Króliczek Miniaturka IV

[Ismenkusia]

przyszedł juz moj kojec ale oczywiscie poczta polska nie raczyła mi go dostraczyc do domu tylko mam sie zgłosic do nich po odbiór ciekawa jestem jak ja to dotaszcze na miejsce mowie Wam nie zamawiajcie nic przez poczte polska

[motylek1007]

o w końcu doszedł czekamy na fotki

tez czekam az poczta polska cos mi dostarczy do domu

a dzis znowu swieto na watku, wszystkiego najlepszego dla Kasi

[Ismenkusia]

Napisane przez motylek1007

o w końcu doszedł czekamy na fotki

tez czekam az poczta polska cos mi dostarczy do domu

a dzis znowu swieto na watku, wszystkiego najlepszego dla Kasi

fotki za ok 2 tygodnie

Motylku mam nadzieje, ze to Twoje "cos" bedzie lżejsze od mojego

Kasia cały czas jakies swieta obchodzi a my z Anka bedziemy swietowac razem w lipcu

[groszek75]

moze Kasia nas oświeci, bo ja mialam na jutro zapisane

Ismenkusia napisz do nich, ze tym DHL-em wysylka to jakas porazka, oni lubia takie meile. Mnie ostatnio namawiali, bo dawno nic nie kupowalam, nawet rabat dostala, ale akurat tego co chcialam juz nie maja, to trudno, mam innego dostawce

bez slicznie pachnie i pieknie wyglada, ale na drzewie , tat ostatnio wymysli, zebym wyskoczyla i zerwala dla babci, mowie, ze w zyciu, komus bede zrywac, a i tak dluzej na drzewie bedzie piekny. Jakby mi ktos tak bez pozwolenia zerwal, to po lapkach by dostal

Kukis, wiem jak to ciezko z takimi ludźmi co maja dziwne podejscie do zwierzat, mi z tym coraz bardziej trudniej, czy m starsza jestem. Ale wiedz, ze to ich wysmiewanie, to oznaka tylko głupoty i niewiedzy.

A czemu tylko z Anka, ja tez mam w lipcu

[Ismenkusia]

Napisane przez groszek75

bez slicznie pachnie i pieknie wyglada, ale na drzewie , tat ostatnio wymysli, zebym wyskoczyla i zerwala dla babci, mowie, ze w zyciu, komus bede zrywac, a i tak dluzej na drzewie bedzie piekny. Jakby mi ktos tak bez pozwolenia zerwal, to po lapkach by dostal

Groszku u Was juz bez kwitnie ? u mnie dopiero listki puszcza i kwitnac to dopiero bedzie pod koniec maja zawsze na mojej mamy urodziny zakwita wczoraj mnie pani pogoniła bo zrywałam dla Chmurki gałazki wierzby i ona zaczeła sie awanturowac. W sumie to nie rozumiem bo to nie jej własnosc a po drugie to administracja te wierzyby podcina co roku bo maja takie długie te gałezie do samej ziemi.

[motylek1007]

Napisane przez Ismenkusia

f

a my z Anka bedziemy swietowac razem w lipcu

ja tez swietuje w lipcu................

[groszek75]

no u mnie osobiscie nie, bo mam za maly i nie ma kwiatów, ale po drodze, to juz taki, ze zaraz bedzie przekwital, wczoraj widzialam juz konwalie. Cieplo sie zrobilo i wszystko szybciej.

Moj P. tez zawsze jeździ po jakie żerdki z dzikich jabloni, ale tez stara sie zeby nikt nie widzial, bo ludzie sa rozni, szkoda, ze nie ma sposobu na tych co smieci wywalaj w lesie.

Tu juz mam tak cieplo, jak lato, a ja sie nie umiem jeszcze przestawic

[Ismenkusia]

Napisane przez groszek75

no u mnie osobiscie nie, bo mam za maly i nie ma kwiatów, ale po drodze, to juz taki, ze zaraz bedzie przekwital, wczoraj widzialam juz konwalie. Cieplo sie zrobilo i wszystko szybciej.

Moj P. tez zawsze jeździ po jakie żerdki z dzikich jabloni, ale tez stara sie zeby nikt nie widzial, bo ludzie sa rozni, szkoda, ze nie ma sposobu na tych co smieci wywalaj w lesie.

Tu juz mam tak cieplo, jak lato, a ja sie nie umiem jeszcze przestawic

Groszku, tam gdzie ja mieszkam wszystko pozniej zakwiata jak powiedziałas o tych bzach to jestem w szoku. bo u nas jak juz pisałam pod koniec maja dopiero kwitna. Konwalie to na pewno jeszcze nie teraz to listki z ziemi powyłaziły im.

to bedziemy swietowac cały lipiec ja mam imieniny razem z Anka

[motylek1007]

Napisane przez Ismenkusia

to bedziemy swietowac cały lipiec ja mam imieniny razem z Anka

tez jestes Anka?

