Nie zdałam egzaminu na prawo jazdy...

[carmen20]

Napisane przez Aninek

Więc mam dla was radę-starajcie sie jak najmniej denerwować,bo to właśnie nerwy są przyczyną najgłupszych pomyłek.Wierzcie w siebie,na pewno się uda! (...)

Zgadzam sie z Tobą w 100 % Teraz egzamin na prawo jazdy jest tak stresujący dla każdego, że moim zdaniem nie odzwierciedla on tego co naprawde umiemy. Z nerwów popełniamy głupie błędy. Ja przed swoimi egzaminami zażyłam tabletki uspokajające ale na niewiele sie zdały I tak sie denerwowałam strasznie i tak :P

[madzioonia18w]

Ja tam na pierwszym egzaminie się nie denerwowałam a drugi to aż płakłam. Nie wiem co będzie teraz na 3 egzaminie... Tabletek nie brałam wcale, bo powiem szczerze bałam się, nie wiedziałam jak mój organizm na niej zareaguje...
Oby te powiedzenie do 3 razy sztuka się sprawdziła

[carmen20]

Napisane przez madzioonia18w

Ja tam na pierwszym egzaminie się nie denerwowałam a drugi to aż płakłam. Nie wiem co będzie teraz na 3 egzaminie... Tabletek nie brałam wcale, bo powiem szczerze bałam się, nie wiedziałam jak mój organizm na niej zareaguje...
Oby te powiedzenie do 3 razy sztuka się sprawdziła

Sprawdzi się będę trzymać kciuki domyślam sie że zdajesz w Lublinie? Też tam zdawałam

[madzioonia18w]

Napisane przez carmen20

Sprawdzi się będę trzymać kciuki domyślam sie że zdajesz w Lublinie? Też tam zdawałam

Tak zdaje w Lublinie a dawno zdawałaś??

[carmen20]

Napisane przez madzioonia18w

Tak zdaje w Lublinie a dawno zdawałaś??

Pierwszy egzamin miałam we wrześniu (niezdany) a drugi na szczeście zaliczony pozytywnie w październiku

[madzioonia18w]

Napisane przez carmen20

Pierwszy egzamin miałam we wrześniu (niezdany) a drugi na szczeście zaliczony pozytywnie w październiku

Ale Ci fajnie też bym chciała mieć już zdany myśle teraz że mi się uda i będe mieć miłego/miłą egzaminator/a

[carmen20]

Napisane przez madzioonia18w

Ale Ci fajnie też bym chciała mieć już zdany myśle teraz że mi się uda i będe mieć miłego/miłą egzaminator/a

Aj mnie kobita oblała wiec mam uraz do tych pań egzaminatorek A kiedy masz egzamin ? Jeśli można wiedzieć

[madzioonia18w]

Mnie też na drugim, ale widać że chciała żebym zdała bo przymykała oko na moje błędy ale oblałam na własnej głupocie
A teraz mam 24 marca troche czasu jest

[carmen20]

Napisane przez madzioonia18w

Mnie też na drugim, ale widać że chciała żebym zdała bo przymykała oko na moje błędy ale oblałam na własnej głupocie
A teraz mam 24 marca troche czasu jest

Sporo czasu jeszcze bede trzymała kciuki i życze Ci żebyś trafiła na miłego ezaminatora/egzaminatorke bo to jest bardzo ważne, od razu mniejszy stres

[nuvi]

Ja przed egzaminem wypiłam około 0,5 l Tigera .Wszyscy pytali czy mam za mało adrenaliny że to piję . Był to mój pierwszy egzamin, więc starałam się podejść do niego na luzie. Najbardziej bałam się placu, ale gdy go zaliczyłam mniej się stresowałam przed miastem. Wmówiłam sobie, że to kolejna jazda z instruktorem a nie egzamin . I udało się . Powodzenia dziewczyny!

[Tereskaa]

Napisane przez nuvi

Ja przed egzaminem wypiłam około 0,5 l Tigera .Wszyscy pytali czy mam za mało adrenaliny że to piję . Był to mój pierwszy egzamin, więc starałam się podejść do niego na luzie. Najbardziej bałam się placu, ale gdy go zaliczyłam mniej się stresowałam przed miastem. Wmówiłam sobie, że to kolejna jazda z instruktorem a nie egzamin . I udało się . Powodzenia dziewczyny!

