Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

[maugoszatka]

Napisane przez rumiankowa

SMS od Sashki:
"Hej! zostałam przyjęta na oddział. miałam ktg, rano pobrano mi krew na badania przedoperacyjne. ordynator oddziału mnie obejrzał. świetny lekarz. położne super babki. nie narzekam jak na razie. jestem w dobrym humorze a co najważniejsze jutro mam cięcie cesarskie. pozdrawiam "

Napisane przez esti1984

SMS OD GOO

"Dostałam zastrzyk na rozwój płuc. Czekamy na rozwój sytuacji. Właśnie leżę pod ktg. Skurcze na poziomie 90 więc to jeszcze nie to"

Mi się wydaje że skurcze na poziomie 90 to chyba dużo.....na poziomie 40 to jeszcze mało....podejrzewam że za kilka godzin będzie kolejna mamusia

JEJ,dzieci się rodzą,ale super


pakusia-no ja właśnie też mam walizke i torbę. Walizka coprawda nieduża ale i tak się martwiłam, że to będzie wyglądało głupio.

A to my dziś:

[nicola2002]

Sashka - nie bój się kochana! Myślimy o tobie cieplutko i trzymamy za was kciuki. Szczęśliwa z ciebie kobietka, że to już jutro
No i fajnie, że zadowolona jesteś ze szpitala.

Goo - o tobie myślę cały czas, mialyśmy ten sam termin. Trzymaj się cieplutko i daj nam szybko znać

Esti - tak czytałam po kolei i myślałam, że jesteś jednak w szpitalu. Najważniejsze, że jeśli się rozkręci, to możesz już bezpiecznie rodzić. Trzymam kciuki, bo wygląda, że mamusią zostaniesz lada chwila!

Normalnie siedzę i buczę, że kolejne nasze dziewczyny się rozpakowują albo lada moment to zrobią...

Aguśka - ja kolejna popłakałam się po przeczytaniu tego smsa..., ślicznie to mama napisała

Malutka, synuś ładnie przybiera, super

Stachowiak - witam nową mamusię

Magduchahaha, wiem o czym mówisz z tymi ciuchami. Mi też już bokiem wychodzą te ciążowe ciuchy. Dzisiaj jest mój ostatni dzień w pracy i zapowiedziałam tżtowi, że od jutra chodzę tylko w dresach. Przynajmniej nie mają tego golfu!

Dziewczyny, bardzo dziękuję za opinie na temat imienia Antosia. U nas praktycznie klamka zapadła, będzie Antosia. Nawet Nicoli bardziej się podoba niż Martynka. Dlategoteż zmieniłam dzisiaj podpis
Maugoszatka - a jak u Ciebie?

Ja niestety też będę się musiała z Wami pożegnać na jakiś czas. Jak pisałam, dzisiaj jestem ostatni dzień w pracy, a w domu nie mam narazie kompa, bo nam się zawirusował. Niestety nie wiem jak długo to będzie trwało, aż go naprawią. Boję się, że zbyt dużo rzeczy mnie ominie. Mój tel ma Esti i Seona. Jeśli mogę Was prosić, przysyłajcie mi info choć o kolejnych naszych dzidzusiach.
Mogę komuś jeszcze wysłać mój tel? Nie umieszczałam na oficjalnej liście, bo służbowy
Jeśli dopadnę gdzieś kompa, to na pewno się odezwę.

Ale mi smutno...

[maugoszatka]

nicola-mi napisz na PW swój numer, ja Ci zaraz wysyłam mój.

[Bercia2000]

Napisane przez nicola2002

Sashka - nie bój się kochana! Myślimy o tobie cieplutko i trzymamy za was kciuki. Szczęśliwa z ciebie kobietka, że to już jutro
No i fajnie, że zadowolona jesteś ze szpitala.

Goo - o tobie myślę cały czas, mialyśmy ten sam termin. Trzymaj się cieplutko i daj nam szybko znać

Esti - tak czytałam po kolei i myślałam, że jesteś jednak w szpitalu. Najważniejsze, że jeśli się rozkręci, to możesz już bezpiecznie rodzić. Trzymam kciuki, bo wygląda, że mamusią zostaniesz lada chwila!

Normalnie siedzę i buczę, że kolejne nasze dziewczyny się rozpakowują albo lada moment to zrobią...

Aguśka - ja kolejna popłakałam się po przeczytaniu tego smsa..., ślicznie to mama napisała

Malutka, synuś ładnie przybiera, super

Stachowiak - witam nową mamusię

Magduchahaha, wiem o czym mówisz z tymi ciuchami. Mi też już bokiem wychodzą te ciążowe ciuchy. Dzisiaj jest mój ostatni dzień w pracy i zapowiedziałam tżtowi, że od jutra chodzę tylko w dresach. Przynajmniej nie mają tego golfu!

