Scent Bar VIII

[hecate]

Wydalam dzis kupe kasy ale nie moglam sie oprzec Gift Time Lancome.

Zreszta rozkoszna wymowka by kupic kolejna Juicy Tubke i kredke do oczu. Tak, moglam taka za normalne pieniadze ale co tam

Fajne rzeczy dostalam, tym razem powaznie super.
Cienie (fajne kolory), maly Juicy Tube, Virtuose miniatura (nie przepadam, duzego bym nie kupila...), maly puder bronzujacy (poczekam az sie opale bo w tym momemnie odetnie mi sie od lica wsciekla marechewa), pedzel do cieni, podkladu oraz do pudru sypkiego (chyba...), krem nawilzajacy, pianke do oczyszczania buzi, miniaturke ich najnowszego potworka Magnifique (mam jeszcze cala z poprzedniego Gift Timu, te oddalam matce Simona), czarna torebeczke.

Poza tym - od dluzszego czasu szukalam plastikowej szerokiej bransolety na lape. I jak jakies ladne widzialam to mi zwyczajnie zawsze na nie szkoda bylo. A dzis - idealne i to przecenione na smieszne pieniadze Wzielam 3

Sluchawki do Ipoda rozwalilam jakis czas temu, uzywalam takich ze starego mp3 palyera ale ucho mi rozpychaly i poprostu dyskomfort po pewnym czasie. I dzis takie co upatrzylam sobie juz dawno tylko - bylo mi na nie szkoda - przecenione na smieszne pieniadze bo w kolorze ...rozowym chyba nikt nie kupowal. Czarne dalej byly drogie.

Ja wzielam rozowe, Si biale hahah

[winter76]

Co tu taka cisza panuje?
No nic,czas spać,bo rano znowu do pracy

[Zuziunia]

Napisane przez winter76

Co tu taka cisza panuje?
No nic,czas spać,bo rano znowu do pracy

Oj pusto...

Dobranoc

[dzika truskawa]

Napisane przez gryx82

Tylko bez bulwersu proszę Gdy zostanie Ci niewykorzystany makaron, przysmaż go z bigosem, a wyjdzie wykwintne danie

Dobra... może nie wykwintne, ale smaczne na pewno

Przemawia do mnie ta opcja Tym bardziej że łazanki (czy jakoś tak...) są podobnie skonstruowane

Napisane przez Yola

Pobudka i przede mną długi dzień.
Najpierw mój śmieszny kurs na który tak się napalałam, a potem sesja
Temat lalka, hmm.. ciekawe co mi wyjdzie bo to co widzicie w moim awatarku to jest Królowa Elżbieta

Zaskakujące, nie powiem Czyli po lalce nie ma co się spodziewać różowości i kokardek?

Napisane przez madziczka

Dziś znowu spałam 13 h I dalej jestem śpiąca i słaba. Już nie wiem, co robić

Mam to samo... W czwartek spałam 3,5 godziny i do tej pory nie mogę tego odespać Albo się już starzeję, albo to kwestia pogody - bo jeszcze niedawno takie akcje nie robiły na mnie wrażenia - ot przespałam się dwie godziny w ciągu dnia, a później było ok, jakbym nie zarwała nocy. A teraz masakra. Wstałam po południu a o 18.00 już mi się oczy kleiły, musiałam się położyć...

W dodatku od poniedziałku mam staż na chorobach zakaźnych - 60 godzin w ciągu tygodnia, plus normalne zajęcia na uczelni Czyli przez bity tydzień będę tam siedziała od 8.00 do 20.00 inaczej nie mam szans tego wyrobić... No ale po co studentowi sen, jedzenie i inne takie fanaberie, nie?

[cbr]

Napisane przez dzika truskawa

W dodatku od poniedziałku mam staż na chorobach zakaźnych - 60 godzin w ciągu tygodnia, plus normalne zajęcia na uczelni Czyli przez bity tydzień będę tam siedziała od 8.00 do 20.00 inaczej nie mam szans tego wyrobić... No ale po co studentowi sen, jedzenie i inne takie fanaberie, nie?

