Mamusie lipcowo-sierpniowe 2009 - "dziewiec miesiecy stwarzania malego swiata"czesc 3

[Miramej]

Napisane przez Ania0104

no Ania od dwóch godzin próbuje nadrobić Waszą epopeję ...
chciałam Was wszystkie zacytować, ale się nie udało
Baaaaardzo Wam dziekuje za pamięć i zyczenia!

... wczoraj miałam tak pracowity dzień, ze nie miałam czasu nawet do Was zaglądanąć wieczorkiem ... oczywiście na meczu byliśmy u koleżanki ... chłopaki tak się rozgadali że wróciliśmy do domu o północy
Oczywiście z łózka zwlekłam sie po 10 ... i od razu na zakupy ... Tż na działkę ... a teraz siedzę i czekam na panów z gminy, bo chcemy 3 drzewa wyciąć - mieli być godzinę temu ... i dalej ich nie ma

Znalazła się nasza zguba . Spokojnego czekania .

Napisane przez UnholyOne

Proszę bardzo

Napisane przez Cassandra 23

Naszła mnie ochotka na jajka sadzone, dawno nie było. A mam swieże skwareczki (tż uwielbia). Do tego zrobie pomidory w smietanie z cebulką.
Buraczki jak ja dawno ich nie jadłam...

A jutro piątek... hmm trzeba chyba rybkę kupić.

Brzmi pysznie . Ja mam spagetti

Napisane przez UnholyOne

Muszę odkurzyc chociaz dzisiaj, bo z zimowych butów małego tyle się gliny i piachu naniosło, że już nie mogę na to patrzec. Ja nie należe do pedantek, ale jak juz mam posprzątane i zobaczę chociaż mały paproszek, to dostaję cholery. Małż ma mnie wtedy dosyc, bo tylko chodzę i marudzę

Siostro

[eleeri]

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczyny co gotujecie na obiad?? Nie mam żadnego pomysłu

Ja mam na dzisiaj kotleciki mielone, małż smażył wczoraj (choć ja robiłam przedwczoraj )
ziemniaczki i mizerię z ogórka

a na jutro kupiłam dzisiaj rybkę

a z zupki to chyba barszczyk zrobię z uszkami

[Cassandra 23]

Napisane przez Miramej

Brzmi pysznie . Ja mam spagetti

U mnie było dwa dni temu spagetti. Zrobiłam cały gar sosu obiadłam sie jak głupia a potem nie mogłam w nocy spać. Zołądek mnie bolał, miałam gazy i wzdęcia a na drugi dzień zatwardzenie
Już nigdy więcej tyle w siebie nie wepchnę nie mam umiaru jesli chodzi o spagetti
Ale nie chce juz się tak męczyć.

[mirika]

Napisane przez UnholyOne

W końcu jestes z Warszawy. Może gdzieś Ci mignęłam, a może rzeczywiście się spotkałyśmy...
A Ty z ochoty jesteś, czy to inna Mamusia?

tak, z Ochoty a to w sumie blisko od ciebie

Napisane przez UnholyOne

Ja mam krupniczek z wczoraj, a na drugie nie mam pojęcia. Może kurczaka upiekę , ziemniaczki i buraczki

jak ostatnio pisałaś o buraczkach to potem jadłam je przez kilka dni i nie mogłam przestać

[UnholyOne]

Napisane przez Cassandra 23

Tez kupuje zawsze ryby bez ości. Ale ostatnio nie mam szczęscia do filetów. Za każdym razem jak kupie to są jakieś dziwne. Albo maja brzydki zapach albo niedobry smak
Chyba muszę zmienić sklep

Mi też coraz trudniej kupic dobre filety. Wiele razy trafiłam na chyba kilkakrotnie mrożone, bo się rozpadały i jakieś takie dziwne były

Napisane przez Miramej

Znalazła się nasza zguba . Spokojnego czekania .







