Vademecum antykoncepcji!

[GagataJ]

O matko...
Przecież po to się bierze tabletki antykoncepcyjne, nie? Zeby nie miec owulacji!! I przez to nie zajdzie się w ciążę. Efekt mija po zaprzestaniu "kuracji". Generalnie sa skuteczne, (prawie 100 %) pod warunkiem, ze się bierze codziennie o tej samej porze (21 dni) i nie ma się zaburzeń hormonalnych. Kropka

[Neciak89]

Napisane przez GagataJ

O matko...
Przecież po to się bierze tabletki antykoncepcyjne, nie? Zeby nie miec owulacji!! I przez to nie zajdzie się w ciążę. Efekt mija po zaprzestaniu "kuracji". Generalnie sa skuteczne, (prawie 100 %) pod warunkiem, ze się bierze codziennie o tej samej porze (21 dni) i nie ma się zaburzeń hormonalnych. Kropka

MNIEJ WIECEJ o tej samej porze. wybacz ze poprawiam, ale pozniej wyskakuja tematy typu "wzielam tabletke 15 minut pozniej, kochalam sie z chlopakiem, jestem w ciazy?"

No i oczywiscie skutecznosc obnizaja niektore leki.

[Marwari]

Napisane przez Neciak89

MNIEJ WIECEJ o tej samej porze. wybacz ze poprawiam, ale pozniej wyskakuja tematy typu "wzielam tabletke 15 minut pozniej, kochalam sie z chlopakiem, jestem w ciazy?"

No i oczywiscie skutecznosc obnizaja niektore leki.

mądrze kobieta prawi
polać jej

[gonia 35]

A ja mam inne pytanie dotyczące tabletek .Chodzi mi czy mogę skrócić sobie przerwę z 7 dniowej na 6 dnowa.Wiem ,że w ulotce jest napisane ,że zawsze można tą przerwę skrócić.Tylko jest taka sytuacja ,że ja w grudniu przerwę skróciłam .W styczniu i lutym była normalna .Ateraz chciałabym mieć okres ,aby zaczynał się w inny dzień ,więc chcę znowu skrócić przerwę o jeden dzień.Tylko myślę sobie czy organizm się nie pogubi ,że raz przerwa jet 7 dni potem 6 dni i znowu 7.Czy to nie zakłóci antykoncepcji w przyszłym miesiącu kiedy będzie normalna 7 dniowa przerwa.

[Awenturyn]

gonia 35 nie sądze aby skrócenie tej przerwy było dobrym pomysłem
tabletki są dostosowane do organizmu kobiety i każda zmiana ma wpływ.
Jeśli nie pasuje ci dzień,w którym zaczyna się okres to najlepiej przestań brac tabletki (stosuj wtedy inna antykoncepcje) i poczekaj aż dostaniesz okres w takim dniu w jakim ci pasuje.
Bo takie "zabawy" niestety nie wpływaja dobrze na organizm, no i skutecznośc tabletek może być ograniczona (tak sądze)

[magratka]

Napisane przez Awenturyn

gonia 35 nie sądze aby skrócenie tej przerwy było dobrym pomysłem
tabletki są dostosowane do organizmu kobiety i każda zmiana ma wpływ.
Jeśli nie pasuje ci dzień,w którym zaczyna się okres to najlepiej przestań brac tabletki (stosuj wtedy inna antykoncepcje) i poczekaj aż dostaniesz okres w takim dniu w jakim ci pasuje.
Bo takie "zabawy" niestety nie wpływaja dobrze na organizm, no i skutecznośc tabletek może być ograniczona (tak sądze)

Bzdura. Skrocenie przerwy się zawsze mozliwe i nie powoduje zadnych komplikacji, śmialo mozesz skrocic przerwę. Antykoncepcja oczywiście bedzie zachowana! Przerwę można skracać, nigdy nie wolno jej wydluzac, bo wtedy antykoncepcja nie jest zachowana.
Zdecydowanie wieksza zbrodnia przeciwko organizmowi jest odstawienie tabletek na jeden cykl.
A tego zdania Awenturyn na temat dostawania okresu w takim dniu, w jakim pasuje to w ogole nie rozumiem.

