..::Dieta Plaż Południowych - część VII ::..

[effa79]

Napisane przez hałas

Witajcie
Jestem juz po pierwszej fazie, efekty to 4 kg mniej.
Powoli zacynam sie zatanawiać od jakich weglowodanów zaczac, wydaje mi się ze najlepsze bedą owoce.
Wczoraj miałam koszmarny dzień bo zaspałam na uczelnie i sniadanie zjadlam dopiero o 12.00, postanowiłam że rozłoże to na przekaski i wyglądało to następująco:
Sniadanie: sałatka z tuńczyka, sałaty, ogórka, papryki, szczypiorku i rzezuchy
Przekąska: seler z trójkacikiem serka topionego
Przekąska: 30 pistacji
Przekąska: 3 zawijańce z sałaty, polędwicy, majonezu, papryki i rzeżuchy
Kolacja: jajecznica z 2 jaj z pieczarkami i cebulką na oliwie EV

Wiem że mało ale u mnie w szkole nie ma nic co by sie nadawało na SB, dlatego dysponowałam tym co wzięłam do szkoły, dodatkowo wieczorem zjadłam desrek z 3 łyzek jogurtu naturalnego, 5 kostek słodzika i łyżki kakao. (mam pytanie wersja słodzika jest dowolna i czy taki deser jest ok?)

Dzsiaj
Śniadanie: 2 jajka na twardo, "zielony serek wiejski" : kalarepa, szczypiorek, papryka zileona ogórek, rzeżucha
Przekaska : seler z serkiem topionym
Obiad: panga zapiekana z feta i pomidorami

Dalej jeszcze nie wiem...
Gratuluje wszystkim którym sie udało zrzucić zbedne kilogramy, i życze nastepnych sukcesów..

Chcaiąłm się zapytać, co robicie własnie w podobnej sytuacji, kiedy zaśpicie, lub musicie gdzies zostać dłużej a nie macie oprzygotowanych dodatkowych porcji, jakie produkty kupujecie.
Myslałam o sokach warzywnych Tymbarka ale one wszystkie zawierają marchewkę lub buraki.
Może macie jakieś swoje patenty.

WIelkie gratulacje co do wegli, to najlepiej dodac najpierw zlozone i codziennie inne - chlebek, platki, makaron, ryz. Pamietaj, zeby do wegli dodawac jablko - takze jak owsianka, to na mleku i z twarogiem polecam.
U mnie jedzenie przygotowane wieczorem. Jedynie zawijasy robi erano i pakuje jedzonko, albo jak dzis rybke pieke rano. Zreszta oprocz chleba gotuje szybkie dosc potrawy, albo takie, ktore postawie na ogniu lub w piekarniku i wieczorem robia sie "same". Jak juz bym sie posypalo, to zawsze po wiesniaka i jablko moge wyskoczyc do sklepu.

Napisane przez Agee79

u mnie nie ma takiej opcji raczej bo zawsze wieczorem sobie przygotowuje jedzonko na nastepny dzien, bo rano to nie ma mowy o tym abym miala czas na przygotowanie biore co przygotowalam do siateczki i lece

co do sokow to ja ograniczam sie do pomidorowych. kots kiedys polecal warzywne ale mnie ta marchewka nie przekonuje bo nie jestem pewna czy nie jest gotowana...

u mnie @ ale o dziwo waga dalej powolutku spada w dol
ojciec to co dzien patrzy sie z taka lekka zazdroscia na mnie bo mial zaczynac ze mna i jakos mu tak schodzi a jak slyszy ze juz 9,5 kg mi spadlo to sam sie doluje hahaha no ale to juz jego problem, nie?

u mnie wczoraj obiad zamienil sie z kolacja bo maz zapomnial mi rybki rozmrozic i w rezultacie gotowa byla dopeiro na kolacje
ale podjadlam sobie 2 kostki mintaja i wielka micha kiszonej mniam

a co dzisiaj:

