Teksty kobietek

[Jeanne1337]

A ja może zacytuję moją przyjaciółkę, która jest specjalistką od podsumowywania przedstawicieli płci męskiej

Kiedyś planowała spotkać się ze swoim lubym, ale to spotkanie nie doszło do skutku. No i E. wkurzona, idziemy razem i spotykamy kumpla z gimnazjum, a E. mu na powitanie: Ta Wasza głupia płeć!


Albo wczoraj przyszła do mnie i oglądamy powtórki "Brzyduli". Leci tam jakaś scena gdy ten szef wykorzystuje swój urok osobisty.
E [rozgoryczona]: Nienawidzę przystojnych mężczyzn.


Kiedyś, gdy E. się spotkała z tym swoim lubym [to nie jest jej TŻ, tylko ona się w nim tak troszku podkochuje ;D], pisze smsa do kumpeli [oczywiście w żartach]: "Uprawialiśmy gorący seks. Właśnie wyszedł."
Na co dostała odpowiedź: "Z domu czy z Ciebie?"

[malinowamamba90]

Napisane przez Jeanne1337

Kiedyś, gdy E. się spotkała z tym swoim lubym [to nie jest jej TŻ, tylko ona się w nim tak troszku podkochuje ;D], pisze smsa do kumpeli [oczywiście w żartach]: "Uprawialiśmy gorący seks. Właśnie wyszedł."
Na co dostała odpowiedź: "Z domu czy z Ciebie?"

tak samo mi się skojarzyło

[cypressangel]

Napisane przez Jeanne1337

Kiedyś, gdy E. się spotkała z tym swoim lubym [to nie jest jej TŻ, tylko ona się w nim tak troszku podkochuje ;D], pisze smsa do kumpeli [oczywiście w żartach]: "Uprawialiśmy gorący seks. Właśnie wyszedł."
Na co dostała odpowiedź: "Z domu czy z Ciebie?"

Napisane przez wanda164

Koleżanka mi opowiada:
- mojemu TŻ odbiło! Poszedł do psychiatry... a psychiatra nie lepszy

Napisane przez star15

Albo sytuacja z przyjaciółką. Piątkowy wieczór, przed imprezą, przebrałam się, pokazuję jej się podekscytowana: - I jak?
A ona: Wyglądasz jak niechciana prostytutka
Ja: , po czym obie:

[linaya]

Wracam do domu z kilkudniowego wyjazdu, zaczynam wypakowywać plecak, wykładam z niego rzeczy na łóżko mojej siostry. Jej reakcja:
- Ejj! Nie wypróżniaj się na moje łóżko!

Moja mama wyłączając radio:
- Muszę zamknąć tej pani tak zwaną twarz, bo za dużo gada.

Moja siostra przed snem:
- Mamooo, daj mi coś na sen
- Mogę ci dać, ale w łeb!

Inne teksty mojej mamy:
- Zobacz, jaką artystyczną kupę zrobil mi ptaszek na szlafrok!
- Ktos mnie osłabił o złotówkę
- Zaplamiacz sobie kupiłam zielony.
- Przynieś mi szklanke wody. Może być w butelce
- Z głupim sie przez ścianę macałaś, czy co?
- Kocie!!! Tak ci wleję, że ci ogon przez pysk wyleci!
- Tak mi smakuje, że mogłabym się wykąpać w tym ryżu
-(pokazując mi w telewizji konia w białych skarpetkach): Zobacz, jakie ten ksiądz ma ładne skarpetki
- Tylko nie karmcie mięsa kotem!
- Ale mnie nos swędzi. Zaraz go sobie urwę.

[bfca8d39b0c33d1e642320d525f11dd69d86e6d3_6578f56ebc91f]

Napisane przez linaya

Wracam do domu z kilkudniowego wyjazdu, zaczynam wypakowywać plecak, wykładam z niego rzeczy na łóżko mojej siostry. Jej reakcja:
- Ejj! Nie wypróżniaj się na moje łóżko!

Moja mama wyłączając radio:
- Muszę zamknąć tej pani tak zwaną twarz, bo za dużo gada.

Moja siostra przed snem:
- Mamooo, daj mi coś na sen
- Mogę ci dać, ale w łeb!

Inne teksty mojej mamy:
- Zobacz, jaką artystyczną kupę zrobil mi ptaszek na szlafrok!
- Ktos mnie osłabił o złotówkę
- Zaplamiacz sobie kupiłam zielony.
- Przynieś mi szklanke wody. Może być w butelce
- Z głupim sie przez ścianę macałaś, czy co?
- Kocie!!! Tak ci wleję, że ci ogon przez pysk wyleci!
- Tak mi smakuje, że mogłabym się wykąpać w tym ryżu
-(pokazując mi w telewizji konia w białych skarpetkach): Zobacz, jakie ten ksiądz ma ładne skarpetki
- Tylko nie karmcie mięsa kotem!
- Ale mnie nos swędzi. Zaraz go sobie urwę.

