Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY

[niezamienna_juz_na_nic]

KKZJ, aloes jest bardzo alergizujący - szczególnie alona, czyli substancja znajdująca się w skórce liścia. Mazidła mają suchy ekstrakt z samego "fileta" aloesu, bez skórki - on powinien być mniej alergizujący, co nie znaczy, że wcale nie może uczulać of kors

[IlonaP]

Napisane przez zorza83

Dwie sprzeczne opinie no nic będę musiała sama wypróbować, ale wezmę mniejsze opakowania, a nie jak planowałam od razu pół litra, ale ten opis lipy tak mnie zachęcił a co do damasceńskiej i tak zamierzałam wziąć najmniejszą pojemność bo nie lubię mocnych zapachów,nie podpasował mi ani oczar, ani neroli,ale geranium jak najbardziej, a tez mocny,więc nigdy nie wiadomo, a nóż i damasceńska nie będzie taka zła

Dzięki

Napisane przez asa___

Ja mam obie lipki i uważam, że obie są super - używam do przemywania rano i wieczorem, jako toniku, i nie zauważyłam, żeby coś się lepiło. A zapach... mmmmmmmm...

ja miałam lipę z BU ale to już sporo czasu temu - pamietam, że sie lepił i mnie to wkurzało, zmieszałam z cytryną i było ok
teraz znów zamówiłam i zobaczymy
co do rosa damascena to za zapachem nie przepadam - zdecydowanie za słodki
natomiast neroli uwielbiam
geranium tylko w małej dawce

Napisane przez KKZJ

Niezamienna, i ja również bardzo dziękuję za pomysł

zrobiłam serum dwufazowe, od 2 dni tylko tym (plus kocanka) traktuję rozhisteryzowaną buraczaną facjatę; nareszcie widzę poprawę i to zasadniczą - uffff, co za ulga..

chyba wcześniej nie doceniłam zalet pantenolu, tak samo zresztą jak maceratu herbacianego;
i pomyśleć, że zmarnowałam 3 tyg. majstrując coraz to nowe mikstury łagodzące (a nie pomogło nic, wręcz przeciwnie)..

a tak na marginesie - spotkałyście się z uczuleniem na aloes ?

bo takowe zaczynam u siebie podejrzewać
aloes był w praktycznie wszystkich moich ostatnich wynalazkach, jako że niby kojący, przyspieszający gojenie, wskazany na podrażnienia, oparzenia itd.
nawet waciki do demakijażu miałam z aloesem - tego wszystkiego się pozbyłam na rzecz pantenolu i zielonej herbaty i stał się cud... hmmmm....

ja też się ratuję pantenolem i uwaga Pilarixem na twarz
tzn. pantenol z HA i kapką oleju/physiogel idzie na okolice oczne a Pilarix na nos i policzki
jest lepiej ale już naprawdę nie wiem czym się urządziłam
dla pewności wywaliłam wszystkie kosmetyki, pudry, korektory i jeszcze cieni będę się musiała pozbyć - czas na odświeżenie kolorówki

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

KKZJ, aloes jest bardzo alergizujący - szczególnie alona, czyli substancja znajdująca się w skórce liścia. Mazidła mają suchy ekstrakt z samego "fileta" aloesu, bez skórki - on powinien być mniej alergizujący, co nie znaczy, że wcale nie może uczulać of kors

no właśnie, bo ja miałam z mazidlanym aloesem na pieńku

[KKZJ]

poczytałam o pilarixie - dla mnie to nowość - baaardzo zachęcająco wygląda
kolejny punkt na liście zakupów
a z telocapilem w parze pójdzie??

Ilona, a dlaczego tylko nos i policzki?

[IlonaP]

Napisane przez KKZJ

poczytałam o pilarixie - dla mnie to nowość - baaardzo zachęcająco wygląda
kolejny punkt na liście zakupów
a z telocapilem w parze pójdzie??

