Panny Młode 2010 - cz. VI

[kaska87]

matko 40 to nie jest puszysty rozmiar ja mam 38...

[Paaula86]

Napisane przez tancerka212

u mnie na weselach większość dziewczyn miała bezy albo księżniczkowate puchowe tiulowe suknie i jak się ktoś nie zna na sukniach to np dwa ostatnie wesela może uznać ze panny młode były w tych samych sukniach!!! jedna kuzynka ostatnio sie wyłamała i założyłą koronkową sukienkę z golfikiem z pronovias i rodzinę powaliła na kolana... więc może by tak falbanki dla odmiany oooojej już bym chciała pomierzyć suknie żeby powykluczac niepasujące mi fasony.. rybka na bank mi nie pasuje to już wiem ale reszta

no właśnie, dlatego też ich nie wykluczam

co do dziecka, nie planujemy w przeciągu jakichś 5 lat.. , jeśli tabletki nie zawiodą

[lain]

Napisane przez tancerka212

Chilanes na gmaila wklejałam zdjęcia dziewczyny ze ślubu z ostatniego weekendu co miała rozmiar 40.

ona miala rozmiar 40? nie wiem czy to kwestia zdjecia czy sukni, ale wyglada jakby miala jakies 44...

[lusmarija]

właśnie wróciłam od weta z piesiem, spadła mu troszkę gorączka, ma teraz 39,5, dostał kroplówke, leki i zobaczymy co dalej..

a ze mną też niewiele lepiej...

zaraz popadne w jakieś mega kompleksy, kurczę ja chudzielcem to nie jestem i nigdy nie byłam i nie będę, ale normalnie przez Was naprawdę zaczynam się bać, ze w każdej sukience będe jak balon wyglądała

[lain]

Napisane przez lusmarija

zaraz popadne w jakieś mega kompleksy, kurczę ja chudzielcem to nie jestem i nigdy nie byłam i nie będę, ale normalnie przez Was naprawdę zaczynam się bać, ze w każdej sukience będe jak balon wyglądała

wcale nie bedziesz wygladala jak balon
grunt to dobrze dobrac suknie o np. ta panna mloda http://www.slubnytarg.pl/ks24734-spr...z__44_46_.html ma suknie w rozmiarze 44-46 i uwazam, ze wyglada fajnie i w zadnym wypadku nie jak balon wiec juz tym bardziej w rozmiarze 40-42 mozna wygladac pieknie

[lusmarija]

Napisane przez lain

wcale nie bedziesz wygladala jak balon
grunt to dobrze dobrac suknie o np. ta panna mloda http://www.slubnytarg.pl/ks24734-spr...z__44_46_.html ma suknie w rozmiarze 44-46 i uwazam, ze wyglada fajnie i w zadnym wypadku nie jak balon wiec juz tym bardziej w rozmiarze 40-42 mozna wygladac pieknie

nie no ja się akurat tutaj smieje, bo mam nadzieję, że trafię na tą swoja, w której będe jak człowiek wyglądac... no ale jakby co i zacznę już mierzyć i uda mi się zrobić jakieś fotki to wrzuce i licze na cenne rady, a już wiem że kto jak kto ale Wy będziecie obiektywne i szczere, bo o to przecież chodzi

kurczę przymierzyła bym sobie już jakąś sukienkę, ale jednak nie nie to zdecydowanie za wczęśniej,nie chce się przerazić, musze jednak trochę stracić tego mojego kochanego ciałka a poza tym u mnie w salonie to Pani by sie pewnie popatrzyła, że naprawdę w jakiejś desperacji jestem, że 1,5 roku przed ślubem suknie chce mierzyc

[wilczyca]

Napisane przez lusmarija

kurczę przymierzyła bym sobie już jakąś sukienkę, ale jednak nie nie to zdecydowanie za wczęśniej,nie chce się przerazić, musze jednak trochę stracić tego mojego kochanego ciałka

ha, skąd ja to znam właśnie w ramach tracenia ukochanego ciałka otworzyłam sobie piwo ale muszę robić prezentację na seminarium na tą środę i tak straaaasznie mi się nie chciało, że może po piwie będzie łatwiej
mój TŻ też jak zobaczył te dwie suknie wklejone przez Tancerkę to powiedział, że ta na modelce ładna a ta z salonu nie
a tak w ogóle - zabieracie swoich narzeczonych na mierzenie sukni, czy chcecie żeby to była dla nich niespodzianka i zobaczyli Was dopiero na ślubie?

