2005-11-28, 05:47 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2
|
czy to zdrada?????
witam Wszystkich.... sprawa jest powazna... ostatnio przylapalam mojego faceta jak sie onanizowal ogladajac filmiki w internecie... czy to jest normalne??? sadzilam ze jestesmy super dobrani... bardzo go kocham.... i on mowi mi to samo ale czy tak jest??? nie umiem zrozumiec dlaczego nie przyszedl do mnie i nie powiedzial ze ma ochote na sex... nawet nie dal mi tego do zrozumienia.... sadzilam ze jestem otwarta na propozycje lozkowe... a moze to wlasnie byl moj blad ze sprubowalismy wszystkiego.... wiec co bylo w ten wieczor nie tak??? ja siedze w pokoju obok a on przed kompem oglada filmiki.... zadziwil mnie sposob w jaki to robil... kiedy wchodzilam do pokoju to udawal ze robi cos przy komputerze... ze szyuak jakiegos programu... wchodzil rowniez do mojego pokoju ale tylko po to aby zamknac drzwi ktore ja zostawialam uchylone.... poczulam sie zle... poczulam sie w jakis sposob oszukana... boli mnie serduszko ze postapil w taki sposob.... czy to oznacza ze sie mna znudzil.... a moze jestem taka fatalna w lozku ze szuka innych przygod??? czy nasz zwiazek ma szanse przetrwac??? dlaczego mnie w jakis sposob oszukal... dlaczego nie przaszedl i mi nie powiedzial...??? zrozumialabym gdybym nie miala ochoty i ze poszedl i zrobil to sobie sam... ale w takiej sytuacji mam do niego zal...prosze o opinie... moze rzucicie jakis cien moze pokazecie mi te druga strone medalu ktorej teraz nie umiem dostrzec....pozdro gorace dla Was....
|
2005-11-28, 07:27 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 33
|
Dot.: czy to zdrada?????
Myślę że najlepiej na te pytanie odpowiedział by Ci właśnie on sam.. Ale słyszałam że faceci, którzy wpadną w nałóg onanizmu, czerpią później większe przyjemności właśnie z tego niż ze współżycia z kobietą..
|
2005-11-28, 07:47 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: czy to zdrada?????
Chyba też poczułabym się nieswojo na Twoim miejscu...Czy to zdrada ? Zależy jak Ty to udczułaś.Jeżeli jest Ci ciężko,a piszesz ,że - tak,to jednak jest to zdrada.
Może pewnym pocieszeniem dla Ciebie ,powinno być to,że sprawiał sobie przyjemność przy filmach,a nie np.flirtując z kimś kontretnym.
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... Kobieta zmienną jest...moje hobby http://www.zapiskiroztrzepane.pl/ Awatar - made by Momo
|
2005-11-28, 08:15 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: czy to zdrada?????
Na Plotkowym był kiedyś wątek na ten temat: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=pornole
|
2005-11-28, 08:36 | #5 | |
Raczkowanie
|
Dot.: czy to zdrada?????
Cytat:
|
|
2005-11-28, 08:45 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: czy to zdrada?????
myślę, że albo masz faceta o nadmiernym w stosunku do Ciebie temperamencie, albo jeszcze nie wyrósł z pewnych zachowań.
Poradziłabym Ci szczerą rozmowę, ale wiem, jak faceci na to reagują. To może nie wypalić. Może niech sam się wypowie, w końcu Cię kocha. Nie traktuj tego jakp zdrady. Ale problem trzeba jakoś rozwiązać, bo problemy łóżkowe murowane. Może powiedz mu, że Ci przykro, że tak robi, że chciałabyś aby Wasze intymne życie było Wasze wspólne, a nie gdzieś ukratkowe, na boku |
2005-11-28, 08:59 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 129
|
Dot.: czy to zdrada?????
