Filmy, które zachwycają publikę, a Was nie

[corka_rosy]

Requiem dla snu - oglądałam w 4 częściach, bo nie miałam siły za jednym razem, a i tak nie dokończyłam.

[boxia]

a no i do tego dodałabym polskie komedie wokół których wiele szumu się robi, a tak naprawdę są tandetne i robione po najmniejszej linii oporu, nie wykorzystują potencjału jaki niesie za sobą scenariusz.. a widzom kapania reklamowa obiecuje gruszki na wierzbie... a po wyjsciu z kina człowiek ma ochotę pójśc i poprosić o zwrot kasy za bilet... mam tu na myśli: "Lejdis", "Testosteron" i tak jak nie oglądam filmów romantycznych... przy okazji randki z moim chłopakiem poszliśmy do kina spontanicznie - wbijając się na nasze nieszczęście na "Nie kłam kochanie" - masakra :/ film opiera się na tandetnym oklepanym od lat wątku, nieudolnie wpasowanym w Polskie realia...

Co do "Matrixa" nie wciągnął mnie, obejrzałam pierwszą część na resztę nie miałam ochoty, ale to nie jest kwestia realizacji filmu bo obiektywnie patrząc film jest świetnie zrealizowany.... ja jedynie go nie zorzumiałam...

w ogólnie nie przepadam za ekranizacjami książek i nie dziwie się, że "Harry Potter" mógł kogoś rozczarować... książki nie uważam za dzieło sztuki, ale fajnie się czyta... film no cóż .. pęta nogi ludzkiej wyobraźni i konfrontuje nasze wyobrażenia jakie powstały podczas lektury książki z tym co narzuca nam okrojony scenariusz.... więc ekranizacja książki to naprawdę wielkie wyzwanie, nawet w przypadku bajki, nie mówiąc już o bardziej ambitnych powieściach....
Film który mnie strasznie rozczarował.... to "Wiedźmin".. kurcze ten film to totalna zbrodnia.... na pięknym dziele Sapkowskiego.... eh...

[Baby Jane]

obejrzałam dziś w nocy Adwokata Diabła - już od jakiegoś czasu przymierzałam sie do zapoznania się z tym filmem i moge jedynie powiedzieć że Al Pacino napędzał cały film. jestem rozczarowana

[innamoratissima]

Żadna z części: "Harry'ego Pottera", "Władcy Pierścieni", "Matrixa" i innych tego typu filmów. Może dlatego, że nie przepadam za s.f.?

[wsiowy_gupek]

Samotność w sieci- wszytskie koleżanki się podniecaly, ale ja zasnęlam w polowie filmu, a książke przeczytalam w jedną dobe
Rec- znowu znajomi stwierdzili że świetny, ja z TŻem 2 razy przewijalismy bo sobie przysnęlismy, dodatkowo strasznie wkurzala mnie 'glowna' bohaterka i mialamochote wejść do filmu i strzelić ją w twarz żeby oprzytomniała

Ale największemoje rozczarowanie to film:

Nieodwracalne- uslyszalam wiele pozytywnych opinii, nie tylko od znajomych,ale i na wizażu.
Niestety film dla mnie jest beznadziejny.
Szokuje scena gwałtu, tym że jest obrzydliwa, ale to 10 min filmu(swoją drogą i po co tak przedłużać? Nie lubie takiego przedłużania w filmach), reszta flaki z olejem. Wiem, że to miało pokazać jak łatwo z codzienności przejść do takiej tragedii, ale do mnie nie premawia.
Oprócz pierwszych-ostatnich scen filmu nie ma co oglądać, ot normlany dzień normlanych ludzi... Jak już mówiłam takie przedłużanie na siłe, nie lubie czegoś takiego.
Po scenie gwałtu zaczelam sie po prostu nudzić.
Jestem BARDZO rozczarowana tym filmem bo naprawde po tym wszytskim co słyszałam na jego temat spowiedziałam się czegoś super...
Rozumiem jeszcze kiedy film jest na początku nudny i siepowoli rozkręca, ale w drugą stone...

[wesna]

Napisane przez wsiowy_gupek

Samotność w sieci- wszytskie koleżanki się podniecaly, ale ja zasnęlam w polowie filmu, a książke przeczytalam w jedną dobe

Naprawde ktoś twierdzi, że ten film jest dobry!?
Nie wierzęęęę.....

