Niekonczace sie odliczanie czyli mamusie majowo-czerwcowe 2009 cz.3

[poiglot91]

Napisane przez Aguśkaa83

Klaudusia to chyba mamy to samo, mnie jak juz zaczyna bolec to nie moge sobie pozycji znalezc i nawet w pozycji lezacej jest okropnie...ten bol w sumie na cala ta prawa strone mi promienuje ...
obejmuje dolna czesc plecow i cala kosc biodrowa...

naszczescie jeszcze miesiac...


---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Aguniu dziaaaaaa: ty wiesz za co

[Aguśkaa83]

boszenko ciesze sie ze zupka wyszla i szykuj sie kochana na randewu hihih i w lozeczku prosze nie zapomnij o swojej szyjce

Klaudus jeszcze troche wytrzymamy, musimy......
ja jestem tylko ciekawa co mi pozostanie z ciazy...tzn jakie rzeczy bo np...
do tej pory perfumy ktore wywolywaly u mnie straszne mdlosci na poczatku ciazy a takze jeden szampon i lakier do wlosow nie moge ich teraz do tej pory uzywac mimo iz nie mam takiej wrazliwosci juz zapachowej jak wtedy ...nie moge smierdzi mi ...

Dziewczynki wlasnie czytam sobie o zawale:

"
W pierwszym okresie zawału bardzo istotne jest zapewnienie lekkostrawnej diety, tak aby chory nie miał trudności z wypróżnianiem się. Defekacja jest dość dużym wysiłkiem, wymagającym napięcia tłoczni brzusznej, powodując odruchową tachykardię w celu zwiększenia rzutu sercowego. Skutkiem tego wysiłku może być "śmierć na sedesie" - dość typowa u chorych w pierwszych dwóch tygodniach choroby, czasami nawet z pęknięciem ściany serca."

To nie jest smieszne ale mi sie teraz przypomina pacjent ktory lezal u mnie na oddziale z powodu peknietego tetniaka a tetniak mu pekl w czasie seksu ze swoja kochanka, w trakcie orgazmu ...powaznie!


I smieje sie z siebie zebym na kibelku nie urodzila bo jak takie rzeczy sie dzieja

[poiglot91]

ja pierdziele..



slyszalam kiedys ze kobitka prawie urodzila .. robiac kupke.. hehe
ale zadko sie zdarza no cos ty..

ja to sie kudrde boje porodu najgorsze jest to ze nie robia lewatywy...
ja jestem pewna w 100000% ze nie tylko dzidziusia ''wyproznie'' ...

[Aguśkaa83]

Napisane przez poiglot91

ja pierdziele..



slyszalam kiedys ze kobitka prawie urodzila .. robiac kupke.. hehe
ale zadko sie zdarza no cos ty..

ja to sie kudrde boje porodu najgorsze jest to ze nie robia lewatywy...
ja jestem pewna w 100000% ze nie tylko dzidziusia ''wyproznie'' ...

zrob sobie sama lewatywke
masz dostep do takich cudow tam?

wiesz przez maila niestety nie dam rady zrobic Ci lewatywy

[rumiankowa]

nadrabiam zaległości z dwóch dni i właśnie dotarłam do info o Gabi

gratulacje dla gabrielli i Kajki

a teraz idę czytać dalej

[Marika 86]

Napisane przez Aguśkaa83

hmm
nie wiem co to ale moze cos innego, bo ja rano jak wstane to nie czuje ale z biegiem godzin w ciazgu dnia wchodzi mi tam bol ja sie obawiam ze to od kregoslupa...
ostatnio tż jak masowal to wyczul taka kulke tam tak jakby mi cos wyskoczylo, boje sie to wyskoczyl krazek miedzykregowy

musze isc do lekarza niech chociaz to obejrzy...
ja wlasnie jak za duzo pochodze to bol sie nasila i tylko po prawej stronie i czuje to tak jakby cale biodro po tej prawej stronie mnie bolalo...

Kochana to raczej nie jest krążęk międzykręgowy mi wyskoczył i tego nie czuć i jest to taka galaretka a nie kość

[sashka20]

Hej mamuski

Napisane przez poiglot91

nono to napewnohehe
chociaz musze powiedziec ze zetknelam sie juz z opiniami kobiet ktore rodzily i kilka z nich mowilo ze dla nich urodzenie dziecka to jak pierdniecie.. hehe

Moja tesciowa to przy pierwszym porodzie miala masakare... rodzila 12 godzin. Ale pozostale 7 porodow to bajka. Rodzila maks 2 godziny i mowila, ze to bylo jak...... zrobienie duzej kupy

Napisane przez Małgosia:)

A ja Wam powiem jak moja teściowa rodziła 2 dziecko... pojechali wieczorem do szpitala, bo miała skurcze, zbadali ją i powiedzieli żeby szła do sali spać i czekac bo na razie za wcześnie. Więc poszła spać. Obudziła się o 7 rano z bólu, a o 7:10 jej córka już była na świecie

Ja chce taki porodzik Oczywiscie pomarzyc mozna....

Napisane przez Aguśkaa83

a co do gabi....tak sobie o niej pomyslalam, bo ona tak szybko urodzila a moze dlatego ze dziewczyna tyle chodzila na basen i byla wygimnastykowana i wycwiczona a ja taka sierotka nie wiem jak dam rade nozki rozlozyc oj boje sie

Powiem Ci Agus, ze to nie jest mowione.... Moja mama jak byla ze mna w ciazy to pracowala do ostatniego dnia Pracowala fizycznie, byla w ciaglym ruchu.... i jak przyszlo do porodu to bidula sie meczyla 10 godzin na porodowce, i niestety skonczylo.... CC

Napisane przez cinusiowa

Kochane mam wiadomość od Rozalii - 2 minutki temu napisała, cytuję:

"Własnie nie WYCHODZIMY małej coś z tętnem nie tak i zostaję na weekend Kur..a! Mam dość. A Tż zamiast z nami w domku to będzie siedział w szpitalu DO DUPY "

Biedna ta nasza Rozalka Szkoda mi jej

Ojej... biedactwo Wracajcie do nas szybciutko...