no bo z facetami to jest troche tak ze oni są dziwni, tak jak oni czsem nie rozumieją o co nam chodzi, to podejrzewam ze to działa w dwie strony, z tego co mi wiadomo to chyba wszyscy faceci ogladają pornosy (bo lubią, nie wiem), wydaje mi sie że dopuki to sie w jakikolwiek sposób nie odbije na Waszym zyciu prywatnym (intymnym) to mysle ze powinnaś przymknąć na to oko, podejrzewam ze sie wkurzyłaś ale nie mozesz brać wszystkiego do siebie, oni tak po prostu maja, niby są prości i właśnie przez to tak ciezko ich zrozumieć
|
2005-11-28, 09:02 | #8 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: czy to zdrada?????
Napewno nie możesz traktować ogladania takich filmików jako zdrade. Powodów może być wiele dlaczego właśnie woli ogladać takie filmiki niż kochać się z Tobą. Ale napewno nie jest to zdrada... bo ze swoja reką to tak trochę głupio
Mój Kochaniutki również oglada takie filmiki, mogę się jedynie domyslać, że pewnie niezłą kolekcje ma na swoim komputerze. Już nie raz weszłam w "takim" momencie do pokoju... a obraz z monitora poprostu nagle został wyłączony. Co prawda nigdy nie spotkałam się z faktem, żeby się onanizował. Również słyszałąm opinie, że mężczyźni którzy się często onanizują, nie mają takiej przyjemności przy kontakcie z kobietą. Że tak dobrze poznają swoje ciało, że my kobiety nie jesteśmy w stanie im dogodzić. Ale ile jest w tym prawdy? |
2005-11-28, 09:21 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: czy to zdrada?????
renasz... gra wstepna kurcze kiedy pierwszy raz weszlam i przylapalam go ale nie dalam tego po sobie poznac chcialam aby to przerodzila sie w gre wstepna.... i co??? odsunol sie !!! udawal sie cos bardziej go interesuje, ze jest zajety.... co do filmow porno ok... nie mam nic przeciwko,... ale jesli takie filmy ogladalismy to razem... i z ust jego lecialy slowa ale nudy.... wiec nie sadzilam ze bardzo go to interesuje... jesli pewnie zaproponowalby mi abysmy je ogladneli razem nie uslyszal by slowa nie.... rzadko je slyszy... nawet jesli boli mnie glowa... dla niego ten bol znika.... kochamy sie wtedy kiedy zarowno on jak i ja mamy na to ochote... ale ostatnio zdziwil mnie haslem ze wszystko jedno z kim sie kochamy... bo to i tak doprowadza do tego samego... czyli wytrysku.. czy wam facetom naprawde jest wszystko jedno....??? ja chyba wkladam w to wiecej serca... sama mysl ze robie to wlasnie z nim mnie podnieca... ze moge go dotakac calowac czuc jego samego jak i jego zapach na sobie... czy takie bodzce ktore opisuje w poscie pierwszym jak i tym dowodzo ze znowu nastapil falstart w moim wykonaniu......???chyba nie umiem nikogo juz pokochac... czy jesli mam od niego odejs to czy tym samym podpisze na siebie wyrok zostania singlem......
|
2005-11-28, 12:40 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: czy to zdrada?????
Cytat:
Boisz się rozstania, żeby nie być sama? To błąd. BO nigdy nie wiesz, co Cię może spotkać. Nie zakładaj z góry, że będziesz singlem. Bo może sptkać Cię niespodizanka Musicie koniecznie porozmawiać, bo widzę, że sprawa jest poważna. Na spokojnie, bez emocji określcie czego od siebie oczekujecie. Ale może poczekaj z tą rozmową trochę czasu, jak opadną już emocje. |
|
2005-11-28, 13:34 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: czy to zdrada?????
