OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!!

[LadyM]

Katakumba za te zdjęcia na plaży masz
zazdrość mnie zżera hehe

Paula śliczna fryzurka, w ogóle laska z Ciebie

co do zasypiania w łóżeczku u nas jest tak: młodzi bawią się popołudniu u moich rodziców na łóżku i tam ich zwykle sen dopada, tak ok 19-20, po jedzeniu. Potem budzimy ich na kąpiel i po kąpieli już do łóżeczek i zasypiają bez problemu, odłożę jednego i zanim przygotuję kapiel drugiemy pierwszy juz śpi. Potem odkładam drugiego i zanim posprzątam łazienke tez już lula

[xandra78]

Napisane przez asiak1981

Dziewczyny do którego miesiąca będziecie prały w proszku dla dzieci? Ja kiedyś się pomyliłam i wyprałam ubranka Kasi w Visirze i nic jej nie było..

Też się nad tym zastanawiam. Gdzieś czytałam,że po kilku miesiącach można się przerzucić na proszek sensitive.

Napisane przez anbar77

Jak Wy to robicie,że macie tyle cierpliwości do nauki zasypiania w łóżeczku,ja poddałam się po dwóch dniach i moje dziecko nadal usypia ze mną na łóżku z cycem w buzi

Anbar, Kobieto-nie praktykuj zasypiania z dzieckiem w łóżku!Ja przy pierwszej córce popełniłam ten błąd.Niby było wygodniej,bo jak zapłakala w nocy,to tylko się odwracałam,dawałam cycolka i zasypiałam z powrotem.No i oczywiście moja Angela spała prawie całą noc z cycolkiem w buzi,więc przy drzemkach dziennych był już problem,bo jak chciałam ją położyć po zaśnięciu,natychmiast się budziła-a smoczka skubana nie chciała. Finał był taki,że w ogóle tak się przyzwyczaiła do spania ze mną,że spała w swoim łózku dopiero jak miała 6 lat.Były wcześniejsze próby,ale albo jakieś koszmary w nocy miała albo wcale nie mogła zasnąć-i znów do mnie przychodziła spać.Także tym razem ja bardzo na to uważam i staram się odkładać Emilkę do łóżeczka.Choć np. nad ranem biorę ją do siebie do łóżka,żeby dospać.

Ja jutro idę do gina-pierwszy raz po porodzie.Już się dawno przed obcym mężczyzną nie rozkraczałam hehe.Ciekawe,co mi powie na te moje upławy.
I znów mam mega sprzątanie-jak przy poniedziałku,ech.Do roboty!

[Salomea1]

Hej laseczki,

Paula - fajna fryzurka, ale z Ciebie laska. Na dzieciaczki zagłosowałam i przypominam innym mamusiom bo tak niewiele wam brakuje.....

LadyM- jak to fajnie brzmi, młodzi bawia się na łózku he he, ja ciągle jestem pełna podziwu dla Ciebie

Scorpionec - Ty się przewróciłaś z małą? Ale na nią czy ona na Ciebie upadla. Ja też strasznie się boję,że kiedyś nam też to się przydarzy i staram się by strasznie ostrożna, ale wiadomo jak to jest.... Na szczęscie dobrze,że nic się nie stało.

Proszek- przerobiłam już Lovelę i teraz piorę w Jelp Soft, następne chcę kupic płyn do prania ale nei wiem gdzie się go do pralki wlewa. A prac zamierzam jeszcze troszkę tak do 6 m-ca, a potem zacznę mieszac z naszym proszkiem.

asiak1981- ja też sie cieszyłam że Martusia ważyła 4410, bo jakoś nie było właśnie problemu z braniem ją na ręce. Wiadomo, takie wielkie dziecko to trudniej uszkodzic

Miałam sie juz kilka dni temu pochwalc,że moje cudowne dziecię zaczęlo się BAWIĆ zabawkami, normalnie bawic. Wszystko co jest w zasiegu ręki ląduje w buzi. Na macie łapie zabawki i usilnie próbuje do pyszczka włożyc.
Zmieniłyśmy tez smoka na wiekszy i jest o niebo lepiej, już jej tak strasznie nie wypada, więc mamusie które mają duże dzieci warto mie większego smoka. Oczywiście tylko lateks młodej pasuje najlepiej taki np. canpol za 5 zł bo silikonowy jest bleee.

No i przewraca się na brzuszek, na razie tylko w lewo ale się przewraca, SAMA

[xandra78]

Salomea, gratulacje dla córci za przewrotki.
Płyn do prania wlewa się tam, gdzie proszek.Ja chyba po proszkach niemowlęcych kupię jakiś Persil sensitive w płynie-łatwiej się wypłukuje.

Aha,wczoraj przegladała na necie oferty wczasowe i wielce jestem zdziwiona,że w górach jest TAK TANIO.Normalnie niezły standart juz za 20-30 zł od osoby można wyczaić-nad morzem takie pokoje to od 45 zł były.Nawet znalazłam gdzieś prtześliczny, góralski domek (tzn.taki pensjonacik).gdzie cena była 40 zł,ale z trzema posiłkami!!! Chyba pomyslimy nad górami

[Salomea1]

Ach ja gapa, znowu nie napisałam wszystkiego. dzisiaj doszłam do wniosku,że skoro siedzę w domku to zacznę podnośic kwalifikacje zawodowe. Od niedzieli zaczynam kurs weekendowy. W końcu wyjdę do ludzi . Paula a Ty ciagle ściagasz mleczko i mrozisz czy przeszłaś na sztuczne jak masz zjazdy?

