|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 136
|
Druga szansa..
Witam.
Na wstępie chciałam poinformować, że mam już inny nick. Jednak do tego wątku wolałam go zmienić. Do rzeczy. Jestem z TŻ od dłuższego czasu. Nie było źle, ale najlepiej też nie. Jakoś się dogadywaliśmy. W pewnym momencie zerwaliśmy ze sobą. A tak dokładniej ja z Nim. Powód dość znaczący, ale inny. Po pewnym czasie od zerwania dowiedziałam się, że mnie "zdradzał". Nie fizycznie, lecz psychicznie-jeśli mogę to tak określić. Byłam załamana.. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Jednak postanowiłam nie zrywać kontaktu. Przez pewien czas spotykaliśmy się jako zwyczajni znajomi. Minęło parę miesięcy i wróciliśmy do siebie. I tu zaczyna się mój problem. Postanowiłam dać nam 2 szansę. Jednak ciągle mam w myślach tamtą dziewczynę Nie mogę sobie z tym poradzić.. Nie wiem czy to moja naiwność, ale uważam, że każdy zasługuje na 2 szansę. Teraz już nie powracam do tamtego tematu tak często. Ale boję się, co będzie, jeśli ta dziewczyna znowu zacznie mieszać mojemu TŻ-towi w głowie.. On cały czas mnie zapewnia, że już nic do niej nie czuje, że już mu przeszło. Ale ja mam wątpliwości (dalej się spotykają-już nie tak często, ale jednak..). Ona też ma chłopaka, niby mówi, że go kocha (rozmawiałam z nią). Jednak ja "gdybam" (może niepotrzebnie), co będzie jak ona z nim zerwie? Jak zachowa się mój TŻ? Co będzie jak ona zdecyduję się, że chce być z MOIM chłopakiem?.. Dziewczyny, co według Was powinnam zrobić? Dać Mu w końcu tą prawdziwą szansę (bez wypominania, bez "gdybania"), czy poddać się? Zapomnieć o przeszłości i żyć teraźniejszącią..? Jak ją wymazać z pamięci Będę wdzięczna za jakąkolwiek odpowiedź |
|
|
|
|
#2 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 692
|
Dot.: Druga szansa..
Cytat:
![]() Nie napisałaś czy go kochasz? ![]() Z twojego postu wnioskuje, że nie jesteś go pewna, więc na tym etapie nie wróżę wam różowej przyszłości. Moim zdaniem masz kilka wyjść: porozmawiać z nim o swoich obawach, zapomnieć o wszystkim i nie wracać do sprawy, albo odejść i zbudować związek z kimś innym. Wszystko zależy jaka to byłby ta zdrada psychiczna. Ale najpewniej porozmawiałbym z nim, jeśli pomimo rozmowy nie potrafiłabym zaufać, zakończyłabym związek. |
|
|
|
|
|
#3 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 136
|
Dot.: Druga szansa..
Cytat:
Chciał do niej wrócić (po naszym zerwaniu), ale ona postanowiła zostać z obecnym chłopakiem. Rozmawiałam już z Nim na ten temat. Jednak uważam, że powinien zerwać z nią wszelkie kontakty (w taki sposób nie zapomnij o niej..), ale On nie chce. Dlatego boję się, że oni mogą zejść się znowu Chcę Mu ufać, ale nie mogę zapomnieć o tej sytuacji Jak zerwaliśmy, mówił mi, jak bardzo ją kocha i chciałby z nią być W takim wypadku (kiedy już mówi, że zapomniał, że już nic nie czuje) można zaufać facetowi..??
|
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 692
|
Dot.: Druga szansa..
Cytat:
![]() Ja na twoim miejscu nie zaufałabym i zakończyła znajomość. Nie chciałabym być tylko zapchajdziurą, do czasu aż tamta może się opamięta i wróci do niego. |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 177
|
Dot.: Druga szansa..