Ilona, a dlaczego tylko nos i policzki?

dlatego, że ostatnio mam takie podskórne krostki na bokach nosa schodzące aż na policzki, które dodatkowo są ściągnięte tak jakbym miała pogniecioną w harmonijkę skórę - odcinają się od reszty, więc je ekstremalnie nawilżam i regeneruję
pod oczy się boję, bo jestem alergikiem [moja alergia akurat objawia się zapaleniem spojówek] i nawet woda mnie podrażnia
a pilarix na salicyl w składzie
i czekam na wizytę u derma

[zorza83]

Napisane przez asa___

Ja mam obie lipki i uważam, że obie są super - używam do przemywania rano i wieczorem, jako toniku, i nie zauważyłam, żeby coś się lepiło. A zapach... mmmmmmmm...

Napisane przez Hosenka*

Zawsze będą rózne opinie, również całkiem przeciwstawne. Każdy ma inne upodobania, wymagania no i skóra róznie reaguje na to samo. Może Tobie przypadnie do gustu. Ja bym poprosiła o próbkę, ale na BU nie dają Zamawiałam kilka cudeniek na Mazidłach i bez problemu dostałam próbki tego o co prosiłam - no, bez jednej, ale 6 pozostałych dostałam (w tym własnie hydrolat z rózy damascena - po cichu liczyłam na zapach chociaż zblizony do różu Bourjois który ma w sobie olejek eteryczny właśnie z tej rozy i pachnie cudnie).

Asa___: dla mnie "zapach" hydrolatu lipowego zupełnie odpada . No i pojawia sie to uczucie lepkości. Za to ruminakowy uwielbiam

Napisane przez IlonaP

ja miałam lipę z BU ale to już sporo czasu temu - pamietam, że sie lepił i mnie to wkurzało, zmieszałam z cytryną i było ok
teraz znów zamówiłam i zobaczymy
co do rosa damascena to za zapachem nie przepadam - zdecydowanie za słodki
natomiast neroli uwielbiam
geranium tylko w małej dawce

Dzięki za opinie, wiem,że to kwestia indywidualna, np wiele osób jest zadowolonych z oczaru, a mnie ten zapach dusił. Zamówię tą lipę, ale bez szaleństw 150ml i rumiankowy( też bardzo lubię), aby ewentualnie wymieszać. Tylko teraz przed świętami to chyba nie najlepszy pomysł, ale ja zawsze zastanawiam się miesiąc nad tym co zamówić..i znowu paczki podrożeją od jutra

[sss7]

Oto moje pierwsze w życiu surowcowe zamówienie ( na ZSK ). Narazie tylko oleje do stosowania solo, a następne zamówienie to już będzie bardziej konkretne - tak aby ukręcic jakiś krem.

....ale się ciesze już nie mogę sie doczekać listonosza

Olej ze słodkich migdałów ORGANICZNY, 30 ml
Olej Jojoba NATURALNY ZŁOTY, 30 ml
Olej rycynowy ORGANICZNY, 30 ml
Olej sezamowy ORGANICZNY, 30 ml
Naturalna witamina E - 70% mieszanina tokoferoli
Masło Kakaowe ORGANICZNE, 40g
Masło Shea ORGANICZNE, 40g
Olej kokosowy VIRGIN WHITE - ORGANICZNY, 40g
Olej makadamia ORGANICZNY, 30 ml

[niezamienna_juz_na_nic]

Na Mazidłach pojawił się znowu olej porzeczkowy Przed świętami już chyba się nie opłaca, a zaraz po świętach wyjeżdżam na tydzień do ciepłych krajów , ale potem.... Mogę odrobineczkę poszaleć olejowo, bo zapasy stopniały mi coś ostatnio , tzn. w lodówce zaczynam mieć kilka centymetrów kwadratowych miejsca (choć brak czegoś do smarowania nie grozi mi jeszcze długo...)