Brzmi pysznie . Ja mam spagetti



Siostro

Napisane przez Ania0104

ja mam to samo ... i nawet wczoraj sie małżowi odstało bo naniósł błota i wszędzie leżały jego koszulki ... i inne rzeczy
A potem się mnie pytał czy ja zawsze tak muszę mamrać

Dobrze wiedziec, że nie jestem sama

Napisane przez eleeri

Ja mam na dzisiaj kotleciki mielone, małż smażył wczoraj (choć ja robiłam przedwczoraj )
ziemniaczki i mizerię z ogórka

a na jutro kupiłam dzisiaj rybkę

a z zupki to chyba barszczyk zrobię z uszkami

Ja mam barszczyk zamrożony, w razie jakiejś niedomogi kulinarnej

Napisane przez Cassandra 23

U mnie było dwa dni temu spagetti. Zrobiłam cały gar sosu obiadłam sie jak głupia a potem nie mogłam w nocy spać. Zołądek mnie bolał, miałam gazy i wzdęcia a na drugi dzień zatwardzenie
Już nigdy więcej tyle w siebie nie wepchnę nie mam umiaru jesli chodzi o spagetti
Ale nie chce juz się tak męczyć.

Oj, ja ze spagetti mam to samo, mogę jeśc aż pęknę

Napisane przez mirika

tak, z Ochoty a to w sumie blisko od ciebie


jak ostatnio pisałaś o buraczkach to potem jadłam je przez kilka dni i nie mogłam przestać

Dobrze pamiętałam
Buraczków tez nie mogę przestac, ale od ostatniego razu zrobiłam sobie dłuższą przerwę, bo przesadziłam...

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Kurcze, jak ja siedzę w domu, to ciągle bym cos przegryzała, a najchętniej kanapki z różnymi różnościami - teraz juz wiem skąd to moje przytycie

Ale chyba znalazłam sposób, muszę pic ciągle coś, najlepiej ciepła herbatka itp, żeby zajmowało dużo czasu (bo sok, to kilka łyków i już)

[Miramej]

Napisane przez eleeri

Ja mam na dzisiaj kotleciki mielone, małż smażył wczoraj (choć ja robiłam przedwczoraj )
ziemniaczki i mizerię z ogórka

a na jutro kupiłam dzisiaj rybkę

a z zupki to chyba barszczyk zrobię z uszkami

Ale bym zjadła mielonego , ale po ostatnim razie, jak były niedosmażone w środku, pogniewałam się na nie .

Napisane przez Cassandra 23

U mnie było dwa dni temu spagetti. Zrobiłam cały gar sosu obiadłam sie jak głupia a potem nie mogłam w nocy spać. Zołądek mnie bolał, miałam gazy i wzdęcia a na drugi dzień zatwardzenie
Już nigdy więcej tyle w siebie nie wepchnę nie mam umiaru jesli chodzi o spagetti
Ale nie chce juz się tak męczyć.

Ja nie mam umiaru, jeśli chodzi o jabłka .

Napisane przez UnholyOne

Kurcze, jak ja siedzę w domu, to ciągle bym cos przegryzała, a najchętniej kanapki z różnymi różnościami - teraz juz wiem skąd to moje przytycie

Ale chyba znalazłam sposób, muszę pic ciągle coś, najlepiej ciepła herbatka itp, żeby zajmowało dużo czasu (bo sok, to kilka łyków i już)

Mnie dopada takie ciągłe jedzenie od czasu do czasu, potem spokój i znów

[katarzynka00]

Napisane przez Cassandra 23

Wyszłam na chwilę na podwórko. Tak jest fajnie, że chętnie bym do lasu poszła na spacer ale sama sie boje. TŻ w garażu coś majstruje przy motorze, cały silnik rozkręcił i jest załamany bo coś poważnego sie zepsuło. A on to tak przeżywa...biedak Zaraz sezon motocyklowy sie zacznie a on nie ma na czym jezdzić

Dziewczyny co gotujecie na obiad?? Nie mam żadnego pomysłu

u nas to samo z moto, stoi rozebrany tylko że coś przerabia i też przeżywa że nie zdąży...ach ci mężczyźni

