Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

[L I L Y]

Napisane przez Paati89

Wlasnie z Tż przeprowadzilam konwersacje na temat tego,czy jeśli jade sobie i stoję na skrzyzowaniu i czekam na wolne zeby jechać i ktoś mi mrugnie światłami w celu ustąpienia pierszenstwa to mam się zapytać egzaminatora czy mogę jechać? Czy poprostu mam śmigać dalej? Bo Tż mówi że powinnam go powiadomić i się zapytać czy mogę... i teraz nie wiem

musisz koniecznie powiedzieć egzaminatorowi, że on Cię przepuszcza, bo w innym wypadku może Ci zarzucić, że wymusiłaś pierwszeństwo.
a jak mu powiesz to możesz spokojnie kontynuować swoją jazdę
ja tak miałam na egzaminie nawet i powiedziałam i nie było żadnego problemu

[madzioonia18w]

Napisane przez Paati89

Wlasnie z Tż przeprowadzilam konwersacje na temat tego,czy jeśli jade sobie i stoję na skrzyzowaniu i czekam na wolne zeby jechać i ktoś mi mrugnie światłami w celu ustąpienia pierszenstwa to mam się zapytać egzaminatora czy mogę jechać? Czy poprostu mam śmigać dalej? Bo Tż mówi że powinnam go powiadomić i się zapytać czy mogę... i teraz nie wiem

Ja bym się zapytała, bo wiadomo jeśli pojedziesz to powie że wymusiłaś pierwszeństwo

Jak to na ostatnich jazdach przed pierwszym egzaminie powiedział mi, bo tez miałam taką sytuacje "z takich uprzejmności nie korzystamy, bo kosztuje nas to 112 zł"

[Vivienne]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;11379835]strawberka, Paati, madzialenk@ powodzenia jutro na egzaminie - nie dajcie się stresowi [/quote]

Dziewczyny! Trzymamy wszystkie kciuki. Pokażcie, że jesteście paniami szos

Napisane przez Paati89

Wlasnie z Tż przeprowadzilam konwersacje na temat tego,czy jeśli jade sobie i stoję na skrzyzowaniu i czekam na wolne zeby jechać i ktoś mi mrugnie światłami w celu ustąpienia pierszenstwa to mam się zapytać egzaminatora czy mogę jechać? Czy poprostu mam śmigać dalej? Bo Tż mówi że powinnam go powiadomić i się zapytać czy mogę... i teraz nie wiem

Twój TŻ ma rację. A najlepiej to stać i czekać aż ten ktoś pojedzie. Chyba, ze to będzie długo trwało to powiedz coś w stylu: "Ten z prawej strony ma pierwszeństwo ale nie jedzie. Co mam robić?". Chociaż pewnie odpowie Ci coś w stylu, ze to egzamin i, ze Ty masz wiedzieć co robić....
Ja bym stała i czekała... wiadomo czy to nie jakiś świr, który rozpoznał egzaminatora i chce mu w jechać w bok? A jak walnie, to przecież Twoja wina, bo miał pierwszeństwo.

[Dosiak]

Napisane przez ixi_84

poleglam.. na placu, nawet teraz nie chce mi sie o tym pisac, zapominam i walcze dalej... egzaminatora mialam swietnego, szkoda,ze nie dalam sobie szansy dluzej z nim posiedziec w aucie <hahaha> coz.. niestety nastepny termin 6 ... MAJA !!!!!!!! omajgad ;/

a nowym Paniom Kierownicom serdecznie gratuluje!! ) brawo!!!

Niestety łuk jest zmorą wielu kursantów. Szkoda, że nie udało Ci się tym razem, ale pamiętaj to nie koniec świata, następnym razem pójdzie lepiej

Napisane przez Paati89

Wlasnie z Tż przeprowadzilam konwersacje na temat tego,czy jeśli jade sobie i stoję na skrzyzowaniu i czekam na wolne zeby jechać i ktoś mi mrugnie światłami w celu ustąpienia pierszenstwa to mam się zapytać egzaminatora czy mogę jechać? Czy poprostu mam śmigać dalej? Bo Tż mówi że powinnam go powiadomić i się zapytać czy mogę... i teraz nie wiem

Twój TŻ ma rację. Musisz zapytać egzaminatora czy możesz wykorzystać uprzejmość tego kierowcy, który będzie Cię przepuszczał. Niestety za śmignięcie bez słowa raczej oblejesz. Wim, że to głupota, ale tak niestety jest.

