Zaciążone i nie zaciążone-zapraszamy wszystkie Lejdiski

[Zuziunia]

Napisane przez domi7ks

nie musisz przed nim tego przyznawac...przynajmniej narazie
to samo wyjdzie zobaczysz...
Jemu na Tobie napewno zależy, nikogo innego nei brałby na taki bal- to po pierwsze...
a po drugie- trzymanie reki mówi samo za siebie...

Dajcie sobie czas i spokojnie to się rozwinie

Z tego co się dowiedziałam to bilety na bal miał m-c wcześniej kupione, a ja dzień wcześniej się dopiero sie dowiedziałam, nie wiem dlaczego, albo go jakaś wystawiła albo nie wiem
bo wiem, że kręci z jakąś tam...

Nie chciał mi powiedzieć dlaczego tak późno dał mi znać..

[domi7ks]

Napisane przez Zuziunia

Z tego co się dowiedziałam to bilety na bal miał m-c wcześniej kupione, a ja dzień wcześniej się dopiero sie dowiedziałam, nie wiem dlaczego, albo go jakaś wystawiła albo nie wiem
bo wiem, że kręci z jakąś tam...

Nie chciał mi powiedzieć dlaczego tak późno dał mi znać..

acha.....
może Ci powie w stosownym momencie...
Zuzia a ile on w ogóle ma lat?

[Zuziunia]

Napisane przez domi7ks

acha.....
może Ci powie w stosownym momencie...
Zuzia a ile on w ogóle ma lat?

Oj mi sie nie spieszy... a przyjaznic sie z nim i tak bede

[domi7ks]

Brzusio mnie pobolewa, uczucie jak na @

Jutro mam uczelnie, dlatego cały dzień odpoczywam, bo wiem, że jutro sie nachodze

[Zuziunia]

Domi zrelaksuj się kochana

Kupiłam właśnie na all na te sierpniowe wesele..

[domi7ks]

Napisane przez Zuziunia

Domi zrelaksuj się kochana

Kupiłam właśnie na all na te sierpniowe wesele..

Zuzia...super
Tobie pasuje czarny

[blondynkapoznan]

piwusia
mi dzisiaj puchną obie nogi Tż mówi że mam nogi jak Michelin ten pamperek bardzo śmieszne

[Zuziunia]

Napisane przez domi7ks

Zuzia...super
Tobie pasuje czarny

hmm mam nadzieje ze bedzie dobra bo to rozmiar M

Napisane przez blondynkapoznan

piwusia
mi dzisiaj puchną obie nogi Tż mówi że mam nogi jak Michelin ten pamperek bardzo śmieszne

Bidulka

[domi7ks]

wiecie co wkur*** sie!
dzwonili tesciowie i ku*** mowia zebysmy wesela nie przekladali.Ja do cholery pod koniec 7 miesiaca w paździenriku bede i mam ku** wesele robic jeszcze czego!
nie dali kasy na ani jedna zaliczke a sie wpiepszaja teraz!ja pierdziele! nie wytrzymam!

[Aliszcze]

Zuzia, rewelka spontan oglądałam zdjęcia, bardzo ładnie razem wyglądacie. Ja mówiłam, że Ty jako singielka długo się nie uchowasz fajnie, że masz takiego faceta, na którym możesz polegać

Sukienka super, chciałabym mieć figurę do takiej kiecki

Domi, zlejcie zdanie teściów, to Wasz Dzień i macie prawo robić kiedy chcecie!! widzę, że przygotowujesz się do roli żony, obiadki gotujesz gratuluję pracy, fajnie, że Twój narzeczony dostał fajną pracę, to bardzo ważne

loni, nie miałam badanych FSH ani tego drugiego powinnam?

Laparoskopie rzeczywiscie powinno się przeprowadzać w pierwszej połowie cyklu, ale u mnie nie ma tu takiego znaczenia, bo ja jestem na anty, więc nie muszę tak ściśle tego przestrzegać. Boję się trochę laparoskopii, koleżanka z pracy miała i odradza mi. Mówi, że póki nie muszę, mam tego lepiej nie robić.

