"10.000 tarzań" czyli...uczestnicy wątku egzaminacyjnego "na każdy temat" :)

[goska87]

Napisane przez margo80

no to zabalowałaś
ty palisz ??!!
mój mąż właśnie zaczyna walkę z tym nałogiem, a jak rzuci, to przystąpimy do realizacji punktu nr 4

Niestety tak

[martini.]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;11674454]A miało się skończyć to najgorsze do 28 (czyli wczoraj) ...
Rozumiem z tego, że się nie skończyło ...
Trzymaj się .


W moim przypadku obecnie chyba jest aktualne: oby dotrwać jakoś do Świąt ...[/quote]

u mnie wszystko się komplikuje. Jak zawsze.

Napisane przez goska87

Niestety tak

Ja właśnie stwierdziłam, że chyba muszę zacząć palić. Potrzebuję jakiegoś nałogu, żeby się oderwać od życia, a ten wydaje mi się najmniej inwazyjny.

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez martini.

Ja właśnie stwierdziłam, że chyba muszę zacząć palić. Potrzebuję jakiegoś nałogu, żeby się oderwać od życia, a ten wydaje mi się najmniej inwazyjny.

Poszukaj innego sposobu na oderwanie się od życia ...
Jak dla mnie szkoda zdrowia i pieniędzy na palenie ...



Poza tym - znów dzisiaj straszne pustki na wątku ...
Czyżby jakiś kryzys natchnienia dotknął wszystkich ?

[martini.]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;11677800]Poszukaj innego sposobu na oderwanie się od życia ...
Jak dla mnie szkoda zdrowia i pieniędzy na palenie ...
[/quote]

Mnie chwilowo niczego nie jest szkoda.

Trzymajcie kciuki, jadę zaraz do Łodzi na koncert i muszę jechać trasą, której nie znam, z siostrą, która kompletnie nie orientuje się w terenie.

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez martini.

Trzymajcie kciuki, jadę zaraz do Łodzi na koncert i muszę jechać trasą, której nie znam, z siostrą, która kompletnie nie orientuje się w terenie.

Powodzenia, na pewno dasz sobie radę .

Jaki to koncert - pochwal się ...

[maxymilian]

Napisane przez martini.

Mnie chwilowo niczego nie jest szkoda.

Trzymajcie kciuki, jadę zaraz do Łodzi na koncert i muszę jechać trasą, której nie znam, z siostrą, która kompletnie nie orientuje się w terenie.

Miałem się do Ciebie nie odzywać... ale...

Czytałem wpisy od końca i przeczytałem: "zaraz jadę do Łodzi na koncert z siostrą, której nie znam"

Pomyślało mi się, że u Martini wszystko możliwe.

[margo80]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;11673817]
No to super, że już niedługo bedziecie mieli zrobioną łazienkę - może przed Świętami fachowcy się wyrobią .

Teraz już tego nie odwrócisz, trudno, stało się ...
Męzowi pewnie było przykro, ale pewnie zrozumiał, że to był nieszczęśliwy wypadek ..
Pewnie jeszcze niejedną pamiątkę dostanie od swoich pacjantów ...

Powodzenia dla męża i dla Was [/quote]
fachowiec jest jeden i tak - faktycznie zamierza skończyć wszystko do Świąt, a potem wybiera się do pracy do Francji. czekam na dzień, kiedy powie "skończyłem" i będę mogła wkroczyć z mopem

Napisane przez martini.

u mnie wszystko się komplikuje. Jak zawsze.



Ja właśnie stwierdziłam, że chyba muszę zacząć palić. Potrzebuję jakiegoś nałogu, żeby się oderwać od życia, a ten wydaje mi się najmniej inwazyjny.

nie pal, to wstrętny nałóg.

Napisane przez martini.

Mnie chwilowo niczego nie jest szkoda.

Trzymajcie kciuki, jadę zaraz do Łodzi na koncert i muszę jechać trasą, której nie znam, z siostrą, która kompletnie nie orientuje się w terenie.

powodzenia w drodze i czekamy na relację.

[martini.]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;11678420]Powodzenia, na pewno dasz sobie radę .

Jaki to koncert - pochwal się ...[/quote]

Doroty Miśkiewicz. Ale coś obie mamy z siostrą nastroje minorowe, więc może nie pojedziemy. Ale kasy na bilety szkoda.

Napisane przez maxymilian

Miałem się do Ciebie nie odzywać... ale...

Czytałem wpisy od końca i przeczytałem: "zaraz jadę do Łodzi na koncert z siostrą, której nie znam"

Pomyślało mi się, że u Martini wszystko możliwe.

Nie no, bez przesady Mam nadzieję, że takie niespodzianki mnie ominą w życiu

[maxymilian]

Napisane przez martini.

Doroty Miśkiewicz. Ale coś obie mamy z siostrą nastroje minorowe, więc może nie pojedziemy. Ale kasy na bilety szkoda.



