Problem z właścicielką mieszkania - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-03-02, 21:10   #31
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
Napisane przez muammamija Pokaż wiadomość
Jak jej sie nie podoba, niech nie wynajmuje pokoi WCALE.

Jak chce miec spokoj i zero gosci (czyt obcych ludzi) niech wynajmie pokoje emerytom a nie studentom.Nie wiem ile macie lat ale to ze 20letnia dziewczyna czasem zaprasza kogos do siebie /do pokoju/ jest absolutnie normalne No sory ale wynajmujacy tez musi poniesc pewne konsekwencje wynajmu, chociazby to ze wynajmuje mieszkanie zywej osobie a nie pionkowi ktory nie bedzie nikogo zapraszal, a najlepiej tez nie zuzywal papieru toaletowego i wiecznie siedzial cicho.

Trusmilk zapytaj sie jej, czy masz jej zaplacic, jesli sie nie zgodzi zrezygnuj z tego pokoju. No i poagadaj z nia szczerze, powiedz ze bedziecie cicho, ze to Twoj chlopak i chcialabys go widywac ten max 1-2 w miesiacu bo macie taka a nie inna sytuacje. Ja tez mieszkalam przy wlascicielach(w roznym wieku) i poki wszystko bylo w granicach normy, tj. : "obcy" nie mieszkal u mnie tygodniami, byla zachowana cisza nocna, zachowywalismy normy wspolzycia spolecznego wszystko bylo okej. I to jest standard.A nie to ze wynajmujacy ma nam mowic kto moze do Ciebie przychodzic i moze jeszcze nie daj boze o ktorej masz gasic swiatlo.

Trzeba miec szacunek do drugiego czlowieka ale po to wynajmujesz pokoj zeby to byl Twoj pokoj i zeby miec wlasna przestrzen ktora Ty zarzadzasz. Glowa do gory, w razie czego bez problemu znajdziesz pokoj nawet przy wlascicielu ktory nie bedzie robil takich problemow
Ale ja nie rozumiem, co Ciebie obchodzi komu jakaś kobieta wynajmuje pokoje i na jakich zasadach? Ma prawo wynajmować i ma prawo mieć jakieś wymagania, oczywiście za sprawą tych wymagań i zasad może stracić lokatorki, ale to już jej problem. Widać ma chętnych na pokoje, skoro je wynajmuje i te osoby zapewne się zgadzają na te zasady skoro tam mieszkają. Może nawet im to odpowiada bo też chcą mieć ciszę i spokój. Jak autorce wątku to nie odpowiada to może się wyprowadzić i poszukać miejsca z innymi zasadami, nic nie stoi na przeszkodzie.
Poza tym właścicielka nie zgadzała się na NOCOWANIE.

PS. Gratuluję pomyślnego rozwiązania problemu

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2009-03-02 o 21:13
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-02, 21:14   #32
agunia1985
Raczkowanie
 
Avatar agunia1985
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 120
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Z tego co rozumiem to problem się rozwiązał poprzez rozmowę. Jeżeli mam rację to się cieszę. A co do tematu, to mi się wydaje, że właścicielka ma prawo do swojego podejścia, ale powinna zgadzić się na nocleg chłopaka za dodatkową oplatą. Jak się jedzie na wakacje to ma się prawo mieszkać samemu i placić za jedną osobę, ale jeżeli się chce mieszkać we dwójkę, to ma się do tego takie samo prawo, ale również płaci się za dwójkę. Tak to, jakaś para mogłaby wynajmować pokój za jedną osobę, spać na jednym łóżku i płacić pół na pół. A to chyba nie byloby sprawiedliwe. Tak mi się wydaje.
agunia1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-02, 21:23   #33
Damayanti
DAMAYANTI TROLLING INC.
 
Avatar Damayanti
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

hm,potrafię zrozumieć właścicielkę,sama nie lubię jak ktoś mi się kręci po domu.ale z drugiej strony-ja dlatego że nie lubię nigdy bym się nie zdecydowała na jakichkolwiek lokatorów.

droga autorko,ja ci radzę zmień mieszkanie.wiem z czym to się wiąże,sama przeprowadzałam się już z 6 razy.ale myślę że studia to czas względnej swobody i wolności,szkoda czasu na użeranie się z właścicielami.znajdź jakieś mieszkanie studenckie gdzie będziesz mogła sprowadzać kogo chcesz i kiedy chcesz.
Damayanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-02, 21:29   #34
muammamija
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 270
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Ale ja nie rozumiem, co Ciebie obchodzi komu jakaś kobieta wynajmuje pokoje i na jakich zasadach? Ma prawo wynajmować i ma prawo mieć jakieś wymagania,
A to mnie obchodzi , ze wg mnie jesli ma jakies wymagania odbiegajace od standardu, to powinna to na wstepie uczciwie zaznaczyc <amen>

