OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!!

[katakumba]

scorpionec, wiesz co, sa np puddingi ryzowe, jakies jogurtowe owocowe, a pozniej to juz sa no makaron z serem czy warzywa. w sumie to nie bede sie zarzekac ze nie ma, bo przelecialam je pobierzenie, ale nie wiedzialam np samej marchewki czy jablka

[Gosiaczek1211]

Ja tylko na chwilkę. Chciałam powiedzieć, że dodałam fotki do albumu jeśli ma ktos ochotę zapraszam do oglądnia

scorpionec no to cię mężuś nieźle zaskoczył ale żeby nie było za pięknie, no to jak widać - coś za coś Trzymam kciuki za jutro co by wszystko było po Twojej myśli a Igusia żeby miała dobry humorek

drobcia jak tam Filipek?? Mam nadzieję, że wszystko ok

Do jutra Mamuśki, śpijcie dobrze i długo

[LadyM]

hej kochane Wioooosna przyszła
Scorpio wklej zdjęcie fryzurki, ja się tak zbieram i zbieram, może mnie zainspirujesz

[Paula Szyszka]

scorpioniec czekamy na zdjęcie nowej fryzurki a i oczywiście życzę udanej imprezki chrzcinowej a mężuś się spisał nie powiem

katakumba to dziwne że nie ma jednoskładnikowych słoiczków

lisey fajnie że masz troszkę czasu dla przyjaciół tym bardziej że tyle czasu ich nie widziałaś no i super że się do nas odezwałaś

u nas dzisiaj ładne słoneczko świeci wiec idę z małym jak wstanie na spacerek bo mężuś pojechał na zakupy a później idziemy na rodzinny obiadek do teściów bo maprzyjechać męża siostra z dzieciaczkami więc będzie wesoło

[niobe7]

Napisane przez scorpionec

ooo a co tu taka cisza?

ja dzis doznalam szoku wracam sobie od fryzjera i rundki po sklepach cala wyluzowana... wchodze do chalupy..(tz siedział z małą) i co widze ?

dziecko cale szczęsliwe, po spacerze,jedzonku itp ale to jeszcze nic ! mój małżonek umył okna!!!!

to Ci niespodzianke zrobil
moj by nawet nie pomyslal, zeby samemu zrobic takei cos

a pogoda u mnie tez sliczna, TZ leci na spacer a ja moze wpadne gdzies sobie stanik kupic... bo wczoraj zrobilam porzadek i polowe wyrzucilam, bo skoro nie zakladam ich bo cos mi nie pasuje to po co maja mi meijsce zawalac.
jeszcze musze majtki i ponczochy przebrac, bo szuflada pelna i nic nie moge znaleźć

[KaSiaEG]

Witajcie,
znów mi się zepsuł komputer i tym razem oddałam go do naprawy, bo juz mi się niechciało z nim bawić w instalowanie wszystkiego non stop od nowa, dlatego niebyło mnie znów pare dni na forum, naszczescie narazie już komputer działa poprawnie

dziekuję za pamieć o Kacperku, już jest o wiele lepiej, choć jeszcze niewrócił mu całkiem apetyt, ale powoli się normuje, strasznie ta ostatnia szczepionka na niego podziałała, po wcześniejszych dwóch niemiał żadnych objawów.

dziekujemy też za komplementy co do zdjęć
pozdrawiam

GŁOSIKI NA KACPERKA:

http://www.bebiko.com.pl/#/galeria/9...b609505b1af6d9

[Salomea1]

Witajcie mamusie,
piekna pogoda za oknem, słoneczko świeci, aż chce się życ. A ja jestem śpiaca, nawet kawa nie pomogła. Ale jak tylko Marta wstanie to lecimy na spacerek.

Moje dziecię zaczęło się budzic w nocy, teraz to już co 3 h wstaje. NIe wiem o co chodzi, ale jej nie karmię, cośtam gada do siebie, awanturuje się, ale dopóki mnie nie zobaczy to zasypia sama. A dzisiaj mnie rozwaliła. Godzina 8 czas na poranną drzemkę, oczka się kleją, ja jej smoka do buzi, a ona myk smoka wyciagneła i sie awanturuje,żebym jej oddała, włożyłam smoka, przez 2 min wszystko ok i znowu go wyciąga. Ciekawa jestem kiedy zrozumie że może go sobie sama włożyc do pyszczka.

scorpionec- czekamy na zdjecia fryzurki, za sprawne chrzciny, no a mężuś zrobił niespodziankę.

lisey - odpoczywaj na maxa, niech się inni dzieciątkiem zajmą, korzystaj póki możesz.

niobe7- a ja nie wiem co mam ze stanikami zrobic. Bedą leżec w szufladzie dopóki nie skończę karmic, bo kurde mam całą chyba rozmiarówkę. Ciekawe, czy potem biust wraca do starych rozmiarów.... czy znowu majątek wydam na staniki.

W końcu wiem co to znaczy siedziec sama w domu z dzieckiem. W czwartek rano Tz pojechał i jesteśmy same. Zwariowac można, a zmęczona jestem na maxa. Niby w czwartek mnie siostra odwiedziła i dzisiaj druga przyjeżdza, ale i tak nie odpocznę. A w domu mam bałagan jak nigdy. A kuchnia to już masakra, a to przez to że zaczełam sie odchudzac i brokułki, fasolka szparagowa, koktaje z kefirkiem i takie tam sobie jadam, a niestety gary same się nie zmyją. Jecze kot zaczął tesknic i ciąglej uwagi wymaga.

[katakumba]

helo mamusie
moje dziecko dzis malo nie przyprawilo mnie o zawal serca - w nocy rozumiecie spimy sobie a tu wrzask. ja do niej dopadam a ta gadzina spi
potem znowu jakies wrzaski, no boze nie zostawie dziecka jak piszczy. a ona nic, spi
az zaczelam podejrzewac ze to nie ona, no ale kto inny, skoro tylko ja i ona w pokoju, tz w livingroomie jescze.
ide do niego, mowie ze tv gra, a on ksiazke czyta. aha
i znowu wrzask. tym razem oboje uslyszelismy, dzieki bogu, bo myslalm ze juz omamy mam

widocznie cos jej sie snilo, dzieki temu chyba nie obudzila sie o polnocy, tylko od 8 wieczorem spala do 4 rano a potem do 9

[xandra78]

Napisane przez scorpionec

dziecko cale szczęsliwe, po spacerze,jedzonku itp ale to jeszcze nic ! mój małżonek umył okna!!!!