[tancerka212]

Lusmarijka chciałabym cie delikatnie upomnieć ze do ślubu zostało nam nie półtora roku tylko rok i 4 miesiące a to różnica

Napisane przez kaska87

matko 40 to nie jest puszysty rozmiar ja mam 38...

a kto powiedzial że 40 to puszysty??? napisałam że mam tylko zdjęcie bukietu na dziewczynie rozmiaru 40 i innego nie posiadam ale nie pisałam że jest to dziewcyna puszysta o losie Kasia w życiu bym tak nie pomyślała nawet za kogo ty mnie masz

Napisane przez lain

ona miala rozmiar 40? nie wiem czy to kwestia zdjecia czy sukni, ale wyglada jakby miala jakies 44...

to kwestia sukni- pisałam wam jakie przeboje były- na drugi dzień jak założyła normalną suknię elegancką i "mniejszą" to o połowę szczuplejsza była!!! nie mam fotki niestety żeby wam pokazać dla porównania.. nie no kicha z tą sukienką była jak nie wiem...

Napisane przez lain

wcale nie bedziesz wygladala jak balon
grunt to dobrze dobrac suknie o np. ta panna mloda http://www.slubnytarg.pl/ks24734-spr...z__44_46_.html ma suknie w rozmiarze 44-46 i uwazam, ze wyglada fajnie i w zadnym wypadku nie jak balon wiec juz tym bardziej w rozmiarze 40-42 mozna wygladac pieknie

ooo rzeczywiście super ta panna młoda wygląda!!!

Chilanes myślę że takie długie łodyżki tego typu jak wklejałaś ten bukiecik z candateskami będzie ślicznie wyglądał. nie bierz tylko bukietu w kształcie jakiejś wielkiej kuli kwiatowej a tak to każdy bukiecik będzie ślicznie wyglądał bo panna młoda w dniu swojego ślubu to najpiękniejsza istota na świecie

właśnie gadałam z tżtem na gg i już konczymy rozmowę a on mi mówi że jak znajdę jakąś sukienkę łądną albo zaproszenie albo w ogóle cokolwiek ślubnego to żebym mu koniecznie wysłała pooglądać- no ja sie zaczynam go bać niedługo będzie chciał na wizaż dołączyć i z nami gadać jak go zaczną kręcić rzeczy ślubne

[Samoa]

Napisane przez lain

a to my tez juz mamy korkociag na przyszle wyposazenie mieszkanka malo tego - mamy caly zestaw do wina - korkociag, zatyczka do butelki i termometr w ladnej drewnianej skrzyneczce... dostalismy za punkty na BP juz nie raz nam sie przydal

my też mamy taki zestawikW ogóle jak tak myslę to mamy juz większość rzeczy, jeszcze tylko mikser i jest wszystko. Ale póki co mi sie do pieczenia ciast nie spieszy, więc mikser może poczekać

Napisane przez lain

hm jaka cisza nastala...

to ja wam wkleje dekoracje samochodu jaka bede miala tzn baaardzo prawdopodobne, ze taka bede miala, bo mi sie tylko taka od dluzszego czasu podoba
wiadomo, ze identycznej pewno nie kupie, ale chce cos w ten desen

taka nawet spoko ta dekoracja, ale mnie nie powaliła

Napisane przez chilanes

a my nie wiemy czym pojedziemy ;/

a to jest akurat najmniejszy problem. Właściwie to nawet nie jest problem, bo można byle czym. MOja znajoma jechała swoją hondką jazz i sama prowadziła