[wsiowy_gupek]

Jak moglam zapomnieć
Nie pdobaly mi się gwiezdne wojny i Harry Potter.
Nie podoba mi się też wiekszość komedii romantycznych.
Nienawidze American Pie i innych pokrewnych 'komedii' i filmów Polskich typu Nigdy w życiu i cała reszta w tym typie. Z tych 2 kategorii jeszcze nic mi się nigdy nie spodobalo(o prepraszam nigdy w życiu oglądałam jako dziecko i bylo OK,ale teraz zmienilam zdanie) chociaż te filmy mają wielu swoich zwolenników, także wsród moich znajomych
Aaa filmy o tańczeniu też mnie nie zachwycają
Powiem nawet, że mnie zawyczaj w jakis sposob irytują...



---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez wesna

Naprawde ktoś twierdzi, że ten film jest dobry!?
Nie wierzęęęę.....

Ja też nie wierzyłam po oglądnięciu...
Na początku wogóle myślałam, że oglądałam coś innego niż one, ale nie...


EDITT:
Dom z piasku z mgły- ogólnie ok, ale po tylu pozytywnych opiniach spodziewałam się czegoś lepszego..
Troszke za mało się działo jednak jak na moje oko..
No i chyba trwał 2 godziny, moimskromnym zdaniem można bylo wyciąć kilka scen i może byłoby lepiej...

[hermajona]

Ojj jak miło, że wątek ożył

U mnie z nowszych filmów - Vicky Cristina Barcelona. Film o niczym Założę się, że każdego dnia jakiś początkujący reżyser robi film w tym stylu i nikt nie robi afery... Myślałam, że aktorzy to uratują (Bardem, Cruz, Johannson), ale wypełnili tylko część tej pustki, która wiała z filmu. Gdyby nazwisko reżysera (Woody Allen) nie było tak znane, wszyscy równo zjechaliby to dzieło. A tak się zachwycają

[Wiwianna]

Napisane przez hermajona

Ojj jak miło, że wątek ożył

U mnie z nowszych filmów - Vicky Cristina Barcelona. Film o niczym Założę się, że każdego dnia jakiś początkujący reżyser robi film w tym stylu i nikt nie robi afery... Myślałam, że aktorzy to uratują (Bardem, Cruz, Johannson), ale wypełnili tylko część tej pustki, która wiała z filmu. Gdyby nazwisko reżysera (Woody Allen) nie było tak znane, wszyscy równo zjechaliby to dzieło. A tak się zachwycają

Widziałam ten film. Nie był zły ale... jak na Woody Allena to trochę za mało. "Vicky Cristina Barcelona" to historia jakich nakręcono już wiele. O nowej jakości nie ma w tym przypadku w ogóle mowy .

[marchewkowe pole]

Wszelkie Shreki.
To. Nie. Jest. Śmieszne.

[mapet_show]

tak z ostatniej chwili to "Efekt motyla"
Za cholere nie rozumiem co jest tak zachwycającego w tym filmie?Pomysl moze i fajny, ale wykonanie...szkoda gadac. Dawno nie widzialam filmu, w ktorym jest tyle niescislosci, malo logicznych czy wrecz absurdalnych sytuacji

[marchewkowe pole]

Napisane przez mapet_show

tak z ostatniej chwili to "Efekt motyla"
Za cholere nie rozumiem co jest tak zachwycającego w tym filmie?Pomysl moze i fajny, ale wykonanie...szkoda gadac. Dawno nie widzialam filmu, w ktorym jest tyle niescislosci, malo logicznych czy wrecz absurdalnych sytuacji

No w tym filmie właśnie chodzi o nieścisłości, absurdy i brak logiki. Ja z kolei nie jestem fanką, bo jest zbyt amerykański i nie przepadam za tym panem Ashtonem K.

[201611241302]

Napisane przez marchewkowe pole

Wszelkie Shreki.
To. Nie. Jest. Śmieszne.

To widzę, że nie jestem sama..

[201701090917]

Efekt motyla. Po wysłuchaniu zachwytów byłam przygotowana na coś rewelacyjnego a to ani ciekawe, ani mądre. Same nieścisłości i gdyby się zastanowić to można dojść do wniosku, że film całkowicie nieprzemyślany.

