Czym dziś pachniesz Wizażanko (XXVII)

[iwona-jk]

Lolita Lempicka edp

[tulipanka]

Napisane przez princeska69

Tulipanki tez sie boje, ale jeszcze nie mam pomyslu na zmiekczenie jej serca wiec liczylam po cichu na to ze nie zobaczy mojego wybryku

ja widzę wszystko tylko czasem bywam łaskawa

nie pachnę, boli mnie głowa, więc nie wiem czy się na cokolwiek zdecyduję...

[joasiak1]

Dzongka.

[princeska69]

Napisane przez your Angel

Princesko, na pewno nie raz to słyszałaś, ale naprawdę nie warto się tak stresować. Wiem że łatwo powiedzieć (bo sama po prostu umierałam w tym okresie z nerwów i związanym z tym osłabieniem fizycznym), ale to absolutnie nie miało najmniejszego sensu. Im bardziej wyluzujesz tym lepiej na tym wyjdziesz - w szczególności na ustnych Po prostu trzeba dać z siebie wszystko, ale się przy tym nie zabić Będę trzymać kciuki

Angel

Jestem pewna, ze juz po 14 powiem Wam ze mieliscie racje Ale teraz jakos ciezko mi w to uwierzyc niestety. Wyczerpanie jest ogromne, tak samo stres, ale jakos dam sobie z tym rade.

Dziekuje

Napisane przez tulipanka

ja widzę wszystko tylko czasem bywam łaskawa

Jestem za to wdzieczna

Zaraz sobie polece na wiosenny spacerek z Panem Landrynkiem, a pachniec bede Gloriowa mgielka pewnie

[Mitsouko]

Napisane przez Figarro

Mitsouko
Jako smutną określiła Dzongkha moja Teściowa,na mnie jednak ma działanie kojące,takie właśnie wrażenie bliskie natury.
Spewnością nie jest to zapch pobudzający,lecz wyciszający i to właśnie jest ogromną zaletą Dzongkha.

Dzięki Figarro za podpowiedź tropu do charakteru Dzongkhi

Napisane przez MoniaK

zgadzam się, to jak najbardziej zapach bliskiej natury, wyciszający i kojący
Może jakieś wspólne zakupy?

Może, może

A może i jakiegoś fioła wspólnie ?

Aktualnie pożądam fiołków, z braku laku pachnę Drole de Rose, w którym obok rózi występuje fiołek oraz wącham bluzkę co ją wczoraj miałam na sobie, gdy pachniałam próbkową fiołkową Love in Black

[lady_poison]

Na razie Słoniem pachnę, tak jak i wczoraj. Ale może później wyciągnę pudełko z próbkami i sobie potestuję różności w ramach relaksu...

[kasiakrecik]

Angel

[odada]

Lacoste Pour Femme

[burn-it-up]

Eclat d'arpege

[melkmeisje]

Dolce Vita

[Lynn]

YR Nature Millenaire.

[Sabbath]

Napisane przez dzika truskawa

A tak na marginesie - tylko mnie się boisz? Ja jestem bad cop, a Tulip good cop?

Mrrr... Mhhhroczna evil Truskawa to jest to, co sabbathy lubią najbardziej.
No normalnie... Katuj, tratuj! (że tak się posłużę klasyką gatunku)

Napisane przez Polly_

interesting

Niewątpliwie interesting.
Napiszę o nim parę słów. mam okres manii recenzyjnej, nikt już nie nadąża z czytaniem.

Ale recka się Santal Noble niewątpliwie należy - flaszkę mam od dłuższego czasu...

Napisane przez Polly_

Sandał chciał mnie zabic pomimo ze mi sie podobał-taki kurna niewdzięcznik z niego Co do Lutków to głownie powalam nie ich intensywnosc...no i nie moge nażekać ze sie na mnie nie rozwijają czy coś...ale do mogreny jest mnie w stanie doprowadzic prawie kazdy

Jest coś w tym migrenogennym działaniu Lutków. To znaczy... Nie żabym miewała - mam tego farta, że migren nie miewam w ogóle. Nawet kac się mnie nie trzyma, ale zapachy Lutensa mają jakąś taką ostra zawiesistość składników. Jak gdyby olejki zapachowe były wyduszane z różnych źródeł i takie nieratyfikowane pakowane do flaszek.

Może spróbuj testowac "po maleńku"?

Napisane przez Polly_

dzis cały dzien Safran Troublant- bardzo mi sie podoba tylko po godzinie w ogóle go nie czuję

Mnie się też wydaje, że nie czuję, aż tu nagle nadchodzi fala zapachu... ST jest dyskretny. Używam go na przykład na długa trasę samochodem - żeby nie zamęczyć pasażerów.