Oczywiście gratulacje dla Huppe

[Ania002]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;11365580]Witaj wśród miłośniczek jazdy samochodem
Najważniejsze że podoba Ci się sama jazda - to podstawa .
A egzamin naprawdę jest do zdania, tylko trzeba wierzyć w swoje umiejętności [/quote]
Postaram się wierzyć

[alisza]

powodzenia dziewuchy!!!
czary mary hokus pokus

[Huppe]

Dziewczynki, dziekuje Wam bardzo, to ogroooomnie miłe

Paati89 Tż ma pewnie racje... tylko że ja np o tym nie wiedziałam mialam chyba 3 takie sytuacje dzisiaj, moze nawet 4, że ktoś mnie wpuszczał gdy zmieniałam pas ruchu albo gdy konczył sie mój pas - egzaminator tylko uwaznie na mnie patrzył czy zerkam w lusterka i upewniam sie że mogę zmienic pas... nie upomniał mnie o to, nie miał pretensji, widzialam tylko jego czujny wzrok
więc to niekoniecznie błąd, mowił że jazda ma być płyna i trzeba "korzystac z okazji" - więc miał chyba na myśli tez to, gdy ktoś Cie wpuszcza...
i bądz tu mądry...

Trzymam kciuki za jutrzejsze Kierowniczki - mam nadzieje, że przekaże Wam moje dzisiejsze szczeście

[wiewioora1]

Pati 89 ja miałam na egzaminie sytuacje, że musiałam zmienić pas... kierowca będący na tym pasie mrygnął mi światłami, że mnie wpuszcza... zapytałam egzaminatora czy mogę wjechać bo ten pan mnie wpuszcza, a on na to coś w stylu: ja widzę że ktoś panią wpuszcza, proszę mnie o nic nie pytać, to pani decyduje, wiem o jakiej sytuacji pani myśli i że nie chce pani do niej dopuścić...

tak więc na zadawanie pytań różnie reagują ... ale warto poinformować o "okazji", żeby nie było etykietki wymuszenia

[Apiska]

Dziewczyny mam pytanie. Pierwsze 3 podejscia miałam w WORD w Cieplicach, natomiast 4 kolejne już w Legnicy. powiedzcie mi, gdzie powinnam udać się pod odbiór prawa jazdy? Do Starostwa w okolicy mojego miesca zamieszkania,? W tym wypadku będzie do Zgorzelec.

[kesly1]

strawberka, Paati, madzialenk@
życzę Wam powodzenia

[Paati89]

DziekiWiec lepiej bedzie jak faktycznie zapytam sietak na wszelki wypadek,zeby pozniej nie bylo cyrku....

O ktorej jutro zdajecie? Ja o 11 ...szybko powinno zleciec bo bede gdzies na samym poczatku jak nie pierwsza

[strawberka]

Napisane przez Paati89

DziekiWiec lepiej bedzie jak faktycznie zapytam sietak na wszelki wypadek,zeby pozniej nie bylo cyrku....

O ktorej jutro zdajecie? Ja o 11 ...szybko powinno zleciec bo bede gdzies na samym poczatku jak nie pierwsza

Pati mamy o tej samej godzinie ciekawe kiedy mnie wylosują... ostatnio byłam jedną z pierwszych

[Paati89]

No to zobaczymy ktora pierwsza sie upora i oczywiscie ZDA! :P

[FALLinLOVE]

dolacze sie do watku ;D

jestem po 2 podejsciach i za tydzien dokaldnie 19 podejscie numer 3 :P troche mnie to juz wkurza ;/;d

[cyanide sun]

Napisane przez Paati89

DziekiWiec lepiej bedzie jak faktycznie zapytam sietak na wszelki wypadek,zeby pozniej nie bylo cyrku....

O ktorej jutro zdajecie? Ja o 11 ...szybko powinno zleciec bo bede gdzies na samym poczatku jak nie pierwsza

oooo ja tez o 11 tyle ze w piatek

oczywiscie trzymam kciuki za zdajace jutro

[0lkaa]

Napisane przez Apiska

Dziewczyny mam pytanie. Pierwsze 3 podejscia miałam w WORD w Cieplicach, natomiast 4 kolejne już w Legnicy. powiedzcie mi, gdzie powinnam udać się pod odbiór prawa jazdy? Do Starostwa w okolicy mojego miesca zamieszkania,? W tym wypadku będzie do Zgorzelec.

Starostwo Powiatowe Twojego powiatu. Na początku kursu na PJ wypełniało się takie kartki z danymi osobowymi i tam na górze był urząd do którego to ląduje po zdanym egzaminie.

