Praca magisterska - dyskusja

[Ewusia_marchew]

Napisane przez santos

Czesc Dziewczynki!
Lacze sie z wami w bolu i przesylam pozytywne prady! Moja praca poszla juz skonczona do promotora, 2 tyg temu i czeka na ostatnie, miejmy nadzieje tylko kosmetyczne, poprawki

gratulacje

ja dopiero pierwszy rozdział kończę ale mam w czwartek konsultacje z promotorem i mam nadzieję że będą bardzo owocne i spowodują u mnie znaczene przyspieszenie w pisaniu

[guantanamera]

ja to sie nawet za to zabrac nie moge :/

[kitosa]

Jak dobrze, że nie jestem sama Też mam sie bronić w czerwcu, a mam tylko 15 stron pracy Badania robię właśnie, mam 27 ankiet już wypełnionych, no i postawione problemy i hipotezy i to wszystko Mam ok 50 pozycji xero, a zabrać się za to nic kompletnie. Przeraża mnie moje własne lenistwo. Ratunku

[Melodia mgieł nocnych]

A ja mam dopiero 40 stron obrona w lipcu Jestem przerażona Ale tak mi się nie chce aaaaaaaaaaaaaaaaaa

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Melodia mgieł nocnych

A ja mam dopiero 40 stron obrona w lipcu Jestem przerażona Ale tak mi się nie chce aaaaaaaaaaaaaaaaaa

a ile planujesz mieć? bo jak dla mnie to 40 stron to dużo, sama planuję mieć ok 60 wszystkiego (takie są u nas optymalne rozmiary pracy przyjmowane przez promotorów

[Melodia mgieł nocnych]

Napisane przez Ewusia_marchew

a ile planujesz mieć? bo jak dla mnie to 40 stron to dużo, sama planuję mieć ok 60 wszystkiego (takie są u nas optymalne rozmiary pracy przyjmowane przez promotorów

Muszę mieć sto

[kate0109]

Napisane przez Melodia mgieł nocnych

Muszę mieć sto

ja tez 100-120 w tym sie musze zmiescic a mam dopiero polowe

[Bachata]

To ja się mogę pochwalić Mam już 45 stron oddanych promotorowi, czyli 4 rozdziały, z których nie czytał tylko ostatniego, a resztę oddałam już z moimi poprawkami po jego uwagach. Muszę jeszcze dokończyć projekt i go opisać, napisać 2-3 strony wstępu i gotowe Nic tylko czekać na koniec czerwca i zdać po drodze ten jeden egzamin, który mnie czeka.

[guantanamera]

Napisane przez Bachata

To ja się mogę pochwalić Mam już 45 stron oddanych promotorowi, czyli 4 rozdziały, z których nie czytał tylko ostatniego, a resztę oddałam już z moimi poprawkami po jego uwagach. Muszę jeszcze dokończyć projekt i go opisać, napisać 2-3 strony wstępu i gotowe Nic tylko czekać na koniec czerwca i zdać po drodze ten jeden egzamin, który mnie czeka.

wow
zazdraszam :P

[moniak85]

ja dzisiaj siadłam do pisania po przerwie światecznej. mam 70 stron. taki optymalny rozmiar to 100-120. kończę powoli 3 rozdział i zostaje mi jeszcze ostatni czwarty. termin koniec maja - oddanie pracy takiej na tip-top. nie wiem czy mi sie uda. a jeszcze 30 pytań ogólnych ze studiów.... ehhh W piątek mam seminarium i zobaczymy. na razie oddałam 2 rozdziały bez większych zastrzeżeń. jestem dobrej mysli - na razie...:confus ed:

[paula121212]

Hej .Jak super ,że znalazłam to forum. NIE JESTEM SAMA.W lipcu bronie prace licencjacką a mam napisane ok 20 stron pierwszego rozdziału kilkanaście drugiego troche o metodologii.Mam problem z wstępem.Pozdrawiam badrzo serdecznie.

[aliś]

Napisane przez Ewusia_marchew

a ile planujesz mieć? bo jak dla mnie to 40 stron to dużo, sama planuję mieć ok 60 wszystkiego (takie są u nas optymalne rozmiary pracy przyjmowane przez promotorów

Studiujesz na UŚ? (bo widzę Katowice)
Ja też planuję mieć tak max 70 stron, mam na razie 30, brakuje mi jeszcze z 10 stron teorii no a reszt to będą wnioski z badań ankieta tabelki. Mam nadziję, że to wystaczy bo nie lubię lać wody, a i temat mam prosty.