Miałam podobną sytuacje, tylko bardzo szybko wyszło na jaw, że On kocha się w innej (zajętej). Było to lata temu w liceum. Może nie była to jakaś poważna miłość, a raczej miłostka - ale wtedy bolało. Faceta olałam, a On próbował ją zdobyć jeszcze 2 lata póżniej - skończyło się na tym, że jej facet mu przyłożył. Kochał się w niej przez całe liceum, chociaż po mnie miał kolejne dziewczyny to zawsze wracał do prób zdobycia tamtej - jak jej tylko gorzej się z facetem układało ruszał do ataku. Z tego co widze na nk ona nadal jest z tym chłopakiem z liceum - 8/9 lat będzie
a tamten narazie jest sam - nie tak dawno mówił mi, że ją widział z tamtym i miał taki smutek w oczach normalnie, więc chyba mu jeszcze nie przeszło![]() Więc jak dla mnie Twój TŻ wrócił na stare śmieci po to by przeczekać. Moim zdaniem, gdyby naprawde mu zależało na Tobie, zerwałby z Nią kontakt całkowicie i nie stwarzał żadnych wątpliwości. Zresztą sam Ci powiedział, ze ją kocha - tyle czasu Cię oszukiwał - a teraz nagle mu cała miłość do niej przeszła, ot tak? Nie bądz naiwna. Wystarczy, ze tamta kiwnie palcem a On poleci. |
|
|
|
|
#6 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Druga szansa..
Cytat:
Ale przechodząc do problemu. W związku już wcześniej działo się źle. Zdrada (dla mnie nieważne czy fizyczna, czy psychiczna i sama nie wiem co bardziej boli, zaliczenie dziewczyny na jedną noc czy miłość do innej i okłamywanie mnie), poza zdradą jakieś kłotnie, różnica (coś do rozstania doprowadziło. Jednak wróciliście do siebie. Jest jakakolwiek zmiana? Nie wydaje mi się. Poza tym moim skromnym zdaniem, facet ma świadomość, że wiesz o jego zdradzie, wie, że dziewczyna Ci przeszkadza. Gdyby naprawdę Ciebie kochał tak mocno a do niej nic nie czuł to zerwałby z nią kontakt. Cytat:
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
||
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Druga szansa..
A dlaczego Twój facet i tamta panienka sie widują? Niby nie często, ale jednak. Co to, MUSZĄ się widywać? Pracują razem czy jak? Po czymś takim pierwszym warunkiem powinno być calkowite zerwanie kontaktu (nawet gdyby miało to oznaczać zmianę pracy albo mieszkania). Wiesz, że oni się czasem widują i nic z tym nie robisz? I po co w ogóle rozmawiasz z tamtą panienką? Gadać to Ci ona może bzdury.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 344
|
Dot.: Druga szansa..
Też mi się wydaje, że jest z Tobą żeby nie był sam.
I, że będzie próbował zdobyć tamtą dziewczynę przy nadarzającej się okazji. |
|
|
|
|
#9 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: Druga szansa..
Cytat:
Cytat:
Przecież on tylko czeka, żeby ONA (a nie TY) kiwnęła na niego placem a poleci do niej jak na skrzydłach. Chcesz marnować czas i żyć złudzeniami? to daj mu drugą szansę.
__________________
|
||
|
|
|
|
#10 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 136
|
Dot.: Druga szansa..
Cytat:
Zawsze byłam zdania, że każdy zasługuje na 2 szanse (moja naiwność) Zmieniłam nicka zupełnie innego powodu.Co do pytania Aggie125- spotykają się sporadycznie (najczęściej u niej w pracy), nie pracują razem, mieszkają kawałek od siebie. TŻ powiedział, że nie zerwie z nią kontaktu, bo dużo razem przeszli, znają się już kilka lat. On nie jest złym facetem (ehh.. teraz się posypią gromy, bo zaczynam go bronić ), skrzywdził mnie, wie o tym i stara się zmienić. Poza tą "zdradą" jest dla mnie bardzo dobry. Lubię z Nim przebywać, kocham go mocno.. Ehh.. Czasami wolałabym nie wiedzieć o tej "zdradzie"..
|
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 692
|
Dot.: Druga szansa..
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 248
|
Dot.: Druga szansa..
To jest tylko i wyłącznie Twoja decyzja. Rób to co podpowiada Ci serce. Niestety wiem, po sobie, że druga szansa niczego nie zmienia (oczywiście nie zawsze). Na pewno przez cały czas będziesz o tym pamiętała i przy większych czy mneijszych kłótniach wypomnisz mu to.. Życzę dobrego wyboru
|
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 136
|
Dot.: Druga szansa..
