Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

[wiewioora1]

cześć
a wiesz... po odebraniu plastiku jeździłam jakieś dwa tygodnie... juz sie przyzwyczaiłam do naszego twardego autka, do jego sprzęgła itd. ale mój chłopak wymienił sprzęgło na nowe i miałam prpblemy zeby je wyczuć - kilka razy mi zgasl przy ruszaniu na miescie ;( no i sie zniechęciłam... na razie mam focha na ten samochód
ale juz mi mija i zaczynam myśleć o śmiganiu miałam plan, żeby dzis pojeździć, ale niestety samochód idzie do naprawy :/ bo moje Kochanie musial przejechac bardzo dziurawa droga (innej nie było) i cos sie stalo z autem - jest dosyc niskie i twarde , nie nadaje sie na bardzo dziurawe drogi...
troche sie wkurzylam, bo juz sie cieszylam na jazde dzisiaj

[adzipersik]

Hi hi... czyli focha na samochodzik potrafię mieć nie tylko ja!!!! Też tak miałam z autkiem mojego chłopczyka (kiedy gdzieś tam się udaliśmy i mogłam sobie pośmigać)!Denerwowało mnie to auto strasznie i raz też dopadł mnie foch i przez długi, długi czas nie dałam się namówić na przejażdżkę nim. A teraz to mi się chce śmiać !!! Poczekaj, poczekaj... niskie, twarde autko? To jakiś bardziej sportowy samochodzik?! Czy się mylę?!

[wiewioora1]

Honda Civic z 92 roku - na moje oko jest śliczna
ale jest ciut obniżona ( tylko 4 cm) ma jakieś krótsze sportowe sprężyny, przez co jest twardsza niż auta seryjne...
nie jest to fajne, zwlaszcza kiedy wjedzie sie w jakas dziurawą ulice
czuc wszystkie dziury, koleiny itd..
a teraz doszlo to nowe sprzeglo, teoretycznie powinno sie lepiej jezdzic i tak tez jest w przypadku mojego chłopaka, ale mi nie pasuje jakoś hahahahahah

ps. co do focha na samochód to, to mój pierwszy foch ale juz bym pojeździła.


miałam też okazję jeździć oplem astrą twin top - suuuuper było po prostu zaj.biście niestety opel nie jest nasz... a pojeździłabym nim z chęcią

[adzipersik]

Civic-zki też mi się podobają!!! Były one jednymi z aut, które chciałabym kiedyś mieć!!! No opis autka dałaś świetny!!!! Tylko nie napisałaś, że niezłą prędkość pewnie też wyciąga?! Da się przycisnąć dobrze gazik?!?!!!
Wiem jak takimi autkami się jeździ (mój TŻ jest zwolennikiem bardziej sportowych autek), choć w takich siedziałam tylko jako pasażer ale mimo to - czuć różnicę w jeździe jak autko ma twarde zawieszenie! Naprawdę to czuć!!!
A jeszcze troszkę i żadne autko nie będzie Ci robić większej różnicy! No a teraz to musisz grzecznie pogodzić się z Hondzią, focha odstawić na dobre na bok, i ... poczekać aż będzie naprawiona i śmigać!!!

[wiewioora1]

w sumie nasza Hondzia nie jest jakaś bardzo sportowa...
co do jej prędkości to chyba jest normalana
mój Tż jeździ normalnie, tzn. przyciska ją czasem, ale nie traktuje jej jako auto do zajechania... oboje ją lubimy
myślę, że będziemy ją mieć baaardzo długo - Tż bardzo o nią dba... wszystko jej wymienia kiedy trzeba, żeby jeździła dobrze jak najdłużej itd.
No i powymieniał pare rzeczy związanych z jej wyglądem
ale nie są to zmiany w stylu "Za szybscy się wściekli" itp.

ps. w ogóle to Hondzia jest już dobra okazało się że na tej "prostej" drodze coś wpadło między hamulec a jakąs inna część i tarlo czy coś takiego... przy wiekszej prędkości to coś samo wyleciało i wszystko działa jak powinno mechanik też się zdziwił heheh

[kesly1]

Gdzie są dziewczyny, które dzisiaj zdają/zdawały ?
Robię się nie cierpliwa Jak na złość nie ma żadnych wiadomości

[adzipersik]

Wiewióreczko... teraz to już zrozumiałam wszystko!!! Od a do zyyyyy !!! Mój TŻ to swoje autko zagłaskałby na śmierć!!!! A nie daj Boże - nakrusz mu albo naśmieć!!!! Tylko ja wychodzę z takich sytuacji bez szwanku!!! Troszkę oczywiście przesadziłam ale wiadomo chyba o co chodzi!!! Mój TŻ ma po prostu mnie i swoją niunię! Troszkę nie na temat gawędzimy ale raz nie zawsze chyba zdarzyć się może!!!
Czyli Hondzia zdrowa więc jednak dziś pośmigasz?!