Truskawko, lekarski?
jak powszechnie wiadomo, studentowi medycyny przysługuje 8h snu... tygodniowo

[agnyska81]

Napisane przez cbr

Truskawko, lekarski?
jak powszechnie wiadomo, studentowi medycyny przysługuje 8h snu... tygodniowo

Weterynaryjny chyba

Padłam wczoraj jak mucha o 20 przed TV. Mąż mnie nakrył kołderką, po 23 obudził, skierował do łazienki. Jak już się położyłam, to wstałam nieco po siódmej rano, za to z koszmarnym bólem głowy No nie mogę tak długo spać.

Miło dziś dzień spędziłam, a jutro imprezuję u teściowej (też pewnie miło)

Ivanko, dobrze, że do nas zawitałaś, chyba Cię swoim myśleniem o Tobie ściągnęłam

[ivanna]

Agnysko myślałaś o mnie ? Miło mi

mi Bar uciekł z subskrycji i jakoś tak pozatym i tak mało czasu mam na wizażowanie...

[agnyska81]

Napisane przez ivanna

Agnysko myślałaś o mnie ? Miło mi

mi Bar uciekł z subskrycji i jakoś tak pozatym i tak mało czasu mam na wizażowanie...

No właśnie, no właśnie...

Edit:
i tym smutnawym, zadumanym nnad losem Ivanki postem zapuściłam korzenie na forum.

[ivanna]

Kurcze ale powiem Ci że brakuje mi was tu zawsze było mi dobrze, człowiek się do was przyzwyczaił i tak nagle z dnia na dzień trzeba uciąć nocne pogaduchy

[madziczka]

Napisane przez ivanna

Kurcze ale powiem Ci że brakuje mi was tu zawsze było mi dobrze, człowiek się do was przyzwyczaił i tak nagle z dnia na dzień trzeba uciąć nocne pogaduchy

Ivanno -

Mnie się już oczy kleją Najgorsze sa poranki - nie mogę się dobudzić i czuję się jakbym miała zemdleć.

[agnyska81]

Ja się na nocne pogaduchy nie dam naciągnąć (tak, tak, przed ostatnią imprezą myślałam, że do rana nie dociągnę, a tymczasem chyba nieźle mi wyszło ). Idę obłożyć się kotem (Edward sobie ostatnio ubzdurał robić mi za beret - pewnikiem Madzika podczytał ), pachnąca Wiatrem pustynnym, może mi się coś egzotycznego przyśni (zamiast egzotyki może być i erotyka ). Dobranoc barowiczki

[madziczka]

Napisane przez agnyska81

Ja się na nocne pogaduchy nie dam naciągnąć (tak, tak, przed ostatnią imprezą myślałam, że do rana nie dociągnę, a tymczasem chyba nieźle mi wyszło ). Idę obłożyć się kotem (Edward sobie ostatnio ubzdurał robić mi za beret - pewnikiem Madzika podczytał ), pachnąca Wiatrem pustynnym, może mi się coś egzotycznego przyśni (zamiast egzotyki może być i erotyka ). Dobranoc barowiczki

Edek wie, co dobre. A moja Pampeluna tak zawsze ze mną śpi - "na beret Ale to dlatego, że w nocy strasznie się wiercę, obracam. Spanie nad głową, to dla kitki najbezpieczniejsze miejsce A jaki mi masaż głowy czasem robi....

[Aragonte]

Napisane przez vesenka

dobrze stawiasz

W tym zamieszaniu (gościa miałam, a potem wybyłam na cały wieczór) nie napisałam, że mazidła już ukręcone i leżakują w lodówce Dzisiaj będzie pierwszy test toniku różano-mlecznego i któregoś serum, pewnie na początek serum tamanu
Dzięki za wskazówki

[Sabbath]

Napisane przez winter76

Mój mały też chory,ale to nic nowego odkąd we wrześniu poszedł do przedszkola Zdrówka naszym dzieciom życzę

Winter, to strasznie smutne i trudne, ale może pocieszy Cię, że to zwykle mija. czasem dziscko (i mama) męczy się rok, czasem dwa, czasem i cztery (jak to u nas było) ale w końcu zwykle to ciągłe zapadanie na zdrowiu mija.
Jeśli mogę poradzić coś od siebie - unikaj antybiotyków. Ja podaję tylko w naprawdę ekstremalnych przypadkach. Czasem zdarza mi się wykupić na zapas i nie otworzyć. Leczone bez antybiotyków dziecko może i wraca do zdrowia dłużej, ale i nie łapie potem każdej infekcji.
Oczywiście nie namawiam do ryzykowania życiem dziecka... Z resztą sama wiesz. Znaj proporcyjum.