[PomylonaKsiezniczka]

I od mojego wpisu na poprzedniej stronie cos u mnie w koncu ruszylo....Ale dopiero w tym tygodniu Mam jakies 30 stron, z czego w dwa ostatnie dni napsialam 9 Ale to dlatego, ze w koncu mam wszystkie materialy i nie ma latania co chwile gdzies po cos... Jak usiade to pisze, ale jak sie oderwe to marne szanse ze predko wroce do pisania.... U nas przeiwdywana wielkosc pracy to 60 stron ze wszystkim, wiec biorac pod uwage ze wstep pewnie z 2, zakonczenie 1, bibliografia itp z 4-5 to zostalo mi okolo 20 stron ... cos za dobrze hiihihhi.... choc pewnie wyjdzie wiecej... no max 70, na wiecej sie nie porywam...
Pozdrawiam wszystkie piszace i te ciagle sie mobilizujace!! Damy jakos rade przeciez....

[Ewusia_marchew]

Napisane przez aliś

Studiujesz na UŚ? (bo widzę Katowice)
Ja też planuję mieć tak max 70 stron, mam na razie 30, brakuje mi jeszcze z 10 stron teorii no a reszt to będą wnioski z badań ankieta tabelki. Mam nadziję, że to wystaczy bo nie lubię lać wody, a i temat mam prosty.

wydział filologiczny w Katowicach

Byłam u promotora i już mam wizję na całość pracy. Teraz tylko wena i można pisać (oby jak najszybciej )

[moniak85]

Napisane przez Ewusia_marchew

wydział filologiczny w Katowicach

Byłam u promotora i już mam wizję na całość pracy. Teraz tylko wena i można pisać (oby jak najszybciej )

no to trzymam kciuki

[Madelie]

Mnie też przydałby się kop w d... , bo pracę mam oddać do połowy czerwca, a na razie napisałam tylko jeden rozdział W dodatku mój promotor jest jakiś podejrzanie bezkrytyczny w stosunku do mnie, bo za każdym razem, gdy mu coś przynoszę, mówi, że „nie ma żadnych zastrzeżeń”, więc zastanawiam się, czy on to w ogóle czyta

Natomiast męczą mnie dwie sprawy:

1. Czy pod koniec każdego rozdziału powinnam napisać jakieś krótkie podsumowanie tego, co w nim zawarłam? W niektórych pracach naukowych spotkałam się z czymś takim, a w innych z kolei nie, więc nie wiem, jaka jest zasada
2. Co umieścić w przypisie, jeżeli chcę odesłać czytelnika do jakiejś publikacji, w której znajdzie szersze omówienie poruszanych treści?

[moniak85]

Napisane przez Madelie

Mnie też przydałby się kop w d... , bo pracę mam oddać do połowy czerwca, a na razie napisałam tylko jeden rozdział W dodatku mój promotor jest jakiś podejrzanie bezkrytyczny w stosunku do mnie, bo za każdym razem, gdy mu coś przynoszę, mówi, że „nie ma żadnych zastrzeżeń”, więc zastanawiam się, czy on to w ogóle czyta

Natomiast męczą mnie dwie sprawy:

1. Czy pod koniec każdego rozdziału powinnam napisać jakieś krótkie podsumowanie tego, co w nim zawarłam? W niektórych pracach naukowych spotkałam się z czymś takim, a w innych z kolei nie, więc nie wiem, jaka jest zasada
2. Co umieścić w przypisie, jeżeli chcę odesłać czytelnika do jakiejś publikacji, w której znajdzie szersze omówienie poruszanych treści?

niekonieczne jest podsumowywanie każdego rozdziału - a przynajmniej ja się z czymś takim nie spotkałam
jeśli chodzi o ten przypis - to piszesz po prostu: "zobacz więcej w Y. Iksiński.... " lub "szerzej na ten temat w Y. Iksiński" bądź "porównaj z..." . Dużo jest takich zwrotów
mam nadzieję, że pomogłam...??

[Justyna33333]

Ja muszę mieć 70-80. A mam 6!!!... Tragedia, kiedy ja się za to wezmę? Ślub ważniejszy i wszystko inne a praca mgr. na szarym końcu...
Myślicie, że 6 stron na koniec kwietnia to już jest całkowicie beznadziejna sytuacja?

[Madelie]

Napisane przez moniak85

jeśli chodzi o ten przypis - to piszesz po prostu: "zobacz więcej w Y. Iksiński.... " lub "szerzej na ten temat w Y. Iksiński" bądź "porównaj z..." . Dużo jest takich zwrotów
mam nadzieję, że pomogłam...??