Padłam

[Vivienne]

macie coś takiego, ze usłyszycie jakąś piosenkę w radio, a potem to nucicie cały dzień? Bo ja tak mam Ostatnio chodziła za mną piosenka katty pery i cały czas ją śpiewałam.
JA: "I kissed girl, I liked it..."
BRAT: Mamooo, Anka jest lesbijką!
Ja i brat zamarliśmy w oczekiwaniu na reakcję mamy...
MAMA: Cholera, ciasto mi nie wyszło...

No i się dowiedzieliśmy

[fifao]

Napisane przez Vivienne

macie coś takiego, ze usłyszycie jakąś piosenkę w radio, a potem to nucicie cały dzień? Bo ja tak mam Ostatnio chodziła za mną piosenka katty pery i cały czas ją śpiewałam.
JA: "I kissed girl, I liked it..."
BRAT: Mamooo, Anka jest lesbijką!
Ja i brat zamarliśmy w oczekiwaniu na reakcję mamy...
MAMA: Cholera, ciasto mi nie wyszło...

No i się dowiedzieliśmy

No to podsumowała

[wanda164]

Moja córka (w gimnazjum) kiepsko stoi z biologii. Postanowiłam ja przepytać...
- jak pozbywamy sie z organizmu szkodliwych produktów przemiany materii?
- przez pot, mocz, kał i... wymiotujemy

[the_sania]

Napisane przez linaya

Wracam do domu z kilkudniowego wyjazdu, zaczynam wypakowywać plecak, wykładam z niego rzeczy na łóżko mojej siostry. Jej reakcja:
- Ejj! Nie wypróżniaj się na moje łóżko!

Moja mama wyłączając radio:
- Muszę zamknąć tej pani tak zwaną twarz, bo za dużo gada.

Moja siostra przed snem:
- Mamooo, daj mi coś na sen
- Mogę ci dać, ale w łeb!

Inne teksty mojej mamy:
- Zobacz, jaką artystyczną kupę zrobil mi ptaszek na szlafrok!
- Ktos mnie osłabił o złotówkę
- Zaplamiacz sobie kupiłam zielony.
- Przynieś mi szklanke wody. Może być w butelce
- Z głupim sie przez ścianę macałaś, czy co?
- Kocie!!! Tak ci wleję, że ci ogon przez pysk wyleci!
- Tak mi smakuje, że mogłabym się wykąpać w tym ryżu
-(pokazując mi w telewizji konia w białych skarpetkach): Zobacz, jakie ten ksiądz ma ładne skarpetki
- Tylko nie karmcie mięsa kotem!
- Ale mnie nos swędzi. Zaraz go sobie urwę.

mamę masz bezbłędną

Napisane przez wanda164

Moja córka (w gimnazjum) kiepsko stoi z biologii. Postanowiłam ja przepytać...
- jak pozbywamy sie z organizmu szkodliwych produktów przemiany materii?
- przez pot, mocz, kał i... wymiotujemy

no właściwie to niby tak ;p hehe

[aagnesska22]

wanda164,w sumie dobrze powiedziane

[Pancza]

Rozmowa dwóch dziewczyn. Koleżanka podchodzi i mówi do naszej znajomej :
- Que pasa senorita ?!
Ona całkiem poważnie :
- Sorry, ale nie rozumiem po francusku.

[di4n4]

Rozmowa dwoch dziwczyn
- Boże jak ten koleś dostał w pier***
- za co ?
- ... za żywota
(po chwili zastanowienia)
-co to jest żywot ?

[agatka13121988]

Napisane przez Mambeczka

rano napisałam smska do Tż'ta [pisałam ze słownikiem] - "cześć kochanie jak się dzisiaj wysr*łeś?"
chciałam napisać "cześć kochanie jak się dzisiaj wyspałeś?"

hehehe

[Klarissa]

W sumie nie do końca tekst ale trochę zabawna sytuacja.

Siedzimy sobie, impreza rodzinna - ja, mąż, moi rodzice i rodzice męża. Tata mój coś zaczyna głupio żartować, że najfajniejsze żony są do 20-stki (w ten sposób uraził wszystkie siedzące przy stole panie), na co moja mama mówi żartobliwie "ale ty jesteś durny, tylko wygląd i wygląd, a liczy się przecież przede wszystkim wnętrze. Ja mam piękne wnętrze, popatrz sam jakie mam śliczne migdałki" - i... otworzyła bardzo szeroko buzię w stronę taty... Wszyscy śmialiśmy się z tego chyba z 15 minut.

