DIETA MONTIGNACA - kto sie przylacza?

[lovegood]

Hej Dziewczyny,

Piszę tutaj, ponieważ kilka dni temu postanowiłam nieco zaznajomić się z zasadami diety Montignaca. Nie wydaje się mocno trudna, a nawet jeśli, to chyba dość szybko można się w nią wdrożyć. Co prawda jeszcze nie jem całkowicie w zgodzie z tą dietą, ale staram się czytać nieco na różnych forach i powoli zbierać informacje na jej temat. W związku z tym mam jedno pytanie i sądzę, że najłatwiej będzie mi je zadać na przykładzie
mianowicie: znalazłam w tabeli IG informację, iż powiedzmy kalafior odpowiada wartości 15 IG. tylko czy ta wartość IG jest przypisana do konkretnej objętości danego produktu? tzn. czy 15 IG ma np. 100 gram kalafiora, czy pewna określona porcja, którą człowiek zazwyczaj zjada, czy może to nie jest zależne od siebie? albo np. banan - IG 60. ale czy jeden owoc tyle ma? jeśli tak, to przecież owoc owocowi nierówny pod względem rozmiaru...
bardzo proszę o rozwianie moich wątpliwości

[wakkiki]

Napisane przez lovegood

iż powiedzmy kalafior odpowiada wartości 15 IG. tylko czy ta wartość IG jest przypisana do konkretnej objętości danego produktu? tzn. czy 15 IG ma np. 100 gram kalafiora, czy pewna określona porcja, którą człowiek zazwyczaj zjada, czy może to nie jest zależne od siebie? albo np. banan - IG 60. ale czy jeden owoc tyle ma? jeśli tak, to przecież owoc owocowi nierówny pod względem rozmiaru...
bardzo proszę o rozwianie moich wątpliwości

ilość nie ma znaczenia. jeżeli dasz rade to na jeden posiłek możesz zjeść 3 kalafiory i nadal IG będzie = 15. Dlatego na tej diecie zawsze się najadamy do syta, a nie głodzimy.

Chudniemy jedząc dużą ilość produktów ponieżej 35 IG (ale nie wszystkich oczywiście, bo np. fruktoza ma IG=20; orzechy włoskie Ig=15 - a tych produktów staramy się jeść minimalną ilość w I fazie. Niektóre osoby muszą je wyeliminować całkowicie na początek jeżeli chcą schudnąć, bo każdy organizm reaguje inaczej. Niektórzy nie moga pić kawy, bo nie chudną, a inne osoby piją ją codziennie) . Powodzenia

Dzisiaj waga pokazała kolejny kilogram mniej jupppii - to już 6 kg za mną

[lovegood]

Napisane przez wakkiki

ilość nie ma znaczenia. jeżeli dasz rade to na jeden posiłek możesz zjeść 3 kalafiory i nadal IG będzie = 15. Dlatego na tej diecie zawsze się najadamy do syta, a nie głodzimy.

Chudniemy jedząc dużą ilość produktów ponieżej 35 IG (ale nie wszystkich oczywiście, bo np. fruktoza ma IG=20; orzechy włoskie Ig=15 - a tych produktów staramy się jeść minimalną ilość w I fazie. Niektóre osoby muszą je wyeliminować całkowicie na początek jeżeli chcą schudnąć, bo każdy organizm reaguje inaczej. Niektórzy nie moga pić kawy, bo nie chudną, a inne osoby piją ją codziennie) . Powodzenia

Dzisiaj waga pokazała kolejny kilogram mniej jupppii - to już 6 kg za mną

naprawdę?
serio? to jest bardzo trudne do uwierzenia dla osoby takiej, jak ja - od wielu lat zamykającej się w kanonie liczenia kalorii i mikroskopijnych porcji. no nie mogę uwierzyć. chyba poczytam coś więcej o Montignacu z biologiczno-medycznego punktu widzenia...

[lisekZG]

Dzieść dziewczyny...
zastanawiam się czy nie dołączyć się do Was.... już od 10 lat się odchudzam.
Ważę obecnie 90 kg przy 170 cm wzrostu. Najwięcej w życiu ważyłam 100 kg ;(
Nawięcej zjechałam do 74.
Nic mi nie pomaga... tylko głodzenie - bo wtedy chudnę, no i później jest jojo.

