krusza mi sie zęby :(

[1405]

tak jak w temacie....kruszą mi się zęby-tzn ich końcówki....od czego to może być....nawet zakupiłam dziś wapń-miesięczną kuracje...ale czy to coś pomoże...???
ale problem odnosi się tez do czegoś innego....w moich najbliższych planach jest aparat stały....ale czy na tak słabe zęby jest to realne...czy nie stanie się tak ze one się połamią...??

może ktoś coś wie na ten temat....

[rudo-zielona]

Rozmawiałaś o tym z dentystą?
Miałaś jakiś uraz?? Może zgrzytasz zębami i stąd to kruszenie?
Nie ma co gdybać do dentysty biegiem marsz, on powinien pokierować dalej Twoim leczeniem.

Mi kruszyły się jedynki, miałam je pourazowe. Dentystka spiłowała krawędzie i jest ok.
Z uwagi na to że zgrzytam zębami zdarzyło mi się ukruszyć małe kawałki szóstek, a raczej plomb na nich.

Bez wizyty u specjalisty się jednak nie obejdzie.

[kilianna]

Napisane przez rudo-zielona

Rozmawiałaś o tym z dentystą?
Miałaś jakiś uraz?? Może zgrzytasz zębami i stąd to kruszenie?
Nie ma co gdybać do dentysty biegiem marsz, on powinien pokierować dalej Twoim leczeniem.

Mi kruszyły się jedynki, miałam je pourazowe. Dentystka spiłowała krawędzie i jest ok.
Z uwagi na to że zgrzytam zębami zdarzyło mi się ukruszyć małe kawałki szóstek, a raczej plomb na nich.

Bez wizyty u specjalisty się jednak nie obejdzie.

zgadzam się, to może być efekt zgrzytania lub zaciskania zębów. Wtedy są słabe i narażone na kruszenie. A jaką masz wadę zgryzu? Czy zęby górne stykają się z dolnymi, czy jak to u Ciebie wygląda?

[1405]

ogolnie to jest tak ze jedynki i dwojki mam wysuniete do przodu w gornej szczece....jedynke jedna mam zlamana w polowie,bo w wieku 7 lat mialam zderzenie ze sciana...ale mam cos tam na nia naklejone...a ta druga jedynka mi sie ostatnio zaczela kruszyc...i zabki nadole ale tez tak jedynki dwoj trojki nie dalej....kurcze przednie zabki ktore tak widac...
marze o aparacie...i juz nawet uzbieralam na niego srodki...a teraz sie zastanawiam czy sobie nim nie zaszkodze....
ale tak jak mowicie musze isc do dentysty....z tym ze ma remont gabinetu wiec musze tydzien poczekac...;p

[1405]

up up up

[rudo-zielona]

No to biegiem do dentysty jak tylko gabinet otworzy.
Napisz nam co i jak. Tak jak pisałam wcześniej moje zęby też się strasznie kruszyły, przede wszystkim jedynki- mam je opiłowane o ok 2 mm. Miałam uraz w wieku dorosłym- efekt głupich wygłupów i nadmiaru czasu.
Tu masz aktualne foto moich zębów http://www.wizaz.pl/forum/attachment...4&d=1237979531

Minęło sporo czasu od ich opiłowania i wszystko jest ok. A miałam już czarną wizję, że mi się pokruszą zupełnie (panikara, ze mnie straszna)
Pogadaj z dentystą idź na konsultacje do orto. Fachowcy na pewno coś zaradzą.

[psychotropina]

ile kosztowalo to pilowanie i jak to wyglada?

[rudo-zielona]

Napisane przez psychotropina

ile kosztowalo to pilowanie i jak to wyglada?

Jak wygląda? Nie wiem, nie pytałam się. Tzn ufam mojej dentystce w 100%. Piłowała, później czymś zamalowała. Nie znam szczegółów.
Miałam robione w gratisie.

Zresztą dużo rzeczy dostałam od niej w gratisie.
Leczenie kanałowe zęba (wydałam u chirurga 800 zł na resekcję korzenia). Płaciłam wtedy za standardową plombę, a chirurg nie był w ogóle powiązany z jej gabinetem.
Usuwanie kamienia i piaskowanie przed założeniem aparatu.
Leczenie kanałowe zęba, w którym inny dentysta złamał igłę.

