prawo jazdy jak to naprawde jest??

[cyanide sun]

Napisane przez niuniaaa86

podpisuje sie rekami i nogami pod tym: jesli ktos potrafi jezdzic to zda egzamin nawet u najgorszego egzaminatora

czesto widze jakie bledy popelniaja ludzie podczas egzaminu (wymuszanie pierwszenstwa, przejazd na czerwonym swietle, wjazd w ulice gdzie jest "zakaz wjazdu") wiec logiczne jest ze taka osoba nie powinna dostac prawa jazdy bo jeszcze bez jego posiadania stwarza zagrozenie na drodze

oczywiscie ze bywaja zlosliwi egzaminatorzy i tacy ktorzy przymykaja oko, a na to, na kogo sie trafi nie ma sie wplywu, takie zycie
sama zdawalam prawko w sierpniu zeszlego roku i trafilam na jednego z najgorszych egzaminatorow, zdalam za pierwszym razem jako jedyna z mojej grupy, wiec mimo wszystko uwazam ze jesli ktos jest dobrze przygotowany i nie "zje" go stres to nawet najgorszy egzaminator nie obleje

absolutnie sie z tym nie zgadzam. moj kolega nie zdal bo egzaminator stwierdzil ze ma zle ustawione lusterka. kazal mu zmienic ustawienie. kiedy juz zmienil to egzaminator znowu sie na niego WYDARL i 'go oblal' - historia FA-KTY-CZNA

[Kmee]

Jeśli umiesz prowadzić - to zdasz, jeśli jeździsz robiąc błędy i głupoty na pewno Cię obleją.
Moim zdaniem i tak dużo ludzi zdaje egzaminy, mimo że nie powinni.
Niektórzy jeżdżą TRAGICZNIE.. nie raz klnę za kierownicą zastanawiając się kto temu d***owi dał prawo jazdy

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez cyanide sun

absolutnie sie z tym nie zgadzam. moj kolega nie zdal bo egzaminator stwierdzil ze ma zle ustawione lusterka. kazal mu zmienic ustawienie. kiedy juz zmienil to egzaminator znowu sie na niego WYDARL i 'go oblal' - historia FA-KTY-CZNA

Prawidłowe ustawienie lusterek, to bardzo ważna rzecz.
Jesteś pewna, że kolega zrobił to poprawnie?
Spytaj kolegę co ma wpisane na kwicie, bo powodem oblania musi być konkretna rzecz i jest ona napisana na dokumentach. Pewnie jednak będzie tam "coś jeszcze"

[cyanide sun]

Napisane przez Kmee

Jeśli umiesz prowadzić - to zdasz, jeśli jeździsz robiąc błędy i głupoty na pewno Cię obleją.
Moim zdaniem i tak dużo ludzi zdaje egzaminy, mimo że nie powinni.
Niektórzy jeżdżą TRAGICZNIE.. nie raz klnę za kierownicą zastanawiając się kto temu d***owi dał prawo jazdy

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------


Prawidłowe ustawienie lusterek, to bardzo ważna rzecz.
Jesteś pewna, że kolega zrobił to poprawnie?
Spytaj kolegę co ma wpisane na kwicie, bo powodem oblania musi być konkretna rzecz i jest ona napisana na dokumentach. Pewnie jednak będzie tam "coś jeszcze"

'cos jeszcze' jest zawsze. chyba za kazdym razem kiedy nie zdawalam to po hasle ze egzamin przerwany egzaminator dopowiadal mi bledy ktorych nie bylo - TAK NIE BYLO W 100% - ostatni egz przypadek na rondzie na rondzie. wczesniej ze niby sie nie rozgladnelam po ustapieniu pierwszenstwa - wierutna bzdura! - no i w efekcie zawsze jest gdzie wpisac N na karteczce. No po 2 egz nie zdanym egzaminator nic nie wymyslil - to byl najsprawiedliwszy egzamin z wszystkich 4. tutaj naprawde ja zawalilamk a egzaminator powiedzial co robilam dobrze a co zle.
a jesli chodzi o lusterka to maja byc ustawione tak ZEBY EGZAMINOWANY MIAL ODPOWIEDNIA WIDOCZNOSC a nie egzaminator.