Wiesz, gdzieś czytałam , że faceci już tak mają. To nie znaczy nie kochająswoich partnerek i ich nie pragną. Ale od czasu do czasu się onanizują, bo to ponoć są inne wrażenia. Nie ma w tym nic złego moim zdaniem, choć rozumiem, że może być przykre. Co innego jednak , gdy on Cię zaniedbuje ( a chyba tak nie jest?) Wszystko jest więc w porządku. Pozdrawiam!
|
2005-11-28, 18:23 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: czy to zdrada?????
moj tez odmawia ogladania wspolnego filmow erotycznych czy pornograficznych- udaje speszonego czy zniesmaczonego
tymczasem sam oglada filmiki w internecie. Nie wiem, czy sie przy nich onanizuje, ale podejrzewam, ze tak rozmowa na ten temat byla TOTALNA PORAZKA- nie wiem, w jaki sposob mozna o tym z facetem pogadac????????? |
2005-11-29, 22:56 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: czy to zdrada?????
Jestem na tym forum po raz pierwszy, ale postanowiłam dołączyć się do rozmowy, gdyż mam (miałam?)w związku podobną sytuację. Jesteśmy razem 4 lata. Ostatnio zajrzałam do jego kompa, sprawdziłam, na jakie strony wchodzi (trochę to bezczelne, ale miałam powody do braku zaufania w tym temacie). No i najgorsze obawy się sprawdziły... Natychmiast powiadomiłam go o moim odkryciu. Przyznał się do wszystkiego. Wyjasnił, że robi to od zawsze i to wcale nie znaczy, że mnie nie kocha, że jest mu źle. Zaproponowałam układ: tego typu rzeczy robimy razem. Jeśli czegoś zapragnie, natychmiast ma mi o tym powiedzieć. Oczywiście układ sprawdzi się jedynie w przypadku otwartości i szczerości. Mówił mi, że wstydzi się proponować filmy, bo jestem taka niewinna... Ale ja go przekonałam, że może być z tego świetna zabawa, a przy tym bardziej mu zaufam, będę szczęśliwsza.
I dziś właśnie obejrzeliśmy wspólnie film porno. Porobiliśmy sobie takie różne zdjęcia aparatem cyfrowym. A potem był świtny sex. Wieczór naprawdę się udał. O wszystkim rozmawialiśmy otwarcie. A mój mężczyzna wyznał, że w takim wypadku niczego więcej już nie potrzebuje i obiecał, że będzie mi mówić, kiedy najdzie go ochota na tego typu rzeczy. Tylko od teraz będę również sama proponować co jakiś czas takie filmy, chcę też usiąść z nim przed kompem, wyszukać jakieś ostre zdjęcia. Oto moja propozycja dla wszystkich dziewczyn: przejmijcie inicjatywę w tym temacie, otwarcie zaproponujcie film porno, a jeśli facet będzie się wzbraniać, zwyczajnie go do tego zmuście albo wyznajcie, że same byście tego chciały, żeby inaczej spędzić wieczór. Myślę, że u mnie to zadziałało. |
2005-12-01, 14:33 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 131
|
Dot.: czy to zdrada?????
nie powinnaś sie tym tak martwić.u mojego faceta nie raz znalazlam takie filmy i ty i ja roznimy sie tylko tym, ze ja go nie przylapalam ( i nie wiem czy bym chciala...hihi).jak wiadomo "czego oczy nie widzą...".podejrzewam ze tez to robi bo jak mi wiadomo robi to co 2 facet.zresztą rozmawiałam kiedyś na ten temat z dobrym kumplem i on sam to potwierdził.mowil rowniez ze onanizm i sex z kobieta nie ma porownania...sex z kobietą jest o niebo lepszy.a czemu to robią?...sam nie wiedzial-tak juz jest i juz...jezeli ty sie tak martwisz to wyobrazasz sobie co on czuje??ukochana przyłapała go na "marszczeniu fredka"-musi czuc sie strasznie...pozdrawiam i uszy do góry!
|
2005-12-01, 14:41 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: czy to zdrada?????