[domi7ks]

Ala to popytaj jeszcze kolezanek, dzieki temu bedziesz mogła podjąć decyzje

ja nie moge jak ktos sie wpiepsza w moje zycie. wczesniej nic nie gadali teraz nagle problem...no ludzie!
Bylam zadowolna dzisia, ale teraz ju mam na maksa spiepszony humor i podniesione cisnienie

[Zuziunia]

Napisane przez domi7ks

wiecie co wkur*** sie!
dzwonili tesciowie i ku*** mowia zebysmy wesela nie przekladali.Ja do cholery pod koniec 7 miesiaca w paździenriku bede i mam ku** wesele robic jeszcze czego!
nie dali kasy na ani jedna zaliczke a sie wpiepszaja teraz!ja pierdziele! nie wytrzymam!

Kurcze to Twoje wesele i bedzie wtedy kiedy chcesz, a zresztą nie wyobrażam sobie abys brała slub w 7 miesiącu...przecież to sajgon byłby dla Ciebie...

Nie denerwuj się i rób swoje!

Napisane przez Aliszcze

Zuzia, rewelka spontan oglądałam zdjęcia, bardzo ładnie razem wyglądacie. Ja mówiłam, że Ty jako singielka długo się nie uchowasz fajnie, że masz takiego faceta, na którym możesz polegać

To nie mój facet, to przyjaciel...

[loni]

Napisane przez Aliszcze

loni, nie miałam badanych FSH ani tego drugiego powinnam?

Laparoskopie rzeczywiscie powinno się przeprowadzać w pierwszej połowie cyklu, ale u mnie nie ma tu takiego znaczenia, bo ja jestem na anty, więc nie muszę tak ściśle tego przestrzegać. Boję się trochę laparoskopii, koleżanka z pracy miała i odradza mi. Mówi, że póki nie muszę, mam tego lepiej nie robić.

Ala tutaj masz fajną stronkę o hormonach http://www.forumginekologiczne.pl/txt/print,1873,2

A słuchaj, ta twoja koleżanka podała jakieś konkretne powody, dla których Ci odradza laparoskopię?

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez domi7ks

wiecie co wkur*** sie!
dzwonili tesciowie i ku*** mowia zebysmy wesela nie przekladali.Ja do cholery pod koniec 7 miesiaca w paździenriku bede i mam ku** wesele robic jeszcze czego!
nie dali kasy na ani jedna zaliczke a sie wpiepszaja teraz!ja pierdziele! nie wytrzymam!

Dominika, ja na waszym miejscu poszłabym do USC i zarezerwowała termin ślubu cywilnego póki co. W świetle prawa będziecie małżestwem, Twój Tż będzie Cię mógł zgłosić do ubezpieczenia zdrowotnego (a ty studiujesz na dziennych studiach?- to pewnie jesteś na uczelni ubezpieczona?). Ja również nie wyobrażam sobie brać ślub w 7-mym miesiącu ciąży. Chociaż moja kuzynka tak brała ślub, ale to już nie to samo. Wiadomo, że wtedy nie poszalejsz, nie wiadomo jak się będziesz czuła, a o stresie to już nie wspomnę. Ale zrobicie jak uważacie

[Jane2008]