Ma za sobą masę diet - od 1000 kcal, po kopenhaską, niełączenia, proteinową, south beach... na 3 ostatnich chudnę 2-3 kg a później jest masakra....

Czy montgnac jest dla mnie nadzieją??? przeczytałam wczoraj opinię, że jedna babka schudła na tej diecie 29 kg w pół roku i od 3 lat waga jest stabilna (59kg) - moje marzenie ;(

trudna jest ta dieta??? daje efekty???

[wiolka75]

a moja waga wzrosła to przez tego grilla pewnie wrrr... od połtora tyg nic heh a tak pieknie spadała

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez lisekZG

Dzieść dziewczyny...
zastanawiam się czy nie dołączyć się do Was.... już od 10 lat się odchudzam.
Ważę obecnie 90 kg przy 170 cm wzrostu. Najwięcej w życiu ważyłam 100 kg ;(
Nawięcej zjechałam do 74.
Nic mi nie pomaga... tylko głodzenie - bo wtedy chudnę, no i później jest jojo.

Ma za sobą masę diet - od 1000 kcal, po kopenhaską, niełączenia, proteinową, south beach... na 3 ostatnich chudnę 2-3 kg a później jest masakra....

Czy montgnac jest dla mnie nadzieją??? przeczytałam wczoraj opinię, że jedna babka schudła na tej diecie 29 kg w pół roku i od 3 lat waga jest stabilna (59kg) - moje marzenie ;(

trudna jest ta dieta??? daje efekty???

Ja tez sie odchudzam parenascie lat zawsze były to głodówki ..i nic zaczełam nawet pic lisc senesu .....ale zwykle chudłam 2 w porywach 3 kg i moj zapał gasł zwykle po głodówce dochodził mi 1 kg .....w diecie Montignaca nie głodujesz to juz duzy plus przynajmniej dla mnie nie mysle całymi dniami co by tu zjesc efekty sa ,srednio chudnie sie od 0,5 do 1 tyg nie szybko ale za to nie ma efektu jojo jesli stosujesz sie do zasad
wiecej tutajpoczytaj sobie http://dietamm.com/forum/index.php?act=idx jesli sie tam zarejestrujesz to w dziale Hall of Fame zobaczysz jak traca kilogramy Ci co stosuja MM Pozdrawiam

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Dzisiaj waga pokazała kolejny kilogram mniej jupppii - to już 6 kg za mną [/quote]
Gratuluje)

[wakkiki]

Napisane przez lovegood

naprawdę?
serio? to jest bardzo trudne do uwierzenia dla osoby takiej, jak ja - od wielu lat zamykającej się w kanonie liczenia kalorii i mikroskopijnych porcji. no nie mogę uwierzyć. chyba poczytam coś więcej o Montignacu z biologiczno-medycznego punktu widzenia...

to prawda, że na początku trudno w to uwierzyć. ja lubie zjeść więc dla mnie ta dieta jest idealna. tylko nalezy pamiętać, że ta dieta jest do końca życia. ja ją stosowałam 6 lat temu i po paru miesiącach wróciłam do starych nawyków i mocno utyłam. także zanim przystąpi się do dietkowania nalezy zadać sobie pytanie - czy chcę się tak odżywiać juz zawsze. oczywiście na fazie II można sobie od czasu do czasu pozwolić na coś niedozolonego, ale nie za często.

jeśli chcesz się dowiedzieć na jakiej zasadzie działa ta dieta, to polecam książkę "jeść aby schudnąć" w niej jest bardzo dokładnie wszystko opisane, właśnie z punktu biologiczno-medycznego.

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez wiolka75

a moja waga wzrosła to przez tego grilla pewnie wrrr... od połtora tyg nic heh a tak pieknie spadała

Dzisiaj waga pokazała kolejny kilogram mniej jupppii - to już 6 kg za mną

dzięki, tylko ja na początku 4 kg schudłam w przeciągu 2 tygodni, natomiast kolejne 2 już w przeciągu 2 miesięcy, ale mi to nie przeszkadza. bo tak jak napisalas nie chodze glodna i przestalam myslec o jedzeniu i dla mnie to jest najwazniejsze, bo juz zaczynalam miec jakas obsesje na temat odchudzania i diet. teraz wiem, ze jem zdrowo i powoli sobie chudne i nie musze sie martwic ze przytyje.