Problem w tym, że w przypisach trzymam się terminologii łacińskiej W którymś podręczniku znalazłam zwrot „vide”, ale nie wiem jakie dokładnie jest jego znaczenie

Napisane przez Justyna33333

Myślicie, że 6 stron na koniec kwietnia to już jest całkowicie beznadziejna sytuacja?

Ja mam 7

[kate0109]

dziewczyny podnosicie mnie na duchudochodze do wniosku, ze nie jest u mnie tak zle damy rade!!!! jakby ktos tak zatrzymal czas na miesiac to akurat bysmy spokojnie sobie pisaly co nie? powodzonka

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Justyna33333

Ja muszę mieć 70-80. A mam 6!!!... Tragedia, kiedy ja się za to wezmę? Ślub ważniejszy i wszystko inne a praca mgr. na szarym końcu...
Myślicie, że 6 stron na koniec kwietnia to już jest całkowicie beznadziejna sytuacja?

zależy kiedy zamierzasz się bronić (chociaż ja jakbym miała ślub we wakacje to bym stanęła na rzęsach żeby sie bronić przed ślubem )
Mnie się zdaje ze tak naprawdę to jest kwestia porządnego siedzenia przez jakieś 3-4 tygodnie (jeśli temat nie jest dramatycznie trudny ) więc dasz radę, wierzę w Ciebie

[melodia85]

Ja mam 50 stron, a powinnam mieć 80-100. Jutro spotkanie z promotorką, strach co mi powie, wiem co powinnam jeszcze napisać, ale mi się nie chce, a jeszcze tylko 1,5 miesiąca. Boję się, że się nie uda

[justysia171]

Ja sama już powoli kończę- teraz kosmetyka i jeszcze podsumowanie.
Mam nadzieje, że do końca kwietnia będę mieć z głowy.
Potem tylko nauka na egzamin magisterski, który ma być ok. 10 czerwca no i na masakryczną sesję na drugiej uczelni.
Najwięcej czasu zeszło mi na obliczenia,wnioski,wykres y bo wszystko rozbijało się o matematykę wysokich lotów, z którą nie miałam wcześniej styczności.
U mnie na roku wiele osób nie ma jeszcze nic napisane i specjalnie się tym nie przejmują, ale z drugiej strony mają typowo odtwórcze prace (na podstawie badań, które ktoś już kiedyś zrobił, omówił itd) i tylko samą teorię więc myślę, że szybko można to napisać.
A sama mam na razie 54 strony, początkowo mówione było, że ma być mniej bo to typowe obliczenia itd.

[moniak85]

Napisane przez Madelie

Problem w tym, że w przypisach trzymam się terminologii łacińskiej W którymś podręczniku znalazłam zwrot „vide”, ale nie wiem jakie dokładnie jest jego znaczenie

nie spotkałam się do tej pory z tym zwrotem, ja w przypisach piszę zwoty polskie. trzymam kciuki za pisanie pracy

[PomylonaKsiezniczka]

Napisane przez Justyna33333

Ja muszę mieć 70-80. A mam 6!!!... Tragedia, kiedy ja się za to wezmę? Ślub ważniejszy i wszystko inne a praca mgr. na szarym końcu...
Myślicie, że 6 stron na koniec kwietnia to już jest całkowicie beznadziejna sytuacja?

Mysle, ze nie, aczkolwiek blisko do takiej Choc w sumie ja uwazam, ze jesli sie czlowiek sprezy to moze w miare szybko to napisac .. U mnie np. jest masa pracy z docieraniem do materialow, bo niestety ale musze przejrzec od groma artykułow, bo moja praca polega na ich podsumowaniu. Natomisat pisanie samo w sobie zajmuje mi wzglednie malo czasu... Np. wczesniej 17 stron w 5 dni, a teraz 20 tez w 5.. te pierwsze sens mialy, te drugie jeszcze nie wiem- okaze sie...Przypomina to sprint hehe, ale gdy czas goni trzeba sie zmobilizowac i wierzyc, ze sie uda...pisac pisac i jeszcze raz pisac......Nic innego nam nie pozostało

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez Madelie

Mnie też przydałby się kop w d... , bo pracę mam oddać do połowy czerwca, a na razie napisałam tylko jeden rozdział W dodatku mój promotor jest jakiś podejrzanie bezkrytyczny w stosunku do mnie, bo za każdym razem, gdy mu coś przynoszę, mówi, że „nie ma żadnych zastrzeżeń”, więc zastanawiam się, czy on to w ogóle czyta

Natomiast męczą mnie dwie sprawy:

1. Czy pod koniec każdego rozdziału powinnam napisać jakieś krótkie podsumowanie tego, co w nim zawarłam? W niektórych pracach naukowych spotkałam się z czymś takim, a w innych z kolei nie, więc nie wiem, jaka jest zasada
2. Co umieścić w przypisie, jeżeli chcę odesłać czytelnika do jakiejś publikacji, w której znajdzie szersze omówienie poruszanych treści?

