Wątek dla tych, których waga wskazuje 3-cyfrową wartość...

[Wiika]

Witam wszystkich
Jako właścicielka wagi o trzech cyferkach, postanowiłam się zapisać do Was Nie przeczytałam wątku, bo teraz zarobiona jestem, matura za 3 dni ale nadrobie
Zawsze byłam pulchniutkim dzieciaczkiem, jeszcze w dodatku wysokim, wzrost zatrzymał się na 187 cm...
Moja siostra która też miała wagę 3 cyfrową, powiedziała mi o Meridii i ja niewiele myśląc po tygodniu poleciałam do endokrynologa i dostałam ją, po 14 dniach waga spadła o 4 kg, bez diety i ćwiczeń, jeszcze te dwa tygodnie wypadły na święta, więc ciasta etc. Teraz jestem po 30 dniach brania Meridii, żadnych skutków ubocznych, jedynie może odrobinę więcej pije - wode oczwiście.
Dietę (1000- 1200kcal) mam zamiar zacząć po maturze, i zakupić rowerek stacjonarny, żeby na nim ćwiczyć. Jeszcze "dodatkowo" jestem wegetarianką, więc męsko i rybki muszę zastępować moim jedzonkiem i jeszcze kcal muszą sie zgadzac
Wszystkie moje koleżanki to szczupłe laski, wiadomo jak to jest, wszystko sobie mogą kupić do ubrania i dobrze wyglądają. A na duże dziewczynki ubrań jak na lekarstwo, niestety, chyba nie przewidzieli że nie wszyscy mają wymiary 90-60-90 i 175 wzrostu I w sumie dla mnie to jest duży powód do zrzucenia kg Póki co ciuszki kupuje w H&M i Kappahl, w C&A są też duże rozmiarki, ale rzadko coś mogłam znaleść - jestem z Kielc, a najbliżej te sklepy mam w Krakowie, wiec musiałam dołożyć do drogi
Się rozpisałam o ubraniach... obecnie kupuję rozmiar 52, z tym że nie kupuje przylegających ubrań, tylko luźle, celem docelowym jest 40/42
Mam nadzieję, że mi się uda, tyle razy sie próbowało i nic, a teraz 4 kg w ciągu 2 tygodni dają powera, pozdrawiam wszystkich

[gurcia]

Witamy nową koleżankę serdecznie

[Tereskaa]

Witamy Cię Wiiki, no i powodzonka A jaka jest Twoja obecna waga, zdradzisz nam?

-------------------

A ja mam kolejny kilogram mniej, czyli dokładnie -10 Jednak ta choroba ma swoje plusy Normalnie chyba trochę wirusków zachowam i wystawię na czarnym rynku jako nowy lek odchudzający

Miłego byczonka się w Święto Pracy

[Wiika]

Dzięki za taaakie miłe przywitanie
Zrobiłam sobie "suwaczek", jakoś tam mi łatwiej było napisać te 3 cyferki

Życzę wszystkim miłego długiego-krótkiego weekendu

[Tereskaa]

Napisane przez Wiika

Dzięki za taaakie miłe przywitanie
Zrobiłam sobie "suwaczek", jakoś tam mi łatwiej było napisać te 3 cyferki

Życzę wszystkim miłego długiego-krótkiego weekendu

Trzymamy za Ciebie kciukaski Czy życzysz sobie by dodać Cię do pierwszego postu do naszej tabelki? Jeśli tak, to podaj jakie już masz osiągi i do jakiej wagi dążysz

[Wiika]

a w sumie, co mi szkodzi początek to 141 , teraz 135 a cel to 75

[madzia_g]

na wstępie witam nowa kolezanke
i w ogole wszystkim mowie dzien dobry
hipcia spoko bede pamietala Twoj nowy nick
Tereska ja bym nie plakala gdyby mi tak waga spadala przez chorobe :d wiem ze to niedobrze ze przez chorobe ale zawsze jakis plus jest gratulacje spadku tak czy inaczej
u mnie wczoraj minely 4 tygodnie diety ale sie nie wazylam, zwaze sie jak mama wage kupi bo nie chce mi sie latac do kumpeli zwlaszcza ze wole sie wazyc rano, w bieliznie, nie po jedzonku etc
no wlasnie minely 4 tygodnie a ja wygladam ciagle tak samo, zero jakijsc drobnej widocznej roznicy :/ kicha kicha kicha fak jhedynie spodnie troche luzniejsze, ciut mniej cm w biuscie a z waga to sie nie wypowiem bo musze sie zwazyc ale liczylam na wiecej efektow :/ musze zmodyfikowac diete, cos robie zle :/ Kasiamniam napisz jaka masz diete bo idziesz jak burza!