[LadyM]

Salomea o czym Ty myślisz hehe. Twoja córcia to zdolniacha, gratulacje
Xandra faktycznie cenowo się opłaca Ale ja mimo, że mam w góry rzut beretem wolę się tłuc nad morze całą Polskę

[Paula Szyszka]

LadyM Salomea1 bardzo dziękuję

Salomea1 mały ciągle jest na moim mleczku jak idę na studia to mąż korzysta z mrożonego znowu mam naściągane pół szuflady w zamrażarce mały ostatni posiłek wieczorem je przed 20 a później je dopiero ok 5 nad ranem więc jak wstaje to ściągam mleczko z tego cycka z którego nie jadł od wieczora i tak mam jedną porcję jedzonka dla małego

dziękuję bardzo za głosy ))

[maniche]

Witam głosy oddane
Wreszcie nadrobiłam ,od jutra prawdopodobnie nie bede miała kompa i znowu zaległości ech...
Mój mały śpi już 3 godzinę to chyba ta pogoda bo leje deszcz brrrr
wczasy ja polecam Międzywodzie cisza spokój czysta plaża i brak tłumów idealne miejce na wypoczynek
zęby mojemu małemu juz prześwituja przez dziąsełka więc lada chwila powinny być inaczej się wykończymy
upadek jak przeczytałam co skorpioniec napisała to mi ciarki przeszły, ja bym zabiła dziecko jak miało 2 tygodnia nosłam go do drugiego pokoju i potknęłam się o kapcia nie wiem jak to zrobiłam bo bym go przygniotla własnym ciężarem ale odwróciłam się i walnęłam o ściane.Rękę miałam siną ale co sobie o tym przypomne to płaka mi się chce
no nic musze leciec bo się bebok obudził

[drobciaa]

Cześć dziewczyny!!
Ale pogoda!, można w depresję popaść, przymusowe siedzenie w domu, wczoraj mimo mżawki byliśmy na spacerku, no ale dziś to tragedia, silny wiatr, pada deszcz i w ogóle do
Ale smęcę Trzeba szukać pozytywnych stron, bo inaczej zwariować można Synek dziś ma przedni humorek i cały czas się cieszy, bawimy się, słuchamy Baby radioe tam, nic dziś w domu nie robię, teraz zasnął, więc pomarudzę Wam tu trochę
Weekend był super! Stwierdziłam jednak, że drugie dziecko najwcześnej za 2, a może nawet za 3 lata, jak już Filipek będzie potrafił się sam sobą troszkę zająć. Koleżanka była z prawie 11 miesięczną raczkującą córeczką, super jest, ale wymaga dużo uwagi Nie wyobrażam sobie mieć dzieci rok po roku, no ale jak by były to inaczej bym pewnie mówiła..
Scorponec jak przeczytałam o Twoim upadku to aż mi się gorąco zrobiło! Całe szczęście, że nic się nie stało
Paula powtórzę się, wyglądasz suuuuper!
Salomea gratki dla córci
Lady M świetnie sobie radzisz z bliźniakami, tylko pogratulować
Co do prania ubranek, to ja cały czas stosuję Lovelę, mam Jelpa, ale tylko raz go użyłam, jakoś tak mi nie podpasował.
Edyta kolejne postępy

O, mały mnie woła
Buziaki

[Salomea1]

Lisey - widzę,że jesteś wiec napiszę, bo mi się przypomniało. Nie wolno karmic dziecka w trakcie jazdy samochodem. Jest to cholernie niebezpieczne, bo jak się zakrztusi lub cośw tym stylu to nie zdążysz zareagowac. To ja tyle. Miłej i bezpiecznej jazdy

[scorpionec]

paula śliczna jestes dziewczyno!! i fryzurka tez bardzo twarzowa!!

xandra twoja emilka mlodsza od mojej o 2 miesiące..to wiadomo ze bardziej uwazasza na to co jesz..ja kapuste raz spróbowalam - kiszonej i wrzaski musialam znosić nieziemskie...to samo bylo po ogórkach kiszonych moglabym teraz ponownie spróbowac ale wole miec swiety spokój niz nosić 9 kilo caly dzień na rekach wiec rozumiem twe obawy dot wzdymajacych rzeczy..

upadek ja polecialam do tyłu na dupsko i plecy.. ale mala sie jakoś do tylu odchylila balam sie ze cos jej z kregoslupem stalo ale cala wesola byla i chyba nawet nie zauwazyla

Salomea1 gratuluje kursu!! ja w ciąży mgr bronilam wiec mam dość poki co ale dzwonia do mnie z roboty i znowu musze jkies pierdy pozałatwiac.. no ale to dodakowa kasa wiec w sumie sie ciesze..
macierzynski sie skończyl tera zalegle urlopy se rozspisuje..nadal se nie wyobrazam malej z niania zostawic

proszek ja piore w jelpie 2w1 i narazie tak zostanie bo super pachnie i dobrze pierze

moje dziecko dzis upierdliwe..obudzila sie po 7 rano - szok bo normalnie o 9 ja ja budze...ale na szczescie zasnela.. nie moge jej na chwile zostawic bo kweka chyba oszaleje.. a tz dopiero po 17 dzis wraca

ja dostalam jakiegos uczulenia od szmponu do wlosów - drapie sie maksymalnie - chyba sie wśieknę az mnie skora zaczyna bolec.. wrrr.. co za dzień

[xandra78]

Napisane przez Salomea1

Lisey - widzę,że jesteś wiec napiszę, bo mi się przypomniało. Nie wolno karmic dziecka w trakcie jazdy samochodem. Jest to cholernie niebezpieczne, bo jak się zakrztusi lub cośw tym stylu to nie zdążysz zareagowac. To ja tyle. Miłej i bezpiecznej jazdy

Kurcze,nawet bym nie pomyslała...Niby oczywiste,ale...