Dziewczyny, bardzo dziękuję za opinie na temat imienia Antosia. U nas praktycznie klamka zapadła, będzie Antosia. Nawet Nicoli bardziej się podoba niż Martynka. Dlategoteż zmieniłam dzisiaj podpis
Maugoszatka - a jak u Ciebie?

Ja niestety też będę się musiała z Wami pożegnać na jakiś czas. Jak pisałam, dzisiaj jestem ostatni dzień w pracy, a w domu nie mam narazie kompa, bo nam się zawirusował. Niestety nie wiem jak długo to będzie trwało, aż go naprawią. Boję się, że zbyt dużo rzeczy mnie ominie. Mój tel ma Esti i Seona. Jeśli mogę Was prosić, przysyłajcie mi info choć o kolejnych naszych dzidzusiach.
Mogę komuś jeszcze wysłać mój tel? Nie umieszczałam na oficjalnej liście, bo służbowy
Jeśli dopadnę gdzieś kompa, to na pewno się odezwę.

Ale mi smutno...

ojj widze imie zmienione w opisie
szkoda że tracisz z nami kontakt zwłaszcza w taki momencie
gdzie posypią się maluszki
trzymaj się cieplutko

[pakusia86]

Napisane przez maugoszatka

JEJ,dzieci się rodzą,ale super


pakusia-no ja właśnie też mam walizke i torbę. Walizka coprawda nieduża ale i tak się martwiłam, że to będzie wyglądało głupio.

A to my dziś:

no ja tez mam nie duza walizke... bagaz podreczny...
na porodowke biore tylko torbe a jak juz bede na sali z dzidzia to tz przywiezie walizke z reszta widzialam jak jedna ciezarna z wielka walicha przyjechala do porodu tak ze nie ma sie czym martwic

slicznie wygladasz promieniejesz

[Aguśkaa83]

Odebralam sobie dzis nowa karte magnetyczna juz z nowym nazwiskiem, bo ilez to mozna na panienskim jechac
Zrobilam zupke fasolowa, tż stwierdzil ze przesolilam
no coz, jestem wkoncu zakochana...w swoim Syneczku
Ale musze sie Wam pochwalic, ze zmiescilam sie w swoje ulubione klapeczki na niewielkim obcasie ale w klapki po domu ledwo co wkladam juz stopki

Napisane przez magduchahahaha

W łazience lustro już zdjęłam w nerwach wczoraj, ale ciężko tak bez lustra zupełnie, bo uczesac nawet nie ma się jak Mi jest najgorzej jak ide ulicą, wiadomo teraz ciepło, gwiazdy sie pojawiają prawie bez ciuchów A ja nawet nie mam bluzki na krótki rekaw, w której bym wygladala znośnie w miarę, nie wspominajac o spodniach.... Ale wytrzymam, nie ma innego wyjścia, no chyba, że zamknę się w domu do porodu i będe chodzić całymi dniami w pizamie i tylko na balkon czasem wychodzić Wtedy to pewnie bym miała dopiero mega doła
Mi się okres spóźniał z tydzień juz zanim kupilismy test, ale ja jestem walnięta i oczywiście wmówilam sobie, że to przez przeziębienie, bo juz zaczynałam się zle czuc - a to sie zaczynały dolegliwości pierwszego trymestru Ale jak mogłam uwierzyc w to, że moge byc w ciąży, skoro zaczelismy sie starać o dzidzię dopiero kilkanascie dni wcześniej, kto by pomyslał, że tak szybko może pójść, z pierwszym cyklem od razu ciąza Aż do tej pory nie moge w to uwierzyć, a pomysleć, że niektóre kobiety staraja się latami, to aż mi jest wstyd, że tak szybko nam się udało...
Dziwisz się, że nie wiedziałas co masz robic, to normalka, z tego szczęścia to nie wiadomo co ze soba zrobic, najlepiej juz zacząć sie pakowac do szpitala i czekac na skurcze ale nie ma tak dobrze, trzeba czekać długie miesiące zanim zobaczy się maleństwo

ja dlugo nie moglam uwierzyc w to ze jestem w ciazy, ciagle mi sie wydawalo ze wkrecam sobie cos, a test sie pomylil dopoki nie ujrzalam malej "krewetki" na monitorze usg cudowne uczucie...
Madziu jesli chodzi o ubranka, mam ten sam problem, no szkoda mi juz kasy na sam koniec ciazy, a tu tak goraco i nie mam sie w co ubierac i tak kombinuje

Napisane przez marika2121

Witajcieeee

Ja juz wstałam koło 7 rano, zebrałam się i poczlapalam na pocztę odebrac moje L4 tzn. kaskę za nie. Zrobilam małe zakupki w warzywniaczku, i jakieś ciacha sobie kupiłam bo babka tak zachwalała że się skusiłam. Jest tak fajntastycznie na dworze, superrr. Ale dzisiaj nie mam w planach jakichkolwiek spacerków tylko obudził się we mnie mega power wiec trzeba to wykorzystac i popsiatac, porobic w ciuchach porzadki i wszędzie gdzie sie da, trzeba korzystac. i musze odnaleźc kartę pamięci z mojego aparatu bo jak zgrywałam fotki na laptopka to gdzieś ja zasiałam. Na sniadanko byla świeża bułeczka z rybka w sosie pomidorowym tak mnie wzielo i ineczka mniammmm. Może mnie tak roznosi bo Tż jutro przyjedzie . Wpadnę jak zrobie sobie przerwę..

