Odchudzanie do WAKACJI. :)

[karta666]

Witam wizażanki
Mamy dziś 4 marca, czyli zostalo nam niecałe 4 miesiące do wakacji.
W wakacje wiadomo...plaża, bikini i te sprawy
Są jakieś chętne dziewczyny, do wspolnego odchudzania?
Ja odchudzam się juz od tygodnia, nie od dziś, nie od jutra
No i 2 kg już za mną
Chociaz przede mną ho ho... conajmniej 10/15 bym chciała zrzucić.
Codziennie ćwicze, narazie tylko na brzuch,
niedlugo zaczne a6w, no i moze 8 minutowe filmiki na całe ciało...
zastanawiałam się też nad bieganiem, ale zbyt tego nie lubie :P
Oczywiscie, ogarniczam jedzenie.
Nie jem słodyczy.

[ewela54]

Hej Dołącze sie do ciebie
Od dzisiaj zaczełam pić czerwoną herbatę i ćwiczyć a6w
Mam 169 cm a waże 56 kg..
Największy problem mam z "boczkami"
Jak tylko zrobi się ciepło zaczynam biegać )

[alazif]

to może ja..
mam do zrzucenia tylko 5 kg,ale chciałabym zeby spadlo to tylko z brzucha i boczkow ;/ bez cwiczen ani rusz a strasznie mi sie nie chce ;( mam twistera, chyba musze wkoncu zrobic z niego uzytek i codziennie pol godzinki cwiczyc.

[Majeczka993xy]

a czy ja tez moge sie dolaczyc ??? wprawdzie nie chce schudnac lecz utrzymac wage ale chcialabym do was dolaczyc poniewaz mam taka oponke na brzuszku ktora musze zrzucic niby jestem szczupla a ta oponka i uda wszystki psuja .... pozwolicie

[alazif]

Mam to samo. Jestem szczupła ogolnie, rece,nogi,maly biust.. ale mam ogromna oponę i boki ;(

[iza_wiosenna]

przenoszę na Wspólne Odchudzanie.

[wani]

Napisane przez karta666

Ja odchudzam się juz od tygodnia, nie od dziś, nie od jutra
No i 2 kg już za mną
Nie jem słodyczy.

Nie chce Cie martwic, ale 2 kilo, ktore z Ciebie spadly to glownie woda... Dopiero po uplywie 2 tygodni systematycznej i racjonalnej dietki zaczynamy gubic tluszczyk. W kazdym razie trzymam kciuki, zycze duzo wytrwalosci... Pozdrawiam

[kinga2761]

To ja też się przyłączę . Już udzielam się w jednym takim wątku, ale dwa to lepsza motywacja . Mam 165 cm wzrostu, ważę 63 kg, chciałabym tak 58-59 kg.

[Mycha84]

ja mam do zrzucenia 4 zbędne kilogramy po ciąży... 4 juz zgubiłam, jeszcze reszta mam nadzieję, ze wytrwam

[alazif]

Ja od jutra zaczynam diete, bo dzis na sniadanie byly az 4 kanapki a na obiad KFC i czekolada;P kolacja juz lepiej, kanapki z bialym serem i ogorkiem;P

moj wzrost 168 cm, waga 54. Daze do 50,ale jak juz sie nie ma z czego chudnac to idzie o wiele gorzej ;/ Chce zbubic brzuch ;] oczywiscie z polaczeniu z jakimis cwiczeniami..

[kinga2761]

Jakie niektóre z Was maja problemy... Co ja bym dała, żeby przy moim wzroście ważyć te 54 kg... Ale pewnie jak zejdę do 59 kg, to i tak będę uważała, że jestem za gruba . Najważniejsze, żeby zobaczyć 5 z przodu na wadze.

[aaneciaa]

To ja się też przyłączam )
Też chciała bym zgubić z jakieś 15kg wiem będzie trudno.
Jaką stosujecie dietę?
I jakie ćwiczenia?

[kinga2761]

Dieta MŻ . Jeśli chodzi o ćwiczenia, to u mnie co drugi dzień stepper po 40 minut, codziennie 8minutówki (czasem jak mi się chce to po dwa razy). Przez ostatnie trzy dni nie ćwiczyłam, bo chora jestem i nie mam siły, ale myślę, że jutro albo pojutrze będzie już lepiej . Jeszcze zamierza do szkoły jeździć rowerem (ok. 10 km w jedną stronę), może zacznę skakać na skakance, ale najpierw muszę ją kupić .

[Trooskaffka]

To ja tez sie przylacze..

Chcialabym tak do wakacji zrzucic chociaz 5kg ale z moja wytrwaloscia jest ciezko.. Ale mam nadzieje ze sie uda.. Bo jak narazie jest 62kg przy wzroscie 160 porazka.. mogloby juz zrobic sie cieplo to tez bym z checia pobiegala bo do rowerka jakos nie jestem przekonana i pupcia mnie boli..

