Zwątpienie minerałowe

[julisari]

Napisane przez evelinek_r

A ja 'wątpię' z powodu bardzo słabego krycia minerałów. Nakładam flat topem i bez względu na to, czy daję cienkie, czy grubsze warstwy, efekt jest mizerny. Próbowałam też na mokro, ale wtedy podkład zostaje na pędzlu, a nie na twarzy, przynajmniej u mnie tak się dzieje. Oglądałam filmiki na YT, widziałam zdjęcia na wątku przed/po i mam wrażenie, że używam zupełnie innych kosmetyków. Jak tak dalej pójdzie, chyba wrócę do zwykłych podkładów. Chociaż trądzik mi zakryją i nałożę taki 3x szybciej, niż minerały. Niech mnie ktoś pocieszy i powie, co robię źle. Proszę

Witaj, jaka formułę stosujesz?intensve? ona kryje doskonale, ale niestety 2 godziny i sie świecę

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Ja też mam chwilę zwątpienia. Zaczęłam swoją przygodę z minerałami EDM. podekscytowana opiniami z niecierpliwością czekałam na przesyłkę. Stosuje formułe intensive, nakładam na sucho zakupionym flat topem. Niestety po 2 tygodniach stoswania , mam wrażenie większej ilości grudek na czole, no i to świecenie po 2 godzinach, primer soft bronz nic nie pomaga, jest jeszcze gorzej. od 2 dni wydaje mi się , że wszystko się warzy i złazi..dawałam jedwab z dry flo ale zero pomocy, rozlazło się i wyszły czerwone placki strasznie mi smutno...
w ogóle juz mam dość z ta moja cerą. Naczynka, krostki, tendencje do zapychania, świecenia, i suchych skórek. wszystko co najgorsze na jednej małej powierzchni twarzy buuuu
jak ja zazdroszczę kobietom z niezkazitelna cera.

[alkaxy]

Napisane przez julisari

Witaj, jaka formułę stosujesz?intensve? ona kryje doskonale, ale niestety 2 godziny i sie świecę

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Ja też mam chwilę zwątpienia. Zaczęłam swoją przygodę z minerałami EDM. podekscytowana opiniami z niecierpliwością czekałam na przesyłkę. Stosuje formułe intensive, nakładam na sucho zakupionym flat topem. Niestety po 2 tygodniach stoswania , mam wrażenie większej ilości grudek na czole, no i to świecenie po 2 godzinach, primer soft bronz nic nie pomaga, jest jeszcze gorzej. od 2 dni wydaje mi się , że wszystko się warzy i złazi..dawałam jedwab z dry flo ale zero pomocy, rozlazło się i wyszły czerwone placki strasznie mi smutno...
w ogóle juz mam dość z ta moja cerą. Naczynka, krostki, tendencje do zapychania, świecenia, i suchych skórek. wszystko co najgorsze na jednej małej powierzchni twarzy buuuu
jak ja zazdroszczę kobietom z niezkazitelna cera.

Chyba mamy taką samą skórę Tylko krostek już raczej nie mam a przebarwienia.
A ostatnie dni to faktycznie masakra: gorąco i wszystko spływa i znika. A będzie przecież jeszcze cieplej.
Myślałam, że minerały to ideał dla mnie, ale chyba nie na lato
Ja tak bardzo nie chce wracac do płynnych świństw, ale chyba nie mam wyjścia.
Dry flo trochę pomaga, ale przecież nie sypne sobie tego kilkucentymetrowej warstwy, bo też naturlanie nie będzie wyglądać.

[julisari]

właśnie zmyłam makijaż...i jakoś się bardziej podłamałam. dry flow dajesz jako ostatnią warstwę? na EDM?a filtr?
Nie poddam się przeczekam może okres adaptacyjny trwa? mam nadzieję :/

[pranie]

Dziewczyny, nie ma co sie poddawac, sa rozne mozliwosci, to rownoczesnie wielki plus i minus mineralow. Z jednej strony wkurza mnie to, ze ciagle musze cos testowac i non stop cos nowego wydaje mi sie, ze bedzie idealne, z drugiej to jest wlasnie blogoslawienstwo mineralow, ze mozna dobrac cos dokladnie pod swoje indywidualne potrzeby. Pocieszajace jest to, ze w miare testowania i czasu spedzonego z mineralkami czlowiek jakos lepiej zna swoja skore i troche latwiej dobrac odpowiednie produkty. Jest milion srylion primerow, pudrow wykonczeniowych, formul, a to wszystko zazwyczaj sporo tansze od tradycyjnej kolorowki ze sredniej polki, wiec nie poddawajcie sie, tylko szukajcie swojego idealu (dzizas, zabrzmialo, jakbym procent od wszystkich firm mineralowych dostawala )