Ja dzis sobie pozwolilam na lody wiec cala rolada dla mnie, schowalam przed tżtem ale pewnie znajdzie
A Ty kochanie widze, ze jak zawsze nie mozesz usiedziec na pupencji

Napisane przez rumiankowa

SMS od Sashki:
"Hej! zostałam przyjęta na oddział. miałam ktg, rano pobrano mi krew na badania przedoperacyjne. ordynator oddziału mnie obejrzał. świetny lekarz. położne super babki. nie narzekam jak na razie. jestem w dobrym humorze a co najważniejsze jutro mam cięcie cesarskie. pozdrawiam "

cudowne wiadomosci

Napisane przez esti1984

na prawdę się przestarszyłam....położył am się po 3.00 bo już nie miałam siły....po jakimś czasie udało mi się zasnąć niedawno wstałam i jest w miarę ok....tylko ciężko mi się chodzi bo wszystko mnie boli, całe krocze, pachwiny biodra i w ogóle wszystko
dzwoniłam do położnej i Ona pracuje w dzień dopiero jutro:/ powiedziała że mogę już rodzić bezpiecznie ale jak chcę to mam wziąć nospe żeby nic się nie rozkręcało do jutra....ja jeszcze poczekam i jak zaczną mi się znowu takie bóle w takich odstępach czasu to chyba wezmę żeby wytrzymać chociaż do jutra

identycznie miałam z Julką 3 dni przed porodem miałam nieregularne skurcze ale takie właśnie w krótkich odstępach czasu więc podejrzewam że mogę urodzić w ciągu kilku najbliższych dni

kurcze a ja posiew mam do odbioru dopiero w poniedziałek

Esterko ja mysle ze to juz niebawem, zycze aby Cie wzielo tak porzadnie w najbardziej odpowiedniej dla Ciebie chwili, tsym sie kochana

Napisane przez esti1984

SMS OD GOO

"Dostałam zastrzyk na rozwój płuc. Czekamy na rozwój sytuacji. Właśnie leżę pod ktg. Skurcze na poziomie 90 więc to jeszcze nie to"

Mi się wydaje że skurcze na poziomie 90 to chyba dużo.....na poziomie 40 to jeszcze mało....podejrzewam że za kilka godzin będzie kolejna mamusia

nie znam sie na tych skurczach ale jesli Goo juz blisko to super

Napisane przez maugoszatka

A to my dziś:

no prosze jaka piekna mamusia

[maugoszatka]

dziękuje

[magduchahahaha]

Cinusiowa - a mi się ten zapach Loveli jakos niespecjalnie podoba Wczoraj wieczorem nastawiłam właśnie pranko z różowymi ciuszkami córci, rozwiesiłam je a jak rano weszłam do łazienki to pachnieć pachniało, ale zapach ten mnie nie zachwycił, bo był jak by to powiedzieć - bezzapachowy A z prasowaniem wcześniej upranych ciuszków tez jest problem - zalegaja w łóżeczku, choć troszke ich dziś już udało sie uprasowac i wielka góra prania stała sie troszke mniej wielka

Maugoszatka - ślicznie wyglądasz

Nicola - szkoda, że Cię nie będzie z nami w tych najradośniejszych chwilach, na które czekałysmy razem tyle miesięcy Trzymaj sie cieplutko, bedziemy z Toba myślami

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Aguś - ja wyciągnęłam dzis butki takie na małym obcasie, z odkrytym palcem i... mam zamiar je dzis założyć jak będziemy wychodzic z TŻ-tem - mam nadzieję, że się nie przewróce w nich i nie będą mnie mocno nogi bolały W razie czego wezmę do auta jakieś wygodniejsze obuwie Też się dziwe, że w ogóle zmieściłam je na swoje wyrośnięte w ostatnich tygodniach stopisko

[gosikk_s]

Wróciłam od fryzjerki jeszcze bielsza niż poszłam teraz to już w ogóle wyglądam jak przysypana mąką Rozjaśniła mi włosy jeszcze bardziej i połączyła z naturalnym kolorem żeby potem odrosty były jak najmniej widoczne. W końcu zanim pojawię się znowu pewnie trochę minie...Moja mama się załamała, teraz ponoć wyglądam jeszcze mizerniej a sińce pod oczami mam już na pół twarzy Niee no ekstra, w końcu jak można wyglądać przed porodem a po będzie pewnie jeszcze gorzej


Sashka, super Trzymajcie się dzielnie

Goo, trzymam kciuki

Aguśka, rany żeby taką zgagę mieć Ja nadal nie miałam, chyba się już uchowam...Co ja robiłam w nocy? No właśnie próbowałam usnąć Coś widzę że coraz późniejsze chodzenie spać i dosypianie rano też mi nie służy, jestem kompletnie wykończona i ledwo trzymam się na nogach. A przecież niedługo poród i skąd ja mam brać siły...

