![]() |
#1951 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 637
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
dziękuję Magdalenko. no właśnie nie wiem kto tu jest nienormalny bo na "jestem w związku z obcokrajowcem" dowiedziałam się że to wśród Finów raczej normalne (że się pie*rzą jak króliki) i wiele dziewczyn też miało inne do tego podejście niż ja... dla mnie pójście z facetem po 3 randce do łóżka jest po prostu niedopuszczalne, a w moich oczach taka dziewczyna się nie szanuje (nie obrażając nikogo, każdy ma swoją filozofię życia, ale wiem że ja bym się z tym b. źle czuła). Nie podobało mi się ze tak szybko się do mnie dobierał, ale to jeszcze mniejszy problem był naprawdę. Ale sam sposób w jaki się rozstaliśmy.... 2 godzinna rozmowa na czacie na Facebooku. Fińsko szczerze (to akurat cenię ) facet przyznaje mi się że myślał o rozstani, ale teraz już nie myśli, bo tak sobie szczerze gadamy a szczera rozmowa pomaga. Ok., schodzę więc na temat seksu. Informuję go, ile ja potrzebuję czasu by powędrować z facetem do łóżka. On dziwi się, komentuje: To brzmi jak tortury (!), wreszcie zaczyna sie zastanawiać na tym czacie, czy wybrać wolny seks po 3 spotkaniach z innymi napalonymi laskami czy też tkwić w związku ze mną. W końcu zacofana dziewczyna z katolickiej Polski przegrywa z nieskrępowanym seksem. Na moje pytanie: to co, teraz mówisz że chcesz się rozstać? On odpowiada: Rozstańmy się.
I koniec. Tak bez żadnych emocji. I jeszcze ta kalkulacja na chłodno... lubię Cię, jestem Tobą zauroczony, ale ten brak seksu brzmi jak tortury. Z drugiej strony wyjeżdzam na kilka miesięcy za granicę na wymianę studencką, więc to jakoś zleci... Serio On tak mi wypisywał. W końcu wybrał związki z pannami które szybk wskakują do łóżka. Czuję się taka... poniżona ![]() i czuję że tak naprawdę to ja nie jestem normalna i to ja przeginam. Może ja jestem jakaś zacofana i staroświecka, ale świat jest NAPRAWDĘ taki potyrany, że każdy się pieprzy z każdym i nie widzi w tym nic zdrożnego ani dziwnego? a ja chcę tu zostać na stałe. Będę starą panną w tłumie napalonych Finów ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1952 |
Raczkowanie
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
BEZ PRZESADY! Ciebie przekonuje argument że to poprostu ich natura ? Bo mnie nie ! Fin, Polak, Rusek czy Niemiec szacunek powinni mieć! A Ty zamiast czuć się poniżona powinnaś być z siebie dumna, że masz swoje zasady i się ich trzymasz. I przepraszam ale dla mnie ten facet to skończony kretyn . Kochana jesteś wartościowa osóbką z tego co piszesz i taki facet u Twego boku nie pasuje
![]()
__________________
" Jesteś odpowiedzią na cichą modlitwę,szeptaną co noc przez moje serce... " ![]() http://suwaczki.slub-wesele.pl/20110625040117.html http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvnmifb2sj.png |
![]() ![]() |
![]() |
#1953 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 637
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
ale jednak różnica kulturowa to JEST argument... trudno chyba np. winić Włochów że są dość otwarci na seks (nie wiem, nie znam żadnego Włocha, rzucam stereotypem jako przykładem, sorry jeśli kogoś tym uraziłam), bo taka ich mentalność, kultura... w takiej się wychowali i nic na to nie poradzą.