Ła - kogo ja widzę! Hejka Loni!
Ali - no nie wiem, moja kumpela miała wszystko niby ok i lekarze nie bardzo chcieli Jej robić tę laparo, a Ona naciskała i w końcu się udało, no i wyszło, że miała rację (kole., nie lekarze), bo zaraz po wyszło, że będzie dzidzi i dziś Adaś ma 1,5 roku - więc Ona np. poleca! A te podstawowe hormony to jasna sprawa, że powinnaś mieć zrobione - jak ja raz byłam u tego gina, o którym Wam pisałam,że taki znany i udziela się ponoć bardzo w klinice leczenie niepłodności w Krakowie, to od razu zlecił mi całą serię hormonów, ot tak po prostu, dla looknięcia co tam u mnie słychać - i Lh i FSH też tam było!
Domi - teraz Ty masz znów gorszy humor? Dzięki za pocieszanie mnie wcześniej - masz rację, muszę się wziąć za moje sprawy na uczelni (a struktura jest taka: prof., adiunkt czyli dr i asystent, czyli mgr) A Ty się teściami nie masz co przejmować - rzekli co se chcieli rzeknąć no i co? Sama piszesz, że nie dają kasy, więc nie mają w sumie nic do decydowania! Najważniejsze co Ty i Tz o tym myślicie, więc daj se luza i ciesz się tym, że praca przyszła super u Was!!! Nie wolno nam psuć sobie humoru teściami (moi to nawet o mych imieninach zapomnieli Aha - a co do miesiący to byłabyś już dalej - w 8 miesiącu, bo pisałaś, że termin 17 grudnia, tak? A ślub 24 października? No - zatem jeszcze dalej serio! No i wtedy to seryjnie już przesada - żadna frajda pewnie, bo ciężko, no i co z suknią, zabawą, zdjęciami, e, nie, to albo teraz szybko albo serio lepiej potem!
Zuzia - ale Ty chciałabyś żeby może cosik więcej z tego było, co? Hm, może On bał się Ci tak od razu zaproponować? Nie jest pewny co Ty na to i stąd tak zwklekał z zaproszeniem? Ale ważne, że fajnie Wam było oboje, więc może serio przerodzi się to jeszcze w cosik piekniejszego jeszcze? 3mam kciuki żeby tak się stało jak tam gdzieś Ci się głęboko marzy!
Aha - dzięki Mischoko za komplementy
Piwusia - to Ty serio dalej @ niet? Kurcza, ale fajnie byłoby gdyby to Fasolka była - po tym romantycznym też i Waszym wypadziku pasowałoby bardzo!

[domi7ks]

Napisane przez loni

Dominika, ja na waszym miejscu poszłabym do USC i zarezerwowała termin ślubu cywilnego póki co. W świetle prawa będziecie małżestwem, Twój Tż będzie Cię mógł zgłosić do ubezpieczenia zdrowotnego (a ty studiujesz na dziennych studiach?- to pewnie jesteś na uczelni ubezpieczona?). Ja również nie wyobrażam sobie brać ślub w 7-mym miesiącu ciąży. Chociaż moja kuzynka tak brała ślub, ale to już nie to samo. Wiadomo, że wtedy nie poszalejsz, nie wiadomo jak się będziesz czuła, a o stresie to już nie wspomnę. Ale zrobicie jak uważacie

Nie ma takiej mozliwości, że będziemy brac. Wkurza mnie sam fakt, że ktoś sie wtrąca. Jakoś u mnie w domu nic nie mówia, zrobimy jak sobie zrobimy i nikt złego słowa nie powiedział. Jedynie moja mama tez cos mówiła, ze jak chcemy to w lecie cywilny możemy zrboc, ale ja juz wczesniej o tym napomniałam.
I taki mamy plan. Niebawem wziąć cywilny a w przyszłym roku kościelny. Ale czemu ktoś nam tu miesza,hmm?to mnie wkurza nie lubie czegos takiego m bardziej, że mam 18 lat...
Loni, studiuje na dziennych, ale za misiac juz kończe, na szczescie te studia

Jane ja to taka jestem, że nie umiem dac na luz, jakoś sie wkurzam, mimo tego, że chciaąłbym to olać, to we mnie siedzi No to sama widzisz, to juz poczatek 8ego miesiaca by był oj zła jestem teraz, bardzo zła
Przeciez w 8mym miesiacu sie odpoczywa albo czeka na poród.
Dokładnie daty pamietasz, 24 paźdz i 17 grudzien

[Zuziunia]

Napisane przez Jane2008

Zuzia - ale Ty chciałabyś żeby może cosik więcej z tego było, co? Hm, może On bał się Ci tak od razu zaproponować? Nie jest pewny co Ty na to i stąd tak zwklekał z zaproszeniem? Ale ważne, że fajnie Wam było oboje, więc może serio przerodzi się to jeszcze w cosik piekniejszego jeszcze? 3mam kciuki żeby tak się stało jak tam gdzieś Ci się głęboko marzy!

