Postinor, Escapelle, Ellaone, metoda Yuzpe, tabletka "po" - wątek zbiorczy!

[kosmiteczka]

witam wlasnie przeczytalam caly ten wątek ale na to, nad czym się zastanawiam nie znalazłam odpowiedzi.
moze ktoras z Was sie orientuje albo umie mi wytłumaczyc 2 rzeczy
1.escapelle, postinor działaja do 72h. Im wczesniej się weźmie, tym mniejsze ryzyko zapłodnienia. Ale skoro plemniki potrafią żyć w ciele kobiety nawet 3-5dni, to jaka jest różnica czy one tam będą, czy dopiero "wejdą"-przy kolejnym stosunku? Dlaczego nie zabezpieczają przed kolejnymi stosunkami powiedzmy w ciągu tych 2-3dni?

2.Jesli tabletka działa do 72h to czy istnieje możliwość, że plemniki "przeżyją" działanie tabletki? Ze zaczają się gdzies, ukryją a jak przestanie ona działać to zapłodnią?

No i po przeczytaniu wątku doszłam do dziwnego wniosku- zdarzały się przypadki ciąży po escapelle, postinorze. I najczęściej były to osoby, które wzięły tabletkę bardzo szybko- aż 3 dziewczyny tu zaszły w ciążę po przyjęciu w ciągu godziny. Jakoś nie jestem w stanie tego pojąć... zapłodnienie? w niecałą godzinę? no wierzyc mi sie nie chce. Z gory dziekuje jak ktos sie porwie na wytłumaczenie mi tych zawiłosci

[AmyL]

Również mam pytanko. Wzięłam escapelle 7 godzin po przygodzie ( w sumie do wytrysku nie doszło we mnie, było to pod prysznicem i nawet nie na mnie, ale jednak sie przestraszyłam, że może z wodą czy moze jeszcze jak mogło się tam coś dostać... Wiem troche to głupie, ale dmucham na zimne ) nie miałam zbytnich skutków ubocznych... Dzień po wzięciu tabletki bolał mnie brzuch i jajniki. Czy to mogą być skutki uboczne? Tak wcześnie? Dodam, że do zdarzenia doszło w dzień owulacji możliwe, że jednak coś sie dostało, a espapelle nie zadziałało? Już 6 dni a ja dalej nie mam żdanych skutków ubocznych... Boję się, że tabletka nie zadziałała... Okres powinnam dostać za tydzień. Umieram ze zmartwienia. Boję się zrobić test... dzisiaj również troche pobolewał mnie brzuch... Doradźcie mi. Czy po czymś takim w ogóle mogłam zajść w ciążę, czy moze niepotrzebnie wzięłam escapelle powodując w organizmie eksplozje hormonalną, czy te bóle brzucha, jajników już po jednym dniu to mógł być skutek uboczny, czy może jednak coś poszło nie tak?

[nucha]

kosmiteczka
na pierwsze pytanie chyba nie odpowiem, bo w sumie sama tego nie rozumiem
jeśli chodzi o drugie...tabletki działają do 72h pod stosunku, a nie działają 72 godziny...chodzi o to, że w tym czasie po 72 h jak nie wezmiesz moze dojsc do zaplodnienia. Nie chodzi o to, ze po tym czasie przestaja dzialac, dzialanie powinno sie zaczac z chwila wziecia tabletki, ale nie konczy sie po 72 h, jak juz wezmiesz tak powinna zadzialac...a te wpadki to tez trzeba chyba brac z przymruzeniem oka, czasami dziewczyny sa w ciazy a nie wiedza i np. w kolejnym miesiacu biora tabletke, ale ona nie ma juz wplywu na zaplodnione jajeczko. Skoro do 12 h skutecznosc jest na poziomie 99% wiec nie wiem jakimm cudem, po wzieciu w pierwszej godzinie mogly zajsc w ciaze...pech??az taki??