S: jogurt naturalny z musli, orzechami, suszonymi morelami i innymi pestkami
P: jablko, wiesniak
O: makaron z warzywami i sosem vinegret
P: jak zwykle pestki albo z racji @ i popoludniowego stepu zaszaleje i zjem 2 kostki czekolady a co!
K: makrela (jakie warzywo polecacie? )

Ale makrele wedzona masz??? Ja uwielbiam z jajkiem, ogorkiem kiszonym, cebulka, daje czasami soczewice ciut majonezu i jogurt, albo koncentrat pomidorowy i zagryzam najczescj papryka, albo z pieczywkiem jem

[Agee79]

wedzona, wedzona
ja czesto robilam taka paste z makreli, cebulki i musztardy
ale ze wieczorem nie jem wegli to jakos tak nie wiem...

cos ostatnio chodzi za mna feta i musze sie udac na zakupy

wiecie co...? mam w domu i cieciorke i soczewice zielona a ni jak nie umiem ich uzyc... raz zrobilam zapiekanke z soczewicy ale mi nie smakowala (soczewica byla twarda). nawet nie wiem jak mozna je wykorzystac...

[effa79]

Napisane przez Agee79

wedzona, wedzona
ja czesto robilam taka paste z makreli, cebulki i musztardy
ale ze wieczorem nie jem wegli to jakos tak nie wiem...

cos ostatnio chodzi za mna feta i musze sie udac na zakupy

wiecie co...? mam w domu i cieciorke i soczewice zielona a ni jak nie umiem ich uzyc... raz zrobilam zapiekanke z soczewicy ale mi nie smakowala (soczewica byla twarda). nawet nie wiem jak mozna je wykorzystac...

Dlatego wieczorem przegryzam papryka i robie taka bardziej salatke, czyli daje wlasnie zielona soczewice.
Do zapiekanki zielona sie nie nadaje, tylko czerwona, ktora sie rozgotowuje Cieciorek musisz namoczyc na kilka godzin, jak fasole i wtedy ugotowac. POlecam cycka z cieciorka made by Ilona.
Ja robie tez z pomidorami, brokulami - swietne jako dodatek do miecha

[Agee79]

Ewciu a ile taka zielona gotowac? i namoczyc wczesniej?
ja ma taka paczkowana w woreczkach i tak sobie pomyslalam ze zaryzykuje i na kolacje dodam do tej makreli
dzieki wielkie

[effa79]

Napisane przez Agee79

Ewciu a ile taka zielona gotowac? i namoczyc wczesniej?
ja ma taka paczkowana w woreczkach i tak sobie pomyslalam ze zaryzykuje i na kolacje dodam do tej makreli
dzieki wielkie

Jak masz w woreczku, to zaden problem. Ja wrzucam do zimnej wody i od zagotowani gotuje jakies dobre 20 - 25 min.

[bambi1311]

Ależ pieknie te kilogramy zrzucacie!!!!!!!!:j upi:
Ilonko, oczywiscie ze sie nie gniewam, jak zwykle mnie motywujeszfaktem jest ze dopiero ostatnio zaczelam sie dobrze czuc w moim stanie, wczesniej, na nic nie mialam ochoty i ta ciagla ospalosc mnie dobijala, a teraz sloneczko mi dalo power, musze chodzic czesciej na zakupy, bo wiadomo, dzwigac moge mniej, wiec takie mega wypasione poki co odpadaja, ale powoli wracaja warzywka:jupi :
no i wczorajsze leczo z fasolki szparagowej i pora wyszlo calkiem calkeim
Effcia, mysle ze na nastepnym badaniu po swietach, bedziemy znali plec, a co do imion to na razie chodza za mna Nadia i Iga, ale powaznie bedziemy myslec jak bedzie wiadomo, co tam mi w brzuszku plywa
Telik, pochwal sie jaka wybralas suknie!!!!

tak sobie mysle, jak dobrze, ze wyprobowalam SB, bo teraz tak lepiej mi sie rosnie, juz prawie polmetek, jak to Effcia dostrzegla, a jeszcze troche mi brakuje do wagi sprzed plazowania
staram sie zdrowo odzywiac, chociaz pilnuja mnie zebym nie wybrzydzala za bardzo, za dwoch na szczescie nie jem, ziemniakow i bialego pieczywa nie wprowadzialam, od czasu do czasu zmousza mnie do zupy z makaronem, no ni ejest zle, nawyki SB jednak zostaly!!!