Mój obiad to dziś kompletny nie wypał...plany miałam ogromne, ale spaliśmy do...11, potem wspólna kąpiel, zakupy, spacer z psem, bo pogoda przecudowna, więc obiad wykonałam w połowie...
Do gotowego bulionu dodałam koncentrat żurku, jajeczka się gotują, kiełbaskę zaraz wkroję, a jutro będzie łosoś.
Ogromny płat świerzego łososia w lodówce czeka.Jakbyście miały jakąs propozycję na smaczną rybkę, to chetnie skorzystam z wypróbowanego pomysłu

Napisane przez Cassandra 23

Naszła mnie ochotka na jajka sadzone, dawno nie było. A mam swieże skwareczki (tż uwielbia). Do tego zrobie pomidory w smietanie z cebulką.
Buraczki jak ja dawno ich nie jadłam...

tylko tyle? a śmietanka słodka? i przyprawy tak?

[UnholyOne]

Ooo łosoś, gdyby nie był taki drogi jadłabym go codziennie
Ja to piekę tradycyjnie w folii w piekarniku

[adaikaka]

Dzień dobry mamusie

Wróciłam nie wiem na jak długo ale póki co postaram się być w miarę możliwości obecna.

Bóle i twardnienia brzuszka już w miarę ustały
Maleństwo szaleje już o każdej porze
I wygląda na to, że wszystko pięknie gra

20.04 wizyta kontrolna; 21.04 USG połówkowe i może w końcu się dowiem kto tam we mnie siedzi... Wioletta czy Dawid??

No i w końcu postanowiłam wkleić Wam mój WIELKI brzuch...
dzisiaj zaczęłam 20 tydzień...

[Cassandra 23]

Napisane przez katarzynka00

tylko tyle? a śmietanka słodka? i przyprawy tak?

Śmietana, trochę octu, sól i rożne przyprawy w tym bazylia.

Napisane przez adaikaka

No i w końcu postanowiłam wkleić Wam mój WIELKI brzuch...
dzisiaj zaczęłam 20 tydzień...

A brzuszek masz śliczny i spory jak na 20 tydzień.

[adaikaka]

Napisane przez Cassandra 23

A brzuszek masz śliczny i spory jak na 20 tydzień.

No właśnieee jest WIELKI aż się boję co to będzie na finish'u
Ale w sumie się rozumie ten rozmiar jak na przełomie 16/17 tyg. czułam już pierwsze ruchy...

[Cassandra 23]

Napisane przez Miramej

Ale bym zjadła mielonego , ale po ostatnim razie, jak były niedosmażone w środku, pogniewałam się na nie .

Ja też niecierpie niedosmazonych kotletów
Ostatnio kupiłam mięso mielone z indyka, wygladało smakowicie ale kotlety wyszły fatalne.
Nie mogłam przełknąć nawet jednego kęsa TŻ smakowały, zjadł 3 na obiad a mnie odrzuciło od nich.
Także pogniewałam sie na kotlety mielone

[jusali]

Ja obecnie już wszystko, bo nie mam specjalnych zachcianek. Wszystko mi smakuje
Jutro zacznę 26 tydzień, a za tydzień w niedzielę mój ślub W piątek w next week mój TŻ przyleci.... Nie mogę się doczekać

[Cassandra 23]

Dziewczyny zmykam robić porządki w szafkach. Ochoty jak zwykle brakuje ale w końcu trzeba sie za coś wziąść

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez jusali

Ja obecnie już wszystko, bo nie mam specjalnych zachcianek. Wszystko mi smakuje
Jutro zacznę 26 tydzień, a za tydzień w niedzielę mój ślub W piątek w next week mój TŻ przyleci.... Nie mogę się doczekać

Jak sie czujesz Jusali? Zadko do nas zaglądasz? A jak przygotowania do ślubu?