Esti, no to u Ciebie chyba też ostatnie godziny

Maugoszatka, super wyglądacie na łonie natury

[gosikk_s]

A to my z Aleksem, tydzień 38

[manolita]

cześć Dziewczynki.
Nie poczytałam Was dokladnie, tylko pobieżnie przeleciałam tekst.

Zrozumiałam tylko tyle , ze za chwilę kilka może urodzić

... a ja właśnie wróciłam od gina ... szyjka nadal skrócona , ale bez zmian / a robie wszystko i jestem bardzo aktywna od 3 tyg. /, pozamykana na wszystkie spusty
Ciśnienie ... hm... w górnych granicach normy .

Boże jak tam gorąco, lecę zrobic coś na obiadek, bo głodna jestem , a mam ochote na duszone zeberka z panszkrautem

[kuroikaze]

całe przedpołudnie zajęło mi czytanie postów z ostatnich 2 dni ale z Was Gaduły!

POIGLOT GRATULUJE!! SYNEK WCALE NIE TAKI MAŁY PAMIETAM JAK KIEDYS BAŁAS SIE PORODU! DZIELNA Z CIEBIE MAMUSIA

SASHKA SŁONECZKO TRZYMAM KCIUKI TO JUZ JUTRO BEDZIESZ TULIC KUBUSIA

Goo mam nadzieje ze z Wami wszystko bedzie dobrze

Esti oj o prawie juz!

Aguska jak mozna zrobic cos takiego z jajkiem :P

Magducha ja tez nie kupuje ciuchów na ten ostatni miesiac szkoda mi pieniedzy i ja tez wiem ze na tuniki i luzne bluzki nie bede mogla przez jkais czas patrzec na szczescie to juz prawie koniec, jak sie dzidzia urodzi bedzie tylko lepiej

gosikk Słodki brzuszek a ja przedwczoraj byłam w kielcach, co prawda tylko na chwile ale byłam

Maugoszatka Slicznie wygladasz!

[Aguśkaa83]

uciekam na balkonik zlapac troszke promykow

Napisane przez magduchahahaha

Aguś - ja wyciągnęłam dzis butki takie na małym obcasie, z odkrytym palcem i... mam zamiar je dzis założyć jak będziemy wychodzic z TŻ-tem - mam nadzieję, że się nie przewróce w nich i nie będą mnie mocno nogi bolały W razie czego wezmę do auta jakieś wygodniejsze obuwie Też się dziwe, że w ogóle zmieściłam je na swoje wyrośnięte w ostatnich tygodniach stopisko

no ja bylam w szoku ze w moje ulubione bez palcow czolenka na obcasiku weszlam
ale sto razy sie zastanawialam czy ich nie sciagnac, czy nie wygladam smiesznie w nich, no wkoncu obcas ale stwierdzilam ze dobrze ze sie wnich czuje to dlaczego mam je sciagac balam sie wlasnie tylko ze sie przewroce, ale juz mam dosc tych plaskich balerinek w ktorych wygladam na jeszcze grubsza hihihi z reszta goraco jest

Napisane przez gosikk_s

Wróciłam od fryzjerki jeszcze bielsza niż poszłam teraz to już w ogóle wyglądam jak przysypana mąką Rozjaśniła mi włosy jeszcze bardziej i połączyła z naturalnym kolorem żeby potem odrosty były jak najmniej widoczne. W końcu zanim pojawię się znowu pewnie trochę minie...Moja mama się załamała, teraz ponoć wyglądam jeszcze mizerniej a sińce pod oczami mam już na pół twarzy Niee no ekstra, w końcu jak można wyglądać przed porodem a po będzie pewnie jeszcze gorzej

Aguśka, rany żeby taką zgagę mieć Ja nadal nie miałam, chyba się już uchowam...Co ja robiłam w nocy? No właśnie próbowałam usnąć Coś widzę że coraz późniejsze chodzenie spać i dosypianie rano też mi nie służy, jestem kompletnie wykończona i ledwo trzymam się na nogach. A przecież niedługo poród i skąd ja mam brać siły...