Napisane przez cbr

Goutalkowy Duel - wypisz, wymaluj Demeterkowy Earl Grey Tea, może nieco bardziej 'brudny' i o wiele, wiele trwalszy

Na mnie coś się niedobrego dzieje z cytrusami w zapachach goutal. Żadne nie pachną cytrusowo. Ostro -owszem, ale jakoś tak kurzliwie. Jak opadłe liście własnie...

Napisane przez Twitter

Testowo:
Avignon - zamiast do kościoła, pachnieć kościołem.
Jaisalmer - coś ciekawego, coś jakby kadzidlanego i słodkiego za razem. Co to? Ładne.

Dla mnie Jaisalmer to słodka żywica. Nie tyle samo kadzidło, co lepka jeszcze złota żywica. Może to to?

Napisane przez princeska69

Jestem pewna, ze juz po 14 powiem Wam ze mieliscie racje Ale teraz jakos ciezko mi w to uwierzyc niestety. Wyczerpanie jest ogromne, tak samo stres, ale jakos dam sobie z tym rade.

Princesko, świetnie Cię rozumiem, też tak mam.
Przed egzaminem stres, biegunka, wymioty. Po egzaminie zdziwienie, po kiego grzyba znów się tak denerwowałam.
I najlepsze jest to, że ludzie myślę, że ja tak na luzie podchodzę... A ja po prostu zwykle tak strasznie się przejmuję, że nawet o tym rozmawiać nie jestem w stanie. Bo co powiem?

Dlatego rozumiem i... no cóż. Mogę tylko


Dziś kolejny raz testowo Cedre Blanc. Ładny, ale ulotny okropnie. No i mało cedrowy...

[camelia111]

Daisy MJ

[Rywka]

Przez ostatnie kilka dni pachniałam Pijanym Ruskiem i Ambrą Extremalną naprzemiennie z okazji pobytu nad morzem. W klimacie morskim jak nigdy mocno wyłaziły tytoniowe nuty w Rusku. Prawie całkiem przysłaniały tytułową ambrę, pijaka też nie było. Normalnie piękne były .
A dzisiaj testuję Pipe Tobacco i Sugar and Spice Demeter.

[Aggie125]

Napisane przez Rywka

Przez ostatnie kilka dni pachniałam Pijanym Ruskiem i Ambrą Extremalną naprzemiennie z okazji pobytu nad morzem. W klimacie morskim jak nigdy mocno wyłaziły tytoniowe nuty w Rusku. Prawie całkiem przysłaniały tytułową ambrę, pijaka też nie było. Normalnie piękne były .
A dzisiaj testuję Pipe Tobacco i Sugar and Spice Demeter.

Rywko, widzę, że jesteś wielbicielką tytoniowych nut w perfumach!

Byłabym bardzo wdzięczna za późniejsza relację z testowania Pipe Tobacco

Dzisiaj odrobinka Skin, ale jakaś przymulona jestem, nawet średnio chce mi się pachnieć...

[zafascynowana1]

YSL Elle...

[Murszafka]

Rano bylo Delices od Cartiera, teraz jest piekny Innocent

[skarbiatko]

Z okazji popołudnia oblałam się Soir de Lune

[alw]

Teraz Escada Magnetism,szkoda tylko,ze po pol godzinie sie ulatnia

[skarbiatko]

Napisane przez alw

Teraz Escada Magnetism,szkoda tylko,ze po pol godzinie sie ulatnia

jak to się ulatnia? a gdzie kupiłaś? moja jest mega trwała....

[alw]

Napisane przez skarbiatko

jak to się ulatnia? a gdzie kupiłaś? moja jest mega trwała....

ja mam tylko odlewke kupiona na allegro,tez sie dziwie bo czytalam,ze jest trwala

[skarbiatko]

Napisane przez alw

ja mam tylko odlewke kupiona na allegro,tez sie dziwie bo czytalam,ze jest trwala

hmmm może to jest przyczyna marnej trwałości..nie wiadomo czy ten sprzedawca miał oryginał:/

[alw]

Napisane przez skarbiatko

hmmm może to jest przyczyna marnej trwałości..nie wiadomo czy ten sprzedawca miał oryginał:/

W niedalekiej przyszlosci zamierzam kupic pelnowymairowa flache EM i mam nadzieje,ze bedzie trwala,bo zapach mi sie spodobal

[Daffodilka]

Kashmina i Molecule01

[LadyMadlen]

Davidoff Cool Water... uwielbiam ten zapach

[Nola_]

Dolce Vita.

[MoniaK]

Zmiksowałam dziś Elixir des Merveilles i Molekuły, fajnie wyszło
Naszła mnie też myśl, że Molekuły trochę przypominają mi Dzonghka

[littleblackwitch]

delight - oriflame

[tharoon]

Guerlain Coriolan

[eldl]

Lolita Lempicka MIDNIGHT