![]() |
#1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Bolesławiec
Wiadomości: 1 868
|
![]() Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Witam wszystkich...postanowiłam się wygadać tutaj bo naprawdę nie mam z kim pogadać a jest mi źle..
Zacznę od tego, że jestem z moim chłopakiem już 4 lata i naprawdę jest wspaniale,on jest wyjątkowy, wiem że to banał ale naprawdę, czuły, kochający, dobry, spokojny..to ja w tym związku jestem bardziej zaczepna, on mnie zazwyczaj uspokaja i nastawia wszystko na właściwy tor... No ale ma jedną wadę której nie potrafię znieść...mianowicie jak tylko pojadę na uczelnie, studiuje zaocznie i nie ma mnie weekend on od razu urzadza sobie imprezki z kumplami, dodam, że są to wolni i bardzo zwariowani faceci, lubią sobie wypić i pobawić sie na maxa. Nienawidzę tego, czuję się okropnie zasypiajac w domu i wiedząć, że on jest teraz z kumplami w knajpie i pije. Ostatnio miał zadzwonic o 22, oczywiście nie zadzwonił, nie mogłam spać, czekałąm no i doczekałam sie telefonu o 2 w nocy..on oczywiście pijany w dym twierdził, że jest przecież 22 :/ Zrobiłam straszny dym, on mnie przepraszał nazajutrz, ja miałąm 2 dni focha, płacz do słuchawki itd..on mi powiedział, że to nie jest normalne, że ma do tego prawo, że koledzy sie z niego smieją. Ale ja naprawdę czuje sie fatalnie i nie chcę, żeby tak spędzał czas beze mnie, zwłaszcza, że ja takich rzeczy nie robie, dla niego przeprowadziłam sie z mojego dużego miasta do jego mieściny, jestem początkujaca nauczycielką w szkole gdzie diabeł mówi dobranoc, oprócz tego studiuje a bawie sie tylko z nim, ewentualnie jakieś koni i piwko z siostrą..on twierdzi, że tak sie bawią faceci i że nie robi nic zdrożnego a ja jestem zazdrosna nie wiem o co...jeśli chodzi o zazdrość naprawde ja odczuwam, nie zyję od wczoraj wiem co sie dzieję na imprezach i wiem, że alkohol robi totalna sieczke z głowy..mozna wtedy popełnić jakieś głupstwo... Doradzcie mi jak mam zadziałać, żeby on zrozumiał jak się czuję, bo moje krzyki nic nie dają...czy może popuścić i po prostu nauczyć sie z tym żyć i nie przejmować sie tak bardzo...w końcu zakazany owoc smakuje najbardziej..wiec im bardziej naciskam i go tłamszę tym bardziej on chce tego..jak dla mnie może pić z kolegami, rozmumiem to ale kilka piwek i do domu...takie imprezy do rana sa niewybaczalne :? sama nie wiem co robić...pomocy!!!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
nie jesteś w stanie uchronić go na siłę przed ewentualnymi błędami. Takie wątpliwości są pewnie w każdym związku. Myślę, że musisz z nim na spokojnie pogadać bez fochów - jak robisz takie sceny to on myśli, że się bezsensownie czepiasz. A jak usiądziesz na spokojnie, powiesz, że Ci na nim zależy, że nie chcesz go trzymać w klatce, ale martwisz się gdy tak ostro imprezuje, zapytaj jakby on się czuł na Twoim miejscu (niech o tym opowie). Powiedz, że chcesz z nim wypracować kompromis, że np. nie będzie tyle pił i tak późno wracał, ale będzie mógł wychodzić i nie będzie musiał dzwonić do Ciebie o 22, tylko ten czas spędzać z kumplami. Powinien trochę przystopować, jak na mój gust bo alkohol nie jest na tyle ważny żeby psuć Tobie tak nerwy, a przecież nie jest singlem jak jego kumple. Musicie ustalić wspólne zasady, każde trochę się ugiąć. Spokojna rozmowa, jak będzie sie irytował daj mu przemyśleć to co już usłyszał i powiedz, że wrócicie do niej.