[Marwari]

Napisane przez magratka

Bzdura. Skrocenie przerwy się zawsze mozliwe i nie powoduje zadnych komplikacji, śmialo mozesz skrocic przerwę. Antykoncepcja oczywiście bedzie zachowana! Przerwę można skracać, nigdy nie wolno jej wydluzac, bo wtedy antykoncepcja nie jest zachowana.
Zdecydowanie wieksza zbrodnia przeciwko organizmowi jest odstawienie tabletek na jeden cykl.
A tego zdania Awenturyn na temat dostawania okresu w takim dniu, w jakim pasuje to w ogole nie rozumiem.

Popieram
Awenturyn - Twojego posta w ogóle nie rozumiem...

[gonia 35]

Napisane przez Marwari

Popieram
Awenturyn - Twojego posta w ogóle nie rozumiem...

Dzięki Marwari i Margratka ,więc spokojnie mogę dzisiaj już wziąść 1 tabletkę .Pozdrawiam...

[stszala]

Cześć Dziewczyny. Chciałam zapytać Was, czy powinnam iść do ginekologa przed odstawieniem tabletek antykoncepcyjnych. Biorę tabletki od ok. roku. Jednak zdecydowaliśmy z TŻ, że jest to chyba niepotrzebne i chcę je odstawić. Oczywiście nie planujemy ciąży - żeby nikt nie pomyślał. Nie chce mi się po prostu już ich brać.. Zastanawiam się czy mogę tak po prostu skończyć to opakowanie i nie brać już następnego? Czy powinnam iść do ginekologa i poradzić się go?

[Marwari]

Napisane przez stszala

Cześć Dziewczyny. Chciałam zapytać Was, czy powinnam iść do ginekologa przed odstawieniem tabletek antykoncepcyjnych. Biorę tabletki od ok. roku. Jednak zdecydowaliśmy z TŻ, że jest to chyba niepotrzebne i chcę je odstawić. Oczywiście nie planujemy ciąży - żeby nikt nie pomyślał. Nie chce mi się po prostu już ich brać.. Zastanawiam się czy mogę tak po prostu skończyć to opakowanie i nie brać już następnego? Czy powinnam iść do ginekologa i poradzić się go?

Możesz
Tylko pamiętaj żeby sie pokazywac u gina raz na rok

[gwiazdeczka172]

Hej dziewczyny nie wiedziałam gdzie to zamieścić, więc pisze tutaj

Mam pewnien problem, troche to skomplikowane, ale postaram się dość jasno to napisać...

Jestem w trakcie pierwszego opakowania tabletek anty. Biorę Microgynon. Wczoraj tj. czwartek jak zwykle o 19 poszłam po pigułkę... Patrze na blister a tam tabletka z oznaczeniem ŚRODA nadal jest w opakowaniu... Myslę sobie co jest? przecież brałam tą pigułkę... Zajrzałam do ulotki gdzie piszą, że w razie nie przyjęcia tabletki w 2 tygodniu (takim jak mój) należy wziąć tabletkę jak najszybciej nawet jesli oznacza to wzięcie 2 tabletek na raz... Mysląc, że rzeczywiście nie zażyłam tej pigułki w środę wzięłam zgodnie z ulotką czyli dwie... Po chwili zorientowałam sie jaki głupi błąd popełniłam... Otóż pierwszą tabletkę wziełam w niedzielę, bo tak dostałam okres.... Błąd był taki, że wzięłam w niedzielę, ale tabletkę oznaczoną jako SOBOTA. Nie wiem, może to ze stresu, że zaczynam brac i jak będą na mnie działać i jeszcze to, że nazwy tygodnia sa po angielsku... Okazało się że przyjmuje tabletki poprawnie tylko źle oznaczone... Wychodzi na to, że wczoraj wziełam o tabletkę za dużo... Czyli połknełam tabletkę z czwartku i z dzisiejszego piatku :