[wiolka75]

spadła ,spadła 1kg

[seelka]

Hej dziewczyny!
O Montignacu wiem naprawdę wiele, zasady znam. 3 lata temu schudłam 20 kg, wagę utrzymałam przez rok, a potem... Powrót do starych nawyków i niestety do starej wagi. Wiem doskonale ,że to idealny sposób odżywiania i to na całe życie.
Bardzo, bardzo chcę zacząc od nowa, a wiem z doświadczenia, że w grupie rażniej, większa motywacja, wsparcie.
Czy mogę do Was przyłączyć?


wiolka75 gratulacje

[wiolka75]

[quote=seelka;12131801]Hej dziewczyny!
O Montignacu wiem naprawdę wiele, zasady znam. 3 lata temu schudłam 20 kg, wagę utrzymałam przez rok, a potem... Powrót do starych nawyków i niestety do starej wagi. Wiem doskonale ,że to idealny sposób odżywiania i to na całe życie.
Bardzo, bardzo chcę zacząc od nowa, a wiem z doświadczenia, że w grupie rażniej, większa motywacja, wsparcie.
Czy mogę do Was przyłączyć?


Jasne ze możesz Witamy ,witamy !

Ile planujesz zrzucic?

[seelka]

Ile planujesz zrzucic?[/quote]


20 to na pewno, a potem może jeszcze 5

Nie wiem jak poradzić sobie z wieczorami, bo właśnie wtedy mam największą ochotę na coś słodkiego. Wiem, że jeśli uda mi się wytrwać 2 tygodnie, potem będzie łatwiej, bo przynajmniej mnie zupełnie nie ciągnęło do słodyczy, mogły dla mnie nie istnieć.

[atomufka]

Czesc dziewczyny.
Ja tą dietę zaczelam stosowac niedawno,ale juz schudlam 3,5 kg ,a przy mojej wadze dalsze chudniecie jest niewskazaneChcialam tylko zrzucic nadmiar tłuszczyku z zimy i udalo mi sie to w niecaly miesiacTa dieta jest naprawde rewelacyjna.W ogole nie mam ochoty na słodkie.

[seelka]

Hej
Zaczynam od dziś czyste MM.

Rano owsianka + warzywa, potem planuję makaron durum z chudym twarogiem i ogórkiem, na obiad pierś z kurczaka z sałatą

Pozdrowionka

[wakkiki]

wiolka75 gratuluje

seelka trzymam kciuki

[biniowa]

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Jestem tu od dziś i zarejestrowałam się na wizażu właściwie tylko dlatego, że RAZEM ŁATWIEJ.
To moje drugie podejście do Montignaca, pierwsze jak większość z nas zakończyłam sukcesem i doszłam do prawie idealnej wagi (brakło 4 kg) i niestety usiadłam na laurach. Mój spoczynek zakończył się tragicznie i teraz robię wszystko by zrzucić choć kilka kilo, tym bardziej że motywacja jest ogromna --> za rok stanę na ślubnym kobiercu. Nie chcę być pulchną panną młodą
Gratuluje wszystkim pierwszych sukcesów i mam nadzieję, że i ja wkrótce będę mogła się czymś pochwalić. A jak na razie to moje pierwsze pomiary:
wzrost: 165
waga: ostatni pomiar zrobiony 3 tyg temu to maskara : 76 kg
wymarzony waga: 60 kg, proszę o doping

[seelka]

Witaj biniowa.
Masz rację w grupie znacznie łatwiej, tym bardziej, że to dieta nie na chwilę, do osiągnięcia sukcesu, tylko na całe życie. A tyle pokus wszędzie. No ale najtrudniejszy początek.
Za mną pierwszy udany dzień.

[wakkiki]

Witaj biniowa.

Seelka ile Ci ubyło przez ten pierwszy tydzień?