Nie no, bez przesady Mam nadzieję, że takie niespodzianki mnie ominą w życiu

Jedź!!! Koniecznie!!! -
Nie pożałujesz... widziałem ją we Wrocławiu.

Świetny koncert...

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Max jak widzę - zmieniłeś avatar ...
Teraz wyglądasz groźnie ...
Pasuje do obecnego podpisu ...
Tylko do Ciebie jakoś mi nie pasuje ...

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez martini.

Doroty Miśkiewicz. Ale coś obie mamy z siostrą nastroje minorowe, więc może nie pojedziemy. Ale kasy na bilety szkoda.

Jedź - poprawisz sobie nastrój

[martini.]

Napisane przez maxymilian

Jedź!!! Koniecznie!!! -
Nie pożałujesz... widziałem ją we Wrocławiu.

Świetny koncert...

Ależ ja wiem Dorotę znam (nawet osobiście ) Ostatni koncert u mnie w mieście przeleżałam niestety w łóżku , ale już kilka razy miałam okazję jej posłuchać na żywo

Dobrze, uciekam. Trzymajcie kciuki, odezwę się, jak wrócę.

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez martini.

Ależ ja wiem Dorotę znam (nawet osobiście ) Ostatni koncert u mnie w mieście przeleżałam niestety w łóżku , ale już kilka razy miałam okazję jej posłuchać na żywo

Dobrze, uciekam. Trzymajcie kciuki, odezwę się, jak wrócę.

Baw się dobrze .




Wy też bawcie się dobrze, ja znikam ...
Może ktoś poczuje natchnienie i rozkręci ten wątek ...

[maxymilian]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;11679165]Baw się dobrze .




Wy też bawcie się dobrze, ja znikam ...
Może ktoś poczuje natchnienie i rozkręci ten wątek ...[/QUOTE]

Ja też muszę uciekać.

[goska87]

Napisane przez martini.

u mnie wszystko się komplikuje. Jak zawsze.

Ja właśnie stwierdziłam, że chyba muszę zacząć palić. Potrzebuję jakiegoś nałogu, żeby się oderwać od życia, a ten wydaje mi się najmniej inwazyjny.

Dobrze Ci radze NIE ZACZYNAJ!
Będziesz żałować! ...

Napisane przez martini.

Dobrze, uciekam. Trzymajcie kciuki, odezwę się, jak wrócę.

Miłej zabawy

Mnie nie było, bo walczyłam z mega kacem Na szczęście już go ujarzmiłam
Ale nadal się zastanawiam co mnie podkusiło, że piłam drinki, a nie piwo. Przecież doskonale wiem, że po wódce przeważnie zdycham, a piwo lżej "działa" rano

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez goska87

Dobrze Ci radze NIE ZACZYNAJ!
Będziesz żałować! ...

Bo potem ciężko rzucić

[margo80]

właśnie wróciłam z finału amatorskiej ligi koszykówki. niestety drużyna, której kibicowaliśmy minimalnie przegrała...
kończę projekt, jutro go wysyłam i właściwie z marcowych rzeczy został mi już tylko albo aż egzamin trymestralny, na który nie miałam kiedy się pouczyć...

[martini.]

Wróciłam
Było super Tylko małe komplikacje były - zmiana miejsca koncertu, zmiana godziny, organizatorzy do kitu. A na domiar wszystkiego, w połowie padł mi akumulator w aparacie a zamiennego się jeszcze nie dorobiłam. Ale kilka zdjęć jest. Kilka fajnych ujęć przepadło. Jutro Wam wkleję, jak się coś nada

Z powrotem trochę pobłądziłam (przez mamę! ) i nagięłam troszkę przepisy dotyczące zawracania, ale nie stworzyłam zagrożenia . Tylko jeden idiotycznie głupi manewr zrobiłam, ale nic to, na drugi raz dwa razy pomyślę.

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez martini.

Wróciłam
Było super Tylko małe komplikacje były - zmiana miejsca koncertu, zmiana godziny, organizatorzy do kitu. A na domiar wszystkiego, w połowie padł mi akumulator w aparacie a zamiennego się jeszcze nie dorobiłam. Ale kilka zdjęć jest. Kilka fajnych ujęć przepadło. Jutro Wam wkleję, jak się coś nada

Z powrotem trochę pobłądziłam (przez mamę! ) i nagięłam troszkę przepisy dotyczące zawracania, ale nie stworzyłam zagrożenia . Tylko jeden idiotycznie głupi manewr zrobiłam, ale nic to, na drugi raz dwa razy pomyślę.

No widzisz - i dobrze że pojechałaś .
Komplikacje - zdarzają się ...
Ale najważniejsze niezapomniane wrażenia

[maxymilian]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;11678894]Max jak widzę - zmieniłeś avatar ...
Teraz wyglądasz groźnie ...
Pasuje do obecnego podpisu ...
Tylko do Ciebie jakoś mi nie pasuje ...