[hałas]

Napisane przez paprak

Ja staram sie miec zawsze jakies gotowe jedzonko w lodowce, zeby czekalo na chwile gdy nie mam czasu, np. golabki, salatka. Zawsze na szybko mozna wrzucic do pojemniczka i wziac ze soba

Napisane przez Agee79

u mnie nie ma takiej opcji raczej bo zawsze wieczorem sobie przygotowuje jedzonko na nastepny dzien, bo rano to nie ma mowy o tym abym miala czas na przygotowanie biore co przygotowalam do siateczki i lece .

Ja również przygotowuje sobie posiłki dzień wcześniej, jednak wczoraj miałm 4 godziny labolatroium bez przerwy i nie miałm możliwośći niczego skonsumowac. Pomysle nad jakimiś gołabkami lub bigosem które by czekały na taka okazję w zamrażarce.

co do sokow to ja ograniczam sie do pomidorowych. kots kiedys polecal warzywne ale mnie ta marchewka nie przekonuje bo nie jestem pewna czy nie jest gotowana...

Ja bardzo lubiłam kiedyś te soki warzywne, jednak obawiam się marchewki więc narazie z nich zrezygnuje.


u mnie @ ale o dziwo waga dalej powolutku spada w dol
ojciec to co dzien patrzy sie z taka lekka zazdroscia na mnie bo mial zaczynac ze mna i jakos mu tak schodzi a jak slyszy ze juz 9,5 kg mi spadlo to sam sie doluje hahaha no ale to juz jego problem, nie?

Gratulacje ze wzg. na zgubione kilogramy, a Tatę może nalezłoby zmobilizować

u mnie wczoraj obiad zamienil sie z kolacja bo maz zapomnial mi rybki rozmrozic i w rezultacie gotowa byla dopeiro na kolacje
ale podjadlam sobie 2 kostki mintaja i wielka micha kiszonej mniam

a co dzisiaj:

S: jogurt naturalny z musli, orzechami, suszonymi morelami i innymi pestkami
P: jablko, wiesniak
O: makaron z warzywami i sosem vinegret
P: jak zwykle pestki albo z racji @ i popoludniowego stepu zaszaleje i zjem 2 kostki czekolady a co!
K: makrela (jakie warzywo polecacie? )

Napisane przez IlonaP

tak jak paprak, zawsze staram się coś mieć w zapasie

Pmidorów dośc sporo bo to pomidory z puszki (niesłodzone) więc mysle że pocja dośc spora, ale słatke moge jeszcze dożucic jezeli to poprawi jakość posiłku.

[
COLOR="#ff0000"]Mój deserek nie był w cale jakos bardzo słodki, może źle sie wyraziłam, chodziło mi o 4-5 małych tabletek, takich jak do herbaty lub kawy. W kazym razie moge zaprzestać jedzenia tego typu deserków, to był mój drugi taki w okresie diety.


---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

[/COLOR]
[
COLOR=DarkGreen]ja bym zamieniła ś z p = wieśniaka dała do musli a jogurt do jabłka, ale ujdzie
wytrzymasz na tych 2 kostkach, może zjedz po pół porcji orzechów i czekolady, a może banana albo koktajl na bazie banana - spalisz na stepie i dodatkowo będziesz mieć zastrzyk energii...
makrelę można zjeść z pieczona papryką w winegrecie, konserwowanymi ogórkami, generalnie coś kwaśnego dla przełamania smaku i tłustości
[/COLOR]

