2006-01-22, 05:26 | #541 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
A od internetu juz jestem uzalezniona.....
|
2006-01-22, 05:40 | #542 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Z tego co sie zdazylam zorientowac czytajac watek, to Wy juz wszystkie tu w Stanach od dawien dawna.... i raczej na dlugo lub na zawsze... my dopiero 5 miesiecy. Podziwiam Was jak sie tu dobrze czujecie, takie przynajmniej mam wrazenie. Mi ciezko jest sie przyzwyczaic, nie wiem dlaczego, moze dlatego ze naprawde jest calkiem inaczej niz w Europie....nawet kosmetyki inne...tzn marki inne. Ostatnio odkrylam swietna firme, organic, Nature's Gates...nie wiem czy znacie, ale polecam sa super !
|
2006-01-22, 17:37 | #543 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Chyba nie pojelam jak dziala to formu, nie widze teraz na ekranie swoich 2 ostatnich postow, ktore wyslalam wczoraj.....HELP
|
2006-01-22, 17:38 | #544 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Ooooo, a teraz nagle sa.....czarna magia ! Sorry dziewczyny.
|
2006-01-22, 17:49 | #545 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
nom ja wtopilam sie juz w amerykasnkie zycie na calego nie ma w sumie rzeczy za ktora bym bardzo tesknila,albo ktorej mi tutaj brakuje.Znalazlam tutejsze odpowiedniki chyba wszystkiego.Niewatpliwie 5 miesiecy zeby sie przyzwyczaic to troszke maloJak sama piszesz zycie tutaj jest zupelnie inne od tego w Europie,ale i tak to wszystko zalezy od indywidulanych zdolnosci przystosowania sie do otoczenia.Spotykalam sie z opiniami,ze dziewczyny po latach mieszkania tutaj ciagle czuja sie obco.Ja w sumie moglabym mieszkac wszedzie.Bardzo chce pojechac do Polski ale tylko dlatego ze jestem ciekawa zmian a nie ze tesknie(nie mowie oczywiscie o rodzinie,bo za nimi tesknie,choc i tak mnie odwiedzaja) Nature's Gates sprawdze na pewno bo mam ostatnio chopla na punkcie naturalnych kosmetykow odkad zaczelam tylko takich uzywac stan mojej cery rewelacyjnie sie poprawil Mysle,ze jak bedziecie juz mieli auto wtedy bedzie Ci latwiej odnalezc sie tutaj,bo jednak to baaardzo ulatwia zycie pozdrowki
__________________
03.29---60 |
|
2006-01-22, 18:14 | #546 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Poulette-witaj na forum
Co do przystosowania sie to zalezy tak jak Sunapee zauwazyla od czlowieka.Ja juz 3 i pol roku tu jestem i ciagle czuje sie jak nieswoja. Ehhh wczoraj bylam na imprezie i znowu siedzialam jak ta mysza w kacie-w sumie mili ludzie ale ja widze ta sztucznosc amerykanska caly czas-mam nadzieje ze ludzie z pracy mojego TZ nie stwierdza ze jestem mrukowata Co do imprezy-bylo fajnie-spotkalam faceta ktory jest Polakiem i sobie troche pogadalismy-chociaz ciezko bylo mi sie przestawic na polski-jakalam sie troche-znacznie latwiej idzie mi pisanie Pozatym byly aukcje-wygralam torebke z dyni-prawie nikt jej nie licytowal bo wszytkie babki rzucily sie na futro od Neimana Marcusa.Torebka fajowa-bardzo oryginalna Oprocz tego jedzenie dobre ale tyle co kot naplakal hihihi-dobrze ze wczesniej zjadlam chinszczyzne Zdjec mam troche-robione na imprezie przez fotografa-wrzuce niedlugo jak sie da |
2006-01-22, 18:36 | #547 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Hej Jenn, mam chyba jakis problem z forum. Nie ma na ostatniej stronie moich wyslanych postow (str 19). Raz je widzialam, a teraz jak wracam na te strone, to ich nie ma. Nic juz nie rozumiem, mozesz mi wytlumaczyc jak to dziala ???? Wyslalam w sumie 9 postow, a jest tylko 5.....