[seelka]

wakkiki , pierwszy tydzień będzie za mną dopiero za tydzień
Ale przy pierwszym moim podejściu kg leciały jak szalone, 1 - 2 kg na tydzień, jak będzie teraz zobaczymy. Wtedy waga pięknie mi spadała, może dzięki temu, że nie robiłam żadnych odstępstw.
A jak tam u Was dziewczyny? Trzymacie się MM? Co dziś jadłyście dobrego?
Pozdrowionka

[biniowa]

Witam wszystkich ponownie i gratuluję przetrwania kolejnego dnia
Widzę, że na forum jest dużo speców od diety. Mam takie jedno pytanie:
jak to jest z orzeszkami ziemnymi? Ich indeks wynosi tylko 15, czy dzięki temu faktycznie można ich jeść do woli??
I jeszcze jedno - uwielbiam żółty ser, żyć bez niego nie umiem, odkąd jestem na diecie zjadam go tylko w czasie posiłków tłuszczowych czy tak oby na pewno jest oki??
Z góry dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam wszystkich

[wakkiki]

biniowa

orzechy dopiero można jeść w fazie II. Żółty ser faktycznie tylko do posiłków tłuszczowych i ja sugeruje, żeby nie za często, bo to nie są dobre tłuszcze i mogą hamować proces chudnięcia. pozdrawiam

[wiolka75]

Witam kobietki
Znów kg mniej ale musze przyznac grzesze hihi.... od jakiegos czasu tak mi sie chce słodkiego ,tak bardzo że az musiałam kupic sobie czekolade<wstyd> ale 90% ma :P wiec od kilku dni do obiadu jadam 2 kostki . Powiedzcie mi pliss co jecie na kolacje bo z tym mam problem ja codziennie jadam durum z tunczykiem ,smakuje mi to ,ale chyba juz czas na zmiane potrzebuje cos takiego co można szybko zrobic ,ze sniadaniem i z obiadem nie mam problemów , ale te kolacje juz mnie zaczynaja "męczyc"

[wakkiki]

Napisane przez wiolka75

Witam kobietki
Znów kg mniej

Powiedzcie mi pliss co jecie na kolacje

Gratuluje spadku wagi . To ile już schudłaś?

Ja na kolacje jem sałatkę: też durum + surowe warzywa (sałata lodowa, ogórek, pomidor, papryka) + odrobine oliwy z oliwek (nie powinno się tak chyba jeść).
Ja tez jem czekolade, tylko że 70 % jakoś nie mogę się powstrzymać.

[wiolka75]

Napisane przez wakkiki

Gratuluje spadku wagi . To ile już schudłaś?

Ja na kolacje jem sałatkę: też durum + surowe warzywa (sałata lodowa, ogórek, pomidor, papryka) + odrobine oliwy z oliwek (nie powinno się tak chyba jeść).
Ja tez jem czekolade, tylko że 70 % jakoś nie mogę się powstrzymać.

Dzięki ważyłam 56 teraz 52 przedemna jeszcze 2-4kg
Tej oliwy nie powinno tam być a białko jakieś jadasz wieczorem?

[biniowa]

a durum z tuńczykiem może być??
zaraz się załamię bo już chyba nic nie kumam
Dziewczyny ratujcie dobrą radą !!!!!!!!!!!!!!!!

[wiolka75]

Napisane przez biniowa

a durum z tuńczykiem może być??
zaraz się załamię bo już chyba nic nie kumam
Dziewczyny ratujcie dobrą radą !!!!!!!!!!!!!!!!

Jasne ze może byc do tego jeszcze warzywka

[wakkiki]

Napisane przez wiolka75

Dzięki ważyłam 56 teraz 52 przedemna jeszcze 2-4kg
Tej oliwy nie powinno tam być a białko jakieś jadasz wieczorem?

No to chudzinka z Ciebie też tak chcę

ostatnio jadam często II-fazowo i nie chudne, ale musze wziąźć się za siebie, bo też chcę dojść do wagi 49-50 kg

białko nie zawsze jadam na kolacje

[wiolka75]

Ja to sie zawziełam , powiedziałam sobie ze musze schudnąc do 48-50 bo chce sie wcisnac w spodnie i udało sie juz sie dopinam ale jeszcze dwa kg w dół i beda super lezec hihi

Wakkiki a Ty ile ważysz ?