Napisane przez kesly1

Gdzie są dziewczyny, które dzisiaj zdają/zdawały ?
Robię się nie cierpliwa Jak na złość nie ma żadnych wiadomości

No właśnie - tyle zdających a tu cisza grobowa i mam nadzieję, że nie zwiastująca nic złego, a wręcz przeciwnie!!!

[wiewioora1]

no dziś naprawdę sporo zdajacych
oby przyszły z samymi dobrymi wiadomościami

może się nie odzywają, bo opijają egazmin

***
co do naszej Hondzi to na szczęście mogę kruszyć i rozwalać frytki z Mc i Tż nie jest na mnie zły... często też mamy delikatny pieprznik z tyłu na kanapie - jest tam parasol, atlas itp.
a w bagażniku do niedawna jeździł plażowy parawan
heh

zapomniałąm dopisać, że dzis będę jeździć, Tż sie ucieszył że go powożę trochę

[adzipersik]

No wiesz... ja też mogę kruszyć (ale ogółem nie można) a jak coś mi upadnie to się ładnie (czyt. głupio) uśmiecham, strząsam i po sprawie.
No taaaaa... plażowy parawan musowo trzeba wozić, bo przecież lato idzie!
Tylko pamiętaj - żadnych foszków na hondzinkę, bo się w końcu pogniewa na dobre!

[wiewioora1]

ogółem to jeździmy w większości sami... ale kruszyc itp. można, śmiesznie jest przy większym sprzątaniu - pod moim fotelem zwykle znajdzie sie jakiś frytek albo chips
aaaa jest coś czego nie można u nas w aucie... nie można palić w samochodzie - bo my nie palimy
więc jak jedzie z nami palacz to ma zakaz palenia

postaram sie dziś na hondzie nie fochować... mam nadzieję, że będzie mi się fajnie jeździło

A powiedz Adzipersiku, jak tam samopoczucie na kilka dni przed egzaminem?

[adzipersik]

A my palimy obydwoje ale wszędzie tylko nie w autku!!! Też jest zakaz palenia!

Aaaaa... moje samopoczucie? Miło, ze pytasz!!! Chyba narazie stresuję się tylko jutrzejszymi jazdami (2 godz. z 5), bo mam je z innym instruktorem, który przez telefon brzmiał mi groźnie ! Jak będzie wymagający to nic, wyjdzie mi to na dobre, ale jak będzie gbur(a tak mi coś nim podjeżdża)! Narazie nie myślę o egzaminie! O dziwo! Wyjątkową obojętność narazie czuję! Tak więc "widzisz" moja droga - nie jest jak narazie źle!!!

[wiewioora1]

to zyczę Ci abyś do końca wytrwała w tej "obojętności" i weź koniecznie snickersa na egzamin )
Co do instruktora, to dobrze by było gdyby był wymagający i żeby zwracał Ci od razu uwagę na błedy.
Może to, że był niezbyt przyjemny przez tel nie oznacza, że będzie gburem, może miał zły dzien

[lemonka]

melduje - poległa- debil- za tydzień II podejście..

nie pytajcie.. proosze

nadal trzymam kciuki za reszte, bo pogoda przepaskudna..ale wierze w wizazowe mozliwosci

[wiewioora1]

Napisane przez lemonka

melduje - poległa- debil- za tydzień II podejście..

nie pytajcie.. proosze

nadal trzymam kciuki za reszte, bo pogoda przepaskudna..ale wierze w wizazowe mozliwosci

ojej szkoda...

ale super, ze drugie podejście masz tak szybko

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Chyba nikt ze zdających dzisiaj jeszcze się nie odezwał - będę pierwsza.
Niestety, nie mam dobrych wiadomości. Znowu nie zdałam.
Zaliczyłam bez problemu plac, wyjechałam na miasto i... autko zgasło mi na skrzyżowaniu, potem znowu... Jakoś miałam problem z ruszaniem tym samochodem, nawet jak próbowałam łuk zrobić, to za pierwszym razem mi zgasł, musiałam użyć gazu, chociaż na jazdach zawsze wystarczyło, że popuszczałam sprzęgło.
Ale egzaminator w porządku, wytłumaczył mi, jakie robię błędy, powiedział, że jeśli mam jakieś pytania na temat jazdy, to mogę pytać.
Aha, zapisałam się od razu na następny egzamin - 25 marca o 13.30.