To trochę tak jakby syty opowiadał głodnemu jaki to on najedzony Cieszę, że Ci się udało, ale jednocześnie przykro mi, bo ja 3 razy oblałam

[madzioonia18w]

Napisane przez Tereskaa

To trochę tak jakby syty opowiadał głodnemu jaki to on najedzony Cieszę, że Ci się udało, ale jednocześnie przykro mi, bo ja 3 razy oblałam

Tereskaa teraz Ci się uda i tak Ciebie podziwiam (chodzi mi o ten drugi egzamin) bo bym sobie rady napewno nie dała.

I tak w końcu zdamy zobaczysz

[Tereskaa]

Napisane przez madzioonia18w

Tereskaa teraz Ci się uda i tak Ciebie podziwiam (chodzi mi o ten drugi egzamin) bo bym sobie rady napewno nie dała.

I tak w końcu zdamy zobaczysz

Jakoś tak zniechęcona już jestem. Teraz po 3 niezdanym muszę dokupić 5 godzin jazdy, później czekać 1,5 miecha na egzamin, a wtedy to już kolejne jazdy, bo bez tego ani rusz, nie po 1,5 miesiąca nie siedzenia za kółkiem Kurcze, 500 zł na tą imprezę to jak nic

[madzioonia18w]

Napisane przez Tereskaa

Jakoś tak zniechęcona już jestem. Teraz po 3 niezdanym muszę dokupić 5 godzin jazdy, później czekać 1,5 miecha na egzamin, a wtedy to już kolejne jazdy, bo bez tego ani rusz, nie po 1,5 miesiąca nie siedzenia za kółkiem Kurcze, 500 zł na tą imprezę to jak nic

To fakt, kasa pójdzie...
A nie możesz się dogadać z instruktorem żeby Ci wypisał te zaświadczenie a jazdy wyjeżdzisz przed egzaminem??

[Tereskaa]

Napisane przez madzioonia18w

To fakt, kasa pójdzie...
A nie możesz się dogadać z instruktorem żeby Ci wypisał te zaświadczenie a jazdy wyjeżdzisz przed egzaminem??

O tym też myślałam, jednak chcę te 5 godzin pojeździć z kimś innym, bo wtedy inny instruktor ma większe szanse nauczyć mnie czegoś nowego niż ten, z którym jeździłam cały kurs. Problem w tym, że bym wtedy musiała iść do innej szkoły jazdy, a nie wiem czy ta pójdzie mi na coś takiego

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez Tereskaa

O tym też myślałam, jednak chcę te 5 godzin pojeździć z kimś innym, bo wtedy inny instruktor ma większe szanse nauczyć mnie czegoś nowego niż ten, z którym jeździłam cały kurs. Problem w tym, że bym wtedy musiała iść do innej szkoły jazdy, a nie wiem czy ta pójdzie mi na coś takiego

Spytaj w tej szkole w której chciałabyś teraz jeździć czy zgodzą się na coś takiego .
Wiele szkół się raczej zgadza.
Przecież zawsze jest "zagrożenie", że jeśli nie pójdą Ci na rękę, to poszukasz innej szkoły, gdzie zgodzą się żebyś wyjeździła te godziny bliżej egzaminu .

Zmianę instruktora popieram: ja jeździłam z trzema różnymi i każdy zwracał uwagę na coś innego

[Tereskaa]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;11452045]Spytaj w tej szkole w której chciałabyś teraz jeździć czy zgodzą się na coś takiego .
Wiele szkół się raczej zgadza.
Przecież zawsze jest "zagrożenie", że jeśli nie pójdą Ci na rękę, to poszukasz innej szkoły, gdzie zgodzą się żebyś wyjeździła te godziny bliżej egzaminu .

