Irytujący kolega .......

[nika_88]

Witam !

Mam taki oto problem, od pewnego czasu ciagle zaczepia mnie jeden kolega ze studiow... Czasem normalnie sie odezwie, pogada itd ale czesto bywa tak, ze po prostu wkurzaja mnie jego odzywki, ciagle pisze mi na zajeciach jakies karteczki (no czasem smiesznie jest, ale to wszytsko o czym pisze dotyczy mnie----> dlatego czasem mnie to wkurza).

Na jego zaczepki probuje jakos reagowac, ale to i tak nic nie daje.... Nie wiem, raz jest miły, a raz okropny Dlaczego sie uczepil akurat mnie tego ja nie wiem.... Nic mu przeciez nie zrobilam

Co zrobic, zeby jakos polepszyc ta sytuacje miedzy nami...?

[sine.ira]

Napisane przez nika_88

Witam !

Mam taki oto problem, od pewnego czasu ciagle zaczepia mnie jeden kolega ze studiow... Czasem normalnie sie odezwie, pogada itd ale czesto bywa tak, ze po prostu wkurzaja mnie jego odzywki, ciagle pisze mi na zajeciach jakies karteczki (no czasem smiesznie jest, ale to wszytsko o czym pisze dotyczy mnie----> dlatego czasem mnie to wkurza).

Na jego zaczepki probuje jakos reagowac, ale to i tak nic nie daje.... Nie wiem, raz jest miły, a raz okropny Dlaczego sie uczepil akurat mnie tego ja nie wiem.... Nic mu przeciez nie zrobilam

Co zrobic, zeby jakos polepszyc ta sytuacje miedzy nami...?

To tak zwane końskie zaloty. Większość chłopców wyrasta z tego wraz z końcem gimnazjum, a Tobie trafił się jakiś opóźniony przypadek...

Co zrobić ? Skoro Ci to przeszkadza, to mu o tym po prostu powiedz, a jeżeli brakuje Ci odwagi, to staraj się go unikać albo ignorować.

EDIT:
A dlaczego chesz polepszyć sytuację między wami ? Zależy Ci na nim ? Bo jeżeli nie, to przecież nie każdego musisz lubić i nie każdy musi lubić Ciebie. Nie z każdym też trzeba się "kolegować". Wręcz nie należy.

Ja na przykład mam tak, że bez żalu, a nawet z ulgą zrywam kontakty z osobami, z którymi ewidentnie nie mogę się dogadać/są z innej bajki.

[Elsi81]

Pewnie się chłopakowi podobasz i może nie ma doświadczenia w podrywaniu kobiet i dlatego zachowuje się jak młody nie doświadczony szczeniak.

[nika_88]

Napisane przez sine.ira

To tak zwane końskie zaloty. Większość chłopców wyrasta z tego wraz z końcem gimnazjum, a Tobie trafił się jakiś opóźniony przypadek...

Co zrobić ? Skoro Ci to przeszkadza, to mu o tym po prostu powiedz, a jeżeli brakuje Ci odwagi, to staraj się go unikać albo ignorować.

EDIT:
A dlaczego chesz polepszyć sytuację między wami ? Zależy Ci na nim ? Bo jeżeli nie, to przecież nie każdego musisz lubić i nie każdy musi lubić Ciebie. Nie z każdym też trzeba się "kolegować". Wręcz nienależy.

Ja na przykład mam tak, że bez żalu, a nawet z ulgą zrywam kontakty z osobami, z którymi ewidentnie nie mogę się dogadać/są z innej bajki.

Ale kurcze, ona ma dziewczyne, ja chlopaka, wiec i tak nic z tego by nie bylo....

[sine.ira]

Napisane przez nika_88

Ale kurcze, ona ma dziewczyne, ja chlopaka, wiec i tak nic z tego by nie bylo....

To ci gagatek no...

Pogadaj z nim, powiedz, że nie łapiesz o co mu chodzi, zapytaj jaki ma cel w takim dziwnym zachowaniu. Jak sobie tego nie życzysz, to też go o tym poinformuj. I już.
Jesteście dorośli, a dorośli właśnie tak powinni załatwiać problemy. Tak myślę

[nika_88]

Już nie raz dałam mu delikatnie do zrozumienia, ze mam go gdzies, i niech mi da spokoj... Ale widocznie chyba nie dotarlo :/ Ostatnio staralam sie go unikac, no ale to jest raczej do konca niemozliwe, jak sie studiuje na tym samym roku.....

[sine.ira]

Napisane przez nika_88

Już nie raz dałam mu delikatnie do zrozumienia, ze mam go gdzies, i niech mi da spokoj... Ale widocznie chyba nie dotarlo :/ Ostatnio staralam sie go unikac, no ale to jest raczej do konca niemozliwe, jak sie studiuje na tym samym roku.....

A pytałaś dlaczego się tak zachowuje i o co mu chodzi ? Może ma chłop jakiś problem warty obgadania żeby się od niego uwolnić. Raczej działaj bezpośrednio, bez aluzji i subtelnych "znaków"...kawa na ławę i do widzenia.