Normalnie szok!!!! Zazdroszczę męża. Mój to nawet nie przewinie,jak wychodzę. Ostatnio nie było mnie chyba z godzine, przychodze i się pytam jak zwykle:"przewinąłeś ją?", a on jak zwykle :"nie, cały czas spała".Oczywiście, jak przychodzę, to Emilka nie śpi,ale zawsze słyszę "dopiero teraz sie obudziła". No i jak tu wyjść spokojnie na zakupki?Będę ciagle myśleć,że dziecko z pełna pieluchą leży.Ech...

Napisane przez Salomea1

niobe7- a ja nie wiem co mam ze stanikami zrobic. Bedą leżec w szufladzie dopóki nie skończę karmic, bo kurde mam całą chyba rozmiarówkę. Ciekawe, czy potem biust wraca do starych rozmiarów.... czy znowu majątek wydam na staniki.
.

Mnie po pierwszej ciąży wrócił dawny rozmiar,a póóóóóóźniej to nawet mi biust zmalał-po jakis 7 latach od porodu. A teraz jest znów fajny, niech zyje karmienie piersią!

[Salomea1]

Napisane przez xandra78

Mnie po pierwszej ciąży wrócił dawny rozmiar,a póóóóóóźniej to nawet mi biust zmalał-po jakis 7 latach od porodu. A teraz jest znów fajny, niech zyje karmienie piersią!

Ja bym wolała, żeby nie wrócił całkowicie. Przed ciążą miałam 75C teraz mam 75I/J jak mi o tyle rozmiarów spadnie to chyba cycki będę maiła do pępka.

[katakumba]

a moge sie tez pochwalic - tz kupil krolika dzikiego dzis i wlasnie robi obiad
a mloda spi jak zabita po spacerze

lisey jak w polsce?
magdalenia czy mala dalej na suszarce jedzie?
niobe dajesz ziemniaka?

[niobe7]

Napisane przez katakumba

helo mamusie
moje dziecko dzis malo nie przyprawilo mnie o zawal serca - w nocy rozumiecie spimy sobie a tu wrzask. ja do niej dopadam a ta gadzina spi
potem znowu jakies wrzaski, no boze nie zostawie dziecka jak piszczy. a ona nic, spi
az zaczelam podejrzewac ze to nie ona, no ale kto inny, skoro tylko ja i ona w pokoju, tz w livingroomie jescze.
ide do niego, mowie ze tv gra, a on ksiazke czyta. aha
i znowu wrzask. tym razem oboje uslyszelismy, dzieki bogu, bo myslalm ze juz omamy mam

widocznie cos jej sie snilo, dzieki temu chyba nie obudzila sie o polnocy, tylko od 8 wieczorem spala do 4 rano a potem do 9

Karola tez tak czasami ma - biegne do niej a ona spi w najlepsze

Napisane przez Salomea1

Ja bym wolała, żeby nie wrócił całkowicie. Przed ciążą miałam 75C teraz mam 75I/J jak mi o tyle rozmiarów spadnie to chyba cycki będę maiła do pępka.

skoro jest taka mozliwosc to w takim razie ciesze sie ze mi sie nie powiekszyl

Napisane przez katakumba

a moge sie tez pochwalic - tz kupil krolika dzikiego dzis i wlasnie robi obiad
a mloda spi jak zabita po spacerze

lisey jak w polsce?
magdalenia czy mala dalej na suszarce jedzie?
niobe dajesz ziemniaka?

daje
po jednoskladnikowych sloiczkach byla marchewka z zmieniakiem, a potem dynia z ziemniakiem - zwlaszcza dynia Karoli zasmakowala

jak kroliczek smakowal?


mialam se dzis staniki pokupowac - tak mnie TZ wku.... ze stracilam ochote na cale przymierzanie i polazilam chwile i wrocilam do domu.

a za tydzien do roboty wracam... ehhh nie chce mi sie
nie bede miec pewnie za duzo czasu zeby was podczytac

ciekawe co u logest

[LadyM]

O właśnie, też się ostatnio zastanawiałam gdzie się logest podziała jak listę naszą przeglądałam.

Byłam dzisiaj u koleżanki, która wczoraj urodziła synka, 2900 waży i taka kruszynka z niego... Jak pomyślę, ze moi jeszcze drobniejsi byli to aż się nie chce wierzyć. Ale śliczny jest, aż mi się następnego dzidziolka zachciało

[edyta0131]

Napisane przez lisey

wiem co to tescie,bo my u tesciow a potem do mamy ide,ale nie jest tak zle,bo mam chwilke dla przyjaciol,jak tesciowka sie mlodym zajmuje,dzisiaj sama z nim zostala i spoko bylo ale tez poplakal.A chce przyzwyczaic dziecko ze nie tylko ja sie nim zajmuje,w koncu tez przyjechalismy zeby sie dziadkowie i bacie wnukiem nacieszyli to i wyluzowalam i juz nie swiruje jak poprzednio/ale moi sa w sumie ok,wiadomo tescie.