Napisane przez lain

ja tez jeszcze nie wiem czym pojade, ale wiem jaka dekoracja bedzie

TZ mowi, ze kolega (prawdopodobnie przyszly swiadek) ma jeszcze w wypozyczalni Volvo oprocz Mercedesa. ale to Volvo jest granatowe, a Mercedes srebrny i TZ twierdzi, ze ten Mercedes chyba by bardziej pasowal. no ale to sie okaze za rok co bedzie
ale widze, ze TZ sie sklania ku odpuszczeniu sobie cadillaca... szczegolnie po moich ostatnich rozmyslaniach, ze takie stare auto ma duze prawdopodobienstwa rozkraczenia sie gdzies na drodze

lepsze ciemne auto. My mamy srebrnego accorda do dyzpozycji i ja go własnie nie chce bo jest srebrny. Ja jestem za Volvo, zwłaszcza, że Volvo mi się bardziej podoba niż merc.
nam oprócz Landka doszedł do wyboru Lexus

Napisane przez Paaula86

właśnie przeglądam sobie suknie i znalazłam taką z falbankami po skosie z Demetrios wklejam zdjęcie :

ładna

Napisane przez kaska87

teraz dostałam od koleżanki opracowane pytania na obronę i się załamałam-76stron a to 2/3 więc około 30 jeszcze będzie

ale przecież to tylko powtórka. Zobaczysz, że 2/3 będziesz umiała.

Napisane przez can't be perfect

ja w wielkopolsce mieszkam wiesz nam by takie meiszanko naprawde wystarczyło na poczatek, jak patrzyłam na to ogłoszenie to faktcyznie te 2 pokoiki są małe, ale i tak kiedyś chcemy się budować, więc nawet z 10 lat byśmy nie mieszkali.. no ale niestety zdolności kredytowej brak, ale mam nadzieję że jeszcze nie raz napotkam na takie ofertu

no wiem, że okolice PoznaniaLepiej w takim metrażu dwa pokoiki

Napisane przez chilanes

a ja sie zastanawiam, czy puszystej będzie pasować wiązanka w takim stylu, jak na dole ,bo podobno powinnam mieć taką zwisającą, a mi się takowe niepodobają ;/

no jak bukiet ma pogrubiać to ja chyba zostanę solarianką i będe się żywic promieniami słonecznymiKup taki jaki Ci sie podoba a nie słuchaj jakiegos pitolenia o puszystości w przypadku bukietu, fryzury i makijażu

Napisane przez lain

a jakbym zaszla i mialabym miec wesele w 6-8 miesiacu to zrobilabym wszystko zeby to wesele przeniesc na pozniejszy termin. zawsze rezerwacje mozna 'odsprzedac' i odzyskac zaliczki. a na wlasnym weselu wolalabym sie bawic niz dzwigac brzuch i wystrzegac alkoholu

a ja bym chyba wtedy nie zrobiła wesela. Albo coś na szybko byśmy zorganizowali albo nic, żadnego przekładania. Ale tabsy sa i działają

Napisane przez lain

wcale nie bedziesz wygladala jak balon
grunt to dobrze dobrac suknie o np. ta panna mloda http://www.slubnytarg.pl/ks24734-spr...z__44_46_.html ma suknie w rozmiarze 44-46 i uwazam, ze wyglada fajnie i w zadnym wypadku nie jak balon wiec juz tym bardziej w rozmiarze 40-42 mozna wygladac pieknie

widziałam kiedyś tą pm jak oglądałam i uważam, że wygląda super

Zrobiłam sobie dzis wagaryKupiłam hantle w i okulary przeciwsłoneczne, od jutra ćwiczę Muszę jakoś sensownie odchudzać tyłek, bo mi nie wychodzi ostatnio.
Tż dostał znowu ofertę pracy...tyle, że do wawy, wysokie odpowiedzialne stanowisko i zarabiałby dwa razy więcej niż w tej chwili...i znów mamy dylemat. Ale chyba im odmówi. Szkoda, że do mnie tak drzwiami i oknami nie walą

Poczytam troche i ide spać.Papa

[kaska87]