Nie mam pojęcia dlaczego dostaję od niej takie gratisy. Ogólnie nie ma umowy z NFZ, wszystko robi prywatnie. I jest dość droga, przy czym moi znajomi którzy leczą się u niej od lat muszą płacić za wszystko. Widocznie trafiałam zawsze na dobry moment

[QsQs]

Mi również kruszą sie zęby. Byłam pewna, ze pójdę do dentysty i poproszę właśnie o spiłowanie bo porobiły sie ostre, nierówne krawędzie. Niestety dentysta stwierdził, ze jest to efekt zgrzytania zębami Bede miała robioną szynę żeby zapobiec dalszemu wykruszaniu. Tez chciałam zakładać aparat, ale w takim wypadku raczej mogę zapomnieć.

[rudo-zielona]

Napisane przez QsQs

Mi również kruszą sie zęby. Byłam pewna, ze pójdę do dentysty i poproszę właśnie o spiłowanie bo porobiły sie ostre, nierówne krawędzie. Niestety dentysta stwierdził, ze jest to efekt zgrzytania zębami Bede miała robioną szynę żeby zapobiec dalszemu wykruszaniu. Tez chciałam zakładać aparat, ale w takim wypadku raczej mogę zapomnieć.

Nie prawda! Ponosisz szynę i będziesz mogła założyć aparat. Bodajże kilianna na wątku aparatowym zgrzyta, tak jak ja i przed aparatem musiała biegać z szyną.
Ja zgrzytam, ale szynę będę miała dopiero po aparacie, tak zadecydowała stomatolog a później potwierdzili to orto u których byłam.
Zapraszam na wątek aparatowy.

[kilianna]

Napisane przez rudo-zielona

Nie prawda! Ponosisz szynę i będziesz mogła założyć aparat. Bodajże kilianna na wątku aparatowym zgrzyta, tak jak ja i przed aparatem musiała biegać z szyną.
Ja zgrzytam, ale szynę będę miała dopiero po aparacie, tak zadecydowała stomatolog a później potwierdzili to orto u których byłam.
Zapraszam na wątek aparatowy.

o dokładnie, ja taki przypadek miałam. Nasz Rudzielec jaką ma dobrą pamięć Zaraz wpadnę na wątek aparatowy poczytać, co slychać.

Co do zgrzytania, Miałam szynę przed aparatem, mam teraz w trakcie aparatu i po zdjeciu aparatu nie będę już zgrzytać, przynajmniej orto mi to obiecuje

[QsQs]

Napisane przez rudo-zielona

Nie prawda! Ponosisz szynę i będziesz mogła założyć aparat. Bodajże kilianna na wątku aparatowym zgrzyta, tak jak ja i przed aparatem musiała biegać z szyną.
Ja zgrzytam, ale szynę będę miała dopiero po aparacie, tak zadecydowała stomatolog a później potwierdzili to orto u których byłam.
Zapraszam na wątek aparatowy.

O, super! A wiesz ile trzeba nosić taką szynę żeby później założyć aparat?

[rudo-zielona]

kilianna, normalnie już miałam do Ciebie PW pisać, ale widzę, że Ty masz takiego nosa, że hoho

Też myślałam, że będę musiała mieć szynę. Widocznie moje zgrzytanie nie jest takie straszne jak mi się zdawało. Fakt faktem orto uprzedziła mnie, że może będę musiała mieć szynę podczas leczenia, ale w związku z tym, że szyna kosztuje ok 600 zł, to póki co postaramy się bez..

[QsQs]

Napisane przez kilianna

Co do zgrzytania, Miałam szynę przed aparatem, mam teraz w trakcie aparatu i po zdjeciu aparatu nie będę już zgrzytać, przynajmniej orto mi to obiecuje

Mialas robioną jedną szynę przed założeniem a druga już inną na aparat, tak?
Ortodontka obiecuje Ci, ze przestaniesz zgrzytać bo będziesz mieć proste zęby? Czy z jakiego powodu ma nastąpić koniec zgrzytania... jak ona to argumentuje?