No i zawsze możesz poprosić TZta o pomoc jak już nic nie będzie skutkowało. Albo też możesz pogadać z ukochaną dziwoląga

[nika_88]

Napisane przez sine.ira

A pytałaś dlaczego się tak zachowuje i o co mu chodzi ? Może ma chłop jakiś problem warty obgadania żeby się od niego uwolnić. Raczej działaj bezpośrednio, bez aluzji i subtelnych "znaków"...kawa na ławę i do widzenia.

No i zawsze możesz poprosić TZta o pomoc jak już nic nie będzie skutkowało. Albo też możesz pogadać z ukochaną dziwoląga

Nie znam jej osobiscie, wiec to raczej nie wchodzi w gre... A zreszta nie chce sie wtracac pomiedzy nich, bo jeszcze zepsuje cos miedzy nimi. Chociaz z drugiej strony ciekawa jestem jej reakcji, gdyby sie dowiedziala jakiego to ma chlopaka fajnego

Gdyby moj takie cos robil, to ja nie wiem co bym mu zrobila wrrrr

[sine.ira]

Napisane przez nika_88

Nie znam jej osobiscie, wiec to raczej nie wchodzi w gre... A zreszta nie chce sie wtracac pomiedzy nich, bo jeszcze zepsuje cos miedzy nimi. Chociaz z drugiej strony ciekawa jestem jej reakcji, gdyby sie dowiedziala jakiego to ma chlopaka fajnego

Gdyby moj takie cos robil, to ja nie wiem co bym mu zrobila wrrrr

Nie no, to już ostateczna ostateczność włączenie w to tamtej kobitki.
Ja na Twoim miejscu bym sobie z tym gościem porozmawiała od serca Bo może też być tak, że źle interpretujesz jego zachowanie...różnie bywa.

[nika_88]

Napisane przez sine.ira

Nie no, to już ostateczna ostateczność włączenie w to tamtej kobitki.
Ja na Twoim miejscu bym sobie z tym gościem porozmawiała od serca Bo może też być tak, że źle interpretujesz jego zachowanie...różnie bywa.

No własnie tu jest problem, bo ja tak do konca nie wiem o co mu chodzi... Bo raz jest miły, sympatyczny i wogole, a raz mnie tak denerwuje swoim zachowaniem, ze mam go serdecznie dosc

[sine.ira]

Napisane przez nika_88

No własnie tu jest problem, bo ja tak do konca nie wiem o co mu chodzi... Bo raz jest miły, sympatyczny i wogole, a raz mnie tak denerwuje swoim zachowaniem, ze mam go serdecznie dosc

Dżizzzz....kobito
No to mówię przecież - POROZMAWIAJ Z NIM I ZAPYTAJ O CO MU CHODZI. Sama się nie domyślisz przecież

[nika_88]

Dobra dobra, pogadam z nim, ale watpie, ze to cos da..........

[sine.ira]

Napisane przez nika_88

Dobra dobra, pogadam z nim, ale watpie, ze to cos da..........

No nie, zawsze przecież możesz go zastrzelić

Myślę, że rozmowa ma szansę dać więcej niż zakładanie wątku na ten temat w internecie w nadzei na zbiorowe rozkminianie w stylu "co poeta ma na myśli".
Mogę zacząć oczywiście snuć teorie, tylko na ile to przybliży Cię do załatwienia sprawy ? I na ile będą one zgodne z prawdą ?

[FALLinLOVE]

Napisane przez nika_88

Już nie raz dałam mu delikatnie do zrozumienia, ze mam go gdzies, i niech mi da spokoj... Ale widocznie chyba nie dotarlo :/ Ostatnio staralam sie go unikac, no ale to jest raczej do konca niemozliwe, jak sie studiuje na tym samym roku.....

alez ty nie musisz byc wcale delikatna )
powiedz facetowi zeby dal ci spokoj, raz konkretnie i dosadnie ;d

[kasandra82]

Jak on jest raz miły a raz niemiły to Ty bądź ciągle niemiła i dawaj mu do zrozumienia że nie życzysz sobie jego obecności.

[campari]

końskie zaloty

ja bym mu wprost powiedziała, że mi się to wcale nie podoba, a jak nie dojdzie do niego to ignoruj go, nawet na niego nie patrz. Może wtedy zrozumie, że jest irytujący i doprowadza Cie do nerwicy jak nie poskutkuje, to nie wiem... jedynie przemoc hehehe

[aniko 23]

moze facet ma PMS

[bura kocurka]

O jezuu...zachowuje się jak mój kolega z gimnazjum - raz był miły i pomocny, a później mi dokuczał, ale wszystko to tylko po to, żeby być jak najbliżej mnie i żebym go zauważyła (i tak całą trzecią klasę...) Na koniec gimnazjum jak już mu powiedziałam w dosadnych słowach co o tym myślę, to już się do mnie więcej nie odzywał i dotąd nawet "cześć" mi nie mówi
Nie żałuję, więc jeśli Ci nie zależy na tym człowieku, to powiedz mu wprost, że Cię wnerwia albo, że Ci to przeszkadza. Tak czy siak - musisz z nim pogadać albo mu nagadać, bez tego się nie obejdzie chyba, że mu się znudzi