[szejk]

Ja wzielam escapelle po 20 godzinach po niezabezpieczonym stosunku. Skonczyl we mnie. Po drugim dniu wystapil u mnie sluz, a po jakimś tygodniu chyba okres, ktory wystąpił ok. tydzien przed terminem. boje sie, ze teraz okresy beda mi sie spozniac.. moge byc w ciazy?

[szejk]

ktora z was brała escapelle? miałyście śluz, krwawienia itp? i przede wszystkim czy zadziałał?

[wdowa_po_leninie]

do tego typu pytań jest odpowiedni wątek zbiorczy - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post11764813
po co zaśmiecać? dopisz się tam i poczekaj na odpowiedź

[dorotka21]

pyatnie dotyczace m. Yuzpe. Jakie mialyscie skutki uboczne? bardzo mnie bola jajniki, okrutnie wrecz...-to jest 2gi dzien Po.

[szejk]

ja bralam esc, i tez bolaly mnie jajniki, to chyba normalne..
a jak sądzicie, jak bedzie w moim przypadku?

[neex]

Ja miałam podobną sytuacje jak szejk. Tylko, że ja wzięłam po 17 godzinach i skonczył częściowo we mnie. Śluz i okres przed terminem wystąpił.. Drugiego jeszcze nie miałam. Jest jeszcze ryzyko ciąży?

[AmyL]

Błagam niech ktoś odpowie na moje pytanie Ostatnio tez pojawiły mi sie bóle piersi i podbrzusza... za dwa dni mam mieć okres... czy to objawy zbliżającego się okresu, czy jednak tabletka zawiodła? Zaczął się trzeci tydzień od wpadki

[kosmiteczka]

Napisane przez AmyL

Błagam niech ktoś odpowie na moje pytanie Ostatnio tez pojawiły mi sie bóle piersi i podbrzusza... za dwa dni mam mieć okres... czy to objawy zbliżającego się okresu, czy jednak tabletka zawiodła? Zaczął się trzeci tydzień od wpadki

Bóle piersi to pewnie efekt tabletki, a moze zbliżającego się okresu. Moim zdaniem w ogole niepotrzebnie brałas tabletkę jak facet w ogole w Tobie nie był:/




---------------------------------------------------------------------------------------
dopisek:
nie wiecie czy escapelle moze "zwalczyc" bole menstruacyjne?
brałam jakies 10dni temu- tylko ze nie wiem czy to krwawienie po tabletce, czy okres, ale jest go dosc duzo i wygląda jak okres, tyle, że w ogole mnie brzuch nie boli a zwykle przy okresie mam dość silne bóle...

jak brałam postinor 2 juz dosc dawno, jakies 2 lata temu- była zaledwie mala plamka krwi tydzien po tabletce, więc jakos ciezko mi uwierzyc ze to po tabletce...

[khrrr]

Napisane przez kosmiteczka

dopisek:
nie wiecie czy escapelle moze "zwalczyc" bole menstruacyjne?
brałam jakies 10dni temu- tylko ze nie wiem czy to krwawienie po tabletce, czy okres, ale jest go dosc duzo i wygląda jak okres, tyle, że w ogole mnie brzuch nie boli a zwykle przy okresie mam dość silne bóle...

jak brałam postinor 2 juz dosc dawno, jakies 2 lata temu- była zaledwie mala plamka krwi tydzien po tabletce, więc jakos ciezko mi uwierzyc ze to po tabletce...

też tak miałam, tzn dostałam okres (ale 2 tyg wcześniej ) i właśnie też bez jakichkolwiek bólów. Można powiedzieć, że przed bolały mnie piersi, ale myślalamm, że to przez tą tabkletkę.. I dodam, że okres był obfity przez cały czas, a nie tak jak zawsze, i trwał aż 7 dni, kiedy ja tak nie miałam nigdy... I też sie zastanawiałam czy to tabletka tak na mnie wpłynęła, że mój organizm oszalał :/

[kosmiteczka]