Chciałabym ale się boję...

[domi7ks]

Ja czekam aż mi włosy wyschna i ide spać...Nawet już mi sie ich nie chce pielęgnować, jak kiedys, niech sobie rosną. Napewno częśc kosmetyków nie jest wskazana w ciąży i masek więc wole nie ryzyować. Jest taki wątek na wizażu. jakie kosmetyki mozna a jakie nie.

Kurde dobrze, że u mnie w domu jakoś tak humorystycznie do tego podeszli, co teściowie powiedzieli i nawet nie kazali mi tego słuchac. Moj Tz to samo mówi...Kurde zawsze sama za siebie decydowałam i jestem zadowolona za wszystkiego. Nikt mnie do niczego nie zmuszał. W szkole średniej uczyłam sie, ze byłam jedna z najlepszych uczennic w szkole, poszłam na studia jakie sama sobie wybrałam, nikt mi nei rozkazywał. I wiele wiele innych rzeczy, o których nie bede pisała, bo jeszcze ktoś przeczyta...a tu nagle boom-ktos mówi, zebym brała śub w takim a takim terminie przeciez to smiechu co nie miara

[Aliszcze]

Przejrzałam moje badania hormonalne, które miałam robione w szpitalu (bo od kilku lat regularnie co jakiś czas moja gin brała mnie do szpitala na badania) i rzeczywiście miałam badane i estradiol i te wszystkie LH, FSH i nawet jakiś PRL

dzięki loni za stronkę

Ta, co mi radzi wstrzymać się z laparoskopią, to jest godna zaufania moim zdaniem, od wielu lat stara się o dzidzie, leczy się. Była w ciąży ale poroniła w 5 miesiącu ona miała laparoskopie, po laparoskopii przestał być drożny jeden jajowód (który wcześniej, jak miała badanie, był drożny). Pojawiły się tez jakieś komplikacje typu zapalenie. Ona rzeczywiście jakieś 3 miesiące po laparoskopii zaszła w ciążę. To nie jest tak, że mi całkowicie odradza, ale mówi, ze jeśli moja gin na razie nie naciska, tylko proponuje, to może powinnam się wstrzymać. Generalnie obie sie nawzajem podtrzymujemy na duchu

Zuzia, wiem, że to nie Twój facet, chodzi mi o to, ze fajnie mieć przyjaciela-faceta. Ja generalnie nigdy nie miałam takiego, same psiapsióły, no i kilku kolegów, jednych może bliższych, ale nie wiem, czy można anzwać to przyjaźnią. Poza tym chyba fajnie, jak jest jakiś meżczyzna blisko, troszczy się o Ciebie, organizuej takie niespodzianki

[domi7ks]

Zuzia moim zdaniem czas wszystko pokaże niebawem...nie mysl o tym narazie...Jak Ci sie podoba, marz sobie w duchu, że fajnie aby był Twoim chłopakiem. Nawet sama sie do tego nie musisz głośno przed soba przyznawac.
Moim zdaniem masz tyle "mozliwości" z facetami. Sama widzisz, że lgną do Ciebie jak muchy na tort. Możesz sobie połażic po randkach, dawac sie zaprsc a po czasie napewno się zakochasz. A narazie nie ma sie do czego spieszyc

Ala kurcze...poronić w 5tym miesiącu to jest dopiero tragedia a ta Twoja kolezanka po laparoskopii zaszła w ciąże poraz drugi??Czy to po tej laparoskopii poroniła?