I trzymajcie się oboje z Maleńkim.

Napisane przez Mendosita

Widzisz,a ja się codziennie muszę męczyć

Podziwiam. I nie zazdroszczę.

Napisane przez trigonella

Sabbath, doskonale Cie rozumiem, mój młodszy synek też ma astmę niestety.

To chyba coraz częściej spotykana przypadłośc...

Napisane przez Polly_

na pocieszenie napisze że ja też miałam astmę w dziecinstwie a już nie mam

Ja nie wiem, czy miałam astmę, ale faktycznie dusiłam się od kiedy pamietam. Podobno moi rodzice trzy razy podpisywali zgodę na tracheotomię... A od kilkunastu lat nic. Jestem zdrowa jak koń. Przynajmniej pod tym względem. Czasem wrednie twierdzę, że miałam alergię na rodzinę...

Napisane przez ivanna

Tu jesteście... a ja szukałam was tyle czasu :P niegrzecznie tak uciekać Asi!

Asiu!
Scent Bar ma to do siebie, że ucieka.
Jesli odpuszczę na dzień, czy dwa - po powrocie wpadam w panike, że nie dogonię.

Napisane przez ivanna

mi Bar uciekł z subskrycji i jakoś tak pozatym i tak mało czasu mam na wizażowanie...

Bo to już nowy lokal, kochana...


Pomalowałam i wytapetowałam pokój dziecinny. Zła jestem jak bąk, bo tapeta kładła się parszywie. a najparszywiej oczywiscie tam, gdzie bedzie najbardziej widoczna.
Jutro będę zakładac listwy przypodłogowe i jeździć z meblami... I okno umyję. A co mi tam, że niedziela...? Okno nie jest od strony kościoła.

Kurka, jakie jutro?! Dziś!

[gryx82]

Dzień dobry!

Pragnienie wygnało mnie z łóżka, idę zrobić trzecią herbatę

[envy07]

Prysznic i druga kawa na obudzenie.....z mlekiem i bez, z cukrem i bez......

[agnyska81]

Napisane przez envy07

Prysznic i druga kawa na obudzenie.....z mlekiem i bez, z cukrem i bez......

Ale jak to? Tak naraz?

Mi nie dziecko zachorzało (nie mam), ale mąż. Kaszle, chrypie, narzeka, a co najgorsze chyba i mnie zaraził Staram się nie dać

[Favkes]

Napisane przez Sabbath

Pomalowałam i wytapetowałam pokój dziecinny. Zła jestem jak bąk, bo tapeta kładła się parszywie. a najparszywiej oczywiscie tam, gdzie bedzie najbardziej widoczna.
Jutro będę zakładac listwy przypodłogowe i jeździć z meblami... I okno umyję. A co mi tam, że niedziela...? Okno nie jest od strony kościoła.

Kurka, jakie jutro?! Dziś!

Ja poproszę o zdjęcia przedpokoju jak skończysz

Napisane przez gryx82

Dzień dobry!

Pragnienie wygnało mnie z łóżka, idę zrobić trzecią herbatę

Mnie wygoniła rodzina, bezwzgędne padalce, nie dadzą człowiekowi odpocząć.
Chyba znów coś złapałam, mam okropny kaszel aż mnie w klacie rwie z bólu

[Aggie125]

Napisane przez Favkes

Ja poproszę o zdjęcia przedpokoju jak skończysz

A ja poproszę o pisemnie zaświadczenie, że po skończonej pracy walnęłas się do wyrka i odespalaś chociaż 5 godzin i, jak to mawiałą Bajorkowa z kryminału Bozkowskiego, mąż nie może być Twoim świadkiem, bo po pierwsze niepełnoletni, a po drugie stronniczy.

[vesenka]

Napisane przez Aggie125

i, jak to mawiałą Bajorkowa z kryminału Bozkowskiego, mąż nie może być Twoim świadkiem, bo po pierwsze niepełnoletni, a po drugie stronniczy.