Napisane przez khrrr

też tak miałam, tzn dostałam okres (ale 2 tyg wcześniej ) i właśnie też bez jakichkolwiek bólów. Można powiedzieć, że przed bolały mnie piersi, ale myślalamm, że to przez tą tabkletkę.. I dodam, że okres był obfity przez cały czas, a nie tak jak zawsze, i trwał aż 7 dni, kiedy ja tak nie miałam nigdy... I też sie zastanawiałam czy to tabletka tak na mnie wpłynęła, że mój organizm oszalał :/

o wlasnie, ja tez dostalam z tydzien wczesniej w sumie to nie wiem ile bo zazwyczaj mam bardzo nie regularny i jesli liczac ze cykl ma trwac 28 dni to mi sie "spoznia" tam 7-14dni... a teraz dostalam po 28 dniach wiec bardzo sie zdziwiłam... okres jest strasznie obfity:/ zazwyczaj 1 dnia ledwo co leci a teraz jakby kran ktos odkręcił... ciekawe ile bedzie trwał... no ale dobrze wiedziec ze nie jestem jedyna

[NikolaXXXX]

Dziewczyny mam do was pytanie.Wiafomo ze alkohol obniza dzialanie lekow. 24h po zazyciu Escapelle mialam wezele kolezanki na ktorym wypilismy sporo alkoholu.Dzien pozniej byly poprawiny wiec znow polal sie alkohol.Przeczytalam ze po zazyciu takiej tabl dziewczyny miewaja bole brzucha, plamienia, nudnosci.Ja czulam sie normlanie.Czy jest mozliwe ze alkohol spowodowal brak dzialania tej tabl czy 24h to wystarczajacy okres i nie powinno to juz mniec raczej wplywu na dzialanie.Bardzo was prosze o szybka odpowedz.

[Marwari]

Napisane przez NikolaXXXX

Dziewczyny mam do was pytanie.Wiafomo ze alkohol obniza dzialanie lekow. 24h po zazyciu Escapelle mialam wezele kolezanki na ktorym wypilismy sporo alkoholu.Dzien pozniej byly poprawiny wiec znow polal sie alkohol.Przeczytalam ze po zazyciu takiej tabl dziewczyny miewaja bole brzucha, plamienia, nudnosci.Ja czulam sie normlanie.Czy jest mozliwe ze alkohol spowodowal brak dzialania tej tabl czy 24h to wystarczajacy okres i nie powinno to juz mniec raczej wplywu na dzialanie.Bardzo was prosze o szybka odpowedz.

Alkohol nie ma wpływu na Escapelle.

[khrrr]

czy to normalne, że minęło już 7 dni okresu a ja nadal mam lekkie plamienia (już drugi dzień) ? Organizm oszalał? Nigdy tak nie miałam. Porażka

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez khrrr

czy to normalne, że minęło już 7 dni okresu a ja nadal mam lekkie plamienia (już drugi dzień) ? Organizm oszalał? Nigdy tak nie miałam. Porażka

póki to delikatne plamienia to nie ma co się przejmować- taki skutek uboczny, w końcu tabletka PO ma dużo hormonów

[impuls88]

Witam!
Pierwszy dzien mojej ostatniej miesiaczki to 14 luty. z 28 lutego na 1marca i 2 marca kochalam sie z moim chlopakiem i wtedy mialam dni plodne. 3 marca ok godz 21 przyjelam escapelle ale chyba nie zadzialalo bo jestem w ciazy i gdy bylam 3 kwietnia u lekarza to mi powiedzial ze mam pecherzyk ale nie widac zarodka. Czy escapelle ma jakis na to wplyw? W roku 2008 co 3 miesiace przyjmowalam ta tabletke. Czy moga wyniknac z tego jakies problemy?

[Słodkaaa]

Napisane przez impuls88

Witam!
Pierwszy dzien mojej ostatniej miesiaczki to 14 luty. z 28 lutego na 1marca i 2 marca kochalam sie z moim chlopakiem i wtedy mialam dni plodne. 3 marca ok godz 21 przyjelam escapelle ale chyba nie zadzialalo bo jestem w ciazy i gdy bylam 3 kwietnia u lekarza to mi powiedzial ze mam pecherzyk ale nie widac zarodka. Czy escapelle ma jakis na to wplyw? W roku 2008 co 3 miesiace przyjmowalam ta tabletke. Czy moga wyniknac z tego jakies problemy?

a dlaczego nie zapytalas lekarza?? i w ogole cos Ty zrobila sowjemu organizmowi??