Ja nie robię z tego typu spraw problemów. Nie traktuję tego, że mój chłopak ogląda filmy porno, jako zdradę. Nie widzę potrzeby robienia mu awantury, nie zmuszam do przyznania się do tego i opowiadania mi, kiedy poczuje potrzebę obejrzenia jakiegoś pornola. Nie zmuszam też go, do oglądania takich rzeczy razem - co to ma niby być, kontrola? Cenzura? Takie rzeczy możesz oglądać, a takich już nie?
Uważam, że związek powinien opierać się i na zaufaniu i na tolerancji. Co z tego, że czasem coś tego typu obejrzy? Czy to znaczy, że mnie nie kocha? Absolutnie nie. Jest wolnym człowiekiem i w takich sytuacjach nie widzę sensu ograniczania go. Film to film - czyli nic złego, o ile nie odbija się to negatywnie na naszych wzajemnych relacjach. A że się nie odbija, to po co mu zabraniać, albo kazać oglądać ze mną? |
2005-12-01, 15:13 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 131
|
Dot.: czy to zdrada?????
dokładnie myśle tak samo......pozdrawiam
|
2005-12-01, 15:59 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
|
Dot.: czy to zdrada?????
jesli nie wpadnie w nalug to to chyba nic zlego tak samo moglby sie onanizowac nie patrzac sie komputer
__________________
|
2005-12-01, 17:43 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: czy to zdrada?????
Niektóre kobiety czują sie po prostu fatalnie wiedząc, że ich mężczyzna ogląda tego typu rzeczy. Ja do takich kobiet należę. Szczera rozmowa doprowadziła do kompromisu w moim związku. To nie kwestia zmuszania czy cenzury. Utwierdziłam się w przekonaniu, że mój partner jest poważnym facetem, który liczy się z moimi uczuciami.
A jeśli chodzi o moją wcześniejszą wypowiedź - czasem trzeba zmusić opornego mężczyznę do wspólnego obejrzenia filmu porno, by mógł się przekonać, że to lepsze od ciągłego ukrywania tego typu faktów przed partnerką. No chyba że otwarcie mówi: Ta, oglądam te wszystkie pisemka i filmiki, no i onanizuję sie przy okazji, a tobie nic do tego. |
2005-12-01, 18:05 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
|
Dot.: czy to zdrada?????
Cytat:
__________________
|
|
2005-12-01, 18:51 | #20 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy to zdrada?????
Myślę, że kobiety zbyt często patrzą na mężczyzn przez pryzmat swoich emocji. Faktem jednak jest, że czego byśmy nie zrobiły, mężczyźni są po prostu INNI od kobiet i nieco inaczej postrzegają pewne sprawy. Tak uwarunkowała ich natura i raczej nic tego nie zmieni. Nie twierdzę oczywiście, że mężczyźni to zimne dranie, którzy nie potrafią okazywać miłości i czułości. Wręcz przeciwnie Ale czasami po prostu chcą mieć orgazm i już, a ponieważ nie mają ochoty na czułości i nie chcą zaniedbać partnerki wolą to zrobić samodzielnie. Nie wiem czy jest to najtrafniejsze porównanie, ale wedlug mnie to trochę jak z zaspakajaniem pragnienia. Czasami lubimy podelektować się smakiem napoju w miłym towarzystwie, a czasami tak bardzo chce nam się pić, że wypijamy duszkiem całą szklankę bez zbędnej oprawy
|
2005-12-01, 20:22 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: czy to zdrada?????
Cytat:
|
|
2005-12-01, 20:46 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 806
|
Dot.: czy to zdrada?????
Edytowane przez Eleo765 Czas edycji: 2010-09-20 o 09:20 |
2005-12-02, 17:19 | #23 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 860
|
Dot.: czy to zdrada?????
