Zmarzluchy łączmy sie :)

[Tweet]

Napisane przez Malla

Mam bardzo nierówne paznokcie, ale i zęby kruche, taka już jestem i z krążeniem to nie ma nic wspólnego. Co innego stałe zimno, ale przy mojej wadze (40kg) to normalne. Też mam często odciski na stopach, są takie delikatne. Nawet między palcami, w miejscu zetknięcia robią mi się pęcherzyki i to też nie ma nic wspólnego z krążeniem, mam bardzo cienką skórę. Jak mi zimno w domu, to sobie podskakuję, robię przysiady, parę skłonów - krążenie lepsze, a i kondycja się poprawia.

Rozumiem że to co opisałaś to po prostu taka Twoja 'uroda', jednak to co sie dzieje z moimi stopami to nie było tak od zawsze. Bruzdy na paznokciach robią się coraz głębsze (zęby mam bardzo mocne- rodzinnie), a odciski...hmmm to nie sa takie zwykłe odciski, jak mi sie kiedys robily od niewygodych butów, teraz są to takie jakby narośla, zgrubienia skóry. Przez długi czas właśnie myslalam ze poprostu tak mam, mam wrazliwe stopy, ale powoli zaczyna mnie to niepokoić.

[papryka85]

Witajcie zimne kobiety
Mogę się przyłączyć? Krążenie mam fatalne
Parę dni temu stopy tak mi zmarzły jak stałam na przystanku, że już miałam łzy w oczach, bo aż mnie bolały z zimna
Efekt-czerwony obrzęk palców i pięt
Jakie to jest okropne, swędzi, piecze, puchnie
No teraz już jest w miarę ok, ale pierwsze dwa dni po, to myślałam, że się wścieknę. Stopy mnie bolały i chodziłam jak kulawa

[Aniulla83]

uulala niedobrze;(
i ja tak samo marznąca istota jestem. jak postoje chwile na mrozie to tak samo kostnieja mi stopy ale tak ze az nie moge stanac na całą stope tagedia ... mało tego stopy i dłonie mam zawsze zimne- krazenie a jakby tego było mało to kiedy przychodza chłodniejsze dni pokrzywka z zimna daje o sobie znac... twarz pełna babli az spuchnieta tak samo rece olaboga;(

[AaniaA]

przylaczam sie do Was zmarźlaki .

nienawidze takiej pogody. zawsze marzne jak nie wiem co. ostatnio jak byly te paskudne mrozy to mialam na sobie tyle rzeczy, ze powinno mi byc cieplo. ale gdziez tam - bylo mi straszliwie zimno i nic nie pomagalo. juz doszlo do tego, ze pilam w pracy herbate z rumem na rozgrzewke. ponadto jestem niskocisnieniowcem, a co za tym idzie, szybko trace swoje ciepelko . o rany, kiedy ta zima sie skonczy .

[papryka85]

Napisane przez AaniaA

przylaczam sie do Was zmarźlaki .

nienawidze takiej pogody. zawsze marzne jak nie wiem co. ostatnio jak byly te paskudne mrozy to mialam na sobie tyle rzeczy, ze powinno mi byc cieplo. ale gdziez tam - bylo mi straszliwie zimno i nic nie pomagalo. juz doszlo do tego, ze pilam w pracy herbate z rumem na rozgrzewke. ponadto jestem niskocisnieniowcem, a co za tym idzie, szybko trace swoje ciepelko . o rany, kiedy ta zima sie skonczy .

Pewnie na wiosnę
Ja też wyubierana jak eskimos, ale co z tego

[AaniaA]

Napisane przez papryka85

Pewnie na wiosnę

ale u nas pogoda lubi płatać figle - wiosna coraz pozniej przychodzi .

[papryka85]

Napisane przez AaniaA

ale u nas pogoda lubi płatać figle - wiosna coraz pozniej przychodzi .

To co-zakupujemy się w kopczyku?

[AaniaA]

Napisane przez papryka85

To co-zakupujemy się w kopczyku?

[TatteredAndTorn]

Dołącze się

Często nie moge wyjść spod prysznica jak mi tak cieplutko przyjemnie
Jak sobie pomyśle o drodze do szkoły bądź powrocie z niej już mnie telepie! Nienawidze zimna! Ale kocham jeździć na łyżwach xD chociaż wiecie - podczas jazdy ciałko sie rozgrzewa ;p

[Malla]

Moja mama była ostatnio u lekarza, bo mimo nowych butów zimowych strasznie marzła w stopy. Okazało się, że ma coś nie tak z kręgosłupem. Do tego niskie ciśnienie i anemia... Takie dwa zmarzluchy z nas.