Napisane przez effa79

WIelkie gratulacje co do wegli, to najlepiej dodac najpierw zlozone i codziennie inne - chlebek, platki, makaron, ryz. Pamietaj, zeby do wegli dodawac jablko - takze jak owsianka, to na mleku i z twarogiem polecam.
U mnie jedzenie przygotowane wieczorem. Jedynie zawijasy robi erano i pakuje jedzonko, albo jak dzis rybke pieke rano. Zreszta oprocz chleba gotuje szybkie dosc potrawy, albo takie, ktore postawie na ogniu lub w piekarniku i wieczorem robia sie "same". Jak juz bym sie posypalo, to zawsze po wiesniaka i jablko moge wyskoczyc do sklepu.

Dziękuje bardzo za gratulacje
Za porady dotyczące węglowodanów równiez, dzisiaj jeszcze troche postudiuje książke i zastanowie sie nad planem działania.



Ale makrele wedzona masz??? Ja uwielbiam z jajkiem, ogorkiem kiszonym, cebulka, daje czasami soczewice ciut majonezu i jogurt, albo koncentrat pomidorowy i zagryzam najczescj papryka, albo z pieczywkiem jem

Tamakrelę wędzoną można na II fazie ?

[Agee79]

halas jak dla mnie to tez ten deserek musial byc mega slodki
ja do wiesniaka czy jogurtu dam 2 slodziki to i tak mi ryjka wykrzywia hahaha
no ale wiadomo ze o smakach sie nie gada

a makrele jak najbardziej i nawet chyba na I juz mozna bo toz to ryba tak? a na I nie jemy weglowodanow

co do przygotowywania posilkow to powiem Ci ze jak wracam z pracy jest 16. musze calej rodzince zrobic obiad, po czym o 18 mam godzine stepu. przychodze ok 19:15, szybki prysznic, kolacja z godzinke odpoczynku i dopieor sie zabieram za przygotowywanie posilkow na nastepny dzien zazwyczaj sa to salatki wiec nie ma problemu
czasami robie je przygotowujac obiad

[hałas]

Kurde niewiem może ja mam jakis lewy słodzik ale ten desrek naprawde mega słodki nie był, dałam łyżczczke kakao więc może to zabiło tą słodycz, czułam nawet kwaskowośc jogurtu.

Powiem tak był mniej słodki niż guma do żucia bez cukru. Dużo mniej słodki, może ja mam kubki smakowe zachwiane.

[Agee79]

hahahah nio albo slodzik jakis nie teges

a ile dodajesz do herbaty?
ja cukru uzywalam normalnie 1 lyzeczke, a slodzika daje 2 tabletki

[alusia1989]

O rany, powiem Wam, że niektóre sklepy to jak na złośc akurat nie mają takich produktów jak chcę. Jak szłam na uczelnię, chciałam sobie kupic jogurt nat. i dynię, a tu nie ma ani tego, ani tego. Przeszłam jeszcze parę sklepów i nic. I dopiero po powrocie z uczelni znalazłam dynię łuskaną, więc zrobiła za moją przekąskę. A na śniadanie były: pieczarki podsmażone napełnione trójkącikami Hochland Fit / fetą posypane szczypiorkiem. Do tego świeże ogórki i rzodkiewka oraz jajko na miękko. Dzisiaj na obiad planuję zrobic mintaja też, ale tym razem myślałam o pokrojeniu go na mniejsze kawałki i podsmażeniu go z papryką, bakłażanem i pieczarkami z ziołami. Może do tego surówka z warzyw takich jak rano + pomidor. Wszystko polane jakimś sosem. Tylko muszę się na jakiegoś w końcu zdecydowac

[hałas]

W ogóle nie słodze, herbaty nie słodze a kawy nie pijam. Te dwa desrki to jedyna postać cukru (oprócz gum) jaka zjadłam. Ja juz po @ więc zaburzenia smaku raczje nie wczhodzą w gre. Nastepnym raze dodam dwie i tyle .