Kochanie Ty to wogole jestes w ciazy?
oczywiscie zartuje, dobrze ze nie masz zgagi i innych dolegliwosci chociaz Ty np meczysz sie z ta bezsennoscia...bidulko:gl asiu:
ja tez sie budze co 2 godzinki gdzies na siku, ale pozniej szybko zasypiam, no dzis wyjatek, bo ta cholerna zgaga mnie dopadla;]
super ze wloski sobie zrobilas, Tobie slicznie w jasnych wloskach ale moglabys pokazac je w calosci

Napisane przez gosikk_s

A to my z Aleksem, tydzień 38

slicznie wygladasz a brzucholek urosl i to bardzo od ostatniego razu ale figurke kochana masz nisamowita

[manolita]

... a jednak nie chce mi się ruszać z łóżka
jeszcze chwilkę sobie odpocznę

Gosik sliczny malusi brzusio

maugoszatka wspaniale się prezentujesz

To i ja wkleje Wam moje kochane brzuszysko

[blondynkapoznan]

Poliglot Gratulacje czekamy na focie synka
Sashka trzymam kciukasy za bezbolesny poród
Esti widzę nast w kolejce
Młoda jutro czekam na sms od Ciebie jutro tak jak Sashka masz Wielki Dzień zazdroszczę Wam
Manolita , gossik ślczne z Was brzuchatki

[esti1984]

SMS OD GOO

"Leżę i czekam. Skurcze są ale nie przybierają na sile. Dobrze że już dostałam ten zastrzyk na płuca. Rozwarcie mam na palec (przy przyjęciu było na 2 !?) Nic więcej ze mną nie robią - czekają aż samo się zacznie. Podobno główka przyparta do wschodu i wstawiona w kanał!"

[magduchahahaha]

Gosik - ale sliczny brzuszek

Aguska - a co tam śmiesznie, ja juz mam dość tych wszystkich balerinek i adidasów, chcę sie wreszcie choc raz od długiego czasu poczuc bardziej kobieco, nie tylko jak ciężarna, bo inaczej chyba padnę a razem ze mną mój TŻ bo ciągle mu marudzę, że jestem taka okropna i że pewnie nie może na mnie juz patrzec ale on dzielnie znosi te egzaminy jak na razie i chyba juz nawet trochę z rutyna odpowiada, że nie, że ładnie przeciez wyglądam i nie wie o co mi chodzi...

Manolita - brzusio juz dużutki, ale i śliczny strasznie

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez esti1984

SMS OD GOO

"Leżę i czekam. Skurcze są ale nie przybierają na sile. Dobrze że już dostałam ten zastrzyk na płuca. Rozwarcie mam na palec (przy przyjęciu było na 2 !?) Nic więcej ze mną nie robią - czekają aż samo się zacznie. Podobno główka przyparta do wschodu i wstawiona w kanał!"

o jeny, ale sie pewnie biedulka męczy ale juz teraz to tylko kwestia godzin pewnie

[blondynkapoznan]

biedna Goo dobrze ze ma siłe pisać

[gosikk_s]

Dziękuję Faktycznie brzusio urósł choć i tak każdy mówi że za mały hehe. I że niemożliwe że dziecko takie duże...Taa, niemożliwe


Kuroikaze, a co Cię ściągnęło do naszej mieściny? Zakładam że byłaś przejazdem

Aguśka, z tymi włosami to przy mojej trupiej bladości mogę tylko straszyć

Manolita, śliczny brzucholek

Napisane przez esti1984

SMS OD GOO

"Leżę i czekam. Skurcze są ale nie przybierają na sile. Dobrze że już dostałam ten zastrzyk na płuca. Rozwarcie mam na palec (przy przyjęciu było na 2 !?) Nic więcej ze mną nie robią - czekają aż samo się zacznie. Podobno główka przyparta do wschodu i wstawiona w kanał!"

Mam nadzieję że pójdzie gładko, no i dobrze byłoby gdyby te płucka jednak się wykształciły. Szkoda że Goo nie pojechała do szpitala te kilka dni temu...

[Małgosia:)]

Napisane przez esti1984

SMS OD GOO

"Dostałam zastrzyk na rozwój płuc. Czekamy na rozwój sytuacji. Właśnie leżę pod ktg. Skurcze na poziomie 90 więc to jeszcze nie to"

A może to.... Bidulka się męczy....

Cinusiowa - no to się szykuj na wieczór...
JA też tak miałam, i mam że ubranka maluszka to bym mogła prać, prasować i układać w kółko... ale chyba mi przejdzie jak już będę musiała to robić jak sie mały urodzi

Nicola - jak chcesz to Ci mój na PW wyślę... Szkoda że nie masz dostępu do kompa, oj szkoda...

maugoszatka - ślicznie wyglądasz,

gosikk_s - oj jakaś ty chudzinka, gdzie ten wielkoludek się mieści w takim małym brzuszku? Ty go chyba hermetycznie zamknełaś...

manolita - ślicznie... Twoje dziecię to ma sporo miejsca... Kochany brzusio.

Napisane przez esti1984

SMS OD GOO

"Leżę i czekam. Skurcze są ale nie przybierają na sile. Dobrze że już dostałam ten zastrzyk na płuca. Rozwarcie mam na palec (przy przyjęciu było na 2 !?) Nic więcej ze mną nie robią - czekają aż samo się zacznie. Podobno główka przyparta do wschodu i wstawiona w kanał!"

Szkoda że nie pozwolili od razu rodzić, pewnie byłaby już po....