[rudo-zielona]

Po wyprostowaniu istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że nie będziemy zgrzytać już w ogóle.
Robimy offa, za co przepraszam autorkę wątku

[kilianna]

Napisane przez QsQs

Mialas robioną jedną szynę przed założeniem a druga już inną na aparat, tak?
Ortodontka obiecuje Ci, ze przestaniesz zgrzytać bo będziesz mieć proste zęby? Czy z jakiego powodu ma nastąpić koniec zgrzytania... jak ona to argumentuje?

tak, mam teraz przeciążenia zgryzowe, które doprowadzają do zgrzytania. Po zlikwidowaniu przeciążeń aparatem, zniknie ten problem

Przed założeniem 3 miesiace nosiłam szynę, teraz na noc mam inną, taką gumową jakby. Żeby nie uszkodziła aparatu

Rudo-zielona, ja za swoją 150 płaciłam

[rudo-zielona]

No właśnie, wszyscy za szyny płacą do 300 zł. A moja dentystka życzy sobie za taką 600 zł, pewnie brylancik jest gdzieś wtopiony
Póki nie muszę nie robię, jak mi będą zamki spadać, albo dostane "prikaz" od orto to się zdecyduję.

[QsQs]

rudo-zielona na fotce Twoich zębów nie widać nic, że zgrzytasz

U mnie zęby są tylko troszeczke krzywe i wątpię żebym przez to zgrzytała. Cos czuje, ze wyprostowanie nie pomoże

[rudo-zielona]

I tak bez wizyty u orto się nie obędzie, leczenie kosztuje jedyne 5-8 tys
(edit: konsultacje to 50-100 zł )

Prawda jest taka, że po moich zębach nie widać, że zgrzytam. Zębolodzy zwracają na to dopiero uwagę gdy o tym głośno wspominam.
Ja mam krzywy dół, ale zgrzytam od dziecka. Taki urok mój.

[kilianna]

Napisane przez QsQs

rudo-zielona na fotce Twoich zębów nie widać nic, że zgrzytasz

Moja chce za szynę 400 zł i są podobno rożne. Te nowsze są droższe Tam gdzie robie są też tańsze, ale te droższe ponoć lepsze... W każdym razie polecała tą droższą.

U mnie zęby są tylko troszeczke krzywe i wątpię żebym przez to zgrzytała. Cos czuje, ze wyprostowanie nie pomoże

hmmm to ja nie wiem czemu taka różnica cenowa... może zależy od stopnia zgrzytania? U mnie obok zgrzytania jest tez zaciskanie I ta szyna przecwidziała i temu i temu. Chociaż zaciskanie jest chyba gorsze.

Ja też nie mam krzywych zębów, troszeczkę tylko, ale u mnie są przeciążenia zgryzowe, czy jak to się zwie Może masz wadę zgryzu, a zeby nie są krzywe. Bo tak też może być

[QsQs]

Napisane przez rudo-zielona

I tak bez wizyty u orto się nie obędzie, leczenie kosztuje jedyne 5-8 tys

Prawda jest taka, że po moich zębach nie widać, że zgrzytam. Zębolodzy zwracają na to dopiero uwagę gdy o tym głośno wspominam.
Ja mam krzywy dół, ale zgrzytam od dziecka. Taki urok mój.

Zdaje sobie sprawę z kosztów leczenia i to jest właśnie trochę kłopot.

No nic, na najbliższej wizycie na której będę robić szyne zapytam co radzi dalej w związku z prostowaniem.
U mnie to wykruszanie widać... krawędzie zębów są takie nierówne, wystrzępione na końcach

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

A co do wady zgryzu to nie wiem... żaden dentysta mi do tej pory nie zwracał uwagi na to. Ale ja sie nie znam...

[rudo-zielona]

Gdybyś widziała moje jedynki przed piłowaniem
Nie pokaże bo się wstydzę, a tak poważnie mam jedno zdjęcie na którym mam wyszczerzone wyszczerbione zęby, nie wygląda to zbyt ciekawie, zdjęcie nie jest w wersji cyfrowej, a mnie wszelkiej maści sprzęd komputerowy gryzie.

Jeśli masz wyobraźnie, dodaj sobie szlaczek 1,5 mm do prostej krawędzi moich zębów. Jak brzeszczot

Edit: dentyści nie zwracają na to uwagi. Moją paszczę widziało z 7-10 specjalistów. Ostatnia dentystka namówiła mnie na aparat. Żaden nie wspomniał ni słowem, że jest mi on potrzebny. A jak widać na zdjęciu zęby na dole są strasznie krzywe, w dodatku bardzo ciasno ułożone, no i to zgrzytanie..