Napisane przez Samoa

Tż dostał znowu ofertę pracy...tyle, że do wawy, wysokie odpowiedzialne stanowisko i zarabiałby dwa razy więcej niż w tej chwili...i znów mamy dylemat. Ale chyba im odmówi. Szkoda, że do mnie tak drzwiami i oknami nie walą

ja bym się na jego miejscu nie zastanawiała tym bardziej, że będziecie brali kredyt na mieszkanie i to spory ja mam dalej do wa-wy niż Ty i bym sama TZ-a zachęcała, gdyby miał taką ofertę dobrą

[tancerka212]

Napisane przez kaska87

ja bym się na jego miejscu nie zastanawiała tym bardziej, że będziecie brali kredyt na mieszkanie i to spory ja mam dalej do wa-wy niż Ty i bym sama TZ-a zachęcała, gdyby miał taką ofertę dobrą

ja w waszej sytuacji chyba też bym brała tą robotę.. wiadomo że fajnie jest mieć swojego tżta obok ale da się żyć z widzeniami weekendowymi- juz 4 rok tak żyję i mam się świetnie, a teraz póki nie macie dzieci i jako takich zobowiązań to ja bym karierę robiła i się nie zastanawiala- ten twój tż to musi być już gruba ryba jak go tak wszyscy chcą

ja już wykąpana i chyba lece spac....

[kaska87]

ja też idę spać-rano do pracy

dobranoc

[tancerka212]

Napisane przez kaska87

dobranoc

dobranoc

[BlackAngel]

Napisane przez tancerka212

dobranoc

dobranoc

[lain]

Napisane przez wilczyca

a tak w ogóle - zabieracie swoich narzeczonych na mierzenie sukni, czy chcecie żeby to była dla nich niespodzianka i zobaczyli Was dopiero na ślubie?

zabieram on jest jedyna osoba ktora szczerze i obiektywnie powie mi co mysli z reszta nie puscilabym go samego kupic garnitur (a juz na pewno nie z jego mama ), wiec dla sprawiedliwosci on pojdzie ze mna kupowac suknie

Samcia ja bym na miejscu Twojego TZa powaznie rozwazyla ta oferte no bo w koncu mlody jest i to teraz powinien sie piac jak najwyzej. a ty zaraz konczysz studia i mozesz tam do niego dolaczyc (w koncu w Wawce jest wiecej pracy dla socjologow niz u nas)
zawsze by was to przyblizylo do wlasnego mieszkanka
choc jest tez kwestia rozwazenia za jaka to wszystko cene... bo takie posadki owszem dobrze platne, ale zycia poza praca czesto sie juz niestety nie ma...
np. moj TZ ceni sobie czas wolny i praca owszem, ale nie tak zeby nie miec chwili dla siebie. nie wolno dac sie zwariowac... wiec ja bym najpierw sprawdzila na jakiej to wszystko zasadzie np. moja sis w Wawce zarabia super, przy czym ma mozliwosc codziennego imprezowania - tzn. nie zaharowuje sie tam specjalnie taka praca bylaby idealna

[wilczyca]

Napisane przez Samoa

Tż dostał znowu ofertę pracy...tyle, że do wawy, wysokie odpowiedzialne stanowisko i zarabiałby dwa razy więcej niż w tej chwili...i znów mamy dylemat. Ale chyba im odmówi.

A jak daleko masz do Wa-wy?
Dziewczyny dobrze prawią, że należy się zastanowić chociaż ja bym się nie zdecydowała na rozłąkę, bo żyłam przez rok w związku weekendowym i pamiętam, że było źle. A teraz z moim PM mieszkamy razem od 1,5 roku, więc sama bym tutaj zwariowała. Ale normalnym ludziom, którzy nie są chorobliwie uzależnieni od faceta coś takiego powinno się udać

Napisane przez lain

zabieram on jest jedyna osoba ktora szczerze i obiektywnie powie mi co mysli z reszta nie puscilabym go samego kupic garnitur (a juz na pewno nie z jego mama ), wiec dla sprawiedliwosci on pojdzie ze mna kupowac suknie

Mój miał nadzieję, że go ominie, ale jak powiedziałam, że chcę żeby był to obiecał, że pójdzie. Tylko potem koleżance udało się mnie przekonać, że fajnie jak będzie w dniu ślubu zaskoczony (nie to, żebyśmy wierzyły w przesądy ) Zabiorę przyjaciela, który uwielbia zakupy, on będzie jeszcze bardziej obiektywny a mój ukochany nie będzie się musiał męczyć
a garnitur oczywiście pójdziemy kupić razem