Dostałam smska od Sashki:
"Dziękuję bardzo za kciuki i za wsparcie kochane jesteście. zdrzemnełam się godzinkę Byłam na USG i tętnie. Wieczorem przyjdzie do mnie anestezjolog. Jutro o 9 tej mam CC. Zrobią mi lewatywkę Trzymam kciuki za Goo i Kathi."

Ja dzisiaj byłam na badaniach rano... potem szybki obiadek, zakupy a zaraz będę robić krokiety. A to wszystko przez Rumiankową Która mi narobiła smaka...
Zainwestowałam troszkę w siebie i kupiłam sobieHerbatkę z liści malin, Peeling do twarzy, dwie maseczki, żel do nóg i stóp (dla ciężarnych, ma niwelowac zmęczenie i opuchliznę) i olejek przeciw rozstępom (pisze że na okres ciązy i karmienia...) Dziś wieczór rolnika...

Esti - trzymam kciuki za Ciebie, żeby malutka Nikolka posiedziała jeszcze w brzuszku 6 dni, a potem się urodziła kolejna księżniczka.
Tak sobie myślę że Twój TŻ musi być szczęśliwym facetem, skoro otaczają go 2 piękne i wspaniałe kobiety (no Julcia to Kobietka ) a trzecia w drodze...

Mój tż mówi, że jakbym urodziła mu córę to on już jest stracony, bo jak będzie taka jak ja, i zrobi maślane oczka to dostanie wszystko co bedzie chciała... (to był chyba kąplement do mnie ) I że mu obie na głowę wejdziemy... A no pewnie że wejdziemy...

[malutka_24]

Hejka mamuśki
Ja z super wiadomościami!!! Synek waży dzisiaj 1715 g i już jest na łóżeczku

Napisane przez sashka20

Wpadlam sie z Wami pozegnac. Za chwile wyjezdzam do szpitala. W ogole w nocy nie spalam, tak sie boje i stresuje. Kubus tez nie spal szalal w brzusiu, chyba czuje, ze cos sie swieci Dziekuje za wsparcie i kciuki, Kochane jestescie

to trzymam mocno za jutrzejszy dzień

Napisane przez esti1984

SMS OD GOO

"Dostałam zastrzyk na rozwój płuc. Czekamy na rozwój sytuacji. Właśnie leżę pod ktg. Skurcze na poziomie 90 więc to jeszcze nie to"

oj Ty już niedługo będziesz tulić swoje maleństwo

Napisane przez maugoszatka

A to my dziś:

śliczniusio

Napisane przez nicola2002

Ja niestety też będę się musiała z Wami pożegnać na jakiś czas. Jak pisałam, dzisiaj jestem ostatni dzień w pracy, a w domu nie mam narazie kompa, bo nam się zawirusował. Niestety nie wiem jak długo to będzie trwało, aż go naprawią. Boję się, że zbyt dużo rzeczy mnie ominie. Mój tel ma Esti i Seona. Jeśli mogę Was prosić, przysyłajcie mi info choć o kolejnych naszych dzidzusiach.
Mogę komuś jeszcze wysłać mój tel? Nie umieszczałam na oficjalnej liście, bo służbowy
Jeśli dopadnę gdzieś kompa, to na pewno się odezwę.

Ale mi smutno...

to jak tylko będziesz mogła to się odzywaj do nas

Napisane przez gosikk_s

A to my z Aleksem, tydzień 38

śliczniusi brzusio i taki malutki

Napisane przez manolita

To i ja wkleje Wam moje kochane brzuszysko

aj tam zaraz brzuszysko - brzusio

[Fionka21]

Hej, ja na chwilkę.. mam ujście na palca, ale szyjka zamknięta.. dał mi dwa tygodnie maximum.. no i ... będzie córcia! jednak wszystko w porządku, dzidzia duza, wiec moze wychodzić.. szacunkowo (wg USG) ma juz spokojnie ponad 2600, i jakieś 51cm..- tak wyliczył z USG.. więc sie nie martwię..tylko czekam.. mała smyra mnie poszyjce (po badaniu..)..ale mam nadzieje że sie uspokoi.. ) buziaki
prywatnie na razie bez zmian.. wiec ide leżeć, bo chce wytrwać jeszcze z tydzień
gratulacje Klauduś

[Małgosia:)]

Napisane przez malutka_24

Hejka mamuśki
Ja z super wiadomościami!!! Synek waży dzisiaj 1715 g i już jest na łóżeczku

My ciotki wizażowe jesteśmy z niego dumne!

