnie w sms ...ale od pazdziernika zmienilam numer telefonu udalam ze sie wyprowadzilam z miasta..mialam w koncu spokoj ..zajal sie ta druga laska i wkoncu o mnie zapomnial..czasem go gdzies widze na miescie albo na dyskotece udaje ze go nieznam..nienawidze tego czlowieka ..niktm nien igdy tak nieoszukal..

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Cytat:
Napisane przez kaska87 Pokaż wiadomość
cześć Femme co u Ciebie nie pojawiasz się na wizażu a konto na nk chyba usunęłaś

czyli nie jesteś już z tym facetem, z którym byłaś po zerwaniu zaręczy
no niejestem juz z tym idiotą o tym jak mi zatrul zycie napisalam wyzej ..a konto na nk zlikwidowalam po tym jak jeszcze znim bedac wlazil mi na nie usuwal znajomych ..zmienial haslo..i dawal glupie komentarze ..mialam nerwa i usunelam nk..

Edytowane przez Femme-fatale84
Czas edycji: 2009-03-02 o 11:24
Femme-fatale84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 11:34   #4618
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
My taki mamy właśnie plan - dwa kompletnie oddzielne gospodarstwa. Chce kupić nowe drzwi wejściowe do naszego przyszłego mieszkania na górę - porządne, z zamkiem.
Będziemy mieć wszystko swoje własne-kuchnię, łazienkę, pokoje...wszystko.
Ale dalej to mieszkanie z rodzicami...nie wiem,jak będzie, deklarowali się, że nie będą się wtrącać, że każda para będzie żyć swoim życiem...ale boję się, że to nie będzie miało pokrycia w rzeczywistości...że dalej będą nas traktować, jak małe dzieci i będą nas próbowali kontrolować i nami rządzić...To trochę do nich podobne... ale TŻ powiedział, że się nie damy ...

Ja nie potrzebuję siedzieć na ogrodzie, starcza mi balkon, więc tam się z nimi spotykać nie będziemy...

A na wzięcie kredytu nas nie stać po prostu....
Jest mi z tym wszystkim bardzo źle, bo plan mieliśmy całkowicie inny... i legł w gruzach. No i teraz tak to wygląda...

I teraz w czasie tego remontu, nie dość, że oni nie chcą pomagać, to jeszcze przeszkadzają W ogóle się nie angażują, a rzucają nam kłody pod nogi, ciągle,olewają nas.
A najgorsze jest to, że ciągle się o to kłocimy z TŻ... a bardzo tego nie chcemy...tylko ja czasem nie potrafię nad sobą zapanować, sprawiam mu dużo przykrości...a potem okropnie się z tym czuje...on to rozumie..ale tak czy owak...nie chcę tego... Kurcze, dziewczyny, źle mi



Ale jesteście najkochańsze, że tak piszecie
Butterku przetrwacie ten remont i jakoś się poukłada..Tylko bądzcie z TZ blisko i tak jak mowi nie dajcie się. Rzeczywiście najgorzej klocić się w takich sytuacjach...więc oddychaj glęboko i spokojnie rozmawiaj z TZ..nawet jak klótnia sie zdarzy szybko o niej zapominajcie.

Będziecie musieli wypracowac zdrowy dystans z rodzicami.....najlepiej nie przyjmowac za często pomocy, nie chodzić do nich na obiadki i nie zwierzać sie za bardzo z problemow.

Inaczej wlezą na glowę.

Wiesz tak na prawdę nawet nie mieszkając blisko rodzicow trzeba umiec ze staruszkami postępować...szczegolni e lubiącymi wtrącać się w życie dzieci.

Cóz z tego że moi tesciowie mieszkaja na 2 koncu miasta..czasem sie czuję jakby mieszkali scianę obok.

A moja tesciowa wypisz wymaluj tesciowa z reklamy Ikeii

Cytat:
Napisane przez twin--maid Pokaż wiadomość
Cześć ale cudna pogoda... jakby w górach od czwartku tak było...

Obejrzeliśmy wczoraj "Siedem Dusz" i do tej pory co jakiś czas myślę o tym filmie. Dawno film nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Uwielbiam Willa a rola w tym filmie była chyba jego najlepszą piękna muzyka, historia... film z pomysłem choć w połowie powiedziałam TŻowi jak się skończy i miałam rację oczywiście nie obyło się bez łez... jestem wciąż pod wrażeniem.


Kurtka nawet po przecenie nie była tania, bo 450 zł, ale za to wygląda bosko (zdjęcie w załączniku), jest nieprzemakalna, oddychająca, ciepła mimo, że leciutka i cienka.

kiedyś nie byłam taka duża tylko kupowałam ją w okresie kiedy wszystko nosiłam 3 rozmiary za duże. Jak teraz oglądam zdjęcie to za głowę się łapię - jak ja wyglądałam! koszmar!
Czyli na temat filmu masz taka sama opinię jak ja..zresztą chyba nie da się miec innej.
Wgniata w fotel.

Kurtała super..jakiej firmy?

Jak szukałam przed wyjazdem to dało sie znaleźc sensowną za 200 zł..ale ja zakochaalm sie w kurtce Burtona...przeceniona z 1500 zł na 700 zl...cena super..ale i tak nie na moja kieszeń

Dlaczego takie duże ciuchy nosiłaś?? była Hiphopówą?