[Wiika]

A Wy, dziewczyny bierzecie jakieś tabletki etc. ? Czy sama dietka i ćwiczenia ?

[madzia_g]

Napisane przez Wiika

A Wy, dziewczyny bierzecie jakieś tabletki etc. ? Czy sama dietka i ćwiczenia ?

ja tylko dieta, silownia(trening kardio) i suplemety typu blonnik, plus zielona herbata codziennie i duuuzo wody- wczoraj prawie 3 litry wypilam
tabletek tylpu meridia(zapomnialam dokladnej nazwy wiec poprawcie) czy zelixy brac nie moge bo biore inne leki i lekarz mi zabrnil, therm line tez nie moge :/

[kasiamniam]

Witam majowo moje dziewczynki
Jednak moja waga poszła o kg w góre czyli 97 ale ja chyba za czesto sie waze i pewnie dlatego, postanowilam robic to raz na tydzien przynajmniej a nie codziennie haha
Wogóle zbliza mi sie @ i mam ochote na wiecej jedzenia i jakos mi ostatnie dni posżły kiepsko ale sie nie poddaje i dam rade bo nie zameirzam wracac do poprzedniej wagi
Madzia ja w sumie jakiejs ostrej dietki nie prowadze tylko trzymam sie kilku zasad:
- jem sniadanie (kiedys tego wogole nie robilam)
- obiad bez ziemniakow, makaronow etc. zazwyczaj jakies miesko + gotowane warzywka badz surowka
- kolacja do godz 18-19 , mimo iz chodze spac ok.24 trzymam sie tej godz
I co wazne : NIE PODJADAŁAM miedzy posiłkami (teraz wlasnie jem duzo miedzy posilkami i mysle ze wagadlatego poszla w gore)
W czasie tego miesiac wydaje mi sie ze duzo pomogła mi Slim Figura, ze to po niej szlam jak burza(skladala sie z 3 faz: spalanie, oczyszczanie, stabilizacja)
Teraz bede pila oryginalna Pu Erh podobno niezle tez dziala!

Ale dzis robie sobie szalenstwo wiem wiem kolejne ale juz ostatnie Bo Tż zabiera mnie na lody

Od jutra wracam do poprzednich zasad!
Powiem szczerze ze przez ten miesiac wcale nie cwiczylam duzo a mimo to chudłam, tylko ruch w czasie pracy etc.

Witam nowa kolezanke

[iwonamysza]

Ja również pragnę powitać nowe dziewczyny. Wpadajcie częściej i dzielcie się swoimi wzlotami i upadkami.
Ja tez piję czerwona i zieloną herbatę. Brałam też do tej pory therm line II. Ale ostatnio mój TŻ też zaczął się odchudzać, a teraz już ćwiczy typowo na rzeźbę i poszedł do znajomego po odżywki i tamten mu powiedział, że te wszystkie therm line, thermo fat burning to dobre są na rozruch, a gdy dużo się ćwiczy tak ja my to sa znacznie lepsze specyfiki. Dla siebie kupił coś z białkiem a dla mnie tez jakieś tabletki na spróbowanie.
Poszłam wczoraj wieczorem na pilates, specyficzne ćwiczenia, ale wróciłam do domu i cały czas chciałam być w ruchu. Te tabletki właśnie tak działają. Że chce się człowiekowi ruszać.
Od dziś zaczęliśmy z mężem jeszcze dodatkowo aerobiczną 6 Weidera. Razem łatwiej się zmobilizować. A wszyscy, którzy ćwiczą regularnie mówią, że kto całe to zrobi to jest gość. Bo niewielu osobom się udało. Ja kiedyś poległam bodajże na 15.dniu. Zobaczymy ile wytrzymam teraz.
Jutro idę na abt. Te ćwiczenia też lubie, bo jest pół godziny układu a potem wycisk na dolne partie czyli uda, pośladki, brzuch.
Wczoraj nasz instruktor powiedział, ze za kilka lat będą już zauważalne efekty, oczywiście jeśli ktoś już ze 2 lata ćwiczy. Żartowniś!
Ale rzeczywiście mojej koleżanki mąż uczy wf-u na AWF i mówi, że sam aerobic to rzeczywiście ze 2 lata trzeba poczekać. Siłownia szybciej daje efekty, ale mnie bardzo nudzi sama siłownia, dlatego sobie urozmaicam.

