Panny Młode 2010 - cz. VI

[obca7]

Napisane przez madziulka_

Uwielbiam kosmetyki EL
Fajna ta Twoja przyszła teściowa
Ja swojej daje prezenty w okresie świąt Bożego Narodzenia i ona mi oczywiście


lain a iel osób zapraszacie?Bo mi umknęło gdzieś

Fajna, ale bez tych rękawków


Kaśka Wy macie taką malutką rodzinkę czy tylko tyle osob chcecie?

U Nas wstępny kosztorys to jak kiedys kiedys liczyłam to 40 tys. (ale w tym nie policzyliśmy chyba paru rzeczy np. pokoi w hotelu dla niektórych gości..). Zapraszamy 150 najbliższych Nam osób i chyba bez dzieci, bo sala jest na max. 130, 140 os. ...
Ja mam małą rodzinę, ode mnie będzie 5o os. , a TŻ ma w rodzinie więcej samych dzieci niż cała moja rodzina

Mam do Was pytanie czy zapraszacie dzieci kuzynów, kuzynek??

Ja nie zapraszam, bo moje kuzynostwo nie ma dzieci:P Ale Tzta ma ale ich nie zapraszamy. Byłoby to dodatkowo 30 osób, sala nie jest duża, nie chcemy też obciążać kosztami dodatkowo rodziców. A poza tym Tzta rodzina nie utrzymuje ze sobą zbytnich kontaktów i myslę, że te mniejsze dzieciaki to nawet Tżta nie znaja

[centipede]

My też staraliśmy się robić rzetelnie kosztorys. Szukaliśmy i udało nam się znaleźć usługi dobrej jakości i w dobrej cenie. Na przykład za orkiestrę płacimy 2500zł (chwilę nam zeszło żeby znaleźć taką jaką chcieliśmy i nie zabulić niewiadomo ile, ale szukanie się opłaciło), fotograf 800zł (widzieliśmy wiele albumów ślubnych przez nią robionych i nam się podoba; wiadomo że jakbyśmy chcieli zdjęcia artystyczne to pewnie trzeba by 3000zł ) Rezygnujemy z kamerzysty i z wypożyczania auta ale nie jest to dla nas wyrzeczenie, bo filmu nie chcemy a do ślubu równie dobrze może nas zawieść ktoś z rodzinki
Nie oszczędzamy na jedzeniu, orkiestrze, alkoholu, ciastach, sali. Na sukni możemy zaoszczędzić bo mam nadzieję, że uda mi się znaleźć ładną w przystępnej cenie albo wypożyczę, albo uszyję albo odkupię
W kosztorysie zapisałam kosmetyczkę i fryzjerkę ale jest szansa, że uczesze i pomaluje mnie koleżanka, która ma do tego niesamowitą rękę
na dekorację kościoła postaramy się zrzucić z inną parą, która będzie mieć ślub tego samego dnia.

To jest najważniejszy dzień życia i nie chodzi o to, żeby rezygnować z marzeń, ale nie dajmy się zwariować to nie konkurs na najlepsze wesele w powiecie

[tancerka212]

Napisane przez obca7

No normalnie nienawidzę świąt. Przez te porządki. .

hehe ja odkąd studiuję w innym mieście to mnie całe sprzątanie omija bo moja mama pedantka nie moze usiedzieć na miejscu i sprząta jak szalona więc dla mnie i siostry juz tylko zostaje nasz kąt za to całą stancję dziś wysprzątałyśmy-okna podłogi łazienka kuchnia i nasze pokoje uffff się zeszło.....

Napisane przez onaella

ja o kosztorysie się nie wypowiadam, bo jeszcze nie mam zliczonego i póki co nie zamierzam tego robić

Onaella ty to masz masę ludzi i strasznie drogą salę więc narazie nie rób kosztorysu bo nam sie rozchorujesz

Napisane przez wilczyca

a w ogóle dzisiaj sobie uświadomiłam, że ja i moje dwie kuzynki bierzemy ślub w tym samym roku O jednej wiedziałam ale o drugiej mi dopiero mama powiedziała Będzie ślubny rok, ale boję się tych porównań "a u tej było to i to a u was nie ma"... bo my raczej będziemy na końcu (jedni na czerwiec a drudzy jeszcze nie mają daty)

ja też się boję porównń naszego wesela i wesela szwagra... niby 7 miesięcy różnicy będzie ale co to jest 7 miesięcy.. 7 miesięcy to ja już pierścionek noszę zaręczynowy a mam wrażenie jakby tż mi się dopiero co oświadczył... mam nadzieję że lipy nie będzie...