[shellma]

hej
ja się dołączam bo jak staram się sama schudnąć to szybko rezygnuję. półtora roku temu przytyłam 10kg i niestety z małymi wahnięciami waga się utrzymuje. Ważę teraz 64 kg nie wyglądam źle właściwie znajomi mówią że dobrze, ale ja chcę wrócić do swojej wagi i swojego wyglądu choćby dlatego by mieścić się w swoje ciuchy. Zaczęłam z nowym rokiem. Najpierw więcej snu. Potem ćwiczenia. Potem intensywniejsze ćwiczenia -> po 2 tygodniach intensywnych ćwiczeń przytyłam 2 kg (codziennie przynajmniej 2h na aerobiku+ raz w tygodniu basen i wszędzie na rowerze czyli ok.15km dziennie). Właśnie jestem po tygodniowej przerwie od ćwiczeń, i od tygodnia nie jem słodyczy oprócz ciast. Nie kupuje słodyczy a zapasy zamknęłam w szafce! W piątek będę na basenie i będę mogła się zważyć i zobaczyć czy 2 tygodnie nie jedzenia słodyczy, ani nie podjadania między posiłkami coś zdziałały jak tak to opiszę dokładnie co robię ale póki nie wiem czy działa to nie będę się mądrować.

Serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję że w wakacje każda z nas będzie wyglądać tak jak sobie teraz marzy!!

[alazif]

Problemy problemy...
jestem nieproporcjonalna ;/ musze zaczac cwiczyc brzuch po prostu..
Polecam - http://bodyworkout.pl/index.php

[olgiercik24]

Ja również się dołączam... Jestem uzależniona od słodyczy, ale tydzień temu zdecydowałam z najbliższymi koleżankami, że rezygnujemy ze słodyczy, zjadałam ostatnie Kinder bueno i powiedziałam STOP! W rodzina i znajomi śmiali się ze mnie, ale tym razem się zaparłam i już 8 dni dokładnie nie miałam nic słodkiego w ustach.
Przez wakacje przytyłam 5 kg, co było prawdziwym szokiem, bo 3 lata temu schudłam prawie 10kg, co jest dużo jak na osobę mającą wtedy 15 lat, dlatego postanowiłam wziąć się za siebie naprawdę mocno. Jako motywację mam moje koleżanki, które również zrezygnowały ze słodyczy, a od 21.03 mam zamiar zacząć biegać (niecierpię tego, ale cóż) mój sąsiad trenuje jakieś sztuki walki, więc bedzie pilnował mnie, żebym "nie zapominała". Jeszcze tylko muszę wrócić do moich 60 brzuszków dziennie i chwilkę na piłce do ćwiczeń i mam nadzieję, że uda mi się 5 kg schudnąć (47kg. to moja wymarzona waga, bo jestem malutka-155 to niewiele, jak na 52kg, które teraz ważę)
Trzymajcie za mnie kciuki-ja za Was trzymam

[shellma]

właśnie sprawdziłam sobie BMI i wyszło mi że za 4 kg to już nadwaga ;(
BMI=masa ciała/(wzrost^2) np mój: BMI=64/1.65^2 =23,5
25 i więcej to już nadwaga ;]

[DirrtyKerii]

Witam i ja się dołączam. Moim problemem jest to, że uwielbiam jeść ! W szczególności fast foody (!) miałam taki okres, że codziennie jadłam wielki talerz frytek. Wiem... tragedia. Przy wzroście 164 cm, ważę 57 kg, nie jestem gruba, ale gdybym ważyła 53 byłabym w siódmym niebie aha i moim najwięszym koszmarem jest cellulit ;/ mam nadzieje, ze do wakacji jakoś się go pozbędę...

[karta666]

Napisane przez wani

Nie chce Cie martwic, ale 2 kilo, ktore z Ciebie spadly to glownie woda... Dopiero po uplywie 2 tygodni systematycznej i racjonalnej dietki zaczynamy gubic tluszczyk. W kazdym razie trzymam kciuki, zycze duzo wytrwalosci... Pozdrawiam

Zdaje sobie z tego sprawe, ale jednak fajnie sie widzi ten spadek, i brzuszek troche bardziej płaski

300 brzuchów zaliczone.

Zjadłam mało.
Zmiescilam sie spokojnie w 1000 kcal

[Steffka]

Ja ja ja... jeszcze jaaaaaaaaaaaaaa
Muuuuszę do lata 6-7kg
Dam radę nie? tzn daamy radę
Biegam sobie od czasu do czasu, ćwiczę 8min abs i 8min legs, ale też nie codziennie
Muszę to usystematyzować
I chyba ostawię tabletki anty, bo mi zatrzymują wodę i zauważyłam, że patrząc czasowo od nich przytyłam, poza tym mam pracę siedziącą (8h) i się rozleniwiłam..

Ale... do roboty!!