[Natalia 1]

Napisane przez zorza83

Dwie sprzeczne opinie no nic będę musiała sama wypróbować, ale wezmę mniejsze opakowania, a nie jak planowałam od razu pół litra, ale ten opis lipy tak mnie zachęcił a co do damasceńskiej i tak zamierzałam wziąć najmniejszą pojemność bo nie lubię mocnych zapachów,nie podpasował mi ani oczar, ani neroli,ale geranium jak najbardziej, a tez mocny,więc nigdy nie wiadomo, a nóż i damasceńska nie będzie taka zła

Dzięki

Prosze ,oto trzecia opinia, pokochałam hydrolat z róży damasceńskiej, z BU.
Mam suchą twarz ,po kwasach itp.Ten hydrolat ma w sobie troche olejku,bo czuje taką fajną skóre po nałożeniu,zero ściągnięcia.Zapach też mi się podoba.

Może jest jeszcze jakiś inny ,do suchej skóry,który daje podobne efekty,prosze o opinie ,chętnie wypróbuje.Pozdrawiam:cmok :

[Jaco]

Napisane przez Natalia 1

Prosze ,oto trzecia opinia, pokochałam hydrolat z róży damasceńskiej.
Mam suchą twarz ,po kwasach itp.Ten hydrolat ma w sobie troche olejku,bo czuje taką fajną skóre po nałożeniu,zero ściągnięcia.Zapach też mi się podoba.

Może jest jeszcze jakiś inny ,do suchej skóry,który daje podobne efekty,prosze o opinie ,chętnie wypróbuje.Pozdrawiam:cmok :

Zgłasza się kolejna wielbicielka mazidłowego hydrolatu z roży damasceńskiej. Cerę mam mieszaną, po solidnych dawkach retinaldehydu (diacneal codziennie z malymi przerwami na atrederm ). I też mi służy bardzo ale to bardzo

[confused_girl]

A czy ten mazidlany hydrolat z rozy bulgarskiej tez pachnie lekka zgnilizna jak ten z BU?

[Natalia 1]

Napisane przez confused_girl

A czy ten mazidlany hydrolat z rozy bulgarskiej tez pachnie lekka zgnilizna jak ten z BU?

Nie wiem ,ja używam z BU i nie czuje zgnilizny,dla mnie bardzo ładny zapach.Niestety każdy inaczej odbiera zapachy.

[confused_girl]

Napisane przez Natalia 1

Nie wiem ,ja używam z BU i nie czuje zgnilizny,dla mnie bardzo ładny zapach.Niestety każdy inaczej odbiera zapachy.

No ja się nawet zastanawiałam czy nie dostałam popsutego hydrolatu Ale juz np. moja Mama nie wyczuwała w nim zgnilizny
Tak czy inaczej - czy ktoś miał okazje porównać hydrolaty z róży bułgarskiej z BU i Mazideł?

I jeszcze jedno pytanie Czy olej z czarnej maliny jest rzeczywiście taki dobry? Chodzi mi głównie o właściwości nawilżające i regulujące pod kątem cery mieszanej Miał ktoś porównanie z czarną porzeczką (tutaj nieśmiałe spojrzenie w stronę Niezamiennej, bo pamiętam, że miała oba oleje ) ?

[IlonaP]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Na Mazidłach pojawił się znowu olej porzeczkowy Przed świętami już chyba się nie opłaca, a zaraz po świętach wyjeżdżam na tydzień do ciepłych krajów , ale potem.... Mogę odrobineczkę poszaleć olejowo, bo zapasy stopniały mi coś ostatnio , tzn. w lodówce zaczynam mieć kilka centymetrów kwadratowych miejsca (choć brak czegoś do smarowania nie grozi mi jeszcze długo...)

o, niektórzy to mają dobrze

Napisane przez confused_girl

A czy ten mazidlany hydrolat z rozy bulgarskiej tez pachnie lekka zgnilizna jak ten z BU?

dla mnie tam BU zgnilizną nie pachnie

mam próbkę czarnej maliny ale jakoś jeszcze nie otworzyłam...