Napisane przez Samoa

dlaczego Wam wszystkim wychodzi za wesele ponieżj 30 tyś???A już wliczacie w to suknię?
Bo mi 40 wyjdzie bez sukni.

no rzeczywiście musiałaś ten kosztorys bardzo pesymistyczny bo ja robiąc kosztorys normalnie na 180 osób wyliczyłam 50 tys już z suknią ale sama cena sali jaką robi różnicę na takiej ilosci osób.. do tego noclegi, do tego jakaś limuzyna jakiej ja nie mam zamiaru mieć no i reszta jakiś pierdół np mój tańszy fotograf i wyjdzie skąd te różnice

[obca7]

Ja też kosztorys robiłam i mam nadzieje, że zmieścimy się w 40 tys. Wesele będzie max na 120 osób x 150 zł, poprawiny na jakies 80 x 30 zł, orkiestra za 2 dni bierze 5750 (o zgrozo ), kamerzysta i fotograf 1800(razem), ubrania z 3000, wódka i napoje z 3500 i reszta na pierdoły. O kurde chyba w 40 sie nie zmieścimy:P My mamy tradycyjny podział kosztów. za moją część płacą rodzice Tż niestety musi uzbierać sobie sam. Ale rodzice moi powiedzieli, że nam pomogą np. zapłaca za zespół na poprawinach i wódkę na poprawiny kupią (mają 25 lecie ślubu i sami na wsyztskim skorzystają-bedzie impreza z orkiestra na sali rozumiecie takie ich 2 wesele )

[tancerka212]

ja w ogóle w weekend znów zaczęłam rozważać nad suknią ślubną.. i czy opłaca się na niej oszczędzać czy nie.. i mama mi powiedziała że jeśli bardzo będę chciała to mi kupi suknię z salonu taką jaka mi się wymarzy ale jednak przemyślałam sprawę racjonalnie- 4 tysiący za suknię ślubną nie dam i już.. i stwierdzam że jednak opłaca się zaoszczędzić na ślubnej kiecce. chociażby odkupując ją od kogoś lub szyjąc w pracowni sukien ślubnych pewnie będą mna targać wątpliwości ale jak sobie pomyslę jaka jest różnica między 1500zł za uszycie sukni i możliwość jej zwrotu (1000zł to max w takim wypadku) a 4000 zł za suknię z salonu i w dodatku wiszącą potem i kurzącą się w szafie to do mnie przyszłej pani księgowej co liczy pieniążki ta róznica przemawia i chyba jednak nie będę naciągać rodziców na dodatkowe koszty moich zachcianek

[centipede]

Madzia nawet jeśli będą porównywać to wyjdzie na Waszą korzyść bo przecież młodzi tworzą atmosferę wesela, a jeśli mówisz że tam wszystko na przymus i bo "trzeba", a u Was z miłości, to wiesz...

Ceny na pewno zależą od regionu. Jak Wy piszecie o 180 złotych od osoby to mi włosy stają dęba bo u mnie 150 zł to pewnie byłoby dużo za jednodniowe wesele także ciężko jest porównywać. Podobna kwestia pewnie z orkiestrą, fotografem i kamerzystą

[gosica502]

Ja również nie zamierzam dawać za sukienkę więcej niż 1500.. A właśnie ostatnio na allegro natknęłam się na sukienkę którą kiedyś mierzyłam w salonie.. I całkiem mi się podoba.. Tylko jednak mogłaby byc dołem węższa :P To link:
http://allegro.pl/item603852267_sukn...rko_welon.html

[tancerka212]

Napisane przez centipede

Madzia nawet jeśli będą porównywać to wyjdzie na Waszą korzyść bo przecież młodzi tworzą atmosferę wesela, a jeśli mówisz że tam wszystko na przymus i bo "trzeba", a u Was z miłości, to wiesz...