nie wiem co robić... mam w sobie, że tak powiem podwójna dawkę hormonów, bo żadnej nie pominęłam... ehh... co robić? wziąć dzisiaj normalnie aż do końca blistra? Ale wtedy wyjdzie mi 20 dni zamiast 21... Czy dzisiaj nie wziąć tylko dopiero jutro o 19? Zaznaczam, że raczej nie będzie mozliwości bym kochała się ze swoim facetem...

Mam nadzieje dziewczyny, że rozumiecie... eh prosze doradźcie mi coś... głównie chodzi o to że boję się iż cos tam sobie rozreguluję...

[Marwari]

Napisane przez gwiazdeczka172

Hej dziewczyny nie wiedziałam gdzie to zamieścić, więc pisze tutaj

Mam pewnien problem, troche to skomplikowane, ale postaram się dość jasno to napisać...

Jestem w trakcie pierwszego opakowania tabletek anty. Biorę Microgynon. Wczoraj tj. czwartek jak zwykle o 19 poszłam po pigułkę... Patrze na blister a tam tabletka z oznaczeniem ŚRODA nadal jest w opakowaniu... Myslę sobie co jest? przecież brałam tą pigułkę... Zajrzałam do ulotki gdzie piszą, że w razie nie przyjęcia tabletki w 2 tygodniu (takim jak mój) należy wziąć tabletkę jak najszybciej nawet jesli oznacza to wzięcie 2 tabletek na raz... Mysląc, że rzeczywiście nie zażyłam tej pigułki w środę wzięłam zgodnie z ulotką czyli dwie... Po chwili zorientowałam sie jaki głupi błąd popełniłam... Otóż pierwszą tabletkę wziełam w niedzielę, bo tak dostałam okres.... Błąd był taki, że wzięłam w niedzielę, ale tabletkę oznaczoną jako SOBOTA. Nie wiem, może to ze stresu, że zaczynam brac i jak będą na mnie działać i jeszcze to, że nazwy tygodnia sa po angielsku... Okazało się że przyjmuje tabletki poprawnie tylko źle oznaczone... Wychodzi na to, że wczoraj wziełam o tabletkę za dużo... Czyli połknełam tabletkę z czwartku i z dzisiejszego piatku :

nie wiem co robić... mam w sobie, że tak powiem podwójna dawkę hormonów, bo żadnej nie pominęłam... ehh... co robić? wziąć dzisiaj normalnie aż do końca blistra? Ale wtedy wyjdzie mi 20 dni zamiast 21... Czy dzisiaj nie wziąć tylko dopiero jutro o 19? Zaznaczam, że raczej nie będzie mozliwości bym kochała się ze swoim facetem...

Mam nadzieje dziewczyny, że rozumiecie... eh prosze doradźcie mi coś... głównie chodzi o to że boję się iż cos tam sobie rozreguluję...

Bierz normalnie dalej i po 20 dniach zrob 7 dni przerwy i bedzie wszystko ok
Wziecie 2 pigulek naraz moze spowodowac jakies plamienie albo cos w tym stylu, wiec sie nie martw jak cos takiego wystapi