Trusmilk gratuluje
muammamija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-02, 21:41   #35
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
Napisane przez muammamija Pokaż wiadomość
A to mnie obchodzi , ze wg mnie jesli ma jakies wymagania odbiegajace od standardu, to powinna to na wstepie uczciwie zaznaczyc <amen>
A to jest jakis standard?
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-02, 22:08   #36
muammamija
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 270
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Tak, dla mnie standardem jest ze wlasciciel zgadza sie na takie rzeczy.Zreszta w moim przypadku tego typu kwestie byly ustalone od reki (tak samo jak to w jakich godzinach jest cisza nocna, czy mozna palic na mieszkaniu, posiadac jakies zwierze itd.). I zazwyczaj zaznaczal to uczciwie sam wynajmujacy.

No ale moze ja mialam szczescie
muammamija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-02, 22:21   #37
niutka1
Wtajemniczenie
 
Avatar niutka1
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 2 904
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
A ja rozumiem tę właścicielkę, bo mieszkam w trzypokojowym mieszkaniu, i do jednej z moich współlokatorek czasem na cały weekend przychodzi znajoma. Drze się, trzaska drzwiami, męczy mojego kota, zostawia wszędzie zapalone światło, chodzi po mieszkaniu w samych majtkach. Zachowuje się jakby była w stodole ; ] I szlag mnie trafia. Może tego właśnie się obawia Twoja właścicielka? Może tak jak ja, nienawidzi obcych w domu? Mnie to zwyczajnie przeszkadza - irytuje mnie, jak po mieszkaniu chodzi mi obca osoba, używa MOICH rzeczy, zajmuje MOJĄ łazienkę ;D
a ja własnie nie rozumiem dlaczego takie osoby wynajmują innym to SWOJE mieszkanie, skoro tak bardzo nie lubia obcych kręcących sie po tym ICH mieszkaniu???

a może chodzi o kaskę??? aaaaa, no tak, dla kaski tak cierpicie, ha ha ha... współczuje, naprawdę, to musi byc straszne, ktos łazi po WASZYM mieszkaniu i jeszcze WAM za to płaci... może jeszcze powinien w rączki całowac w podziękowaniu, że łaskawie zgodziłyście się wynając

no to skoro padaja wypowiedzi w stylu

Cytat:
We własnym mieszkaniu ma przyjść i poprosić o ciszę ?

Właścicielkę mieszkania absolutnie rozumiem, ma prawo nie chcieć by ktoś obcy kręcił jej się po własnym mieszkaniu.

Jej mieszkanie, ona stawia warunki. Nie podoba Ci się, wyprowadź się.
to chyba mozna odpowiedzieć- nie podobaja Ci sie obcy ludzi w Twoim mieszkaniu- nie wynajmuj, znajdź sobie inne źródło dochodów... bardziej pasujące do twego charakteru, bo decydując sie na wynajmowanie komuś mieszkania, w dodatku na takiej zasadzie, że jeszcze sie w nim samemu mieszka trzeba byc otwartym na ludzi i rozumieć ich potrzeby-

dziewczyna ma stałego chłopaka, co przeszkadza spisac go z dowodu... to nie jest co tydzien inny... więc włascicielki o zapędach typu "to MOJE mieszkanie" troszkę pomyliły wynajem pokoju z wynajmem noclegu w klasztorze.

Inna sprawa, że takie rzeczy najlepiej dogadać wczesniej, zanim sie podpisze umowę na wynajem.

Edytowane przez niutka1
Czas edycji: 2009-03-02 o 22:24
niutka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-03-02, 22:25   #38
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
Napisane przez muammamija Pokaż wiadomość
A to mnie obchodzi , ze wg mnie jesli ma jakies wymagania odbiegajace od standardu, to powinna to na wstepie uczciwie zaznaczyc <amen>

Trusmilk gratuluje
No cóż, jeśli już chcemy się powoływać na jakieś standardy, to bardziej "standardowe" wydaje mi się to, że właściciel mieszkania nie życzy sobie nocowania innych osób, niż te którym wynajmuje. Szczególnie jeśli wynajmuje tylko pokój i sam też mieszka w mieszkaniu.
Trusmilk mogła na wstępie spytać o takie rzeczy jak nocowanie chłopaka jeśli miała takie plany.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-02, 23:34   #39
zielonka88
Raczkowanie
 