Edytowane przez hania811
Czas edycji: 2009-03-02 o 11:36
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 11:35   #4619
twin--maid
Zakorzenienie
 
Avatar twin--maid
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Cytat:
Napisane przez Femme-fatale84 Pokaż wiadomość
mój były był fajny idealny niebyl zazdrosny ciagle mi nadskakiwal ,,ufalam mu ..i czulam ze on ufa mi ,,,,
ale na szczescie zobaczylam jego drugie oblicze zanim wpakowalam sie w kolejne kilku letnie gowno..tym razem zmarnowalam tylko pol roku na nieodpowiedniego faceta,,,ten zwiazek stal sie bardzo ale to bardzo toksyczny..psulo juz sie w czerwcu ,,a w lipcu gdy wkoncu poszlam do pracy przestalismy sie dogadywac..to byl koszmar..wracalam zmeczona z pracy z fabryki i chcialam tylko spac..tymczasem on po tygodniu mojej pracy kazal mi ja rzucic ze to niepraca dla mnie ze go zaniedbuje ..mowilam mu ze to kwestia dwoch miesiecy az przestawie sie na prace na zmiany ..widywalismy sie po mojej pracy codziennie tylko ze np 5 godzin a nie np 10 jak zwykle ..nieraz usypialam na siedzaco a on tego nierozumial ze chcialabym sie w domu wyspac , ciagle wydzwanial niedawal mi pospac chociaz z 2 godziny po robocie tylko wyciagal mnie z domu ...malo tego stal sie strasznie zazdrosny o kolegow z pracy z ktorymi jezdzilam zeby zaoszczedzic na biletach ..ciagle mi wyliczal ze z jednego miasta do drugiego powinnam wrocic w ciagu 15 minut a niebylo mnie 30...ze napewno po drodze go gdzies zdradzam i takie tam (przez 15 minut ?) zaczelo mu totalnei odbijac..sledzil mnie jak wracalam z pracy bo koledzy nieraz widzieli w lusterku kilka samochodow dalej mojego faceta ...awantury byly ciagle..ciagle wymyslal jakies nierealne rzeczy .. kazal mi sie zwolnic zpracy ciagle mi dokuczal....naszczescie wytrzymalam w pracy poltora miesiaca gdyby mnie podtrzymywal na dachu pewnie pracowalabym tam dalej , ale mnie praca tam wykanczala i to ze po pracy niemam chwili dla siebie..ciagle spadaly mi klapki z oczu..zauwazylam ze sie stal nachalny ..nawet do domu chociaz widno niemoglam wracac sama odprowadzal mnie pod klatke ciagle ..jakby chcial sprawdzic czy niechodze gdzies indziej..gdy wychodze od niego..

a wiecie co sie okazalo najgorsze...na poczatku naszego zwiazku mial dwie laski .. bo ze swoja byla wcale niezerwal ..mi opowiadal jak to sie rozstali w pazdzierniku tymczasem walentynki spedzil z nami obiema jedna odstawil potem z druga sie widzial...tak jakos sie z ta laską kiedys zgadalam ,,nawet u niej w domu bylam mialysmy takie same kartki na swieta (wtedy byl jeszcze moim tylko kumplem ale juz klamal ze niema dziewczyny) i na walentynki kartki tez te same..jedna odprowadzal druga przyrpowadzal..a ja sie dziwilam co mnei tak jego rodzice nielubili na poczatku ze sie krzywo patrzyli...
potem sie z tamta w koncu rozstal i byl ze mna..a w wakacje jak sie okazalo zdradzal mnie ze swoja kolezanka..zdradzal w sensie..mnie odstawial do domu po pracy upewniajac sie ze nigdzie juz nie wychodze a z tamta szedl na pizze albo gdzies..mi robil wyrzuty ze pracuje zamiast z nim siedziec a wtym czasie siedzial z tamta...to wszystko wydalo sie pod koniec wakacji..tak mnie oszukal tak mi zatrul zycie..a potem chociaz mu to wszystko wygarnelam gdy sie wydalo...niepozwolil mi ze soba zerwac..grozil ze sie zabije..plakal mi na klatce..szantazowal mnie..balam sie go ..w koncu powiedzialam mu ze dam mu druga szanse ma miesiac na poprawe jak sie zmieni to do niego wroce...(specjalnie tak bo sie go balam) dwoch dni niewytrzymal nakrylam go z ta druga kilka razy , klamal w zywe oczy...zerwalam z nim raz na dobre...ale sie ciagle czulam wychodzac z domu ze mnie ktos sledzi..wyzywal mnie w sms ...ale od pazdziernika zmienilam numer telefonu udalam ze sie wyprowadzilam z miasta..mialam w koncu spokoj ..zajal sie ta druga laska i wkoncu o mnie zapomnial..czasem go gdzies widze na miescie albo na dyskotece udaje ze go nieznam..nienawidze tego czlowieka ..niktm nien igdy tak nieoszukal..

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------



no niejestem juz z tym idiotą o tym jak mi zatrul zycie napisalam wyzej ..a konto na nk zlikwidowalam po tym jak jeszcze znim bedac wlazil mi na nie usuwal znajomych ..zmienial haslo..i dawal glupie komentarze ..mialam nerwa i usunelam nk..
o rany dobrze, że już z nim jesteś! trzymam kciuki, żeby to był koniec Twoich przejść
__________________
twin--maid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-02, 11:50   #4620
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

Femme no tak to zazwyczaj bywa. Facet kontrolował bo sama miał coś za uszami "każdy sądzi według siebie"
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.