Mnie jakoś porządki nie wołają,ciągle siadam przy kompie i szukam zajęć. Naszego pokoju to już mam tak dosyć sprzątać (bo na każdym kroku się wkurzam na TŻeta-a to majtalony pod łózkiem,a to butelka po coli),że posprzątałam pokój córki i tam siedzę heh.
Wiecie co, jak jestem sama w domu z Emilką, to jestem zupełnie uziemiona.Ani do sklepu wyjśc,ani nic,żarcia w domu mało.Czy tylko ja jestem taka nieporadna?Czy może leniwa,że na wyskok do sklepu nie biore pod uwagę nawet,zeby ubierać Emilke i z nia iść

[Salomea1]

Napisane przez xandra78

Kurcze,nawet bym nie pomyslała...Niby oczywiste,ale...

Wiecie co, jak jestem sama w domu z Emilką, to jestem zupełnie uziemiona.Ani do sklepu wyjśc,ani nic,żarcia w domu mało.Czy tylko ja jestem taka nieporadna?Czy może leniwa,że na wyskok do sklepu nie biore pod uwagę nawet,zeby ubierać Emilke i z nia iść

No właśnie, niby takie oczywiste... To tak jak jedna osoba nie zapnie pasów w samochodzie. Wypadek i ta jedna może wszystkich obecnych zabic. Niestety jestem z tym wszystkim an bieżaco bo niedawno widziałam filmy szkoleniowe dot. wypadków samochodowych i różnych oczywistych głupot.Masakra.....

Zakupy - Ja mam tak samo, lenistwo na maxa, ale kiedy w lodówce pusto, albo mam ochotę na coś fajnego to przy okazji spacerku zaglądam do sklepu. Ale staram się tz wysyłac na zakupy.

Scorpionec- dzięki za gratki, ale to jeszcze troche za wcześnie bo sam kurs pozwoli mi przystąpic do egz państwowego i dopiero wtedy będziesz mogła mi gratulowac.

[JaGaaaa]

Napisane przez asiak1981

Gratuluję ząbków!

Scorpionec córcia duża, moja kasia ją dogania (bo też się urodziła duża - 4350 g) ale uważam że duże jest piękne. Mężuś od pierwszej chwili nie bał się wziąć jej na ręce, czy kąpać. Kocham te wszystkie fałdki i okrągłe policzki (choś wkurza mnie jak pewna osoba wciąż mówi na Kasię "mój spuchlonek")


Ja tez się nie mogę doczekać spacerówki. Co do zasypiania w dzień to u nas jest strasznie od około 3 tygodni. jestem pewna że w związku ze skokiem który skończy się (mam nadzieję) w 19 tygodniu (czyli juz następnym). dziś o dziwo młoda śpi już 1,5 godziny więc jestem w szoku.

Wakacje - też się zastanawiam i myślę o Borach tucholskich, bo są dość niedaleko. Znacie tam może jakies fajne sprawdzone miejsce?

Wakacje: Nam się straszliwie podobało w Ocyplu - ośrodek Mleczarz. Znajdziesz na necie coś więcej i zdjęcia. Niedużo ludzi, fajne jeziorko, piękne drzewa i świetne warunki dla psa (mamy labradora - pływaka). Polecam!

Skok: Ja nie wiem jak to jest z tymi skokami ale mój Młody miał fatalny tydzień 13-14 , wciąż płakał, marudził ... a teraz zaczyna 17 i jest złotym dzieciaczkiem. Całymi dniami się śmieje , gada, kopie... I w ogóle nieskromnie popadam ostatnio w zachwyt nad Szymonkiem... Przez ostatnie 2 tygodnie tak się rozwinął że szok. Nie będę już może opisywać czym mamusia co chwilę się zachwyca ale naprawdę - zaskakuje mnie moje dziecko i rozczula bardzo

Waga:Nie martw się Asia - na mojego też niektórzy wołają pieszczotliwie Spuchlaczek. Ma 16 tygodni i waży 8 kg!

Spacerówka: Zamierzamy się przesiąść w tym tygodniu bo Szymon to straszny wiercipięta a w gondoli już się w ogóle nie może ruszyć


A my znów byliśmy u lekarza. Wczoraj Szymonek częściej pokasływał i zlękłam się że może źle zrobiłam że mu nie dałam tego antybiotyku. W końcu już tydzień ma katarek i pokasłuje. A Pani doktor (moja, a nie jakiś przypadkowy stary dziad do którego poprzednio trafiliśmy) badała go bardzo dokładnie i powiedziała: absolutnie żaden antybiotyk! Oskrzela czyściutkie, dziecko tylko lekko podziębione jest, przepisała wapno i wit C (już mu to podaje od kilku dni ) i pozwoliła chodzić na spacerki. Także uspokoiłam się, wręcz uradowałam że obroniliśmy się przed antybiotykoterapią. Jest superancko!