[CampariHotness]

Myślę, że mi też by się przydało przybrałam przez tą zimę 6 kilo lenistwo + praca siedząca + mało ruchu daje niesamowite efekty

[Steffka]

No naprawdę Niby lekka praca, ale coś za coś...
Ja dziś wzięłam do pracy kanapki, jogurt i 2l wody niegazowanej Pora ruszać do boju! Będę chodziła do kibelka co 5 minut
Po pracy planowałam pobiegać, ale nie wiem co okropna pogoda i pada
Jeszcze muszę sie rozprawiać z Panem C, bo pojawia się na pupie, udach a nawet dostrzegłam go na brzuchu!!! Ale trzeba się spiąć i zaskoczyć wszystkich latem

[sylvi13]

Witam,
od dzisiaj zaczynam diete strukturalna dr bardadyna. musze zgubic 10 kg. na dzien dzisiejszy waze 64 kg przy 164 sm. czy ktos ma ochote dołaczyc do mnie?
pozdrawiam

[DirrtyKerii]

Napisane przez Steffka

No naprawdę Niby lekka praca, ale coś za coś...
Ja dziś wzięłam do pracy kanapki, jogurt i 2l wody niegazowanej Pora ruszać do boju! Będę chodziła do kibelka co 5 minut
Po pracy planowałam pobiegać, ale nie wiem co okropna pogoda i pada
Jeszcze muszę sie rozprawiać z Panem C, bo pojawia się na pupie, udach a nawet dostrzegłam go na brzuchu!!! Ale trzeba się spiąć i zaskoczyć wszystkich latem

ja na brzuchu jeszcze nie mam, ale tez nie wiele brakuje trzeba sie naprawde wziac bo co z tego, ze schudniemy jak to okropieństwo zostanie i będzie straszyć jescze gorzej

[alazif]

Widzę,że sporo osób juz jest ja zaraz ide cwiczyc (podalam link do cwiczen)
co do diety, to narazie sniadanie zjadlam normalne,zyli bardzo kaloryczne,ale za to ponziej nie bede duzo jesc Powazniejsza dieta od poniedzialku, zrobie zakupy na caly tydzien i bede sie trzymac planu..

[olgiercik24]

Jej-najgorzej wytrzymac bez słodyczy. Właśnie moja rodzinka delektuje się Alpejskim Mleczkiem, a ja patrzę się na nich i zastanawiam się, czy rzeczywiście warto... Wiem, że tak, ale momentami jest ciężko.
Co do jadłospisu, to śniadania jem normalne, choć odrobinkę mniejsze, do szkoły biorę jogurt pitny (dziś miałam suchary). Po szkole jem obiad, też mniejszy niż zwykle i nic na kolację. Dziś trochę z tostami zaszalałam na obiad, ale po zsumowaniu kalorii pewnie tragedia by nie wyszła...
Zaopatrzyłam się w różnosmakowe mace i wafle ryżowe oraz orzechy (wiem, że są tłuste i tuczą, ale są dobre na mózg ) i mam zamiar zwalczać słodyczowy apetyt właśnie tym. Może efekty przy takim sposobie odchudzania nie będą oszałamiające, ale nie moge się głodzić. Mimo pełnoletności mam nad sobą Mamcię, która dba, żebym się nie zagłodziła
No i zaczęłam pić bratka na poprawę cery, a herbatę czarną zmieniłam na zieloną. Jak się zmieniac to na całego!

[kinga2761]

Napisane przez olgiercik24

Jej-najgorzej wytrzymac bez słodyczy. Właśnie moja rodzinka delektuje się Alpejskim Mleczkiem, a ja patrzę się na nich i zastanawiam się, czy rzeczywiście warto... Wiem, że tak, ale momentami jest ciężko.
Co do jadłospisu, to śniadania jem normalne, choć odrobinkę mniejsze, do szkoły biorę jogurt pitny (dziś miałam suchary). Po szkole jem obiad, też mniejszy niż zwykle i nic na kolację. Dziś trochę z tostami zaszalałam na obiad, ale po zsumowaniu kalorii pewnie tragedia by nie wyszła...
Zaopatrzyłam się w różnosmakowe mace i wafle ryżowe oraz orzechy (wiem, że są tłuste i tuczą, ale są dobre na mózg ) i mam zamiar zwalczać słodyczowy apetyt właśnie tym. Może efekty przy takim sposobie odchudzania nie będą oszałamiające, ale nie moge się głodzić. Mimo pełnoletności mam nad sobą Mamcię, która dba, żebym się nie zagłodziła
No i zaczęłam pić bratka na poprawę cery, a herbatę czarną zmieniłam na zieloną. Jak się zmieniac to na całego!

Musisz jeść kolację, bo metabolizm Ci będzie szwankował. Posiłki co 3 godzinki koniecznie .

[xxolushiaxx]

i orzechy nie tucza maja kalorii duzo ale nie tucza

[sypulka]

w końcu ktoś o boczkach nieszczęsnych pisze... macie może na nie jakiś sposób?

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

mama mia ja mam ten sam problem... słodycze...eh ja w sumie nie mam tak dużo do zrzucenia jakies 4.5 kg wydaje sie nie duzo ale cos nie chca sie ulotnic
chodze na fitness i cwicze w domciu przewaznie na brzuch, kurcze tylko to podjadanie