Napisane przez poiglot91

pamietacie? jak wklejalam zdjecia 13letniego ''ojca'' i 15 letniej mamuskki...


przeczytajacie...

http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/...iecka-15-latki

OMG Brak slow.....

Napisane przez boszenka69

My czujemy się lepiej... Kąpiel rzeczywiście pomogła i zniknął ten straszny ból miesiączkowy, plecki dalej bolą, ale da się wytrzymać Dzwoniłam do ginki...dalej siedzi skubana w Alpach, więc nic się nie dowiedziałam...takiej to dobrze Do szpitala na bank nie pojadę, bo wiem, że pewnie zostawiliby mnie na noc, a ja mam dzisiaj na noc inne plany...TŻ przecież przylatuje
Jutro jadę do takiego innego ginekologa...Tak jak Wam mówiłam...to już będzie mój 7. lekarz, wierzę , że ostatni Mam nadzieję, że będę mogła Wam przekazać same dobre wieści

Ad.1.No to cale szczescie, ze Ci przeszlo Martwilam sie o Was
Ad.2. Trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte

Napisane przez cinusiowa

Czy wy macie włączony TVN?
2 kwietnia będą "Rozmowy w toku" i poruszony będzie temat kobiet, które nie wiadomo ile przytyły w ciąży

Chyba nie chcę tego oglądać, bo się wystraszę

Ja to mam zamiar obejrzec, oczywiscie jak nie zapomne
Najlepszy byl ten maz.... Normalnie mnie wkurzyl

Napisane przez maugoszatka

oto my, 35 tc

Ja to przy Tobie.... ciezarowa pelna geba Gdzie Ty masz ta dzidzie???

Napisane przez Goo100

Właśnie wróciłam od gina. Wizyta była na 16:45!!!!! Naczekałam się jak głupia. Prawie nie mam szyjki, rozwarcie na palec. Lekarz mówi że moja córa to gigant bo dziś zaczęłam 32tc a ona ma już 2400g. Powiedział że mam wytrzymać do 28/04 (wtedy mam wizytę) a potem to już sobie mogę rodzić. Więc mój lekarz wyraża zgodę na poród w 36tc!. Na skurcze nic mi nie dał tylko kazał więcej leżeć (Boże ja nic innego nie robię!!!!) A i najważniejsze : ZNALAZŁAM POŁOŻNĄ. Tz koleżanka dała mi namiar na położną ze szpitala w którym będę rodziła. Zdecydowałam że wolę położną niż znieczulenie (na obie rzeczy mnie nie stać). Dzwoniłam przed chwilą do niej , ale nie odebrała (może jest w szpitalu?) Od poniedziałku zaczynam wydzwanianie do niej

Wow... twoja coreczka to kawal kobitki
Uwazaj na siebie Bo jeszcze sie okaze za nasza Anulke albo Kathi wyprzedzisz (odpukac oczywiscie).

Blondynko sliczny ten fotelik w ogole ten kolorek

Poiglot, Aguska mozemy sobie raczki podac Mnie tez od wczoraj napitala prawe biodro, ten bol promieniuje od kregoslupa przez prawy poldupek do biodra. Nie moglam w nocy przez to spac, tak strasznie bolalo w dzien bylo spoko, nie bolalo... ale teraz znow zaczyna mnie bolec... Oj cos czuje ze kolejna noc z glowy....

[gosikk_s]

Aguśka, skoro jest gulka to może faktycznie jakiś kręg się przesunął Lepiej wybierz się z tym do lekarza A czy można podgrzewać się termoforem? Bo ja zawsze słyszę że w ciąży nie bardzo...No cóż, u TŻ w domu wszyscy przeszli już tą grypę, zaczął jego brat jak tam byliśmy tydzień temu. Więc nie zdziwię się jak i mnie dopadnie choć wolałabym nie...Boję się że mogłoby zaszkodzić malutkiemu A palce dochodzą do siebie, na jednym mam dosłownie zmacerowaną skórę, nigdy czegoś takiego nie miałam

Poiglot, oj współczuję Ci kochana Nie mam takich bóli i wyobrażam sobie jak musisz się czuć

Goo, jej ale córcia duuuuża, mój młody w 32 ważył ponad 1900 i to już dużo. Zuch kobietka Ci rośnie Ale z rozpakowywaniem jeszcze się nie spiesz...

Boszenka, jak się mam zarazić to nic nie pomoże, mamy jeden pokój Dzięki za kciuki No powiem Ci że u nas nawet papierek niczego nie gwarantuje, w szpitalu i tak mogą odmówić cc. Więc jak by nie było do końca będę musiała nastawiać się na wszystko...Miłej zabawy dziś, tylko ostrożnie oczywiście

[Aguśkaa83]

ja chodze juz z termoforem w spodniach...hihihihi ale troszke pomaga niestety tylko troszke jak poloze sie spac to pewnie znow nie bede mogla znalezc dobrek pozycji ehh...