__________________
narysuj mi baranka... ![]() zakorzenienie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Moim zdaniem facet nie robi nic złego, więc argument "ja nie chcę, aby on sie bawił beze mnie" doprowadzi w końcu do większego konfliktu.
Jak Ty byś się czuła, gdyby facet akazal Ci się spotykać z kimkolwiek i siedziec w domu z ugotowanym obiadkiem "bo tak"? Płacze do słuchawki i fochy to najgorsza rzecz, jaka możesz robić - facet mając do wyboru spędzić wieczor z obrazoną i zaryczaną dziewczyną a z kolegami, w towarzystwie ktorych może sie odpręzyć, co wybierze?
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Bolesławiec
Wiadomości: 1 868
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Cytat:
Zdaje sobie sprawę, że płacz jest najgorszy...i naprawdę staram się jak mogę zapanować nad emocjami ale nie zawsze to wychodzi...nie jestem też takim typem dziewczyny, która na siłe trzyma swojego chłopaka przy sobie i nie pozwała mu nigdzie wychodzić...w ten weekend sama nie musiałam jechać do szkoły, mimo wszystko wróciłam do siebie, żeby on mógł iść z kolegami pograć w pokera (miałam mieć szkołe jednak odwołali..on sie już ustwił i mi równiez zrobiło sie go szkoda) więc pojechałam ale zastrzegałam pijcie sobie ale wszystko z umiarem...no i mnie zawiódł.Skoro ja zmieniłam sposób zabawy od kiedy kogoś mam, wcześniej były to dyskoteki, powroty nad ranem, on chyba tez powinien! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
zgadzam sie z Aggie125 ... twoja postawa moze doprowadic do tego ze on sam zacznie ci klamac zeby tylko wyjsc do kumpli. mam wrazenie ze jestes zazdrosna o to ze ty siedzisz w domku a on jest z kumplami . facet ma swoj meski swiat tak jak my kobiety , wychodz tak jak on a nie siedzisz w domu i sie zadreczas nie potrzebnie . czy on robi cos zlego wedlug ciebie ??? fochy ,obrazanie sie i rozne takie pogorsza wkoncu wasze relacje miedzy wami a po co ci to?
---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ---------- Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Niekoniecznie. To nie jest tak, że skoro jedna osoba zmienia swoje style zachowania, druga osoba ma automatycznie robić to samo. Może chłopak wcale nie oczekuje, że będziesz siedzieć w domu i nie miałby nic przecwiko, abys Ty w czasie, kiedy on sobie imprezuje z kumplami, urządziła babski wieczorem?
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
A ja cie rozumiem. Też bym się tak czuła i miałabym pretensje.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
ale o co?
rozumiem gdyby te imorezy odbywaly sie kosztem czasu spedzonego z autorka ale dlaczego facet nie moze sie pobawic kiedy jego dziewczyna ma zjazd? Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
aha , czyli nie ma czegos takiego jak liczenie sie z drugą osobą ?