nie wiem czy jestem wartościową osóbką ale dziękuję... słyszałam, że jestem b. dojrzała, nie jak na swój wiek (19 lat)... przeniosłam się do Finlandii jak miałam 18. po prostu mam swoje poglądy swój styl życia i tyle. to nie pierwszy mój problem z chłopakiem "bo poszło o seks". Więc jestem raczej nienormalna... |
![]() ![]() |
![]() |
#1954 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Z domku
Wiadomości: 11 720
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1955 |
Raczkowanie
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Dokładnie popieram Lynn
![]()
__________________
" Jesteś odpowiedzią na cichą modlitwę,szeptaną co noc przez moje serce... " ![]() http://suwaczki.slub-wesele.pl/20110625040117.html http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvnmifb2sj.png |
![]() ![]() |
![]() |
#1956 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 637
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
ale ta różnica kulturowa... trudno winić Polaka za to że się wychował w takim kręgu kulturowym i tak się zachowuje, tak samo z nimi....
|
![]() ![]() |
![]() |
#1957 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
A jak myslicie, co sprawia ze ludzie szukaja sobie kogos przez internet?
Tylko to, ze w otoczeniu nie znalazly sobie kogos? Mam nadzieje, ze mozna tam spotkac wielu wartosciowych ludzi... Nie tylko takich, ktorych nikt nie chce... Powiedzcie, ze tak jest...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#1958 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 373
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Z racji, że moje wielkie szczęście właśnie zakonczyło się z hukiem i złamanym sercem post jest mocno nieaktualny.
Podejrzewam, ze nie szybko będę kogos szukać i prawie na pewno nie przez internet.
__________________
Round here we talk just like lions But we sacrifice like lambs Edytowane przez Paraboliczna Czas edycji: 2009-03-07 o 16:52 |
![]() ![]() |
![]() |
#1959 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Z domku
Wiadomości: 11 720
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1960 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
to teraz powiem cos od siebie ja. Jakis czas temu zostawil mnie chlopak po prawie 3 latach. Wiec.. zalogowalam sie na sympatii, nawet dla zabay wydalam te 8 zl na aktywacje jakiegos tam kulbu sympatia. Tak sobie chodzilam, kogos tam poznalam, ale nit nie byl jakis wyjatkowy. A potem zagadalam do pewnego chlopaka, a nie widzac co mu napsiac, napsialam ze ma ladna fryzure :P i podalam nr gg. Po 1 dniu do mnie odpisal, co bylo powodem mej wielkiej radosci, choc przeciez mogl sie okazac rownie beznadziejny jak kilka innych osob. Zaczely sie rozmowy o wszytskim, o niczym, zwykle i z podtekstami. Po 2 dniach zaczelsimy rozmawiac bardzo otwarcie i bardzo szczerze. O upodobaniach, oczekiwaniach... wymienilismy sie numerami komorek. Od 2 tygodni rozmawiamy, piszemy smsy. Choc to poszlo w troche zlym kierunku, bo zachwoujemy sie jak..para. Moja myszka, moj skarb... W niedziele(ta teraz) mamy sie spotkac. Ta osoba jest mi naprawde bardzo bliska. Staralam sie nie nadbudowywac nad nim jakiegos mojego wlasnego wyobrazenia o nim, ale nadal boje sie spotkania, jak bedzie, co bedzie, jaki jest, czy mu sie spodobam... Mialam juz kilka internetowych znajomosci, ale nigdy nie balam sie tak spotkania. Staram sie byc obiektywna z lekką nutka optymizmu. ciekawe jak bedzie
|
![]() ![]() |
![]() |
#1961 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
dlatego lepiej nie zachowywac sie jak para, zanim sie poznacie. Nigdy nie wiadomo jak druga osoba sie zachowuje w rzeczywistosci, nie znamy jej gestykulacji... A poza tym, przez takie cos zazwyczaj obie osoby moga czuc sie dziwnie... Bo niby znamy kogos, ale jednoczesnie widzimy go po raz pierwszy w zyciu na oczy...