Dobrze,że miałaś czas dla siebie i swoich znajomych Wiem, ze dopiero przyjechaliscie do Polski, ale chyba nie mówiłaś kiedy powrót

Napisane przez scorpionec

ooo a co tu taka cisza?

ja dzis doznalam szoku wracam sobie od fryzjera i rundki po sklepach cala wyluzowana... wchodze do chalupy..(tz siedział z małą) i co widze ?

dziecko cale szczęsliwe, po spacerze,jedzonku itp ale to jeszcze nic ! mój małżonek umył okna!!!!

o malo zawału nie dostałam jak cala ciąże nie moglam sie oto doprosić to teraz wspomnialam raz ze przydaloby sie przed swiętami a moze i chrzcinami... no świat sie kończy mówię wam

no i musiałam go na browarka do kolegów puśić nie ma nic za darmo

poisone ja nadal nie rozumiem co stało sie z tym uszkiem ze je przykleiłaś??

skylie trzymaj sie kochana jakja cie rozumiem

katakumba nie ma w angli sloiczków jednoskladnikowych??

no to trzymajcie kciuki za jutro..odezwe sie jak bedzie po wszystkim oby szybko zlecialo i mala miala dobry humor

ps stchurzylam i nie ściełam się na krótko ale tak za ucho ala bob
buziaki

No to Ci się mąż spisał Mój chętnie myje okna, więc nie mam z tym problemu Tylko chyba sam by na to nie wpadł

Zazdroszczę Wam, ze już chrzciny macie za sobą. Mam nadzieję, że po restauracji każdy poszedł w swoja stronę-chodzi mi o teściów

Napisane przez niobe7

to Ci niespodzianke zrobil
moj by nawet nie pomyslal, zeby samemu zrobic takei cos

a pogoda u mnie tez sliczna, TZ leci na spacer a ja moze wpadne gdzies sobie stanik kupic... bo wczoraj zrobilam porzadek i polowe wyrzucilam, bo skoro nie zakladam ich bo cos mi nie pasuje to po co maja mi meijsce zawalac.
jeszcze musze majtki i ponczochy przebrac, bo szuflada pelna i nic nie moge znaleźć

U nas też dziś piękna wiosna była, 12 stopni
Ja ostatnio też porządki zrobiłam w swojej bieliźnie i 3/4 zawartości szuflady wywaliłam

Napisane przez KaSiaEG

Witajcie,
znów mi się zepsuł komputer i tym razem oddałam go do naprawy, bo juz mi się niechciało z nim bawić w instalowanie wszystkiego non stop od nowa, dlatego niebyło mnie znów pare dni na forum, naszczescie narazie już komputer działa poprawnie

dziekuję za pamieć o Kacperku, już jest o wiele lepiej, choć jeszcze niewrócił mu całkiem apetyt, ale powoli się normuje, strasznie ta ostatnia szczepionka na niego podziałała, po wcześniejszych dwóch niemiał żadnych objawów.

Dobrze, że już masz kompa zrobionego, to teraz bedziesz sie częściej odzywała Dobrze, że z Kacperkiem juz lepiej

Napisane przez Salomea1

A dzisiaj mnie rozwaliła. Godzina 8 czas na poranną drzemkę, oczka się kleją, ja jej smoka do buzi, a ona myk smoka wyciagneła i sie awanturuje,żebym jej oddała, włożyłam smoka, przez 2 min wszystko ok i znowu go wyciąga. Ciekawa jestem kiedy zrozumie że może go sobie sama włożyc do pyszczka.

Moja ostatnio też bierze smoka w rękę i tak sobie nim macha, szkoda tylko, że jeszcze nie umie sobie sama go włożyć
I już od wczoraj zaczyna się śmiać jak z reklamy Narazie tak krótko troszkę, ale zawsze to coś miłego dla ucha

Napisane przez niobe7

a za tydzien do roboty wracam... ehhh nie chce mi sie
nie bede miec pewnie za duzo czasu zeby was podczytac

Ty juz do pracy wracasz, jak ten czas szybko mija

A ja mam za sobą fatalny dzień Dalej nie mogę się dogadać z mamą. Dziś jak chciałam wziąść ją do domu, po dwugodzinnej drzemce na dworze, to wyleciała z domu i zaczęła mi wyrywac gondolę z rąk Zaczęła na mnie krzyczeć, że dziecku nie daję spać. Chciałam ja zbudzić, żeby mogła jeszcze jedną drzemkę mieć po południu. A przed 17stą jak już mała zaczęła być śpiąca i jak odłożyłam ja do łóżeczka, po czym zaczęła płakać, to przyszła do nas na górę i zaczęła ją zabarwiać. No i juz było po drzemce No to zaczęłam temat, a ona do mnie, że jestem nienormalna, głupia, durna i takie tam Ze durne książki czytam i że po co ja na tym wizażu siedzę Normalnie załamka. Doła mam strasznego, bo we własnej matce nie mam oparcia I jeszcze coś zaczęła mnie straszyć, żebym sobie niankę szukała Ryczałam pół dnia, bo było mi strasznie przykro, co odbiło się na Laurce Zaraz idę na rozmowę i chcę aby był przy niej mój tato...
Sorry, że Was zanudzam swoimi problemami, ale jak narazie nie mogę swoich smutków utopić w alkoholu, więc chociaż tutaj się wyżalę...

[scorpionec]

ja tylko na 3 seki

uprzejmie donosze ze w kościele chrzcinki trwaly ok 15 min. nawet komuni nie bylo mala nie spala ale byla baaaaaaaaardzo spokojna i zapatrzona w chrzestną..
potem w restauracji pozowala do zdjęc i dawala sie wszystkim nosić gwiazda normalnie... poźniej zjadla moje mleko z butli i na godzine uderzyla w kimono w wózku ustawionym przy stole

wniosek? moje dziecko lubi imprezować poza domem uf dobrze e juz po wszystkim

lece bo sie mi chichra za plecami kulka moja

ps zdjątka jutro w albumie postaram sie umieścić


wlaśnie doczytałam edytka trzymaj sie kochana bedzie dobrze nie daj sie..to rwoje dziecko..bądz twarda my cie tu bedziem wspierać ile sił

[Salomea1]

edytko trzymaj sie kochana, trudno coś doradzic, ale pamietaj TY jesteś mamą Laurki i TY wiesz co jest dla niej najlepsze. Może troszkę odseparuj mamę, sama juz nie wiem. na pewno nie pozwalaj jej budzi Ci dziecka i rozwalac cały trud i pracę jaką włożyłas- przecież to dla dobra Laurki. Trzymaj się kochana cieplutko i pamiętaj ze zawsze możesz się u nas wyżalic. My jesteśmy po Twojej stronie.

scorpionec- czekam na zdjatka, a Iga to mała imperzowiczka. Chrzciny w 15 min- moje marzenie. Ja nie wiem kiedy my wreszcie zrobimy.

