Moniki-łączmy Się!!!

[miamore999]

no popatrzcie, coś jakby wątek nam lekko odżył

[Vegusia]

No to teraz może ciąg dalszy historii naszych imion...
Moi rodzice tak się rozmarzyli i chcieli żebym była piękna i mądra , że wybrali mi właśnie imię Monika, ponieważ w 1987 roku (rok mojego urodzenia) to właśnie Monika została miss Polski..

[miamore999]

Napisane przez Vegusia

No to teraz może ciąg dalszy historii naszych imion...
Moi rodzice tak się rozmarzyli i chcieli żebym była piękna i mądra , że wybrali mi właśnie imię Monika, ponieważ w 1987 roku (rok mojego urodzenia) to właśnie Monika została miss Polski..

to może 2009 to będzie rok twojej wygranej?

[Vegusia]

Napisane przez miamore999

to może 2009 to będzie rok twojej wygranej?

hihih..na pewno

Zachęcam do opisywania Waszych historii - tzn. skąd się wzięło Wasze (nasze ) imię

[miamore999]

Napisane przez Vegusia

hihih..na pewno

Zachęcam do opisywania Waszych historii - tzn. skąd się wzięło Wasze (nasze ) imię

u mnie to było tak: wszyscy członkowi mojej rodziny mają imiona na literę M, więc i ja musiałam mieć takie imię a dlaczego akurat Monika? nie wiem, ale imię mi się bardzo podoba

[Monifash34]

Imię dla mnie wybrała moja ciocia kuzynka mojej mamy.Mama chciała żebym miała na imię Izabela i tak było do dnia porodu.A kiedy już się urodziłam ciocia wpadła na oddział położniczy żeby Nas odwiedzić i ot tak sobie powiedziała,że Monika to ładniejsze imię niż Izabela.
I tak zostałam Moniką
Długo mi się to moje imię nie podobało,ale w końcu je zaakceptowałam.
Poza tym moja chrześnica też ma na imię Monika i jeszcze mam kuzynkę też Monikę

[Vegusia]

Napisane przez Monifash34

Długo mi się to moje imię nie podobało,ale w końcu je zaakceptowałam.
Poza tym moja chrześnica też ma na imię Monika i jeszcze mam kuzynkę też Monikę

Tak...mi też się to imie zbytnio nie podoba i jestem do niego po prostu przyzwyczajona...wydaje mi się, że do mie nie do końca pasuje..takie ni to poważne bardzo, ni to radosne..i mam wrażenie, że jak wymawiają je inni, to tak dość poważnie, jakby wyzywająco... hmm..nie wiem, może każdy tak ma, jak słyszy swoje imię (???)

[miamore999]

Napisane przez Vegusia

Tak...mi też się to imie zbytnio nie podoba i jestem do niego po prostu przyzwyczajona...wydaje mi się, że do mie nie do końca pasuje..takie ni to poważne bardzo, ni to radosne..i mam wrażenie, że jak wymawiają je inni, to tak dość poważnie, jakby wyzywająco... hmm..nie wiem, może każdy tak ma, jak słyszy swoje imię (???)

ja nie mam takich odczuć mnie się moje imię podoba

[Monii07]

Napisane przez miamore999

u mnie to było tak: wszyscy członkowi mojej rodziny mają imiona na literę M, więc i ja musiałam mieć takie imię a dlaczego akurat Monika? nie wiem, ale imię mi się bardzo podoba

a mi się właśnie nie podoba to imię. Jest takie .. zwykle.

[Monifash34]

Napisane przez Vegusia

Tak...mi też się to imie zbytnio nie podoba i jestem do niego po prostu przyzwyczajona...wydaje mi się, że do mie nie do końca pasuje..takie ni to poważne bardzo, ni to radosne..i mam wrażenie, że jak wymawiają je inni, to tak dość poważnie, jakby wyzywająco... hmm..nie wiem, może każdy tak ma, jak słyszy swoje imię (???)

Ja też mam takie wrażenie,że jak inni wymawiają to tak brzmi poważnie.
Był czas,że się zastanawiałam nad zmianą tego imienia
Lecz ostatecznie je zaakceptowałam.