edit: rozmawialam z nim wczoraj, wypytalam o byla dziewczyne (choc nie wspomnialam ze zagladalam na jej konto), powiedzial ze byli ze soba tylko 2 miesiace, a on nie mogl z nia byc bo miala dziecko z poprzedniego zwiazku, wiec nie moglby go zaakceptowac. Co o tym myslicie? ![]() Edytowane przez xxSHINeexx Czas edycji: 2009-03-04 o 09:36 |
![]() ![]() |
![]() |
#1962 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
dlatego mowie ,ze poszlo troche w zlym kierunku
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1963 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 637
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
no, może trochę źle poszło. Ale co tam raz się żyje. Mam nadzieję że oboje tego nie pozałujecie i będziecie mogli "oficjalnie" wymieniać sie myszkami i skarbami po spotkaniu : ). życzę powodzenia.
A ja już powoli przestaję rozpaczać po tym Finie. Może Was to zdziwi że tak szybko, ale ostatecznie byliśmy miesiąc razem. zresztą sposób w jaki mnie potraktował sprawie że źle bym się czuła rozpaczając (choć źle się też czuję nie rozpaczając, paranoja). dziś zrobiłam mega sprzątanie całego mieszkania, odkurzanko mycie podłóg, naciapałam 2 maseczki na włosy (jedna po drugiej - jak najbardziej meczące w przygotowaniu, bo to maseczki domowe), stworzyłam spaghetti i zaraz ide się uczyć szwedzkiego. choc z tą nauką może być słabo, bo zawsze się odrywam od zeszytu i zaczynam myśleć :/ ale tym razem wytrzymam! zresztą jeszcze trochę rupieci się wala na łóżku i trzeba je ułożyć. najlepiej się serio czymś zająć, to się nie ma myśli by się zająć podróżą do Jego miasta i nakopaniem Mu w tyłek. |
![]() ![]() |
![]() |
#1964 |
Raczkowanie
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
taka_sobie_ja Wcale nie za szybko Ci przechodzi. A wręcz przeciwnie powinno jak najszybciej . To, że byliście tylko miesiąc to kolejny argument. Z czasem sama zobaczysz, że dobrze iż koniec znajomości nastąpił tak szybko bo im dłużej to by trwało i łudziłabyś się tym gorzej. Buźka
![]() ![]()
__________________
" Jesteś odpowiedzią na cichą modlitwę,szeptaną co noc przez moje serce... " ![]() http://suwaczki.slub-wesele.pl/20110625040117.html http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3csqvnmifb2sj.png |
![]() ![]() |
![]() |
#1965 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Z domku
Wiadomości: 11 720
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
![]() A co do drugiego, to możne to być prawdą. takie rzeczy się zdarzają i czasem nie warto doszukiwać się 2 dna ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1966 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 501
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
![]() Z tą nauką też tak mam, cóż. ![]() Licze, że nie zraziłaś się i będziesz dalej szukać? ![]()
__________________
Razem: 08.08.2009r ![]() Zaręczyny: 06.03.2011r ![]() Ślub: 28.09.2013r ![]() 41/40 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1967 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 637
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
no i z nauki lipa bo najpierw usunęłam z łóżka graty których serio było dużo (bo chciałam się uczyć na łóżku) czyli dokończyłam sprzątanie a potem oczywiście potrzebowałam odpoczynku ;p więc zapaliłam se kilka świeczek, włączyłam starego Amorphisa zaczęłam gapić się przez okno a potem walnęłam się na łóżko i zaczęłam rozmyślać... super :/ na szczeście spędziwzsy X czasu w tak głupi sposób stwierdziłam że jestem durna i aby zrobić coś pożytecznego machnęłam 8 minutes ABS. ale dalej mam ochotę walnąć sie na łóżko i myśleć...