Napisane przez Marika 86

Kochana to raczej nie jest krążęk międzykręgowy mi wyskoczył i tego nie czuć i jest to taka galaretka a nie kość

mowisz ze galaretka hmm...
ciekawe co to tam tak czuc...
musze isc do lekarza i niech to zobaczy ale dzieki za informacje

Napisane przez sashka20

Powiem Ci Agus, ze to nie jest mowione.... Moja mama jak byla ze mna w ciazy to pracowala do ostatniego dnia Pracowala fizycznie, byla w ciaglym ruchu.... i jak przyszlo do porodu to bidula sie meczyla 10 godzin na porodowce, i niestety skonczylo.... CC

Poiglot, Aguska mozemy sobie raczki podac Mnie tez od wczoraj napitala prawe biodro, ten bol promieniuje od kregoslupa przez prawy poldupek do biodra. Nie moglam w nocy przez to spac, tak strasznie bolalo w dzien bylo spoko, nie bolalo... ale teraz znow zaczyna mnie bolec... Oj cos czuje ze kolejna noc z glowy....

masz racje nie ma reguly ale ogolnie gabi mi sie z basenem kojarzy hihih i tak ten porod szybki akurat miala
Odnosnie tego bolu....pewnie nasze miesnie kregoslupa byly bardzo oslabione i teraz mamy problem...

Napisane przez gosikk_s

Aguśka, skoro jest gulka to może faktycznie jakiś kręg się przesunął Lepiej wybierz się z tym do lekarza A czy można podgrzewać się termoforem? Bo ja zawsze słyszę że w ciąży nie bardzo...No cóż, u TŻ w domu wszyscy przeszli już tą grypę, zaczął jego brat jak tam byliśmy tydzień temu. Więc nie zdziwię się jak i mnie dopadnie choć wolałabym nie...Boję się że mogłoby zaszkodzić malutkiemu A palce dochodzą do siebie, na jednym mam dosłownie zmacerowaną skórę, nigdy czegoś takiego nie miałam

wybiore sie do lekarza nawet chyba odwiedze swoj oddzial ale nie lubie tak do swoich kolegow z pracy isc bez sensu...
no ale wkoncu to neurochirurdzy tylko ze oni na mnie patrza jak na cos co mozna wiesz...i znow beda zartowac sobie a mnie nie jest do zartow Co do termoforku nie slyszalam ze nie mozna, ale ja tylko plecki grzeje nie brzuszek to moze nic mi sie nie stanie
Dobrze ze paluszki juz Cie nie bola, no a skorka bedzie sie macerowac...niestety..
I prosze nie chorowacnu nu

[gosikk_s]

Sashka, Ciebie też dopadło to jakaś epidemia czy co...

Aguśka, no tak, do swoich kolegów iść to tak trochę krępujące Ale niechby chociaż co pomogli A podgrzewanie pleców chyba nie zaszkodzi, nie powinno przynajmniej.

[nicola2002]

Wrocilam z wizyty i gin nie popsul mi jednak humoru!

No i przede wszystkim dziekuje za dobre mysli

A wiec z malutka wszystko ok, rosnie, macha raczkami i nozkami, bo jeszcze ma troche miejsca no i w tej chwili ma 1600 g, a termin mam chyba 1 dzien pozniej niz goo, takze mamy niezly rozjazd miedzy naszymi maluszkami .
Mala podczas badania bardzo nagle wypiela mi brzuszek, na co lekarz: no pieknie, wypina sie na mnie. Ja mu mowie, ze to nie pupa tylko raczej glowka, no i okazalo sie zaraz na usg, ze rzeczywiscie to glowka, tak wiec mala sie nadal nie przekrecila i jest wciaz ulozona posladkowo.
Chcialam, zeby oczywiscie zagladnal jej jeszcze raz miedzy nozki, ale sie nie dalo, dupcia wcisnieta gdzies w sam kacik i nic nie widac. W ogole mala byla powywijana jak paragraf, bo zaraz kolo buziaczka byly raczki i stopki - wszystko naraz . Ale za to widzialam piekny profil buziaczka, choc to bylo zwykle usg, nawet na 3d tak nie bylo widac,bo mala sie zaslaniala. Normalnie sliczna, zakochalam sie .

No a z moja szyjka sprawa ma sie bardzo dobrze, albo az za dobrze. Nawet porod chyba by jej nie ruszyl. Na szyjce mam dosc duza i twarda blizne po zabiegu, lekarz jeszcze kiedys powiedzial mi, ze mozna probowac rodzic naturalnie, ale jest duza szansa, ze szyjka sie w ogole nie ruszy, no a dzisiaj juz stwierdzil, ze nie bedziemy juz zastanawiali sie nad sn tylko od razu cc, bo szanse sa praktycznie zadne. Tak wiec dzisiaj dogadalam sie juz w sprawie cc, jesli nie bedzie wczesniejszej akcji, to zrobimy cc w ostatnim tygodniu przed planowanym terminem. Lekarz sam powiedzial, ze zadzwoni do ordynatora do szpitala i umowi termin - normalnie rewelka.

Takze dzisiejsza wizyta naprawde super!
A teraz z tej radosci biore sie za pieczenie ciasta Rafaello

papatki i buziaczki

[Aguśkaa83]

gosik jednak chyba bede zmuszona do skorzystania z ich uslug

nicola super ze wszystko ok na wizycie

[cinusiowa]

To jak już się nacieszycie Rafaellem, to mam jeszcze jedno szalowe ciasto

[marika2121]

Witajcie

Ja już padnięta po wycieczce, zasiadam na kom-pa i co czytam? same piekne wiadomości, szczególnie o naszej dzielnej i ekspresowej Gabi . Mi się podróż udała, chrześnicy nie widziałam 4 miesiące i tak się zmieniła, taka wygadana dziewuszka heeh, już się nie moge doczekać aż nasze małe brzdące tak bedą wariować i zaczepiać i tak opowiadaććć. I zima tam taka że normalnie zaspy miały ponad metr, a czasem domu nie było widac tyle śniegu, w taką pogodę się wpakowałam, a jak wyjeżdżałam to u nas ani grama puszku białego. Ale mam do nadrobiebia, no szok.

gabriellao0 - GRATULACJE oczywiście i mnustwo buziaczków dls Ciebie i Twojej ślicznotki . Boże ale miałaś piękny poród, taki króciutki, że wierzyć sie nie chce. Duża dziewczynka i imię równie piekne jak ten pierwszy typ.