Napisane przez Fionka21

Hej, ja na chwilkę.. mam ujście na palca, ale szyjka zamknięta.. dał mi dwa tygodnie maximum.. no i ... będzie córcia! jednak wszystko w porządku, dzidzia duza, wiec moze wychodzić.. szacunkowo (wg USG) ma juz spokojnie ponad 2600, i jakieś 51cm..- tak wyliczył z USG.. więc sie nie martwię..tylko czekam.. mała smyra mnie poszyjce (po badaniu..)..ale mam nadzieje że sie uspokoi.. ) buziaki
prywatnie na razie bez zmian.. wiec ide leżeć, bo chce wytrwać jeszcze z tydzień

A i Tobie córy gratuluję

[*kaalinaa*]

Hej

Wczoraj wieczorem próbowałam coś napisać ale mi się wizaż wieszał więc się wściekłam i poszłam na tv

Napisane przez Aguśkaa83

Sms od poiglot!!!:ju pi:

"Hey ja o 9:45 (na moj czas) zostalam mama moj synek wazy 3130 g ma piekne czarne wloski i jest wspanialy. Urodzilam bez znieczulenia mam dwa szwy na zew i jeden w srodku. Karmienie nam sie udalo. buzka. tz byl ze mna i przecial pepowine"

Gratulacje !!!

Napisane przez mloda069

Wiec zaliczylam rok Naprawde mi sie udalo nawet niewiecie jak sie ciesze ze mam juz to z glowy

Gratulacje !!!

Napisane przez stachowiak_a

dzien dobry dzien dobry!
Troche pozno sie dolanczam ale lepiej pozno niz wcale, prawda?

Witaj

Napisane przez maugoszatka

Dalszy ciąg skakania w nocy TŻ musi założyć maske z apteki,zaopatrzyliśmy się,bo ma opryszczke

Napisane przez sashka20

Ja po wizycie u gina.....

Fajnie, że gin okazał się w porządku i że zrobi Ci cc u siebie w szpitalu. Ale Ci fajnie będziesz już za moment kolejną mamusią na wątku

Napisane przez Vila1987

Wózek jest fantastyczny!!!

Cieszę się, że Ci się podoba bo ja też chcę dla mojej Małej taki zamówić i właśnie w takim kolorze. Jeśli możesz to podaj mi linka z jakiej stronki go zamawiałaś??

Napisane przez magduchahahaha

Ale jak mogłam uwierzyc w to, że moge byc w ciąży, skoro zaczelismy sie starać o dzidzię dopiero kilkanascie dni wcześniej, kto by pomyslał, że tak szybko może pójść, z pierwszym cyklem od razu ciąza Aż do tej pory nie moge w to uwierzyć, a pomysleć, że niektóre kobiety staraja się latami, to aż mi jest wstyd, że tak szybko nam się udało...

My z mężem mieliśmy dokładnie to samo. Zdecydowaliśmy się, że zaczniemy się starać i za pierwszym nie zabezpieczonym cyklem się udało. A test zrobiłam dlatego, że jechaliśmy w podróż poślubną do Egiptu i chciałam wiedzieć czy mogę się bezkarnie znieczulać czy nie . Okres spóźniał mi się 3 dni ale zwalałam to na stres przedślubny bo właśnie w dzień ślubu miałam dostać okres, a tu proszę taka miła niespodzianka

Napisane przez maugoszatka

A to my dziś:

Ja nie wiem gdzie Ty te 20 kg upchnęłaś wyglądasz bardzo ładnie

Napisane przez gosikk_s

A to my z Aleksem, tydzień 38

Gosik Ty chudzinko ale masz tyci brzuszek, kto by pomyślał, że twój chłopak taki duży zuch jest.

Napisane przez manolita

To i ja wkleje Wam moje kochane brzuszysko

Brzuszki to takie śliczne mieszkanka naszych Maluszków

Malutka to już całkiem duży chłop z Twojego synka

Goo trzymam kciuki żeby skończyło się już Twoje cierpienie a Maleństwo było całe i zdrowe z Tobą

[pakusia86]

od tygodnia dzwonie do konsulatu i wkoncu udalo mi sie dodzwonic
termin skladania wniosku o paszport mam na 25 czerwca


pogoda mnie dobija... znowu leje obiad mam gotowy i nie mam co robic :/

[gosikk_s]

Sashka, jutro o 9 trzymamy kciuki

Małgosia, z trudem się mieści a jak zmienia pozycję to mam wrażenie że się przebije na zewnątrz Jaki kupiłas olejek przeciwko rozstępom? Bo ja nadal walczę i na razie wygrywam, ciekawe jak długo

Malutka, nie no chłopak rośnie w oczach I już w łóżeczku, super

Fionka, gratuluję córci, no i teraz tylko czekać

Kaalinaa, i kto to mówi... Mój brzuszek przy Twoim to gigant

[malutka_24]

Napisane przez Fionka21

Hej, ja na chwilkę.. mam ujście na palca, ale szyjka zamknięta.. dał mi dwa tygodnie maximum.. no i ... będzie córcia! jednak wszystko w porządku, dzidzia duza, wiec moze wychodzić.. szacunkowo (wg USG) ma juz spokojnie ponad 2600, i jakieś 51cm..- tak wyliczył z USG.. więc sie nie martwię..tylko czekam.. mała smyra mnie poszyjce (po badaniu..)..ale mam nadzieje że sie uspokoi.. ) buziaki
prywatnie na razie bez zmian.. wiec ide leżeć, bo chce wytrwać jeszcze z tydzień

no to trzymam żeby dzidzia zechciała wytrzymać jeszcze te 2 tygodnie i no gratuluję córeczki

Napisane przez Małgosia:)

My ciotki wizażowe jesteśmy z niego dumne!