Uwielbiam kryminały z tego okresu Bożkowski pisze takim językiem,że swego czasu podejrzewałam,że to Chmielewska pisze pod pseudonimem. Koniec końców i tak okazał się kobietą, tyle,że nie Chmielewską

[Aggie125]

Napisane przez vesenka

Uwielbiam kryminały z tego okresu Bożkowski pisze takim językiem,że swego czasu podejrzewałam,że to Chmielewska pisze pod pseudonimem. Koniec końców i tak okazał się kobietą, tyle,że nie Chmielewską

Znasz Bozkowskiego? Ło matko, a ja podejrzewałam, że tylko zapaleni kryminolodzy i kryminalisci moga go kojarzyć...

"Piekna kobieta w obłoku spalin" - istny majstersztyk, postać Malwiny Kaleckiej jest jedna jedyna w swoim rodzaju. Jedyną postacią która moglaby jej w pewnym sensie dorównać jest Hiacynta Bukietowa, również arcymistrzyni fachu utrudniania ludziom życia

Uwielbiam jeszcze Annę Kłodzińską i jej majora Szczęsnego, opowiadanka z serii "Ewa wzywa 07" (pojawiła się ich reedycja, kilka opowiadań zebrane w tomiki), Jerzego Siewierskiego oraz Jerzego Edigeya. Namiętnie zbieram PRL-owskie kryminały, zwłaszcza te z serii z "jamnikiem"

[Mendosita]

Dzień dobry wszystkim.
Widzę, że nie tylko mnie się nic nie chce...
Wyszłam właśnie spod prysznica, zasiadłam na wizażu, tylko kawy brak, ale nie chce mi się schodzić robić.
Wczoraj zadbałam o swoje autko: umyłam, odkurzyłam, wyczyściłam dywaniki i z braku choinki zapachowej rozpyliłam Not for everybody
Jak odrobina słońca może człowieka rozruszać i zmotywować do pracy.
Dziś jest 1 stopień, szaro i okropnie ponuro. Wg telewizyjnych prognoz dopiero od soboty możemy może spodziewać się jakiegoś minimalnego ocieplenia.
Mam dość już

[shachownica]

Napisane przez Aggie125

Znasz Bozkowskiego? Ło matko, a ja podejrzewałam, że tylko zapaleni kryminolodzy i kryminalisci moga go kojarzyć...

"Piekna kobieta w obłoku spalin" - istny majstersztyk, postać Malwiny Kaleckiej jest jedna jedyna w swoim rodzaju. Jedyną postacią która moglaby jej w pewnym sensie dorównać jest Hiacynta Bukietowa, również arcymistrzyni fachu utrudniania ludziom życia

Uwielbiam jeszcze Annę Kłodzińską i jej majora Szczęsnego, opowiadanka z serii "Ewa wzywa 07" (pojawiła się ich reedycja, kilka opowiadań zebrane w tomiki), Jerzego Siewierskiego oraz Jerzego Edigeya. Namiętnie zbieram PRL-owskie kryminały, zwłaszcza te z serii z "jamnikiem"

dzięki za podpowiedź ja się "specjalizuje" w zbrodniach "zagramanicznych" ale ostatnio mnie ciągnie na rodzime podwórko.

[edytapa68]

Napisane przez Aggie125

Znasz Bozkowskiego? Ło matko, a ja podejrzewałam, że tylko zapaleni kryminolodzy i kryminalisci moga go kojarzyć...

"Piekna kobieta w obłoku spalin" - istny majstersztyk, postać Malwiny Kaleckiej jest jedna jedyna w swoim rodzaju. Jedyną postacią która moglaby jej w pewnym sensie dorównać jest Hiacynta Bukietowa, również arcymistrzyni fachu utrudniania ludziom życia

Uwielbiam jeszcze Annę Kłodzińską i jej majora Szczęsnego, opowiadanka z serii "Ewa wzywa 07" (pojawiła się ich reedycja, kilka opowiadań zebrane w tomiki), Jerzego Siewierskiego oraz Jerzego Edigeya. Namiętnie zbieram PRL-owskie kryminały, zwłaszcza te z serii z "jamnikiem"

Ja się wychowałam na Joe Alexie,jamnikach, zeszytach Ewa wzywa07,....o7 zgłoś się,czy jakoś tam,Chmielewskiej itd wspaniała klasyka

[vesenka]

Napisane przez Aggie125

Znasz Bozkowskiego? Ło matko, a ja podejrzewałam, że tylko zapaleni kryminolodzy i kryminalisci moga go kojarzyć...