[asiapoznan111]

Napisane przez Słodkaaa

a dlaczego nie zapytalas lekarza?? i w ogole cos Ty zrobila sowjemu organizmowi??

racja... chyba troche zmasakrowałaś sobie organizm... z tego co wiem to escapelle nie powinno zaszkodzić płodowi. ale jesli wczesniej łykałaś to jak witaminę C to nie wiem co z ciążą i płodem...

Co lekarz Ci powiedział? Nie mówił nic ma temat?! Wypytać sie!!!

[agata2905]

Żal mi Ciebie, a raczej Twojego organizmu. Tabletki "po" mają tak gigantyczną dawkę hormonów, że dajesz kopa swojemu organizmowi na długi długi czas. Nie wiem co Ci powiedział lekarz , ale zmień go koniecznie, bo jeśli pozwala Ci truć tak mocno swój organizm to Ci współczuje. (tabletka "po" może być stosowana maksymalnie raz na pół roku, maksymalnie)

[zagubiona89r]

Napisane przez impuls88

Witam!
Pierwszy dzien mojej ostatniej miesiaczki to 14 luty. z 28 lutego na 1marca i 2 marca kochalam sie z moim chlopakiem i wtedy mialam dni plodne. 3 marca ok godz 21 przyjelam escapelle ale chyba nie zadzialalo bo jestem w ciazy i gdy bylam 3 kwietnia u lekarza to mi powiedzial ze mam pecherzyk ale nie widac zarodka. Czy escapelle ma jakis na to wplyw? W roku 2008 co 3 miesiace przyjmowalam ta tabletke. Czy moga wyniknac z tego jakies problemy?

Po 1 tabletka "Po" to nie antykoncepcja standardowa. A mam wrażenie, że myślałaś przez ostatnie półtorej roku "A poszalejmy poleci się po tabsy "po" i będzie luzik... Zrobiłaś swojemu organizmowi ogromną krzywdę, rozregulowałaś całą gospodarkę hormonalną, zanim jedna dawka hormonów przestała wpływać na Twój organizm ładowałaś w niego następną bombę... Chyba mniej szkodliwe byłoby branie przez 40 lat nieprzerwanie tabletek anty... A co do dziecka to jek chociaż troche Ci na nim zalezy to do lekarza. Zrelacjonować mu jak często brałaś te tabletki i wypytać co robić. Oby się wszystko dobrze ułożyło, a Ty zacznij myśleć. Szczególnie jeśli ma być "was" dwoje.

[Marwari]

Napisane przez impuls88

Witam!
Pierwszy dzien mojej ostatniej miesiaczki to 14 luty. z 28 lutego na 1marca i 2 marca kochalam sie z moim chlopakiem i wtedy mialam dni plodne. 3 marca ok godz 21 przyjelam escapelle ale chyba nie zadzialalo bo jestem w ciazy i gdy bylam 3 kwietnia u lekarza to mi powiedzial ze mam pecherzyk ale nie widac zarodka. Czy escapelle ma jakis na to wplyw? W roku 2008 co 3 miesiace przyjmowalam ta tabletke. Czy moga wyniknac z tego jakies problemy?

Boże widzisz i nie grzmisz...
Dziewczyno, to są HORMONY a nie cukierki!

[201608251020]

Dokładnie!! Z hormonami nie ma żartów!!!!!!!!!

Wzięłam tylko RAZ escapelle i cały tydzień chodziłam jak naćpana - wahania nastrojów, kręcenie w głowie, mdłości... MASAKRA!