A mój kurs co miał się jutro zacząc- wkurzyłam się na maxa. Dzisiaj dostałam maila,że nie zebrali całej grupy i zajęcia odbędą się jak będzie więcej osób. Dzisiaj mi wysłali. Załamka totalna Dobrze że nie wpłaciłam jeszcze kasy, a raczej maila sprawdziłam przed zrobieniem przelewu. Mam ich w du... i rezygnuję. Pójde na inny. W końcu kilka firm robi te szkolenia.

[niobe7]

Napisane przez edyta0131

Moja ostatnio też bierze smoka w rękę i tak sobie nim macha, szkoda tylko, że jeszcze nie umie sobie sama go włożyć
I już od wczoraj zaczyna się śmiać jak z reklamy Narazie tak krótko troszkę, ale zawsze to coś miłego dla ucha

Ty juz do pracy wracasz, jak ten czas szybko mija

A ja mam za sobą fatalny dzień Dalej nie mogę się dogadać z mamą. Dziś jak chciałam wziąść ją do domu, po dwugodzinnej drzemce na dworze, to wyleciała z domu i zaczęła mi wyrywac gondolę z rąk Zaczęła na mnie krzyczeć, że dziecku nie daję spać. Chciałam ja zbudzić, żeby mogła jeszcze jedną drzemkę mieć po południu. A przed 17stą jak już mała zaczęła być śpiąca i jak odłożyłam ja do łóżeczka, po czym zaczęła płakać, to przyszła do nas na górę i zaczęła ją zabarwiać. No i juz było po drzemce No to zaczęłam temat, a ona do mnie, że jestem nienormalna, głupia, durna i takie tam Ze durne książki czytam i że po co ja na tym wizażu siedzę Normalnie załamka. Doła mam strasznego, bo we własnej matce nie mam oparcia I jeszcze coś zaczęła mnie straszyć, żebym sobie niankę szukała Ryczałam pół dnia, bo było mi strasznie przykro, co odbiło się na Laurce Zaraz idę na rozmowę i chcę aby był przy niej mój tato...
Sorry, że Was zanudzam swoimi problemami, ale jak narazie nie mogę swoich smutków utopić w alkoholu, więc chociaż tutaj się wyżalę...

hehe w koncu sie bobasy naucza seme zasmoczkowywac
trzymam ckiuki zeby mama przejrzala na oczy i zobaczyla, ze robisz wszytsko dla dobra corci

Napisane przez LadyM

O właśnie, też się ostatnio zastanawiałam gdzie się logest podziała jak listę naszą przeglądałam.

Byłam dzisiaj u koleżanki, która wczoraj urodziła synka, 2900 waży i taka kruszynka z niego... Jak pomyślę, ze moi jeszcze drobniejsi byli to aż się nie chce wierzyć. Ale śliczny jest, aż mi się następnego dzidziolka zachciało

a ja bym chciala cofnac czas - ale nie do samego porodu tylko do wyjscia ze szpitala i na nowow wszytsko przezywac - na poczatku bylam strasznie zmeczona, ale nie bylo najgorzej z checia jeszcze raz wszytskiego bym sie uczyla przy Karoli robic...

scorpioniec - super ,ze juz po
w szoku jestem ze chrzciny takie krotkie
jakby moje trwaly tez 15 min to nie mialabym takich zakwasow na drugo dzien od bujania, tzresienia i uspokajania :P

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

katakumba - Ty masz chyba chuste carrycot (czy cos takiego) no nie?
do ilu ona jest kg?
i czy tylko kolyskowo mozna nosic, czy probowalas Polke nosic tak na biodrze jak w kolkowej naprzyklad?

[KaSiaEG]

edytko nieprzejmuj się, mam nadzieję, że rozmowa przyniesie jakieś rezultaty .
scorpionec zazdroszczę ta krótkich chrzcin, u mnie chrzciny chyba z godzine w kościele trwały i to w grudniu kiedy było strasznie zimno, a i Kacper do końca dnia nieżle mi wtedy dał do wiwatu, też się cieszę , że to juz za mna dawno, następna będzie chyba komunia hehe, ale na to jeszcze dużo czasu

pozdrawiam i zmykam jakiś filmik obejrzeć , bo moje dziecię już ładnie śpi od godziny wiec do 6-7rano pośpi , zawsze tak jest jak w zegarku hehe
pozdrawiam

GŁOSIKI NA KACPERKA:

http://www.bebiko.com.pl/#/galeria/9...b609505b1af6d9

[niobe7]

katakumba - Twoja tez ma cos niby odpinanego jak w tej:
http://allegro.pl/item591198379_chus...nt_summer.html

[edyta0131]

Dziękuję za miłe słowa otuchy Ja juz po rozmowie i wiecie co, nie przekonam chyba mojej mamy do tego, aby ze mna współpracowała Dobrze, ze chociaż tato jest za moją stroną. Tzn na początku zawsze jest bezstronny, ale jak zaczęłam mu mówić jak książka "każde dziecko może nauczyć sie spać" pomogła mi w wielu sytuacjach i jak przejrzał kilka kartek, to powiedział, że będzie mame namawiał do tego, aby się przekonała Ale i tak będzie ciężko, bo powiedziała, że nie będzie jej budzić tak jak ja to robię Ogólnie jest mi przykro, że doszło do takich starć między nami. I wiecie co, współczuje mojemu mężowi, ze ma taką teściową Chociaż do naszego związku jakoś nie wchodzi z butami....

Scorpionec zazdroszczę tak expresowego chrztu Fajnie, że mała była grzeczna i jakże towarzyska

Salomea ale Cię załatwili z tym kursem Tak jak piszesz, pewnie wiele firm takie coś robi, więc wypnij się na nich i poszukaj gdzie indziej

Ja zmykam spać, bo ten dzień mnie strasznie wykończył Życzę Wam i Waszym maluszkom spokojnej i przespanej nocki

[an.ka.b]

Nadrobiłam zaległości w czytaniu, ale nie mam sił już nic pisać, więc króciutko: życzę wszystkim miłej niedzieli!!
Dobranoc!

[Gosiaczek1211]

Nie zapomnijcie o zmianie czasu

Śpimy dzisiaj co prawda krócej ale jak pomyślę jak jutro będzie dłuuugo widno to ta 1 godzina różnicy mi nie robi wreszcie doczekaliśmy się wiosny Chowamy kombinezony!!!