[kaska87]

cześć ja idę do pracy

mój TZ powiedział, że nie mogę z nim iśc po garniaka na ślubbo "ja z tobą po suknię nie idę"

[lain]

Napisane przez wilczyca

A jak daleko masz do Wa-wy?
Dziewczyny dobrze prawią, że należy się zastanowić chociaż ja bym się nie zdecydowała na rozłąkę, bo żyłam przez rok w związku weekendowym i pamiętam, że było źle. A teraz z moim PM mieszkamy razem od 1,5 roku, więc sama bym tutaj zwariowała. Ale normalnym ludziom, którzy nie są chorobliwie uzależnieni od faceta coś takiego powinno się udać

no jasne, ze moze sie udac moja siostra rok po slubie zdecydowala sie na przyjazd do pracy do Wawki. a jej TZ zostal we Francji wiec to dopiero odleglosc przez ro widywali sie tam co jakis czas jak dostawali urlopy i przezyli. a teraz tam razem mieszkaja
a z Krk do Wawy jest 3 godzinki w intercity czy tam ekspresie

Napisane przez wilczyca

Zabiorę przyjaciela, który uwielbia zakupy, on będzie jeszcze bardziej obiektywny a mój ukochany nie będzie się musiał męczyć
a garnitur oczywiście pójdziemy kupić razem

to moj TZ na pewno nie bedzie sie meczyc lubi chodzic na zakupy, a jeszcze jak bedziemy kupowac taka rzecz i bedzie mnie mogl zobaczyc w tylu pieknych odslonach to na pewno smutny nie bedzie z tego powodu

jem sniadanie i zaraz na uczelnie... czeka mnie 5,5h siedzenia przy kompie

[lusmarija]

Napisane przez wilczyca

ha, skąd ja to znam właśnie w ramach tracenia ukochanego ciałka otworzyłam sobie piwo ale muszę robić prezentację na seminarium na tą środę i tak straaaasznie mi się nie chciało, że może po piwie będzie łatwiej
mój TŻ też jak zobaczył te dwie suknie wklejone przez Tancerkę to powiedział, że ta na modelce ładna a ta z salonu nie
a tak w ogóle - zabieracie swoich narzeczonych na mierzenie sukni, czy chcecie żeby to była dla nich niespodzianka i zobaczyli Was dopiero na ślubie?

a ja chyba nie chce żeby TZ przy tym był, pójdę z przyjaciółką i może brata zabiorę

Napisane przez tancerka212

Lusmarijka chciałabym cie delikatnie upomnieć ze do ślubu zostało nam nie półtora roku tylko rok i 4 miesiące a to różnica

właśnie gadałam z tżtem na gg i już konczymy rozmowę a on mi mówi że jak znajdę jakąś sukienkę łądną albo zaproszenie albo w ogóle cokolwiek ślubnego to żebym mu koniecznie wysłała pooglądać- no ja sie zaczynam go bać niedługo będzie chciał na wizaż dołączyć i z nami gadać jak go zaczną kręcić rzeczy ślubne

obiecuję, ze od dzis jak będę pisała o ślubie to najpierw zerknę na Twój suwaczek, żeby juz nigdy w życiu nie popełnić takiej gafy wybacz

a Twój TZ może być pierwszym, który założy wątek dla panów młodych 2010... bo wszystko zmierza w tymże kierunku gorzej jak nas przebiją z fajniejszą nazwą wątku