Agulaa ,Seelka, Biniowa a jak Wam idzie ?


biniowa pytałas o durum i tuńczyka .. jesli nie jestes pewna czy jadasz zgodnie z zasadami to pisz tutaj swoje menu w razie czego poprawimy

[biniowa]

Ok laseczki jeśli chodzi o mnie to jeszcze długo nie dotrę do Waszej wagi, tyle co Wy to ja ostatnio chyba w przedszkolu ważyłam.
Spełnieniem moich marzeń jest 60kg, jak na razie się nie ważę najbliższy pomiar dopiero w czwartek i cały czas się go boję :/
Ostatnio na kolację jadłam spaghetii pełne ziarno+fasola czerwona z puszki+sos pomidorowy domowej roboty
A dziś na obiad ugotowane mięso z kurczaka podsmażane z żółtym serem (coś ala shoarma)+kapusta kiszona z cebulą i olejem.
Staram się bardzo, nawet orzeszki rzuciłam i nie podjadam między posiłkami.
Proszę o oceny mojego menu
Pozdrowki dla wszystkich forumwiczek
I dalszym ciągu nie zgadzam się na durum z tuńczykiem. Co to jest to durum makaron czy co?? I jaki ma indeks glikemiczny skoro łączycie go z tłuszczami?? POMOCY

[wiolka75]

Napisane przez biniowa

Ok laseczki jeśli chodzi o mnie to jeszcze długo nie dotrę do Waszej wagi, tyle co Wy to ja ostatnio chyba w przedszkolu ważyłam.
Spełnieniem moich marzeń jest 60kg, jak na razie się nie ważę najbliższy pomiar dopiero w czwartek i cały czas się go boję :/
Ostatnio na kolację jadłam spaghetii pełne ziarno+fasola czerwona z puszki+sos pomidorowy domowej roboty
A dziś na obiad ugotowane mięso z kurczaka podsmażane z żółtym serem (coś ala shoarma)+kapusta kiszona z cebulą i olejem.
Staram się bardzo, nawet orzeszki rzuciłam i nie podjadam między posiłkami.
Proszę o oceny mojego menu
Pozdrowki dla wszystkich forumwiczek
I dalszym ciągu nie zgadzam się na durum z tuńczykiem. Co to jest to durum makaron czy co?? I jaki ma indeks glikemiczny skoro łączycie go z tłuszczami?? POMOCY

Z tym ważeniem to nie bedzie pewnie az tak zle ,ale nie zrazaj sie tym ze Ci np waga wzrosła ja tak miałam na początku waga podniosła mi sie o prawie 2 kg za to w drugim tyg niespodzianka

co do durum jest to makaron w składzie znajdziesz tylko make z pszenicy durum i tylko taki jedz (ugotowany al dente) ,tunczyk w sosie własnym do weglowodanów , w oleju do tłuszczy
Pamietaj tez ze miedzy posiłkami pijemy duzo wody ,zielonej herbaty
,jak bedziesz pisała menu to pisz tez godziny bo ważne jest tez jakie rrobisz przerwy miedzy posiłkami

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------

moje menu
6.30 jablko
7.00 micha jarzyn (typowo: pomidor, ogorek, rzodkiew) plus kromk chleba mm z serem chudym , jogurt 0,1%
12.00-13.00 piersi z kurczaka z grilla plus brokul na parze, cebula, papryka i cukinia, ser

17.00 makaron durum (mniej niz 100g) plus papryka, cebula, pieczarki, tunczyk wsw pomidory z kartonu (bez cukru) plus szklanka jogo naturalnego

[wakkiki]

Napisane przez wiolka75

Wakkiki a Ty ile ważysz ?

55 kg (jak się kliknie link w moim podpisie to otwiera się stronka z moim paskiem wagi. może wiecie jak go tutaj wkleić? )

Napisane przez biniowa

fasola czerwona z puszki; kapusta kiszona z cebulą i olejem.

warzyw konserwowych najlepiej nie jeść, bo przeważnie zawierają cukier i inne świństwa; i zamiast oleju lepiej uzywac oliwy z oliwek


A ja po trzech miesiącach ścisłej diety, w sobotę zjadałam cały talerz wątróbki z cebulką i jabłkami, a wczoraj naleśnika z serem i czekoladą i sałatkę z kurczakiem z mcdonalds'a + cola zero . waga do góry nie poszła, co mnie zdziwiło, bo zawsze najmniejsze odstępstwo i juz tyłam.

[wiolka75]

nie mam pojęcia jak tego strażnika wkleic tez kiedys próbowałam i jak widac bez efektu