[Aliszcze]

Napisane przez domi7ks

Ala kurcze...poronić w 5tym miesiącu to jest dopiero tragedia a ta Twoja kolezanka po laparoskopii zaszła w ciąże poraz drugi??Czy to po tej laparoskopii poroniła?

Po jakiś 3 miesiącach od laparoskopii zaszła po raz pierwszy w ciążę (i jak na razie jedyny raz). Ona nie łączy tego poronienia z laparoskopią. Po laparoskopii miała inne dolegliwości, związane z zapaleniem. Ona też, jak ja, ma dwurożną macicę, cały czas przez to musiała leżeć w łóżku, non stop plamienia, krwiaki jej się robiły. Po prostu koszmar. Tyle przeszła już.

[domi7ks]

Napisane przez Aliszcze

Po jakiś 3 miesiącach od laparoskopii zaszła po raz pierwszy w ciążę (i jak na razie jedyny raz). Ona nie łączy tego poronienia z laparoskopią. Po laparoskopii miała inne dolegliwości, związane z zapaleniem. Ona też, jak ja, ma dwurożną macicę, cały czas przez to musiała leżeć w łóżku, non stop plamienia, krwiaki jej się robiły. Po prostu koszmar. Tyle przeszła już.

Kurcze ja nie wiem czemu ludzie maja takie problemy. I te problemy kobiece sa takie powszechne
Moja ciocia ma wszystko tam wyciete. Nie pamietam co miała, czy to była cysta, ale chyba coś powazniejszego

cinusiowa witaj dawno Cie nie było.

[Zuziunia]

Napisane przez Aliszcze

Zuzia, wiem, że to nie Twój facet, chodzi mi o to, ze fajnie mieć przyjaciela-faceta. Ja generalnie nigdy nie miałam takiego, same psiapsióły, no i kilku kolegów, jednych może bliższych, ale nie wiem, czy można anzwać to przyjaźnią. Poza tym chyba fajnie, jak jest jakiś meżczyzna blisko, troszczy się o Ciebie, organizuej takie niespodzianki

O tak super.
Mam jeszcze jednego od serca, ten co bierze ślub w sierpniu...
przestrzegał mnie przed buRakello

Napisane przez domi7ks

Zuzia moim zdaniem czas wszystko pokaże niebawem...nie mysl o tym narazie...Jak Ci sie podoba, marz sobie w duchu, że fajnie aby był Twoim chłopakiem. Nawet sama sie do tego nie musisz głośno przed soba przyznawac.
Moim zdaniem masz tyle "mozliwości" z facetami. Sama widzisz, że lgną do Ciebie jak muchy na tort. Możesz sobie połażic po randkach, dawac sie zaprsc a po czasie napewno się zakochasz. A narazie nie ma sie do czego spieszyc

Masz rację...zresztą ja czekam do rozwodu... nie zacznę nic z nikim...póki rozwodu nie bede miała.

Oglądałam skecze, te co mieliśmy na balu...

ale siedzę i płacze ze śmiechu, tylko na żywo o niebo lepiej i jakos tak fajniej było.

[domi7ks]

Zuzia ja pamietam, że Ty miałas jakiegoś przyjeciela, ale on chyba wyjechał za granice?czy źle pamietam? chyba miałaś go kiedyś na NK, takie ciemne włosy miał i tak kucaliscie jeszcze z jakąs koleżanka to był ten drugi przyjaciel?