Avatar zielonka88
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 462
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Autorko wątku- ja radzę Ci zmień mieszkanie. Może tu Ci dobrze, może nie masz konfliktów z sąsiadkami i może masz ładny pokój- nieważne. Ale z treści Twojego posta wywnioskowałam, że Ty tego chłopaka masz na stałe- a skoro tak, to chyba nie zakładasz , że będziesz się z nim widywała raz na 3 czy 4 miesiące? Czy za każdym razem chcesz się prosić by mogł nocować? A co jeśli właścicielka się nie zgodzi- chłopak pójdzie do hotelu czy wróci nocnym pociagiem? Na dłuższą metę tak się nie da. Masz takie a nie inne życie prywatne(gdyby chłopak mieszkał w tym samym mieście problem by nie istniał, ale tak nie jest), więc należy zadbać i o siebie i o związek. A proszenie by "w drodze wyjątku" mógł zostać na noc, niestety temu nie sprzyja. Bo dobrze wiesz, że ten wyjątek będzie się stale powtarzał

Oczywiście szanujemy włascicielke mieszkania i jej wymagania. Prawdopodobnie znajdzie osobę która się dostosuje, ale własnie autorka wątku ze wzgledu na swoją szczególną i wyjątkową sytuacje osobistą powinna dążyć by żyło jej sie lepiej
zielonka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-02, 23:37   #40
niutka1
Wtajemniczenie
 
Avatar niutka1
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 2 904
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Dlatego tak naprawdę lepiej w kilka osób wynająć jakies większe mieszkanko np. 3 pokojowe ale bez własciciela, niż narażac się na ciągłe dostosowywanie sie do właściciela.
Ja bym nigdy nie wynajęła mieszkania z właścicielem w środku, bo to rodzi niezdrowe sytuacje, z jednej strony właściciel, który czuje sie panem w swoim mieszkaniu, z drugiej strony wynajmujący, który bądź co bądź płaci często niemałe pieniązki i tez ma prawo za to cos wymagać. Rzadko kiedy taki układ jest szczęśliwy.
Sama tez nie wynajmowałabym mieszkania mieszkając w nim, po co sie narażac na jakies niefajne sytuacje, ja nie przepadam za obcymi w domu, nawet pani do sprzątania nie chce mieć, wolę mój bałagan, bo nie lubie jak ktos pod moja nieobecność kręci sie po domu i uważam, że takie osoby, o takim usposobieniu jak ja nie powinny wynajmowac mieszkan innym, jako współlokatorom, no ale rozumiem, że niektórych pieniązki bardzo kuszą... więc nich wtedy nie narzekają...
niutka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-03, 09:24   #41
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

[QUOTE=memento12;11247195],trzeba szanowac sie nawzajem,to co,nigdy chlopaka nie bedzie mogla zaprosic ?[COLOR="Silver"]

no wlasnie a gdzie szacunek dla wlascicielki ?jakby nie patrzec jest u niej w mieszkaniu a stancja to nie hotel.
miejmy nadzieje ze cale zycie nie bedzie na stancji mieszkala.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-03, 10:29   #42
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
no wlasnie a gdzie szacunek dla wlascicielki ?jakby nie patrzec jest u niej w mieszkaniu a stancja to nie hotel.
No wlasnie. Właścicielka, która jest jednam w SWOIM mieszkaniu wychodzi na jakąs straszną babę, która nie wiadomo po co wynajmuje pokoje.

Jak nie pasuje, to się wyprowadź. Ja się zresztą właścicielce mieszkania nie dziwę, bo zaczyna się od jednej nocy, a potem nagle cały tabun kręci się po mieszkaniu. Niewykluczone, że już tak kiedys było i dlatego kobieta nie zgadza się na żadne nocowania. Może kiedyś ktoś z takich przygodnych nocujących ja np. okradł i dlatego teraz nie zgadza się na nocowanie chłopaka?
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-03, 11:20   #43
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
We własnym mieszkaniu ma przyjść i poprosić o ciszę ?

Właścicielkę mieszkania absolutnie rozumiem, ma prawo nie chcieć by ktoś obcy kręcił jej się po własnym mieszkaniu.

Jej mieszkanie, ona stawia warunki. Nie podoba Ci się, wyprowadź się.
Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Przenocowac facet moze w schronisku młodziezowym. Właścicielka nie chce obcego w domu i ma do tego prawo. Obrazanie sie z tego powodu jest nie na miejscu. gdybym byla wlacicielka powiedzialabym :"nie podoba sie to znajdz sobie inny lokal".

Zgadzam sie z powyższymi.


PS. Jestem najemcą. Wynajmuejmy na spółke 3-pokojowe mieszkanie. I tak, jako lokatorkę wkurza mnei kiedy u mojej współlokatorki przesiaduje facet, bo 1) jest to dla mnie krępujące (poranna/wieczorna toaleta, chodzenie po domu w piżamce, etc); 2) płace za mieszkanie z 3-ma osobami, a nie z 4-ma.