[Agee79]

eee halas moze rzeczywiscie te Twoje tableteczki sa jakos mniej slodkie
Alusia ja tez mam nerwa jak nie moge kupic np wiesniaka light! no wkurzam sie nieprzecietnie!!!

wlasnie dostalam telefon od TZta: siedza sobie z Majka na dworze i sie bujaja w promykach slonka... abuuuu ja tez tak chce!!!!

[hałas]

Co do zakupów, to w moim miasteczku absolutnie nigdzie nie ma sera zółtego light, wiesniak w dwóch sklepach, a twaróg w jednym. Wiec tak kraże sobie po całym miescie.

[feline2]

A ja wczoraj miałam wielkie rozmrażanie lodówki i dzisiaj robię zapasy zamrażalnikowe Zrobiłam już kotlety z fasolki, kotlety z kalafiora i właśnie robię pierogi (oczywiście na mące pp) ze szpinakiem i fetą Podzieliłam na porcje i mrożę sobie ładnie A zaraz biorę się za muffinki Ilony. Ale mam dzisiaj kuchenny dzień... Tylko kuchnia wygląda jak pobojowisko

[Agee79]

ja tez tak myslalam tzn ze nie ma sera odtluszczonego zoltego...
ale spytaj sie w sklepie o ser HOLLENDER to jest zolty i ma 17% tluszczu
ja dluuugo go nie zauwazalam az w koncu doznalam olsnienia

[telik]

Napisane przez IlonaP

ta wasa to ten drugi skrobiowy mogłaś lepiej się postarać

no sie uwzieeły na mnie baby

Napisane przez effa79

Ja dzis zadowolona jedzeniowo, bo nowe rzeczy porobilam. Polecam jajko sadzone w bulce - wariacja na temat jajka, a jak inaczej A na obiad zrobilam dorsza, ktorego zreszta sama filetowalam (pierwszy raz w zyciu) zapiekanego z serem i szynka polanego jajkiem z mlekiem... WYglada bosko, podobnie pachnie, zobaczymy, jak bedzie smakowal.

gratulejszyn

juz pokazuje suknie szukalam calkiem czegos innego
ale jakos tak przymierzyłam i wiedziałam poprostu ze to ta
a wogole zauwazylam cos niepokojacego
ja nie mam juz dupy!

[Agee79]

Teliczku cuuuudna suknia!
juz sie doczekac nie moge aby Cie w niej zobaczyc
ja tez jak kupowalam swoja kiecke to jak jak wlazylam (bylo to 2 jaka mialam na sobie ) to wiedzialam ze to ta i juz dalej juz nie szukalam hahahah

[alusia1989]

Ja zaopatruje się w dużych sklepach tj. Carrefour albo Tesco, ale jak idę na zakupy, to zawsze wracam z nie więcej niż połową produktów, które planowałam kupic:/ A w takich mniejszych, bliższych sklepach, to już w ogóle nie ma mowy o czymś light. Takie życie.

No i szkoda mi tych serków z Turka, bo myślałam, że odkryłam coś nowego z serków Ale mam nadzieję, że na II fazie będę je mogła zjeśc, bo nie chciałabym, żeby się zmarnowały.
A co do greckiego, to ten zawiera 9 g tłuszczu na 100g jogurtu. Może byc taki? Bo jakiegoś odtłuszczonego bardziej, to na 100% nie znajdę. Ten jest z Bacomy. O, taki: http://a.pl/Zdjecie-5171/Bakoma-Jogu...-400g-Full.jpg

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Agee79, poszukam na pewno tego sera żółtego, bo ten topiony Hochland też pyszny, ale jednak smaku sera żółtego nic mi nie zastąpi

[Agee79]

nie... bo jogurty jemy odtluszczone a ten ewidentnie nie jest...
chodzi mi o ten jogurt oczywiscie

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

ja tez go sobie kupilam bo sie ucieszylam ze grecki w ogole jakis znalazlam dopeiro w domu doczytalam ze to nie odtluszczony i oddalam mamie

[alusia1989]

Eh, czyli znowu nieudany zakup:P No nic. W takim razie będę musiała z greckiego zrezygnować, bo oprócz tego, to innego znaleźć nie mogę.