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Marwari

Bierz normalnie dalej i po 20 dniach zrob 7 dni przerwy i bedzie wszystko ok
Wziecie 2 pigulek naraz moze spowodowac jakies plamienie albo cos w tym stylu, wiec sie nie martw jak cos takiego wystapi

no właśnie zastanawiałam sie nad tymi opcjami, albo wziąć dzisiaj albo dopiero w sobotę...
czyli wyjdzie teraz tak jakbym celowo skróciła sobie cykl, aby np. przesunąć dzien okresu tak? chyba dobrze rozumuje hehe

ok, wezme dzisiaj normalnie i na koniec 7 dni przerwy tak jak trzeba

czyli kończę blister w piątek - 7 dni przerwy - (sobota, niedziela, poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek) - nowe opakowanie zaczynam w sobotę, tak? czyli dzień wcześniej niż poprzedniego miesiąca

dziękuję serdecznie za odpowiedź, mój głupi błąd, ale fajnie, że można się tu poradzić i naprawić ten błąd bez większych konsekwencji

buziaki

[Marwari]

Napisane przez gwiazdeczka172

no właśnie zastanawiałam sie nad tymi opcjami, albo wziąć dzisiaj albo dopiero w sobotę...
czyli wyjdzie teraz tak jakbym celowo skróciła sobie cykl, aby np. przesunąć dzien okresu tak? chyba dobrze rozumuje hehe

ok, wezme dzisiaj normalnie i na koniec 7 dni przerwy tak jak trzeba

czyli kończę blister w piątek - 7 dni przerwy - (sobota, niedziela, poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek) - nowe opakowanie zaczynam w sobotę, tak? czyli dzień wcześniej niż poprzedniego miesiąca

dziękuję serdecznie za odpowiedź, mój głupi błąd, ale fajnie, że można się tu poradzić i naprawić ten błąd bez większych konsekwencji

buziaki

skoro zawsze zaczynałaś w niedzielę to teraz zaczniesz w sobotę, bo dzień wcześniej zaczynasz przerwe i pamietaj, zeby nie o tym nie zapomnieć, bo nie można przerwy wydłużać
no i oczywiscie antykoncepcja jest caly czas zachowana

[gwiazdeczka172]

wiem wiem od teraz będę zawsze zaczynała w sobotę chyba, że znowu zrobie jakieś głupstwo hehe :P
na pewno nie zapomnę, nawet jakoś sobie to zaznaczę, jakieś przypomnienie czy coś

jeszcze raz wielkie dzięki
pozdrawiam

[majus7]

dziewczynki mam problem!przyjmuję leki przeciwpadaczkowe ktore zawieraja karbamazepine i rowniez przyjmuje tabletki anty (Yasmin).wszedzie jest napisane ze karbamazepina moze osłabiac dzialanie tabletek anty.nawet dopytywalam sie mojej ginekolog a ona powiedziala ze to nie ma az takiego wplywu i spokojnie beda na 100%dzialac.jednak ostatnio przy odstawieniu anty(7dni przerwy)nie mialam krwawienia,zrobilam test to wyszedl negatywnie.jednak zawsze sie boje...teraz tez czuje w dole brzucha jakby sie cos dzialo,jakbym balon połnkęla.moze cos kiedys slyszalyscie na ten temat?błagam o pomoc....

[paula209]

Czesc dziewczyny,chcialabym sie was doradzic.
Bylam dzis u swojego gina i poprosilam o wypisanie recepty na ta awaryjna tabletke,ktora przyjmuje sie do 72 godzin.Ostatnio przez rok bralam pigulki,odstawilam dwa miesiace temu i chcialam wrocic do prezerwatyw ale w razie czego miec juz pod reka ta awaryjna tabletke(gdyby np pekla guma a ja mialabym dni plodne).No i ginekolog powiedzial,ze mi nie wypisze na to recepty,dal mi za to recepte na DIANE 35 i powiedzial,ze w razie naglego wypadku,zebym zazyla dwie tabletki a po 12 godzinach kolejne dwie.Czy to ma takie samo dzialanie jak np.Postinor?Rowniez nie dopusci do ewentualnej ciazy??