Chociaż tak ku przestrodze powiem że pytałam jak to jest z zapaleniem oskrzeli u dzieci. I powiedziała że prawie zawsze przebiega bez temperatury! I niektóre dzieci prawie nie kaszlą! Trzeba wysłuchać stetoskopem bo inaczej nie da się poznać. Więc nawet z drobnym kaszelkiem - do lekarza! To rada także dla mnie...bo ja zwlekałam i czekałam na gorączkę.

Buuu... tak dziś wieje że nici ze spaceru. Kisimy się i nudzimy w domu

U mnie edycja to już standard...

Poza zachwytami to chciałam się poskarżyć że wczoraj mi dziecko zasnęło przez tą pogodę snem kamiennym o 17, nie dało się już obudzić bo był wrzask...no i w konsekwencji wstało dziś o 5... gadać z nim trzeba było do 7 po czym ono zasnęło a ja prez godzinę rejestrowałam się do lekarza. Także dziś mam dłuuugi dzień...

PS. Jemy już jabłuszko i marchewkę aż się uszy i nie tylko z łakomstwa i radości trzęsą !!

[an.ka.b]

Boszzz co za pogoda!! Od rana leje, wieje i ciemnica jakaś
Mała jakaś marudniejsza dzisiaj i nie wiem czy odreagowuje wczorajszy wyjazd do krewnych (oj jej sie tam nie za bardzo podobało, bo za dużo nowych ludzi), czy ja za bardzo z jedzonkiem zaszalałam, bo trochę nowości było, czy jej się spaceru chce...a może czuje, że mama ma zły humor. No ale jak tu mam tryskać humorem jak mój tż tak przeze mnie tu chwalony dzisiaj burczy na mnie nie wiadomo o co, a jak mu zwróciłam uwagę, to stwierdził, że to ja jestem humorzasta...

Scorpionec powtórzę za innymi, że ciary mnie przezszły, dobrze że ok.

Salomea gratki za podjęcie decyzji o podnoszeniu kwalifikacji. Mnie się też chce do ludzi (ale nie pracy) i chyba też sobie coś wymyślę...

JaGaaa a pochwal się czym się tak zachwycasz, a co po to tu też między innymi jesteśmy, żeby nie tylko się uskarżać (jak wyżej ja) ale też chwalić!

A ja bym chciała, żeby na moją wołali spuchlaczek, a nie jaka ona drobniutka, chudziutka, malutka itp.

Pozdrawiam!

[xandra78]

Napisane przez JaGaaaa

Chociaż tak ku przestrodze powiem że pytałam jak to jest z zapaleniem oskrzeli u dzieci. I powiedziała że prawie zawsze przebiega bez temperatury! I niektóre dzieci prawie nie kaszlą! Trzeba wysłuchać stetoskopem bo inaczej nie da się poznać. Więc nawet z drobnym kaszelkiem - do lekarza! To rada także dla mnie...bo ja zwlekałam i czekałam na gorączkę.

Potwierdzam w 100 %-ach.Tak samo było u Emilki,pediatra dopiero osłuchując stwierdziła,że cos jest nie tak. TAk sobie myslę,że przydałby się w domu taki stetoskop (i kurs obsługi,tzn.rozpoznawania choróbska).Ile wizyt u lekarza byśmy zaoszczędziły,ech...

Moja Emilka dzis prawie cały dzień śpi.Wczoraj za to była bardzo marudna-wręcz płaczliwa. Ostatnio bardzo denerwuje się przy karmieniu-wypuszcza brodawkę i cała się szarpie-jakby nie mogła ssać,ale nosek ma czysty.W sumie, to jestem pewna,że ssie i leci sporo,bo jak puszcza,to mleko dalej leci...Nie wiem,czy może to przez baczki-ale tak tylko przy karmieniu jest,pręży się i stęka-widać,że się denerwuje. Często też wpycha sobie piąstkę do buzi i kciuka bardzo namietnie gryzie-nie ssie,tylko właśnie tak dziumdzia.Kurcze,chyba za wczesnie na zęby-bo w sumie tylko na to mi to wygląda

[edyta0131]

Napisane przez xandra78

Anbar, Kobieto-nie praktykuj zasypiania z dzieckiem w łóżku!Ja przy pierwszej córce popełniłam ten błąd.Niby było wygodniej,bo jak zapłakala w nocy,to tylko się odwracałam,dawałam cycolka i zasypiałam z powrotem.No i oczywiście moja Angela spała prawie całą noc z cycolkiem w buzi,więc przy drzemkach dziennych był już problem,bo jak chciałam ją położyć po zaśnięciu,natychmiast się budziła-a smoczka skubana nie chciała. Finał był taki,że w ogóle tak się przyzwyczaiła do spania ze mną,że spała w swoim łózku dopiero jak miała 6 lat.Były wcześniejsze próby,ale albo jakieś koszmary w nocy miała albo wcale nie mogła zasnąć-i znów do mnie przychodziła spać.Także tym razem ja bardzo na to uważam i staram się odkładać Emilkę do łóżeczka.Choć np. nad ranem biorę ją do siebie do łóżka,żeby dospać.

Ja codziennie biore mala do lozka, a dzis juz spi, bo w dzien krotko spala i juz ledwo na oczka patrzyla

Napisane przez Salomea1

Miałam sie juz kilka dni temu pochwalc,że moje cudowne dziecię zaczęlo się BAWIĆ zabawkami, normalnie bawic. Wszystko co jest w zasiegu ręki ląduje w buzi. Na macie łapie zabawki i usilnie próbuje do pyszczka włożyc.
Zmieniłyśmy tez smoka na wiekszy i jest o niebo lepiej, już jej tak strasznie nie wypada, więc mamusie które mają duże dzieci warto mie większego smoka. Oczywiście tylko lateks młodej pasuje najlepiej taki np. canpol za 5 zł bo silikonowy jest bleee.