A gdybym powiedziała Mu, że ma zerwać wszystkie kontakty z tą dziewczyną? Już kiedyś chciałam to powiedzieć, ale miałam wyrzuty sumienia, że przecież nie mogę zabronić Mu sie spotykać z "koleżanką" (to było przed zerwaniem)..
Teraz wiem, że popełniłam błąd..
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 946
|
Dot.: Druga szansa..
to nie chodzi o to ze Ty masz mu powiedziec zeby zerwał z nią wszelkie kontakty! To on powinien sam z siebie tak zrobić, bo po co utrzymywać bliższy kontakt z kimś z kim się było/kochało ale juz nie bedzie....?
co innego jakby Cie z nią nie zdradził ,ale to zrobil, więc logiczne ze jesli chce być z Tobą, powinien przestać spotykać sie z tamtą...!! a wiesz co oni tak na prawdę robią, jak się spotykają? spotykają sie tylko po to zeby pogadać? No jakos nie chce mi się w to wierzyć... Opowiem Ci jak było u mnie: byłam ze swoim tż juz dość długo.. ale nagle spotkałam mojego ex. Zaczął pracowac w tej samej firmie co ja ale w innym dziale. Robiłam wszystko zeby tylko go zobaczyc.. Chodzilam tam,zagadywałam jak przychodził.. on robil to samo.. Dlaczego tak robiłam? Bo wydawało mi się ze coś jeszcze do niego czuję.. Jednak JA zrozumiałam, że to nie ma sensu, i przestałam się z nim "spotykać" i wręcz unikałam sytuacji, w których moglismy się spotkać... ( oczywiście do niczego między nami fizycznie nie doszlo) Ale Twój chłopak widocznie nie jest jeszcze na tyle ..dojrzały? On chyba sam nie wie czego chce.. tak mi się wydaje
__________________
->76,6....30.07->72,7... ...65,5kg.. .60![]() Edytowane przez Dociakowa Czas edycji: 2009-04-25 o 11:53 |
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Druga szansa..
Niestety, ale ja też odnoszę wrażenie, że jesteś dla niego tylko jakimś substytutem tamtej dziewczyny, kimś, kto ma być przy nim, kiedy nie ma jej. Ale kiedy ona rozstanie się z tym chłopakiem to może być tak, że Twój TZ pierwszy rzuci się do 'pocieszania' jej, czy do częstych spotkań..
Nie mówię też, że musi tak być, bo może sytuacja wygląda u niego w serduchu inaczej, ale tak mi się wydaje po przeczytaniu Twoich postów. Ja bym go zostawiła chyba. Nie zniosłabym myśli, że jestem w zamian za inną, że on mnie dotyka, a myśli o niej, że mnie całuje, a w myślach całuje się z nią, że kocha się ze mną, a myślami jest z nią... Kochasz go mocno, więc i mocno będzie boleć, ale myślę sobie - czy nie lepiej to przecierpieć, ale zachować swoją własną dumę i odejść z godnością, a nie czekać w strachu na ten moment, kiedy jego była rozstanie się z chłopakiem i czy Twój TZ poleci do niej, czy nie.. Myślę sobie też - jeżeli on kocha Ciebie równie mocno, jak Ty jego - to będzie sie starał żebyś do niego wróciła. Być może zrozumie wtedy, że boli Cię, kiedy się z nią spotyka, może zerwie z nią kontakty. Jeżeli nie będzie się starał Ciebie odzyskać, a dodatkowo ona go będzie 'pocieszać' - to będziesz wiedziała, że tak naprawdę kocha ją... Generalnie moim zdaniem trudna decyzja. Z jednej strony powinnaś go zostawić i odejść z dumą, żeby nie być za chwilę porzucona, kiedy jemu trafi się pierwsza lepsza okazja wrócenia do byłej, a z drugiej strony bardzo go kochasz, więc będzie to boleć, a jeżeli on naprawdę kocha Ciebie, a nie ją, to może być ciężka próba dla Twojego związku. Ja myślę, że warto z nim szczerze porozmawiać - powiedz otwarcie o Twoich uczuciach, myślach, obawach, o wszystkim, co teraz czujesz, nie pomijając niczego. Powiedz szczerze, że zastanawiasz się, czy nie jesteś kimś w zamian za tamtą, że tak sie czujesz i że nie chcesz się tak czuć, że boli Cię, kiedy oni się spotykają, że bardzo go kochasz i nie chciałabyś go stracić, ale nie chcesz też aby znowu Cię skrzywdził. Powiedz mu, że jeżeli teraz Ci powie, że kocha ją, to Cię skrzywdzi, ale będzie Cię to mniej boleć, niż gdyby odszedł np. za dwa lata do niej, a Ty żyłabyś ze świadomością, że byłaś tyle czasu z mężczyzną, którego kochałaś, a który wciąż kochał inną... Trzymaj się
|
|
|
|
|
#16 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 25 976
|
Dot.: Druga szansa..