[Aliszcze]

ano my kobiety lekko nie mamy. No ale poddawać się nie należy

Zmykam do łóżka, trochę poczytam sobie a potem spać Mam ambitny zamiar przeczytania "Władcy Pierścieni" po hiszpańsku Maż mi sprezentował swego czasu trylogię w tym języku, więc trza się zmobilizować

Nie mogę doczekać się piątku, mam nadzieję, że będzie ładna pogoda, bo zamierzam pogrillować sobie

a jutro dziewczyny zaczynają robić mi kuchnie w środę kończą, wiec nie mogę doczekać się efektu końcowego: będę płakać ze szczęścia czy z rozpaczy a jak kuchnia będzie gotowa to zaczynamy przenosić swoje rzeczy. Kablówka i internet już zamówione, umowę podpisaliśmy z kablówką. Także nic tylko psa pod pachę i się wprowadzać

kolorowych snów życzę wszystkim

[Zuziunia]

Napisane przez domi7ks

Zuzia ja pamietam, że Ty miałas jakiegoś przyjeciela, ale on chyba wyjechał za granice?czy źle pamietam? chyba miałaś go kiedyś na NK, takie ciemne włosy miał i tak kucaliscie jeszcze z jakąs koleżanka to był ten drugi przyjaciel?

Nie nie to nie ten, to tylko kolega z grupy dobry, ale nie przyjaciel, tylko Grzesiek...kolejny heheh

a ten 2 przyjaciel to Łukasz

[domi7ks]

hiszpanśki amore, te amo
Ala jak przeczytasz to nam potem opowiesz

Zuzia- to mi się troszke pokiełbaisiło:P
ja tez uciekam spac, bo jutro mam szkołe

dobranoc

[Zuziunia]

Napisane przez domi7ks

hiszpanśki amore, te amo
Ala jak przeczytasz to nam potem opowiesz

Zuzia- to mi się troszke pokiełbaisiło:P
ja tez uciekam spac, bo jutro mam szkołe

dobranoc

Dobranoc, ja tez uciekam...z mokrymi włosami, wstane jak upiór rano

[Motylicaja]

Napisane przez piwusia5

Lejdiski

Zyje Ale mnie brzuch znowu dziwnie boli. Małż mnie namawia na zrobienie testu...

Ala

Pozdrawiam i całuje.

Ja trzymam kciuki nadal.... MOCNO!!!!!!!!!

Napisane przez Jane2008

Jagódka! 3maj się - przeziębienie wylecz (domowe sposoby pewnie znasz, nie?), no a z dziadziem... - oby było dobrze! Tylko modlić się można...

dziekuje z dziadkiem nadla nie za dobrze...dobrze wsumie ze jest leczony w Chicago...tam ma lepsza opieke jest slaby i ma straszna oraczke pod 40 tC

Zuziunia;-okropnie sie ciesze ze ci sie weekend udał ja tez tak chceee

Napisane przez domi7ks

Dziewczyny mój Tz dostał super prace, na która tak czekaliśmy
widocznie tak miało byc, ze dzidzi teraz sie pojawiła

No to Gratualcje A i prosze mi sie nie denerwowac....tesciowa,,, siostra TZ...i wsyztkim wokoł..... Bo to nic nie da a dzidzi sie szkodzi...

Napisane przez blondynkapoznan

Zuzia ale super wyprawa takie niespodziewajki są najlepsze
Domi super że Tż dostała tą pracę widzisz wszystko się układa
Cieszę się że obiadek Wam smakował
pozdrawiam resztę lejdisek

Wczoraj planowaliśmy wypad na Cytadelę ale siora Tż się zjawiła i dosyć długo siedziała a później Tż meczyk oglądał więc
W czwartek idę na ten badania proszę trzymać kciukasy za mnie ja już zaczynam się stresować

Trzymam kciuki i za czwartek

Napisane przez Zuziunia

Domi zrelaksuj się kochana

Kupiłam właśnie na all na te sierpniowe wesele..

ojj jaka fajna i ladna sukienka

witajcie...

przeziebienie dochodzi w niepamiec mam taka nadzieje bylam dzis Piotrkiem w parku z znow nazwano mnie jego mamusią i tym razem nie wyporwadzalam z bledu kobiety....

no wlasnie koncze pisanie z Grzesiem..... Powiem tak dzis z nim gdalam z 45 minut....eheeh..ale ja mam fajnie...
i chyba naprawde sie w nim zauroczyłam...:roll eyes:
kurde ale mi sie z nim super gada....
az sie boje ze keidys sie to skonczy tak poprstu...eheh...
dobr narazie jest dobrze

ide spac

buziaczki dla was..i dla waszysz dzidziusiow....