Edit: A jednak lemonka mnie wyprzedziła. Szkoda, że też nie zdałaś...

[jola2243]

KOOOOOOOCHANE dziewczyny, ZDAŁAM!!!!!!!!!!, dzięki za trzymanie kciuków!!!!

MROWINKA I LEMONKA, przykro mi, następnym razem na pewno się uda, trzymam mocno kciuki

[kesly1]

Napisane przez lemonka

melduje - poległa- debil- za tydzień II podejście..

nie pytajcie.. proosze

nadal trzymam kciuki za reszte, bo pogoda przepaskudna..ale wierze w wizazowe mozliwosci

Szkoda, ale może jednak powiesz na czym oblałaś??
Nalezy Nam sie, za kciukasy
A jak Ty zadziałałaś tam, że masz tak szybko drugie podejscie, co ???

[wiewioora1]

mrowinka przykro mi, że się nie udało. Grunt to się nie poddawać i walczyć do końca

jola2243 gratuluję

[kesly1]

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;11310744]Chyba nikt ze zdających dzisiaj jeszcze się nie odezwał - będę pierwsza.
Niestety, nie mam dobrych wiadomości. Znowu nie zdałam.
Zaliczyłam bez problemu plac, wyjechałam na miasto i... autko zgasło mi na skrzyżowaniu, potem znowu... Jakoś miałam problem z ruszaniem tym samochodem, nawet jak próbowałam łuk zrobić, to za pierwszym razem mi zgasł, musiałam użyć gazu, chociaż na jazdach zawsze wystarczyło, że popuszczałam sprzęgło.
Ale egzaminator w porządku, wytłumaczył mi, jakie robię błędy, powiedział, że jeśli mam jakieś pytania na temat jazdy, to mogę pytać.
Aha, zapisałam się od razu na następny egzamin - 25 marca o 13.30.

Edit: A jednak lemonka mnie wyprzedziła. Szkoda, że też nie zdałaś...[/quote]
Kurcze mrowinka, strasznie mi przykro.
25 marzec to nie długo. Na pewno Ci się uda następnym razem

Napisane przez jola2243

KOOOOOOOCHANE dziewczyny, ZDAŁAM!!!!!!!!!!, dzięki za trzymanie kciuków!!!!

MROWINKA I LEMONKA, przykro mi, następnym razem na pewno się uda, trzymam mocno kciuki

Gratulacje. Czekamy na relacje

[jola2243]

No więc tak, miąłan na 12,00, wyczytali mnie o 13.40masakra z tym czekaniem, trafiłam na babkę, jak usłyszałam jej nazwisko to pomyślałam, że to moja szansa, bo mówiono, że ona jest ok.
Placyk szyciutko, wyjechałam na miasto, ciągała mnie bardzo, 3 razy robiłam zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury drogowej, nie robiłam koperty, piałam 1 parkowanie prostopadłe, 3 razy przez rondo, i tak zleciało 55 minut, a poza tym bardzo często gasł mi samochód- 8-9 razy, myślałam że przez to nie zdam, ale jak podjechałam pod ZORD, to powiedziała mi że zalicza mi egzamin.
Jak wysiadłam, to nie wiedziałam jak się nazywam, niezbyt miło to będę wspominać, dobrze że mam już z głowy

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez jola2243

KOOOOOOOCHANE dziewczyny, ZDAŁAM!!!!!!!!!!, dzięki za trzymanie kciuków!!!!

MROWINKA I LEMONKA, przykro mi, następnym razem na pewno się uda, trzymam mocno kciuki

Napisane przez wiewioora1

mrowinka przykro mi, że się nie udało. Grunt to się nie poddawać i walczyć do końca

Napisane przez kesly1

Kurcze mrowinka, strasznie mi przykro.
25 marzec to nie długo. Na pewno Ci się uda następnym razem

Dziewczyny, dzięki za wsparcie. Staram się nie poddawać, za którymś razem pewnie się uda. Moim największym problemem są nerwy - nawet egzaminator powiedział, że muszę przestać się tak denerwować i... uwierzyć w siebie. Tylko jak to zrobić?

jola2243 - bardzo serdecznie Ci gratuluję! Pewnie minęłyśmy się dzisiaj gdzieś w ZORDZIE

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez jola2243

No więc tak, miąłan na 12,00, wyczytali mnie o 13.40masakra z tym czekaniem, trafiłam na babkę, jak usłyszałam jej nazwisko to pomyślałam, że to moja szansa, bo mówiono, że ona jest ok.
Placyk szyciutko, wyjechałam na miasto, ciągała mnie bardzo, 3 razy robiłam zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury drogowej, nie robiłam koperty, piałam 1 parkowanie prostopadłe, 3 razy przez rondo, i tak zleciało 55 minut, a poza tym bardzo często gasł mi samochód- 8-9 razy, myślałam że przez to nie zdam, ale jak podjechałam pod ZORD, to powiedziała mi że zalicza mi egzamin.
Jak wysiadłam, to nie wiedziałam jak się nazywam, niezbyt miło to będę wspominać, dobrze że mam już z głowy

A ja przez to nie zdałam!