Z gory dziekuje ! |
2006-01-22, 18:41 | #548 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Dobra, pominmy fakt,ze nie radze sobie z informatyka tego forum....
Dzieki za slowa otuchy laski ! Ja juz od 3 lat mieszkam za granica, ale tu to co innego. Jestem pozytywnie nastawiona, ale jednak, jak pisze Czarny Elf, taka sztucznosc troche bije od Amerykanow. N ale nic to. Sa bardzo mili, i nawet jesli to powierzchowne, to napewno lepsze od ponurych i niemilych polskich twarzy w sklepach i urzedach,....czasem nawet na ulicy. Nie chce zeby to zle zabrzmialo, bo Polske kocham, i nie moge sie doczekac az tam wroce, Warszawa jest super, ale to fakt ze ludzie na ulicy raczej sie nie usmiechaja..... |
2006-01-22, 18:49 | #549 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
[quote=sunapee]Nature's Gates sprawdze na pewno bo mam ostatnio chopla na punkcie naturalnych kosmetykow odkad zaczelam tylko takich uzywac stan mojej cery rewelacyjnie sie poprawil
Ja tez stwierdzilam ze 100% naturalne kosmetyki sa napewn lepsze od innych, zwazywszy na to ile w nich chemii, ale nie ze wszystkiego udalo mi sie zrezygnowac, jestem zbyt wielka fanka Clinique i Estee Lauder, uwielbiam tez Dermike....ale tu raczej jej nie dostane. No chyba ze macie jakis namiar dziewczyny. |
2006-01-22, 18:56 | #550 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
sztucznosc-fakt to jest typowa cecha amerykanska tak jak polska przywara jest ciagle biadolenie.Tez sie z tym spotkalam:prawienie komplementow,okazywanie zainteresowania,ale nie jest to od serca tylko tak,zeby cos powiedziec.Ja wypracowalam swoj sposob,jak widze ze ktos zagaduje ale wlasciwie go nie obchodzi ( a bardzo latwo to odczytuje)co mam do powiedzenia to po prostu odpowiadam zdawkowoJa chyba jednak wole takie usmieszki i zagadywanie niz patrzenie na siebie bykiem i obmawianie po katach...no ale jak mowie ja juz wsiaklam wiec i punkt widzenia na pewne sprawy sie zmienil.Ja jednak narzekac nie moge.Mieszkam w NH niespelna rok a mam juz mnostwo znajomych,wszyscy od meza z pracy.Na prawde szczere i otwarte osoby,zawsze pomocne i zyczliwe.Niespodziewalam sie ze tutaj bede miala wiecej znajomych po roku,niz na Florydzie po 2.A ja raczej nie jestem ufna i do wszystkich podchodze z dystansem.Moze to zaleta malego miasteczka w ktorym mieszkam? sama nie wiem
__________________
03.29---60 |
|
2006-01-22, 20:08 | #551 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=93620 a jak to nie pomoze to nie wahaj sie i pytaj, na pewno cos Ci admin doradzi. |
|
2006-01-22, 20:18 | #552 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
Co do Amerykanow-no tak mili sa- no ale rozmowa zazwyczaj wyglada tak hhh swietnie wygladasz ohhh dziekuje Ty tez-milo Cie poznac blablabla i zazwyczaj koniec rozmowy hihihi.Fakt Polacy narzekaja ale chociaz sa szczerzy No ale tez nie zawsze ehhh chcialabym juz wsiaknac tak jak Ty No ale w sumie jestem tutaj w nowym miejscu niecale 2 miesiace takze jeszcze mam czas na poznanie ludzi-mam nadzieje Co do Florydy-moj Tz musi leciec tam na 4 dni zaraz od razu po naszej podrozy do Polski i sie zastanawiamy czy nie leciec razem-musielibysmy tylko zmienic lot powrotny-w sumie nigdy jeszce tam nie bylami chcialabym pozwiedzac |
|
2006-01-22, 22:59 | #553 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Witam poulette