Aguśkaa83 - no ginka mnie rozwaliła tym patykiem, tak z zaskoczenia mnie tam dziubła, świnia jedna. Z kręgosłupem prosze się jak naszybciej wybrać do specjalisty, niech oceni swoim fachowym okiem, może skieruje Cię na CC.

poiglot91 - no mi też jakos siara nie chce lecieć, nic a nic, a Tobie już kiedyś leciała jeśli dobrze pamiętam. A opieka medyczna jest tam tragiczna z tego co piszesz, szok .Ładniusia ta pościel dla maluszka. Ja też bym wolała urodzić przed terminem nawet troszkę ale lekarz powiedział że trzymamy się terminu na 3 maj w co watpie że mały będzie chciał wyjść, chyba posiedzi u mamy w brzusiu. A te małolaty to mało poważne niestety, a ta dziewczyna to powinna sie ze wstydu pod ziemię zapaść. Niooo ja się tego strasznie boję że narobie cosik przy tym porodzie i zapadnę się ze wstydu pod ziemię.

boszenka69 - współczuje z powodu mamy i zaś te dni niewiedzy mogą zabić, domyślam się. Nio dobrze że Ci przeszły dolegliwości, i udanej nocy i reszty dni z Tż .

Małgosia - hmmm... na roczek to chyba za duży troszkę, ja kupiłam taka malutką tzw. parasoleczkę, spaceróweczkę bo jest lekka a taki większy to chce kupić mojej 2 letniej chrzesnicy na Boże Narodzenie. Ojjj Ty ale pyszności robisz, z chęcią bym się wcisła na małą wyżereczkę, słodkosci to mnie dobiją, nowa mania u mnie.

malutka_24 - no to raczej dobre wieści z wizyty, ale lekarz pięknie nastraszył, wariat!!

Fasolka87 - ojjj ja bym sie wkurzyła, gdyby ktoś chciał mi wóziorek wybierać, przesada, a i zależy jaki ona ma gust kobita.

Kathi75 - no brzusi rzeczywiście zmienił kształt i położenie, wydaje mi się czy jest sporo większymiedzy jednym a drugim zdjątkiem? Szykuj się do kolejki kochana .

michaela - śliczny stół, w moim typie, a ubranka super. Już dawno żadna z nas fotek ciuszków nie wklejała.

malwa1234 - coraz bliżej powrotu do domku, pewnie jesteście szczęslwi, i informuj nas choćby smskiem.

sashka20 - o ranyyy , ja jeszcze nie słyszałam żeby dzieciaczki i to takie małe lubiały sobie sprawiać ból i wyrywać włoski. Moźe powinna iść na konsultację do innego lekarza. A Twoich bóli współczuję, mnie jakoś teraz nic nie męczy, o dziwo.

katrin1 - a usłyszałaś jakieś straszne nowinki o CC że już stanowczo nie chcesz? No a szpital rzeczywiście dobrze zoorganizowany.

cinusiowa - ja przepisik juz sobie drukłam, może kiedys najdzie mnie chęc na upieczenie ciacha, może w niedziele . Pozdrów serdecznie Rozalkę i poślij jej mnustwo całusków od nas .

Rozaliontko - oby wszystko było ok z wami, kurcze tyle razy ten szpital odwiedzacie, i wizyty Tż nie ważne gdzie ważne że przy was będzie, trzymaj sie bidulko .

maugoszatka- piekny brzusio

gosikk_s - nooo tylko tam sie nie zarazić tym pioruństwem, bo już żadnego dzidistwa nam nie trza do końca ciąży. Nie całuj tam czasem Tż .

Goo100 - noooooo to pięknie z szyjką , przeciez tak bardzo sie oszczędzałaś a tu takie wieści, i faktycznie córcia Ci bardzo dorodna rośnie.

nicola2002 - nooo to wspaniałe wiesci, malutka rośnie, fika w brzusiu, a szyjka Twoja to przeciwieństwo większości z nas tutaj , więc masz raczej bankowo CC. Ja już dawno nie widziałam profilu mojego synka, ale już go kocham ponad życie .

[nyla89]

ciesze sie ze Wam wizyty sie udało moja dopiero 15 kwietnia 1 kwietnia mam publicznie ale on co robi? wazy sprawdzi czy serduszko bije i NORMA;/ wiec czekam na publiczne i usg

bylam w aptece- na zimno nie mozna nic stosowac- tylko masc z wit A wiec siedze z mascia na buzce;/ do tego ten ząb co wypadł boli mnie miejsce po nim- ta dziura. nie krwawi ale boli;/- z 7 razy myłam dzis zeby i plukałam anybakteryjnym płynem-powoli przechodzi...

tz w pracy do 22 a jutro idzie na rano i w niedziele tez;/ 3 weekend w pracy- od 3 tygodni codziennie pracuje- i jeszcze w srode 16h;/ wykonczy sie;/ dobrze ze sa w kwietniu swieta-moze zwolni

[Aguśkaa83]

wiecie co ostatnio slyszalam...
ze nasze dzidziorki rosna tez bardziej od hormonow....
np od duphastonu...
a ja tyle tego sie nabralam, no i moj synek wazyl w 29 tc 1550 gr. troszke za duzo nie bardzo ale troszke.

marika no dobrze ze juz jestes z nami a odnosnie lekarza...juz obiecuje ze w przyszlym tyg sie wybiore

nyla esberitox n na zimno mi gin przepisal...rewelacja na drugi dzien praktycznie nie mialam...to jest taki plyn i na patyczek i do przykladania bardzo fajnie wysusza...ale jest na recepte.