[katarzynka00]

Napisane przez UnholyOne

Ooo łosoś, gdyby nie był taki drogi jadłabym go codziennie
Ja to piekę tradycyjnie w folii w piekarniku

nie wiem jaka jest jego regularna cena ale wczoraj w markecie Auchan załapałam się na promocję...20zł kg, to okazja?
No i jak z tym pieczeniem, ile czasu jaka temp no i jakie przyprawy i czy cokolwiek dokładasz do niego?

Napisane przez adaikaka

No i w końcu postanowiłam wkleić Wam mój WIELKI brzuch...
dzisiaj zaczęłam 20 tydzień...

wieeelki ? no co ty? całkiem ładniusi u mnie z aktywnością Laury tak różnie.Najczęściej wieczorkiem , a ciągu dnia jak wciąż nią kołyszę to chyba nie czuję

[UnholyOne]

Adaikaka, śliczny brzusio
Katarzynko, ja solę (lub jakaś wegetka, delikat), pieprzę i trochę majeranku dodaję. Masełko n awierzch zawijam w fiolię o 30 min w piekarniku. Tak wszystko na oko bez przepisu czasami ząbek czosnku dodam.

Edit: 20 zł to okazja
U nas chyba tak ok trzydziestu paru zł za kg jest

A to mój bebzuch 21tydz1dz

[eleeri]

Napisane przez adaikaka

No i w końcu postanowiłam wkleić Wam mój WIELKI brzuch...
dzisiaj zaczęłam 20 tydzień...

Jaki on tam wielki
śliczny jest

Napisane przez Cassandra 23

Ostatnio kupiłam mięso mielone z indyka, wygladało smakowicie ale kotlety wyszły fatalne.
Nie mogłam przełknąć nawet jednego kęsa TŻ smakowały, zjadł 3 na obiad a mnie odrzuciło od nich.
Także pogniewałam sie na kotlety mielone

Ja już nie kupuję gotowego mielonego od kiedy kupiłam takie opakowane z którego zrobiłam kotlety, a przy smażeniu śmierdziało na całe mieszkanie

myślałam, że miałam pecha i trafiłam na jakieś felerne opakowanie, ale gdy zdarzyło mi się to po raz drugi to zainwestowałam w maszynkę do mielenia mięsa

i od tego czasu uwielbiam mięsko mielone w każdej postaci

a teraz spadam z psiskiem na spacerek bo pogoda u mnie jest śliczna (w końcu)
a potem czeka mnie trud doprowadzenia kuchni do stanu używalności, bo to mój małż wczoraj w niej urzędował, a to co po sobie zostawił to ...

nie lubię jak On mi coś robi w kuchni, bo nie dość, że nie mogę nic znaleźć, bo wszystko mi poprzekłada, to jeszcze taki syf mi zostawi, że

[Miramej]

Napisane przez katarzynka00

Ogromny płat świerzego łososia w lodówce czeka.Jakbyście miały jakąs propozycję na smaczną rybkę, to chetnie skorzystam z wypróbowanego pomysłu

Ja robię na parze , polecam jako przyprawę pieprz cytrynowy Kamis, a do tego sosik tzatziki Prymatu na bazie jogurtu bałkańskiego .

Napisane przez adaikaka

Bóle i twardnienia brzuszka już w miarę ustały
Maleństwo szaleje już o każdej porze
I wygląda na to, że wszystko pięknie gra

20.04 wizyta kontrolna; 21.04 USG połówkowe i może w końcu się dowiem kto tam we mnie siedzi... Wioletta czy Dawid??

No i w końcu postanowiłam wkleić Wam mój WIELKI brzuch...
dzisiaj zaczęłam 20 tydzień...

Fajnie, że dobrze się czujesz , brzuszek śliczny .

Napisane przez Cassandra 23

Śmietana, trochę octu, sól i rożne przyprawy w tym bazylia.