Cytat:
Cytat:
Powiedz mu, w końcu nie masz nic do stracenia, co najwyżej prędzej pośle Cię na drzewo
__________________
|
||
|
|
|
|
#17 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 090
|
Dot.: Druga szansa..
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 49
|
Dot.: Druga szansa..
Chyba pochopnie dałaś mu drugą szansę, bo widzę, że cały czas masz wątpliwości. Zgadzam też się z niektórymi Wizażankami, że kiedy tylko TAMTA dziewczyna kiwnie palcem to ON do niej wróci na skrzydłach. Bo trochę to dziwne, żeby tak nagle się odkochał.
|
|
|
|
|
#19 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 640
|
Dot.: Druga szansa..
Wychodzę z załozenia ze dwa razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi.I czuje ,ze predzej czy pozniej ten sam problem wraca ....
Zrob tak jak podpowiada Ci Twoj wewnetrzny głos
|
|
|
|
|
#20 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 197
|
Dot.: Druga szansa..
jest dla Ciebie dobry, lubicie się, jest wam dobrze ze sobą, Ty go kochasz, czyli ogólnie jesteś szczęśliwa z nim w związku. Może on z czasem zapomni o tamtej i zakocha się w Tobie. Póki co to przynamniej masz jasną sytuacje i wiesz na czym stoisz.
__________________
|
|
|
|
|
#21 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: aktualnie z Wrocławia
Wiadomości: 575
|
Dot.: Druga szansa..
Ja się chyba zgadzam....To nie fair z jego strony. Kocham kogoś nie wiąże się z kimś nowym żeby było mi fajniej,a już na pewno nie mówię że kocham jeśli nie kocham.
|
|
|
|
|
#22 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Druga szansa..
a mi sie wydaje ze sprawe trzeba postawic jasno albo jestes ze mna i w Twoich myslach sercu jestem tylko ja albo spadaj.. Bo przeciez jak sie z nia nie spotka to nie ubedzie go...
__________________
Chuudne 97--->90---> 85--->79--->75 --->69-->67-->65-->63!!! Dbam o wlosy: Nie prostuje 15.07.2011 ![]() Olej kokosowy 25.07.2011 |
|
|
|
|
#23 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 136
|
Dot.: Druga szansa..
Dziękuję Wam wszystkim za komentarze
). Tym razem zadam Mu pytania. Od Jego odpowiedzi będzie zależała moja ostateczna decyzja. Nie mam już siły być ciągle pocieszycielką Boję się tej rozmowy (podświadomie wiem, co on mi powie..), ale to chyba jest nieuniknione Spotkamy się dopiero po weekendzie, więc mam czas wszystko dokładnie przemyśleć. Dam znać jak rozmowa się potoczyła (oczywiście jeśli będziecie chciały ). Jeszcze raz dziękuję za odzew |
|
|
|
|
#24 |
|
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Druga szansa..
szczreze powiem ze dalabym druga szanse ale pod warunkiem ze zerwal by CALKOWICEI kontakty z ta dziewczyna, jesli beda sie nadal widywac bedziesz wciaz miala metlik w glowie.
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 638
|
Dot.: Druga szansa..
Jeżeli chcesz dać Wam drugą szansę to obydwoje musicie zapomnieć o przeszłości i skupić się na teraźniejszości oraz przyszłości.
|
|
|
|
|
#26 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 774
|
Dot.: Druga szansa..
