Ślub w rozmiarze XL

[Brzydal82]

Napisane przez karolkahaj

Brzydal82 też uważam, że odważna propozycja i u mnie chyba by sie skonczylo wydziedziczeniem, ale sama w sobie jest śliczna. Tak naprawde, jezeli uwazasz, ze bedziesz sie w niej dobrze czuła to tylko to sie liczy bo to Twoj dzien, a nie wszystkich ciotek, wujkow itp, którzy i tak o czyms będa musieli mówic. Nigdy wszystkim nie dogodzisz. Teściowa przyjaciołki psioczyła, ze wybrałyśmy jej wrzosowa sukienke, a jak zobaczyła całość to była zachwycona ( a wcześniej kostiumik sobie kupiła pod kolor ) Wrzos to może nie czerń, ale obrazuje że akurat stereotyp koloru sukienki to nie jest, az tak fundamentalna zasada, żeby jej nie można było łamać. Fajnie byłoby tu zobaczyc Twoją fotkę jak to się prezentuje w całości. POzdrawiam

Popieram, w tym dniu trzeba być egoistką i brać wszystko w kategorii, że właśnie JA będę piękna.
A gadanie faktycznie, jak nie o kiecce, to o samej imprezie itp, itd.
Jak już zamówię i dostanę sukienkę, a i jeszcze jak będę wyglądać jak człowiek, to fotka się na pewno pojawi, obiecuję.
No i dziękuję za podtrzymanie na duchu.
A teraz zmykam przekopywać forum w poszukiwaniu tematu o dodatkach do sukni biało- czarnej.

[poppppy]

BRZYDAL82 - sukienka odwazna, a nawet ekstrawagancka ale piękna - najwazniejsze zebys Ty sie dobrze w niej czuła

A wiec donosze, ze body juz mam (http://duzabielizna.pl/shop/index.php?p697,body-wyszczuplajace-biggi)
Jestem bardzo zadowolona, pasuje idealnie (sugerowalam sie rozmiarowka podana w sklepie) Napewno wygladza sylwetke Pozostaje pytanie jak bedzie wygladac pod sukienka....
NIKADM - slub mial byc w kwietniu, ale w zwiazku z problemami z dostepnoscia sali w tym czasie - bedzie 9 maja.

[nikadm]

Więc czekamy do maja na relację, jak się sprawdziło Trzymam kciuki, żeby ślub i wesele się udały

[karolkahaj]

Kusi mnie to body, ale najpierw fason sukienki musi być wybrany. Życzę wszystkiego dobrego!

[arinitti]

Co do salonów, które mają w ofercie suknie w rozm. XL, to polecam salon Arianne w Olsztynie, wypożyczałam stamtąd suknię i mieli ok. 4-5 egzemplarzy w rozm. 44, nie wiem, jak z wyższymi numerami. Panie potrafią doradzić.
Jest tylko jedno ale - panie są miłe dopóty, dopóki nie da sie zaliczki, czyli gwarancji, że suknie sie kupi/wypożyczy. No i czasem trochę się upieraja przy swoim - ja mogłam mieć suknię ciut dłuższą, ale panie bały się, że poszarpię obcasami dół, chociaż mówiłam, że mam obiad weselny, na którym tańców z pewnościa nie będzie. Ale pomimo kilku tego typu incydentów uważam, że warto tam się wybrać. Choćby po to, by poprzymierzać. Ja byłam w sumie zadowolona.

[Firjal]

Wydaje mi się że z tymi sukniami w rozmiarze xl jest różnie. Stwierdzam to na moim przykładzie. Miałam wpłacona zaliczkę u krawcowej, która miała mi uszyć suknię odpowiednią do mojej figury- jednoczęściową, bodajże o fasonie A. Ale na szczęście wybrałam się na rajd po salonach sukien ślubnych i okazało się że zdecydowanie muszę miec suknię z gorsetem, od razu jak mierzyłam to sie w jednej zakochałam i 6 marca idę na pierwszą przymiarkę.