[Melodia mgieł nocnych]

Napisane przez hermajona

Ojj jak miło, że wątek ożył

U mnie z nowszych filmów - Vicky Cristina Barcelona. Film o niczym Założę się, że każdego dnia jakiś początkujący reżyser robi film w tym stylu i nikt nie robi afery... Myślałam, że aktorzy to uratują (Bardem, Cruz, Johannson), ale wypełnili tylko część tej pustki, która wiała z filmu. Gdyby nazwisko reżysera (Woody Allen) nie było tak znane, wszyscy równo zjechaliby to dzieło. A tak się zachwycają

Zgadzam się w 100% Ja oglądałam tylko najnowsze filmy Allena póki co, ale mam nadzieję nadrobić Tak czy inaczej Woody ma swoje wzloty i upadki "Melinda i Melinda" bez rewelacji, potem genialne "Wszystko gra", następny był beznadziejny "Scoop", potem dobry "Sen Kasandry" i teraz film o niczym, czyli "Vicky..." ehh... Czyli kolejny powinien być co najmniej dobry

[marchewkowe pole]

Nie rozumiem czemu Allen uparł się robić co roku jeden film...chyba już pomysłów nie starcza albo się zestarzał. Jego stare filmy są nieporównywalnie lepsze.

[Ciarra]

Napisane przez hermajona

Ojj jak miło, że wątek ożył

U mnie z nowszych filmów - Vicky Cristina Barcelona. Film o niczym Założę się, że każdego dnia jakiś początkujący reżyser robi film w tym stylu i nikt nie robi afery... Myślałam, że aktorzy to uratują (Bardem, Cruz, Johannson), ale wypełnili tylko część tej pustki, która wiała z filmu. Gdyby nazwisko reżysera (Woody Allen) nie było tak znane, wszyscy równo zjechaliby to dzieło. A tak się zachwycają

a mi sie podobal, rewelacyjna gra, zabojcza penelope, piekne krajobrazy i lekkie ironiczne ukazanie postrzegania uczuc (tylko Vicky byla zbyt stereotypowo przesadzona)

[blebleble22]

Napisane przez mapet_show

tak z ostatniej chwili to "Efekt motyla"
Za cholere nie rozumiem co jest tak zachwycającego w tym filmie?Pomysl moze i fajny, ale wykonanie...szkoda gadac. Dawno nie widzialam filmu, w ktorym jest tyle niescislosci, malo logicznych czy wrecz absurdalnych sytuacji

Oj, a ja uwielbiam Efekt motyla, tak samo jak Między słowami (bo tu ten film też się pojawiał).

Za to nie rozumiem zachwytów nad Kodem da Vinci... (ostatnio oglądałam i naprawdę złe wrażenie po sobie zostawił). Jest jeszcze parę takich filmów, nie mogę sobie przypomnieć...
No tak, Mamma mia - też straszne. To tyle z tych ostatnio oglądanych, poza tym to parę polskich komedii - już wymienianych, z wyjątkiem Lejdis! Sama byłam zdziwiona, że mi się podobało

[marchewkowe pole]

Napisane przez Ciarra

a mi sie podobal, rewelacyjna gra, zabojcza penelope, piekne krajobrazy i lekkie ironiczne ukazanie postrzegania uczuc (tylko Vicky byla zbyt stereotypowo przesadzona)

Mi się podobało, że ktoś nareszcie pośmiał się otwarcie z tępych Amerykanów za granicą

[hermajona]

Napisane przez marchewkowe pole

Mi się podobało, że ktoś nareszcie pośmiał się otwarcie z tępych Amerykanów za granicą

Jakiegoś naśmiewania się można się w tym filmie dopatrywać, ale żeby otwartego? Może były ze 2 sceny, które można pod to podciągnąć.

Dla mnie ten film to była strata czasu. Stanowczo nie polecam.

[marchewkowe pole]

Napisane przez hermajona

Jakiegoś naśmiewania się można się w tym filmie dopatrywać, ale żeby otwartego? Może były ze 2 sceny, które można pod to podciągnąć.

Dla mnie ten film to była strata czasu. Stanowczo nie polecam.