[karo69]

Kiedyś znajomy z mamą poszedł na większe zakupy, matka już prawie wszystko kupiła i już na wychodnym pyta ekspedientkę:
M: czy jest oranżada cytrynowa??
E: Nie niestety niema.
M: to ja domestos poproszę.
Kumpel myślał że mu wszystkie siatki wylecą z rak.

ja wczoraj z Tż byłam na zakupach i szukamy jakiejś margaryny do smarowania.
Ja: Może weźmiemy Delmę??
Tż: Nie bo ona się przecież z noża ześlizguje.
Pani wykładajaca obok towar: To prosze smarować łyżką!
Ach już mi łezki ze śmiechu podchodziły.

Kumpelka i jej znajomy odwożą mnie do domu (dodam ze maja już tak około 46 lat) i tak sobie z Kumpelą zaczynamy żartować ze kobietka na górze to se może kontrolować co i jak (było to dość dwuznaczne i nie konkretnie nam o sex na początku chodziło ale z rozmowy to już zaczęło wynikać ze sex się nam wytworzył) i ja do tego już ładnie odważnie dodaje:
Ja: Ale ja bardzo lubię być na górze
Znajomy prowadzący samochód: Jeżeli ty myślisz o tym samym co ja to Ty zboczona jesteś.
Myślałyśmy że padniemy tam.

[kiniaczeq]

Mamy problem u nas w domu z wodą, bo zimna nie leci i trzeba odkręcać takie coś do przekręcania - jakby zawór. I ja zapomniałam zakręcić go, i siostra mówi do mnie "Woda!" a ja żeby zmienić temat powiedziałam "Ogień! Kapitan planeta!"

[Serendipity]

Napisane przez kiniaczeq

Mamy problem u nas w domu z wodą, bo zimna nie leci i trzeba odkręcać takie coś do przekręcania - jakby zawór. I ja zapomniałam zakręcić go, i siostra mówi do mnie "Woda!" a ja żeby zmienić temat powiedziałam "Ogień! Kapitan planeta!"

Pamiętam to !

Woda ! Ogień ! Ziemia ! Wiatr ! Serceeeee !

[di4n4]

Moja wspołlokatorka do mnie :

- przez ostatnie dni sie obijam i nic nie robie, ide zrobic wreszcie cos pozytecznego
- gdzie idziesz?
- do Wc

[blondi19]

a ja opowiadalam przyszles tesciowej jak to przyblakal sie do nas takie maly piesek i rodzice sie zdecydowali go komus oddac.. padlo na brata dziadka ;
ja: no taki malenki fajny piesek ale oddamy go wujkowi bo on sam jest to bedzie mu milej
P. T : a mlody?
ja: staaary.. przeciez to brat dziadka ;D
haha ale sie usmialysmy . ja zamyslona malowalam oczy wiec sie tak wczulam ze w ogole sie rozkojarzylam

[kiniaczeq]

Napisane przez Serendipity

Pamiętam to !

Woda ! Ogień ! Ziemia ! Wiatr ! Serceeeee !

Och miło mi że nie tylko ja to pamiętam

[NacpanaRapem]

No to może ja coś od siebie dodam? Chociaż i tak was nie przebije xdd

Śpię u sióstr. Godzina koło 12 w nocy. Dawno już w pidżamach wszystkie...

M: Idziemy chyba nie?
JA: Gdzie?
M: Nie wiem...
JA: Dobra, idziemy!

Sytuacja w domu wyżej wymienionych sióstr. A. i M. robią kanapki, a ja łaskawie czekam, a że byłyśmy trochę wypite, to język nam się już plątał xdd

-A. ty będziesz z samymi ziemniakami jadła? (chodziło o śmietanę i ogórki i nie miało to nic wspólnego z ziemniakami)

Sms do kolegi TEGO ważniejszego od innych kolegów. Po tym jak wyznałam mu, że chyba go kocham:

-Ale nie stresuj się i nie przejmuj. Nie będę pisać więcej, wyznawać ci miłości, nie będę wystawać pod twoim domem i pisać wierszy. Aha i innych rzeczy wartych zamknięcia w domu bez klamek też nie będę robić. (Tak bardzo chciałabym zobaczyć wtedy jego minę xdd)

Wymiana zdań między mną, a moją najlepszą przyjaciółką:

JA: Ale ty głupia jesteś!
A: Wybacz, ale ja to wiem i nie musisz mi o tym przypominać, bo mi przykro się zrobi...

JA: I będzie po mnie...
A: Po mnie też, ale nie przejmuj się. Schowamy się w stodole.

Inne:

-A. przekładaj tą trawę! (podczas snu. Do tej pory niestety nie wiem o jaką trawą mi chodziło)

Czekam na więcej!!!