Ja przetrwalam na ziemi kanadyjskiej ponad 2 lata i od dawna juz wiem ze jest to moje miejsce na ziemi (nie bylam jeszcze w Stanach wiec moze zmienie zdanie hihihi) Ale ja juz tak mam ze latwo sie aklimatyzuje i lubie zmiany. Elfie czekam na zdjecia i tej dyni tez bo jestem ciekawa co to za okaz Ja kilka dni temu bylam na Christmas Party (troche spoznione no nie?) I nawet fajnie sie bawilam. Mialam dylemat co na siebie zalozyc bo w zaproszeniu pisalo cos tam o bankiecie w sali hotelowej a potem spacerek do wynajetego pubu i tańce. Nie chcialam wyskoczyc w jeansach jesli wszyscy byliby w strojach wieczorowych a nie mialam juz czasu sie skonsultowac z innymi. Wybralam opcje eleganckie spodnie i przez to zbytnio sie nie odroznialam od innych. To zabawne ale Ci ktorzy na codzien nosza w pracy eleganckie ubrania przyszli w bojowkach i jeansach a te osoby ktore na codzien chodza na sportowo przywdziali na siebie eleganckie sukieneczki. Ogolnie nie bylo sztywno a tego sie obawialam. Nawet moge powiedziec bylo zbyt luzno biorac pod uwage stosunki na codzien. Dobrze sie bawilam, zaluje tylko ze nie poznalam wczesniej WLASCICIELA bo w momencie kiedy ze mna rozmawial nie mialam pojecia kim jest NAWET JAK SIE PRZEDSTAWIL, co potem wykorzystal w swojej przemowie i osmieszyl mnie przed cala sala ale na sczzescie ma poczucie humoru i obrocil wszystko w zart. Poza tym nie pamietam ile razy slyszalam och, ach jak niesamowicie wygladasz, nie poznalabym/lbym cie... (to juz pozostawiam bez komentarza) Milego wieczorku emigrantki |
2006-01-23, 01:19 | #554 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Rodolphe,
mi zawsze sie marzylo zobaczyc Kanade, mysle ze musi byc to jedno z najpiekniejszych miejsc na ziemi. Na razie nie bylo mi dane, ale kto wie... A co do 'swego miejsca na ziemi' to ja mam 2: Polska i Francja. Cala reszta sie chowa. No ale w sumie nie wiele miejsc na ziemi znam.... Vanilla, zrobilam jak radzilas, i mam nadzieje ze sie uda, To ze zobaczylam wasze posty, to juz sukces, mam wrazenie ze moja strona sie nie aktualizuje sama. Moze teraz juz bedzie dzialac. Mam tylko jedno male pytanko : nawet jak zawsze kozystam z tego samego kompa, musze za kazdym razem sie logowac na nowo, czy nie ? |
2006-01-23, 01:21 | #555 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 39
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
ciekawa jestem czy znajdzie sie tu ktos z Grecji...?
|
2006-01-23, 01:57 | #556 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Hmmm Grecja, uwielbiam ich kuchnie i muzyke...
|
2006-01-23, 02:09 | #557 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
__________________
03.29---60 |
|
2006-01-23, 03:13 | #558 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: CA, USA
Wiadomości: 2 385
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
. Mam tylko jedno male pytanko : nawet jak zawsze kozystam z tego samego kompa, musze za kazdym razem sie logowac na nowo, czy nie ?[/QUOTE]
Czesc, nie, nie musisz. Musisz tylko przy logowaniu na pierwszej stronie zaznaczyc zeby zapamietal haslo i juz. To pytanie jest obok miejsca na wpisanie hasla. |
2006-01-23, 03:33 | #559 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
Czesc, nie, nie musisz. Musisz tylko przy logowaniu na pierwszej stronie zaznaczyc zeby zapamietal haslo i juz. To pytanie jest obok miejsca na wpisanie hasla.[/quote] Dzieki !!!! |
|
2006-01-24, 19:27 | #560 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Ej !!!! A co tu tak pusto sie zrobilo ???!!!