[2018070520180950]

nagly powrot zimy iiii.znow sie trzese z zimna ehh

[Rybulka]

Napisane przez Kachaaa

nagly powrot zimy iiii.znow sie trzese z zimna ehh

Ja też dzis wymarzłam- pech chciał, że zepsuło się nam auto w drodze na uczelnię. I akurat wtedy zaczął padac snieg i zrobiło się o wiele zimniej .

[2018070520180950]

kurcze

telepie z zimna ze nie chce sie nosa nawet wytknac z poza domu;/


a co studiujesz?

[Rybulka]

A ja jeszcze do pracy idę, a że mam dzień na spódniczke, to i tak ja założę, choc pewnie czekając na autobus, będę przeklinac po nosem .

Kończę filologię polską, a podyplomowo studiuję bibliotekoznawstwo.

[2018070520180950]

aha

a ja nie wiem na co sie wybrac

[2018070520180950]

to zmarzluchom juz widze cieplo bo postoj na watku?

[Malla]

Nie lubię tego okresu - ogrzewania już nie ma, a mury bloku jeszcze niedostatecznie się nagrzewają...

[2018070520180950]

a u mnie dom tak ocieplony ze na dworze nieraz cieplej niz w domu

[Alexandraa]

Dołączam bo ja też jestem zmarzluch i to ogromny

[2018070520180950]

ja tez

[...:::oblabobla:::...]

i ja Chociaż w sumie zamiast powinno być bo to dość wkurzające bez przerwy trzęść się z zimna, albo siedzieć przyklejonym do kaloryfera Dla mnie temperatura pokojowa to 24-25 stopni i w takiej się czuję dobrze, przy 20 stopniach zamarzam

[Alexandraa]

Ale dzisiaj jest cieplutko

[ChokoGirl]

To może ja też się dołączę
Zmarzluch ze mnie straszny, wiecznie trzy warstwy ubrań na sobie, lodowate ręce i nos, aaa i oczywiście kocyk zawsze w zanadrzu.

Alexandraa masz racje dziś jest cudownie, mmm tak cieplutko. Wyszłam na chwile na dwór i od razu się rozbierałam
Cóż z tego jak w domu chłodno i już mam ręce jak lody, buuu. Idę po bluzę

[Alexandraa]

No w pomieszczeniu jest zimno, ale na dworku ciepło Moja Mama mówi, że mam zupę pomidorową zamiast krwi

[ChokoGirl]

Szkoda, że nie ma laptopa bo bym sobie na słoneczku posiedziała. Okno na maxa otworzyłam, może się chociaż ciut nagrzeje.

Bycie zmarzlakiem odziedziczyłam po mamie, ona też poubierana od stóp do głów. Nawet jak słonko świeci tak jak dziś, to ona mówi "Oj to nie jest to ciepło"

Lubię denerwować Tż'a i z zaskoczenia wkładać mu zimne łapki pod koszulkę hehe. Fajnie wtedy odskakuje ode mnie

[Alexandraa]

Ja nienawidzę jak mi ktoś tak robi Nie chcę mieć później chorych nerek Więc sama też nikomu tak nie robię

[ChokoGirl]

Oj czasem fajnie jest ugrzać sobie rączki Wiem, straszna jestem

[Alexandraa]

Bezlitosna

[ChokoGirl]

A jak, w końcu od czegoś go mam

Mam nadzieję, że wiecznie o zimnie nie będziemy rozmawiały... więc.. Co tam porabiacie? Czym się w życiu zajmujecie?

Ja nie mogę doczekać się wakacji. Jeszcze kilka zaliczeń i koniec IV roku Hmm tak poza studiami to w sumie nie robię nic. Co raz częściej nabieram jednak ochoty żeby porozglądać się za jakąś pracą. Dobrze by było mieć swoją własną kasę, a nie się wiecznie prosić rodziców

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez ChokoGirl

A jak, w końcu od czegoś go mam

Mam nadzieję, że wiecznie o zimnie nie będziemy rozmawiały... więc.. Co tam porabiacie? Czym się w życiu zajmujecie?

Ja nie mogę doczekać się wakacji. Jeszcze kilka zaliczeń i koniec IV roku Hmm tak poza studiami to w sumie nie robię nic. Co raz częściej nabieram jednak ochoty żeby porozglądać się za jakąś pracą. Dobrze by było mieć swoją własną kasę, a nie się wiecznie prosić rodziców

Dokładnie! Ja mam licencjata 3,5 roku z czego kończę 2. rok i nie ma bata, uciekam stąd Z Tż chciałabym zamieszkać i robotę jakąś wyrwać