[_Emi_]

Napisane przez paula209

Czesc dziewczyny,chcialabym sie was doradzic.
Bylam dzis u swojego gina i poprosilam o wypisanie recepty na ta awaryjna tabletke,ktora przyjmuje sie do 72 godzin.Ostatnio przez rok bralam pigulki,odstawilam dwa miesiace temu i chcialam wrocic do prezerwatyw ale w razie czego miec juz pod reka ta awaryjna tabletke(gdyby np pekla guma a ja mialabym dni plodne).No i ginekolog powiedzial,ze mi nie wypisze na to recepty,dal mi za to recepte na DIANE 35 i powiedzial,ze w razie naglego wypadku,zebym zazyla dwie tabletki a po 12 godzinach kolejne dwie.Czy to ma takie samo dzialanie jak np.Postinor?Rowniez nie dopusci do ewentualnej ciazy??

Raczej tak.

[magratka]

Napisane przez paula209

Czesc dziewczyny,chcialabym sie was doradzic.
Bylam dzis u swojego gina i poprosilam o wypisanie recepty na ta awaryjna tabletke,ktora przyjmuje sie do 72 godzin.Ostatnio przez rok bralam pigulki,odstawilam dwa miesiace temu i chcialam wrocic do prezerwatyw ale w razie czego miec juz pod reka ta awaryjna tabletke(gdyby np pekla guma a ja mialabym dni plodne).No i ginekolog powiedzial,ze mi nie wypisze na to recepty,dal mi za to recepte na DIANE 35 i powiedzial,ze w razie naglego wypadku,zebym zazyla dwie tabletki a po 12 godzinach kolejne dwie.Czy to ma takie samo dzialanie jak np.Postinor?Rowniez nie dopusci do ewentualnej ciazy??

Poczytaj sobie o metodzie Yuzpe, nie pamietam, czy tabletki Diane się do tego nadają.

[gonia 35]

Witam wszystkie miłe panie.Mam pytanie dotyczące pigułek.Ulotkę znam prawie na pamięć ,więc proszę nie odsyłać mnie do jej przeczytania.Chodzi mi o to ,jeśli zapomni się lub zwymiotuje tabl. w 1 tygodniu to zgodnie z ulotką można między innymi zajść w ciąże ze stosunków w tygodniu poprzedzającym pominięcie tabl.No tak jeśli np. nie zażyje się 1 lub 2 tabl.w 1 tygodniuto rozumiem.Ponieważ była przerwa i nie dostarczano hormonów do organizmu i plemniki mogły przeżyć 3,4,5 dni,poniwaz miały dogodne warunki do przeżycia.Ale jeśli np. zapomni się 5 tabl.,a stosunki były 4 ,5 dni przed opuszczeniem tabl.,to czy plemniki przeżyłyby tak długo.Przecież jeśli bierze się tabl. to środowisko rodne do przeżycia plemników nie jest zbyt przyjazne.To w końcu ile mogą one przeżyć w narządach rodnych w niezbyt odpowidnim dla nich środowisku.Bardzo proszę o odpowiedz i NIE chodzi mi o stosunki po tym jak się zapomni pigułki.

[dziuba85]

Otóż... niebezpieczny jest pierwszy tydzień, więc jeśli nawet uprawiałaś seks po przerwie a zapomniałaś tej 5 pigułki, to niestety może dojść do ciąży.

[gonia 35]

Napisane przez dziuba85

Otóż... niebezpieczny jest pierwszy tydzień, więc jeśli nawet uprawiałaś seks po przerwie a zapomniałaś tej 5 pigułki, to niestety może dojść do ciąży.

O tym ,że pierwszy tydzień jest niebezpieczny to wiem z ulotki.A ja chciałam się dowiedzieć ile tak naprawdę te plemniki mogą przeżyć w środowisku raczej im niesprzyjającym .A takie jest przy stosowaniu pigułek .Tak więc nic nowego się nie dowiedziałam.Ale dziękuję.