[zorza83]

Napisane przez Natalia 1

Prosze ,oto trzecia opinia, pokochałam hydrolat z róży damasceńskiej.
Mam suchą twarz ,po kwasach itp.Ten hydrolat ma w sobie troche olejku,bo czuje taką fajną skóre po nałożeniu,zero ściągnięcia.Zapach też mi się podoba.

Może jest jeszcze jakiś inny ,do suchej skóry,który daje podobne efekty,prosze o opinie ,chętnie wypróbuje.Pozdrawiam:cmok :

Napisane przez Jaco

Zgłasza się kolejna wielbicielka mazidłowego hydrolatu z roży damasceńskiej. Cerę mam mieszaną, po solidnych dawkach retinaldehydu (diacneal codziennie z malymi przerwami na atrederm ). I też mi służy bardzo ale to bardzo

Napisane przez confused_girl

No ja się nawet zastanawiałam czy nie dostałam popsutego hydrolatu Ale juz np. moja Mama nie wyczuwała w nim zgnilizny
Tak czy inaczej - czy ktoś miał okazje porównać hydrolaty z róży bułgarskiej z BU i Mazideł?

I jeszcze jedno pytanie Czy olej z czarnej maliny jest rzeczywiście taki dobry? Chodzi mi głównie o właściwości nawilżające i regulujące pod kątem cery mieszanej Miał ktoś porównanie z czarną porzeczką (tutaj nieśmiałe spojrzenie w stronę Niezamiennej, bo pamiętam, że miała oba oleje ) ?

Napisane przez IlonaP

dla mnie tam BU zgnilizną nie pachnie

I jak tu się zdecydować tyle opinii, ja potrzebuję hydrolatu, który nie będzie ściągał skóry, nawilżał, dlatego tak ta lipa mi się z opisu spodobała,a czytałam jeszcze opinie wcześniej,że jednak hydrolaty ekologiczne są lepsze od tych zwykłych, bo prawdę mówiąc te zwykłe dla mnie to takie pachnące wody, działania na skóre nie zauważyłam żadnego. Ale ta zgnilizna mnie wystraszyła.Zamówi ę po świetach lipe na pewno, kleik na twarzy jednak mnie nie zraził, a z ta damasceńską to nie wiem czy wziąć mniejszą pojemność czy poprosic o próbkę..

Miałam zamiar zamówic oleje, ale ostatnio wygrzebałam jeszcze koncówkę karite i nareszcie ulga! Zupełnie o nim zapomniałam, żaden olej z HA nie działa tak na moją skóre jak karite, więc chyba dam sobie spokój z olejami i zamówię cupuacu(podobno jeszcze lepsze od shea,więc chciałabym wypróbować). Nie wiem ile jeszcze razy zmienię listę produktów do zamówienia.

[IlonaP]

czy ktoś ma coś do powiedzenia na temat tego kremu?
dostałam od dermatologa, kiepsko się rozsmarowuje, nie wiem czy dać sobie z nim spokój i zużyć do rąk, łydek itd

[Hosenka*]

Napisane przez zorza83

I jak tu się zdecydować tyle opinii, ja potrzebuję hydrolatu, który nie będzie ściągał skóry, nawilżał, dlatego tak ta lipa mi się z opisu spodobała,a czytałam jeszcze opinie wcześniej,że jednak hydrolaty ekologiczne są lepsze od tych zwykłych, bo prawdę mówiąc te zwykłe dla mnie to takie pachnące wody, działania na skóre nie zauważyłam żadnego. Ale ta zgnilizna mnie wystraszyła.Zamówi ę po świetach lipe na pewno, kleik na twarzy jednak mnie nie zraził, a z ta damasceńską to nie wiem czy wziąć mniejszą pojemność czy poprosic o próbkę..

Miałam zamiar zamówic oleje, ale ostatnio wygrzebałam jeszcze koncówkę karite i nareszcie ulga! Zupełnie o nim zapomniałam, żaden olej z HA nie działa tak na moją skóre jak karite, więc chyba dam sobie spokój z olejami i zamówię cupuacu(podobno jeszcze lepsze od shea,więc chciałabym wypróbować). Nie wiem ile jeszcze razy zmienię listę produktów do zamówienia.