[Kmee]

Napisane przez cyanide sun

'cos jeszcze' jest zawsze. chyba za kazdym razem kiedy nie zdawalam to po hasle ze egzamin przerwany egzaminator dopowiadal mi bledy ktorych nie bylo - TAK NIE BYLO W 100% - ostatni egz przypadek na rondzie na rondzie. wczesniej ze niby sie nie rozgladnelam po ustapieniu pierwszenstwa - wierutna bzdura! - no i w efekcie zawsze jest gdzie wpisac N na karteczce. No po 2 egz nie zdanym egzaminator nic nie wymyslil - to byl najsprawiedliwszy egzamin z wszystkich 4. tutaj naprawde ja zawalilamk a egzaminator powiedzial co robilam dobrze a co zle.

Jeśli miałabym absolutną pewność, że egzaminator nie miał racji, odwołałabym się. Po coś zamontowali te kamery

Napisane przez cyanide sun

a jesli chodzi o lusterka to maja byc ustawione tak ZEBY EGZAMINOWANY MIAL ODPOWIEDNIA WIDOCZNOSC a nie egzaminator.

Owszem, może właśnie tak powinien odpowiedzieć Cholera wie...
Czasem trafi się jakiś D* co obleje, ale co egzamin to raczej inny egzaminator, więc wszyscy się nie "uwzięli".

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez cyanide sun

'cos jeszcze' jest zawsze. chyba za kazdym razem kiedy nie zdawalam to po hasle ze egzamin przerwany egzaminator dopowiadal mi bledy ktorych nie bylo - TAK NIE BYLO W 100% - ostatni egz przypadek na rondzie na rondzie. wczesniej ze niby sie nie rozgladnelam po ustapieniu pierwszenstwa - wierutna bzdura! - no i w efekcie zawsze jest gdzie wpisac N na karteczce. No po 2 egz nie zdanym egzaminator nic nie wymyslil - to byl najsprawiedliwszy egzamin z wszystkich 4. tutaj naprawde ja zawalilamk a egzaminator powiedzial co robilam dobrze a co zle.
a jesli chodzi o lusterka to maja byc ustawione tak ZEBY EGZAMINOWANY MIAL ODPOWIEDNIA WIDOCZNOSC a nie egzaminator.

A gdzie egzaminator był jak się "czepiał" tych lusterek?
Na zewnątrz samochodu?
Gdzieś czytałam (tylko nie pamiętam gdzie), że patrząc od tyłu samochodu w każdym lusterku powinna być widoczna twarz osoby za kierownicą (czy jakoś tak, nie pamiętam już dokładnie) - to niby ma świadczyć o tym, ze lusterka są prawidłowo ustawione.
Jeśli tak rzeczywiście jest, to jest to sposób w jaki egzaminator może sprawdzić, czy lusterka ustawione są prawidłowo .

[cyanide sun]

Napisane przez Kmee

Jeśli miałabym absolutną pewność, że egzaminator nie miał racji, odwołałabym się. Po coś zamontowali te kamery

Owszem, może właśnie tak powinien odpowiedzieć Cholera wie...
Czasem trafi się jakiś D* co obleje, ale co egzamin to raczej inny egzaminator, więc wszyscy się nie "uwzięli".

tylko widzisz dla mnie odwolywanie sie to zupelny bezsens. pozytywny efekt odwolania to kolejny egz tyle ze na koszt wordu. do miasta w ktorym zdaje mam jakies 50km. nie wiem jak sie to zalatwia ale jakbym chciala 'bawic sie' w odwolywania i jezdzenie w tej sprawie to by mnie to kosztowalo tyle co ten egz i dodatkowo strata czasu. nie widze takiego sensu.