Napisane przez *kaalinaa*

Malutka to już całkiem duży chłop z Twojego synka

Napisane przez gosikk_s

Malutka, nie no chłopak rośnie w oczach I już w łóżeczku, super

tylko śmiesznie wygląda w tych za dużych ubrankach

[poiglot91]

hey*
my juz wdomku
jestem taka szczesliwa ze szok

Bryan jest juz z nami
28.04.09r
9:45


w skrocie opisze moj porod.. bo mam malo czasu
hihi

no wiec pojechalam na szpital o 10 rano .. ale ten hormon wlozyli mi dopochwowo dopiero wieczorem powiedzieli ze to moja pierwsza ciaza wiec urodze po 24 godzinach najwczesniej..
a juz po godzinie cos zaczelo mnie lapac ale niewierzylam..
nie spalam cala noc..przez bole krzyzowe nie jadlam nic.. kompletnie nie moglam z bolu..
okolo 3-4 w nocy niewytrzymalam i poproislam o tabletkki przeciwbolowe...
dostalam je ale ... nie pomogly
no i tak odliczalam godziny do przyjscia tzta
stekalam .. i jekalam jak glupia z bolu...
rano juz bylo tragicznie skurcze regularne.. uczucie ze musze kupe .. a jak siadalam na kibelek i chcialam zrobic siusiu albo kupe to nic nie szlo i czulam parcie..
najgorsze bylo to ze nie moglam przec a czulam ze musze ....
zaczelam krawawic.. zawolalam polozna a ona powiedziala ze mam juz rozwarcie na 7 cm.. i na biegu zlecialy sie polozne i na porodowke.. wiezli mnie na wozku a ja tylko mowilam zebysmy poczekali na mojego tzta bo on zupelnie niesaiwdomy jechal do mnie ze sniadankem..
potem juz moglam przec... nie dostalam zadnego znieczulenia bo polozna powiedziala ze jestem silna..
nie wiem jak to zrobilam ze po nieprzespanej nocy.. na glodny zoladek bez sniadania nawet dalam rady..
potem jak juz moglam przec bylo lepiej wylalam nawet na siebie wode byleby jak naszybciej miec to za soba..
pamietam ze jak poczulam ze wyszedl to plakalam.. ale nie lecialy mi lzy ale plakalam jak dziecko ,,..dostalam takiej sily.. takiego szczescia itp ze to trudne do opisania.. ciagle tylko powtarzalam ze juz jest ze jest cudowny ze jest kochany..
ojj
tz byl przy mnie ciagle od poczatku do konca.. widzial jak wychodzi glowka nawet iu przecinal pepowine.. on tez jako pierwszy przebieral maluszka..
dzielny tatus
ja mam 3 szwy tylko 2 na zew. jedna w srodku .. powiedziala ze malusie bo z nia dobrze wspolpracowalam i pekniecia w sumie nie ma
wczoraj czulam sie super itp ale dzis juz znieczulenie puszczA(dostalam czopek) i tylek boli..
mialam problemy z karmieniem maly strasznie nerwowoy jak cyca zassac nie moze.. te karmienie to przewalone troche.. wrrr
ale dajemy rade..
on sie tak bawi ze poje 5 min i idzie spac na 20.. i tak wkolko...

jestem taka szczesliwa

:
dziekuje wam ze trzymalyscie kciuki
i gratuluje rozpakowanym
**
i czekamy na kolejne

oto moj szkrabmoje szczescie.jpg

pieknioch].jpg

[aguha]

superzabula położna mówiła mi, że na 2 tygodnie przed porodem mogą pojawić się skurcze przepowiadające, nie ma co wówczas panikować, można się położyć, najlepiej wziąć kąpiel i skurcze powinny ustąpić
może również odejść czop śluzowy, powiedziała również, że jeśli zaobserwuję krwawienie nasilające się jak miesiączka lub gdy odejdą wody należy udać się do szpitala
marika2121 jestem w szoku, tyle pierogów i to z myślą o innych, podziwiam Twoje zacięcie kulinarne
poiglot91jejku jaki śliczny ten Wasz synuś, gratulacje, już się nie mogę doczekać kiedy wezmę naszą córcie na rączki


no a my odebraliśmy właśnie dziś mebelki do salonu
to nic, że miały być za około 4 tygodnie, tż będzie musiał mocno narzucić tępo, póki co meble znalazły swoje miejsce w garażu

[maugoszatka]

poiglot-byłaś dzielna. Teraz to ja sie znowu zeschizowałam i boje porodu
śliczne bobo