[julisari]

Napisane przez pranie

Dziewczyny, nie ma co sie poddawac, sa rozne mozliwosci, to rownoczesnie wielki plus i minus mineralow. Z jednej strony wkurza mnie to, ze ciagle musze cos testowac i non stop cos nowego wydaje mi sie, ze bedzie idealne, z drugiej to jest wlasnie blogoslawienstwo mineralow, ze mozna dobrac cos dokladnie pod swoje indywidualne potrzeby. Pocieszajace jest to, ze w miare testowania i czasu spedzonego z mineralkami czlowiek jakos lepiej zna swoja skore i troche latwiej dobrac odpowiednie produkty. Jest milion srylion primerow, pudrow wykonczeniowych, formul, a to wszystko zazwyczaj sporo tansze od tradycyjnej kolorowki ze sredniej polki, wiec nie poddawajcie sie, tylko szukajcie swojego idealu (dzizas, zabrzmialo, jakbym procent od wszystkich firm mineralowych dostawala )

Bardzo dziękujemy za wsparcie- jest potrzebne. Ja najgorzej znoszę ten błysk, znaczy świecenie.No bo żeby po 2 godzinach i to z formuła intensive myslę pomieszam może z matte. Nie sądzę , że wysyp jest po EDM, poprostu odkąd pamiętam to cos zawsze było nie tak. Myślę nad kwasami ale mam 2 małych dzieci i nie nadąrzam z czytaniem wisażu(biochemia, mineralne) eh ;(

[pranie]

Moze uzywaj bibulek matujacych, taki juz los niektorych, ze musza poprawiac twarz w ciagu dnia. Co do kwasow, to latem lepiej nie uzywac ich w wysokich stezeniach, ale moze sprobuj tonikow z Biochemii (co kilka dni, aby nie przesuszyc skory) albo gotowych produktow typu Diacneal? delikatny kwasik raz na kilka nocy nie zaszkodzi, tylko w dzien filtry.. Lirenka daje rade

[alkaxy]

Napisane przez julisari

właśnie zmyłam makijaż...i jakoś się bardziej podłamałam. dry flow dajesz jako ostatnią warstwę? na EDM?a filtr?
Nie poddam się przeczekam może okres adaptacyjny trwa? mam nadzieję :/

Dry flo na filtr i na koniec.


Ja za to bez minerałów nie miałam takiego aż problemu z matem. W sumie to jeszcze gorsze jest to znikanie podkładu.

Ale racja trzeba testować, testować, testować i już nawet nie tyle o ceny chodzi bo faktycznie niewielkie, ale czemu te paczki tyle idą

[Lorri]

Napisane przez julisari

Nie poddam się przeczekam może okres adaptacyjny trwa? mam nadzieję :/

Słusznie, nie poddawajcie się dziewczyny! A jeśli pierwsze minerały ewidentnie Wam nie pasują, to sięgnijcie po coś innego, różnice mogą być diametralne. Mnie na wstępie też EDM rozczarowało, ale drugie podejście było już trafione, bo świadomie wybrałam określoną formułę.

Napisane przez julisari

Ja najgorzej znoszę ten błysk, znaczy świecenie.No bo żeby po 2 godzinach i to z formuła intensive myslę pomieszam może z matte.

Ja po tej formule mam błysk od razu, więc u Ciebie nie jest źle . Serdecznie polecam metodę chusteczkowania/bibułkowania - przed nałożeniem primera i po nałożeniu podkładu a przed wykończeniem pudrem.

Napisane przez blue_apple

Lorri - Co studiujesz? Czy Twoja wiedza jest tak rozległa dzięki nim ?

Z tą rozległością to pozory. Jak coś mnie interesuje, to drążę temat. Całą resztą nie zawracam sobie głowy. Składniki mineralno-organiczne to nie jest zbyt obszerne zagadnienie.
Skończyłam filologię polską, specjalizacja filmoznawczo-teatrologiczna .