[chilanes]

ojjj mnie też czeka szukanie sukni w rozmiarze XL i to nawet 2 xl, bo 48 Przeraża mnei to, nei powiem

[Maxima86]

Napisane przez chilanes

ojjj mnie też czeka szukanie sukni w rozmiarze XL i to nawet 2 xl, bo 48 Przeraża mnei to, nei powiem

Nie Ciebie jedną moja Droga Ja mam tak samo i też powoli zaczynam się przejmować, choć na razie dominuje pozytywne myślenie

[niunia_20]

ja też noszę rozmiar 46-48 i suknie slubną (ku mojemu zdziwieniu) znalazłam bardzo szybko. weszłam do jednego salonu w Krakowie i odrazu jak ją zmierzyłam wiedziałam że to ta. i oczywieście zamówiłam ją
spokojnie nie ma sie czego bać

[chilanes]

Napisane przez Maxima86

Nie Ciebie jedną moja Droga Ja mam tak samo i też powoli zaczynam się przejmować, choć na razie dominuje pozytywne myślenie

Uff nie jestem sama z tym problemem
Widzę, że ślubwoanie tego samego dnia, co ja zapraszam do wątki PM2010 :https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=314279

Napisane przez niunia_20

ja też noszę rozmiar 46-48 i suknie slubną (ku mojemu zdziwieniu) znalazłam bardzo szybko. weszłam do jednego salonu w Krakowie i odrazu jak ją zmierzyłam wiedziałam że to ta. i oczywieście zamówiłam ją
spokojnie nie ma sie czego bać

To raczej kwestia trafienia i szczęścia. Zobaczymy, wymieram się na jesieni na poszukwiania
po wszystkim pokaż koniecznie foteczki

[karolkahaj]

a można wiedzieć co to za salon w Krakowie?? Bo właśnie muszę rozpocząć poszukiwania

[Brzydal82]

Napisane przez Kattie7

Wybierz się w Krakowie na Długą do salonu Karolina. Ja tam kupowałam swoją suknię (rozm. 44/46). Gdy poszłam wybierać suknie było kilka w rozmiarach 44 i 46, a nawet w rozmiarze 48, i bez problemu mogłam je sobie przymierzyć.
Acha, i pani w salonie była bardzo uprzejma i nie "wydziwiała" że ma klientkę o rozmiarze większym niż 36. Pomogła mi też w wyborze dodatków które tam na miejscu zakupilam.
A moją suknie możesz zobaczyć w tym wątku na 4 stronie.

Z wcześniejszych dyskusji- uważam, że warto zahaczyć o ten salon. Może to nie ten sam, o którym pisała niunia_20 ale recenzje jak najbardziej pozytywne.

[niunia_20]

Napisane przez karolkahaj

a można wiedzieć co to za salon w Krakowie?? Bo właśnie muszę rozpocząć poszukiwania

to jest salon na sw. Filipa 5 (M.E.C- chyba)- polecam

Napisane przez Brzydal82

Z wcześniejszych dyskusji- uważam, że warto zahaczyć o ten salon. Może to nie ten sam, o którym pisała niunia_20 ale recenzje jak najbardziej pozytywne.

no ja niestety nie byłam zadowolona z obsługi w tym salonie (Karolina na Długiej) ale to kwestia indywidualna

[nikadm]

Muszę się pochwalić, że moja suknia już się szyje Będzie prawie identyczna jak ta ze zdjęcia, które wrzuciłam. Pani krawcowa wprowadziła tylko drobne zmiany, np. drapowanie w pasie będzie ukośne, nie poziome, linia odcięcia na biodrach też będzie lekko ukośna. Już się nie mogę doczekać, kiedy ją zobaczę...

Kupiłam sobie body biggi. Musze Wam powiedzieć, że osobiście ie jestem zadowolona. Jest ładne, wygodne, ale nie do końca o taki efekt mi chodziło. Wydaje mi się, że będę je musiała zwężyć, bo w pasie jest trochę za luźne...