[Agee79]

ja po kilku takich wpadkach teraz naprawde czytam etykiety bo to ze napisane jest light moze z lightem nie miec nic wspolnego...

[alusia1989]

Też jak idę do sklepu, to już czytam etykiety, ale jak czasami nie ma nic napisanego, to wolę tutaj zapytać, albo robię głupotę, taką jak ta zresztą:P

[Agee79]

Alusia a czytalas moze ksiazke? tam masz wszystkie odpowiedzi

[feline2]

Napisane przez alusia1989

Ja zaopatruje się w dużych sklepach tj. Carrefour albo Tesco, ale jak idę na zakupy, to zawsze wracam z nie więcej niż połową produktów, które planowałam kupic:/ A w takich mniejszych, bliższych sklepach, to już w ogóle nie ma mowy o czymś light. Takie życie.

No i szkoda mi tych serków z Turka, bo myślałam, że odkryłam coś nowego z serków Ale mam nadzieję, że na II fazie będę je mogła zjeśc, bo nie chciałabym, żeby się zmarnowały.
A co do greckiego, to ten zawiera 9 g tłuszczu na 100g jogurtu. Może byc taki? Bo jakiegoś odtłuszczonego bardziej, to na 100% nie znajdę. Ten jest z Bacomy. O, taki: http://a.pl/Zdjecie-5171/Bakoma-Jogu...-400g-Full.jpg

Ja widziałam jogurt grecki odtłuszczony (czy tam light) w Piotrze i Pawle, ale nie pamiętam ile miał procent tłuszczu- nie chce kłamać, ale chyba coś ok. 4-5%.
Telik suknia bardzo ładna. A jak przeszkadza Ci to, że nie masz dupy to moge Ci moją odstąpić

[alusia1989]

Agee79, tak, czytałam.

[Agee79]

Napisane przez feline2

Ja widziałam jogurt grecki odtłuszczony (czy tam light) w Piotrze i Pawle, ale nie pamiętam ile miał procent tłuszczu- nie chce kłamać, ale chyba coś ok. 4-5%.
Telik suknia bardzo ładna. A jak przeszkadza Ci to, że nie masz dupy to moge Ci moją odstąpić

ja swoja tez w sumie z tej mojej to by na dwie straczylo hahaha

[feline2]

Upiekłam muffinki... Walczę ze sobą straaaasznie, zeby nie zjeść od razu wszystkich!! Są bossssssskie!!!!!!!!!!!!! !!!!!!! Idę na zakupy, bo nie mogę przebywać w towarzystwie tego zapachu....

[effa79]

Napisane przez hałas

Tamakrelę wędzoną można na II fazie

Na I fazie mozna juz jesc. Kazda rybe, choc najlepsze morskie, takze spokojnie. U mnie ryba wlasciwie "nie wychodzi" z lodowki, caly czas mam jakis zapas.
Ja tez gotuje wieczorem, mam przygotowane, rano tylko pakuje w pojemniki, chyba, ze danie jakis dzis - czyli ryba - pieke rano w piekarniku, zeby swieze bylo i zabieram ze soba do pracy, podobnie z przekaskami, zawijasy robie rano, wiesniak i jablko to juz zadne przygotowanie.