Mam próbkę cupuacu i jest super. Wczoraj posmarowąłm nim całą twarz, jest bardzo wydajny, bo niewielka ilość starcza Nastenym raezm wezmę pełnowymiarowe opakowanie

Co do hydrolatów jeszcze, to różany (z damascenskiej) napina mi skórę i zalatuje alkoholem - tzn przy przecieraniu twarzy czuję jakby miał alkohol w składzie Geraniowy tez ściąga, a szkoda, bo jego zapach bardzo mi się podoba.

Mam fantazje żeby zrobić sobie macerat z tzw "angiki" (to tez geranium, jak pelargonia, ale inny gatunek niż ten "balkonowy" z kwiatuszkami. A moze poknociłam, bo ja na kwiatkach sie nie znam ) Zapach jest dla mnie obłędny, ma duzo olejków eterycznych, które działają antyseptycznie, leczniczo (wąchanie jej listków podczas choroby naprawde pomaga ). Zastanawiam sie tylko jakim olejem mozna by ja zalać http://www.szperaczek.pl/?p=productsMore&iProduct=335

[kokokox2]

Napisane przez confused_girl

I jeszcze jedno pytanie Czy olej z czarnej maliny jest rzeczywiście taki dobry? Chodzi mi głównie o właściwości nawilżające i regulujące pod kątem cery mieszanej Miał ktoś porównanie z czarną porzeczką (tutaj nieśmiałe spojrzenie w stronę Niezamiennej, bo pamiętam, że miała oba oleje ) ?

ja nie NIEZAMIENNA ale mogę coś napisać
miałąm obydwa oleje - zdecydowanie wolę ten z czarnej maliny - jest lżejszy i po prostu lepiej mi się wchłąniał; jeśli chodzi o nawilżenie - ja nei mam z tym problemu, każdy mnie nawilża - ale malina rzeczywiście łądnie wyregulowałą strefą tłustą (u mnie policzki)
bardziej tez odpowiada mi zapach - chociaz porzeczka jest raczej z tych "przyjemniejszych"
no i muszę dodac - maliny miałam tylko próbkę - na razie nie zamówię jej, bo mam sporo maceratu i oleju jojoba - a te mi odpowiadają NAJ
no to tyle...
zaraz się zabieram za zamówienie na mazidłach - podochodzę jak pies do jeża, bo kiedy mi wyskakuje cena szybko sie zaczynam zastanawiać, co wyrzucić z koszyka (nie wyrzuce chyba nic...)
pozdrawiam

[confused_girl]

Napisane przez kokokox2

ja nie NIEZAMIENNA ale mogę coś napisać
miałąm obydwa oleje - zdecydowanie wolę ten z czarnej maliny - jest lżejszy i po prostu lepiej mi się wchłąniał; jeśli chodzi o nawilżenie - ja nei mam z tym problemu, każdy mnie nawilża - ale malina rzeczywiście łądnie wyregulowałą strefą tłustą (u mnie policzki)
bardziej tez odpowiada mi zapach - chociaz porzeczka jest raczej z tych "przyjemniejszych"
no i muszę dodac - maliny miałam tylko próbkę - na razie nie zamówię jej, bo mam sporo maceratu i oleju jojoba - a te mi odpowiadają NAJ
no to tyle...
zaraz się zabieram za zamówienie na mazidłach - podochodzę jak pies do jeża, bo kiedy mi wyskakuje cena szybko sie zaczynam zastanawiać, co wyrzucić z koszyka (nie wyrzuce chyba nic...)
pozdrawiam

Śliczne dzięki za opinię

Napisane przez Hosenka*

Co do hydrolatów jeszcze, to różany (z damascenskiej) napina mi skórę i zalatuje alkoholem - tzn przy przecieraniu twarzy czuję jakby miał alkohol w składzie Geraniowy tez ściąga, a szkoda, bo jego zapach bardzo mi się podoba.