[Wisienki]

Hej dziewczęta - od mej ostatniej bytności w wątku nie schudłam a wręcz przytyłam tak, że aktualnie noszę wdzięczny rozmiar 46 nie powiem, żebym była zachwycona. W weekend po przymierzam sukienki - ten mój lęk przed salonami powstrzymywał mnie do ostatniej chwili (ślub już za pasem w połowie sierpnia). No cóż najgorsze jest to, że w dalszym ciągu nie wiem jaką sukienke wybrać - nic jeszcze nie mierzyłam, bo mierzenie sukienki w rozmiarze 38 budzi we mnie daleko posuniętą niechęć. Trzymajcie kciuki bo czarno to wszystko widzę

[Maxima86]

Napisane przez Wisienki

Hej dziewczęta - od mej ostatniej bytności w wątku nie schudłam a wręcz przytyłam tak, że aktualnie noszę wdzięczny rozmiar 46 nie powiem, żebym była zachwycona. W weekend po przymierzam sukienki - ten mój lęk przed salonami powstrzymywał mnie do ostatniej chwili (ślub już za pasem w połowie sierpnia). No cóż najgorsze jest to, że w dalszym ciągu nie wiem jaką sukienke wybrać - nic jeszcze nie mierzyłam, bo mierzenie sukienki w rozmiarze 38 budzi we mnie daleko posuniętą niechęć. Trzymajcie kciuki bo czarno to wszystko widzę

Ja trzymam mocno kciuki ale wierzę że będzie dobrze. Czekamy później na relację z przymiarek

[Aaliyah1981]

kochane panny mlode az mi przykro czytac to co niektore z was pisza ,ze was jakas pani zle potraktowala w salonie .Sama jeszcze kiedy mieszkalam w Polsce pracowlalam w takim salonie i nieraz przychodzily do nas przyszle panny mlode te o bardziej kobiecych ksztaltach i mowily ,ze gdzies tam je ktos nieladnie potraktowal ..A ja wam powiem jaka jest prawda poprostu jest wiele salonow ,gdzie personel jest najnormalniej w swiecie leniwy bo jak przyjdzie szczupla dziewczyna to co sie na nia nie ,,wlozy ,,bedzie jakos tam wygladac i latwiej wtedy suknie sprzedac .Jesli natomiast cos tam musimy ukryc cos zatyszowac trzeba juz miec wiedze i oko oraz dar oczywiscie aby taka suknie dobrac zeby przyszla panna mloda wygladala slicznie. A ja wam powiem jedno nigdy nie widzialam brzytkiej panny mlodej i nie wazen czy tych kilogramow jest mniej czy wiecej szczesliwa panna mloda zawsze wyglada promiennie i tego waz z calego serducha zycze.I nie przejmowac sie glowa do gory .
Żeby mieć piękne oczy, szukaj dobra w oczach innych. Żeby mieć piękne usta, wypowiadaj piękne słowa itd .

ps moj slub juz w maju i powiem wam ,ze mimo ze jestem szczupla bede musiala sporo poprawek robic w swojej sukni bo jestem jakas niewymiarowa hmmmmmmmmm..no ok przyznaje sie dodac cos tam na gorze hehe ale wiecie co wcale sie nie przejmuje )

[Wisienki]

Napisane przez Maxima86

Ja trzymam mocno kciuki ale wierzę że będzie dobrze. Czekamy później na relację z przymiarek

Cóż cała sobota zamieniła sie w jeden wielki maraton przymiarek - w pierwszym salonie onieśmielały mnie wiszące na każdej ścianie w przebieralni olbrzymie lustra w których widać było każdą niedoskonałość wyglądu (), ale za to obsługa była rewelacyjna, drugi, trzeci i czwarty niczym szczególnym się nie wyróżniały, w piątym znalazłam sukienkę w której się zakochałam . To zupełnie nie przypominało mojej wizji chciałam czegoś prostego z dekoltem V i dołem w A, a okazało się ze najlepiej wyglądam w nieomal barokowej sukienece... okazało się że jednak istnieje cudo które maskuje brzuch i jednocześnie podkreśla talię

(gdyby ktoś chciał ją zobaczyć to tu jest link do wątku w którym o niej pisałam http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=328993).