No i przewraca się na brzuszek, na razie tylko w lewo ale się przewraca, SAMA

brawo za postepy!!! moja jeszcze nie lapie sama zabawek, chociaz i tak juz jest zdecydowanie lepiej i z niecierpliwoscia czekamy na te glosne usmiechy

Napisane przez xandra78

Aha,wczoraj przegladała na necie oferty wczasowe i wielce jestem zdziwiona,że w górach jest TAK TANIO.Normalnie niezły standart juz za 20-30 zł od osoby można wyczaić-nad morzem takie pokoje to od 45 zł były.Nawet znalazłam gdzieś prtześliczny, góralski domek (tzn.taki pensjonacik).gdzie cena była 40 zł,ale z trzema posiłkami!!! Chyba pomyslimy nad górami

ja bym chciala pojechac w gory, w sumie tam nam blizej. jakos nie wyobrazam sobie nas teraz z dzieckiem nad morzem jeszcze pomzsle nad mazurami, bo juz kilka lat minelo jak tam bylam

Napisane przez xandra78

e i szukam zajęć. Naszego pokoju to już mam tak dosyć sprzątać (bo na każdym kroku się wkurzam na TŻeta-a to majtalony pod łózkiem,a to butelka po coli),że posprzątałam pokój córki i tam siedzę heh.
Wiecie co, jak jestem sama w domu z Emilką, to jestem zupełnie uziemiona.Ani do sklepu wyjśc,ani nic,żarcia w domu mało.Czy tylko ja jestem taka nieporadna?Czy może leniwa,że na wyskok do sklepu nie biore pod uwagę nawet,zeby ubierać Emilke i z nia iść

ja czasami tak sie migam od tego sprzatania, ze hej juz mi sie nudzi czasami, bo w kolo to samo sie robi
ja kiedys wybralam sie z mala na male zakupy po spacerze do carrefoura i wiecie co, nie moglam wyjsc z wozkiem przy kasach postawili te male zamrazalki, ze przejsc sie nie da, a jak znalazlam taka kase, ze tego nie bylo, to nie zmiescilam sie w tych bramkach co piszcza takie kasz porobili i nawet ta dla inwalidow jakas strasznie waska musialam wszystko zostawic i wzjsc, tak jakbzm nic nie kupila i od pasazu za wszystko placilam

Napisane przez JaGaaaa

Chociaż tak ku przestrodze powiem że pytałam jak to jest z zapaleniem oskrzeli u dzieci. I powiedziała że prawie zawsze przebiega bez temperatury! I niektóre dzieci prawie nie kaszlą! Trzeba wysłuchać stetoskopem bo inaczej nie da się poznać. Więc nawet z drobnym kaszelkiem - do lekarza! To rada także dla mnie...bo ja zwlekałam i czekałam na gorączkę.
!

nawet nie wiedzialam, ze przy zapaleniu oskrzeli nie ma temperatury

przepraszam, ze nie pisalam z polskimi znakami, ale cos mi sie z ta klawiatura porobilo, znowu zamiast z mam y i inne jakies takie schizy

[Salomea1]

Edytko ctrl+shift i będą polskie znaki,

Mój znajomy pojechał do lekarza z 2 m-cznym dzieciątkiem bo kilka razy zakaszlała i okazało sie, że zapalenie płuc, a dziecko było pogodne, radosne, Tak szczerze to pojechał bo nie wiedział co ma robic, a żona miała zjazd i nie odbierała tel.

[jo@n@]

Napisane przez xandra78

Ostatnio bardzo denerwuje się przy karmieniu-wypuszcza brodawkę i cała się szarpie-jakby nie mogła ssać,ale nosek ma czysty.W sumie, to jestem pewna,że ssie i leci sporo,bo jak puszcza,to mleko dalej leci...Nie wiem,czy może to przez baczki-ale tak tylko przy karmieniu jest,pręży się i stęka-widać,że się denerwuje. Często też wpycha sobie piąstkę do buzi i kciuka bardzo namietnie gryzie-nie ssie,tylko właśnie tak dziumdzia.Kurcze,chyba za wczesnie na zęby-bo w sumie tylko na to mi to wygląda

Bartuś robi to samo ale nasze dzieci są prawie w takim samym wieku, bo się tak z porodem ociągałyśmy Czytałam, że to normalne te piąstki do buzi. Wczoraj młody wepchnął sobie obie a tak mlaskał, że mi telewizor zagłuszał Smoka wypluwał, bo piąstki lepsze. Czasem tak sobie załaduje głęboko, że aż uleje. Wczoraj podałam ostatni raz antybiotyk. A do kiedy podawać probiotyk? Miłego dnia!!!

[asiak1981]

Napisane przez xandra78

Moja Emilka dzis prawie cały dzień śpi.Wczoraj za to była bardzo marudna-wręcz płaczliwa. Ostatnio bardzo denerwuje się przy karmieniu-wypuszcza brodawkę i cała się szarpie-jakby nie mogła ssać,ale nosek ma czysty.W sumie, to jestem pewna,że ssie i leci sporo,bo jak puszcza,to mleko dalej leci...Nie wiem,czy może to przez baczki-ale tak tylko przy karmieniu jest,pręży się i stęka-widać,że się denerwuje. Często też wpycha sobie piąstkę do buzi i kciuka bardzo namietnie gryzie-nie ssie,tylko właśnie tak dziumdzia.Kurcze,chyba za wczesnie na zęby-bo w sumie tylko na to mi to wygląda

U nas wczoraj było to samo!! aż w koncu wieczorem posmarowałam jej dziąsełko żelem i było o niebo lepiej, ładnie i spokojnie wypiła cyca i usnęła.