Powiem Wam ze dobrze miec faceta w domu posprzatane mam zawsze w pokoju, ponaprawiane rózne rzeczy i nawet swinkami umie sie zając wczoraj poniosł alarm bo mu sie nie podobalo zachowanie czandora....
normalnie pełna opieka i profesjonalizm

[Ismenkusia]

Napisane przez motylek1007

tez jestes Anka?

[groszek75]

Ha, to nastepna Ania w gronie

no Motylku juz tak nie chwal sie

ciągle zapominam sie zapytac Ismenkusia co z tym kroliczkiem w sklepie wyszlo, wiesz cos, zglosilas do TOZ?

[motylek1007]

Napisane przez groszek75

no Motylku juz tak nie chwal sie

póki mam okazje to sie chwalę

[Ismenkusia]

u mnie lato w pełni - upał normalnie

[groszek75]

ciągle zapominam sie zapytac Ismenkusia co z tym kroliczkiem w sklepie wyszlo, wiesz cos, zglosilas do TOZ?
edytowalam post jeszcze przed postem Motylka i pewnie nie zauwazylas.

[Ismenkusia]

Napisane przez groszek75

ciągle zapominam sie zapytac Ismenkusia co z tym kroliczkiem w sklepie wyszlo, wiesz cos, zglosilas do TOZ?
edytowalam post jeszcze przed postem Motylka i pewnie nie zauwazylas.

TOZ nic nie zrobi w tej sprawie przynajmniej ten w moim miescie. ale ja jeszcze tej sprawy nie zostawiłam oczywiscie te królik tam jeszcze siedzi plus chory mały baranek który nie widzi na jedno oko

[groszek75]

Napisane przez Ismenkusia

TOZ nic nie zrobi w tej sprawie przynajmniej ten w moim miescie.

a co tak powiedzieli? I dalej ten bidul tam siedzi z chorymi oczkami?

[Ismenkusia]

Napisane przez groszek75

a co tak powiedzieli? I dalej ten bidul tam siedzi z chorymi oczkami?

jak bede juz co wiecej wiedziała to napisze, ale sprawa jest beznadziejna a ja nie mam zamiaru wykupywac tych królików bo na ich miejsce przyjda nastepne.

[groszek75]

no wlasnie ta nasza bezsilnosc, a prawo nie pomaga, zeby ludzie mieli wiecej serca

przypomina mi sie historia z psami u sasiada, jak związaly sie, a ich nie bylo, bo jeszcze na stale nie mieszkali i tak dziwnie ta suczka piszczala, a jej lapa juz byla tak obwiazana smycza, ze opuchla, ale wejsc nie sposob bylo, bo z nia zwiazany byl bokser i sie rzucal i przyszlo nam w niedziel interweniowac. I co Policja odsyla do firmy, ale firma,ze niedziela, a w ogole oni bardziej od czego innego, w koncu skonzcylo sie, ze sasiadka inna ich bardziej znala , zadzwonila po bratowa, wylozylam za nich 50 zl, przyjechal wet. , musial uspic na chwile tego boksera i wszystko sie dobzre skonczylo. Ale beznadziejne sa takie sytuacje i placze czesto z bezsilnosci

[Ismenkusia]

dobrze sie historia z pieskiem skonczyła dzieki Tobie ja bym mogła tez zabrac te króliki ( tu nie chodzi nawet o pieniadze) ale jak ta włscicieka sklepu nie szanuje zwierzat to zaraz tam kolejne chore bidy beda siedziec.

[kasian86]

Dziewczyny faktycznie mam jutro imieninki, ale dzięki Motylku

Dzisiaj w nocy ale była akcja. O 23.00 przyszła informacje, że króliś został znaleziony niedaleko mnie i że w ogóle nie wiedzą co z nim zrobić i nie ma nic do jedzenia. O 23.30 jakoś tak była u mnie osoba, która znalazła króliczka po sianko i jedzonko, dzisiaj ma z nim iść do weta i najprawdopodobniej jeszcze dzisiaj króliczek trafi do mnie. Z opisu wynika, że jest to dosyć młody baranek, podejrzewam, że komuś znudził się prezent wielkanocny i króliś został wypuszczony (musiał przejść kawałek, bo chyba nikt by go nie wypuścił przy takiej ruchliwej ulicy, gdzie został znaleziony i złapany).

[anka_85]

ja imienin nie obchodzę tylko urodziny

jak można byc takim popapranym żeby wywalic królika :/ witki opadają na głupote i nie odpowiedzialnośc ludzi :/ szkoda słów

zamówiłam sobie buty, poczta wyjątkowo późno je przesłała ... no i okazały się że 38 jest za małe
zanim wymienie te buty przez PP to chyba będe już starą babcią

[kukis]

i placze czesto z bezsilnosci

To nie jestes sama groszku...