Naśmiewanie się nie musi oznaczać HA ha ha, wystarczy coś subtelniejszego- ironia na przykład.

[Dzindzej]

Mnie również nie zachwycił Efekt motyla.. bardzo dziwny film..

[hermajona]

Napisane przez marchewkowe pole

Naśmiewanie się nie musi oznaczać HA ha ha, wystarczy coś subtelniejszego- ironia na przykład.

Tak, ale "otwarte naśmiewanie" to dla mnie bardziej hahaha niż ironia

[AgattkaM]

" Sierociniec" po wyjściu z kina nie wiedziałam, czy się śmiać czy płakać. po setkach pozytywów postanowiłam obejrzeć raz jeszcze, bo myślałam, że może inny film oglądałam, ale nie. nie podobał mi się i już.

wspomnianej "Zielonej mili" też nie trawię.

jakby się zastanowić, byłoby tego więcej, ale ostatnio nie bywam w kinie jakoś ..

[lm77]

Napisane przez mapet_show

tak z ostatniej chwili to "Efekt motyla"
Za cholere nie rozumiem co jest tak zachwycającego w tym filmie?Pomysl moze i fajny, ale wykonanie...szkoda gadac. Dawno nie widzialam filmu, w ktorym jest tyle niescislosci, malo logicznych czy wrecz absurdalnych sytuacji

totalne dno wg mnie. Kto wpadł na pomysł zeby obsadzić Kutchera, typowego filmowego idiotę, w takiej rolii? W ogóle cała 'opowieść' do mnie nie przemawiała.

Skoro mówicie o nowych filmach Allena, widziała któraś z was Sen Casandry? Dla mnie ten film nie miał w sobie absolutnie nic, a słyszałam o nim wiele dobrego, nie polecam stanowczo.

z ostatnich 'wspaniałości' nie ruszył mnie 'Ciekawy przypadek Benjamina Buttona'. Dlaczego? Przyjemna historia, gdyby nie motyw 'młodnienia' głownego bohatera, to ten film byłby dla mnie jak każdy inny opowiadający o miłości. Dodatkowo - gdyby skrócili go o jakieś 45 minut to nic by nie stracił,a tak myślałam, że nie wysiedze do końca.

[mapet_show]

Napisane przez blebleble22

Za to nie rozumiem zachwytów nad Kodem da Vinci...

Szczerze mówiąc sama książka, a raczej jej zakończenie skutecznie mnie odstraszyło od oglądania filmu

[Rapsodia]

Napisane przez wsiowy_gupek

Samotność w sieci- wszytskie koleżanki się podniecaly, ale ja zasnęlam w polowie filmu, a książke przeczytalam w jedną dobe
Rec- znowu znajomi stwierdzili że świetny, ja z TŻem 2 razy przewijalismy bo sobie przysnęlismy, dodatkowo strasznie wkurzala mnie 'glowna' bohaterka i mialamochote wejść do filmu i strzelić ją w twarz żeby oprzytomniała

[/COLOR][/B]- uslyszalam wiele pozytywnych opinii, ni

Zgadzam sie co do Samotnosci, bylo to tak zenujaco glupie i mdle ze nie dalo sie wysiedziec.
Rowniez nie podzielam zachwytow nad Symetria Niewolskiego

[lm77]

Napisane przez Rapsodia

Zgadzam sie co do Samotnosci, bylo to tak zenujaco glupie i mdle ze nie dalo sie wysiedziec.
Rowniez nie podzielam zachwytow nad Symetria Niewolskiego

samotności w sieci zupelne dno, po obejrzeniu czulam ze zmarnowalam 1,5 godziny mojego zycia. A scena z koparką mnie niesamowicie rozbawiła ;] dodatkowo nie lubie Cieleckiej, bleh.

A co do symetrii to akurat mi się podobał. Zwłaszcza ciekawe ujęcia.

[marchewkowe pole]

Napisane przez hermajona

Tak, ale "otwarte naśmiewanie" to dla mnie bardziej hahaha niż ironia

Z tym że wyśmiewanie ha ha ha jest poniżej poziomu intelektualnego z którym indentyfikuje się Allen.

[krowa_bez_mleka]

Np. Szkoła uczuć

A z tych ostatnich-Slumdog.. Fajnie zdjęcia, ale dla mnie film bez szału raczej.