[miamore999]

wygląda na to dziewczyny, że jestem w zdecydowanej mniejszości, bo tylko mnie się nasze imię podoba

[misiomorka]

nie jesteś sama, ja również lubie swoje imię znam nie wiele osob z tym imieniem choć w podstawówce ciagnęła się za mną ksywka "żaba Monika":P pamiętacie? bohaterka Ciuchci

pozdrawiam

[Monifash34]

Napisane przez misiomorka

nie jesteś sama, ja również lubie swoje imię znam nie wiele osob z tym imieniem choć w podstawówce ciagnęła się za mną ksywka "żaba Monika":P pamiętacie? bohaterka Ciuchci

pozdrawiam

Pamiętam bo na mnie też tak mówili ale się wtedy wściekałam
A poza tym była jeszcze ta okropna piosenka"Monika, dziewczyna ratownika"
Jak ja jej nie znosiłam.Dopiero teraz jestem w stanie ją zaakceptować

Ps.Wszystkiego Najlepszego w Dniu Kobiet!

[misiomorka]

Napisane przez Monifash34

Pamiętam bo na mnie też tak mówili ale się wtedy wściekałam
A poza tym była jeszcze ta okropna piosenka"Monika, dziewczyna ratownika"
Jak ja jej nie znosiłam.Dopiero teraz jestem w stanie ją zaakceptować

Ps.Wszystkiego Najlepszego w Dniu Kobiet!

he he też to znam:P ale ja zawsze odpowiadałam, że nie "dziewczyna" tylko "córka" bo swego czasu mój tata był ratownikiem ludki wtedy takie smieszne minki robią

a co Tu tak cichutko dziewczynki, trzeba rozruszać wątek bużka

[miamore999]

Napisane przez misiomorka

he he też to znam:P ale ja zawsze odpowiadałam, że nie "dziewczyna" tylko "córka" bo swego czasu mój tata był ratownikiem ludki wtedy takie smieszne minki robią

a co Tu tak cichutko dziewczynki, trzeba rozruszać wątek bużka

u mnie była podobna sytuacja z tatą ratownikiem

[Monifash34]

W moim przypadku nikt z rodziny nie był ratownikiem,a i tak gadali,albo sobie podśpiewywali pod nosem tą durną piosenkę,ale tak żebym ja słyszała
i się wkurzała.......

[monk111]

Hej dziewczyny! to i ja się dołączę - też Monika jestem
Ja lubię swoje imię, ale rzeczywiście takie poważne jeste trochę. Natomiast nienawidzę wręcz jednego zdrobnienia "moniczka" strasznie mnie irytuje.
No i oczywiscie ta piosenka... Ehh niestety wiele osob uwaza ją za bardzo zabawna.

[miamore999]

Moniki no to pogadajmy może o czymś innym niż nasze piękne imię

co tam porabiacie ciekawego?
ja w skrócie: po studiach i stażu wyjechałam do irlandii, potem sobie wróciłam do naszej polski kochanej, pracowałam trzy miesiące, pech chciał, że złapałam infekcję górnych dróg oddechowych, poszłam na zwolnienie, to się nie spodobało mojemu kierownikowi i zakończyłam pracę
teraz szukam czegoś, ale ciężko coś sensownego znaleźć.
męża się nie dorobiłam jeszcze , dzieci tez nie

chętnie poczytam co u was?

pozdrowienia!!

[monk111]

Napisane przez miamore999

Moniki no to pogadajmy może o czymś innym niż nasze piękne imię

co tam porabiacie ciekawego?
ja w skrócie: po studiach i stażu wyjechałam do irlandii, potem sobie wróciłam do naszej polski kochanej, pracowałam trzy miesiące, pech chciał, że złapałam infekcję górnych dróg oddechowych, poszłam na zwolnienie, to się nie spodobało mojemu kierownikowi i zakończyłam pracę
teraz szukam czegoś, ale ciężko coś sensownego znaleźć.
męża się nie dorobiłam jeszcze , dzieci tez nie

chętnie poczytam co u was?

pozdrowienia!!

dobry pomysł
ja studiuje na I roku Budownictwa. Politechnika jak wiadomo - typowo męska uczelnia ale ja ciągle sama chyba za bardzo wybredna jestem czy co ale czekam na mojego księcia. Chciałabym sobie znalezc w przyszlym roku jakąs pracę co by się uniezależnic trochę od rodziców, ale zobaczymy jak wyjdzie. Nie wiem czy uda mi pogodzić pracę z studiami. no... a co u was?

[Vegusia]

Dawno tu nie zaglądała...

Żaba Monika...tak- mój tata do tej pory mówi do mnie "żabka" czasami.....a za piosenką też nigdy nie przepadałam i nie lubiłam, jak ktoś ją przy mnie śpiewał.