Kasiu - a wlasnie czytalam o tym króliczku, dobrze, że jedzie do ciebie

[Ismenkusia]

mam kojec ale jaka ze mnie jak go składałam to zamiast sledzie powkładac miedzy te czesci to ja je jakos poszczepiałam ze soba chyba z godzine mi zajał demontaz

no ale ok. wiem juz jak to działa

Anka, ja w sumie imienin tez nie obchodze

[kukis]

Ismenka - ja jak pierwszy raz składalam dlaCiapuli kojec to tez tak te śledzie poszczepiałam ze sobą Trochę mi zajęlo dochodzenie jak to ma naprawde wyglądać

[Ewa1711]

Hej wiZOOżonki ;-)
Jak myślicie czy króliczka w takie dni jak te (cieplejsze ok 20 stopni) moze przebywać w klatce na balkonie ?
Pozdrawiam !

[niuta91]

Antoś gryzie mi ściany, normalnie je z nich tynk Staram się go odgonić, ale chwila nieuwagi wystarczy i idzie je gryźć. Czy to coś znaczy? Jakiś niedobór czegoś w organizmie czy coś?

Nie wiedziałam, że tyle Anek w wątku, tak w ogóle też mi na imię Anka

Kukis bardzo dobrze Cię rozumiem jak to jest jak zostaje się wyśmianym przez swoje poglądy dotyczące zwierząt, ja się po prostu czasem zwyczajnie powstrzymuje i odpuszczam sobie jakiekolwiek tłumaczenie, bo to nie ma sensu po prostu, cokolwiek nie powiesz i tak zostaniesz nazwana wariatką, która się przejmuje zwierzętami
Kiedyś rozmawiałam z koleżanką, która trzyma królika w małej klatce i wypuszcza go CZASEM i to z psami w jednym pokoju to potraktowała mnie jak wariatkę, bo przecież to zwierzę tylko bez przesady, nie będzie mu klatki kupować na cały pokój,. Tylko się wkurzyłam tą całą rozmową i doszłam do wniosku że to była ostatnia rozmowa tego typu z kimkolwiek, jak ktoś ma swoje racje to i tak ich nie zmieni, niestety to jego zwierze i może je traktować jak chce i nikt tego nie zmieni. Jak się niedawno okazało królik jej zdechł, w ogóle nie zainteresowała się nawet tym że jest chory
Szkoda, że przed sprzedaniem komuś zwierzaka, nikt nie sprawdza podejścia, warunków itd przyszłego właściciela, na pewno wiele by to wtedy zmieniło

Byłam dziś w zoologicznym i był śliczny króliczek, taki szary, może bardziej grafitowy, puchaty i jak już wychodziłam to przyszła mama z dzieckiem może ośmioletnim bo zwierzątko na prezent i się tym króliczkiem zainteresowali...
Biedny króliś, ciekawe po ilu dniach mu się znudzi

[Hikaru]

Bry mogę się przygarnąć do wątku?
Jestem właścicielką prawie 5 letniego królika miniaturki o imieniu Maksymilian.
Od 2 dni mamy problemik, bo coś z Maksem jest nie tak. I dziś i wczoraj byliśmy u weterynarza, jutro też idziemy...ech...

[motylek1007]

Napisane przez kasian86

Dziewczyny faktycznie mam jutro imieninki, ale dzięki Motylku

to dzis jeszcze raz WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO


co dalej z króliczkiem?

Napisane przez Ismenkusia

mam kojec

pochwal sie fotkami

Napisane przez Hikaru

Bry mogę się przygarnąć do wątku?
Jestem właścicielką prawie 5 letniego królika miniaturki o imieniu Maksymilian.
Od 2 dni mamy problemik, bo coś z Maksem jest nie tak. I dziś i wczoraj byliśmy u weterynarza, jutro też idziemy...ech...

co mu sie stało?

[anka_85]

Napisane przez Ismenkusia

mam kojec ale jaka ze mnie jak go składałam to zamiast sledzie powkładac miedzy te czesci to ja je jakos poszczepiałam ze soba chyba z godzine mi zajał demontaz

no ale ok. wiem juz jak to działa

Anka, ja w sumie imienin tez nie obchodze

cyknij jakąś fotkę
to wątek zdominowany przez Anki
u mnie większosc znajomych ceni sobie bardziej imieniny niż urodziny

Kasiu, wszystkiego najlepszego

Ewa co do królika na balkonie, to może stac, tyle że nie w słońcu.
no i może na początku się stresowac, więc stopniowo przyzwyczajaj króliczka do balkonu.

[Wiwianna]

Napisane przez Ewa1711

Hej wiZOOżonki ;-)
Jak myślicie czy króliczka w takie dni jak te (cieplejsze ok 20 stopni) moze przebywać w klatce na balkonie ?
Pozdrawiam !

Nigdy nie zostawiaj królika na balkonie, gdy wychodzisz na dłużej! Warunki atmosferyczne zawsze mogą się zmienić (ostre słońce, deszcz, wiatr, burza). Najlepsze są zawsze warunki umiarkowane: nie za zimno, nie za ciepło, z możliwością przemieszczania się zwierzaka. Wyobraź sobie siebie, ktoś zamyka Cię na balkonie w klatce i wychodzi. Jak się czujesz? Zwierzęta tak samo, jak my ludzie czują, reagują na bodźce zewnętrzne tylko nie mogą mówić.