Ja też tak robię

Napisane przez Cassandra 23

Ja też niecierpie niedosmazonych kotletów
Ostatnio kupiłam mięso mielone z indyka, wygladało smakowicie ale kotlety wyszły fatalne.
Nie mogłam przełknąć nawet jednego kęsa TŻ smakowały, zjadł 3 na obiad a mnie odrzuciło od nich.
Także pogniewałam sie na kotlety mielone

Tzw. współodczuwanie wizażowe

Napisane przez jusali

Ja obecnie już wszystko, bo nie mam specjalnych zachcianek. Wszystko mi smakuje
Jutro zacznę 26 tydzień, a za tydzień w niedzielę mój ślub W piątek w next week mój TŻ przyleci.... Nie mogę się doczekać

Gratulacje

Napisane przez katarzynka00

nie wiem jaka jest jego regularna cena ale wczoraj w markecie Auchan załapałam się na promocję...20zł kg, to okazja?

Tanio, u mnie w rybnym po 35 zł za kg, ale jest pyszny . Nigdy jeszcze nie kupiłam mięsa ani ryby w super/hipermarkecie, jakoś się boję.

[eleeri]

Ooo i widzę, że nowy brzuś się pojawił

Śliczny

[adaikaka]

Napisane przez UnholyOne

A to mój bebzuch 21tydz1dz

Też śliczny Mój jest bardziej do szpica rozmiarowo bardzo podobny a jesteśmy młodsi od Ciebie o 2 tyg i 1 dzień

Ale fajnie teraz chodzić z takim widocznym brzuszkiem Od razu wszyscy inaczej na Ciebie patrzą i w ogóle... Da się wyczuć że jesteśmy wyjątkowe

[UnholyOne]

Napisane przez eleeri

Ooo i widzę, że nowy brzuś się pojawił

Śliczny

trzeba dokumentowac aktualny stan , bo niedługo przeminie

Napisane przez adaikaka

Też śliczny Mój jest bardziej do szpica rozmiarowo bardzo podobny a jesteśmy młodsi od Ciebie o 2 tyg i 1 dzień

Ale fajnie teraz chodzić z takim widocznym brzuszkiem Od razu wszyscy inaczej na Ciebie patrzą i w ogóle... Da się wyczuć że jesteśmy wyjątkowe

Niom, wczoraj wszyscy na zakupach mi się przyglądali. Miałam taką obcisłą bluzkę w groszki i w ogóle wyglądał jak piłeczka

[czekoladka21]

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczyny co gotujecie na obiad?? Nie mam żadnego pomysłu

ja mialam placuszki ziemniaczane z sosikiem i posiekanym mieskiem co zostalo z obiadu wczorajszego......

Napisane przez adaikaka

No i w końcu postanowiłam wkleić Wam mój WIELKI brzuch...
dzisiaj zaczęłam 20 tydzień...

troszke wiekszy od mojego.....ale cudny

Napisane przez jusali

Ja obecnie już wszystko, bo nie mam specjalnych zachcianek. Wszystko mi smakuje
Jutro zacznę 26 tydzień, a za tydzień w niedzielę mój ślub W piątek w next week mój TŻ przyleci.... Nie mogę się doczekać

o kurcze to juz???ale szybko zlecialo!! pewnie juz masz stresa co.....

Napisane przez katarzynka00

u mnie z aktywnością Laury tak różnie.Najczęściej wieczorkiem , a ciągu dnia jak wciąż nią kołyszę to chyba nie czuję

u mnie tez roznie........ale wieczorkiem do daje popalic

Napisane przez UnholyOne

A to mój bebzuch 21tydz1dz

ładny

Napisane przez adaikaka

Ale fajnie teraz chodzić z takim widocznym brzuszkiem Od razu wszyscy inaczej na Ciebie patrzą i w ogóle... Da się wyczuć że jesteśmy wyjątkowe

zgadzam sie z toba........ostatnio jak bylismy w Obi to tak dumnie prężylam swoj brzuch-czulam sie jakos sexi

[Ulcia2512]

Brzusie sa piekne i wcale nie sa duze. Moj jest chyba spory jak na 21 tydzien, ale fajnie jest bo widac moj wyjatkowy stan.
Dolka ma dzis, piekna pogoda, a ja siedze smutna i najezona.
a na obiadek dzis piers z kurczaka z grilla, frytki i salata ze smietana.
Pozdrawiam wszystkie Brzuchatki.