Aaliyah1981 - jeśli chodzio o lenistwo chyba masz rację w tym salonie w którym wybrałam sukienkę, panie bardzo się zdziwiły, że chcę mierzyć więcej niż jedną - to pierwszą mi bardzo zachwalały, cały czas powtarzały, że pierwsza jest zawsze najlepsza, mimo, że wcale się w niej dobrze nie czułam , dobiero mój upór przynisł skutek i przyniesiono mi jeszcze 2 sukienki. Jeśli zaś chodzi o tą którą od początku chciałam bardzo przymierzyć, a w którą ubrany był manekin panie mimo moich kilkakrotnych sugestii nie podięły tematu, nawet by mi powiedzieć, że np "Pani nie było by w niej ładnie"

[Aaliyah1981]

Napisane przez Wisienki

Cóż cała sobota zamieniła sie w jeden wielki maraton przymiarek - w pierwszym salonie onieśmielały mnie wiszące na każdej ścianie w przebieralni olbrzymie lustra w których widać było każdą niedoskonałość wyglądu (), ale za to obsługa była rewelacyjna, drugi, trzeci i czwarty niczym szczególnym się nie wyróżniały, w piątym znalazłam sukienkę w której się zakochałam . To zupełnie nie przypominało mojej wizji chciałam czegoś prostego z dekoltem V i dołem w A, a okazało się ze najlepiej wyglądam w nieomal barokowej sukienece... okazało się że jednak istnieje cudo które maskuje brzuch i jednocześnie podkreśla talię

(gdyby ktoś chciał ją zobaczyć to tu jest link do wątku w którym o niej pisałam http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=328993).

Aaliyah1981 - jeśli chodzio o lenistwo chyba masz rację w tym salonie w którym wybrałam sukienkę, panie bardzo się zdziwiły, że chcę mierzyć więcej niż jedną - to pierwszą mi bardzo zachwalały, cały czas powtarzały, że pierwsza jest zawsze najlepsza, mimo, że wcale się w niej dobrze nie czułam , dobiero mój upór przynisł skutek i przyniesiono mi jeszcze 2 sukienki. Jeśli zaś chodzi o tą którą od początku chciałam bardzo przymierzyć, a w którą ubrany był manekin panie mimo moich kilkakrotnych sugestii nie podięły tematu, nawet by mi powiedzieć, że np "Pani nie było by w niej ładnie"

o litosci tyle sie naprodukowalam a tu strona padla i musze piac od poczatku


W lodzi gdzie pracowalam jest naprawde zatrzesienie salonow , sa takie gdzie nawet jednej sie nie zmierzy tylko mozna wybrac i zamowic z katalogu (nie wiem jak oni funkcjonuja) az do takich jak np ten gzie ja np pracowalam ziewczyny mogly zmierzyc doslownie kazdy model . Srednio tak ok 15 sukien to bylo minimum i czesto takie przemycane tzn te ,ktore sie nie podobaly na manekinie a my bylysmy pewne ,ze bedzie super i czesto okazywalo sie ,ze doiero po przymierzeniu dziewczyny zmienialy zdanie .Dlatego tak wazne jest aby przymierzac rozne fasony aby zorjentowac sie w jakich wygladamy najkorzystnniej a jakie powinnysmy omijac wielkim lukiem . Dlatego stawiajcie na swoim jesli chcecie cos przymierzyc to macie do tego prawo jesli panie nawet z gory wiedza ,ze nie jest to fason dla was to jak macie sie inaczej przekonac a jesli sprzedawca zna sie na rzeczy napewno zaproponuje wam inne modele a i tak koncowa decyzja nalezy do was.

[Wisienki]

Napisane przez Aaliyah1981

wazne jest aby przymierzac rozne fasony aby zorjentowac sie w jakich wygladamy najkorzystnniej a jakie powinnysmy omijac wielkim lukiem . Dlatego stawiajcie na swoim jesli chcecie cos przymierzyc to macie do tego prawo jesli panie nawet z gory wiedza ,ze nie jest to fason dla was to jak macie sie inaczej przekonac a jesli sprzedawca zna sie na rzeczy napewno zaproponuje wam inne modele a i tak koncowa decyzja nalezy do was.

Masz absolutną rację, mimo, że bardzo podoba mi się sukienka na którą chyba się zdecyduję to i tak cały czas zastanawiam się jak bym wyglądałam w tej sukience która tak mi się podobała na manekinie...