[dziuba85]

znalazłam coś takiego:
"Długość życia plemnika zależy od odczynu środowiska i temperatury otoczenia. W środowisku zasadowym żyje dłużej niż w kwaśnym. W pochwie jest środowisko kwaśne i plemnik żyje tu do 2 godzin. W szyjce macicy jest środowisko zasadowe i tu życie plemnika wynosi 48 godzin, w jamie macicy do 25 godzin, a w jajowodzie do 48 godzin. Poza organizmem plemnik żyje do 18 godzin w temperaturze 37 stopni Celsjusza, a w temperaturze 20 stopni jego żywotność wzrasta do 70 godzin. Jeżeli plemniki dostaną się w okolice wejścia do pochwy, to w sprzyjających okolicznościach, np. kobieta jest w fazie owulacji, istnieje możliwość zapłodnienia."

[naily]

Prezerwatywa i globulka to dosc nieprzyjemny zestaw...a szczegolnie na pierwszy raz. Zreszta kazde z ich osobne nie nalezy do cudow w dziedzinie antykoncepcji. Tyle ze sa dostepne, jesli ten pierwszy raz bedzie u Ciebie niezaplanowany..

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

Po pierwsze to sorry za posta wyzej, odpowiedzialam na jakiegos sprzed tygodnia, tak mi sie poprzednio stronka otworzyla ze on byl ostatnim... Niewazne.

A co do plamnika to podobno moze zyc nawet do 72h, i do zaplodnienia moze dojsc w tym lwasnie czasie, stad chyba tez tabletki o podbnej nazwie (rozwnorzedne z postinorem).

[florentynka]

uprzedzam, ze pytanie bedzie troche jak z "Bravo Girl" , ale sie pogubilam... .
wiem, ze mozna przesunac okres o jakies 2-3 dni do przodu konczac wczesniej zazywanie tabletek z opakowania, ale czy np. mozna wziac 1 opakowanie tabletek, nastepnie 2-gie nie robic 7-dniowej przerwy (to juz sie stalo ) i pozniej skonczyc to 2-gie opakowanie po 3 tygodniach (bez 3 dni) i zrobic przerwe? wiem, ze kombinuje jak kon pod gore, ale to jendorazowa sytuacja .
tabletki to "yasminelle", ale to juz chyba niewiele ma do rzeczy.. i z gory przepraszam jesli odpowiedz na identyczne pytanie byla, ale sie nie doszukalam

kurcze, wiecie dziewczyny? bo ja gdybyam i gdybam.. :-(

pozdrawiam

[Marwari]

Napisane przez florentynka

uprzedzam, ze pytanie bedzie troche jak z "Bravo Girl" , ale sie pogubilam... .
wiem, ze mozna przesunac okres o jakies 2-3 dni do przodu konczac wczesniej zazywanie tabletek z opakowania, ale czy np. mozna wziac 1 opakowanie tabletek, nastepnie 2-gie nie robic 7-dniowej przerwy (to juz sie stalo ) i pozniej skonczyc to 2-gie opakowanie po 3 tygodniach (bez 3 dni) i zrobic przerwe? wiem, ze kombinuje jak kon pod gore, ale to jendorazowa sytuacja .
tabletki to "yasminelle", ale to juz chyba niewiele ma do rzeczy.. i z gory przepraszam jesli odpowiedz na identyczne pytanie byla, ale sie nie doszukalam

kurcze, wiecie dziewczyny? bo ja gdybyam i gdybam.. :-(

pozdrawiam

mozna.

[florentynka]

dzieki

[magratka]

Napisane przez Marwari

mozna.

Normalnie chylę czola, ze zrozumialas post florentynki. Ja nie mam pojecia, o co chodzi.

[Marwari]

Napisane przez magratka

Normalnie chylę czola, ze zrozumialas post florentynki. Ja nie mam pojecia, o co chodzi.

Chodzi o to, czy jak bierzesz 2 opakowania pod rzad to czy to drugie mozna skonczyc 3 dni wczesniej

[florentynka]

tydzien i 3 dni wczesniej...