No oczywiście facet jest w związku sam więc niech pije ile mu się podoba , wchodzi kiedy tylko chce , no przeciez to że jego dziewczynie to nie odpowiada to taki drobny szczegolik , prawda ? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Cytat:
Rozumiem, mozna sie wkurzyc gdyby to sie odbywalo kosztem zwiazku ale tutaj nie ma czegos takiego. To gdyby jej chlopak powiedzial, ze ma np. chodzic ubrana w burke, bo on ma takie widzimisie, to ona powinna w tej burce chodzic, w imie liczenia sie z druga osoba? Edytowane przez miphuhiz Czas edycji: 2009-03-16 o 12:02 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() niestety tak moze byc (wiem to po sobie i imoim bylym. Im bardziej ja sie o cos wkurzalam tym chetniej on to robil, jak odpuscilam jak reka odjal ![]() Cytat:
Cytat:
Chlopak jest dorosly, autorka nie jego mamusia, nie musi mu matkowac. Ja bym tez w pewnym momencie przestala sie odzywac gdyby ktos tak mnie kontrolowal. Gdyby autorka sie nie odezwala, potem caly dzien nic nie pisala, traktowala go z dystansem i wytlumaczyla jednym zdaniem, ze obiecal zadzwonic to ide o zaklad, ze nastepnym razem chlpak zadzwonilby zanim autorka w ogole pomyslalaby o tym, ze mial dzwonic. |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Wydaje mi się że gdyby był trzeźwy i myślał o swojej partnerce to by nie zadzwonił o 4 godziny za późno. To jest totalne lekcewazenie i brak szacunku , przeciez facet ma swiadomosc ze ona tam kwitnie i oczekuje jakiejkolwiek informacji , co jak i dlaczego.
Poza tym , nie jest samotnym kawalerzykiem , tak więc wydaje mi się ze jednak jej zdanie i prośby powinny miec jakies znaczenie. Po co jest z nią skoro jej uczucia nie odgrywają to żadnej roli ? I i tak pójdzie i zrobi co chce , bo koledzy ... Czy picie i imprezy to dla niego najwyższa wartośc i coś bez czego nie da się żyć ? Ja odkąd jestem w związku zmieniłam swoje nastawienie do wielu rzeczy mój tż po wielu rozmowach też. Może jestem opóźniona albo staroświecka , ale nie wyobrażam sobie takiej sytuacji i na pewno nie podeszlabym do tego w ten sposob. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
to po co autorka z nim jest skoro jego uczucia nie odgrywaja zadnej roli? Chlopak pewnie wychodzi z kolegami, ktorych zna od dziecka, nie robi tego kosztem spotkan z autorka wiec naprawde nie wiem o co chodzi. Lepeij by bylo gdyby siedzial sam w domu, gnusnial ,nudzil sie i obwinial autorke o ten stan rzeczy?
Gdyby moj facet zabranial mi imprez z kolezankami ktore znam cale zycie (i to wtedy kiedy my i tak sie nie spotkamy) to juz by nie byl moim facetem. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
no ok. kłócić sie nie będe , każdy ma swoje podejście do każdej sprawy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Cytat:
Wydaje mi sie, ze gdyby zadzwonil albo nie pil to autorka i miaalby pretensje, ze w ogole tam poszedl. Bo tu nie chodzi o to, ze on wychodzi tylko o to, ze ona tu nie ma kolezanek, ze ona nigdzie nie moze poimprezowac. Pewnie gdyby ona miala jakies grono z ktorym moglaby imoprezowac to jednak az takich pretensji by nie bylo ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
A moim zdaniem nie chodzi o wyjście z kolegami, imprezki tylko o to,że chłopak nie zna umiaru w piciu alkoholu. I stąd ten strach puszczania go z kumplami. Jeśli tak to wcale nie dziwię się autorce. Każdy ma prawo do zabawy, ale z głową. Mam rację czy nie bardzo?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Ale co innego jest się spotkać ze znajomymi i pogadać np przy piwie, a co innego schlać się do nieprzytomności i olać obietnicę, że się miało zadzwonić. Ja mam ojca który bardzo lubi sobie wypić, więc może wyjdę na przewrażliwioną, ale ja na miejscu autorki też bym się wściekła.