nie, wszyscy sie nie uwzieli. tylko to jest proste - oblewa za jeden, czasem blachy blad to zeby nie bylo doda zawsze cos jeszcze. tak czy inaczej piszac w swoim imieniu moge powiedziec ze 3 egz oblalam moze i slusznie ale ostatni oblalam na czyms na czym inny egzaminator mogl "mnie puscic". o np. na 2 egz zatrzymalam sie (przy zawracaniu) na przejsciu dla pieszych ale egzaminator zazartowal i jechalam dalej a inny moglby mnie za to "oblac".

[Kmee]

Napisane przez cyanide sun

tylko widzisz dla mnie odwolywanie sie to zupelny bezsens. pozytywny efekt odwolania to kolejny egz tyle ze na koszt wordu.

No i doprowadzenie egzaminatora do porządku!!! To nawet ważniejsze

Co do reszty, to wiadomo, że egzaminatorzy oceniają subiektywnie.. wiem, że oblane egzaminy nie są przyjemne, nie są tanie i w ogóle człowiek traci chęci.. jednak na szali jest nasze życie i życie innych uczestników ruchu. Oni mając wątpliwości wolą oblać niż przepuścić... ja to rozumiem

[cyanide sun]

Napisane przez Kmee

No i doprowadzenie egzaminatora do porządku!!! To nawet ważniejsze

Co do reszty, to wiadomo, że egzaminatorzy oceniają subiektywnie.. wiem, że oblane egzaminy nie są przyjemne, nie są tanie i w ogóle człowiek traci chęci.. jednak na szali jest nasze życie i życie innych uczestników ruchu. Oni mając wątpliwości wolą oblać niż przepuścić... ja to rozumiem

ja tez rozumiem. niestety ich "watpliwosci" to jest czesto masa roznych powodow nie zwiazanych z jazda. jedni chca zarobic (nie chodzi mi o lapowke ale o to ze oni dostaja kase za egzaminowanych czy jakos tak), jedni maja akurat zly humor no a inni rzeczywiscie sa sprawiedliwi - bo to jasne ze tacy sa, zeby nie bylo ze wg mnie wszyscy nieslusznie oblewaja.
a tak na marginesie od kiedy robie prawko to zawsze kiedy jade jako pasazer w samochodzie przygladam sie jak ludzie jezdza. i najbardziej zaskakuje mnie jazda niektorych na RONDZIE - to jest masakra - no i na jakich ci ludzie trafili egzaminatorow ze jednak maja to prawko tak jezdzac? hehehehe nawet na ostatnim egz chcialam wjechac na rondo ale byl duzy ruch... czekam i w koncu byla taka sytuacja - ktos wlaczyl kierunek ze zjezdza z lewego pasa. prawy pas byl pelny. no i na tym prawym auto sie zatrzymalo zeby wpuscic samochod ten z lewego pasa... efekt? oboje sie zatrzymali i zablokowali ruch na rondzie a ja sobie spokojnie wjechalam :hahaha :

[niuniaaa86]

skoro go oblal za ustawienie lusterek,to po to sa kamery, zeby zarejestrowac caly egzamin, a pozniej w razie podejrzenia nieprawidlowo przeprowadzonego egzaminu mozna sie odwolac
tylko ciekawe czy byly to naprawde lusterka...

[strawberka]

wszystko sprowadza się do tego, że są ludzie i ludziska , jak wszędzie- w szkole, w pracy itd. tak, to jest niesprawiedliwe i wkurzające, ale nie jesteśmy w stanie nic poradzić na to, że ktoś jest jaki jest. możemy jedynie przygotować się do tego egzaminu w taki sposób, aby nie dać mu szans na czepianie się no i przede wszystkim nie dać wyprowadzić się z równowagi, bo w nerwach robi się różne głupoty

[kasienka.b]

Ech WORDy w mojej okolicy mają najniższą zdawalność w całym kraju i czeka się około 2 miesiące (bliżej 2,5 niż 2) na egzamin. Mogliby coś z tym zrobić!