Ceny na pewno zależą od regionu. Jak Wy piszecie o 180 złotych od osoby to mi włosy stają dęba bo u mnie 150 zł to pewnie byłoby dużo za jednodniowe wesele także ciężko jest porównywać. Podobna kwestia pewnie z orkiestrą, fotografem i kamerzystą

dzięki za pocieszenie- rzeczywiście masz rację- atmosferę tworzą młodzi a my tworzymy atmosferę już prawie 7 lat w tej rodzince więc jest różnica między 7 lat a 7 miesięcy to na pewno będzie inne wesele.. aczkolwiek chciałabym jakąś atrakcję wymylić dla gości... chciałam prezentację multimedialną ale nie mam skąd wziąć rzutnika

Napisane przez gosica502

Ja również nie zamierzam dawać za sukienkę więcej niż 1500.. A właśnie ostatnio na allegro natknęłam się na sukienkę którą kiedyś mierzyłam w salonie.. I całkiem mi się podoba.. Tylko jednak mogłaby byc dołem węższa :P To link:
http://allegro.pl/item603852267_sukn...rko_welon.html

mimo ze ja prawdopodobnie będę mieć bezowata suknię to jednak ta jest dla mnie za szeroka z wyglądu... Gosia poszukamy sobie ładniejszej bezy i za 1500zł najwyżej wystąpimy w jednej

[obca7]

Moja koleżanka uszyła suknię za 1200 zł: I naprawdę była śliczna

[gosica502]

Napisane przez tancerka212

dzięki za pocieszenie- rzeczywiście masz rację- atmosferę tworzą młodzi a my tworzymy atmosferę już prawie 7 lat w tej rodzince więc jest różnica między 7 lat a 7 miesięcy to na pewno będzie inne wesele.. aczkolwiek chciałabym jakąś atrakcję wymylić dla gości... chciałam prezentację multimedialną ale nie mam skąd wziąć rzutnika

mimo ze ja prawdopodobnie będę mieć bezowata suknię to jednak ta jest dla mnie za szeroka z wyglądu... Gosia poszukamy sobie ładniejszej bezy i za 1500zł najwyżej wystąpimy w jednej

No właśnie o tym mówię tancerka że za szeroka dołem ale góra mi się podoba Hehe tancerka ale pewnie ja to większego rozmiaru potrzebuje niż ty więc z wspólnej sukni nici
A u mnie w rodzinie nie będzie w przyszłym roku żadnego weselicha, przynajmniej póki co się nie zanosi... Tak że nie będę raczej porównywana z kimkolwiek...

[chilanes]

Napisane przez madziulka_

Uwielbiam kosmetyki EL
Fajna ta Twoja przyszła teściowa
Ja swojej daje prezenty w okresie świąt Bożego Narodzenia i ona mi oczywiście


lain a iel osób zapraszacie?Bo mi umknęło gdzieś

Fajna, ale bez tych rękawków


Kaśka Wy macie taką malutką rodzinkę czy tylko tyle osob chcecie?

U Nas wstępny kosztorys to jak kiedys kiedys liczyłam to 40 tys. (ale w tym nie policzyliśmy chyba paru rzeczy np. pokoi w hotelu dla niektórych gości..). Zapraszamy 150 najbliższych Nam osób i chyba bez dzieci, bo sala jest na max. 130, 140 os. ...
Ja mam małą rodzinę, ode mnie będzie 5o os. , a TŻ ma w rodzinie więcej samych dzieci niż cała moja rodzina

Mam do Was pytanie czy zapraszacie dzieci kuzynów, kuzynek??

Nie, nie zapraszam większości swej pokaźnej rodziny, więc o po co mi dzieciaki, których nie znam? Z dzieci zostaną zaproszone dzieciaki moich braci i jego wujka (no chyba, ze przez te 1,4 roku jakaś Świeżynka się wykluje )

Napisane przez wilczyca

hm, tysiąc? czy 10 tysięcy? czemu poprawiny kosztują tylko tysiąc więcej? to ja też chcę

Nie 10, tylko 1 tysiąc.
Cena za osobę bez poprawin to 145zł
Cena za osobę z poprawinami to 160 zł
+ nocleg w obu przypadkach.

Licząć:
bez poprawin 60 os x 145zł= 8700
z poprawinami 60 os x 9600

więc o 900 zł więcej.
Wiem, że to niby niewiele, ale to już prawie połowa ceny za nocleg, a to dla mnie bardzo dużo. Do tego na poprawiny trzeba liczyć alkohol i napoje znów, wiec wyjdzie ok 150 wiecej.