[Aaliyah1981]

Napisane przez Wisienki

Masz absolutną rację, mimo, że bardzo podoba mi się sukienka na którą chyba się zdecyduję to i tak cały czas zastanawiam się jak bym wyglądałam w tej sukience która tak mi się podobała na manekinie...

a no wlasnie i pozostaje taki niedosyt a w innym salonie nie masz mozliwosci zmierzyc jest tylko w tym jednym??? rozumiem ,ze w tym samym masz swoja wypatrzona suknie tak ???pewnie babsztyle sie boja ,ze zmienisz zdanie lub bedziesz miec dylemat

[Wisienki]

Napisane przez Aaliyah1981

a no wlasnie i pozostaje taki niedosyt a w innym salonie nie masz mozliwosci zmierzyc jest tylko w tym jednym??? rozumiem ,ze w tym samym masz swoja wypatrzona suknie tak ???pewnie babsztyle sie boja ,ze zmienisz zdanie lub bedziesz miec dylemat

Tamta sukienka jest dokładnie tym czego chciałam od początku, a nie było mi dane nawet jej przymierzyć..., nie widziałam jej w innych salonach, fakt, że ta którą wybrałam bardzo mi się podoba, no ale... Staram przekonać sama siebie, że na pewno było by mi w niej źle..., nie pomyślałam, że to może chodzić o to abym nie miała dylematu. Nie przyszło mi to do głowy. Aaliyah1981 dziękuję - w sobotę będę tam jeszcze raz i tym razem uprę się, że chcę przymierzyć tamtą sukienkę

[Aaliyah1981]

Napisane przez Wisienki

Tamta sukienka jest dokładnie tym czego chciałam od początku, a nie było mi dane nawet jej przymierzyć..., nie widziałam jej w innych salonach, fakt, że ta którą wybrałam bardzo mi się podoba, no ale... Staram przekonać sama siebie, że na pewno było by mi w niej źle..., nie pomyślałam, że to może chodzić o to abym nie miała dylematu. Nie przyszło mi to do głowy. Aaliyah1981 dziękuję - w sobotę będę tam jeszcze raz i tym razem uprę się, że chcę przymierzyć tamtą sukienkę

wiesz w sumie to te kobiety z salonu naprawde sa dziwne przeciez tak to sie dreczysz i chyba jest jeszcze gorzej . Jak tam bedziesz to popros ,ze chcesz przymierzyc i kropka . A moze to wlasnie ta . a jak nie bedziesz sie w niej dobrze czuc to bedziesz przynajmniej pewna ,ze dokonalas dobrego wyboru a tak zostanie poczucie ,ze moze jednak tamta z manekina aj koniecznie daj znac jak poszlo bede trzymac kciuki zeby sie udalo.

[Brzydal82]

Wisienki, popieram Aaliyah1981, w końcu po to są te panie w salonie, żeby pomóc, doradzić i dać do przymiarki to, co sobie życzysz. W sobotę zdaj relację z tego, jak wrażenia.
PS.
Fajna ta sukienka, którą wybrałaś. Jak będziesz ją miała, wrzuć fotkę.

[nikadm]

Temat troszkę umarł, a tymczasem poppppy ma już ten wielki dzień za sobą Mogłabyś wrzucić jakieś zdjęcie?

Mam pytanie do tych z Was, które już są po ślubie, albo choć mają już gotowe suknie. Czy któraś z Was była niezadowolona ze swojego wyglądu w tej wymarzonej sukni? Ostatnio dopadła mnie panika, że bedę wyglądać okropnie i to mi popsuje nastrój. Może głupio zrobiłam, ze nie przymierzyłam żadnej sukni, tylko poszłam za zdjęciem do krawcowej...

[Ostrowczanka]

Ja byłam bardzo zadowolona, choć moja suknia w rezultacie wyglądała inaczej niż na początku mi się wymarzyło (okazało się, że moje pomysły mogą być nie najszczęśliwsze dla osoby w większym rozmiarze).
Nie można się nastawiać, że po założeniu kiecki stracimy 30 kg i nie będzie widać boczków czy fałdek (szczególnie na plecach).