zraziłam się BARDZO i chyba nie będę szukać. ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1968 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
Piszesz, że sie zraziłaś? A jak byś go gdzie indziej poznała (nie przez neta) to jak by tak postąpił też byś sie zraziła? Myśle, że czas leczy rany. Będzie dobrze, najważniejsze to nie załamywać się ![]()
__________________
Pozdrawiam, Flamenco88! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1969 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 637
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
pewnie masz rację. choć z 2. strony ja nigdy nie byłam bardzo przekonana do internetowych znajomości... nie wiem czy nie poczekam teraz na poznawanie "normalne". w maju prawdopodobnie wyprowadzam się z mojego miasteczka, zmieniam pracę, w sierpniu jak dobrze pójdzie zaczynam studia...
zresztą na razie nie chcę faceta, czy to internauty czy "normalnie poznanego". Boję się że znowu będzie jak było, cierpienie rozczarowanie itp. doceniam też to że teraz jak jestem sama nie muszę robić jakiegoś dobrego żarcia, malować się jak jestem w domu oraz że mogę pić drożdże i nosić żółtka z rycyną na włosach pół dnia ![]() teraz będę egoistką ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1970 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
malowalas sie w domu? Toz to niepowazne. Skoro zamierzalas z nim byc, to kiedys i tak musial by cie zobaczyc bez makijazu. A jedzenie smaczen rob dla siebie ,a nie dla faceta, oni tego i tak nie doceniaja.
A ja czekam caly czas na niedziele. Strasznie sie boje tego co bedzie. Dzis moj internetowy znajomy poszedl do kolegi bo musi z nim zalatwic niespodzianke dla mnei na dzien kobiet. Ciekawa strasznie jestem co to bedzie, ze az mu kolega potrzebny. Troche mnie to czekanie dobija. A co jak mu sie nei spodobam, albo on mnie? Chyba za bardzo serio sobie to wszytsko wzielam |
![]() ![]() |
![]() |
#1971 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Nie przejmuj sie
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1972 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
czyli mowisz zachowywac sie tak, jakby wszytskie nasze rozmowy odbyly sie na zywo a nie na gg ?:P Bedzie trudno, zwlaszcza ze rozmowy byly dosc ..szczere
|
![]() ![]() |
![]() |
#1973 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Dokladnie tak
![]() inaczej moze sie zrobic.. sztywno... Ale to juz zalezy od Was... |
![]() ![]() |
![]() |
#1974 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
ja tam na pewno nie bede sztywna, wlasciwie nie potrafie, a jak mam stracha, to tym bardziej jestem wesola :P
|
![]() ![]() |
![]() |
#1975 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 517
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
to się ciesz, naprawdę
![]() jak do mnie zadzwonił po raz pierwszy raz mój znajomy z internetu, to byłam tak stremowana, jakoś głos mi się zmienił, mało co mówiłam xD. a co tu mówić o spotkaniu ![]() ale trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#1976 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
no to zazdroszcze
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1977 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 501
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
Cytat:
Cytat:
![]() Sweet_nuka = nie rozmawialiście ani razu przez tel?
__________________
Razem: 08.08.2009r ![]() Zaręczyny: 06.03.2011r ![]() Ślub: 28.09.2013r ![]() 41/40 ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#1978 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
widzę, że dopingujemy kolejnemu spotkanku (i to znajomej mi poniekąd Osóbce
![]() ![]() u mnie dziś mijają 3 tygodnie od 1szego spotkanka i spotkań było już około 20 ( widzimy się codziennie ![]() taka_sobie_ja - czytałam rozwój wypadków... qrdek dobrze, że dałaś sobie spokój z facetem, który nie potrafi uszanować Twoich poglądów na tak intymne tematy...:/ a co się z Nastką i Myszeczką dzieje bo coś Was dziewczyny tu nie widzę ? |
![]() ![]() |
![]() |
#1979 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
|
![]() ![]() |
![]() |
#1980 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 637
|
Dot.: Facet poznany na necie - co o tym myślicie?
malowałam, o ile "malowaniem" można nazwać nałożenie tuszu do rzęs. Tak się po prostu lepiej czuję. A facet nocował przecież u mnie, więc widział mnie niejeden raz bez makijażu, z mokrymi włosami itp.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:01.