[xandra78]

Scorpionec, ja tez Ci zazdroszczę tak szybkich chrzcin-ja mam przed soba Komunię i jestem załamana,a jeszcze w kwietniu dostalismy zaproszenie na inne chrzciny,ech...

Edytko, widac trudny charalter ma Twoja mama,współczuje Ci. Najlepiej by było, żebyscie razem nie mieszkały,no ale jak sie nie da inaczej...Nie rozumiem, jak może spokojna rozmowa nie trafić do dorosłego i dojrzałego człowieka,zwłaszcza w rozmowie między matka a córką-to przykre. Przeciez kobieta powinna zrozumieć inna kobietę,że nie chce,żeby jej się do wychowania dzieci ktoś wtracał, wytłumacz mamie,że Ty przeciez nie chcesz źle dla Laurki, że to wszystko na dobre jej wyjdzie-przecież nie robisz jej żadnej krzywdy. Dobrze, że masz przynajmniej oparcie w tacie-może on coś zdziała,ech-niełatwa sprawa...

Gosiaczek, z tym chowaniem kombinezonów, to może sie lepiej nie śpieszmy. W Polsce każda pora roku kaprysna.Ja dzis tez poczułam wiosnę,ale jak tak pochodziłam po pareczku, to załozyłam rekawiczki, jeszcze to powietrze takie mroźne. Muszę trafić jakąś kurteczkę dla Emilki, dzis jak ja w kombinezon pakowałam, to był taki ryk,że szok. A jak do wózka kładę , to od razu zamyka oczy i za moment śpi

[xandra78]

Dziewczyny-co Wy??? Wstawać! Pewnie myslicie,że jest godzinę wczesniej i jeszcze lezycie w wyrkach hehe. Ja wczoraj się położyłam o 01.50,a później się skapnęłam, że tak naprawdę o 02.50! No i już przysypiam.
Miłej niedzieli!!

[nelijka]

oj widze ze zmiana czasu podzialala usypiajaco...

edytko ja tez mam odwieczny problem z moja mama i wiecznie jej sie nie podoba, ale juz jej nie tlumacze i nie rozmawiam, nie krzycze nie robie nic, bo nic do niej nie trafia. Za to mowie jej ze ja sie jej nie wtracalam w wychowanie dzieci i ze swoje genialne rady niech zostawi dla siebie bo i ja i tak zrobie po swojemu. Na wiele rzeczy przymykamy z tz oko, zeby sie niepotrzebnie nie nakrecac. Z usypianiem Laury tez cie rozumiem. U nas tez z tym ciezko. No ale niestety mala przez 3 miesiace byla noszona i usypiala na rekach - powod kolka i ciezko ja nauczyc inaczej. Przez 3 tygodnie walczylismy o zasypianie w lozeczku i efektow brak. Po 2-3 godz. placzu padala ze zmeczenia. I z czasem nie bylo lepiej. Zmienilismy jej pore kapieli z 19 na 20 i powiem wam ze bylo o wiele lepiej mala padala przy mleczku i po odlozeniu do lozeczka juz sobie grzecznie spala i najpozniej o 21 dziecka nie bylo Ale niestety tak bylo do tego tygodnia. Wystarczyly 2 dni z moja mama (musielismy z tz wieczorem wyjsc i mpja mama usypiala mala) zeby wszystko poszlo w p.....u
Moja mama nie jest w stanie pojac ze malej nie trzeba kolysac i zasnie bez tego. Fakt ze na rekach ale przytuli sie, zaspiewam kolysanke (tz sie smieje ze pewnie dlatego tak szybko zasypia zebym juz nie spiewala) i zasypia. Na pol spiaca odkladam do lozeczka A moja mama wszystko inaczej, kolysanie pod sufit prawie i jak juz jest pewna ze mala spi to dopiero do lozeczka (czyt. 1,5 h potrafi ja kolysac mimo ze mala juz dawno padla) Masakra z tym wszystkim, od nowa musimy mala uczyc

Xandra pisalas ze emilka nie odroznia dnia od nocy bo tz oglada tv. U nas tez jest podobnie, ale ja ogladam tv a tz nadrabia zaleglosci na necie . Z tym ze na czas wieczornego karmienia i usypiania gasimy wszelkie sprzety i jak mala zasnie to wtedy cicho cos tam sobie ogladamy Moze tez tak sprobujecie, tz w czasie zasypiania malej moze sobie wziac kapiel albo wcisnac jakas kolacyjne np.

Jeszcze mialam pisac o tych cenach w angli i polsce. Ja kilka lat temu bylam u brata w angli i tak mi zeszlo z 5 m-cy. Troche sobie w tym czasie popracowalam i zawsze jak gadalam z moja mama to ona do mnie ze ile ja zarabiam skoro co chwile cos sobie kupuje. I wtedy tlumaczylam jej tak. Przeliczac z funtow na zl nie ma sensu (choc wtedy funt jakios 6,50 stal) ale ja za 15 Ł robilam sobie zakupy na calutki tydzien nie szczedzac sobie niczego (mmmm.... rozmarzylam sie za moimi ukochanymi walkersami octowymi), w pl za 15 zł to sobie mozesz chleb maslo i jakis serek kupic co najwyzej. Albo inaczej za niecala godzine pracy kupilam sobie buty, w PL malo realne Dlatego jak sie przyjedzie po dluzszej nieobecnosci do PL to te ceny tak zaskakuja, bo pamieta sie ta stawke godzinowa (jak juz ktos tu pisal te slawetne 3,20zł ) Chodzi o to ze np za 100Ł mozna sobie w UK kupic fajne jeansy (nie wiem jak teraz z cenami) i jeszcze ci zostanie ja jakas fajna plyte (nie piracka) u nas czasem to i na sama plyte nie straczy
Takze tak to mniej wiecej wyglada.