[loni]

Napisane przez Aliszcze

Przejrzałam moje badania hormonalne, które miałam robione w szpitalu (bo od kilku lat regularnie co jakiś czas moja gin brała mnie do szpitala na badania) i rzeczywiście miałam badane i estradiol i te wszystkie LH, FSH i nawet jakiś PRL

dzięki loni za stronkę

Ta, co mi radzi wstrzymać się z laparoskopią, to jest godna zaufania moim zdaniem, od wielu lat stara się o dzidzie, leczy się. Była w ciąży ale poroniła w 5 miesiącu ona miała laparoskopie, po laparoskopii przestał być drożny jeden jajowód (który wcześniej, jak miała badanie, był drożny). Pojawiły się tez jakieś komplikacje typu zapalenie. Ona rzeczywiście jakieś 3 miesiące po laparoskopii zaszła w ciążę. To nie jest tak, że mi całkowicie odradza, ale mówi, ze jeśli moja gin na razie nie naciska, tylko proponuje, to może powinnam się wstrzymać. Generalnie obie sie nawzajem podtrzymujemy na duchu

Ala PRL to hormon prolaktyna
Niestety czasami jest tak, że HSG pokaże, że jajowody są drożne, a podczas laparoskopii okaże się, że jednak nie.
Laparoskopia jest dokładnym badaniem, pozwala ocenić ogólny stan narządów kobiecych, sprawdzić strzępki jajowodów, stan jajników, ewentualnie wykluczy bądź potwierdzi (niesttey!) endometriozę (to jedyny sposób na zdiagnozowanie jej), drożność właśnie. Ja obawiam się, że mnie czeka własnie laparo. Ale jak napisałaś o tych zapaleniach to już jestem przerażona, bo mam niesttey skłonność do infekcji.

Miłego dnia dziewczynki!
Jane witaj Mówiłam, ze zaglądnę

[Jane2008]