Napisane przez wilczyca

my zapraszamy, ale dzieci ma tylko jedna kuzynka ode mnie i jedna od narzeczonego - więc to nie problem nie wiem co bym zrobiła gdyby było ich np 30, to też zależy jak lokal liczy za dzieci - u nas liczą za całość...

a w ogóle dzisiaj sobie uświadomiłam, że ja i moje dwie kuzynki bierzemy ślub w tym samym roku O jednej wiedziałam ale o drugiej mi dopiero mama powiedziała Będzie ślubny rok, ale boję się tych porównań "a u tej było to i to a u was nie ma"... bo my raczej będziemy na końcu (jedni na czerwiec a drudzy jeszcze nie mają daty)

"Kto jada ostatki jest piekny i gładki " Wasze będzie najlepsze, a porównań się nie uniknie, nawet gdybyscie miały co rok, a nie w jednym roku ślub.

Napisane przez kaska87

ja też chyba nie będę tych poprawin robiła, bo ja sama już nie wiem raz tak raz siak

no właśnie... raz tak, raz siak... sama juz nie wiem ;/

[tancerka212]

Napisane przez gosica502

No właśnie o tym mówię tancerka że za szeroka dołem ale góra mi się podoba Hehe tancerka ale pewnie ja to większego rozmiaru potrzebuje niż ty więc z wspólnej sukni nici
A u mnie w rodzinie nie będzie w przyszłym roku żadnego weselicha, przynajmniej póki co się nie zanosi... Tak że nie będę raczej porównywana z kimkolwiek...

a jaki ty niby masz rozmiar co?? pewnie mała drobinka jak większość z nas tutaj hehehe ja mam 34 lub 36 w zależności od rozmiarówki.. ale sukni ślubnej nigdy nie miałam na sobie więc ciężko cokolwiek powiedzieć na temat rozmiarówki sukien ślubnych. kurczę dziewczyny przeszukuję sobie allegro w poszukiwaniu czegoś ciekawego ale nudzę się niemiłosiernie...
jak się okaże że w środe popołudniu zajęcia na wydziale są odwołane to jadę jutro potajemnie na noc do tżta mmmmmmmm.......... taki miły wstęp do świąt

[gosica502]

Napisane przez tancerka212

a jaki ty niby masz rozmiar co?? pewnie mała drobinka jak większość z nas tutaj hehehe ja mam 34 lub 36 w zależności od rozmiarówki.. ale sukni ślubnej nigdy nie miałam na sobie więc ciężko cokolwiek powiedzieć na temat rozmiarówki sukien ślubnych. kurczę dziewczyny przeszukuję sobie allegro w poszukiwaniu czegoś ciekawego ale nudzę się niemiłosiernie...
jak się okaże że w środe popołudniu zajęcia na wydziale są odwołane to jadę jutro potajemnie na noc do tżta mmmmmmmm.......... taki miły wstęp do świąt

Nono tancerka tylko pozazdrościc takiego wstępu

A co do mojego rozmiaru to ja mam 36 w porywach do 38... wzrostu 168 wagi 57,5

[tancerka212]

Napisane przez gosica502

Nono tancerka tylko pozazdrościc takiego wstępu

A co do mojego rozmiaru to ja mam 36 w porywach do 38... wzrostu 168 wagi 57,5

no to ja mam tyle co ty z tym że ważę 1,5 kg mniej.. więc jakim cudem ty masz 38?? jak na mnie 38 ciuchy zawsze wiszą??? spokojnie możemy mieć tą samą suknię ślubną jeszcze jakbyśmy ja potem sprzedały dalej hehehe to już całkiem po 300zł się zrzucamy haha nieźle- to już wieczorowa suknia więcej kosztuje

[gosica502]

Widzisz kobieto jaki my tu razem interes życia zrobimy A co do tych 38 to ja myślę, że to 1,5 kg może o rozmiarze ostatecznie decydowac

[Samoa]

wiecie co, tak o tych adidaskach rozmyślałam i jutro się wylaszczę w szpilkachO ile mi do rana nie przejdzie

ja miałam w najlepszych latach 34-36 a teraz mam 36-38, ale ponoć suknie ślubne mają jakies duże rozmiary mimo, ze rozmiar na metce sugeruje, że jest mały. Tak słyszałam. Pewnie, żeby pocieszyć PM, że się mieszczą w mniejszy rozmiar i skłonić do zakupu.