Co do pierwszego to ja w pierwszym rozdziale zrobilam podsumowanie i przeszlo, ale w drugim juz mi sie to nie widzialo, wiec stwierdzilam ze to z pierwszego to bedzie kawalek wstepu(akurat u mnie pasuje), zobacze co na to promotorka.
Co do drugiego to tez wlasnie zastosowalam , napsialam "szerzej na ten temat w:"okaze sie czy dobrze... w kazdym badz razie podobny przyklad podawala nam promotorka, nie wiem tylko czy tak to dokladnie brzmialo

[moniak85]

Napisane przez PomylonaKsiezniczka

Przypomina to sprint hehe, ale gdy czas goni trzeba sie zmobilizowac i wierzyc, ze sie uda...pisac pisac i jeszcze raz pisac......Nic innego nam nie pozostało

o tak. teraz tylko pisać, pisać, pisać...

[naweelitka]

Przeszukałam forum i pomyslałam, że tu otrzymam słowa otuchy Jestem cała w steresie, jutro mam obronę, jeszcze wczoraj czułam się przygotowana i w miarę pewnie, natomiast dziś od rana boli mnie brzuch i jestem cała w stresie. Nawet moje metody relaksacyjne muzyka itp. nie pomagająo, wiec co będzie jutro

[Suzi_Sun]

Witam piszacych swoje pracki dyplomowe

Mam juz (albo dopiero) napisanych 23 strony - 4 punkty glowne, teraz bede zaczynac 5 - ostatnio juz jesli chodzi o przeglad literaturowy. Potem od 6 punktu bede jechac z opracowaniem badan, to mi sie narobi wiecej stron przez tabelki i wykresy- duzo tego bedzie. Ale mysle ze cala praca to bedzie ok 70 stron + spis tresci, literatura, normy.
Idzie mi na razie jak po grudzie, czuje sie jakbym "rodzila" te 23 strony, ktore juz mam
Zamierzam skonczyc do 15 maja, dostarczyc promotorowi, naniesc poprawki i bronic sie w czerwcu.
ps. pisze prace o biokatalizie kwasów tłuszczowych

[aliś]

Mnie też się wydaje że pisanie pracy nie zajmuje aż tak wiele czasu by ją pisać rok czy dwa. Nie mówię oczywiście o jakiejś skomplikowanej pracy z kosmicznymi badaniami itd, ale typowiej pracy mgr "na zaliczenie". Jak przyciśnie to się siada i pisze.
Ja mam fajnego promotora, zreszta znanego i cenionego profesora, i też zawsze mi pisze że moje wypociny są OK (każdemu tak pisze i chyba każdy sie u niego obroni). Napiszę nowe 2-3 strony i mu posyłam mailem (nawet na seminarium nie trzeba chodzić, ale zawsze jest do dyspozycji) ale wiem że i tak tego nie czyta. No bo niby jak, skoro np. posyłam mu prace (moje słynne nieruszane od miesiąca 30 str) i jakieś zapytanie czy mogę tak a tak dany temat ująć o 16.23 mailem, a o 16.25 dostaje odpowiedz "może pani, pozostała treść ok, prosze pisac dalej, pozdrawiam"

Ale licze na to że przed oddaniem nie będzie robił problemów i chyba sie nie przelicze

[kate0109]

Napisane przez naweelitka

Przeszukałam forum i pomyslałam, że tu otrzymam słowa otuchy Jestem cała w steresie, jutro mam obronę, jeszcze wczoraj czułam się przygotowana i w miarę pewnie, natomiast dziś od rana boli mnie brzuch i jestem cała w stresie. Nawet moje metody relaksacyjne muzyka itp. nie pomagająo, wiec co będzie jutro

AAAleee Ci dobrze tak chcialas wczesnie sie bronic czy juz u was obrony sie zaczely? Trzymam mocno kciuki i zycze powodzonka, Boze tez mnie to czeka za 1,5 miesiaca a moja praca w dzungli na wlasne zyczenie Powodzenia jeszcze raz zycze:kci uki: napisz jutro jak bylo