Nie mam nic przeciwko wizytom popołudniowym, ale nocowanie (waletowanie) mnie wkurza.
L_V jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-03, 12:00   #44
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Ja uwazam, ze jak mieszka kilka osob, to powinno sie liczyc z opiniami wszystkich stron i wspolnie podejmowac decyzje i ustalac standardy. Jak wszyscy chca sluchac heavy metal i lazienke pomalowac na czarno (dostana zgode wlasciciela mieszkania), reszte mieszkania wytapetowac plakatami metalici to czemu nie. Ich mieszkanie ich standard.

Narzucanie komus swoich standardow, bo taki jest czyjs swiat, bo takie zycie itp. uwazam za jawne lekcewazenie drugiej strony.

Ludzie pochodza z roznych domow, kultur, srodowisk i czasem to co dla jednych jest oczywiste, dla innych oczywiste wcale nie jest.

Poza tym prywatne mam spostrzezenie, ze mieszkanie, w ktorym mieszka kilka mlodych kobiet "na wydaniu" i kazda sprowadza/ badz wlasnie nie kawalerow, to mina zapalna i na konflikty to mozna juz tylko czekac. Biologia i sila przetrwania gatunku nie klamie
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-03, 13:39   #45
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Zgadzam sie z powyższymi.


PS. Jestem najemcą. Wynajmuejmy na spółke 3-pokojowe mieszkanie. I tak, jako lokatorkę wkurza mnei kiedy u mojej współlokatorki przesiaduje facet, bo 1) jest to dla mnie krępujące (poranna/wieczorna toaleta, chodzenie po domu w piżamce, etc); 2) płace za mieszkanie z 3-ma osobami, a nie z 4-ma.

Nie mam nic przeciwko wizytom popołudniowym, ale nocowanie (waletowanie) mnie wkurza.
tez miałam podobna sytuacje ,wynajmowalysmy w 4 dziewczyny 3 pokojowe mieszkanie i nagle zaczeli złazic jacys znajomi znajomych i nocowac ,wszysyc sie znalismy owszem ale placilam za 4 osoby a nie 7 a w ddoatku lodowka zostawal czesto pusta :-/ ciezko jest kiedy ktos pozera bez wstydu rosoł przywieziony od mamy ;-)

historia skonczyla sie szczesliwie ,ludzie waletujacy zostawiali cos na czynsz a jedzenie przynosili sami.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-03-03, 14:50   #46
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
We własnym mieszkaniu ma przyjść i poprosić o ciszę ?

Właścicielkę mieszkania absolutnie rozumiem, ma prawo nie chcieć by ktoś obcy kręcił jej się po własnym mieszkaniu.

Jej mieszkanie, ona stawia warunki. Nie podoba Ci się, wyprowadź się.
dokładnie takie jest też moje zdanie i właścicielka wcale nie jest dziwna (ktoś tak to podsumował)
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-03, 15:06   #47
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
tez miałam podobna sytuacje ,wynajmowalysmy w 4 dziewczyny 3 pokojowe mieszkanie i nagle zaczeli złazic jacys znajomi znajomych i nocowac ,wszysyc sie znalismy owszem ale placilam za 4 osoby a nie 7 a w ddoatku lodowka zostawal czesto pusta :-/ ciezko jest kiedy ktos pozera bez wstydu rosoł przywieziony od mamy ;-)

historia skonczyla sie szczesliwie ,ludzie waletujacy zostawiali cos na czynsz a jedzenie przynosili sami.


Jakbym kogoś złapała na wyżeraniu moich skarbów z lodówki, to śmierc na miejscu, bez dwóch zdan.
L_V jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-03, 15:18   #48
Elliannia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Ja mogę się wypowiedzieć z pozycji osoby, która odnajmowała mieszkanie, a później pokój w mieszkaniu. Jako że jestem raczej młoda (), sama jeszcze wtedy studiowałam i pracowałam, ta dziewczyna której wynajmowałam studiowała i czasami pracowała, myślałam że nie będzie problemów. Pomijając kwestię jej bałaganiarstwa i namiętnego wyżerania z lodówki, był ogromny problem z jej znajomymi. Jej chłopak mieszkał u niej praktycznie 3 dni w tygodniu (nawet dawała mu klucze, obcej dla mnie osobie!), po każdej imprezie wracali razem na noc, a jeśli szła z koleżankami - nocowały u mnie jej koleżanki. Dobra - byłabym w stanie zdzierżyć że dziewczyny spoza miasta, trudny dojazd itd, ale one zostawały u niej dodatkowo cały dzień, robiły sobie fryzury, brały prysznice itd. Gdyby sytuacja była inna, sporadyczna - raz na 4-5 miesięcy takie posiadówy, nie powiedziałabym nic. Ale do jasnej anielki to było co tydzień :/ Do tego po zajęciach wracała z 3 znajomymi, gotowali sobie u mnie obiad (czasem nawet z moich zapasów), zużywali wode, prąd (mam kuchnię elektryczną, nie mam w ogóle gazu), i do tego zostawiali BURDEL nie do opisania (zarówno po zajęciach, jak i po imprezach), doszło do tego że ja robiłam za zmywarkę, bo ona się gdzieś spieszyła ze znajomymi, a na nastepny dzien zajecia, Do mnie raz w miesiącu na weekend przyjeżdżał ówczesny tż, czasem przyszła na kawę koleżanka - i tyle. Wszystkie opłaty dzieliłyśmy na pół - i to moim zdaniem było niesprawiedliwe, bo większą część prądu i wody używali jej znajomi :/