[Brzydal82]

nikadm, ja zrobiłam tak samo, po prostu natknęłam się na suknię na Ebayu i zamówiłam ją. Już ją dostałam, jestem zadowolona, tylko trzeba małe poprawki zrobić- zaszewkę w biuście i skrócić, bo za długa. No i halkę dokupić. Ale ogólnie wyglądam jak człowiek i dobrze się w niej czuję. Więc nie martw się, będzie dobrze.
Ostrowczanka, 30 kg mniej to może nie mam, ale i nie rzuca się ten nadmiar kilogramów w oczy. A fałdki planuję "wyprostować" jakimś gorsetem.

[karolkahaj]

Dawno mnie nie było....
Wlasnie umowilam termin i oczekuje na pierwsza przymiarke sukni, ktorej sama w zyciu nie sciagnelabym z wieszaka w salonie slubnym, a w ogole to prawie kupiona byla juz inna, ale ubralam...zobaczylam sie w niej no i ...zaplacilam zadatek.
Jestem poki co zadowolona ze wspolpracy z salonem Karolina na Dlugiej w Krakowie. Dostepne do mierzenia sa tez sukienki z kolekcji sincerity- plus size także nie widzialam w odbiciu lustrzenym stojacej za mna pani trzymajacej sukienke i moze to zadecydowalo...
pozdrawiam

[Brzydal82]

Napisane przez karolkahaj

Dawno mnie nie było....
Wlasnie umowilam termin i oczekuje na pierwsza przymiarke sukni, ktorej sama w zyciu nie sciagnelabym z wieszaka w salonie slubnym, a w ogole to prawie kupiona byla juz inna, ale ubralam...zobaczylam sie w niej no i ...zaplacilam zadatek.
Jestem poki co zadowolona ze wspolpracy z salonem Karolina na Dlugiej w Krakowie. Dostepne do mierzenia sa tez sukienki z kolekcji sincerity- plus size także nie widzialam w odbiciu lustrzenym stojacej za mna pani trzymajacej sukienke i moze to zadecydowalo...
pozdrawiam

Fajnie to ujęłaś. Ja jakoś tak nie wybrałam się do żadnego salonu, bo obawiałam się złośliwych, szczupłych ekspedientek- wiem, że znaczna większość nie jest taka, ale jednak trafiając na złośliwą można sobie popsuć przyjemność z kupowania sukni. Ale widzę, że Ty, na szczęście trafiłaś na bardzo profesjonalną obsługę.
To mam nadzieję, że się pochwalisz, jak już będziesz miała suknię jakimiś fotkami.
Ja swoją suknię już mam, fotki samej sukni (jeszcze nie na mnie) można zobaczyć tu: http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=365 . Jestem z niej bardzo zadowolona, jak kupię halkę, to będę pewnie jeszcze bardziej.
I zastanawiam się jeszcze, czy takie majty http://www.allegro.pl/item663993043_...mi_r_xxxl.html zdałyby egzamin, tzn zamaskowały to i owo. Prawdopodobnie sobie takie zamówię, bo wyglądają dość porządnie.

[chilanes]

Napisane przez Aaliyah1981

kochane panny mlode az mi przykro czytac to co niektore z was pisza ,ze was jakas pani zle potraktowala w salonie .Sama jeszcze kiedy mieszkalam w Polsce pracowlalam w takim salonie i nieraz przychodzily do nas przyszle panny mlode te o bardziej kobiecych ksztaltach i mowily ,ze gdzies tam je ktos nieladnie potraktowal ..A ja wam powiem jaka jest prawda poprostu jest wiele salonow ,gdzie personel jest najnormalniej w swiecie leniwy bo jak przyjdzie szczupla dziewczyna to co sie na nia nie ,,wlozy ,,bedzie jakos tam wygladac i latwiej wtedy suknie sprzedac .Jesli natomiast cos tam musimy ukryc cos zatyszowac trzeba juz miec wiedze i oko oraz dar oczywiscie aby taka suknie dobrac zeby przyszla panna mloda wygladala slicznie. A ja wam powiem jedno nigdy nie widzialam brzytkiej panny mlodej i nie wazen czy tych kilogramow jest mniej czy wiecej szczesliwa panna mloda zawsze wyglada promiennie i tego waz z calego serducha zycze.I nie przejmowac sie glowa do gory .
Żeby mieć piękne oczy, szukaj dobra w oczach innych. Żeby mieć piękne usta, wypowiadaj piękne słowa itd .