[blue_apple]

Napisane przez Lorri

Z tą rozległością to pozory. Jak coś mnie interesuje, to drążę temat. Całą resztą nie zawracam sobie głowy. Składniki mineralno-organiczne to nie jest zbyt obszerny temat.
Skończyłam filologię polską, specjalizacja filmoznawczo-teatrologiczna .

Rozumiem
Jednak uwierz, że Twoja wiedza na ten temat jest obszerna jesteś takim uświadamiaczem wizażanek

[julisari]

Napisane przez pranie

Moze uzywaj bibulek matujacych, taki juz los niektorych, ze musza poprawiac twarz w ciagu dnia. Co do kwasow, to latem lepiej nie uzywac ich w wysokich stezeniach, ale moze sprobuj tonikow z Biochemii (co kilka dni, aby nie przesuszyc skory) albo gotowych produktow typu Diacneal? delikatny kwasik raz na kilka nocy nie zaszkodzi, tylko w dzien filtry.. Lirenka daje rade

juz myślałam nad matującymi ,własnie EDM maja? nie wyczaiłam na allegro jeszcze. mam kwasik z BU ale jakos nie widze rezultatów , musze przemyslec diacneal. Dziekuje za wsparcie

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Napisane przez alkaxy

Dry flo na filtr i na koniec.


Ja za to bez minerałów nie miałam takiego aż problemu z matem. W sumie to jeszcze gorsze jest to znikanie podkładu.

Ale racja trzeba testować, testować, testować i już nawet nie tyle o ceny chodzi bo faktycznie niewielkie, ale czemu te paczki tyle idą

ja zamawiam z allegro idą szybko ale wybór średni będe polowac na lirenkę i spróbuje diacneal. Mam dobry nastrój dziś nałożyłam i jakos sie dobrze czuje i narazie się nie świecę...zobaczymy, ide w teren więc co będzie popołudniu siem zobaczy

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Napisane przez Lorri

Słusznie, nie poddawajcie się dziewczyny! A jeśli pierwsze minerały ewidentnie Wam nie pasują, to sięgnijcie po coś innego, różnice mogą być diametralne. Mnie na wstępie też EDM rozczarowało, ale drugie podejście było już trafione, bo świadomie wybrałam określoną formułę.



Ja po tej formule mam błysk od razu, więc u Ciebie nie jest źle . Serdecznie polecam metodę chusteczkowania/bibułkowania - przed nałożeniem primera i po nałożeniu podkładu a przed wykończeniem pudrem.



Z tą rozległością to pozory. Jak coś mnie interesuje, to drążę temat. Całą resztą nie zawracam sobie głowy. Składniki mineralno-organiczne to nie jest zbyt obszerne zagadnienie.
Skończyłam filologię polską, specjalizacja filmoznawczo-teatrologiczna .

tak mam zamiar sie bibułkować ale nie zetrę podkładu? bibułka/primer/podkład. Primer to ryzowy lub kaolinowy? bo ja kupiłam jakis soft bronz STF ale nie sprawdza sie w ogóle:-(

[pastereczka]

soft bronze stf to primer- są dwa rodzaje ryzem i z kaolinem

[Lorri]

Napisane przez julisari

tak mam zamiar sie bibułkować ale nie zetrę podkładu? bibułka/primer/podkład. Primer to ryzowy lub kaolinowy? bo ja kupiłam jakis soft bronz STF ale nie sprawdza sie w ogóle:-(

Mi się nic nie ściera, tylko przykładam chusteczkę i dociskam (w bibułki nie inwestuję, bo bym zbankrutowała ). Robię w takiej kolejności: chusteczka/primer/podkład/chusteczka/puder.

[tallq]

Wczoraj bylam juz u skraju zalamania. Skonczyła mi się tolerancja na moją skórę która wyglądała jak wypackana smalcem i z ktorej podkład spływał po godzinie czy 2... Poszlam do drogerii i poprosilam o kryjący, matujący podkład...i jakis puder sypki do tego bo juz nie daje rady....Pani zaproponowała mi Gosh'a, a ja sie zgodzilam bo juz nie mialam sily na zastanawianie sie nad skladem itd.
Dzis byl dzien proby i co sie okazało: podklad idealnie trzymał się cały dzień - choć z kryciem wiekszych zmian sobie nie dał rady. Przetłuszczona skóra? Dziś miałam wrazenie, ze to nie mój problem - nie uzywałam ani chusteczek matujących, nie stosowalam pudru...
Z ciekawości przeanalizowałam skład...i jest parę składników typu talk ktore moga byc problematyczne, no ale puki co jest ok.