Mówisz o hydrolacie z BU czy z Mazideł?

Napisane przez zorza83

I jak tu się zdecydować tyle opinii, ja potrzebuję hydrolatu, który nie będzie ściągał skóry, nawilżał, dlatego tak ta lipa mi się z opisu spodobała,a czytałam jeszcze opinie wcześniej,że jednak hydrolaty ekologiczne są lepsze od tych zwykłych, bo prawdę mówiąc te zwykłe dla mnie to takie pachnące wody, działania na skóre nie zauważyłam żadnego. Ale ta zgnilizna mnie wystraszyła.Zamówi ę po świetach lipe na pewno, kleik na twarzy jednak mnie nie zraził, a z ta damasceńską to nie wiem czy wziąć mniejszą pojemność czy poprosic o próbkę..

Jeśli chodzi o nawilżenie to moim skromnym zdaniem dużo lepsza jest lipa od róży damasceńskiej. Może dlatego, że jest ekologiczna
O właśnie, chciałam się jeszcze podpytać czy testowałyście ekologiczna różę z Biolandera? Cena dość wysoka, ale już sie przekonałam, że te ekologiczne działają dużo, dużo lepiej od tradycyjnych , więc byłabym gotowa zaryzykować

[Hosenka*]

Confused: z mazideł

[zorza83]

Napisane przez Hosenka*

Mam próbkę cupuacu i jest super. Wczoraj posmarowąłm nim całą twarz, jest bardzo wydajny, bo niewielka ilość starcza Nastenym raezm wezmę pełnowymiarowe opakowanie

Co do hydrolatów jeszcze, to różany (z damascenskiej) napina mi skórę i zalatuje alkoholem - tzn przy przecieraniu twarzy czuję jakby miał alkohol w składzie Geraniowy tez ściąga, a szkoda, bo jego zapach bardzo mi się podoba.

Ja chcę kupić od razu 100g cupuacu dużo bardziej się opłaca, a masła mają raczej dłuższy termin ważności od niektórych olei. Zapach hydrolatu geraniowego też bardzo mi się podobał i tego z róży stulistnej, no ale tak jak pisałam wyżej ot taka pachnąca woda... przypomniałam sobie,że jeszcze ubiegłego lata dostałam próbkę hydrolatu jakbłkowego z BU i ten bardzo mi odpowiadał, fajnie odswieżał i nawilżał, czuło sie jego działanie.

Napisane przez confused_girl

Jeśli chodzi o nawilżenie to moim skromnym zdaniem dużo lepsza jest lipa od róży damasceńskiej. Może dlatego, że jest ekologiczna
O właśnie, chciałam się jeszcze podpytać czy testowałyście ekologiczna różę z Biolandera? Cena dość wysoka, ale już sie przekonałam, że te ekologiczne działają dużo, dużo lepiej od tradycyjnych , więc byłabym gotowa zaryzykować

Czyli jest różnica?właśnie łudzę się,że skoro ekologiczny to można liczyć na coś więcej
opinie o hydrolacie z Biolandera rzeczywiście zachęcają, ale cena jak za taka pojemność jednak za wysoka, w końcu troche się tego zużywa, zwłaszcza teraz kiedy coraz cieplej na dworze

[confused_girl]

Zgadzam się, cena zdecydowanie za wysoka. Gdyby nie śliczna kobaltowa buteleczka to nawet przez chwile bym się nad nim nie zastanawiała

[IlonaP]

Napisane przez Hosenka*

Mam próbkę cupuacu i jest super. Wczoraj posmarowąłm nim całą twarz, jest bardzo wydajny, bo niewielka ilość starcza Nastenym raezm wezmę pełnowymiarowe opakowanie