ps moj slub juz w maju i powiem wam ,ze mimo ze jestem szczupla bede musiala sporo poprawek robic w swojej sukni bo jestem jakas niewymiarowa hmmmmmmmmm..no ok przyznaje sie dodac cos tam na gorze hehe ale wiecie co wcale sie nie przejmuje )

To przemiłe i pokrzepiające co napisałaś Podniosłaś mnie trochę na duchu

Napisane przez Wisienki

Cóż cała sobota zamieniła sie w jeden wielki maraton przymiarek - w pierwszym salonie onieśmielały mnie wiszące na każdej ścianie w przebieralni olbrzymie lustra w których widać było każdą niedoskonałość wyglądu (), ale za to obsługa była rewelacyjna, drugi, trzeci i czwarty niczym szczególnym się nie wyróżniały, w piątym znalazłam sukienkę w której się zakochałam . To zupełnie nie przypominało mojej wizji chciałam czegoś prostego z dekoltem V i dołem w A, a okazało się ze najlepiej wyglądam w nieomal barokowej sukienece... okazało się że jednak istnieje cudo które maskuje brzuch i jednocześnie podkreśla talię

(gdyby ktoś chciał ją zobaczyć to tu jest link do wątku w którym o niej pisałam http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=328993).

Aaliyah1981 - jeśli chodzio o lenistwo chyba masz rację w tym salonie w którym wybrałam sukienkę, panie bardzo się zdziwiły, że chcę mierzyć więcej niż jedną - to pierwszą mi bardzo zachwalały, cały czas powtarzały, że pierwsza jest zawsze najlepsza, mimo, że wcale się w niej dobrze nie czułam , dobiero mój upór przynisł skutek i przyniesiono mi jeszcze 2 sukienki. Jeśli zaś chodzi o tą którą od początku chciałam bardzo przymierzyć, a w którą ubrany był manekin panie mimo moich kilkakrotnych sugestii nie podięły tematu, nawet by mi powiedzieć, że np "Pani nie było by w niej ładnie"

Niektóre sprzedawczynie to za przeproszeniem idiotki i leniwe zady mają!

Napisane przez Wisienki

Tamta sukienka jest dokładnie tym czego chciałam od początku, a nie było mi dane nawet jej przymierzyć..., nie widziałam jej w innych salonach, fakt, że ta którą wybrałam bardzo mi się podoba, no ale... Staram przekonać sama siebie, że na pewno było by mi w niej źle..., nie pomyślałam, że to może chodzić o to abym nie miała dylematu. Nie przyszło mi to do głowy. Aaliyah1981 dziękuję - w sobotę będę tam jeszcze raz i tym razem uprę się, że chcę przymierzyć tamtą sukienkę

Kochana i na którą się zdecydowałaś w końcu? Przymierzyłaś tą drugą?
Jak poszłaś do salonu to były w nich suknie xxl, czy "mierzyłaś maluchy"?

Napisane przez Brzydal82

Fajnie to ujęłaś. Ja jakoś tak nie wybrałam się do żadnego salonu, bo obawiałam się złośliwych, szczupłych ekspedientek- wiem, że znaczna większość nie jest taka, ale jednak trafiając na złośliwą można sobie popsuć przyjemność z kupowania sukni. Ale widzę, że Ty, na szczęście trafiłaś na bardzo profesjonalną obsługę.
To mam nadzieję, że się pochwalisz, jak już będziesz miała suknię jakimiś fotkami.
Ja swoją suknię już mam, fotki samej sukni (jeszcze nie na mnie) można zobaczyć tu: http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=365 . Jestem z niej bardzo zadowolona, jak kupię halkę, to będę pewnie jeszcze bardziej.
I zastanawiam się jeszcze, czy takie majty http://www.allegro.pl/item663993043_...mi_r_xxxl.html zdałyby egzamin, tzn zamaskowały to i owo. Prawdopodobnie sobie takie zamówię, bo wyglądają dość porządnie.

Piękna suknia !!! Pochwal się jak zakupisz majtaski - czy wygodne i spełniają funkcję