Podsumowując... Minerały jak widać nie są dla mnie, widąc nie tego potrzebuje moja cera...

[julisari]

A mi dzisiaj moja przyjaciółka powiedziała , że bardzo ładnie wyglądam, ku mej radości. więc nadal będę testować. ten STF nie mam pojęcia jaki jest kaolinowy czy ryzowz bo z allegro

Start to Finish - Soft BronzeStart by applying this silky smooth powder to achieve an even base for your minerals.

The slight tint of soft bronze and kaolin clay work together to help control oil

and set your look for the day when you finish off with a final light dusting! -by Angie

a w ogóle to ja gwiazda jestem bo zapomniałam żeby na sam koniec dawać puder
i może wtedy świecienia nie bedzie. musze sie zaopatrzyć

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez Lorri

Mi się nic nie ściera, tylko przykładam chusteczkę i dociskam (w bibułki nie inwestuję, bo bym zbankrutowała ). Robię w takiej kolejności: chusteczka/primer/podkład/chusteczka/puder.

Lori jakiej formuły stosujesz, intensive i podkład i puder

[Lorri]

Napisane przez julisari

A mi dzisiaj moja przyjaciółka powiedziała , że bardzo ładnie wyglądam, ku mej radości. więc nadal będę testować. ten STF nie mam pojęcia jaki jest kaolinowy czy ryzowz bo z allegro

Start to Finish - Soft BronzeStart by applying this silky smooth powder to achieve an even base for your minerals.

The slight tint of soft bronze and kaolin clay work together to help control oil

and set your look for the day when you finish off with a final light dusting! -by Angie

a w ogóle to ja gwiazda jestem bo zapomniałam żeby na sam koniec dawać puder
i może wtedy świecienia nie bedzie. musze sie zaopatrzyć

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------


Lori jakiej formuły stosujesz, intensive i podkład i puder

Puder STF masz kaolinowy.

Ja podkładów EDM nie używam, na mojej skórze wypadają tragicznie (dają natychmiastowy efekt "lampy" pomikowej, podkreślają każdą najdrobniejszą niedoskonałość, nawet takie, o istnieniu których nic mi nie wiadomo, powodują gęsty wysyp drobnych krostek, nie kryją dostatecznie, tzn. za długo muszę się bawić z nakładaniem, a zwykle nie mam zbyt wiele czasu). Buff'd Original (który troszkę sobie wzbogacam) przypadł mi do gustu.

Dzisiaj przy okazji aplikowania minerałów naszła mnie taka refleksja, że bez ściśle ustalonej procedury nakładania i prasowanego (wielbionego przeze mnie bezgranicznie) pudru Hauschki nigdy nie osiągnęłabym tak doskonałego efektu. Podkłady bez względu na postać i markę zawsze wyglądały na mnie źle, jeśli się ładnie starannie nie przypudrowałam puszkiem; błyskawicznie zaczynałam się świecić, twarz wyglądała nieestetycznie; dopiero puder w kamieniu nadawał sens makijażowi. Teraz z minerałami jest dokładnie tak samo, nawet jeśli wykończę pudrem sypkim, to makijaż nie jest wystarczająco trwały i matowy. Dopiero Hauschka czyni cuda po proszkach.

Gdyby nie problemy z tolerancją nadmiaru miki i potrzeba dobrego krycia, to pewnie większość minerałów by mi odpowiadała. Na razie tylko Buff'd spełnia moje oczekiwania. EDM i DW ------------>

Jutro (dzięki sunprince ) zapoznam się z kryjącym Joppą. No ciekawa jestem...

[pranie]

Lorri, z ciekawosci: ktory to ten Hauschka? przydalby mi sie jednak prasowaniec na czeste letnie wyjazdy z pracy, a EDM nie przypadl mi do gustu

[Lorri]

http://www.aquavitae.com.pl/product-pol-1229-DrHauschka-Puder-do-twarzy-rozswietlajacy-kompakt-9-gram.html

What...? Jak podrożał w tej aptece . Może miesiąc temu go kupowałam za 65 zł z przesyłką. Oprócz tego jest jeszcze chyba tylko w "aptece w sieci", która ma dostawę wyłącznie kurierem (z tańszych koszmarną Siódemką). Ma ktoś namiary na innych sprzedawców albo dostęp naziemny do tego pudru?