Zmianę instruktora popieram: ja jeździłam z trzema różnymi i każdy zwracał uwagę na coś innego [/quote]

Zobaczymy co mi w tej szkole powiedzą. Ale z pewnością to, że mogą stracić możliwość zarobku, jest sporym argumentem

[agusiajnw]

Szkoda że wcześniej nie znalazłam tego wątku, bo tak bym nie musiała przechodzić przez te stresy sama...
Dzisiaj nareszcie zdałam Za 6 razem dopiero, ale ważne że w ogóle a już traciłam nadzieję...
Może będziecie się śmiały ale w sobotę specjalnie pojechałam do Częstochowy, żeby się pomodlić i kupiłam brelok z Św.Krzysztofem... No i czuwał nade mną

[madzioonia18w]

Napisane przez agusiajnw

Szkoda że wcześniej nie znalazłam tego wątku, bo tak bym nie musiała przechodzić przez te stresy sama...
Dzisiaj nareszcie zdałam Za 6 razem dopiero, ale ważne że w ogóle a już traciłam nadzieję...
Może będziecie się śmiały ale w sobotę specjalnie pojechałam do Częstochowy, żeby się pomodlić i kupiłam brelok z Św.Krzysztofem... No i czuwał nade mną

Gratuluje
Nie ważne za którym razem się zdało ważne że wogóle

[Tereskaa]

Napisane przez agusiajnw

Szkoda że wcześniej nie znalazłam tego wątku, bo tak bym nie musiała przechodzić przez te stresy sama...
Dzisiaj nareszcie zdałam Za 6 razem dopiero, ale ważne że w ogóle a już traciłam nadzieję...
Może będziecie się śmiały ale w sobotę specjalnie pojechałam do Częstochowy, żeby się pomodlić i kupiłam brelok z Św.Krzysztofem... No i czuwał nade mną

Super, wielkie gratulacje

[agusiajnw]

Napisane przez madzioonia18w

Gratuluje
Nie ważne za którym razem się zdało ważne że wogóle

Napisane przez Tereskaa

Super, wielkie gratulacje

dziękuję bardzo
Miłe uczucie jest mieć to za sobą.
Ale ja dalej uważam że trzeba oprócz umiejętności mieć dużo szczęścia i trafić dobrego egzaminatora.

[madzioonia18w]

Napisane przez agusiajnw

dziękuję bardzo
Miłe uczucie jest mieć to za sobą.
Ale ja dalej uważam że trzeba oprócz umiejętności mieć dużo szczęścia i trafić dobrego egzaminatora.

To się zgodze, na ostatnim egzaminie miałam super egzaminatorke, widziałam że robie błędy a ona przymykała oko, ale oblałam przez własną głupote. A tak znów nie wiadmo na kogo trafie, mam taką cichą nadzieje że nie trafie na takiego chama co na pierwszym egzaminie.
Dziś widziałam samochód numer 32 na którym zdawałam pierwszy raz

[beat@]

Ja za pierwszym razem oblałam, ale myślę że to przez nerwy. Myślałam że będzie ok, ale denerwowałam się strasznie. Jak powiedzieli przez mikrofon że jestem proszona na plac manewrowy to wszystko mi do gardła podeszło i ogólnie się zimno zrobiło.
Nawet na miasto nie wyjechałam bo mnie na łuku oblał. Powiedział mi że wykonałam ten łuk idealnie ale po lini. A na tej kartce wpisał mi że najechałam na pachołek i jak teraz o tym myślę to mnie to dziwi, bo skoro jechałam po lini (nie wyjechałam poza nią) to już na początku najechałbym na pachołek i trąciła go lusterkiem a nie dopiero w kopercie (jak już się zatrzymałam i wysiadłam to zwróciłam uwagę na to że koła stały może 1,5 w porywach do 2 cm na linii)no ale cóż, nerwy i jeszcze raz nerwy. jak ruszałam do przodu to siedzę i myślę co mi auto nie chce jechać i się skapnęłam że ręczny mam zaciągnięty. na szczęście auto mi nie zgasło. potem rozmawiałam z moim instruktorem i powiedział mi że skoro jechałam po linii to powinnam mieć drugą próbę. niewiem, może ja na ten pachołek na samym początku najechałam, ciężko stwierdzić.
Wiem, tylko że jak jeszcze dzień wcześniej ćwiczyłam na placu to instruktor powiedział mi że bardzo dobrze i że jak tak na egzaminie będzie to będzie super. No ale mówi się trudno, nie liczyłam na to że uda się za pierwszym razem.
Teraz udało mi się przełożyć termin i kolejna próba już za tydzień 3 kwietnia. Cieszę się, bo już nawet czasem w nocy mi się śni że egzamin mam
Tym razem pewnie aż tak się denerwować nie będę, ale trochę napewno.