Trzymajcie za mnie kciuki, za 3 godziny idę do dentysty-chirurga na zabieg resekcji zęba...

[Salomea1]

asiak1981 - , nie wiem co to za zabieg, ale chyba to ma związek z korzeniami, powodzenia

[niobe7]

Napisane przez asiak1981

U nas wczoraj było to samo!! aż w koncu wieczorem posmarowałam jej dziąsełko żelem i było o niebo lepiej, ładnie i spokojnie wypiła cyca i usnęła.

Trzymajcie za mnie kciuki, za 3 godziny idę do dentysty-chirurga na zabieg resekcji zęba...

ojej a co to
ale jesli ze znieczulenie mto nie bedzie bolalo
kiedys mialam dlutowanie osemki i zam zabieg byl ok, gorzej bylo jak znieczulenie przestalo dzialac. Ale tez nie najgorzej

wiecie co Karolinie pojawilo sie takie suche miejsce na glowce - jeden maly placek
katakumba Ty chyba pisalas, ze oliwka smarujesz glowke?
to chyba nie alergia, bo nic nowego nie podawalam ostatnio
dodaje od jakis 2 tygodni manne do zupek, ale to juz 2 tygodnie i wczesniej nie bylo zadnych innych obajwow i nadal nic innego sie nie dzieje
moze plyn do mycia jakos zle na nia dziala

wakacje - my pojedziemy nad morze, jakos mam wrazenie ze w gorach nie bedzie co robic i przeraza mnie lazenie z wozkiem z gorki i pod gorke :P
nad morzem przynajmniej jest plasko

a w nastepny weekend jedziemy do wisly na 3 dni
nie wiem co zabrac, wiec bede brala wszytsko jak leci
caly samochod pewnie zaladowany bedzie :P
ciekawe jak Karola podroz zniesie - na krotkich odcninkach od razu zasypia, ale jak bedziemy jechac 6h to zobaczymy jak bedzie

spacerowka - macie spacerowki skierowane przodem czy tylem do kierunku jazdy? czy moze z mozliwoscia przelozenia raczki?
ja mam przodem do kierunku jazdy i w sumie przeraza mnie troche wiatr ktory bedzie wlatywal do budki...

waga - na Karolina tez otzrymala kilka przydomkow typu Pulpecik - to ode mnie
a potem jeszcze Parówa, Grubasek, Paczus i inne takie
ma 5 miesiecy i tydzien i wazy troche ponad 7 kg, ale urodzila sie mala 2880, wiec faldeczki tu i tam sa
chociaz mi i tak nie wydaje sie bardzo gruba

Salomea - podziwiam z tym kursem
mi by sie nie chcialo
wprawdzie sama sie szkole w excelu 2007 ale to po prostu juz maly stresik przed powrotem do pracy - bo do tej pory pracowalam na 2003, a w czasie mojej nieobecnosci zostal zainstalowany nowy

[Paula Szyszka]

niobe7 moja spacerówka niestety jest tylko przodem do kierunku jazdy co uważam za bezsens bo powinna być rączka przekładana ale co zrobić w końcu wózek dostaliśmy zreszta pewnie jak bym kupowała też bym o tym nie pomyślała dopiero w praniu takie rzeczy wychodzą

asiak1981 trzymam bardzo mocno kicuki żeby nie bolało i było wszytko dobrze

scorpionec drobciaa bardzo dziękuję troszkę!
troszkę mnie dziewczyny podbudowałyście bo ostatnio tak jak pisałam w lustro nie chce mi się patrzeć

z tym zapaleniem oskrzeli to jestem w szoku bo ja myślałam że dziecko będzie miało wtedy gorączkę a tu się okazuje że może być zupełnie inaczej! jak to trzeba uważać....do małego jutro na kontrolną wizytę przychodzi pani pediatra bardzo fajna babka przychodzi tak raz w miesiącu zobaczyć co u małego a ja przynajmniej sie nie denerwuje a i pogada zawsze na spokojnie ma dużo czasu o wszytko ją wypytam

[aniak2888]

znowu pogoda do d... i siedzenie w domu ale i tak jestem uziemniona bo Kinga strasznie kaszle i siedzi w domu
asiak1981
na wakacje pewnie pojedziemy do moich rodzicow dobrze że mieszkają nad morzem więc polecam Pobierowo w końcu tam poznalam tż
niobe jak Marcinek miał suchą skórkę smarowałam oliatum soft a teraz znowu zrobiła mu się ciemieniucha
dziekuje za wszystkie mile komentarze do zdjęc

[xandra78]

Napisane przez jo@n@

Bartuś robi to samo ale nasze dzieci są prawie w takim samym wieku, bo się tak z porodem ociągałyśmy Czytałam, że to normalne te piąstki do buzi. Wczoraj młody wepchnął sobie obie a tak mlaskał, że mi telewizor zagłuszał Smoka wypluwał, bo piąstki lepsze. Czasem tak sobie załaduje głęboko, że aż uleje. Wczoraj podałam ostatni raz antybiotyk. A do kiedy podawać probiotyk? Miłego dnia!!!