[/QUOTE]

Eeee bo Ty mnie tak dobrzez nie znasz...

Napisane przez martini.

Wróciłam
Było super Tylko małe komplikacje były - zmiana miejsca koncertu, zmiana godziny, organizatorzy do kitu. A na domiar wszystkiego, w połowie padł mi akumulator w aparacie a zamiennego się jeszcze nie dorobiłam. Ale kilka zdjęć jest. Kilka fajnych ujęć przepadło. Jutro Wam wkleję, jak się coś nada

Z powrotem trochę pobłądziłam (przez mamę! ) i nagięłam troszkę przepisy dotyczące zawracania, ale nie stworzyłam zagrożenia . Tylko jeden idiotycznie głupi manewr zrobiłam, ale nic to, na drugi raz dwa razy pomyślę.

Pamiętaj, kto Ciebie namówił....

A My nadal czekamy...

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez maxymilian

Eeee bo Ty mnie tak dobrzez nie znasz...

Czyli tak naprawdę to bywasz groźny .
Mam się Ciebie bać?

[margo80]

ehhh, tegoroczne urodziny, moje lutowe i dzisiejsze męża, pod znakiem zakupów budowlanych... i w dodatku chyba moja chrypa to nie wszystko, wygląda na to, że to się w coś rozwija.
i jeszcze mam dziś ten nieszczęsny test...
ale za to projekt wysłałam

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez margo80

ehhh, tegoroczne urodziny, moje lutowe i dzisiejsze męża, pod znakiem zakupów budowlanych... i w dodatku chyba moja chrypa to nie wszystko, wygląda na to, że to się w coś rozwija.
i jeszcze mam dziś ten nieszczęsny test...
ale za to projekt wysłałam

Super że udało Ci sie wysłać projekt .

Mam nadzieję, że test udało Ci się w miarę napisać ...
Życzę dużo zdrowia

[martini.]

Max ja wiem, ja wiem, ale uwierz mi, że ostatnio mnie życie trochę goni I nie jest za wesoło. Postaram się napisać jeszcze dzisiaj, bo już wiem co przynajmniej

A teraz obiecane zdjęcia. Słaba jakość, bo ciemno było I jeszcze akumulator słaby. Następnym razem się bardziej postaram

[maxymilian]

E.... eeee tam... słabe zdjęcia.

Nie wiem, co się czepiasz... bardzo dobre zdjęcia.

Co do reszty... wiem... wiem... u mnie jest podobnie.

Mam wrażenie, że Wizaż nie przetawił godziny (przy postach pojawia się 'stara' godzina).

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez martini.

A teraz obiecane zdjęcia. Słaba jakość, bo ciemno było I jeszcze akumulator słaby. Następnym razem się bardziej postaram

Bardzo fajne zdjęcia, widać co trzeba .
A to co najważniejsze - czyli niezapomniane wrażenia i przeżycia z koncertu - zachowasz dla siebie jako cenną pamiątkę

Napisane przez maxymilian

.
Mam wrażenie, że Wizaż nie przetawił godziny (przy postach pojawia się 'stara' godzina).

Ta "stara" godzina jest w momencie kiedy nie jest się zalogowanym, po zalogowaniu godzina jest prawidłowa .
O ile dobrze pamiętam, poprzednio (kiedy obowiązywał obecny czas letni) było dokładnie tak samo jak jest teraz - czyli różnica godzinna w momencie kiedy przegląda sie wizaż bez logowania się

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Dzień dobry wszystkim którzy to jeszcze zaglądają .

Przynajmniej mam taką nadzieję, że jeszcze wszyscy nie odeszli z tego wątku/wizażu .

[maxymilian]

Pierwszy, ładny wiosenny dzień za oknem.

Oby tak dalej...

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez maxymilian

Pierwszy, ładny wiosenny dzień za oknem.

Oby tak dalej...

Ufff, jak to dobrze, że jeszcze ocalał ktoś z uczestników tego wątku .

U mnie też dziś wreszcie piękna wiosenna pogoda .



Poza tym przeprowadzka firmowa się zaczyna powoli "rozkręcać" ... wreszcie ...
Chaos totalny, lepiej nie patrzeć, lepiej nie myśleć ...
A to dopiero początki ...
Tylko patrzeć jak odetną nas od internetu (przejściowo) .

[goska87]

Napisane przez maxymilian

Pierwszy, ładny wiosenny dzień za oknem.

Oby tak dalej...

Oj prawda, pięknie dzisiaj

Lece później na siatkówke, ale póki co mogę jeszcze posiedzieć tutaj w samotności

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez goska87

Oj prawda, pięknie dzisiaj

Lece później na siatkówke, ale póki co mogę jeszcze posiedzieć tutaj w samotności

Witamy ponownie kolejną ocalałą uczestniczkę wątku
Przyjemnej gry w siatkówkę .


Może jeszcze ktoś ocalał i odezwie się .