__________________
Może to jej urok... a może to Photoshop ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/c817e680de.png http://www.suwaczek.pl/cache/f0213a49a4.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
wg mnie to nie ma co miec pretensji o spotkania z kolegami, jelsi juz ma o co to najwyzej o to ze mial zadzwoni a nie zadzwonil. przeciez to logiczne ze facet chce tez spedzic czas z kumplami a kiedy faceci sa w swoim gronie to zazwyczaj sie pojawia alkohol ja w tym nic dziwnego nie widze
![]() mysle ze musciei pogadac ty musisz dac mu troche swobody a on powinien ograniczyc sie do picia kilku piw np a nie kilkudziesieciu ![]()
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Cytat:
A z tym, ze nie zadzwonil. No ludzie, przeciez kiedy jest sie znajomymi, bawi sie, gada o *******ach to czasami czas tak szybko biegnie. A w ogole to po mial dzwonic o tej 22? Pewnie zeby autorka mogla go opieprzyc, ze zamiast siedziec juz w pizamce w domu on jeszcze gdzies tam chodzi. Zamiast sie po nim drzec, plakac (moim zdaniem) autorka powinna troszke to olac (nie dzwonic, nie czekac, nie umawiac sie na dzwonienie) i potem jak przyjedzie ze zjazdu przeprowadzic z nim spokojna rozmowe, ze jest jej przykro, ze nie zadzwonil. Bo laczac, drac sie tylko poglebia problem. Pewnie chlopak mysli "na zlosc mamie odmroze sobie uszy" albo rzeczywiscie jest mu wstyd przed kolegami, ze musi sie meldowac dziewczynie o 22 (no jakby nie bylo to jest wstyd ![]() Ja tez mialam taki problem (no troszke inny) i zamiast spokojnie pogadac robilam fochy, ryczalam co poskutkowalo coraz wikeszym oddalaniem sie i w rezultacie zerwaniem. Ale kiedy po zerwaniu olalalm sprawe (bo co mnie to obchodzi) ten "cep", zwany moim bylym, nagle sam z siebie zaczal robic rzeczy ktorych ja krzykiem i "przemoca" wyegzekwowac nie umialam. I teraz moj eks jest dla mnie najwspanialszym facetem, chociaz razem nie jestesmy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 407
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Tylko że ta obietnica to pewnie wymuszone: "tylko obiecaj, że zadzwonisz! Ale na pewno zadzwonisz? Zadzwoń!"
__________________
bynajmniej nie znaczy przynajmniej! bynajmniej oznacza "wcale, ani trochę, w żadnym wypadku" więc nie: "bynajmniej mi się to podoba" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Bolesławiec
Wiadomości: 1 868
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Dzięki za takie zainteresowanie... Nie, nigdy mnie nie zawiódł w żadnej powanej sprawie oprócz tego, ze w takich sytuacjach jak powyżej jest niesłowny...
A teraz wytłumaczę...nie jestem maniaczką która obgryzając paznokcie i z obłędnym wzrokiem wyczekuje telefonu od swojego chłopaka...jestem również zwolenniczka tego, żeby pary odpoczywały od siebie raz na jakiś czas. Jest to całkowicie naturalne i przywraca równowage w związku...Właśnie wróciłam z joggingu z koleżankami, mój ukochany jest jeszcze na próbie swojego zespołu (jest wokalista w zespole rockowym). Naprawdę nie jestem do niego przyssana jak przysłowiowa pijawka.Ale tak jak pisała Cotynato boli mnie niesłowność i totalne lekceważenie ze strony mojego chłopaka...dodam, że nie jesteśmy juz dziećmi kłócącymi sie w sposób-ty wolisz swoich kupli ode mnie itd. Jesteśmy dorośli, w przyszłym roku chcemy założyć rodzinę....ale za każdym razem gdy jadę na zjazd czuję nerwy i niepokój..jak będzie tym razem. To jest naturalne że sie denerwuje a łzy (co dla mnie też jest upokarzajace i za wszelka cenę staram sie trzymać w trakcie rozmowy) są spowodowane silnymi emocjami. I postarajcie się mnie zrozumieć bo wiem, ze każda z was na moi iejscu..czekając 4 godziny w nocy na telefon, bijąc się z myślami czy czasem gdzieś go nie pobili lub inne czarne scenariusze i w końcu