[smoccos]

To może ja

Któregoś dnia jem sobie kolacyjkę i wcinam kawałek pysznej kiełbasy.
Obok mnie na łóżku leży moja suczka i się myje.
Dzwoni mój telefon, odbieram a kiełbasę kładę na czystej chusteczce higienicznej, która akurat leżała obok.
Gadam przez tel, wchodzi moja mama i taka zbulwersowana:
- Jak Ty jesz, kiełbasę z chusteczki, weź sobie chociaż talerz!!
A ja na to:
- A co za różnica! Wieczór jest, deszcz pada, pies sobie dupę liże a ja się kiełbasą z chusteczki będę przejmować!

-------------------------------------------------------------------------

Koleżanka do mnie:
- No bo ja przez niego to miałam amnestię jakąś, nie pamiętałam co chcę zrobić...
Ja: Amnezję chyba...
Ona: I teraz dopiero się trochę zorganizmowałam..
Ja: Zorganizowałam?

-------------------------------------------------------------------------

Gadamy sobie z tą samą koleżanką o tym, z iloma facetami "byłyśmy" i który był najlepszy. Ona mi tłumaczy: Bo wiesz, Adam to to, a Konrad to tamto... itd (opowiada który jaki w łóżko był...)
Ja w takim razie też zaczynam rozważać co i jak u mnie w tym temacie i zaczynam na głos:
- A ja....
A ona na to, bez zastanowienia:
- No Ty byłaś najlepsza!!!

[ania_z_wzgorza_marzen]

Byłam z kuzynką na zakupach min. potrzebowałam pendrive'a. W sklepie z odpowiednim sprzętem (btw dlaczego tam zawsze pracuja młodzi, przystojni faceci:P), proszę o co mi chodzi. Pan pokazał mi kilka standardowych (takie czarne lub białe kostki). Na co moja kuzynka z westchnieniem:
nie ma pan dziewczyńskich?

w ten sposób stałam się właścicielką bajeranckiego, malutkiego pendrive'a

ale pytanie kuzynki i mina panów bezcenne

[bzyczka1]

mój tż zawsze się ze mnie śmieje jak śnią mi się głupoty

ostatnio np. śniło mi się że w kuchni pod zlewem leje się woda, a była to godzina 4 w nocy tż o 5 wstaje do pracy. Ja się zrywam i krzyczę do niego: "Darek wstawaj, wiem że to głupio brzmi i że mnie tam nei było ale w kuchni się woda pod zlewem leje, no wstawaj.."biedak się podniósł, ja poszłam do toalety i już wtedy wiedziałam że coś ze mną nie tak. A tż sprawdzał gdzie ta woda się leje

[agniesikk]

Moja mama chyba żyje w innej strefie czasowej Wczoraj do mojej siostry:

-To ile ci dać pieniędzy do Drezna? 15 marek?

[GothicLolita22]

Napisane przez Mambeczka

rano napisałam smska do Tż'ta [pisałam ze słownikiem] - "cześć kochanie jak się dzisiaj wysr*łeś?"
chciałam napisać "cześć kochanie jak się dzisiaj wyspałeś?"

Ja parę razy napisałam mojemu "Miłych psów" zamiast "miłych snów"

[mell002]

Napisane przez agniesikk

Moja mama chyba żyje w innej strefie czasowej Wczoraj do mojej siostry:

-To ile ci dać pieniędzy do Drezna? 15 marek?

Boskie.
Moja ciotka do tej pory przelicza euro na marki, żeby mieć "poczucie pieniądza". Natomiast moja babcia przelicza "nowe" na "stare" ( z tego samego powodu).

[khrrr]

Napisane przez GothicLolita22

Ja parę razy napisałam mojemu "Miłych psów" zamiast "miłych snów"

kilka razy bedąc na imprezie zdarzyło mi się napisać Tżowi smsa (a nie wiedział, że słownik sobie właczyłam) o treści: "ide do domu bo chce mi sie prać" zamiast oczywiście spać, a ten żył w przekonaniu, że za duzo już wypiłam, że mi się literki mieszają

[Romanaccia]

Napisane przez lapus

patrząc na tytuł wątku od razu przypomniał mi się text mojej koleżanki. Rozmowa o facetach. Ja, rozżalona:
-ch** im w dupę!
[koleżanka] - szkoda, że nie nam..

umarlam ...

[DarkLilly]

Mój dialog z mamą
Ja: Zastanwiam sie,co znaczy "org" na koncu adresu internetowego...np. www.popolsku.org, jakby nie można było "pl" dać
Mama: No chyba nie "orgazm"

Zabrakło mi kiedyś pieniędzy na lody,a chciałam z TŻtem isc sobie kupić. Tż czeka w przedpokoju,ide do mamy do kuchni
Ja: Mamo,pożycz mi 2zł na loda
Mama pyta : A jakiego loda? - z takim dziwnym uśmieszkiem
Ja: ,a TŻ wyje ze śmiechu w przedpokoju