nikt juz nic nie pisze..... |
2006-01-28, 11:45 | #561 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Watford, Anglia
Wiadomości: 620
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Ja cos napisze siedze sobie w srednio duzej miescinie w Anglii jest nawet ok, Polakow jak mrowkow, gdzie nie pojde to kogos spotkam. Troche ciezko jest sie przestawic na ten anglielski caly czas, bo mieszkam z rodzinka ktora tylko angielskim wlada. Chociaz z drugiej strony moze to lepiej, bo sie wiecej naucze. Jestem tu dopiero 2,5 tygodnia, a spotkalam juz dziwnych ludzi, ktorzy przyczepiaja sie do Ciebie na ulicy, w pubie i gadaja takie glupoty, ze glowa mala.
|
2006-01-28, 22:33 | #562 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Hej, to fakt, ze dziwakow mozna spotkac wszedzie, tu gdzie akurat jestem nie ma Polakow, tzn pewnie jacys sa, ale ja nie znam. A co do jezyka, to lepiej ze mowia tylko po angielsku, przynajmniej sie szybciej nauczysz. Co tam porabiasz ? Jestes na au pair czy na studiach ? Czy moze jeszcze cos innego ?
Pozdrawiam, poulette |
2006-01-28, 22:37 | #563 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
A u nas ciagle pada i pada, juz niedlugo chyba poplyniemy razem z tym calym deszczem.....juz mam dosyc, no ale nic,wreszcie week end, mozna od pracy odpoczac, wiec nie narzekam, wieczorem z kolezanka na zakupy jedziemy, wiec w ogole swieto dzis !!!!
|
2006-01-28, 22:38 | #564 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
o, czesc Elfie, jestes ? Czy ja dobrze wyczytalam gdzies na innym watku, ze ty sie znowu przeprowadzasz ? Czy mi cos juz sie miesza ?
|
2006-01-29, 17:05 | #565 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
ja jutro lece do Stanow... bardzo mi smutno...
|
2006-01-29, 18:08 | #566 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
mnie tez to czeka za kilka tygodni-jeszcze nie polecialam a juz mysle o powrocie i jak bede ryczec gdy sie bede zegnac ze wszystkimi. |
|
2006-01-29, 18:10 | #567 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
|
|
2006-02-05, 00:15 | #568 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
hop hop-wydaje mi sie ze forum umarlo cos ostanio-takze odswiezam.
Juz wysiaduje jak na szpilkach tutaj-nie moge sie doczekac wylotu-w piatek wydawalo mi sie ze juz poniedzialek-dzisiaj wydaje mi sie ze juz polowa nastepnego tygodnia-chce w myslach chyba przyspieszyc czas-wylatuje 10 w piatek-to juz tylko 6 dni Prezenty juz wszytkie pokupowalam- kupilam sobie takze ciepla bielizne(taka na narty)-mysle czy nie kupic tez butow futrzakow-bo tutaj biegam w krotkich traperkach i nie jest mi zimno-no ale w Polsce mrozy. W poniedzialek albo we wtorek udam sie jeszcze do ross dress for less zobaczyc czy nie ma jakichs fajnych rzeczy na wyprzedazy-chcialam kupic siostrom jeszce jakies fajne jeansy- no bo w Polsce sa drozsze. |
2006-02-06, 04:52 | #569 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z sypialni. ;)
Wiadomości: 2 767
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Ale wam zazdroszcze tych wyjazdow do Polski...... mi jeszcze tylko jakies 1,5 roku zostalo.... wiec wole o tym nawet nie myslec....
Tymczasem u nas troche nuda, choc zaczelo slonce swiecic i przestalo padac, wiec jest ok. Jeszcze dwa tygodnie i mamy ferie ! Juz sie ciesze, jeszcze nie wiemy co i gdzie, ale liczymy na jakies ciekawe bilety last minut....no zobaczymy. |
2006-02-06, 17:20 | #570 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Co emigrantkom w duszy gra...
Cytat:
Elfiku a jaka decyzje podjeliscie odnosnie Twojej podrozy na Floryde?? Jedziesz??
__________________
03.29---60 |
|
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:57.