Dzień dobry Lejdiskom!!!
Widzę, że Loni już wstała - hej Loneczko
Ty jak Ali nie martw się tak do przodu, tzn. no spróbuj nie myśleć o tym, o infekcjach - musicie (i o to Was proszę ) postanowić sobie, że jak coś to zrobicie co się da by ich nie było: same przypilnujecie gin żeby posiewy przed ew. laparo wykonać i mieć pewność, że nic tam nie ma (słyszałam, że nie powinno się robić zabiegu gdy cośkolwiek tam wyszło nie idealnie - więc pewnie trzeba się przy tym uprzeć i nawet gdy gin to lekceważy i namawia już na zabieg, to odwlekać aż do wyleczenia, mając na uwagę, że potem mogą te infekcje jeszcze bardziej się przypelętać), dietkę trzymać (ograniczać słodkie, białą mąkę, drożdże, pić dużo kefirów, cytryn, żurwania też dobrze działa , witaminki, oleje nienasycone - np. wiesiołek), no i ... mieć nadzieję, wiarę, że będzie ok (pamiętacie Secret?), modlić się o siłę i wspracie, no i ... - uśmiechnąć się do Jane i pisać tu z Lejdiskami!!!
Zuzia - ja też czasem idę spać z mokrą głową i bywa rano zabawnie badź płaczliwie (w zależności od ułożenia fryza i tempa wyjścia + pospiechu oraz tego czy akurat lecieć mam na zajęcia ze studentami ) A co do "man in mundur" - ja myślę, że naturalnie tylko coś z tego może być, więc myśleć i marzyć można , na gesty z jego strony miło odpowiadać, no i na weselu fajnie się bawić (a serio możecie być "sobie pisani" - kto wie, póki co tak to wręcz wygląda i na to się zapowiada, więc ... 3mam kciuki!)
Domi - dziś juz lepiej nam, no nie? Oby! Miłych zajęc na uczelni, a ja znów artykuł mam tworzyć - uchhhmmm, że sobie westchnę cichutko
Jagódko - super, że przeziębienie przeszło, no i Grześ fajny nadal, a Ty zauroczona, bo cokolwiek miałoby być nawet potem nie tak (choć czemu? A może właśnie tak i już? - a tego TAK Ci życzę , to warto teraz mieć z tego przyjemnośc i radochę! Kurcza - wiem, że to trudne, sama tak chcę, ale serio powinniśmy zyć dziś, chwila obecną, a my to wciąz gdybamy kiedy to miłe się skończy! Ależ z nas marudy generalnie, nie? A dziadzio... - wiesz , oby jeszcze dał radę!
Piwusia - Ty pisz dokładnie i więcej co u Ciebie (a że my tu sobie za Ciebie trzymamy to nic nie szkodzi )
Mischoko - a o jaki filmek Wam chodzi z Sylą? Na co się wybierasz??? Aha - za Ciebie też 3mamy, no wiesz...
Blondi - za czwartek 3mam! Musi być dobrze! A w sumie co byś Ty sama tak wolała - cc czy sn???
Gdzie Magdzia znów? - ahoj???? Aha - Ona chyba z mężusiem na "wywczasy" się wybrała, nie? Fajnie! No to niech się im ładnie bawi i wypoczywa!
A u Zanki i Filipka co słychać?
A Madmuazelle jak się trzyma, Poziomka, Aankaa, u Cinusiowej jak tam Mała i pieski? Hej no - odmeldujcie się!!!

Lookam sobie jeszcze czasem w necie na te wózki i wiecie jak kłamią na różnych stronach sklepów czy aukcjach allegro? Jsako przykład podam Wam np. quinny, wszędzie prawie piszą, że 12 kg waży (Blondi - amiętasz, Ty też pisałaś, że ten wózek lekki), a na stronie producenta jak byk stoi: 15,7 kg! No i wózek ten za wygodny uchodzi, a ja się kurcza pytam jakim sposobem skoro w godnolce, tam gdzie ręce baby wypadają jest najwęziej bo śmieszne takie mocowanie jest do stelaża i budowa gondoli dopasowana w tym miejscu akurat dziko? (no wiem, że na szczęście baby z rączkami najczęściej do góry śpią i stąd pewnie nikt jeszcze rabanu wielkiego o to firmie nie robił, no ale bez przesady - zawsze te dzieci tak z rączkami do góry? Nigdy nie mogą mieć na dole? A ja widziałam, że czasem mają wdłuż ciała, to jak to wtedy??? Nawet zadałam pytanko producentowi jak to rzeczywiście z ta wagą jest+wymiary gondoli, no i co? CISZA... ) Tak więc wcale nie tak łatwo znaleźć fajny rzeczyście wózek, ba - i zgodny z podawaną powszechnie informacją

Syla - Ty już masz jakiś wózek obrany? A w ogóle cosik już kupujesz dla dzidzi? My nic jeszcze, a Wy? A na długo w Polsce będziecie? No to sobie faktycznie zrób coś miłego, bo skoro Ty do pracy teraz w Norwegii nie chodzisz tylko wciąż w domu, to pewnie róznie Ci musi być, nie? A w Norewgii jak podchodzą w pracy do takich zwolnień lekarskich w ciąży? Spoko, nie bardzo, grozi zwolnienie? A wynagrodzenie: też 100% podstawy do wynagrodzenia ze średniej za 12 miesięcy jak u nas (do kitu zupełnie )
Napisz napisz - ciekawie tak poczytać jak to gdzie indziej jest