Myśle,że niemożna tego nazwać zdradą.Zdradą mogłabyś nazwać wtedy,gdybyś go przyłapała z jakąś inną panną.Widzisz..niektórzy faceci [bo nie wszyscy ] lubią takie 'rozładowania napięcia'..dla nich jest to tak naturalne jak dla nas np pomalowac sie przed wyjściem z domu.Myśle,ze Twój TŻ niewiedział,ze to co zrobił tak Cie to trafi,napewno skrzywdził Cie nieświadomie.Czy wasz związek przetrwa? to już zależy tylko i wyłącznie od was..ale myśle,ze tak..choć staram sie Ciebie zrozumieć..napewno niemiło sie poczułaś..ale łepek do góry..mężczyźni mają inny świat niż my.
__________________
Nikt mnie nie poznał i nie zna mnie za dobrzE Nie ważne co osiągnę,co stworzę,co zrobiĘ Dla ślepych głupców pozostanę taka samA Nigdy przed nikim głowy nie złożĘ Nigdy przed nikim nie padnę na twarZ Tutaj..czy w piekle..do końca z honoreM Taka już jestem..i to właśnie jA |
||
2006-01-09, 06:57 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3
|
Dot.: czy to zdrada?????
Witam,
Wiesz, gdzieś czytałam , że faceci już tak mają. To nie znaczy nie kochająswoich partnerek i ich nie pragną. Ale od czasu do czasu się onanizują, bo to ponoć są inne wrażenia. Nie ma w tym nic złego moim zdaniem, choć rozumiem, że może być przykre. Co innego jednak , gdy on Cię zaniedbuje ( a chyba tak nie jest?) Wszystko jest więc w porządku. O kobieca naiwności Onanizm to najstarsza forma zdrady, sam bedąc facetem wiem co mysla inni panowie. Onanizm, szczególnie z filmem lub gazetką jest tak czesty i przyjemny ponieważ możemy w wyobrażni do woli kochać się z ze wszystkimi występujacymi tam aktorkami Co równie wazne, nastepuje ich ciągła rotacja, sa pieknę, wyuzdane, i całkowicie oddane bozkowi seksu. Nie zapraszamy was do zabawy zwykle z kilku powodów: -coż to za przyjemnośc(i jak sie tu skupić?) zdradzać na oku "stałej"? -staramy sie zapomniec ograniczenia z naszego związku, a wasza obecność to uniemozliwia. -jesteście zakłamane i nie chcemy awantur ujawniając nasze prawdziwe pragnienia (filmy to niezła wskazówka) -my jesteśmy zakłamani i nie chcemy wam powiedziec że najchętniej (to chyba bylo wyżej) to potrzebujemy do was pilota, raz: gwiazda porno, dwa: zakonnica. A pozatym zawsze macie się słuchać Oto moja propozycja dla wszystkich dziewczyn: przejmijcie inicjatywę w tym temacie, otwarcie zaproponujcie film porno, a jeśli facet będzie się wzbraniać, zwyczajnie go do tego zmuście albo wyznajcie, że same byście tego chciały, żeby inaczej spędzić wieczór. Myślę, że u mnie to zadziałało. To świetna taktyka i nieżle się sprawdza, nie zapominaj tylko, że nie wszystkie Panie mogą ją zastosować, ba może być dla nich niebiezpieczna. Bo co zrobi dziewczę przekonane,że jej facet jest ideałem. Który nie zdradza, hehhe, kocha niezwykle podniecający seks w windzie (bosze...) i marzy o