Życzę powodzenia wszystkim zdającym jutro

ja dalej się nie zdecydowałam czy będę się odwoływać, boję się że potem i tak obleję bo mnie zapamiętają

[_divinity_]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;11379835]strawberka, Paati, madzialenk@ powodzenia jutro na egzaminie - nie dajcie się stresowi [/quote]

Dziewczyny Powodzenia! Dobre nastawienie, zero stresu i do przodu aha i życzę Wam mało pieszych i piratów drogach :P

ixi następnym razem będzie lepiej, najważniejsze abyś sie nie zraziła może znowu trafisz na tego miłego instruktora i będziesz mieć okazję dłużej z nim pogadać to też motywacja!

[Apiska]

Napisane przez 0lkaa

Starostwo Powiatowe Twojego powiatu. Na początku kursu na PJ wypełniało się takie kartki z danymi osobowymi i tam na górze był urząd do którego to ląduje po zdanym egzaminie.

Życzę powodzenia wszystkim zdającym jutro

ja dalej się nie zdecydowałam czy będę się odwoływać, boję się że potem i tak obleję bo mnie zapamiętają

Tal myślalam, ale nie bylam pewna. Dzięki wielkie

Co do odwoływania się, raz to zrobiłam, przyjeli moje odwołanie, miałam się zjawić, ale tego nie zrobilam. Nie byłabym w stanie stanąć twarzą twarz z P. Pukiem

[Paati89]

Aaa to juz niedlugoTylko bez paniki

[wiewioora1]

Paati, Strawberka, Madzialenk@ trzymam
POWODZENIA życzę i jak najmniej stresu, no chyba, że mobilizującego

[Paati89]

Melisy chyba potrzebuje...
Niestety nie ma w domu i musze sie zadowolic kubkiem pokrzywy

Ej a co ze światłami Stopu? Jak mam mu je pokazać? Wcisnąć i powiedzieć że powinny się świecić 3 z tyłu czy żeby on sprawdził czy jak?

[wiewioora1]

zapytaj go czy mógłby sprawdzić czy działają...
ja trafiłam na egzaminatora który sam powiedział, że sprawdzi

[izulecka]

Poproś, żeby sprawdził, on sobie przejdzie do tyłu a Ty wciśniesz hamulec. Generalnie ja to robiłam tak, że najpierw mówiłam "a teraz światło stopu" a egzaminator sobie sam przechodził do tyłu

[Apiska]

Pati - nie stopu a STOP!!!! Bo zada Ci głupie pytanie " A jakiego stopu metal?" :P Znam to z opowiadań

[strawberka]

jeszcze tylko coś przegryzę i uciekam... nie przestaję się martwić o łuk no i zaczęłam się martwić o skrzyżowania z tramwajami..co będzie to będzie, pa będę miała osobiste wsparcie wizażanki Marwari więc może nie będę się aż tak stresować

[wiewioora1]

Napisane przez strawberka

jeszcze tylko coś przegryzę i uciekam... nie przestaję się martwić o łuk no i zaczęłam się martwić o skrzyżowania z tramwajami..co będzie to będzie, pa będę miała osobiste wsparcie wizażanki Marwari więc może nie będę się aż tak stresować

POWODZENIA
trzymam kciuki baaaaaaaaaaaaardzo mocno
ps. nie martw się, będzie OK

[adzipersik]

Napisane przez _divinity_

No nie wiem... widzisz ja się wyluzowałam i klops może gdybym była zestresowana to nabrałabym ruchów, więcej i szybciej bym się rozglądała i moooże akurat bym dojrzała tego nieszczęsnego pieszego


nati w marcu jak w garncu, raz źle raz dobrze, wiadomo że teraz to już może być tylko lepiej

Ooooj z tymi pieszymi to nigdy nie wiadomo! I jeśli mam być szczera to jeśli uda mi się jutro wyjechać z placu to obawiam się, że padnę na mieście przez pieszych bo potrafią naprawdę nieoczekiwanie się wyłonić na drodze i jeśli egzaminator pierwszy przyhamuje to już klops!

Napisane przez Huppe

ZDAŁAM!!!

Zero błędów w teorii, 3 godziny czekania na placyk... na placu łuk i górka za pierwszym razem, uff... Potem miasto - ciągał mnie po rondach, i skrzyzowaniach rownorzednych, mialam parkowanie prostopadłe przodem i zawracanie z uzyciem wstecznego... przyczepił sie że raz przejechałam skręt w lewo na rondzie dobrze, a raz źle - i kazał mi powiedziec za którym razem źle i dlaczego... Pomijajam ze wg mnie było ok, ale nie dyskutowałam
no i raz za długo stałam na skrzyzowaniu, nie "korzystałam z okazji" do skrętu w lewo ale wolałam zaczekac niz wymusic.. no i tyle, powrót do osrodka, trzymał mnie w napięciu i kazał tłumaczyc co było źle
no i na koniec WYNIK POZYTYWNY

dziekuje za wszytskie ksciuki - przydały sie!
gratuluje Tancerko fajne uczucie nie?

aaa.. i numer komputera mi sie trafił... 13

Gratuluję pozytywnego wyniku! Byłaś naprawdę dzielna i wykazałaś się niesamowitym spokojem w stosunku do podstępnych pytań! Po prostu cudnie!