Dlatego też pod pewnym względem jestem w stanie zrozumieć dziewczynę, od której autorka wynajmuje - nie pozwala wejść sobie na głowę. Ale powinnaś z nią porozmawiać, że to będzie sporadyczne, że jeśli będzie dla niej problematyczne to się więcej nie powtórzy itd...
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku"
...


Elliannia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-03, 17:16   #49
201708220937
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 495
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Treść usunięta
201708220937 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-03, 18:43   #50
sungold
Rozeznanie
 
Avatar sungold
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: .
Wiadomości: 833
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
Napisane przez memento12 Pokaż wiadomość
A ja uwazam ,ze skoro wlascicielka zdecydowala sie wynajac mieszkanie to przeciez z calym ich" dobytkiem" ,chyba ze spodziewala sie ze lokatorki beda odludkami,nie mialy znajomych ,nie chcialy czasem urzadzic malej imprezy ,przeciez to ludzkie,dziewczyna placi za mieszkanie i ma prawo kogos zaprosic,powinna miec choc namiastke prywatnosci,wlascicielka chyba wyznaje zasade siedz cicho i plac,powinna chyba poszkac lokatorek wsrod przyszlych zakonnicmozesz powiedziec ze doplacisz za wode i prad ktora zuzyje Twoj chlopak,jesli to nie pomoze wyprowadzilabym sie ,kazdy chce miec jakies zycie intymne

naprawde zycze Ci takich imprezujacych lokatorow (nie jestem tu zlosliwa, nie) tylko czasem chyba trzeba popatrzec na to z dwoch stron


Cytat:
Napisane przez muammamija Pokaż wiadomość
Jak jej sie nie podoba, niech nie wynajmuje pokoi WCALE.

Jak chce miec spokoj i zero gosci (czyt obcych ludzi) niech wynajmie pokoje emerytom a nie studentom.Nie wiem ile macie lat ale to ze 20letnia dziewczyna czasem zaprasza kogos do siebie /do pokoju/ jest absolutnie normalne No sory ale wynajmujacy tez musi poniesc pewne konsekwencje wynajmu, chociazby to ze wynajmuje mieszkanie zywej osobie a nie pionkowi ktory nie bedzie nikogo zapraszal, a najlepiej tez nie zuzywal papieru toaletowego i wiecznie siedzial cicho.

...

Trzeba miec szacunek do drugiego czlowieka ale po to wynajmujesz pokoj zeby to byl Twoj pokoj i zeby miec wlasna przestrzen ktora Ty zarzadzasz. Glowa do gory, w razie czego bez problemu znajdziesz pokoj nawet przy wlascicielu ktory nie bedzie robil takich problemow
tak, na pewno swoboda sie nalezy, ale tutaj to wlascicielka ma prawo powiedziec "nie" i narzucic swoje reguly, przeciez jak cos nie odpowiada to ona mozna sie przeprowadzic, nikt nikogo nie zamyka i nie trzyma na sile. i mowienie ze 'ona musi'/ 'nie musi' i wielkie oburzenie bo 'jak to nie mozna nikogo przyprowadzic' jest bezpodstawne.


Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Poza tym uwazam, ze kilka panienek mieszkajacych razem, to wlasnie taki troche mini zakon



Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
No wlasnie. Właścicielka, która jest jednam w SWOIM mieszkaniu wychodzi na jakąs straszną babę, która nie wiadomo po co wynajmuje pokoje.

Jak nie pasuje, to się wyprowadź. Ja się zresztą właścicielce mieszkania nie dziwę, bo zaczyna się od jednej nocy, a potem nagle cały tabun kręci się po mieszkaniu. Niewykluczone, że już tak kiedys było i dlatego kobieta nie zgadza się na żadne nocowania. Może kiedyś ktoś z takich przygodnych nocujących ja np. okradł i dlatego teraz nie zgadza się na nocowanie chłopaka?
jw
sungold jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-03, 20:04   #51
niutka1
Wtajemniczenie
 
Avatar niutka1
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 2 904
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Najlepiej po prostu poszukac sobie mieszkania bez właściciela w środku. odpadaja wszelkie takie dylematy.