[86Paula]

w tej aptece w sieci chyba jest najtaniej bo 49 bez przesyłki. reszta aptek proponuje cene. 63zl

[julisari]

Napisane przez Lorri

http://www.aquavitae.com.pl/product-pol-1229-DrHauschka-Puder-do-twarzy-rozswietlajacy-kompakt-9-gram.html

What...? Jak podrożał w tej aptece . Może miesiąc temu go kupowałam za 65 zł z przesyłką. Oprócz tego jest jeszcze chyba tylko w "aptece w sieci", która ma dostawę wyłącznie kurierem (z tańszych koszmarną Siódemką). Ma ktoś namiary na innych sprzedawców albo dostęp naziemny do tego pudru?

fajny puderek ale trochę drogi a z joopa? jaka formuła? może tez spróbuje. dziś dałam na koniec dry flo ale nie okrężnymi tylko tak plackami, swiecenie i tak wyszlo i tak;-(

[chilipepper]

To i ja się przyłączę do biadolenia na temat wyglądu minerałów na mojej twarzy
Tak samo jak niektóre z Was zaczęłam ostatnio poważnie myśleć nad zwróceniem się ku tradycyjnej chemii Chyba jedyne co przytrzymuje mnie dalej przy minerałach to świadomość, że nie męczę swojej skóry tymi drogeryjnymi paskudztwami a funduję jej coś naturalnego i nieszkodliwego
Mam cerę mieszaną, kompletnie zwariowaną - od okresów okropnego przetłuszczania się gładziutko przechodzi w straszliwe przesuszanie.
Używam od jakiegoś miesiąca kosmetyków EDM (jeśli chodzi o podkłady to testuję formuły intensive i matte z domieszką o-glo) i wychodzi to u mnie kiepsko.
Początkowo skóra mocno się przetłuszczała i błyszczała, teraz znowu jest wysuszona, co sprawia że makijaż po paru godzinach wygląda jak maska i w dodatku warzy się - zero efektu naturalności czy wtopienia się minerałów w skórę
Próbuję już rożnych sposobów - nakładanie na mokro/sucho, STF kaolinowy/ryżowy, żel hialuronowy - jak na razie nie mogę przezwyciężyć tego nienaturalnego i nieestetycznego efektu tapety na twarzy
W dodatku, pomimo faktu że nie mam zbyt wiele do zakrycia, to także stwierdzam, że intensive u mnie nie kryje zbyt mocno, a poza tym i tak po paru godzinach rozmywa się.
Nie mam już sił

[rozwielitka]

może trzeba poszukac innej firmy, i to edm tak Ci nie lezy?

[cathy]

Chilipepper, koniecznie testuj inne firmy i inne formuły. Najwidoczniej EDM nie dla Ciebie. Ja, gdybym zaczęła od Joppa, które fatalnie na mnie wyglądają mimo różnych podejść do nich, to dzisiaj nie spojrzałabym na inne minerały, przekonana, że całe to minerałowe szaleństwo nie dla mnie. A jest kilka osób, które mogą potwierdzić, że obecnie uzależniona jestem od nich całkiem mocno

[julisari]

Napisane przez chilipepper

To i ja się przyłączę do biadolenia na temat wyglądu minerałów na mojej twarzy
Tak samo jak niektóre z Was zaczęłam ostatnio poważnie myśleć nad zwróceniem się ku tradycyjnej chemii Chyba jedyne co przytrzymuje mnie dalej przy minerałach to świadomość, że nie męczę swojej skóry tymi drogeryjnymi paskudztwami a funduję jej coś naturalnego i nieszkodliwego
Mam cerę mieszaną, kompletnie zwariowaną - od okresów okropnego przetłuszczania się gładziutko przechodzi w straszliwe przesuszanie.
Używam od jakiegoś miesiąca kosmetyków EDM (jeśli chodzi o podkłady to testuję formuły intensive i matte z domieszką o-glo) i wychodzi to u mnie kiepsko.
Początkowo skóra mocno się przetłuszczała i błyszczała, teraz znowu jest wysuszona, co sprawia że makijaż po paru godzinach wygląda jak maska i w dodatku warzy się - zero efektu naturalności czy wtopienia się minerałów w skórę
Próbuję już rożnych sposobów - nakładanie na mokro/sucho, STF kaolinowy/ryżowy, żel hialuronowy - jak na razie nie mogę przezwyciężyć tego nienaturalnego i nieestetycznego efektu tapety na twarzy
W dodatku, pomimo faktu że nie mam zbyt wiele do zakrycia, to także stwierdzam, że intensive u mnie nie kryje zbyt mocno, a poza tym i tak po paru godzinach rozmywa się.
Nie mam już sił