W ogóle to przypomniałam sobie widok mojego tyłka w przymierzalni w H&M - wyglądał super, więc mają oszukiwane lustra, które wyszczuplają. Mam nadzieję, że w salonach z sukniami mają normalne lustra.

Ja będę musiała kupić suknię na wesela kuzynek tż. Ale chciałabym taką jak mają dziewczyny Bonda Tylko gdzie taką kupić? I żeby nie była potwornie droga. Jak znajde fotki to Wam wkleję. Cos jakoś mam ochotę na długą suknię, ale taką sexiMuszę ładnie wygladac, żeby tż sie cieszył przy rodzince, że ma super wypasioną przyszłą żonę heheW full opcji

[gosica502]

Napisane przez Samoa

wiecie co, tak o tych adidaskach rozmyślałam i jutro się wylaszczę w szpilkachO ile mi do rana nie przejdzie

ja miałam w najlepszych latach 34-36 a teraz mam 36-38, ale ponoć suknie ślubne mają jakies duże rozmiary mimo, ze rozmiar na metce sugeruje, że jest mały. Tak słyszałam. Pewnie, żeby pocieszyć PM, że się mieszczą w mniejszy rozmiar i skłonić do zakupu.

W ogóle to przypomniałam sobie widok mojego tyłka w przymierzalni w H&M - wyglądał super, więc mają oszukiwane lustra, które wyszczuplają. Mam nadzieję, że w salonach z sukniami mają normalne lustra.

Ja będę musiała kupić suknię na wesela kuzynek tż. Ale chciałabym taką jak mają dziewczyny Bonda Tylko gdzie taką kupić? I żeby nie była potwornie droga. Jak znajde fotki to Wam wkleję. Cos jakoś mam ochotę na długą suknię, ale taką sexiMuszę ładnie wygladac, żeby tż sie cieszył przy rodzince, że ma super wypasioną przyszłą żonę heheW full opcji

No właśnie co do rozmiarów sukienek ślubnych to mi pani w salonie powiedziała że mam takie typowe 38 i jaką bym 38 nie założyła to będę w porządku wyglądac...
Co do luster to raczej takie normalnie mieli w tych salonach w których byłam...
No a w ogóle to właśnie sobie przypomniałam że w H&M mają takie rozmiarówki że 36 mam spokojnie
Samoa to wklej dla przykładu taką suknię dziewczyny bonda

[Samoa]

Napisane przez gosica502

No właśnie co do rozmiarów sukienek ślubnych to mi pani w salonie powiedziała że mam takie typowe 38 i jaką bym 38 nie założyła to będę w porządku wyglądac...
Co do luster to raczej takie normalnie mieli w tych salonach w których byłam...
No a w ogóle to właśnie sobie przypomniałam że w H&M mają takie rozmiarówki że 36 mam spokojnie
Samoa to wklej dla przykładu taką suknię dziewczyny bonda

ja tez mam w H&M 36.

Taki tył mi się podoba tak, że dałabym duzo za suknie z takim tyłem
i do tego klimatyczna music http://www.youtube.com/watch?v=Ii1tc493bZM

[onaella]

Napisane przez Samoa

ja tez mam w H&M 36.

Taki tył mi się podoba tak, że dałabym duzo za suknie z takim tyłem
i do tego klimatyczna music http://www.youtube.com/watch?v=Ii1tc493bZM

a ja mam sukienkę z takim tyłem i też czerwoną

tylko paseczki cieńsze ale tak samo całe sznurowane, aha i takiej kokrady nie robiłam sobie tylko chowałam ladnie to co zostawało

[tancerka212]

Napisane przez gosica502

Widzisz kobieto jaki my tu razem interes życia zrobimy A co do tych 38 to ja myślę, że to 1,5 kg może o rozmiarze ostatecznie decydowac

no ciekawe czemu taka różnica w rozmiarach.. 38 to wisi na mnie jak na kiju heh ale może jakieś kości mam cięższe albo nie wiem co... z tą suknią to fajny byłby pomysł ale szkoda ze nierealny bo kiecka za 500zł to marzenie

Napisane przez Samoa

wiecie co, tak o tych adidaskach rozmyślałam i jutro się wylaszczę w szpilkachO ile mi do rana nie przejdzie

ja miałam w najlepszych latach 34-36 a teraz mam 36-38, ale ponoć suknie ślubne mają jakies duże rozmiary mimo, ze rozmiar na metce sugeruje, że jest mały. Tak słyszałam. Pewnie, żeby pocieszyć PM, że się mieszczą w mniejszy rozmiar i skłonić do zakupu.