A na współlokatorów dobierac sobie osoby, z którymi od razu sie ustali co i jak, żeby nie było potem konfliktów, że ktos imprezowy mieszka z kims bardzo ceniącym sobie spokój i mir domowy...
niutka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-03, 20:37   #52
Onetta
Raczkowanie
 
Avatar Onetta
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 328
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

właśnie dlatego nigdy nie zdecydowałabym się na mieszkanie z "właścicielem".

Historii na ten temat słyszałam i widziałam wiele.

Z mojego punktu widzenia, nocowanie chłopaka raz/dwa razy w miesiącu to zupełnie naturalna sprawa. Tylko niestety tak jak ktoś już pisał, nie bez znaczenia jest ustalenie tej kwestii z właścicielem na samym początku. W przeciwnym razie później wychodzą takie niespodziewane "kwiatki". Nie zazdroszczę...

Ktoś też uszczypliwie pisał o schroniskach, hotelach dla chłopaka autorki wątku. Przepraszam, ale nie rozumiem tej uwagi. Czy to naprawdę taka straszna sprawa, żeby przenocować dodatkową osobę przez 2 dni?

Podsumowując: nie wynajmowaniu pokoju w mieszkaniu z właścicielem, nie,nie,nie...
__________________

Onetta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-03, 20:53   #53
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
Napisane przez Onetta Pokaż wiadomość
właśnie dlatego nigdy nie zdecydowałabym się na mieszkanie z "właścicielem".
Dokładnie.
Wystarczył mi wynajem na wakacjach i szpiegowanie(!) ile wody zużywamy.

Jeśli miałoby to wyglądać tak jak mówi autorka-że najwyzej 1 na 2 mies.chlopak by zawitał a na dodatek nie byłby uciązliwy to ja problemu nie widzę.No ludzie.Autorce radzę poszukać innego mieszkania.

edit-jednak sie zgodziła ,i okej a Tobie radzę nie przeginaj i bedzie dobrze

Edytowane przez 201710120930
Czas edycji: 2009-03-03 o 20:59
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-03, 21:04   #54
Elliannia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
Napisane przez niutka1 Pokaż wiadomość
Najlepiej po prostu poszukac sobie mieszkania bez właściciela w środku. odpadaja wszelkie takie dylematy.
Tak, nikt nie przeszkadza w niszczeniu jego własności Wynajmowałam swoje mieszkanie pół roku i wtedy nie mieszkałam, bilans to brud, syf, ubóstwo, złamana półka w lodówce i zepsute drzwiczki od zamrażarki, brak dywaników w łazience i rozbita szklana płyta z piekarnika Do tego 2 pęknięte płytki w łazience i 3 w kuchni, + złamana rozsuwana kanapa. Pół roku

Mało tego, po tym pół roku zużycie wody i energii wzrosło czterokrotnie, razem z nimi czynsz - wiec jakoś nie wierze ze 3 osoby mogły tyle zużyć, skoro ja jak mieszkałam wcześniej z koleżanką zużywałyśmy 4 razy mniej prądu i wody Rozpuściłam wici i okazało się, że na mieszkaniu zamiast 3 osób mieszkało 6, bo u każdej z dziewczyn pomieszkiwał facet

Sorry, ale jak pozwalam komuś korzystać z mojej własności, to nie po to żeby ją zniszczyć Inaczej jest jak mieszkają 3 osoby, a inaczej jak u każdej z nich non stop ktoś jest
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku"
...


Elliannia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-03, 21:19   #55
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
Napisane przez Elliannia Pokaż wiadomość
Tak, nikt nie przeszkadza w niszczeniu jego własności Wynajmowałam swoje mieszkanie pół roku i wtedy nie mieszkałam, bilans to brud, syf, ubóstwo, złamana półka w lodówce i zepsute drzwiczki od zamrażarki, brak dywaników w łazience i rozbita szklana płyta z piekarnika Do tego 2 pęknięte płytki w łazience i 3 w kuchni, + złamana rozsuwana kanapa. Pół roku

Mało tego, po tym pół roku zużycie wody i energii wzrosło czterokrotnie, razem z nimi czynsz - wiec jakoś nie wierze ze 3 osoby mogły tyle zużyć, skoro ja jak mieszkałam wcześniej z koleżanką zużywałyśmy 4 razy mniej prądu i wody Rozpuściłam wici i okazało się, że na mieszkaniu zamiast 3 osób mieszkało 6, bo u każdej z dziewczyn pomieszkiwał facet