testuj inne firmy. ja mam zamiar spróbować joopa. u mnie formuła intensive kryje super ale to świecenie, no i dziś zauważyłam, przesuszone skorki i rozmywanie eh:-(

[blue_apple]

Napisane przez chilipepper

To i ja się przyłączę do biadolenia na temat wyglądu minerałów na mojej twarzy
Tak samo jak niektóre z Was zaczęłam ostatnio poważnie myśleć nad zwróceniem się ku tradycyjnej chemii Chyba jedyne co przytrzymuje mnie dalej przy minerałach to świadomość, że nie męczę swojej skóry tymi drogeryjnymi paskudztwami a funduję jej coś naturalnego i nieszkodliwego
Mam cerę mieszaną, kompletnie zwariowaną - od okresów okropnego przetłuszczania się gładziutko przechodzi w straszliwe przesuszanie.
Używam od jakiegoś miesiąca kosmetyków EDM (jeśli chodzi o podkłady to testuję formuły intensive i matte z domieszką o-glo) i wychodzi to u mnie kiepsko.
Początkowo skóra mocno się przetłuszczała i błyszczała, teraz znowu jest wysuszona, co sprawia że makijaż po paru godzinach wygląda jak maska i w dodatku warzy się - zero efektu naturalności czy wtopienia się minerałów w skórę
Próbuję już rożnych sposobów - nakładanie na mokro/sucho, STF kaolinowy/ryżowy, żel hialuronowy - jak na razie nie mogę przezwyciężyć tego nienaturalnego i nieestetycznego efektu tapety na twarzy
W dodatku, pomimo faktu że nie mam zbyt wiele do zakrycia, to także stwierdzam, że intensive u mnie nie kryje zbyt mocno, a poza tym i tak po paru godzinach rozmywa się.
Nie mam już sił

mam dokładnie to samo jeśli chodzi o EDM. tak jak dziewczyny mówią, spróbuj innej firmy!

[natkaa]

Tez sobie pobiadolę, bo dopadło mnie zwątpienie. Może nie w odniesieniu do kosmetyków mineralnych jako takich, ale do jednej firmy.

Otóż kupiłam sobie osławione i pełnowymiarowe Bare Minerals, Mineral Veil i pędzel Flat Top. No bo przeciez jakoś trzeba ochrzcić nowe minerały Starym pędzlem drapać się nie będę! I dostałam zdaje się jakiegoś uczulenia. Skóra zaogniona, zaczerwieniona i przesuszona. Głownie w okolicy policzków, tuż pod oczami. I teraz pytanie - co mnie uczuliło? Podkład, puder wykańczający, czy pędzel? Żadne ine minerały nie powodowały tego stanu.

Nie mam cery specjalnie wrażliwej, ma tendencję do przetłuszczania się w sferze T, bardzo rzadko bywa kapryśna. Wyczytałam, że zawarty w Bare Minerals bismuth chloride może uczulać. I to ma być alternatywa dla pseudo-minerałów? Jestem zła bo wywaliłam 180 zł, "dla zdrowia" i zostałam z niczym.

Teraz sprawdzę co może być powodem, czy podkład barew, czy mineral veil. Jeśli to one, to pójdą chyba na wymiankowy, no bo co z tym zrobić?

[Lorri]

Napisane przez natkaa

Otóż kupiłam sobie osławione i pełnowymiarowe Bare Minerals, Mineral Veil i pędzel Flat Top. No bo przeciez jakoś trzeba ochrzcić nowe minerały Starym pędzlem drapać się nie będę! I dostałam zdaje się jakiegoś uczulenia. Skóra zaogniona, zaczerwieniona i przesuszona. Głownie w okolicy policzków, tuż pod oczami. I teraz pytanie - co mnie uczuliło? Podkład, puder wykańczający, czy pędzel? Żadne ine minerały nie powodowały tego stanu.