Emilka też czasem tak głęboko wepchnie sobie kciuka,że ma odruch wymiotny-mam jej znów łapki-niedrapki kłaść ,czy jak?No i pilnuję,żeby paznokietki nie były zbyt długie,bo się jeszcze pokaleczy w buziulce.

Napisane przez asiak1981

U nas wczoraj było to samo!! aż w koncu wieczorem posmarowałam jej dziąsełko żelem i było o niebo lepiej, ładnie i spokojnie wypiła cyca i usnęła.

Trzymajcie za mnie kciuki, za 3 godziny idę do dentysty-chirurga na zabieg resekcji zęba...

Ja też chyba dziś kupię jakis żel na dziąsełka-zobaczymy. No i powodzenia u dentysty

Napisane przez aniak2888

na wakacje pewnie pojedziemy do moich rodzicow dobrze że mieszkają nad morzem więc polecam Pobierowo w końcu tam poznalam tż

Czy Pobierowo nie jest koło Dźwirzyna??

[katakumba]

niobe, tak, moja mala miala suche placki, super sprawdza sie mycie glowy oliwka, bo jak posmarujesz po kapieli to wszytsko bedzie tluste. a tak, natluscisz skore a zmyjesz z wlosow nadmiar
polecam tez szczotkowac, na tlusto nawet lepiej wychodzi

mowicie o sprzataniu. ja mam chyba szczescie ze nie jestesm pedantyczna. sprzatam jak mi sie chce, najczesciej jak rozmawiam przez telefon, wtedy bezwiednie chodze i ukladam graty
a odkurzac to pol roku nie dotykalam odkurzacza, to zadanie tz

co robicie na obiad? potrzebuje pomyslu

edit - ktoras pytala sie o bory tucholskie. lata temu bylam w osrodku "lipa" chyba tak to bylo. bozeeee. rewelacja. domki, kazdy w odleglosci pol km od nastepnego, nad sama woda, a caly osrodek na cyplu byl, takze tylko jedno wejscie pilnowane bylo. polecam z calego serca, ale w sumie to zaraz spr na necie czy to w ogole jeszcze istnieje
patrze na podgladaczy - i na 5 ludzi tylko ja jestem widoczna. smiesznie

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

http://www.obiektyturystyczne.pl/naj...edir/?id=8405/

wyglada jeszcze lepiej niz pamietalam. polecam chocby ze wzgledu na szerokie mozliwosci zwiedzenia naokolo. ale dziewczynki, popatrzecie na te zdjecia z lotu ptaka

[edyta0131]

Napisane przez Salomea1

Edytko ctrl+shift i będą polskie znaki,
.

Hehe wiem wiem, ale czasami coś mi zacina się w klawiaturze, że całkime pomieszane mam litery I musze szukać, czy pod "z" jest "y" i zawsze mam spory mętlik w głowie i konczy się resetem

Napisane przez asiak1981

Trzymajcie za mnie kciuki, za 3 godziny idę do dentysty-chirurga na zabieg resekcji zęba...

ja jak byłam ostatnio u dentysty, to normalnie słabo mi się robiło Wolę chyba siadać na samolot, jak na ten fotel

Muszę dziś pochwalić moją córcię (tfu tfu mam nadzieję, że nie zapeszę)- spała dziś 11 godzin z jedną przerwą na karmienie o 4 rano Wkońcu się wyspałam i nie straszna mi była pobudka o 5.30 I nie daję jej juz tego mleka, bo doszłam do wniosku, że jak mi się budziła po 3 godzinach, to równie dobrze mogłam ja karmić cycem. I też tak robię o 23.30, biorę ją i na śpiocha daje. I efekty są zadawalające I dziś o 9.30 też bez problemu zasnęła sama w łózeczku
Tylko muszę jeszcze jakoś moją mamę przekonać, aby ze mną współpracowała Pojechałam dziś do lekarza z tym moim kręgosłupem ( w ogóle to źle to wygląda) i chciałam ją zwerandować o 12.30 i żeby też sie przespała. No i przyjechałam o 11.45, a mała śpi Mama dała jej herbatkę i usnęła na pół godziny No i teraz yjdzie nam drzemka popołudniowa wczesniej i kąpiel pewnie przez to też będzie trochę wcześniej
A ja dziś znowu idę na basenik, aż nie mogę sie doczekać

Ciekawe jak tam Lisey, mam nadzieje, ze wszystko ok

no i znowu trzeba robic reset

Katakumba ja nie mam wcale pomyslu+dobrze, ze chociaz mam zupe. Tz nie chce jesc obiadow, bo sie bierze za siebie

[Salomea1]

Witajcie,
pogoda taka do dupy,że nici znowu ze spacerku. NIby się teraz przejaśniło, ale wieje.

Katakumba - ja dzisiaj szaleję i robię spaghetti z mascarpone, a od jutra dietka tzn całkowity zakaz słodyczy i ciężkich potraw

Niobe - chodzi Ci o ciemieniuchę?? Marcie znowu się odnowiła i tak jak katakumba smaruję oliwką, a za jakis czas ją kąpię.

Edytko- super, że mała Laurka zaczyna pięknie sypiac. Jednak wychodzi że to nie wina Twojego mleczka. Teraz już bedzie coraz lepiej.

A moje dziecię znowu śpi. To przez tą pogodę. Tez mi sie strasznie chce spac, ale nie mogę bo czekam na kolesia. Miał byc 30 min temu. A głupio mi dzwoni bo facet jest 2 razy starszy odemnie. Trudno, poczekam.