[nyla89]

ja sie 3 dzien mecze z nim... a recepta- dopiero w poniedziałek miałabym to pewnie samo zejdzie jak bedę w cieple i smarowała witaminka A

[sashka20]

Napisane przez boszenka69

A ja mamusie upiekłam tort dla TŻa (zaległe urodzinki...) i zrobiłam tą zupkę po węgiersku z przepisu Agusi (gorąco Wam polecam!) i czas zrobić się na bóstwo przed przyjazdem Mężowca Normalnie czuję się prawie jak przed pierwszą randką hihi
A teraz wskoczę sobie do wanny, bo strasznie mi to pomaga na wszelkie bóle
Miłego wieczoru mamusie

Boszenko zycze bardzo i to bardzo milusiego wieczorku z Tztem
Tylko sie nie szalec mi

Napisane przez Aguśkaa83

Dziewczynki wlasnie czytam sobie o zawale:

"
W pierwszym okresie zawału bardzo istotne jest zapewnienie lekkostrawnej diety, tak aby chory nie miał trudności z wypróżnianiem się. Defekacja jest dość dużym wysiłkiem, wymagającym napięcia tłoczni brzusznej, powodując odruchową tachykardię w celu zwiększenia rzutu sercowego. Skutkiem tego wysiłku może być "śmierć na sedesie" - dość typowa u chorych w pierwszych dwóch tygodniach choroby, czasami nawet z pęknięciem ściany serca."

To nie jest smieszne ale mi sie teraz przypomina pacjent ktory lezal u mnie na oddziale z powodu peknietego tetniaka a tetniak mu pekl w czasie seksu ze swoja kochanka, w trakcie orgazmu ...powaznie!

OMG

Napisane przez Aguśkaa83

masz racje nie ma reguly ale ogolnie gabi mi sie z basenem kojarzy hihih i tak ten porod szybki akurat miala
Odnosnie tego bolu....pewnie nasze miesnie kregoslupa byly bardzo oslabione i teraz mamy problem...

Agus ja to mam jeszcze skolioze.... i sie tak zastanawiam czy to czasem tez nie ma wplywu na ten bole

Napisane przez gosikk_s

Sashka, Ciebie też dopadło to jakaś epidemia czy co...

Gosik epidemia moze nie... ale uroki trzeciego trymestru. Niestety koncowka jak dla mnie... jest najgorsza. Mdlosci to przy tym pikus

Napisane przez nicola2002

Wrocilam z wizyty i gin nie popsul mi jednak humoru!

No i przede wszystkim dziekuje za dobre mysli

A wiec z malutka wszystko ok, rosnie, macha raczkami i nozkami, bo jeszcze ma troche miejsca no i w tej chwili ma 1600 g, a termin mam chyba 1 dzien pozniej niz goo, takze mamy niezly rozjazd miedzy naszymi maluszkami
Mala podczas badania bardzo nagle wypiela mi brzuszek, na co lekarz: no pieknie, wypina sie na mnie. Ja mu mowie, ze to nie pupa tylko raczej glowka, no i okazalo sie zaraz na usg, ze rzeczywiscie to glowka, tak wiec mala sie nadal nie przekrecila i jest wciaz ulozona posladkowo.
Chcialam, zeby oczywiscie zagladnal jej jeszcze raz miedzy nozki, ale sie nie dalo, dupcia wcisnieta gdzies w sam kacik i nic nie widac. W ogole mala byla powywijana jak paragraf, bo zaraz kolo buziaczka byly raczki i stopki - wszystko naraz . Ale za to widzialam piekny profil buziaczka, choc to bylo zwykle usg, nawet na 3d tak nie bylo widac,bo mala sie zaslaniala. Normalnie sliczna, zakochalam sie .

No a z moja szyjka sprawa ma sie bardzo dobrze, albo az za dobrze. Nawet porod chyba by jej nie ruszyl. Na szyjce mam dosc duza i twarda blizne po zabiegu, lekarz jeszcze kiedys powiedzial mi, ze mozna probowac rodzic naturalnie, ale jest duza szansa, ze szyjka sie w ogole nie ruszy, no a dzisiaj juz stwierdzil, ze nie bedziemy juz zastanawiali sie nad sn tylko od razu cc, bo szanse sa praktycznie zadne. Tak wiec dzisiaj dogadalam sie juz w sprawie cc, jesli nie bedzie wczesniejszej akcji, to zrobimy cc w ostatnim tygodniu przed planowanym terminem. Lekarz sam powiedzial, ze zadzwoni do ordynatora do szpitala i umowi termin - normalnie rewelka.

Takze dzisiejsza wizyta naprawde super!
A teraz z tej radosci biore sie za pieczenie ciasta Rafaello

papatki i buziaczki

Bardzo sie ciesze, ze wizyta sie udala i ze coreczka wszytsko w porzadeczku:j upi: Niepotrzebnie sie stresowalas


Wiecie co??? Tak sobie siedze i wzielo mnie na wspominki
Rok temu o tej porze to siedzialam nad ksiazkami i sie przygotowywalam to matury.... a teraz... przygotowuje sie do najwazniejszego "egzaminu" w zyciu.... bycia mama Ach... az sie wzruszylam Jeszcze 40 dni....