Studiuję na III roku ped. opiek. - wych. z res. i tyle Muszę się pochwalić, bo mam wspaniałego Tż i Wam życzę również tego szczęścia w postaci wymarzonego Tż...

Monk111 - mój Tż studiuje też na politechnice i powiem Ci, że ma kolegę, który też jest bardzo wybredny i nie może sobie nikogo znaleźć...przeżywa tylko takie zauroczenia, jak nastolatek. To jest chyba przypadek niedojrzały po prostu Wydaje mi się, że na tych politechnikach meężczyźni czują się równie samotni, jak Ty... Zdarzały Ci się jakieś głupie zaloty?

[monk111]

Napisane przez Vegusia

Monk111 - mój Tż studiuje też na politechnice i powiem Ci, że ma kolegę, który też jest bardzo wybredny i nie może sobie nikogo znaleźć...przeżywa tylko takie zauroczenia, jak nastolatek. To jest chyba przypadek niedojrzały po prostu Wydaje mi się, że na tych politechnikach meężczyźni czują się równie samotni, jak Ty... Zdarzały Ci się jakieś głupie zaloty?

O tak. Muszę się z Tobą zgodzić, chłopaki - przynajmniej na I roku są bardzo... nieśmiali, dziecinni, nie wiem jak to ująć. Często boją się podejść, zagadać, jedynie jakieś tam ukradkowe spojrzenia i uśmiechy Czasem ktoś mi powie, że np. A. mowi że mu sie podobam, ale za nic nie da sobie tego po sobie poznać Mam tylko nadzieje, że z biegiem czasu trochę dorosną i wykonają jakiś ruch.

[Vegusia]

Napisane przez monk111

O tak. Muszę się z Tobą zgodzić, chłopaki - przynajmniej na I roku są bardzo... nieśmiali, dziecinni, nie wiem jak to ująć. Często boją się podejść, zagadać, jedynie jakieś tam ukradkowe spojrzenia i uśmiechy Czasem ktoś mi powie, że np. A. mowi że mu sie podobam, ale za nic nie da sobie tego po sobie poznać Mam tylko nadzieje, że z biegiem czasu trochę dorosną i wykonają jakiś ruch.

No widzisz jak to jest Ja studiuje typowo babski kierunek, ale nawet dziś przypatrzałam się chłopakom z I roku (znalazło się kilku odważnych ) i po prostu komedia... Wychodzą przed sale...czekają, aż ich koleżanki wyjdą i myśla, jak to zwrócić bardziej ich uwagę (np. pięknie się przeciągając...). A dziewczyny to nie były od nich lepsze, bo też ich cudnie kokietowały Myślę, że to normalne - na studiach, jak w liceum...z roku na rok człwoiek się czuje bardziej dojrzały...

[xmoniax26]

Moniczka się zgłasza

[ChocoWhite]

heej Monia jestem

[miamore999]

ooo super, że wątek odkopany

u mnie się sporo pozmieniało od wcześniejszego wpisu :P

[ChocoWhite]

Napisane przez miamore999

ooo super, że wątek odkopany

u mnie się sporo pozmieniało od wcześniejszego wpisu :P

ooo to opowiadaj

[miamore999]

Napisane przez miamore999

Moniki no to pogadajmy może o czymś innym niż nasze piękne imię

co tam porabiacie ciekawego?
ja w skrócie: po studiach i stażu wyjechałam do irlandii, potem sobie wróciłam do naszej polski kochanej, pracowałam trzy miesiące, pech chciał, że złapałam infekcję górnych dróg oddechowych, poszłam na zwolnienie, to się nie spodobało mojemu kierownikowi i zakończyłam pracę
teraz szukam czegoś, ale ciężko coś sensownego znaleźć.
męża się nie dorobiłam jeszcze , dzieci tez nie

chętnie poczytam co u was?

pozdrowienia!!

mam męża i miesięczną córeczkę

[ChocoWhite]

Napisane przez miamore999

mam męża i miesięczną córeczkę

oo gratulacje. dzieci sa slodkie ale problematyczne

[miamore999]

Napisane przez ChocoWhite

oo gratulacje. dzieci sa slodkie ale problematyczne

niestety muszę przyznać rację
ale to kochane skarby

[ChocoWhite]

Napisane przez miamore999

niestety muszę przyznać rację
ale to kochane skarby

ja narazie sie ucze i moje problemy mnie przerastaja