Zastanawiam sie tylko jakim olejem mozna by ja zalać http://www.szperaczek.pl/?p=productsMore&iProduct=335

jak bardziej obojętnym zapachowo
słonecznik, jojoba, ja robiłam też na ryżu

Napisane przez zorza83

Ja chcę kupić od razu 100g cupuacu dużo bardziej się opłaca, a masła mają raczej dłuższy termin ważności od niektórych olei. Zapach hydrolatu geraniowego też bardzo mi się podobał i tego z róży stulistnej, no ale tak jak pisałam wyżej ot taka pachnąca woda... przypomniałam sobie,że jeszcze ubiegłego lata dostałam próbkę hydrolatu jakbłkowego z BU i ten bardzo mi odpowiadał, fajnie odswieżał i nawilżał, czuło sie jego działanie.

no to ja znowu pokręcę
miałam cupuacu i nie byłam zachwycona, bo miało grudkowatą konsystencję, tzn podczas rozsmarowywania czułam efekt piaskowania
to samo ma masło z avocado

[Hosenka*]

Ilona: dziękuję za odp. Ale jak to "na ryżu" ?

[IlonaP]

Napisane przez Hosenka*

Ilona: dziękuję za odp. Ale jak to "na ryżu" ?

ups, skrót myślowy = olej ryżowy dostępny na EcoSPA, mój ukochany na lato w parze ze skwalanem, bardzo delikatny, lekki, prawie bezwonny, nadaje się dla potomstwa

[zorza83]

Napisane przez confused_girl

Zgadzam się, cena zdecydowanie za wysoka. Gdyby nie śliczna kobaltowa buteleczka to nawet przez chwile bym się nad nim nie zastanawiała

To prawda,przyjemnie mieć taki drobiazg w łazience

Napisane przez IlonaP

no to ja znowu pokręcę
miałam cupuacu i nie byłam zachwycona, bo miało grudkowatą konsystencję, tzn podczas rozsmarowywania czułam efekt piaskowania
to samo ma masło z avocado

a już myślałam ,że na temat cupuacu są same pozytywne opinie jednak mimo wszytko zaryzykuję ciekawa jestem jego działania, tylko teraz mam wątpliwości,czy wziąć 50 czy 100g

[Natalia 1]

Napisane przez zorza83

a już myślałam ,że na temat cupuacu są same pozytywne opinie jednak mimo wszytko zaryzykuję ciekawa jestem jego działania, tylko teraz mam wątpliwości,czy wziąć 50 czy 100g

Jak nie znam produktu,to lepiej wziąść małą ilość.Teraz jestem mądra,za pierwszym ,drugim razem brałam duże ilości,a potem
jak coś było do

[zorza83]

Napisane przez Natalia 1

Jak nie znam produktu,to lepiej wziąść małą ilość.Teraz jestem mądra,za pierwszym ,drugim razem brałam duże ilości,a potem
jak coś było do

coś wiem o tym, raczej nie kręcę żadnych ser, poza tym z wit.c, kupiłam lecytynę , wersenian, kwas ferulowy, glicerynę i praktycznie zrobiłam takie serum raz składniki leżą i się marnują,teraz jednorazowo rozpuszczam wit.c w wodzie i dodaje pare kropli alkoholu, nie muszę myć buteleczek, wyparzać i dezynfekować wszystkiego, chyba sie do tego nie nadaję chciałam kupić zapas masła, salicyla, wit.c i hydrolatów,bo właściwie tylko tego używam,żeby nie musieć robić zakupów przez pół roku ..ale chyba się nie uda,bo ani lipy, ani cupuacu jeszcze nie miałam
i niewiadomo jak sie sprawdzą