[scorpionec]

boszeee ja z wiekiem durnieje wziełam sie za sprzątanie i przy odkurzaniu stwierdzilam ze szczota furkoce i slabo ciągnie bo przytkalo sie pewnie... i ja rozkręciłam no i oczywiście nie potafie zlozyc z powrotem bo częsci nie pasuja na swoje miejsce... tz bedzie mial robote...

ja ostatnio wzielam sie za chalupe bo ostanie czasy ciązy i ze 3 miesiące jak mala sie urodzila sprzatal wylącznie tz... ale wiecie jak faceci sprzatają "przez środek" tylko... nie chcialam go strofowac bo biedny po pracy jeszcze za chalupe sie bral.. wiec wkroczylam do akcji i od miesiąca zakamrki zapomniane odnajduję

niobe twoja karolcia to suuper laska przy moim 9 kg pączuszku a spacerówke mam przodem do kierunku jazdy.. od poczatku kwietnia ocieplenie zapowiadają to bedziem testowac tylko musze pałąk dokupic ..

asiak nie wiem co beda ci robic ale brzmi strasznie

katakumba u mnie obiad wczorajszy czyli lasangne ze szpinakem i mięsem mielonym

wakacje my uderzymy do trój miasta bo dość blisko i mam tam siostre i mieszkanko do dyspocycji a zmaluchem to wazne

moze w maju na kilka dni sie wybierzemy by mala przetestowac na wyjeździe

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

zapomnialam dodac ze umnie w nocy śniegu napadało i jest z 10 cm i teraz znowu sypie i to mocno!!!

buuuuuuuu ja chce juz wiosne.. amietam ze w tamtym roku o tej porze juz byla

[nelijka]

Napisane przez aaliyah

Edyta ja bym podnosila mala do odbicia nawet na spiaco. U nas to skutkuje i Olimpia spokojnie spi.

Skorpioniec Iga jest ogromna. A ile ma na dlugosc?
Olimpia podwoila wage urodzeniowa w 3 miesiace. W przyszlym tygodniu ide ja zwazyc, bardzo jestem ciekawa. Wczoraj jak ja bolal brzuszek to od noszenia jej przez godzine cos mi przeskoczylo w barku i dzis chodze jak robot. Najgorsze jest to, ze sie juz nauczyla wyciagac raczki do gory jak chce byc noszona...

A dzis moja mala cos opetalo, kolo 18-tej nagle zrobila sie strasznie glodna - po okolo 2 dwoch godzinach od karmienia. Dalam jej 120ml mleczka co by wykonczyc kaszka. Zjadla te 120, kaszke 90ml i w ryk... No to dorobilam 60ml mleczka i tez wypila... A po pol godzinie byla kupa i obalila 80 (!) ml herbatki.

A w ogole caly czas musi byc na rekach albo lezec na brzuchu. Jak sie nie moze obrocic na brzuszek bo jej na macie cos zawadza to wrzeszczy. Jak sie z nia nie bawie przez chwile - to samo. Jedynie noszenie pomaga, ale mnie bark boli... i dzis nawet kapiel jej odpuscialm... Ech, to sie wygadalam.

Ja tylko tak na szybko bo zaleglosci nadrabiam. Nie bylo mnie od czwartku bo sie wczasowalismy z tz-em i mala.

Aaliyah jakbym o mojej malej czytala. Dokladnie mam to samo Caly czas by jadla, tylko na rekach jej sie podoba i nawet jak chwile bawi sie sama w lozeczku to tylko jak mnie widzi i slyszy nic nie moge zrobic. Na dodatek pogoda do bani i w domu siedzimy.

Radio super a stronki z piosenkami jeszcze nie sprawdzilam ale sprawdze bo ostatnio z tz tez malej duzo spiewamy i ma ubaw, no i do tego tz jej na gitarze gra. Mysle sobie ze sasiedzi maja z nas zlewke.

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez edyta0131

Paula moja teściowa codziennie pracuje i nigdy jej nie ma, a jak wraca z pracy, to wtedy mój tż ją odbiera i wraca do domu



Petitka ja chciałam męża szybko przekonać aby zostawał z małą, dla jej i jego dobra Nie mamy z tym problemu, jak gdzieś się wybieram na max 2 godzinki, to zostawiam mleczko
Współczuję alergii Ja to sobie nie wyobrażam, jakbym nie mogła jeść nabiału
A z bezzesnnością to nie jesteś sama, ale mam nadzieję, że niebawem nasze pociechy będą spały całe noce


Dobrze, że się w nic poważnego nie rozwinęło

Ja już po zakupach-pojechałam z tżtem Narazie chmury rozwiane, ale ciekawe na jak długo....
Ale wiecie co jest najgorsze-jak wróciliśmy, to mała spała u mojej mamy na rękach Ni jak nie mogę jej przetłumaczyc, żeby tak nie robiła, bo cały mój i jej wysiłek pójdzie na marne!!! Jak tak ją przyzwyczai na nowo, to nie będzie chciała całkiem spać w łóżeczku, a od tygodnia juz są takie postepy Normalnie masakra jakaś- czasami chciałabym się wyprowadzić....

Bede was tak pojedynczo cytowac i odpisywac bo nie wiem nigdy ile mi sie uda odpisac

My tez mieszkamy z moimi rodzicami i marzymy o przeprowadzce Moj tato nam sie nie wtraca ale mama to masakra. Juz tez nie mam sil jej tlumaczyc ze my swoja corke wychowamy po swojemu I tylko jak cos jej powiem to robi focha