Napisane przez cyanide sun

tylko ze ja wlasnie nie potrafie uwierzyc w to ze zdam. popelniam na jazdach bledy ktorych na egz nie wolno mi popelnic. znam przepisy itp a mimo to mam jakies totalne zacmienie umyslu. moze jestem z tych ktorym prawko sie nie nalezy. wiem ze ludzie zdaja po 5, 7 razy ale mnie to wcale nie pociesza - wprost przeciwnie.

Ja podchodząc do pierwszego egzaminu myślałam właśnie, że mnie nie dotyczy zdawanie po tyle razy, a tymczasem jutro podejście nr 4! I w sumie to wolałabym, żeby to był już np. 7 raz ale napewno zdany! Ehhhh... gdyby ktoś mógł to zagwarantować! Mi też wydaje sie nierealnym nie popełnienie żadnego głupiego błędu w ciągu tych 40 min. jazdy po mieście ale grunt to trafić właśnie na normalnego egzaminatora, które na drobne błędy przymknie oko. Nie martw się na zapas, bo jak było to już wielokrotnie podkreślane, nie tylko od nas samych zależy wynik egzaminu!!! Trzeba być dobrych myśli!

Napisane przez ixi_84

poleglam.. na placu, nawet teraz nie chce mi sie o tym pisac, zapominam i walcze dalej... egzaminatora mialam swietnego, szkoda,ze nie dalam sobie szansy dluzej z nim posiedziec w aucie <hahaha> coz.. niestety nastepny termin 6 ... MAJA !!!!!!!! omajgad ;/

a nowym Paniom Kierownicom serdecznie gratuluje!! ) brawo!!!

I tak niestety się zdarza. Najważniejsze, że się nie zniechęciłaś! I powtórzę to, co pisały już wcześniej dziewczyny - termin przerażająco odległy!!! Kpina!

Napisane przez L I L Y

musisz koniecznie powiedzieć egzaminatorowi, że on Cię przepuszcza, bo w innym wypadku może Ci zarzucić, że wymusiłaś pierwszeństwo.
a jak mu powiesz to możesz spokojnie kontynuować swoją jazdę
ja tak miałam na egzaminie nawet i powiedziałam i nie było żadnego problemu

Święta prawda! Ja przy drugim podejściu miałam taką sytuację, ze musiałam zmienic pas ruchu, a samochody śmigały non-stop, i kiedy poinformowałam tych pozostałych uczestników ruchu, że mam zamiar zjechać na lewy pas, jeden z kierowców zrobił mi miejsce, by mi to umożliwić, więc zjechałam sobie na ten pas a Pani egzaminator powiedziała, że to koniec egzaminu, bo wymusiłam pierwszeństwo! Później dopiero Wizażaneczki mnie przestrzegły, że może powinnam była zakomunikować egzaminatorowi, że ktoś mi ustąpił pierwszeństwa i korzystając z tego zmieniam pas ruchu. Teraz już napewno będę miała to na uwadze!!!

Napisane przez FALLinLOVE

dolacze sie do watku ;D

jestem po 2 podejsciach i za tydzien dokaldnie 19 podejscie numer 3 :P troche mnie to juz wkurza ;/;d

Życzę Ci więc, żeby to podejście nr 3 było ostatnim podejściem! Wiele z nas dobrze wie jak to jest i mimo zniechęcenia i nerw nadal walczymy!!! I Ty również się nie zniechęcaj!!!


strawberka, Paati, madzialenk@ Kochane!!! Utrzyjcie nosa swoim egzaminatorom!!! Powodzenia!!!:kci uki:

[0lkaa]

Napisane przez Apiska

Tal myślalam, ale nie bylam pewna. Dzięki wielkie

Co do odwoływania się, raz to zrobiłam, przyjeli moje odwołanie, miałam się zjawić, ale tego nie zrobilam. Nie byłabym w stanie stanąć twarzą twarz z P. Pukiem

A ile czasu czekałaś na decyzję w spr odwołania?

[Apiska]

Olkaa- wiesz co, może z tydzień, póltora. Nie pamiętam dokładnie.

[izulecka]

Właśnie bym zapomniała!!

strawberka, Paati, madzialenk@ powodzenia dziewczęta!!