Napisane przez Samoa

Tż dostał znowu ofertę pracy...tyle, że do wawy, wysokie odpowiedzialne stanowisko i zarabiałby dwa razy więcej niż w tej chwili...i znów mamy dylemat. Ale chyba im odmówi. Szkoda, że do mnie tak drzwiami i oknami nie walą

ale ten Twój TZ rozchwytywany, dobrze go wychowałaś
wiesz taka propozycja może dawać naprawdę spore możliwości, no i jak wiadomo kolejne doświadczenie zdobędzie.... a Warszawa w sumie nie jest taka zła, można się odnaleźć jak wszędzie tylko, żeby nie było tak jak któras z nas juz wspomniała, żeby miał jeszcze czas na cokolwiek poza pracą, chyba że Twój TZ to mega pracoholik i lubi tak, no ale nie sądze... ja sobie nie wyobrażam, żebym wracała do domu i od razu spać bo nie dość ze okropnie zmęczona to jeszcze rano znowu do pracy, to nie dla mnie chociażbym zarabiała nie wiem jakie pieniądze, ale ludzie niektórzy tak lubią nie wspominając już o tych co nie mają wyjścia i po prostu tak musza...

a tak w ogóle czesć

[kaska87]

mój TZ był ze mną mierzyć suknie, mimo, że się zarzekałam, że go nie wezmę ale ostateczny wybór podejmę z mamą

[gosica502]

Napisane przez kaska87

cześć ja idę do pracy

mój TZ powiedział, że nie mogę z nim iśc po garniaka na ślubbo "ja z tobą po suknię nie idę"

No to identyczne podejście jak mojego TŻta Te Piotrki to już chyba tak mają

Napisane przez lusmarija

a Twój TZ może być pierwszym, który założy wątek dla panów młodych 2010... bo wszystko zmierza w tymże kierunku gorzej jak nas przebiją z fajniejszą nazwą wątku

No wiesz lusmarija wcale by się ten TŻ tanceki nie musiał tak strasznie wysilic żeby nas przebic z nazwą wątku w tym momencie bo nią absolutnie nie powalamy Jakby tylko napisał tytuł Panowie Młodzi 2010 to by już było powszechne poruszenie na całym wizażu Tego jeszcze nie było hihi

[kaska87]

dostałam wczoraj wypłatę powinna być 25, ale co tam

[lain]

Napisane przez lusmarija

tylko, żeby nie było tak jak któras z nas juz wspomniała, żeby miał jeszcze czas na cokolwiek poza pracą, chyba że Twój TZ to mega pracoholik i lubi tak, no ale nie sądze... ja sobie nie wyobrażam, żebym wracała do domu i od razu spać bo nie dość ze okropnie zmęczona to jeszcze rano znowu do pracy, to nie dla mnie chociażbym zarabiała nie wiem jakie pieniądze, ale ludzie niektórzy tak lubią nie wspominając już o tych co nie mają wyjścia i po prostu tak musza...

juz nawet pal licho czy TZ Samci tak lubi... ale jak tu zakladac rodzine z czlowiekiem, ktory wychodzi nad ranem a wraca ciemna noca? to musi byc straszne...
no, ale nie jest powiedziane, ze ta praca taka musi byc. a noz to jakas rzeczywiscie fajna oferta - ja bym to sprawdzila
z reszta mase ludzi zyje tak, ze w tygodniu pracuja w Wawie, a na weekend pryjezdzaja do Krk... wystarczy isc na dworzec i zobaczyc jak wygladaja pociagi z Warszawy w piatkowy wieczor i wieczorem w niedziele lub poniedzialek rano - dzike tlumy, takie ze jak sie wczesniej nie kupilo miejscowki to nie ma co marzyc o miejscu siedzacym

[gosica502]

Napisane przez kaska87

dostałam wczoraj wypłatę powinna być 25, ale co tam

No to Kasia chyba nie masz powodów do narzekań :P

Napisane przez lain

juz nawet pal licho czy TZ Samci tak lubi... ale jak tu zakladac rodzine z czlowiekiem, ktory wychodzi nad ranem a wraca ciemna noca? to musi byc straszne...
no, ale nie jest powiedziane, ze ta praca taka musi byc. a noz to jakas rzeczywiscie fajna oferta - ja bym to sprawdzila
z reszta mase ludzi zyje tak, ze w tygodniu pracuja w Wawie, a na weekend pryjezdzaja do Krk... wystarczy isc na dworzec i zobaczyc jak wygladaja pociagi z Warszawy w piatkowy wieczor i wieczorem w niedziele lub poniedzialek rano - dzike tlumy, takie ze jak sie wczesniej nie kupilo miejscowki to nie ma co marzyc o miejscu siedzacym

No właśnie z tym się z Lain zgadzam.. Miec za mężapracoholika to chyba nic przyjemnego jest... Co z tego że by tyle pieniążków było jakby nie było czasu żeby je razem wydawac.. No chyba że jedyny cel to mieszkanie...