słysząc jego bełkotliwy głos wkurzyłaby się na maxa. Wszystkie jesteśmy inne, jedna potrafiłaby na spokojnie o tym pogadać, inna by się wściekła a jeszcze inna popłakała...takie jesteśmy,różne..ale każda z nas chce mieć do swojego chłopaka 100% zaufanie...poza tym tak jak mówiłam uważam, ze jeśli jest się w związku?poważnym- trzba jednak z czaegoś zrezygnowac i chodzić na kompromis...nie można balowac cała noc jeśli rani to druga osobę, ja z tego zrezygnowałam bo mój facet źle by się z tym czuł ( sam mi powiedział) Oczywiście jak każdy samiec uważa, że jeżeli chodzi o kobiety to nie mogę wychodzić same bo są narażone na stado wyposzczonych, pełnych żądzy facetów i on musi być zawsze przy mnie w takich sytuacjach... Co mam zrobić żeby go zminić..jego nastawienie...był płacz, była spokojna rozmowa...już po myśli mi chodzi jakaś małą zemsta na utarcie nosa... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 160
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Cytat:
Dla kobiety takie postępowanie książkowej "zołzy" jest trudne ale koleżanka ma 100% rację ![]() ---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ---------- A trudno jest nam się zdystansować właśnie dlatego. Toteż nie dziwię się autorce, że kiepsko znosi nocne eskapady swojego chłopaka.
__________________
Najwięcej powiedzą o mnie Ci, którzy mnie nie znają |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
mj
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
A moim skromnym zdaniem (od razu mówie że nie kazdej się to może spodobać ) ja bym na miejscu autorki zastosowała taką samą metodę jaką on wobec Ciebie, tym bardziej że podkreślił że by źle się czuł jakbyś chodziła na całonocne imprezy. Ale tam gdzie studiujesz na pewno masz znajomych, pojedź ładnie na zjazd i w ciągu dnia tj w sobote poinformuj go, że dzisiaj ze znajomymi ze studiów idziesz się pobawić, nawet możesz wymyślić jakąś okazje, obiecaj mu również że ok 22 czy tam 23 przedzwonisz do niego, by wiedział że wszystko jest ok, i wyjdź sobie do klubu ze znajomymi nie mówie że na całą noc, ale również o tej określonej godzinie nie dzwoń do niego. Zobacz wtedy jego reakcje, jeśli będzie miał pretensje to wybacz ale musi iść na kompromis z tymi swoimi imprezami.
__________________
. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Bolesławiec
Wiadomości: 1 868
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
mj
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Ja bym tego nie określała mianem odpłacenia tym samym, ale poprostu sprawdzić jego reakcję. Bo oki on ma prawo wyjść, tylko teraz kwestia na ile ten facet to prawo widzi u siebie a na ile u Ciebie. Czy to przypadkiem on nie jest tym ziółkiem które wykorzystuje Twoje uczucie, po to by manipulować jedynie niby delikatnie zaznaczając co chce byś robiła a co nie, jednocześnie nie pozwalając Tobie mówić sobie czy coś Ci się nie podoba w jego zachowaniu.
__________________
. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 216
|
Dot.: Zazdrość!!! Czy coś ze mną nie tak?? :/
Ją się Tobie wcale nie dziwie. Też byłabym zła i zazdrosna o takie akcje. Pewnie Cię tym nie pocieszę, ale faceci często bardzo "wzorują sie" na swoich kumplach (najczesciej singlach). Mój - wierny, kochający -pierwszego dnia gdy wyjechałam na wycieczkę za granicę poszedł w balet i szalał cały mój wyjazd (zaliczył nawet zgona). Mało tego. Dosiadł się do jakichś panienek i razem z kumplami opowiadali im, że są studentami któregoś tam roku i blablabla. Nic symaptycznego
![]() ![]() Co do Twojego problemu uważam, że powinnaś przypomnieć mu z czego Ty zrezygnowałaś dla NIEGO. Jeśli zacznie się tłumaczyć pokrętnie, porzuć swoje postanowienie i wychodź poszaleć ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:13.