[malutka_24]

Napisane przez gosikk_s

Natomiast od 34 jest już "bezpieczne wcześniactwo"

a o tym to nie słyszałam

Napisane przez Goo100

Właśnie wróciłam od gina. Wizyta była na 16:45!!!!! Naczekałam się jak głupia. Prawie nie mam szyjki, rozwarcie na palec. Lekarz mówi że moja córa to gigant bo dziś zaczęłam 32tc a ona ma już 2400g. Powiedział że mam wytrzymać do 28/04 (wtedy mam wizytę) a potem to już sobie mogę rodzić. Więc mój lekarz wyraża zgodę na poród w 36tc!. Na skurcze nic mi nie dał tylko kazał więcej leżeć (Boże ja nic innego nie robię!!!!) A i najważniejsze : ZNALAZŁAM POŁOŻNĄ. Tz koleżanka dała mi namiar na położną ze szpitala w którym będę rodziła. Zdecydowałam że wolę położną niż znieczulenie (na obie rzeczy mnie nie stać). Dzwoniłam przed chwilą do niej , ale nie odebrała (może jest w szpitalu?) Od poniedziałku zaczynam wydzwanianie do niej

a mój w 31tc waży 1313 g, tydzień różnicy w tygodniach u nas, a jaka rozpiętość wagowa między dzieciaczkami no i gratuluję położnej

Napisane przez boszenka69

Oj chciałabym..chciała Ale moja szyjka (a raczej jej brak) tego nie wytrzyma Także ostry celibat A Blanuśka to chyba tylko czeka aż ją wykurzymy z brzuszka, ale nie dam małemu łobuzowi tej satysfakcji

Goo ale fajnie, że tak pięknie rośnie Twoje maleństwo Powiedz mi jedno... czy czułaś jakiś dyskomfort, ból wskazujący na to, że możesz mieć rozwarcie? Bo ja czuję dziwne kłócie i ciągnięcie we fredce i się zastanawiam czy to nie o to chodzi

ad.1 tylko uważaj na siebie, żebyśmy zaraz tu nie czytałam info, że ty gotowa się rozpakowywać
ad. 2 no właśnie, czy są jakieś objawy, po których same może stwierdzić, że robi nam się rozwarcie

Napisane przez Aguśkaa83

wiesz przez maila niestety nie dam rady zrobic Ci lewatywy

Napisane przez nicola2002

Wrocilam z wizyty i gin nie popsul mi jednak humoru!

A wiec z malutka wszystko ok, rosnie, macha raczkami i nozkami, bo jeszcze ma troche miejsca no i w tej chwili ma 1600 g, a termin mam chyba 1 dzien pozniej niz goo, takze mamy niezly rozjazd miedzy naszymi maluszkami

to fakt rozjazd wagowy między dziećmi jest i to sporawy
no i gratuluję cesarki

Napisane przez marika2121

malutka_24 - no to raczej dobre wieści z wizyty, ale lekarz pięknie nastraszył, wariat!!

a chciałam jeszcze do niego iść w kwietniu albo w maju i nie pójdę w mam to jego extra usg

Napisane przez nyla89

bylam w aptece- na zimno nie mozna nic stosowac- tylko masc z wit A wiec siedze z mascia na buzce;/ do tego ten ząb co wypadł boli mnie miejsce po nim- ta dziura. nie krwawi ale boli;/- z 7 razy myłam dzis zeby i plukałam anybakteryjnym płynem-powoli przechodzi...

pamiętam, że jak na początku ciąży miałam zimno to mój gin powiedział, że mogę śmiało stosować pastę cynkową zadziałało

[nyla89]

jakos sie tym zimnem nie martwie- nie boli prawie ale nie wiem co z tym zebem;/ wyleciał mi i teraz nie wiem jak lekarz ma korzen wyrwac- ja sie boje;( i do tego jeszcze to boli

[marika2121]

A ja zaraz smigam nynać, bo padam na pyszczek, jakos ta droga mnie znużyła, a jutro na 8 mam w szkole warsztaty i w niedzielę więc trzeba być w formie żeby wysiedzieć. Po szkole ide do rodziców i wracam dopiero wieczorkiem w niedzielę więc nie piszcie za dużo dobrze? Buziaczki

nyla89 - hmmm....a dentysta nie powiedział Ci że chirurgicznie musisz nerw wyrwać? bo mi własnie tak powiedział i czeka mnie to po porodzie.

malutka_24 - no i maz rację, po co ma Cię psychol straszyć, ja chyba pójdę za jakies 2 tygodnie prywatnie na USG żeby zoabaczyć czy wszystko u mojego syncia oki.

sashka20 - no egzamin nas porządny czeka, ja jakoś się zaczynam obawiać, bokażdy co się dowiaduje że mój Tż wyjechał to mnie straszą i pytają z takimi oczami jak ja sobie dam radę, zawsze odpowiadam że nie ja jedna nie ostatnia ale wkurzają mnie takie gadki.

nyla89 - uppssss a ja normalnie smarowałam zoviraxem, a chyba nie wolno bo żadna z was o nim nie pisze . Rany ale ja nie lubię wizyt u stomatologa wrrr.... a po porodzie będe musiała isc podleczyc ząbki.

Aguśkaa83 - no ja też się najadłam ogólnie tego dziadostwa i to niepotrzebnie, bo ciąża nie była zagrożona ale to szczegół. A jak nauka Ci idzie kochana? Ja mam jutro i w niedzielę jakies warsztaty tzn, wryje się do innej grupy bo moja ma termin w maju a czy ja wiem co w maju ze mną będzie? czy dotrwam? Więc opdbębnie w ten weekend.