Sorry, ale jak pozwalam komuś korzystać z mojej własności, to nie po to żeby ją zniszczyć Inaczej jest jak mieszkają 3 osoby, a inaczej jak u każdej z nich non stop ktoś jest
Dlatego jak ja bym wynajmowała to zastrzegłabym niespodziewane kontrole przeze mnie lub osobę wyznaczoną (3-4 razy w mies)a za większe szkody wyrównanie lub wypowiedzenie.
Niestety ale wynajem to nie tylko kasa ale i ryzyko na jakich się trafi ludzi.
Trzeba to wziąć pod uwagę.
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-03, 21:46   #56
Elliannia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Dlatego jak ja bym wynajmowała to zastrzegłabym niespodziewane kontrole przeze mnie lub osobę wyznaczoną (3-4 razy w mies)a za większe szkody wyrównanie lub wypowiedzenie.
Niestety ale wynajem to nie tylko kasa ale i ryzyko na jakich się trafi ludzi.
Trzeba to wziąć pod uwagę.
Widzisz, dziewczyny z mojej miejscowości, rodzice się znali, więc myślałam że 'pewne' i nieszkodliwe A kasę mi przywoziły jak były u rodziców, albo ich rodzice. Żeby nie było - nic nie zdzierałam, 2 lata temu 1000 zł za 2 pokoje w nowym budownictwie, świeże mieszkanie ze wszystkimi sprzętami, z tego co mi dawały ja płaciłam czynsz i media

Teraz już mieszkam z tż, i w sumie moglibyśmy wynająć jeden pokój - ale po tylu współlokatorskich przejściach które miałam, wolę zrezygnować z kasy
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku"
...



Edytowane przez Elliannia
Czas edycji: 2009-03-03 o 21:49
Elliannia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-03, 21:51   #57
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
Napisane przez Elliannia Pokaż wiadomość
Tak, nikt nie przeszkadza w niszczeniu jego własności Wynajmowałam swoje mieszkanie pół roku i wtedy nie mieszkałam, bilans to brud, syf, ubóstwo, złamana półka w lodówce i zepsute drzwiczki od zamrażarki, brak dywaników w łazience i rozbita szklana płyta z piekarnika Do tego 2 pęknięte płytki w łazience i 3 w kuchni, + złamana rozsuwana kanapa. Pół roku
u nas poodbnie ,mieszkal 2 kolegow i dziewczyna jednego z nich i o ile mozna by sie spodziewac syfu po chlopakach to laska musial byc tez niezla syfiara .


Cytat:
Napisane przez Elliannia Pokaż wiadomość
Mało tego, po tym pół roku zużycie wody i energii wzrosło czterokrotnie, razem z nimi czynsz - wiec jakoś nie wierze ze 3 osoby mogły tyle zużyć, skoro ja jak mieszkałam wcześniej z koleżanką zużywałyśmy 4 razy mniej prądu i wody Rozpuściłam wici i okazało się, że na mieszkaniu zamiast 3 osób mieszkało 6, bo u każdej z dziewczyn pomieszkiwał facet

Sorry, ale jak pozwalam komuś korzystać z mojej własności, to nie po to żeby ją zniszczyć Inaczej jest jak mieszkają 3 osoby, a inaczej jak u każdej z nich non stop ktoś jest
a co do rachunkow to u nas spadla ilosc uzywanej wody -i to tak drastycznie ze mamy podejrzenia ze oni sie nie myli :-0

niestety sa pewni ludzie ktorzy nie swoje maja za nic a do tego brak podstawowego porzadku,zadbania ,kultury,schludnosc(i nie mam tu na mysli pastowanai podlog,bo u siebie wdmu robie to wcale) i zmasakrowane ,smierdzace mieszkanie gotowe.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-03-03, 23:55   #58
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
Napisane przez Onetta Pokaż wiadomość
Ktoś też uszczypliwie pisał o schroniskach, hotelach dla chłopaka autorki wątku.
Te uwagi nie sa uszczypliwe. Korzystanie z hoteli to zupelnie normalne zjawisko. Podobnie jak z taksowek czy komunikacji publicznej. Stare od lat sprawdzone sposoby. Podrozujac trzeba byc elastycznym oraz swiadomym, ze moga pojawic sie niedogodnosci, na ktore nalezy szukac alternatywnych rozwiazan. Trzymanie sie kurczowo jednego pomyslu znacznie utrudnia zycie. Tak sadze.

Oczywiscie slusznie, ze zalozycielka watku zapytala i to z pewnym uprzedzeniem czy jej facet moze nocowac u niej. Bo probowac zawsze warto. A kto pyta nie bladzi.