[adaikaka]

Napisane przez UnholyOne

trzeba dokumentowac aktualny stan , bo niedługo przeminie

dokładnie W sumie to moje pierwsze zdjęcie ciążowego brzuszka ale teraz będę już robić dokumentację co miesiąc
Co by maleństwo widziało jak rozepchało mamusie

Napisane przez czekoladka21

troszke wiekszy od mojego.....ale cudny

dzięki

Napisane przez czekoladka21

zgadzam sie z toba........ostatnio jak bylismy w Obi to tak dumnie prężylam swoj brzuch-czulam sie jakos sexi

he he... ja też jak wychodzę to się prężę, że szok i też czuje się sexi
Tak już chyba mamy moje drogie mamy

[Miramej]

Napisane przez UnholyOne

A to mój bebzuch 21tydz1dz

Cudo , Wy macie takie zaczynające się już pod biustem, a mój jakoś tak niżej jest

Napisane przez eleeri

a potem czeka mnie trud doprowadzenia kuchni do stanu używalności, bo to mój małż wczoraj w niej urzędował, a to co po sobie zostawił to ...

nie lubię jak On mi coś robi w kuchni, bo nie dość, że nie mogę nic znaleźć, bo wszystko mi poprzekłada, to jeszcze taki syf mi zostawi, że

A chciał być miły i pomóc

[adaikaka]

Napisane przez Ulcia2512

a na obiadek dzis piers z kurczaka z grilla, frytki i salata ze smietana.
Pozdrawiam wszystkie Brzuchatki.

łaaaa ale mi smaka zrobiłaś
Jutro jak nic bede miała taki obiadek

[Ania0104]

Napisane przez Cassandra 23

U mnie było dwa dni temu spagetti. Zrobiłam cały gar sosu obiadłam sie jak głupia a potem nie mogłam w nocy spać. Zołądek mnie bolał, miałam gazy i wzdęcia a na drugi dzień zatwardzenie
Już nigdy więcej tyle w siebie nie wepchnę nie mam umiaru jesli chodzi o spagetti
Ale nie chce juz się tak męczyć.

ja też tak je uwielbiam, ze mimo ze jestem najedzona to zjadłabym jeszcze dwa talerze ... kiedys nad tym panowałam ale teraz jakoś nie mogę ... i nawet TŻ się dziwi ze jem więcej od niego

Napisane przez katarzynka00

tylko tyle? a śmietanka słodka? i przyprawy tak?

ja daję kwaśna śmietankę przyprawy, cebulkę i szczypiorek

Napisane przez adaikaka

Dzień dobry mamusie

Wróciłam nie wiem na jak długo ale póki co postaram się być w miarę możliwości obecna.

Bóle i twardnienia brzuszka już w miarę ustały
Maleństwo szaleje już o każdej porze
I wygląda na to, że wszystko pięknie gra

20.04 wizyta kontrolna; 21.04 USG połówkowe i może w końcu się dowiem kto tam we mnie siedzi... Wioletta czy Dawid??

No i w końcu postanowiłam wkleić Wam mój WIELKI brzuch...
dzisiaj zaczęłam 20 tydzień...

fajnei, ze już lepiej się czujesz!
Brzuszek piękny!!!

Napisane przez jusali

Ja obecnie już wszystko, bo nie mam specjalnych zachcianek. Wszystko mi smakuje
Jutro zacznę 26 tydzień, a za tydzień w niedzielę mój ślub W piątek w next week mój TŻ przyleci.... Nie mogę się doczekać

nie dziwie sie ze nie mozesz się doczekać
i gratulacje z okazji ślubu

Napisane przez UnholyOne

A to mój bebzuch 21tydz1dz

prześliczny! taki prawdziwy ciążowy

Napisane przez eleeri

Ja już nie kupuję gotowego mielonego od kiedy kupiłam takie opakowane z którego zrobiłam kotlety, a przy smażeniu śmierdziało na całe mieszkanie

myślałam, że miałam pecha i trafiłam na jakieś felerne opakowanie, ale gdy zdarzyło mi się to po raz drugi to zainwestowałam w maszynkę do mielenia mięsa

i od tego czasu uwielbiam mięsko mielone w każdej postaci

a teraz spadam z psiskiem na spacerek bo pogoda u mnie jest śliczna (w końcu)
a potem czeka mnie trud doprowadzenia kuchni do stanu używalności, bo to mój małż wczoraj w niej urzędował, a to co po sobie zostawił to ...