[Aguśkaa83]

Napisane przez sashka20

Agus ja to mam jeszcze skolioze.... i sie tak zastanawiam czy to czasem tez nie ma wplywu na ten bole


Wiecie co??? Tak sobie siedze i wzielo mnie na wspominki
Rok temu o tej porze to siedzialam nad ksiazkami i sie przygotowywalam to matury.... a teraz... przygotowuje sie do najwazniejszego "egzaminu" w zyciu.... bycia mama Ach... az sie wzruszylam Jeszcze 40 dni....

ja mysle ze ciaza ma najwiekszy wplyw na te bole a oslabienie naszych miesni swoja droga, ale damy rade choc jest bardzo ciezko

Napisane przez malutka_24

Napisane przez marika2121

A ja zaraz smigam nynać, bo padam na pyszczek, jakos ta droga mnie znużyła, a jutro na 8 mam w szkole warsztaty i w niedzielę więc trzeba być w formie żeby wysiedzieć. Po szkole ide do rodziców i wracam dopiero wieczorkiem w niedzielę więc nie piszcie za dużo dobrze? Buziaczki
Aguśkaa83 - no ja też się najadłam ogólnie tego dziadostwa i to niepotrzebnie, bo ciąża nie była zagrożona ale to szczegół. A jak nauka Ci idzie kochana? Ja mam jutro i w niedzielę jakies warsztaty tzn, wryje się do innej grupy bo moja ma termin w maju a czy ja wiem co w maju ze mną będzie? czy dotrwam? Więc opdbębnie w ten weekend.

kochanie ja nie moge sie skupic na nauce, bo po pierwsze: ten bol od kregoslupa, po drugie: dzidziorek mnie rozprasza, wierci sie i zamiast sie uczyc to gadam do niego, po trzecie: mysl o porodzie mnie tez rozpraszaale ucze sie mimo to troche chociaz bo za dwa tygodnie zdaje to wszystko.
Ja w tej chwili biore tez znow duphaston mimo iz w 6 m-cu odstawialismy z lekarzem, ale teraz znow przepisal ze wzgledu na ta szyjke...
a Ty bralas niepotrzebnie to dopiero jakas abstrakcja
Uciekaj kochanie lulac, zycze w miare milego dzionka jutro, chociaz wspolczuje ze musisz jechac bidulko

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

znalazlam pozycje umozliwiajaca skupienie sie na czyms innym niz bolu w calym biodrze i posladku............
a wiec mnie boli prawa strona i....
Polozylam sie na lewym boku z lewa noga lekko zgieta a z prawą odciazona, polozona troche wyzej tez lekko zgieta w kolanie i troszke do przodu...
zamotalam ale moze zrozumialyscie

uciekam kochane spac z ta wymyslona pozycja
dobrej nocki

[poiglot91]

a mi sie USNELO...
:P hehe
ja nic nie wiem o lewatywie tu.. musze sie zapytac lekarza
ze nie robia to na bank ale czy mozna kupic..hmm nie weim

mowicie ze byscie sie spalily ze wstydu.. czytalam na forum jak siweze mamusie opisywaly porod i mowily ze nie czuly jak zrobily ''kupcie''zaduzy wysilek zeby poczuc to..
ze sie zrobilo..

ale przeciez to nie tylko wstyd ale i malo higieniczne.. bo przeciez i dzidzius sie ubrudzi.. itp.. ja to nie wiem

agusiu... no przez internet to raczej nic nie wskoramy


moja mama ogolnie opisala mi ze porod to takie uczucie.. jakbysmy robily wieeeelka kupke hehe
i ze sie nie moze zrobic bo boli itp.. ale parcie jest i samo idzie..

opisywala to troche bardziej szczegolowo i brzydko ale ja pisac nie bede..
hehe

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:54 ----------

Napisane przez nyla89

jakos sie tym zimnem nie martwie- nie boli prawie ale nie wiem co z tym zebem;/ wyleciał mi i teraz nie wiem jak lekarz ma korzen wyrwac- ja sie boje;( i do tego jeszcze to boli

tez tak mialam..kiedys cos ugryzlam twardego i mi pekl no i w sumie dentysta nic mi z tym nie zrobil...

teraz wiadomo jak to ''niezabezpieczony'' zab .. a to sie ukryszyl a to to..
i tez mam w sumie sama korzen..
czeka nas rozcinanie dziasla.. niestety... bo jakos sie dostac musi...
ja to dopiero pojde na wyrwanie jego jak przestane karmic.. bo nie dam rady

[gosikk_s]

Nicola, super że wizyta udana I zazdroszczę cc

Aguśka, całkiem możliwe że hormony też mają swój udział w rośnięciu dzieci, ja brałam duphaston od 5 jakoś do 23 tygodnia. A w międyczasie jeszcze luteinę. I może się okazać że będę mieć największe dziecko w rodzinie hehe, nikt w to nie wierzy ale ja mam złe przeczucia

Sashka, to fakt że końcówka najgorsza. Ja niby wielkich dolegliwości nie mam ale duszności mnie chwilami wykańczają, podbrzusze często boli a macica się stawia. Nie jest za fajnie a widzę że może być dużo gorzej. Ja ostatnio też wspominam, rok temu o tej porze szykowałam się do ślubu i nawet przez myśl mi nie przeszło że w pierwszą rocznicę będziemy już we troje...

[eleeri]

Napisane przez cinusiowa

Biszkopt:

• 4 jajka
• 1 szkl. cukru
• 1 szkl. mąki ziemniaczanej
• 1/2 szkl. mąki pszennej
• 2 duże łyżki wody
• 2 duże łyżki oleju
• 2 małe łyżeczki proszku do pieczenia

Białka ubić z cukrem, dodać po jednym żółtku. Pozostałe składniki razem zmiksować i wszystko ze sobą połączyć.

Dodam jeszcze, że ten biszkopt rewelacyjnie się piecze, zawsze wychodzi, dlatego ja go używam do wszystkich ciast w których niezbędny jest biszkopt

A w jakiej temperaturze piec ten biszkopt ?