[kaska87]

mój TZ idzie od maja do drugiej pracy.....w sensie, że będzie miał 2....

[gosica502]

To się zabrał chłopak poważnie za zarabianie pieniążków widzę Już za mniej niż rok wesele to w końcu trzeba było

[kaska87]

Napisane przez gosica502

To się zabrał chłopak poważnie za zarabianie pieniążków widzę Już za mniej niż rok wesele to w końcu trzeba było

no, ale to póki co taka praca na czas studiów od lipca mamy zamiar szukac czegoś na pełny etat chociaż jak na taką pracę nieźle zarobi

ostatnio rozmawialiśmy właśnie o ślubie i doszliśmy do wniosku, że jak się uda to sami sobie zapłacimy a jak się nie uda to rodzice

[lain]

no to ja lece a wy piszcie, piszcie - zebym miala co czytac jak wroce

[kaska87]

Napisane przez lain

no to ja lece a wy piszcie, piszcie - zebym miala co czytac jak wroce

ja też zaraz idę do pracy, ale szybko wrócę to będę pisać

[lusmarija]

Napisane przez lain

juz nawet pal licho czy TZ Samci tak lubi... ale jak tu zakladac rodzine z czlowiekiem, ktory wychodzi nad ranem a wraca ciemna noca? to musi byc straszne...
no, ale nie jest powiedziane, ze ta praca taka musi byc. a noz to jakas rzeczywiscie fajna oferta - ja bym to sprawdzila
z reszta mase ludzi zyje tak, ze w tygodniu pracuja w Wawie, a na weekend pryjezdzaja do Krk... wystarczy isc na dworzec i zobaczyc jak wygladaja pociagi z Warszawy w piatkowy wieczor i wieczorem w niedziele lub poniedzialek rano - dzike tlumy, takie ze jak sie wczesniej nie kupilo miejscowki to nie ma co marzyc o miejscu siedzacym

to też jest jakieś rozwiązanie, moze nie na całe życie, ale na jakiś okres czasu, czemu nie??
a wrcajac jeszcze do tematu pracy to moja siostra kiedyś tak miała, że wychodziła z domu o 8 (prace zaczynała od 11) ale zanim dojechała do Wawy to sie schodziło niestety a kończyłą o 19 i w domu była po 22-giej, była sama więc to tak trochę inaczej niz mając rodzine, ale tak 6 dni w tygodniu pracowała bo w soboty też, krócej bo do 15 ale jednak musiała jeżdzić... wyglądała wtedy okropnie, ciągle zetsresowana, zmęczona, blada, zdenerwowana... ja powiedziałam wtedy że sobie takiego życia nie wyobrażam... dobrze, że chociaż lubiła to co robi, bo pracowała w salonach z meblami kuchennymi, projektowała i takie tam

a teraz moja przyjaciółka jest w takiej sytuacji, że jej facet wozi wycieczki zagraniczne i np przez dwa tygodnie go nie ma, potem wraca na dwa dni i znowu to samo, ale podobno do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale jakbym tak sama została z dzieckiem a męża by nie było całe dnie, to ja naprawdę nie wiem czy bym dała radę

Napisane przez gosica502

No wiesz lusmarija wcale by się ten TŻ tanceki nie musiał tak strasznie wysilic żeby nas przebic z nazwą wątku w tym momencie bo nią absolutnie nie powalamy Jakby tylko napisał tytuł Panowie Młodzi 2010 to by już było powszechne poruszenie na całym wizażu Tego jeszcze nie było hihi

oj bo mi ciągle po głowie te sexi dzikie kotki chodzą

Napisane przez kaska87

dostałam wczoraj wypłatę powinna być 25, ale co tam

wcześniej wydasz