nie lubię jak On mi coś robi w kuchni, bo nie dość, że nie mogę nic znaleźć, bo wszystko mi poprzekłada, to jeszcze taki syf mi zostawi, że

ja już od dawna nie kupuję mielonego mięsa nigdy nie wiem co tak w nim jest .,. a tak poodkrawam cały tłuszczyk i sama sobie mielę w maszynce

A TZ to trzeba zagonic do kuchni i niech sam sprząta za sobą !!!

[adaikaka]

Napisane przez Miramej

Cudo , Wy macie takie zaczynające się już pod biustem, a mój jakoś tak niżej jest

To pewnie za sprawą naszych rozciągnietych żołądków
Bo z tego co czytałam apetyt dopisuje nam równiutko
A ja jestem załamana bo dzidziol uzależnił mnie od słodyczy
będzie pewnie 2 x wiecej do zrzucenia po ciąży

[Ania0104]

.... wiecie, ze ja dalej czekam na tych panów z gminy ... normalnie bym ich
Na obiad musiałam zrobić jajko sadzone bo na wet do sklepu nie miałam jak skoczyć po udka ... zupa też musiała być z kostki /a chciałam na udkach rosołek ugotować/

Już po 15 to pewenie doczekam się ich jutro normalnie można dostać szału!

[katarzynka00]

Napisane przez eleeri

a teraz spadam z psiskiem na spacerek bo pogoda u mnie jest śliczna (w końcu)
a potem czeka mnie trud doprowadzenia kuchni do stanu używalności, bo to mój małż wczoraj w niej urzędował, a to co po sobie zostawił to ...

nie lubię jak On mi coś robi w kuchni, bo nie dość, że nie mogę nic znaleźć, bo wszystko mi poprzekłada, to jeszcze taki syf mi zostawi, że

a mój wcale a wcale nie pcha sie do kuchni... i może i dobrze, bo ja francuski piesek jestem jeśli chodzi o jedzenie, jak sama zrobie to jem z apetytem a jak ktoś to mam setki myśli od zakupu po obróbkę
Piersi zawsze tak okrawam, że moje małe mini zoo ma frajdę, bo pańcia coś rzuci, zupkę cay dzień gotuję, no i koniecznie muszę mięsko najpierw wstępnie szybko zagotować, opłukać(zszumowanie mam na myśli), umyć garnek i dopiero jadę dalej...raz mąż ugotował zupę...
na porcji rosołowej(choc zawsze na skrzydełkach lub udkach gotuję), nie wykrawając kuperku, bez szumowania, największa moc palnika, zero klarowności, zasypane mrożonką, a na końcu powstał z tego krem bo potraktował wszystko blenderem

Więc może lepiej że ja króluje w kuchni i nikogo nie dopuszczam

Napisane przez Miramej

Ja robię na parze , polecam jako przyprawę pieprz cytrynowy Kamis, a do tego sosik tzatziki Prymatu na bazie jogurtu bałkańskiego .

Tanio, u mnie w rybnym po 35 zł za kg, ale jest pyszny . Nigdy jeszcze nie kupiłam mięsa ani ryby w super/hipermarkecie, jakoś się boję.

brzmi naprawdę apetycznie, zrobię pól na pól w dwóch odsłonach
Mięsa w markecie nie kupuję , jeśłi już to w Piotrze i Pawle, a z rybkami nie mam problemu, może dlatego że wiem jak to wygląda "od tyłu"