[mmaggiee]

dalsze wrazenia na temat kocanki:
niestety,jezeli chodzi o mnie, nie moge pochwalic hydrolatu z kocanki. odstawiam go juz na dobre. zrobilam sobie od niego wczesniej odpoczynek, ponownie dalam mu szanse, ale zamiast lagodzic to czesto mialam znowu takie napady i fale gorąca,że twarz " płonęła mi żywym ogniem" . a niekoniecznie dzialo sie to w dusznych pomieszczeniach, czy pod wplywem stresu, dlatego stwierdzilam,ze cos jest nie tak stosowalam kocanke na wszystkie mozliwe sposoby i jedyne, co moge pochwalic to aksamitna w dotyku skora po zastosowaniu hydrolatu. zazdroszcze tym , ktorym pomaga na naczynka
teraz czaje sie na hydrolat z lipy, rumianku i zastanawiam sie jeszcze nad hydrolatem geraniowym i pomimo,ze naczytalam sie o jego pozytywnym dzialaniu na zaczerwienienia oraz te nieszczesne naczynka to zetknelam sie tez z opinia,ze w przypadku problemow z cera naczynkowa w zadnym razie nie powinno sie go stosowac . to jak to jest z tym hydrolatem geraniowym?

[Heroldin]

Napisane przez mmaggiee

to jak to jest z tym hydrolatem geraniowym?

Jestem naczynkowcem, sucholcem i wrażliwcem. U mnie hydrolat geraniowy nie sprawdził się pod żadnych względem. Wysuszył. Po kocankowym mam identyczne odczucia jak Ty. Po prawie dwumiesięcznych próbach ogarnęło mnie zwątpienie hydrolatowe. Stoi jeszcze na posterunku ten z róży damasceńskiej, ale wielkich nadziei w nim nie pokładam. Jakże ja również zazdroszczę tym, które zaobserwowały
i poczuły pozytywne zmiany po użyciu hydrolatów.

[niezamienna_juz_na_nic]

Widzę, że piękna pogoda wzmaga produkcję postów Sio na spacer, Olejomaniaczki, a nie przed komputerami siedzieć

Confused, i olej porzeczkowy, i olej z czarnej maliny wielbię mniej więcej po równo. Porzeczka jest zdecydowanie cięższa, raczej nocna (na dzień używałam jej tylko w kremie i serum), ma jadowity zielony kolorek, pachnie "charakterystycznie" i bardzo silnie, nie da się zabić tego zapachu chyba niczym, ale można się przyzwyczaić. Pięknie nawilża i ujednolica koloryt - lubię taki poranny efekt wygładzonej, jednolitej, jasnej skóry. U mnie nie wchłaniała się całkowicie, ale może za dużo jej dawałam. Zresztą używałam jej w początkach pielęgnacji olejowej, więc może i cera nie była jeszcze przyzwyczajona
Czarną malinę stosuję na dzień - to rzadki, znakomicie się wchłaniający olej o pięknym, jakby owocowym, bardzo delikatnym zapachu. Leciutki. Skóra wygląda po nim naturalnie, nietłusto.
Wydaje mi się, że działanie obu olejów jest podobne, więc nie bardzo potrafię wskazać, który lepszy. Dla mnie jeden doskonały na dzień, drugi na noc. O wyregulowaniu cery trudno mi mówić, bo od jakiegoś czasu (czyli od przerzucenia się na oleje) nie mam problemów z przetłuszczaniem.

Ilu, nie zrozumiałam: zazdrościsz mi wyjazdu czy względnych pustek w lodówce?

Hosenko, maceraty najlepiej robić na olejach bezwonnych i dość trwałych - pomysły Ilony są super.

Co do hydrolatów z róży damasceńskiej, na rynku jest jeszcze hydrolat z ZSK (uwielbiam go, pachnie cudownie) i woda kwiatowa Sanoflore (do dostania w aptekach).

Mmaggie, hydrolat geraniowy jest raczej dla cer tłustych, a nie wrażliwych i naczynkowych. Jest dość intensywny w działaniu - mnie jakiś czas temu trochę podrażnił po dłuższym używaniu, choć stosowałam go wcześniej i byłam zadowolona. Jeśli zależy Ci na działaniu łagodzącym, pomyśl jeszcze o aloesie, róży, zielonej herbacie, lipie. Aha, i jeszcze o głogu.