W ogóle to przypomniałam sobie widok mojego tyłka w przymierzalni w H&M - wyglądał super, więc mają oszukiwane lustra, które wyszczuplają. Mam nadzieję, że w salonach z sukniami mają normalne lustra.

Ja będę musiała kupić suknię na wesela kuzynek tż. Ale chciałabym taką jak mają dziewczyny Bonda Tylko gdzie taką kupić? I żeby nie była potwornie droga. Jak znajde fotki to Wam wkleję. Cos jakoś mam ochotę na długą suknię, ale taką sexiMuszę ładnie wygladac, żeby tż sie cieszył przy rodzince, że ma super wypasioną przyszłą żonę heheW full opcji

ja w sobotę kupiłam suknię wieczorową- jak będę miała jakieś fotki po weselu to wam wrzucę to zobaczycie- mnie jakoś z nóg nie zwala ale mama mi truła głowę że siostra ma ładną suknię wieczorową satynową do ziemi a ja w moich podfruwajkach będę jak w ścierkę ubrana i mnie po suknię wypędziła no to kupiłam żeby nie było

Samoa szalejesz z tymi szpilkami hehehe ja to w szpilkach jakbym się po lublinie przeszła to bym straciła chyba nogi na tych chodnikach.. więc ja raczej moje ukochane balerinki eksploatuje no i mój nowy super płaszczyk

[Samoa]

Napisane przez onaella

a ja mam sukienkę z takim tyłem i też czerwoną

tylko paseczki cieńsze ale tak samo całe sznurowane, aha i takiej kokrady nie robiłam sobie tylko chowałam ladnie to co zostawało

usz Ty
Mi się właśnie podobają takie szerokieWidziałam raz taka sukienkę z tasiemkami w tym stylu, ale nie miała żadnego ślubu w zanadrzu, więc nie kupiłam a droga była no i w ogóle bez sensu zakup.
W ogóle powinnam być dyktatorem mody, bo zawsze sobie cos wymyślę i to jest w sklepach dopiero za rok-dwa lata

[BlackAngel]

wróciłam
więc z tym przyjęciem vs weselem jest tak, że będzie mało osób do 70 - 80 i nie wiem czy wesele wchodzi w grę a więcej będzie ludzi młodych niż starszyzny
btw my z tż wolimy zrobić cosik innego niż takie zwyczajne 'wesele'

[Samoa]

Napisane przez tancerka212

Samoa szalejesz z tymi szpilkami hehehe ja to w szpilkach jakbym się po lublinie przeszła to bym straciła chyba nogi na tych chodnikach.. więc ja raczej moje ukochane balerinki eksploatuje no i mój nowy super płaszczyk

jutro zakładam szpilki, bo tyle co przejdę z auta na wydział, jakieś 10 kroków i z wydziału do auta Gdybym miała jakies chodzenie w planach to w życiu bym o szpilkach nie pomyślała
Poza tym w tych o dziwo nawet chodziłam po mieście i dobrze mi szło i wyogdnie dośc było
W ogóle to jutro chce założyć balerinki albo szpilki, bo musze mieć te takie rajstopkowe skarpetki do mierzenia butów w sklepie, bo dziś miałam bawełniane do adidasków i musiałam specjalnie kupować i przebierać, akurat w tym sklepie nie mieli darmowych do mierzenia.
Ja tez juz chodze w moim nowym płaszczyku wiosennym

Patrzcie jaki śliczny dół od stroju
http://www2.victoriassecret.com/comm...ZZZ&rfnbr=1232

[tancerka212]

Napisane przez Samoa

W ogóle to jutro chce założyć balerinki albo szpilki,

dziewczyny nadeszła wiekopomna chwila- nasza Samoa staje się kobietą porzuca adidaski i zakłada szpilki
wybacz kochana nie mogłam się powstrzymać

a ja już wykąpana nabalsamowana od stóp do głów wytestowałam moją nową szczotkę do pleców i jestem niezmiernie zadowolona módlcie się żeby nam odwołali zajęcia ze środy bo inaczej jutro tu będę w depresji że zamiast szaleć w łózku tżta to będę siedzieć jak muł przed kompem...