Napisane przez poiglot91

pamietacie? jak wklejalam zdjecia 13letniego ''ojca'' i 15 letniej mamuskki...
przeczytajacie...
http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/...iecka-15-latki


moja babcia urodzila sama w domu..
bo pogotowie zasypalo..
a z nerw i szoku... pepowine przeciela.. wlasnymi PAZNOKCIAMI..(jaka musiala miec sile.. toc to chrzastka''...
tak brzmi okropnie.. ale kiedys to bylo roznie..:P

no cóż dziewczyna była rozrywkowa

masz dzielną babcię

[cinusiowa]

Ludzie, moje dziecko to jakaś terrorystka. Znęca się nad matką
Ja już wytrzymać nie mogę. Nie mogę stać, ledwo się podnoszę, bo ona mi tak szaleje w samym dole brzucha To potwornie boli i jak zaraz kogoś nie walnę to mi chyba złość nie przejdzie... Przez to wszystko mnie już drażni

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Napisane przez eleeri

A w jakiej temperaturze piec ten biszkopt ?

Ja daję temp. na jak najwyższa i wkładam blachę do jeszcze nie rozgrzanego dobrze piekarnika. Temperatura sobie rośnie razem z ciastem

A najlepiej to się piecze i wychodzi w staaaaarych piekarnikach takich na gaz jeszcze

[Fasolka87]

Gratuluje !!!!
wielkie buziaczki dla gabi i dla malutkiej kajusi

[eleeri]

Napisane przez cinusiowa

Ja daję temp. na jak najwyższa i wkładam blachę do jeszcze nie rozgrzanego dobrze piekarnika. Temperatura sobie rośnie razem z ciastem

A najlepiej to się piecze i wychodzi w staaaaarych piekarnikach takich na gaz jeszcze

Ooo, no ja takiego niestety nie posiadam

To mam ustawić piekarnik na 250 stopni
obawiam sie, że wyjmę ten biszkopt w formie węgielka

a jak długo trzeba go piec - albo do jakiej temperatury?

[malutka_24]

Napisane przez marika2121

malutka_24 - no i maz rację, po co ma Cię psychol straszyć, ja chyba pójdę za jakies 2 tygodnie prywatnie na USG żeby zoabaczyć czy wszystko u mojego syncia oki

byłam u tego gościa na początku ciąży, bo u mojego gina na usg nie było widać zarodka, tylko sam pęcherzyk ciążowy, i potem na usg połówkowym. Po tych wizytach byłam naprawdę bardzo zadowolona, bo ona ma jedno z lepszych usg u nas w mieście i zawsze są do niego kolejki, a samo usg kosztuje 60 zł. A teraz dał po całości. A może to przez to już człowiek w podeszłym wieku jedno wiem na pewno - już do niego nie pójdę w ciąży

Napisane przez gosikk_s

a ostatnio też wspominam, rok temu o tej porze szykowałam się do ślubu i nawet przez myśl mi nie przeszło że w pierwszą rocznicę będziemy już we troje...

my w pierwszą rocznicę ślubę robimy chrzciny naszego synka jakiś czas temu z mamą rozmawiałyśmy na ten temat i akurat w sierpniu przyjeżdża moja siostra na 3 tygodnie (będzie chrzestną) i tak sobie patrzymy w kalendarz, a tu 16 sierpnia wypada w niedzielę lepiej trafić nie mogliśmy

Napisane przez cinusiowa

Ludzie, moje dziecko to jakaś terrorystka. Znęca się nad matką
Ja już wytrzymać nie mogę. Nie mogę stać, ledwo się podnoszę, bo ona mi tak szaleje w samym dole brzucha To potwornie boli i jak zaraz kogoś nie walnę to mi chyba złość nie przejdzie...

mój synek jak czasami też znęca się nade mną, ale teraz to głównie w okolicach moich żeber jak siedzę, a jak leżę na prawym boku i oglądam z mężem jakiś film na kompie to czasami się tak rozciąga, że masakra w jednej chwili mówię do synka ała to boli ,a za chwilę, że dobrze, że się tak znęca nad mamusią, bo muszę wiedzieć, że u niego wsio oki

Mamuśki moje kochane ja uciekam spać. Do jutra i po buziaczku dla każdej na noc

[cinusiowa]

Napisane przez eleeri

Ooo, no ja takiego niestety nie posiadam

To mam ustawić piekarnik na 250 stopni
obawiam sie, że wyjmę ten biszkopt w formie węgielka

a jak długo trzeba go piec - albo do jakiej temperatury?

No ja tak z nim robię, ustaw te przykładowe 250 stopni i po 20-25 min. zaglądaj, czy już będzie dobry... U mnie piecze się on dość szybko i wierzcie mi nie ma bata żeby ten biszkopt zrobił się zakalcem

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------

Napisane przez malutka_24

mój synek jak czasami też znęca się nade mną, ale teraz to głównie w okolicach moich żeber jak siedzę, a jak leżę na prawym boku i oglądam z mężem jakiś film na kompie to czasami się tak rozciąga, że masakra w jednej chwili mówię do synka ała to boli ,a za chwilę, że dobrze, że się tak znęca nad mamusią, bo muszę wiedzieć, że u niego wsio oki

Widzisz, moja córcia przez te 7 miesięcy ciąży ani razu nie dała mi powodu do obaw, że coś z nią nie tak, bo się nie rusza. Ruchliwa to ona jest i jak dla mnie za bardzo
Na szczęście wykąpałam się a ją ciepła woda uspokaja więc tylko czuję jej doopsku wypięte z mojej prawej strony. Chyba usnęła, bo jest spokój. Ale znając tą moją małą partyzantkę, to nie na długo...