Cytat:
Napisane przez Elliannia Pokaż wiadomość
Rozpuściłam wici i okazało się, że na mieszkaniu zamiast 3 osób mieszkało 6, bo u każdej z dziewczyn pomieszkiwał facet
zwrocili Ci za te szkody?
Bezpieczniej chyba w takiej sytuacji wynajac od razu parze. Bo robic z mieszkania zakon zenski z dobytkiem (tak jakos mi sie spodobalo to okreslenie ) w postaci zakonu meskiego na dochodnym - na wspolne modly tam pewnie przylazili to chyba uleganie jakiemus zaklamaniu...
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-04, 00:06   #59
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

do autorki : ciesze sie ze sytuacja sie rozwiazala i mam nadzieje, ze jezeli chlopak się "srpawdzi" czyli bedzie grzecznie i nieuciazliwe to takie sytuacje raz na jakis czas nie beda problemem dla wlascicielki mieszkania

a co do samego wynajmowania :

sa ludzie i taborety : kumpla mieszka z dwiema dziewczynami w wynajmowanym mieszkaniu z czego ona i jedna z dziewczyn kupuja np. plyn do mycia naszyń PUR ktory starcza na dlugo... wiec jak obie kupia po purze to maja spokoj 3msc... ta trzecia kupuje jakies badziewie za 1,5zł co starczy na tydzien.. no ale plyn kupil co nie ? Papier toaletowy - one kupuja jakis miekki tamata papier scierny pod nazwa toaletowy... niby nic ale przez dluzszy czas robi sie z tego spora roznica w kasie.. a to nie koniec problemow. Wyjadanie, brudzenie to normalka, problemy ze sprzątaniem w terminie... eh..

Swoją drogą nie rozumiem jak ktoś kto ma chłopaka pod ręką prkatyczne cały tydzień nie wynajmie razem z nim tego mieszkania ? Wolałabym wynajmować z własnym facetem mieszkanie niż z kimś innymi na dodatek powodujac tym osobom problemy ( mowie o ukladach np. 3 laski plus caly tydzien jedna trzyma chlopa ot tak). Ja rozumiem sa sytuacje wyjatkowe ale skoro moga mieszkac 5 dni razem to chyba moga razem wynajac tak ?.. ludzkie zachowania i "oszczednosc" beda mnie zawsze fascynbowac.. swoja droga nawet by nie wpuscila mojego TZ do mieszkana po ktorym 3 panienki lataja z rana w majtaskach ;D prywatnosci troche i dla mnie i dla nich..
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-04, 00:43   #60
niutka1
Wtajemniczenie
 
Avatar niutka1
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 2 904
Dot.: Problem z właścicielką mieszkania

Cytat:
Tak, nikt nie przeszkadza w niszczeniu jego własności Wynajmowałam swoje mieszkanie pół roku i wtedy nie mieszkałam, bilans to brud, syf, ubóstwo, złamana półka w lodówce i zepsute drzwiczki od zamrażarki, brak dywaników w łazience i rozbita szklana płyta z piekarnika Do tego 2 pęknięte płytki w łazience i 3 w kuchni, + złamana rozsuwana kanapa. Pół roku

Mało tego, po tym pół roku zużycie wody i energii wzrosło czterokrotnie, razem z nimi czynsz - wiec jakoś nie wierze ze 3 osoby mogły tyle zużyć, skoro ja jak mieszkałam wcześniej z koleżanką zużywałyśmy 4 razy mniej prądu i wody Rozpuściłam wici i okazało się, że na mieszkaniu zamiast 3 osób mieszkało 6, bo u każdej z dziewczyn pomieszkiwał facet
Przeciez w prawidłowo skonstruowanej umowie masz zawarte, że po zakończeniu wynajmu mieskznaie ma byc w stanie takim jak na początku, robi sie tzw "odbiór" i kwituje, jeśli cos jest nie w porządku nie zwraca sie kaucji lub lokator ma przywrócic mieszkanie/odkupic sprzęty.
W umowie masz wyszczególnione jakie sprzęty sa w domu, mozna nawet załączyc zdjęcia "przed", na wszelki wypadek, lokator podpisuje sie pod każdym zdjęciem.

Zuzycie wody i energii- dleczego nie zawarłaś umowy, gdzie za zużyte media płaca lokatorzy? Wtedy nie jest wazne dla ciebie ile osób mieszka i zuzywa, bo muszą zapłacic rachunki- jesli umowa jest długoterminowa, to nawet przepisuje sie czasowo media na lokatora (np telefon) , by sie zabezpieczyć przed ewentualnymi naduzyciami, że ucieknie i nie zapłaci, a rachunki spadna na nas.

Edytowane przez niutka1
Czas edycji: 2009-03-04 o 00:46
niutka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.