nich jak o królewnie powie zachęcony ta otwartością że umiera z nudów? I jego pragniniem jest trójkąt z najlepszą przyjaciółką?! Zgroza i rozpad związku.A prawda jest taka, że normalny zdrowy facet może bez przerw interesować się seksualnie jedna kobieta maxymalnie ok 6 m-cy. Potem klapa, filmy wyobraznia i kolezanki, romanse i gazetki. I cos dla was zupełnie niezrozumiałego, może was, i tylko was nadal bardzo kochac. Nie łączymy po prostu seksu z uczuciami. Niektóre kobiety czują sie po prostu fatalnie wiedząc, że ich mężczyzna ogląda tego typu rzeczy. Ja do takich kobiet należę. Szczera rozmowa doprowadziła do kompromisu w moim związku. To nie kwestia zmuszania czy cenzury. Utwierdziłam się w przekonaniu, że mój partner jest poważnym facetem, który liczy się z moimi uczuciami. O jezu! Tacy mężczyzni napedzają koniunkture w agencjach towarzyskich. To własnie tam tracą pieniądze opowidając jak zona ich nie rozumie....Ogarnia mnie smutek, jak to czytam. Facet naprawdę jest biedny. Pewnie dom, dzieci, majątek... A póżniej się dziwicie, że faceci po 40 wiążą się z 20 latką. Wiążą bo mają PRAWDZIWEGO partnera do rozmowy i związku. Acha i to wyłącznie kwestia zmuszania i cenzury. Kończąc, ciekawe czy jesteście drogie Panie przyjąć i zaakceptować, ten jakże bolesny i szczery, ale całkowicie różny punkt widzenia od waszego? Czy macie dośc odwagi na akceptację tych kilku moich uwag, czy wolicie jednak wasz i tylko wasz punkt widzenia? |
2006-01-09, 07:37 | #25 |
Raczkowanie
|
Dot.: czy to zdrada?????
Drogi Panie Cubus30 to sie nazywa nadrabianie komleksów.
A po drugie penie nigdy w zyciu tak naprawde nie kochałes i nie byłes kochany. A wy drogie panie , miejcie i znajcie swoja wartość. To nie to abym była jakąs feministką ale wy tez powiedzcie i napiszcie, i nie bójcie sie przyznac, ze tez lubicie "tak zgrzeszyć" i wy panowie tak chołdów sobie nie przypisujcie, ze niby atrakcji szukacie. Dlolatego szanowny panie, miernie mnie Pan przekonał. |
2006-01-09, 11:05 | #26 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: czy to zdrada?????
Cytat:
To jest tak prawdziwe, ze az straszne. Wielu moich kumpli opowiadalo mi dokladnie w ten sam sposob na moje pytania odnosnie ich intymnej sfery zycia i niestety, jest to cala prawda i tylko prawda. Jednak watpie, zebysmy my, kobiety, byly w stanie ta prawde do konca zaakceptowac, poniewaz nasza psychika tutaj rozni sie i to wielce. I to jest w tym wszystkim najbardziej bolesne, ze zawsze bedziemy ta prawde naszym oczom ukrywac i wierzyc w to, na czym zostalysmy wychowane : w dozgonna i jedna milosc do grobowej deski i w mozliwosc zaspokojenia seksulanie jednego mezczyzny. Z czasem nabieramy doswiadczen i otwieraja nam sie oczy, jednak zawsze bedziemy juz je przymrozac by nie widziec dokladnie....