Nie mam cery specjalnie wrażliwej, ma tendencję do przetłuszczania się w sferze T, bardzo rzadko bywa kapryśna. Wyczytałam, że zawarty w Bare Minerals bismuth chloride może uczulać. I to ma być alternatywa dla pseudo-minerałów? Jestem zła bo wywaliłam 180 zł, "dla zdrowia" i zostałam z niczym.

Teraz sprawdzę co może być powodem, czy podkład barew, czy mineral veil. Jeśli to one, to pójdą chyba na wymiankowy, no bo co z tym zrobić?

Ktoś już opisywał swój problem z tlenochlorkiem bizmutu.
Tutaj masz listę podkładów zawierających ten składnik:

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...2&postcount=39
(po prawej u góry link do całego wątku)

[natkaa]

Dziekuję Lorri, już przestudiowałam podany przez Ciebie wątek

Tam chodziło o Jane Iredale, ciekawi mnie czy Bare Minerals również posiada starsza i nowszą wersję bez bismuthu? Może ktoś wie? Czemu pytam? Otóż tak jak koleżanka z podanego wątku najpierw zamówiłam próbkę. Starczyło na 5, 6 makijazy. Było ok, żadnego problemu. Kupiłam całe pudełko - dwa makijaże i piekąca skóra. Nie wiem czy pisac do sprzedawcy z pytaniem o składy i z nakreśleniem sytuacji, czy to po prostu wina mojej wymagajacej cery. Z drugiej strony kosmetyk jest dla wrażliwców, więc nie miał prawa uczulić.

Nie liczę na żadną reklamacje, choć kosmetyk świeży i ledwo muśnięty...ale pech. Ciągle mnie skóra piecze...

[tallq]

Napisane przez chilipepper

To i ja się przyłączę do biadolenia na temat wyglądu minerałów na mojej twarzy
Tak samo jak niektóre z Was zaczęłam ostatnio poważnie myśleć nad zwróceniem się ku tradycyjnej chemii Chyba jedyne co przytrzymuje mnie dalej przy minerałach to świadomość, że nie męczę swojej skóry tymi drogeryjnymi paskudztwami a funduję jej coś naturalnego i nieszkodliwego

Pewnie zaraz dostane "baty" od fanek minerałów za wątpienie w minerały ale dlaczego zkładasz, że chemia sklepowa to zlo a minerały, mimo że widzisz, że coś jest nie tak to są dobre Sprawdziłam moją kolekcję podkładów, pudrów... niemal wszystkie zawierają to samo co kosmetyki czysto mineralne...a reszta składu? Chyba tak na logikę biorąc nie moga być to jakieś trucizny, które wypalą nam twarz zaraz po aplikacji....

Ja tam puki co lecze się z tego minerałowego szalu i moja skóra też - i powiem, że wychodzi nam to na dobre - niby pare dni, ale nowych "niespodzianek" o wiele mniej, pory powoli przestają się zapychać, chusteczki matujące poleciały w kąt Jak widać nie wszytsko dla wszystkich

[Lorri]

Napisane przez natkaa

Tam chodziło o Jane Iredale, ciekawi mnie czy Bare Minerals również posiada starsza i nowszą wersję bez bismuthu? Może ktoś wie? Czemu pytam? Otóż tak jak koleżanka z podanego wątku najpierw zamówiłam próbkę. Starczyło na 5, 6 makijazy. Było ok, żadnego problemu. Kupiłam całe pudełko - dwa makijaże i piekąca skóra. Nie wiem czy pisac do sprzedawcy z pytaniem o składy i z nakreśleniem sytuacji, czy to po prostu wina mojej wymagajacej cery. Z drugiej strony kosmetyk jest dla wrażliwców, więc nie miał prawa uczulić.

Nie liczę na żadną reklamacje, choć kosmetyk świeży i ledwo muśnięty...ale pech. Ciągle mnie skóra piecze...

A dlaczego nie chcesz spróbować zwrócić tak drogiego podkładu? Skoro miałaś wcześniej próbki, a problem pojawił się dopiero po zakupie opakowania pełnowymiarowego, to tym bardziej masz powody do zgłoszenia reklamacji.
Ja spotkałam się tylko z jedną wersją składu BE, właśnie z Bismuth Oxychloride.