"Piekna kobieta w obłoku spalin" - istny majstersztyk, postać Malwiny Kaleckiej jest jedna jedyna w swoim rodzaju. Jedyną postacią która moglaby jej w pewnym sensie dorównać jest Hiacynta Bukietowa, również arcymistrzyni fachu utrudniania ludziom życia

Uwielbiam jeszcze Annę Kłodzińską i jej majora Szczęsnego, opowiadanka z serii "Ewa wzywa 07" (pojawiła się ich reedycja, kilka opowiadań zebrane w tomiki), Jerzego Siewierskiego oraz Jerzego Edigeya. Namiętnie zbieram PRL-owskie kryminały, zwłaszcza te z serii z "jamnikiem"

Uwielbiam. Ja się wychowałam na podbieranych mamie z biblioteczki jamnikach A "Ewa wzywa 07" do tej pory leży u rodziców jako sterta mocno zaczytanych niebieskich zeszytów Miłość do kryminałów wyniosłam z domu Sama też mam spory zbiorek Tż twierdzi,że w telewizji do szczęścia wystarczyłby mi AXN Crime Minus tej sytuacji jest jeden, za to zasadniczy-boję się iść sama wynieść śmieci (jakiś inteligent wymyślił sobie śmietniki w piwnicy), bo za każdym rogiem węszę zbira

Napisane przez shachownica

dzięki za podpowiedź ja się "specjalizuje" w zbrodniach "zagramanicznych" ale ostatnio mnie ciągnie na rodzime podwórko.

Warto

Napisane przez edytapa68

Ja się wychowałam na Joe Alexie,jamnikach, zeszytach Ewa wzywa07,....o7 zgłoś się,czy jakoś tam,Chmielewskiej itd wspaniała klasyka

oj tak Lubię też polskie seriale kryminalne, szczególnie te trochę starsze. Kiedyś w okolicy średniej podstawówki miałam wielki szacunek do przenikliwości porucznika Borewicza Zresztą nadal z przyjemnością oglądam, jak gdzieś dają powtórki, chociaż większość odcinków znam prawie na pamięć

[shachownica]

Napisane przez vesenka

Uwielbiam. Ja się wychowałam na podbieranych mamie z biblioteczki jamnikach A "Ewa wzywa 07" do tej pory leży u rodziców jako sterta mocno zaczytanych niebieskich zeszytów Miłość do kryminałów wyniosłam z domu Sama też mam spory zbiorek Tż twierdzi,że w telewizji do szczęścia wystarczyłby mi AXN Crime Minus tej sytuacji jest jeden, za to zasadniczy-boję się iść sama wynieść śmieci (jakiś inteligent wymyślił sobie śmietniki w piwnicy), bo za każdym rogiem węszę zbira



Warto


oj tak Lubię też polskie seriale kryminalne, szczególnie te trochę starsze. Kiedyś w okolicy średniej podstawówki miałam wielki szacunek do przenikliwości porucznika Borewicza Zresztą nadal z przyjemnością oglądam, jak gdzieś dają powtórki, chociaż większość odcinków znam prawie na pamięć

mam podobnie
ale ze starych seriali wolę kapitana sowę

[vesenka]

Napisane przez shachownica

mam podobnie
ale ze starych seriali wolę kapitana sowę

kapitan Sowa to postać kultowa Ale Borewicz przystojniejszy

[Aggie125]

Napisane przez vesenka

kapitan Sowa to postać kultowa Ale Borewicz przystojniejszy

Fakt, przystojniejszy

Dla fanek dawnych kryminałów polecam "Nagła śmierć kibica" Jerzego Edigeya. Bardzo zręczna intryga i w ogóle jeden z lepszych kryminałow jakie czytalam. Kryminal z gatunku "who-dunit", a zakończenie pozostawia czytelnika tak

[envy07]

A ja mam sentyment do 4 pancernych.....szok dla mnie

[nebraska]

Napisane przez Aggie125

Dla fanek dawnych kryminałów polecam "Nagła śmierć kibica" Jerzego Edigeya. Bardzo zręczna intryga i w ogóle jeden z lepszych kryminałow jakie czytalam. Kryminal z gatunku "who-dunit", a zakończenie pozostawia czytelnika tak

O, to mnie zaciekawiło.

Ostatnimi czasy mnie wzięło na kryminały: Przeczytałam większość Mankella a ostatnio odkryłam Marininę, ale, dziwna sprawa: wciąż mi mało