[niuniaaa86]

Napisane przez kasienka.b

Ech WORDy w mojej okolicy mają najniższą zdawalność w całym kraju i czeka się około 2 miesiące (bliżej 2,5 niż 2) na egzamin. Mogliby coś z tym zrobić!

przeciez sa przepisy ktore mowia o tym, ze na egzamin nie mozna czekac dluzej niz bodajze miesiac (nie pamietam dokladnie, moze 4 tyg...)
oczywiscie przepis ten tyczy sie tylko pierwszego podejscia

[minimini87]

oj puściaki Wy puściaki

[Vivienne]

Napisane przez minimini87

oj puściaki Wy puściaki

Słucham?

[Ines1985]

Napisane przez minimini87

oj puściaki Wy puściaki

Ostrzegałam, że nie będę tolerować takich wypowiedzi. Przyznaję punkt karny i ostrzegam po raz kolejny - następny punkt zaowocuje BANEM tymczasowym.

[minimini87]

Napisane przez Vivienne

Słucham?

słuchaj uchem a nie brzuchem buahahahahahaha

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

wiśsi mi ostrzeganie co prawdę trudno perzyjąć )))

[1405]

Napisane przez minimini87

Witajcie Drogie Wizażanki,
mam do Was takie pytanie, jak to jest w Waszych miastach z tym prawkiem. Bo ostatnio czytałam w gazecie,że egzaminator oprócz stałej pensji ma do tego wliczane także pieniądze od osoby którą obleje, jeśli tak jest to logiczne,że będzie większość oblewał. Czy w Waszych miastach też jest trudno zdać egzamin na prawko??
A może któraś mi podpowie gdzieś można sie zgłosić żeby otrzymać jakąś pomoc od instytucji itp. bo mi sie cos robi jak widzę osobe wysiadającą z toyoty i która oblana pędzie znów wpłacać za kolejny egzamin. Przecież kiedys nie było tak,że tyle razy się podchodzi do egzaminu, teraz to jest norma. albo to czekanie miesiąc na egzamin to jest śmiechu warte... jak na to patrze do nóż w kieszeni się otwiera co oni robią...

u nas sie czeka na egzamin minimum 3 miesiace..wiec nie narzekaj dziewczyno i sie ciesz!!!!! pomysl ze co 2 raz ponownie zdajemy testy....masakra!!!!!!!!!

[Kmee]

Napisane przez 1405

u nas sie czeka na egzamin minimum 3 miesiace..wiec nie narzekaj dziewczyno i sie ciesz!!!!! pomysl ze co 2 raz ponownie zdajemy testy....masakra!!!!!!!!!

Nie licząc sprawy kosztów, to bardzo dobrze, moim zdaniem testy możnaby powtarzać przy każdym egzaminie

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez Kmee

Nie licząc sprawy kosztów, to bardzo dobrze, moim zdaniem testy możnaby powtarzać przy każdym egzaminie

Oprócz kosztów dochodzi jeszcze kwestia czasu ...
U mnie obecnie nie ma egzaminów łączonych ...
Koleżanka z wątku egzaminacyjnego, zdająca tam gdzie ja zdawałam, czekała 2 miesiące na teorię i potem dwa miesiące na praktykę.
Więc - praktyka co 4 miesiące, gdyby po oblanym egzaminie z jazd znów czekać na teorię i później znów na praktykę po 2 miesiące .