Napisane przez bambi1311

Ależ pieknie te kilogramy zrzucacie!!!!!!!!:j upi:
Ilonko, oczywiscie ze sie nie gniewam, jak zwykle mnie motywujeszfaktem jest ze dopiero ostatnio zaczelam sie dobrze czuc w moim stanie, wczesniej, na nic nie mialam ochoty i ta ciagla ospalosc mnie dobijala, a teraz sloneczko mi dalo power, musze chodzic czesciej na zakupy, bo wiadomo, dzwigac moge mniej, wiec takie mega wypasione poki co odpadaja, ale powoli wracaja warzywka:jupi :
no i wczorajsze leczo z fasolki szparagowej i pora wyszlo calkiem calkeim
Effcia, mysle ze na nastepnym badaniu po swietach, bedziemy znali plec, a co do imion to na razie chodza za mna Nadia i Iga, ale powaznie bedziemy myslec jak bedzie wiadomo, co tam mi w brzuszku plywa
Telik, pochwal sie jaka wybralas suknie!!!!

tak sobie mysle, jak dobrze, ze wyprobowalam SB, bo teraz tak lepiej mi sie rosnie, juz prawie polmetek, jak to Effcia dostrzegla, a jeszcze troche mi brakuje do wagi sprzed plazowania
staram sie zdrowo odzywiac, chociaz pilnuja mnie zebym nie wybrzydzala za bardzo, za dwoch na szczescie nie jem, ziemniakow i bialego pieczywa nie wprowadzialam, od czasu do czasu zmousza mnie do zupy z makaronem, no ni ejest zle, nawyki SB jednak zostaly!!!

Teraz z wiosna nabierzesz sil, u mnei tez ciaza spaniowa pierwsza byl, a w drugiej bez szans na sen...przy Borysie Ale tak jak mowilam - dobrze zadbac o siebie. Powiem ci, ze ja w pierwszej ciazy na polmetku mialam jakies 15 kg do przodu, w drugiej z 10 - wiec podziwiam i jak widac SB sie sprawdza, moze przy trzeciej ciazy ominie mnie ta otylosc
Imiona ladne i widze z tendencja na dziewczynke Powiem ci tak - ja zawsze chcialam chlopaka, a imiona i tak mialam dla dziewczynek od razu, z chlopakami problem...

Napisane przez telik

juz pokazuje suknie szukalam calkiem czegos innego
ale jakos tak przymierzyłam i wiedziałam poprostu ze to ta
a wogole zauwazylam cos niepokojacego
ja nie mam juz dupy!

Cudna, i te plecy odkryte, co prawda daleko jej do wiejskiego stylu, ale to ty masz byc krolowa balu w te noc Z dupa mam podobny problem - na szerokosc kosci nie ma problemu... jednak nic nie odstaje...

Napisane przez feline2

Ja widziałam jogurt grecki odtłuszczony (czy tam light) w Piotrze i Pawle, ale nie pamiętam ile miał procent tłuszczu- nie chce kłamać, ale chyba coś ok. 4-5%.
Telik suknia bardzo ładna. A jak przeszkadza Ci to, że nie masz dupy to moge Ci moją odstąpić

Oplulam monitor.

Napisane przez feline2

Upiekłam muffinki... Walczę ze sobą straaaasznie, zeby nie zjeść od razu wszystkich!! Są bossssssskie!!!!!!!!!!!!! !!!!!!! Idę na zakupy, bo nie mogę przebywać w towarzystwie tego zapachu....

Dlatego ja zaprzestalam wypiekow na slodko, bo u mnie musze zjadac je sama... Ale widze rozped kuchenny jest Za mna chodza pierogi z farszem sojowym...
Zrobilam kolejna przymiarke do szpinaku... kupilam swiezy... Zobaczymy...


Aaaa a ryba wyszla wysmienicie. WIeczorem wrzuce przepis, bo naparwde warto sprobowac.

[feline2]

Napisane przez effa79

Dlatego ja zaprzestalam wypiekow na slodko, bo u mnie musze zjadac je sama... Ale widze rozped kuchenny jest Za mna chodza pierogi z farszem sojowym...
Zrobilam kolejna przymiarke do szpinaku... kupilam swiezy... Zobaczymy...

Ja chyba też tak zrobię... A muffinki chyba rozdam, bo tak chodzę wokół nich, a one sie tylko do mnie uśmiechają...
A rozpęd kuchenny rzeczywiście jest- zrobiłam takie zapasy, że nie umrę z głodu przez najbliższy miesiąc