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

http://allegro.pl/item592364803_slic...ka_gratis.html
tż od tej chwili chce dziecko

[lusmarija]

cześć

a ja ostatnio non stop chodzę w szpilkach, a raczej słupkowym obcasie fajnie się wtedy czuję i powiem że są naprawdę wygodne

widziałam, że rozmawiałyście o gościach i zapraszaniu dzieci kuzynostwa... u mnie zapraszam oczywiście i nie wyobrażam sobie zeby było inaczej

Tancerko, ale fajna bryka mojemy Tz się spodoba bo już mu wysłałam.. on uwielbia takie rzeczy i na pewno będzie wydawał mnóstwo pieniędzy na tego typu sprzęty jak będziemy mieli własne baby

[ashe]

Tancerko, jedna z dziewczyn na forum wstawiła zdjęcia sukienki która nam się podoba ...na manekinie, choć tej koronki na dole za dużo nie widac to spokojnie możesz ją ocenić

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=325742

[chilanes]

Dzień dobry wszystkim

[tancerka212]

Napisane przez ashe

Tancerko, jedna z dziewczyn na forum wstawiła zdjęcia sukienki która nam się podoba ...na manekinie, choć tej koronki na dole za dużo nie widac to spokojnie możesz ją ocenić

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=325742

już wczoraj widziałam i sobie skopiowałam ale wiesz mimo całej miłości do białych sukien- bo do tej pory tylko białe wchodziły w grę to mam wrażenie że ta suknia Kate ładniejszy kolor ma na zdjęciu katalogowym.. ta biała też ładna ale jakaś taka hmmm... sama nie wiem... na wątku "suknia marzeń" dziewczyna pisała ze kosztuje 3200zł.. jak dla mnie ciut za dużo dlatego nie wykluczone że pozmieniam ją troszkę i uszyję podobną- np z tyłu wolałabym sexowne sznurowanie a nie ten zamek który odstaje dziwnie jakby miał się sam rozsuwać.. pewnie manekin za gruby ale i tak mi sie nie podoba to wykończenie zamka... no i dół bym troszeczkę bardziej napuszyła- moze wystarczyłoby halki wrzucić tiulowe i jakieś delikatne koło komunijne- czyli takie miękkie.. no i zmieniłabym wzór koronki oraz ze spódnicy ujęła tych koronkowych ciapek ale ze mnie projektant hehehe

[ashe]

Te 3200 to dla mnie tez troche za drogo...ja przewidziałam max 2000 na sukienke..i zobaczymy do tego czasu może ktoś ja kupi <o podobnej budowie do mnie> i będzie chciał sprzedać..ja nie muszę mieć nowej sukienki..choc na początku tak jak ty z mamą mówiłam że bede miała taką jak sobie wymarzyłam..ale moja wymarzona prosto z salonu za 3000 czy 4000 nie musi być...a co do zamka z tyłu..to też wolę sznurowany..z resztą to bardziej praktyczne..przed ślubem praktycznie wszystkie panny młode chudną <koleżanka z roku dzień przed musiała miec po 3 cm z każdej strony zwężaną by jej nie spadła> a takie wiazanie można wtedy dopasować ...ale tak czytając twój projekt..to faktycznie bedzie Ci najłatwiej dać do szycia i powiedzieć czego się chce

[obca7]

Ja też nie chcę sukni z salonu nie wiadomno za ile tysięcy. Bo to ntylko raz się założy a później ciężko jest sprzedać. Siostry wisi do dzisiaj w szafie. Jeśli krawcowa weźmie 1200 czy 1500 to i tak nie będzie dużo. Boję się tylko, że będę miała jakąs wizję a nie będzie mi pasowało. A co do chudnięcia panien młodych. Nasz fotograf mówił, że panny młode powinny szyć sukienkę o 2 cm krótsza, bo w czasie wesele im się ciągną po ziemi. Właśnie dlatego, że przed weselem jeszcze schudły i im suknia spadła