Swoja drogą, to dosyć dziwne, że ma dziewczynę, a coś wyraźnie kombinuje w Twoją stronę...no ale widać nie jest do niej szczególnie przywiązany

[rempage]

Mam dobre rozwiazanie . Powiedz mu otwarcie ze jest przystojny i pusc oczko tak zalotnie Moze sie wystraszy ze taka kobitka, szalona mu sie trafila

[nika_88]

Napisane przez rempage

Mam dobre rozwiazanie . Powiedz mu otwarcie ze jest przystojny i pusc oczko tak zalotnie Moze sie wystraszy ze taka kobitka, szalona mu sie trafila

Hehh nie wiem, czy zdobyłabym sie na taka odwage Ale wiecie, on jest typem takiego cwaniaczka-podrywaki i na każda moja riposte znajduje taka odpowiedz, ze ja zostaje bez slowa

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

On sam uwaza sie za nie wiadomo kogo, ze wszystkie laski na niego leca... pfff Jest zbyt pewny siebie, to widac w jego zachowaniu Moze dlatego jest taki niemiły, ze nie sypie mu komplementow, tylko dowalam na kazdym kroku (no co... wkurzaja mnie takie typy)

[FoxyC]

Napisane przez nika_88

Już nie raz dałam mu delikatnie do zrozumienia, ze mam go gdzies, i niech mi da spokoj... Ale widocznie chyba nie dotarlo :/ Ostatnio staralam sie go unikac, no ale to jest raczej do konca niemozliwe, jak sie studiuje na tym samym roku.....

TO daj mu do zrozumienia dobitnie ,nie delikatnie

[Elfir]

Końskie zaloty. Fakt posiadania dziewczyny o niczym nie świadczy. Skoro to podrywacz, to swoja kobieta ma gdzies, a ty jestes jeszcze niedostępna więc bawi sie w łapanie króliczka.

Delikatnych kobiecych aluzji niewielu mężczyzn rozumie. Im to kawa na ławe w prostych słowach, bez owijania.

[aniko 23]

Napisane przez Elfir

Końskie zaloty. Fakt posiadania dziewczyny o niczym nie świadczy. Skoro to podrywacz, to swoja kobieta ma gdzies, a ty jestes jeszcze niedostępna więc bawi sie w łapanie króliczka.

Delikatnych kobiecych aluzji niewielu mężczyzn rozumie. Im to kawa na ławe w prostych słowach, bez owijania.

swiete slowa...faceci sie nie domyslaja..a niedopowiedziane zdania...czesto interpretuja opacznie...wiec jak prawi Elfir....kawa na ławe

[nika_88]

Ale wiecie co..? Mimo wszystko szkoda mi tej jego dziewczyny... Fakt, ze jest przystojny, ale ja bym nie umiala tolerowac takiego zachowania!! Jak sobie pomysle, ze moj TZ tak by sie zachowywal to wrrrrr.... (ehhh ta zazdrosc)

[Elfir]

Facet, wiem, ze masz dziewczyne, wiec daj sobie spokoj, bo powiem jej jak sie zachowujesz gdy jej przy tobie nie ma. Mnie nie bawi takie dziecinne zachowanie i poziom jaki prezentujesz. Nie wiem o co ci chodzi, ale po prostu sie odwal, bo jesteś załosny.

Cięzko po czyms takim flirtować

[nika_88]

Napisane przez Elfir

Facet, wiem, ze masz dziewczyne, wiec daj sobie spokoj, bo powiem jej jak sie zachowujesz gdy jej przy tobie nie ma. Mnie nie bawi takie dziecinne zachowanie i poziom jaki prezentujesz. Nie wiem o co ci chodzi, ale po prostu sie odwal, bo jesteś załosny.

Cięzko po czyms takim flirtować

Hehh wykorzystam ten tekst przy najblizszym spotkaniu

[kolezankaa]

ja bym od razu na niego 'wyjechała' nie wiem czy mogłabym sklecić parę kulturalnych zdań

powiedziałabym pewnie: kolo weź zjedź, żałosny jesteś

[nika_88]

Napisane przez kolezankaa

ja bym od razu na niego 'wyjechała' nie wiem czy mogłabym sklecić parę kulturalnych zdań

powiedziałabym pewnie: kolo weź zjedź, żałosny jesteś

Ostroo hehh

[kolezankaa]

Napisane przez nika_88

Ostroo hehh

nie znoszę takich typiarzy
postaw mu się a co.!

[karo69]

Jak delikatnych sugestii nie czai to z piąchy mu :P

A tak poważnie, to na następnej karteczce odpisać "nie jestem zainteresowana dalszymi nieudolnymi podrywami z twojej strony", lub żeby nie dawać mu pretekstu do głupiej riposty możesz odpisać na jakaś karteczkę "the end" i olać.
Jak podejdzie to powiedzieć "nie mam ochoty z tobą gadać", z gracją odwrót na piecie (tylko bez wywrotki) i odejście.