[Dosiak]

Napisane przez jola2243

KOOOOOOOCHANE dziewczyny, ZDAŁAM!!!!!!!!!!, dzięki za trzymanie kciuków!!!!

Gratuluje

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;11310744]Chyba nikt ze zdających dzisiaj jeszcze się nie odezwał - będę pierwsza.
Niestety, nie mam dobrych wiadomości. Znowu nie zdałam.
Zaliczyłam bez problemu plac, wyjechałam na miasto i... autko zgasło mi na skrzyżowaniu, potem znowu... Jakoś miałam problem z ruszaniem tym samochodem, nawet jak próbowałam łuk zrobić, to za pierwszym razem mi zgasł, musiałam użyć gazu, chociaż na jazdach zawsze wystarczyło, że popuszczałam sprzęgło.
Ale egzaminator w porządku, wytłumaczył mi, jakie robię błędy, powiedział, że jeśli mam jakieś pytania na temat jazdy, to mogę pytać.
Aha, zapisałam się od razu na następny egzamin - 25 marca o 13.30.

Edit: A jednak lemonka mnie wyprzedziła. Szkoda, że też nie zdałaś...[/quote]

Nie martw się, uda się następnym razem ja mam prawko od miesiąca, ale zdarza się, że mi samochód zgaśnie, zawsze miałam z tym problemy i jak widać jeszcze nie do końca to opanowałam.

Napisane przez lemonka

melduje - poległa- debil- za tydzień II podejście..

nie pytajcie.. proosze

nadal trzymam kciuki za reszte, bo pogoda przepaskudna..ale wierze w wizazowe mozliwosci

Lemonka głowa do góry, nie poddawaj się

[Atoska]

Gratuluje zdania !!!!)

Tym które nie zdały - Dziewczyny macie szybciutko egzaminki nasteone tak wiec dobra marcowa passa jeszcze Was "łapnie"

[carri_esce]

Napisane przez jola2243

KOOOOOOOCHANE dziewczyny, ZDAŁAM!!!!!!!!!!, dzięki za trzymanie kciuków!!!!

Super gratuluje
I oczywiscie znowu zazdroszcze

Napisane przez lemonka

melduje - poległa- debil- za tydzień II podejście..

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;11310744]
Niestety, nie mam dobrych wiadomości. Znowu nie zdałam.
[/quote]
Szkoda dziewczynki, przykro
Ale mimo wszystko nie jest zle, dostalyscie super terminy kolejnego egzamu. Krociutkie te Wasze okresy oczekiwania (u mnie, jesli nie zdam, to bedzie minimum 2 miesiace..)
lemonka moze jednak zdradzisz nam rabka tajemnicy na czym noga sie powinela?
mrowinka, masz termin na 25? to jest nas juz dwie Moge Ci gwarantowac, ze zdamy- to nieoficjalny dzien pozytywnych wynikow

[madzioonia18w]

Napisane przez lemonka

melduje - poległa- debil- za tydzień II podejście..

nie pytajcie.. proosze

nadal trzymam kciuki za reszte, bo pogoda przepaskudna..ale wierze w wizazowe mozliwosci

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;11310744]Chyba nikt ze zdających dzisiaj jeszcze się nie odezwał - będę pierwsza.
Niestety, nie mam dobrych wiadomości. Znowu nie zdałam.
Zaliczyłam bez problemu plac, wyjechałam na miasto i... autko zgasło mi na skrzyżowaniu, potem znowu... Jakoś miałam problem z ruszaniem tym samochodem, nawet jak próbowałam łuk zrobić, to za pierwszym razem mi zgasł, musiałam użyć gazu, chociaż na jazdach zawsze wystarczyło, że popuszczałam sprzęgło.
Ale egzaminator w porządku, wytłumaczył mi, jakie robię błędy, powiedział, że jeśli mam jakieś pytania na temat jazdy, to mogę pytać.
Aha, zapisałam się od razu na następny egzamin - 25 marca o 13.30.