Laski jak z tym glutenem wkoncu jest bo zglupialam. Czy w mleku modyfikowanym jest ten gluten czy nie. Bo przeciez jest tez specjalne mleko bezglutenowe. Niobe jak dajesz malej kaszke manne (chyba manne) to kupujesz zwykla czy jest jakas dla maluszkow specjalna bo nie wiedzialam. Normalnie juz glupieje z tym karmieniem, chociaz moja mala bardziej niz deserki owocowe lubi kaszke bananowa

Trzymajcie sie cieplutko i na spacerki zmykajcie z maluchami Ja swoja z babcia wyslalam na spacerze nic nie wymysli hehe

Jeszcze mi sie przypomnialo
Salomea szkoda z tym kursem, ale musze stanac troszke po stronie organizatora ( ja zawodowo tez sie roznymi kursami zajmuje a raczej ich organizacja) Na kurs grupa musi byc bo inaczej zwyczajnie sie on nie oplaca (no a wiadomo musi sie oplacac wlascicielowi firmy) a czasem s atakie sytuacje ze mimo wplacownej zaliczki kotos tam zrezeygnuje a bo to pilny wyjazd sluzbowy, a bo to grypa, a bo zlamal reke noge palec. I wtedy niestety ktos kto sie tym zajmuje musi stanac przed naprawde ciezkim zadaniem i poinformowaniem wszystkich zainteresowanych, ze kurs przeniesiony na inny termin Pytanie tylko co wazniejsze kasa czy klient. Ja wiele razy wybralabym jednak klienta, ale moja szefowa...no coz to ona placi rachunki

No i jeszcze powiem ze juz zamontowalismy spacerowke. My mamy o tyle fajnie ze mozemy sobie ja zamontowac w obie strony (nie mamy przekladanej raczki) I dlatego narazie mala jezdzi jak w gondoli, a potem damy w druga strone. Raz po to aby troche siata zobaczyla a nie caly czas mamuske a dwa to mimo wszystko wozek jest przystosowany aby w spacerowce maluszkej jechal przodem bo tak jest oparcie na nozki zamontowane.

[KaSiaEG]

Witajcie Mamusie

właśnie sobie uświadomiłam, że coś mi się miesiączka spóźnia niebezpiecznie już pare dni, a zawsze jak w zegarku od porodu miałam co miesiąc o 3 dni wcześniej.liczyłam oczywiście uwzględniając to , że luty miał mniej dni.niby w 99% niepowinno nic być, ale zawsze ten 1% niepewności jest, tym bardziej , że narazie niemogłam brać anty bo miałam wątrobę chorą, i lekarka mi nieprzepisała,dlatego tylko p. były w użyciu, niby już pare dni mnie pobolewa jak na okres, ale w ciąży z Kacperkiem też tak miałam wtedy kiedy powinien mi się pojawić okres, w dodatku wczoraj wymiotowałam i jakoś źle się czułam.ale byłby numer jak by się okazało, że w ciąży jestem znów, kurcze jak wcześniej się tyle czasu o dziecko starałam to przez wiele miesięcy nic i 2 razy poroniłam, a teraz taka wpadka miałaby być? chyba pójdę jak posprzatam mieszkanie po test i jutro rano sobie zrobię.kurcze normalnie teraz tylko o tym myśle. zrobiłabym sobie najchętniej jeszcze dziś , ale może w dzień nic niewyjść to lepiej do rana może poczekam, wtedy niby najwyższe stężnienie hcg jest, jakoś niemoge w to uwierzyć, ale lepiej sprawdze

[poisone]

Edytko - trzymaj się kochana Po złych dniach zawsze przychodzą dobre, więc przeczekaj.

Co do tego tajemniczego plasterka - moja mała tak macha główką, że tylko jak ma podwinięte uszko to zasypia. Śpi na płaskim, ale i tak jak już jej się trochę zawinęło, to za każdym razem zachaczała i tak spała. Doszło do tego, że teściowa powiedziała "mój plastusiu". No i pomyślałam o plasterku. Ale nie jestem wyrodną matką i nie oplajstrowałam jej całego ucha, tylko czubek uszka przykleiłam, żeby się nie zachaczał jak będzie tą głową machać. I wystarczyło oliwką posmarować, a cały się zsunął. Strachu się najadłam i byłam zła na siebie ale wizja, że będą się z niej dzieci śmiały i że będzie miała do mnie pretensje była silniejsza.

Sorki, że tak rzadko wchodzę i mało odpisuję, ale tak jak już wcześniej pisałam mój tz wyjechał na kilka miesięcy i jesteśmy z małą same. Moja mama nam trochę pomaga, złota kobieta, mówi, że obserwuje co ja robię i ona będzie robić tak samo.

Buziaki dziewczynki, chociaż nie piszę to Was podczytuję. Humor mi się poprawił dzięku tej pogodzie, dziś znów na długi spacerek. Tym razem z babcią - normalnie dziadki harmonogram ustalają hi hi. Idę bo mnie mała woła.

[niobe7]

Napisane przez nelijka

Laski jak z tym glutenem wkoncu jest bo zglupialam. Czy w mleku modyfikowanym jest ten gluten czy nie. Bo przeciez jest tez specjalne mleko bezglutenowe. Niobe jak dajesz malej kaszke manne (chyba manne) to kupujesz zwykla czy jest jakas dla maluszkow specjalna bo nie wiedzialam. Normalnie juz glupieje z tym karmieniem, chociaz moja mala bardziej niz deserki owocowe lubi kaszke bananowa

ja daje taka z bobovity - mleczna kaszke manne - ona jest od 6 miesiaca, ale to chodzi o to, ze od 6 m-ca mozna podawac normalnie jakos posilek

Napisane przez KaSiaEG

Witajcie Mamusie

właśnie sobie uświadomiłam, że coś mi się miesiączka spóźnia niebezpiecznie już pare dni, a zawsze jak w zegarku od porodu miałam co miesiąc o 3 dni wcześniej.liczyłam oczywiście uwzględniając to , że luty miał mniej dni.niby w 99% niepowinno nic być, ale zawsze ten 1% niepewności jest, tym bardziej , że narazie niemogłam brać anty bo miałam wątrobę chorą, i lekarka mi nieprzepisała,dlatego tylko p. były w użyciu, niby już pare dni mnie pobolewa jak na okres, ale w ciąży z Kacperkiem też tak miałam wtedy kiedy powinien mi się pojawić okres, w dodatku wczoraj wymiotowałam i jakoś źle się czułam.ale byłby numer jak by się okazało, że w ciąży jestem znów, kurcze jak wcześniej się tyle czasu o dziecko starałam to przez wiele miesięcy nic i 2 razy poroniłam, a teraz taka wpadka miałaby być? chyba pójdę jak posprzatam mieszkanie po test i jutro rano sobie zrobię.kurcze normalnie teraz tylko o tym myśle. zrobiłabym sobie najchętniej jeszcze dziś , ale może w dzień nic niewyjść to lepiej do rana może poczekam, wtedy niby najwyższe stężnienie hcg jest, jakoś niemoge w to uwierzyć, ale lepiej sprawdze

troche szybko by bylo, no ale trzymam kciuki tylko nei wiem za co chcesz
zeby test byl na tak czy na nie ?