__________________
|
|
2006-01-09, 16:09 | #27 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 162
|
Cytat:
Poza tym pisząc, że mężczyźni tak już mają pokazujesz w jaki sposób widzisz siebie i osobników Twojej płci. Dla mnie rysuje się obraz rośliny, która trwa według ustalonego dla niej schematu. Rośliny,która nie podejmuje wyborów, nie liczy się z konsekwencjami, trwa, bo to jest głównym celem jej egzystencji. Przeraża mnie trochę forma tej wypowiedzi, w której aż roi się od generalizacji, wypowiadania się w imieniu całej męskiej populacji. Moim zdaniem pewne schematy zachowań są powtarzalne u wielu ludzi, czasem uwarunkowane kulturowo, ale ich podłoże może być różne i zależy od wielu zdawałoby się nieistotnych czynników. Poza tym skąd świadomość, że każdy mężczyzna niejako marzy o zdradzie? A czy jeśli to nie jest szczytem jego ambicji jest niemęski, bliżej mu do kobiet, które święcie wierzą w bajki o szczęśliwym pożyciu i miłości, o pełni jednego i drugiego? Nie jestem ekspertem w sprawach ludzkich osobowości, dylematów, wyborów, pragnień, tych świadomych i utajonych, ale stanowczo zazwyczaj protestuję, gdy zauważam stanowisko, które faworyzuje jedną z płci, przedstawiając argumeny mające przekonać o jego prawdziwości. Byłabym naiwna, gdybym bez myślenia i dyskutowania podkuliła ogon i przyznała" Tak to jest na tym świecie, trzeba się z tym pogodzić". Dodam jeszcze, że nie uważam się za feministkę czy frustratkę, staję też niejako w obronie mężczyzn, którzy nie są bezmyślymi stworzeniami. Zapytam się jeszcze dlaczego szczera rozmowa nie może prowadzić do kompromisu? Dlaczego musi w niej niejako istnieć zasugerowany element przymusu? Dlaczego w trakcie szczerej wymiany zdań nie można dojść do wniosków satysfakcjonujących obie strony? Czy jesteśmy skazani na wieczne, płciowe rozmijanie się pragnień wewnątrz związku i wchodzenie na wspólną drogę jedynie w wyniku konieczności? Nie mogę do końca pojąć takiego punktu widzenia. Nie przeczę, że pewne fragmenty są godne przemyślenia, ale całość wydaje mi się pseudointelektualną papką w wydaniu męskim, coś na wzór krańcowego przeciwieństwa piętnowanych często kobiecych wywodów czy rad w damskich czasopismach. Cytat:
__________________
Kocham Cię Darku najmocniej na świecie... Anna Dostęp do netu ograniczony(zmiana miejsca zamieszkania- w końcu) Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-01-23 o 22:09 Powód: Post po poscie!! |
||
2006-01-09, 18:31 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 084
|
Dot.: czy to zdrada?????
Im bardziej sie czegos ogranicza labo wzbraania tym bardziej druga osoba pragnie zasmakowac "zakazanego owocu". najlepiej porozmawiac i wyjasnic swoje obawy. Zagadzam sie ze kobiety maja inne podejscie do tych spraw i sa emocjonalne i wrazliwe na punkcie relacji z ukochanym. lAle trzeba probowac. albo znajdziecie wspolna droge do rozwiazania albo ktoras ze stron zrezygnuje. W sumie chyba najlepiej zeby TZ ograniczyl to z wlasnej nie przymuszonej woli bo w sumie nwydaje mi sie ze w namiarze nie ejst to zbyt dobre dla zwiazku.
|
2006-01-09, 19:06 | #29 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 382
|
Dot.: czy to zdrada?????
Drogie panie, nie ulegajcie tej generalizacji w wydaniu Kubus'a30. Jest tyle zdan, ilu facetow na ziemi. Ta sama etykietke mozna nakleic kobietom, jedne nudza sie facetem po 6-miesiacach, a inna zaś bedzie cieszyć sie dobrym seksem u boku jednego faceta przez xx lat. Z reguly czlowiek nie mysli o zdradzie, kiedy w lozku jest wszystko dobrze. Jesli miedzy dwojgiem ludzi brakuje szczerej rozmowy, nie ma otwartosci na zdanie drugiej osoby, czy tez na nowe propozycje lozkowe, to moze z tego wyniknac zdrada. Czesto ludzie szukaja zaspokojenia swoich potrzeb gdize indziej, jesli obecny partner nie moze im tego dac. Piszac "ludize" mam na mysli mezczyzne jak i kobiete, bo w koncu nie tylko facet zdradza. Tutaj warto podkreslic to, co napisala Ona1982 w poscie do jowisi.
|
2006-01-09, 19:08 | #30 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: czy to zdrada?????
Cytat:
__________________
Kocham Cię Darku najmocniej na świecie... Anna Dostęp do netu ograniczony(zmiana miejsca zamieszkania- w końcu) |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:02.