[1405]

a moim zdaniem nie...bo jesli juz sie ich raz nauczylas i zdalas to jest ok na jakis czas...
zreszta wiele osob przed sama praktyka i tak we wlasnym zakresie powtaza sobie testy...
nie liczas ogromnego stresu ze znow te testy i czy czasem sie nie pomylisz ze zdenerwowania i juz nie bedziesz miala egzaminu praktycznego...
poza tym wychodze z zalozenia ze praktyka praktyka i jescze raz praktyka czyni mistrza...a teoria to tam wiesz...dla ogarniecia tych podstaw

[Kmee]

Ludzie kompletnie nie znają przepisów i to wcale nie jest dobre
A ta teoria jest naprawdę banalna.. ja odpowiedziałam w 5min włącznie z ponownym przejrzeniem odpowiedzi i wyszłam.
Czego tu się bać?
Decyzji co do pierwszeństwa, do przepisów etc, będąc kierowcą podejmujesz setki dziennie.
Nieraz w o wiele bardziej stresującej sytuacji (szczególnie kiedy jesteśmy początkującym kierowcą).
To co za problem podjąć je na egzaminie?

[1405]

Napisane przez Kmee

Ludzie kompletnie nie znają przepisów i to wcale nie jest dobre
A ta teoria jest naprawdę banalna.. ja odpowiedziałam w 5min włącznie z ponownym przejrzeniem odpowiedzi i wyszłam.
Czego tu się bać?
Decyzji co do pierwszeństwa, do przepisów etc, będąc kierowcą podejmujesz setki dziennie.
Nieraz w o wiele bardziej stresującej sytuacji (szczególnie kiedy jesteśmy początkującym kierowcą).
To co za problem podjąć je na egzaminie?

A mi sie wydaje ze znajomosc przepisow a zdawanie testow to dwie odrębne sprawy...
Bo i tak wiekszość uczy się testów na pamieć a to "gówno" daje....
po pierwsze odpowiedzialność i świadomość uczestników drogowych...a jak ktoś siada za kierownicą nie znając znaków...ale w teście wie że odpowiedz A i B w pytaniu na ten temat...to co to daje...i ma 0 bledow heheheh

Juz nie wspomne o tym braku mozliwości łaczenia egzaminów w niektórych miastach...;/parodia

[Kmee]

Napisane przez 1405

A mi sie wydaje ze znajomosc przepisow a zdawanie testow to dwie odrębne sprawy...
Bo i tak wiekszość uczy się testów na pamieć a to "gówno" daje....
po pierwsze odpowiedzialność i świadomość uczestników drogowych...a jak ktoś siada za kierownicą nie znając znaków...ale w teście wie że odpowiedz A i B w pytaniu na ten temat...to co to daje...i ma 0 bledow heheheh

Dlatego kolejność odpowiedzi powinna być przypadkowa
Jedyne co jest wkurzające to tak jak napisałyście czas i kasa.. nie powinno się to tak odbywać

[1405]

Napisane przez Kmee

Dlatego kolejność odpowiedzi powinna być przypadkowa
Jedyne co jest wkurzające to tak jak napisałyście czas i kasa.. nie powinno się to tak odbywać

czas to masakra...a co do kasy to powinno to byc o połowe tansze...przy takim czasie oczekiwania i przy tylu zdjacych....i tak maja niezłe żniwo...

[Kmee]

Napisane przez 1405

czas to masakra...a co do kasy to powinno to byc o połowe tansze...przy takim czasie oczekiwania i przy tylu zdjacych....i tak maja niezłe żniwo...

W Wawie otworzyli 3ci ośrodek, więc może tutaj będzie nieco lepiej

[1405]

Napisane przez Kmee

W Wawie otworzyli 3ci ośrodek, więc może tutaj będzie nieco lepiej

GRATULACJE!!! my mam only 1 i to na dość duży obszar...

[Kmee]

Napisane przez 1405

GRATULACJE!!! my mam only 1 i to na dość duży obszar...

w końcu parę lat temu mądrale zrobili redukcję ośrodków...