Cytat:
Cytat:
miałam podobną sytuację, nie wiem, co robił mój w towarzystwie swojej byłej, nie chcę tego wiedzieć... i nie, nie jestem z nim już. Posypało się również częściowo przez nią.Zgadzam się także z wypowiedzią Dotki90, szczególnie zaś z: Cytat:
Edytowane przez andune Czas edycji: 2009-04-25 o 23:22 |
|||
|
|
|
|
#27 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 501
|
Dot.: Druga szansa..
ja mialam troszke podobna sytuacje tylko ze moj chlopak nie kochal sie ale pisal z inna i mnie oszukiwal. Zerwalam chociaz bardzo go kochalam ale po tym moj chlopak bardzo sie staral i walczyl o to by mnie odzyskac postanowilam dac mu 2 szanse i faktycznie bardzo sie zmienil i do tej pory jestesmy razem a tamta z ktora pisal nic dla niego nigdy nie znaczyla.
Jesli chodzi o Twoj problem to misia przykro mi ale niewidze tu zadnych staran z jego strony;/ nie moge zrozumiec czemu on sie z nia spotyka!!! Ja na Twoim miejscu postawilabym mu ultimatum albo ja i masz zwiazek albo tamta twoja byla. Nie potrafilabym zyc w takim zwiazku;/ Jak on chce zebys mu wierzyla i ufala jak on noim zdaniem tylko czeka na to jak ona zerwie z tym kolesiem a Ty niestety jestes mu potrzebna by chyba tylko nie byc sam przez ten czas. Przepraszam ze tak pisze ale z tego co czytalam takie odnosze wrazenie;/ Kochana zerwij z nim jak najszybciej jesli sie nie zmieni bo im dluzej bedziesz z tym wzlekala tym bardziej bedziesz cierpiala. I nie zalamuj sie bo na jednym chlopaku sie swiat nie konczy
|
|
|
|
|
#28 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6
|
Dot.: Druga szansa..
Dziewczyno... Ja bym już dawno podziękowała kolesiowi i odeszła. Nikt nie lubi być traktowany jak maskotka na pocieszenie
|
|
|
|
|
#29 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Druga szansa..
Cytat:
"Odgrzewane" związki najczęściej się nie sprawdzają, fakt, ale nie zawsze.. Bywa, że kiedy w naszym związku źle się dzieje, zauroczy nas ktoś inny. Ktoś, na kogo normalnie byśmy nie zwrócili uwagi, nagle wyda nam się kimś super - szansą na lepszy związek (przez problemy w naszym istniejącym związku czujemy się źle, często brakuje nam ciepła, czułości itd., zwyczajnie za tym tęsknimy i zaczynamy tego szukać..). W każdym razie powrót ma sens, jeśli wszystko porządnie przemyślimy, powiemy szczerze, co nas boli i dlaczego i będziemy w stanie odpuścić to, co było kiedyś. I to ostatnie jest właśnie najtrudniejsze do zrobienia i wymaga prawdziwej dojrzałości.
__________________
|
|
|
|
|
|
#30 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 461
|
Dot.: Druga szansa..
No więc tak.. To ja założyłam ten wątek.. Teraz się mogę "ujawnić". Już po sprawie, bo właśnie mój związek się skończył..
Definitywnie.. Najlepsze, że nie ta dziewczyna była jego przyczyną, a ten sam problem przez który zerwaliśmy 1 raz.. Ehh.. Ciężko jest.. I to bardzo.. Ale muszę sobie jakoś poradzić.. Dziękuję dziewczyny za Wasze rady |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:25.



Nie mogę sobie z tym poradzić.. Nie wiem czy to moja naiwność, ale uważam, że każdy zasługuje na 2 szansę. Teraz już nie powracam do tamtego tematu tak często. Ale boję się, co będzie, jeśli ta dziewczyna znowu zacznie mieszać mojemu TŻ-towi w głowie.. On cały czas mnie zapewnia, że już nic do niej nie czuje, że już mu przeszło. Ale ja mam wątpliwości (dalej się spotykają-już nie tak często, ale jednak..). Ona też ma chłopaka, niby mówi, że go kocha (rozmawiałam z nią). Jednak ja "gdybam" (może niepotrzebnie), co będzie jak ona z nim zerwie? Jak zachowa się mój TŻ? Co będzie jak ona zdecyduję się, że chce być z MOIM chłopakiem?.. 




a tamten narazie jest sam - nie tak dawno mówił mi, że ją widział z tamtym i miał taki smutek w oczach normalnie, więc chyba mu jeszcze nie przeszło





Zmieniłam nicka zupełnie innego powodu.