[koxaine]

żeby być aż tak nieodpowiedzialnym??:conf used: nie wierzę

ten temat to chyba jakaś prowokacja czy coś

[201608251020]

Nie chcę być nieuprzejma, ale jeśli teraz będzie z dzieckiem coś nie tak, to pretensje możesz mieć tylko do samej siebie...

[tulula1227]

Dokładnie.Takie ilości hormonów strasznie szkodzą...bomby hormonalne...
Mam nadzieję,że z dzidziusem jest wszystko wporządku...

[marciszonek]

Napisane przez szejk

ktora z was brała escapelle? miałyście śluz, krwawienia itp? i przede wszystkim czy zadziałał?

witaj, ja chętnoe odpowiem na Twojego posta
zażyłam esc po 20 godz. PO. niestety, zsunęła się prezerwatywa, wszystko zostało we mnie. zażyłam to we srodę ok godz. 18. teraz nie mogę spać, jeść, opiekować się dziećmi, zajmować domem, tak strasznie się stresuje. czytanie na forach o esc. to prawie horror, normalnie wydaje mi się, że u większej liczby nie zadziałała
teraz pozostaje czekać
skutków ubocznych nie mam żadnych
tylko czekać
czekać
czekać...

[Vilqa]

Dziewczyny, jak to jest? Zapomniałam o pigułce w czwartek (to była 6 z nowego opakowania), następnego dnia wzięłam 2 równocześnie (oczywiście zorientowałam się dopiero PO seksie z TŻ). W sobotę rano polecieliśmy razem do gina i ten przepisał mi Escapelle (wzięłam od razu po wyjściu z apteki, czyli jakieś 13 h po stosunku) - liczę, że zadziała.
Wątpliwości mam jednak innego rodzaju, otóż lekarz powiedział mi, że mam brać Yasmin normalnie, czyli wykończyć opakowanie, zrobić 7 dni przerwy i lecieć z następnym. Ale w ulotce jak wół jest, że jeśli pominie ję tabletkę i miną 24 godziny (przy 12 skuteczność jest zachowna) , nie robi się przery, tylko zaczyna kolejne opkawowanie (zasada 7 dni, czy jakoś tak). Co mi radzicie? Lekarz twierdzi żeby brac normalnie, w ulotce co innego (z tym, że tam nie ma słowa o antykoncepcji po) ???

Jeśli miałayście podobny przyapdek, prosze napiszcie, jak postapiłyście.

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez Vilqa

Dziewczyny, jak to jest? Zapomniałam o pigułce w czwartek (to była 6 z nowego opakowania), następnego dnia wzięłam 2 równocześnie (oczywiście zorientowałam się dopiero PO seksie z TŻ). W sobotę rano polecieliśmy razem do gina i ten przepisał mi Escapelle (wzięłam od razu po wyjściu z apteki, czyli jakieś 13 h po stosunku) - liczę, że zadziała.
Wątpliwości mam jednak innego rodzaju, otóż lekarz powiedział mi, że mam brać Yasmin normalnie, czyli wykończyć opakowanie, zrobić 7 dni przerwy i lecieć z następnym. Ale w ulotce jak wół jest, że jeśli pominie ję tabletkę i miną 24 godziny (przy 12 skuteczność jest zachowna) , nie robi się przery, tylko zaczyna kolejne opkawowanie (zasada 7 dni, czy jakoś tak). Co mi radzicie? Lekarz twierdzi żeby brac normalnie, w ulotce co innego (z tym, że tam nie ma słowa o antykoncepcji po) ???

Jeśli miałayście podobny przyapdek, prosze napiszcie, jak postapiłyście.

tak ale ta zasada działa głównie w 3cim tygodniu (w yasmin chyba nie ma tego tak dobrze rozpisanego)
Ty zapomniałaś w pierwszym i tutaj przerwa nie ma nic do tego, bo zanim do niej dojdziesz poziom hormonów wróci do normy
gin dobrze radził - tabletki bierzesz normalnie (teraz obowiązuje Cię 7 dni dodatkowego zabezpieczenia w związku z tym zapomnieniem), później przerwa i nowe opakowanie i będzie jak najbardziej ok