[QsQs]

Napisane przez rudo-zielona

Gdybyś widziała moje jedynki przed piłowaniem
Nie pokaże bo się wstydzę, a tak poważnie mam jedno zdjęcie na którym mam wyszczerzone wyszczerbione zęby, nie wygląda to zbyt ciekawie, zdjęcie nie jest w wersji cyfrowej, a mnie wszelkiej maści sprzęd komputerowy gryzie.

Jeśli masz wyobraźnie, dodaj sobie szlaczek 1,5 mm do prostej krawędzi moich zębów. Jak brzeszczot

Edit: dentyści nie zwracają na to uwagi. Moją paszczę widziało z 7-10 specjalistów. Ostatnia dentystka namówiła mnie na aparat. Żaden nie wspomniał ni słowem, że jest mi on potrzebny. A jak widać na zdjęciu zęby na dole są strasznie krzywe, w dodatku bardzo ciasno ułożone, no i to zgrzytanie..

No to zapytam wprost czy podejrzewa, ze to zgrzytanie może być spowodowane wadą zgryzu lub krzywymi zębami.
A wiesz, ze mam w sumie podobnie. Mam pełne na maksa łuki zębowe i dodatkowo ósemki mi się ładują, których raczej nie można wyrwać w moim przypadku. I właśnie na dole mam tak pocofane zęby dziwnie a góra praktycznie idealna.
Ty będziesz mieć też na dół aparat?

[rudo-zielona]

Napisane przez QsQs

Ty będziesz mieć też na dół aparat?

Bardzo rzadko zakłada się jeden łuk. Ja poszłam do orto prostować dół. Dostałam najpierw aparat na górę. Nie dyskutowałam, ale szkoda mi trochę mojej góry..

[1405]

Napisane przez rudo-zielona

Bardzo rzadko zakłada się jeden łuk. Ja poszłam do orto prostować dół. Dostałam najpierw aparat na górę. Nie dyskutowałam, ale szkoda mi trochę mojej góry..

ja slyszalam ze na sama gore to mozna zalozyc...ale na sam dol nie bardzo bo sie zdeformuje zgryz....

bo ja chce isc po aparat na sama gore...mam tylko wysuniecie mam nadzieje ze to realne

[rudo-zielona]

Napisane przez 1405

ja slyszalam ze na sama gore to mozna zalozyc...ale na sam dol nie bardzo bo sie zdeformuje zgryz....

bo ja chce isc po aparat na sama gore...mam tylko wysuniecie mam nadzieje ze to realne

Wszystko zależy od orto. Fakt, prędzej założą Ci na samą górę niż na sam dół.
Czytałam gdzieś w necie, że zakładanie na jeden łuk to wymysł polski (choć i w Europie takie) przypadki się zdarzają. Tylko w nielicznych, uzasadnionych przypadkach wolno założyć jeden łuk. A nasi orto dość często ulegają naciskom pacjentów. Problem polega na tym, że zęby dostosowują się jedne do drugich i nie masz pewności, że po zdjęciu aparatu wada się nie cofnie.
Ale na to pytanie odpowie Ci ortodonta. Moja ortodontka zakłada zawsze dwa łuki.

Na wątku aparatowym dziewczyny mają większe doświadczenie, a przede wszystkim wiedzę niż ja.
link: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=313077

[kilianna]

Napisane przez rudo-zielona

Wszystko zależy od orto. Fakt, prędzej założą Ci na samą górę niż na sam dół.
Czytałam gdzieś w necie, że zakładanie na jeden łuk to wymysł polski (choć i w Europie takie) przypadki się zdarzają. Tylko w nielicznych, uzasadnionych przypadkach wolno założyć jeden łuk. A nasi orto dość często ulegają naciskom pacjentów. Problem polega na tym, że zęby dostosowują się jedne do drugich i nie masz pewności, że po zdjęciu aparatu wada się nie cofnie.
Ale na to pytanie odpowie Ci ortodonta. Moja ortodontka zakłada zawsze dwa łuki.

Na wątku aparatowym dziewczyny mają większe doświadczenie, a przede wszystkim wiedzę niż ja.
link: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=313077

no tak jak u mnie, nie można założyć góry, bo periodontolog nie pozwala, dlatego orto robi wszystko, żeby dół dopasować do góry (prostej). Oby się to udało