[Ines1985]

Napisane przez Kmee

W Wawie otworzyli 3ci ośrodek, więc może tutaj będzie nieco lepiej

Jest, tzn. jeśli chodzi o ten konkretny ośrodek. Ten WORD działa już chyba rok i z tego co zaobserwowałam wśród znajomych - zdawalność tam jest o wiele większa niż w pozostałych ośrodkach. Tak przynajmniej było na początku jego istnienia, nie wiem jak jest teraz.

Co do testów to pamiętam jak je kiedyś maglowałam z kolezanką... To było uczenie się na pamięć bo w niektórych pytaniach i odpowiedziach nie było logiki. Np. Dwa pytania, dwa różne zdjęcia ale przedstawiające identyczną sytuację... Skrzyżowania, te same światła na sygnalizatorze... I w jednym pytaniu trzeba zaznaczyć opcję że "można skręcić w lewo", a w drugim jak się to zaznaczało to była to błędna odpowiedź. Zapamiętałyśmy wtedy, że tam gdzie stoi pani w płaszczu, tam nie można skręcić w lewo .
Wkuwanie na pamięć. Ot cała tajemnica sukcesu.

[Kmee]

Napisane przez Ines1985

Jest, tzn. jeśli chodzi o ten konkretny ośrodek. Ten WORD działa już chyba rok i z tego co zaobserwowałam wśród znajomych - zdawalność tam jest o wiele większa niż w pozostałych ośrodkach. Tak przynajmniej było na początku jego istnienia, nie wiem jak jest teraz.

Może wśród świeżej kadry trudniej o jakieś układziki i łapówkarzy

Napisane przez Ines1985

Co do testów to pamiętam jak je kiedyś maglowałam z kolezanką... To było uczenie się na pamięć bo w niektórych pytaniach i odpowiedziach nie było logiki. Np. Dwa pytania, dwa różne zdjęcia ale przedstawiające identyczną sytuację... Skrzyżowania, te same światła na sygnalizatorze... I w jednym pytaniu trzeba zaznaczyć opcję że "można skręcić w lewo", a w drugim jak się to zaznaczało to była to błędna odpowiedź. Zapamiętałyśmy wtedy, że tam gdzie stoi pani w płaszczu, tam nie można skręcić w lewo .
Wkuwanie na pamięć. Ot cała tajemnica sukcesu.

Sukcesu na egzaminie (to świadczy o błędnym skonstruowaniu samego egzaminu) ale niestety nie sukcesu na ulicy ..

[strawberka]

Napisane przez Ines1985

Jest, tzn. jeśli chodzi o ten konkretny ośrodek. Ten WORD działa już chyba rok i z tego co zaobserwowałam wśród znajomych - zdawalność tam jest o wiele większa niż w pozostałych ośrodkach. Tak przynajmniej było na początku jego istnienia, nie wiem jak jest teraz.

Niestety, zdawalnosc w tym osrodku (na Radarowej) byla wieksza, ale tylko na poczatku..podobno teraz juz nie jest tak kolorowo, a i terminy sa takie same jak w pozostalych osrodkach (ponad miesiac na kolejny egzamin praktyczny). Ja zdawalam tam 6 razy. Z tego co rozmawialam z instruktorami to tutaj jest wrecz przeciwnie- najtrudniej (najlatwiej ponoc na Bemowie) ze wzgledu na ronda, duza ilosc skrzyzowan rownorzednych, osiedlowych uliczek, na ktorych po obu stronach stoja zaparkowane auta i trzeba kombinowac jak cos jedzie z naprzeciwka, jednokierunkowych tez sporo, do tego zle wymalowane linie ciagle.. no i masakryczne skrzyzowania z tramwajami, w tym najgorsze Grojecka/Korotynskiego (skrecac tam w lewo z Korotynskiego to nie lada wyczyn). A egzaminatorzy sa wszedzie tacy sami- maja dyzury we wszystkich WORDach. Ludzie narzekaja rowniez na luki- 3 obok siebie: moga pomylic sie pacholki, mozna sie rowniez stoczyc, bo luk jest na niewielkim nachyleniu.