[Paula Szyszka]

poisone moja siostra też małemu przyklejała jedno uszko plasterkiem bo zawijało mu się jak spał a teraz ma ładne uszka

KaSiaEG jak przeczytałam że Ci się okres spóźnia to zaczęłam przeżywać razem z Tobą

Edytka współczuję Ci ale najważniejsze że tata trzyma twoją stronę będzie dobrze

scorpioniec czekamy na fotki

[katakumba]

Napisane przez niobe7

katakumba - Ty masz chyba chuste carrycot (czy cos takiego) no nie?
do ilu ona jest kg?
i czy tylko kolyskowo mozna nosic, czy probowalas Polke nosic tak na biodrze jak w kolkowej naprzyklad?

Napisane przez niobe7

katakumba - Twoja tez ma cos niby odpinanego jak w tej:
http://allegro.pl/item591198379_chusta_nosi delko_infant_summer.html

tak, mam podobno, premaxx baby bag. chwale sobie, dlatego ze jest wygodna, a nie musze jej sama motac na sobie. wiem ze sie dochodzi do wprawy po pewnym czasie, ale jednak czuje sie pewniej jak mam normalne zapiecia

torba duzo mi pomogla jak pola byla maluta i brzuszek ja pobolewal, wtedy nie musialam jej nosci na rekach, a caly czas byla przy mnie i skulona. a teraz lubi jezdzic na biodrze, wszytsko widzi, a jak zasypia to sie przytula do mnie i spi. a ja mam wolne rece

Napisane przez Gosiaczek1211

Nie zapomnijcie o zmianie czasu

ZAPOMNIELISMY O ZMIANIE CZASU
dzieki gosiu tobie tz juz bedac w drodze dzwonil do pracy i mowil ze jedzie. no spalo nam sie normalnie, do 9

Napisane przez xandra78

Gosiaczek, z tym chowaniem kombinezonów, to może sie lepiej nie śpieszmy. W Polsce każda pora roku kaprysna.Ja dzis tez poczułam wiosnę,ale jak tak pochodziłam po pareczku, to załozyłam rekawiczki, jeszcze to powietrze takie mroźne. Muszę trafić jakąś kurteczkę dla Emilki, dzis jak ja w kombinezon pakowałam, to był taki ryk,że szok. A jak do wózka kładę , to od razu zamyka oczy i za moment śpi

u nas te czasy minely bezpowrotnie. kiedys nie mialo znaczenie czy idziemy jak mloda jest spiaca czy nie, zawsze zasypiala. teraz... nosze ze soba w wozku torbe, jak wychodzimy to siedzi w niej, pokontempluje swiat, dopiero pozniej pojdzie na jakies pol godziny spac do wozka. przy czym kazdy postoj to juz oczy otwarte i siad

Napisane przez nelijka

oj widze ze zmiana czasu podzialala usypiajaco...

edytko ja tez mam odwieczny problem z moja mama i wiecznie jej sie nie podoba, ale juz jej nie tlumacze i nie rozmawiam, nie krzycze nie robie nic, bo nic do niej nie trafia. Za to mowie jej ze ja sie jej nie wtracalam w wychowanie dzieci i ze swoje genialne rady niech zostawi dla siebie bo i ja i tak zrobie po swojemu. Na wiele rzeczy przymykamy z tz oko, zeby sie niepotrzebnie nie nakrecac. Z usypianiem Laury tez cie rozumiem. U nas tez z tym ciezko. No ale niestety mala przez 3 miesiace byla noszona i usypiala na rekach - powod kolka i ciezko ja nauczyc inaczej. Przez 3 tygodnie walczylismy o zasypianie w lozeczku i efektow brak. Po 2-3 godz. placzu padala ze zmeczenia. I z czasem nie bylo lepiej. Zmienilismy jej pore kapieli z 19 na 20 i powiem wam ze bylo o wiele lepiej mala padala przy mleczku i po odlozeniu do lozeczka juz sobie grzecznie spala i najpozniej o 21 dziecka nie bylo Ale niestety tak bylo do tego tygodnia. Wystarczyly 2 dni z moja mama (musielismy z tz wieczorem wyjsc i mpja mama usypiala mala) zeby wszystko poszlo w p.....u
Moja mama nie jest w stanie pojac ze malej nie trzeba kolysac i zasnie bez tego. Fakt ze na rekach ale przytuli sie, zaspiewam kolysanke (tz sie smieje ze pewnie dlatego tak szybko zasypia zebym juz nie spiewala) i zasypia. Na pol spiaca odkladam do lozeczka A moja mama wszystko inaczej, kolysanie pod sufit prawie i jak juz jest pewna ze mala spi to dopiero do lozeczka (czyt. 1,5 h potrafi ja kolysac mimo ze mala juz dawno padla) Masakra z tym wszystkim, od nowa musimy mala uczyc

Xandra pisalas ze emilka nie odroznia dnia od nocy bo tz oglada tv. U nas tez jest podobnie, ale ja ogladam tv a tz nadrabia zaleglosci na necie . Z tym ze na czas wieczornego karmienia i usypiania gasimy wszelkie sprzety i jak mala zasnie to wtedy cicho cos tam sobie ogladamy Moze tez tak sprobujecie, tz w czasie zasypiania malej moze sobie wziac kapiel albo wcisnac jakas kolacyjne np.