Napisane przez tallq

Pewnie zaraz dostane "baty" od fanek minerałów za wątpienie w minerały ale dlaczego zkładasz, że chemia sklepowa to zlo a minerały, mimo że widzisz, że coś jest nie tak to są dobre Sprawdziłam moją kolekcję podkładów, pudrów... niemal wszystkie zawierają to samo co kosmetyki czysto mineralne...a reszta składu? Chyba tak na logikę biorąc nie moga być to jakieś trucizny, które wypalą nam twarz zaraz po aplikacji....

[...] Jak widać nie wszytsko dla wszystkich

To jest wątek dla wątpiących, więc na baty nie licz .

Pewnie bym podobnie się wypowiadała na temat minerałów, gdyby nie dobór odpowiednich. Masz rację, nie wszystko dla wszystkich. Dla mnie na przykład większość marek mineralnych nie ma nic ciekawego do zaoferowania. Po EDM czy DW reakcja skóry jest gorsza niż po fluidach. W wielu formułach widzę koszmarne drobinki miki, które decydują o skreśleniu podkładu bez testów. Odpowiadają mi tylko naprawdę mocno kryjące minerały, bo nie mogę szaleć z kilkoma warstwami - moja skóra źle znosi kontakt z pędzlem, nawet najdelikatniejszym, poza tym mam zawsze niewiele czasu na makijaż.

Tym bardziej się cieszę, że znalazłam coś dla siebie. Jak sobie pomyślę, że miałabym wrócić do fluidów, to słabo mi się robi. Wbrew temu, co podpowiada Ci logika, praktycznie każdy podkład tradycyjny zawiera substancje szkodliwe (w najlepszym razie - dla skóry problemowej). Silikony to pół biedy, nigdy mi krzywdy nie robiły, ale znaleźć podkład bez soli (Sodium Chloride - składnik podrażniający i wysoce komedogenny) wcale nie jest łatwo. Do tego często bardzo ciężkie konserwanty, glikole polietylenowe (PEG) i inne, alkohol, zapychające woski i oleje. Dla mnie to wystarczy, żeby darzyć kosmetyk szczerą niechęcią. Do tego dochodzi problem ze znalezieniem odpowiednio jasnego odcienia.

Nie twierdzę bynajmniej, że podkłady mineralne to jakieś cudowne panaceum na wszelkie problemy skórne, jak to niektóre firmy zapewniają, nie mając ku temu rzeczywistych podstaw. Co więcej, widzę potencjalne zagrożenia, o których będzie się mówiło być może w przyszłości, jak długotrwała, niefrasobliwa minerałomania zacznie dawać jakieś niefajne efekty zdrowotne. Jednak z dwojga złego i tak zawsze wybiorę proszki, bo lepszego rozwiązania dla swojej skóry nie widzę, a jak mogę sobie ułatwić życie przy okazji, to tym bardziej mam motywację. Jeśli komuś odpowiadają fluidy, to na pewno nie przekonywałabym na siłę do minerałów.

[alkaxy]

Napisane przez Lorri

(...)

Tym bardziej się cieszę, że znalazłam coś dla siebie. Jak sobie pomyślę, że miałabym wrócić do fluidów, to słabo mi się robi. Wbrew temu, co podpowiada Ci logika, praktycznie każdy podkład tradycyjny zawiera substancje szkodliwe (w najlepszym razie - dla skóry problemowej). Silikony to pół biedy, nigdy mi krzywdy nie robiły, ale znaleźć podkład bez soli (Sodium Chloride - składnik podrażniający i wysoce komedogenny) wcale nie jest łatwo. Do tego często bardzo ciężkie konserwanty, glikole polietylenowe (PEG) i inne, alkohol, zapychające woski i oleje. Dla mnie to wystarczy, żeby darzyć kosmetyk szczerą niechęcią. Do tego dochodzi problem ze znalezieniem odpowiednio jasnego odcienia.
(...)

Przepraszam za masakryczny OT

Lorri, jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy.
Widzę, że wspomniałaś o PEG. My tu w wątku o kwasach używamy go do peelingu i toników i ostatnio coraz więcej osób zastanwia się czy jakoś nie zapycha (w tym i ja). Szukałam czegoś po necie, ale niewiele o tym składniku. Wiesz może czy zapycha?