Edit: A jednak lemonka mnie wyprzedziła. Szkoda, że też nie zdałaś...[/quote]


Szkoda dziewczynki

Napisane przez jola2243

KOOOOOOOCHANE dziewczyny, ZDAŁAM!!!!!!!!!!, dzięki za trzymanie kciuków!!!!

Gratuluje

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

karamba i Olkaa jak wam poszło?? Mam nadzieje że macie same dobre wiadmości

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez carri_esce

mrowinka, masz termin na 25? to jest nas juz dwie Moge Ci gwarantowac, ze zdamy- to nieoficjalny dzien pozytywnych wynikow

Ciekawe, skąd masz takie przecieki
Który raz będziesz wtedy zdawać? I o której godzinie?

[kasienka.b]

Napisane przez jola2243

KOOOOOOOCHANE dziewczyny, ZDAŁAM!!!!!!!!!!, dzięki za trzymanie kciuków!!!!

MROWINKA I LEMONKA, przykro mi, następnym razem na pewno się uda, trzymam mocno kciuki

Gratuluję Jola

A Mrowinka z Lemonką - nie przejmujcie się, zdacie nastepnym razem

[adzipersik]

Napisane przez wiewioora1

to zyczę Ci abyś do końca wytrwała w tej "obojętności" i weź koniecznie snickersa na egzamin )
Co do instruktora, to dobrze by było gdyby był wymagający i żeby zwracał Ci od razu uwagę na błedy.
Może to, że był niezbyt przyjemny przez tel nie oznacza, że będzie gburem, może miał zły dzien

Eeeee... ostatnio ledwo przełknęłam snickersa (no po prostu go w siebie wmusiłam) i nie pomógł! Może i miał instruktor zły dzień, bo był to w końcu poniedziałkowy poranek i może ma tak, jak ja, że nie lubię poniedziałków!

Napisane przez lemonka

melduje - poległa- debil- za tydzień II podejście..

nie pytajcie.. proosze

nadal trzymam kciuki za reszte, bo pogoda przepaskudna..ale wierze w wizazowe mozliwosci

Jejkuuuu ale świetny termin! Uszy do góry!!!!

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;11310744]Chyba nikt ze zdających dzisiaj jeszcze się nie odezwał - będę pierwsza.
Niestety, nie mam dobrych wiadomości. Znowu nie zdałam.
Zaliczyłam bez problemu plac, wyjechałam na miasto i... autko zgasło mi na skrzyżowaniu, potem znowu... Jakoś miałam problem z ruszaniem tym samochodem, nawet jak próbowałam łuk zrobić, to za pierwszym razem mi zgasł, musiałam użyć gazu, chociaż na jazdach zawsze wystarczyło, że popuszczałam sprzęgło.
Ale egzaminator w porządku, wytłumaczył mi, jakie robię błędy, powiedział, że jeśli mam jakieś pytania na temat jazdy, to mogę pytać.
Aha, zapisałam się od razu na następny egzamin - 25 marca o 13.30.

Edit: A jednak lemonka mnie wyprzedziła. Szkoda, że też nie zdałaś...[/quote]Coś ta dobra passa nawaliła ale faktycznie - w marcu wszystko zdarzyć się może!Coś pozytywnego się może zdarzyć!!! 25-go marca będzie wspaniały dzień!

Napisane przez jola2243

KOOOOOOOCHANE dziewczyny, ZDAŁAM!!!!!!!!!!, dzięki za trzymanie kciuków!!!!

MROWINKA I LEMONKA, przykro mi, następnym razem na pewno się uda, trzymam mocno kciuki

Gratulacje!!! Ogromniaste gratulacje!

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;11311012]Dziewczyny, dzięki za wsparcie. Staram się nie poddawać, za którymś razem pewnie się uda. Moim największym problemem są nerwy - nawet egzaminator powiedział, że muszę przestać się tak denerwować i... uwierzyć w siebie. Tylko jak to zrobić?

jola2243 - bardzo serdecznie Ci gratuluję! Pewnie minęłyśmy się dzisiaj gdzieś w ZORDZIE

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------



A ja przez to nie zdałam! [/quote]A no właśnie - punt widzenia zależy od punktu siedzenia! Tak to już jest niestety i musimy sie z tym pogodzić!

[nati360]

lemonka, mrowinka nastepnym razem na bank sie uda
jola gratulacje!

Myślałam, że jak zgaśnie raz, góra dwa to się oblewa na bank... ?

[alisza]

Napisane przez nati360

Myślałam, że jak zgaśnie raz, góra dwa to się oblewa na bank... ?

mi tak instruktorzy mowili, i tez bylam swiecie przekonana
Ale gratuluje jola
a Wy dziewuchy sie nie przejmujcie, w koncu sie uda, serio!