Jeszcze mialam pisac o tych cenach w angli i polsce. Ja kilka lat temu bylam u brata w angli i tak mi zeszlo z 5 m-cy. Troche sobie w tym czasie popracowalam i zawsze jak gadalam z moja mama to ona do mnie ze ile ja zarabiam skoro co chwile cos sobie kupuje. I wtedy tlumaczylam jej tak. Przeliczac z funtow na zl nie ma sensu (choc wtedy funt jakios 6,50 stal) ale ja za 15 Ł robilam sobie zakupy na calutki tydzien nie szczedzac sobie niczego (mmmm.... rozmarzylam sie za moimi ukochanymi walkersami octowymi), w pl za 15 zł to sobie mozesz chleb maslo i jakis serek kupic co najwyzej. Albo inaczej za niecala godzine pracy kupilam sobie buty, w PL malo realne Dlatego jak sie przyjedzie po dluzszej nieobecnosci do PL to te ceny tak zaskakuja, bo pamieta sie ta stawke godzinowa (jak juz ktos tu pisal te slawetne 3,20zł ) Chodzi o to ze np za 100Ł mozna sobie w UK kupic fajne jeansy (nie wiem jak teraz z cenami) i jeszcze ci zostanie ja jakas fajna plyte (nie piracka) u nas czasem to i na sama plyte nie straczy
Takze tak to mniej wiecej wyglada.

Laski jak z tym glutenem wkoncu jest bo zglupialam. Czy w mleku modyfikowanym jest ten gluten czy nie. Bo przeciez jest tez specjalne mleko bezglutenowe. Niobe jak dajesz malej kaszke manne (chyba manne) to kupujesz zwykla czy jest jakas dla maluszkow specjalna bo nie wiedzialam. Normalnie juz glupieje z tym karmieniem, chociaz moja mala bardziej niz deserki owocowe lubi kaszke bananowa

Trzymajcie sie cieplutko i na spacerki zmykajcie z maluchami Ja swoja z babcia wyslalam na spacerze nic nie wymysli hehe

Jeszcze mi sie przypomnialo
Salomea szkoda z tym kursem, ale musze stanac troszke po stronie organizatora ( ja zawodowo tez sie roznymi kursami zajmuje a raczej ich organizacja) Na kurs grupa musi byc bo inaczej zwyczajnie sie on nie oplaca (no a wiadomo musi sie oplacac wlascicielowi firmy) a czasem s atakie sytuacje ze mimo wplacownej zaliczki kotos tam zrezeygnuje a bo to pilny wyjazd sluzbowy, a bo to grypa, a bo zlamal reke noge palec. I wtedy niestety ktos kto sie tym zajmuje musi stanac przed naprawde ciezkim zadaniem i poinformowaniem wszystkich zainteresowanych, ze kurs przeniesiony na inny termin Pytanie tylko co wazniejsze kasa czy klient. Ja wiele razy wybralabym jednak klienta, ale moja szefowa...no coz to ona placi rachunki

No i jeszcze powiem ze juz zamontowalismy spacerowke. My mamy o tyle fajnie ze mozemy sobie ja zamontowac w obie strony (nie mamy przekladanej raczki) I dlatego narazie mala jezdzi jak w gondoli, a potem damy w druga strone. Raz po to aby troche siata zobaczyla a nie caly czas mamuske a dwa to mimo wszystko wozek jest przystosowany aby w spacerowce maluszkej jechal przodem bo tak jest oparcie na nozki zamontowane.

ale zes posta walnela.
mnie tak podobno dziadek rozbujal. nawet jak spalam to majtal wozkiem
akurta moja mama to robi tak jak ja, zdaje sobie sprawe ze rutyna u dziecka jest najwazniejsza, zreszta wystraczy tylko cos pominac albo zrobic w odwortnej kolejnosci i juz. tak jak wczoaj, poszlismy do znajomych ogladac mecz polska irlandia (ale wstyd!!). wiec mloda nie miala swojej popoludnioej drzemki, nie umiala zasnac u obcych, w drodze powrotnej tak twardo spala, ze jak wrocilismy to sie obudzila dopiero o 21.30. ale za to od 2 do 3.30 miala dobry humor - okrzyki i spiewy na calego

a ceny... jak przeczytalam ze za 15 f kupowalas jedzenia na tydzien to az sie zachlysnelam kawa. ale potem doczytalam ze to kilka lat temu
teraz za 15 f to chleb - 1, mleko -1,50, maslo 1,50, wedlina - 2f, ser 1,50, papier toaletowy - 2 f, sok 1f, jajka 1,50, szampon plus odzywka 3 f, no i niech beda czipsy 1. o i jest 15 funtow

co nie zmienia faktu ze sa to srednio 2,5 godziny pracy

Napisane przez poisone

Edytko - trzymaj się kochana Po złych dniach zawsze przychodzą dobre, więc przeczekaj.

Co do tego tajemniczego plasterka - moja mała tak macha główką, że tylko jak ma podwinięte uszko to zasypia. Śpi na płaskim, ale i tak jak już jej się trochę zawinęło, to za każdym razem zachaczała i tak spała. Doszło do tego, że teściowa powiedziała "mój plastusiu". No i pomyślałam o plasterku. Ale nie jestem wyrodną matką i nie oplajstrowałam jej całego ucha, tylko czubek uszka przykleiłam, żeby się nie zachaczał jak będzie tą głową machać. I wystarczyło oliwką posmarować, a cały się zsunął. Strachu się najadłam i byłam zła na siebie ale wizja, że będą się z niej dzieci śmiały i że będzie miała do mnie pretensje była silniejsza.

Sorki, że tak rzadko wchodzę i mało odpisuję, ale tak jak już wcześniej pisałam mój tz wyjechał na kilka miesięcy i jesteśmy z małą same. Moja mama nam trochę pomaga, złota kobieta, mówi, że obserwuje co ja robię i ona będzie robić tak samo.

Buziaki dziewczynki, chociaż nie piszę to Was podczytuję. Humor mi się poprawił dzięku tej pogodzie, dziś znów na długi spacerek. Tym razem z babcią - normalnie dziadki harmonogram ustalają hi hi. Idę bo mnie mała woła.

ja mam za to schize ze mloda bedzie miala nierowna glowke. dlatego klade ja na kazdym boczku, na pleckach w miare rownomiernie