[Tereskaa]

Napisane przez Wiika

a w sumie, co mi szkodzi początek to 141 , teraz 135 a cel to 75

Dodałam Powodzonka

Napisane przez madzia_g

na wstępie witam nowa kolezanke
i w ogole wszystkim mowie dzien dobry
hipcia spoko bede pamietala Twoj nowy nick
Tereska ja bym nie plakala gdyby mi tak waga spadala przez chorobe :d wiem ze to niedobrze ze przez chorobe ale zawsze jakis plus jest gratulacje spadku tak czy inaczej

Dziękuję kochana za gratulacje Wiesz, ja się cieszę, że waga leci, ale trochę martwię się tym, że za mało jem co może później skutkować efektem jojo

Napisane przez madzia_g

u mnie wczoraj minely 4 tygodnie diety ale sie nie wazylam, zwaze sie jak mama wage kupi bo nie chce mi sie latac do kumpeli zwlaszcza ze wole sie wazyc rano, w bieliznie, nie po jedzonku etc
no wlasnie minely 4 tygodnie a ja wygladam ciagle tak samo, zero jakijsc drobnej widocznej roznicy :/ kicha kicha kicha fak jhedynie spodnie troche luzniejsze, ciut mniej cm w biuscie a z waga to sie nie wypowiem bo musze sie zwazyc ale liczylam na wiecej efektow :/ musze zmodyfikowac diete, cos robie zle :/ Kasiamniam napisz jaka masz diete bo idziesz jak burza!

Spokojnie kochana, sama nie zobaczysz różnicy, bo widzisz siebie codziennie baaaaaaa, nawet bliscy też mogą nie zauważyć różnicy bo i oni widzą Cię codziennie. Ja kiedyś schudłam 25 kg i rodzice i mój były facet nie zobaczyli różnicy Dopiero było widać po ubraniach Więc skoro widzisz różnicę w wymiarach to jest najważniejsze

Napisane przez Wiika

A Wy, dziewczyny bierzecie jakieś tabletki etc. ? Czy sama dietka i ćwiczenia ?

Ja kiedyś brałam Meridię, ale to dawne czasy. W sumie zrezygnowałam z niej bo biorę tabletki anty i nie chcę by coś zaburzało ich działanie na moje szczęście tabletki anty, które przepisała mi lekarka działają na mnie dokładnie jak Meridia, tylko bez tych skutów ubocznych Apetyt bardzo mi się zmniejszył

Napisane przez kasiamniam

Witam majowo moje dziewczynki
Jednak moja waga poszła o kg w góre czyli 97 ale ja chyba za czesto sie waze i pewnie dlatego, postanowilam robic to raz na tydzien przynajmniej a nie codziennie haha
Wogóle zbliza mi sie @ i mam ochote na wiecej jedzenia i jakos mi ostatnie dni posżły kiepsko ale sie nie poddaje i dam rade bo nie zameirzam wracac do poprzedniej wagi
Madzia ja w sumie jakiejs ostrej dietki nie prowadze tylko trzymam sie kilku zasad:
- jem sniadanie (kiedys tego wogole nie robilam)
- obiad bez ziemniakow, makaronow etc. zazwyczaj jakies miesko + gotowane warzywka badz surowka
- kolacja do godz 18-19 , mimo iz chodze spac ok.24 trzymam sie tej godz
I co wazne : NIE PODJADAŁAM miedzy posiłkami (teraz wlasnie jem duzo miedzy posilkami i mysle ze wagadlatego poszla w gore)
W czasie tego miesiac wydaje mi sie ze duzo pomogła mi Slim Figura, ze to po niej szlam jak burza(skladala sie z 3 faz: spalanie, oczyszczanie, stabilizacja)
Teraz bede pila oryginalna Pu Erh podobno niezle tez dziala!

Ale dzis robie sobie szalenstwo wiem wiem kolejne ale juz ostatnie Bo Tż zabiera mnie na lody

Od jutra wracam do poprzednich zasad!
Powiem szczerze ze przez ten miesiac wcale nie cwiczylam duzo a mimo to chudłam, tylko ruch w czasie pracy etc.

Witam nowa kolezanke

Kasiu czasem trzeba sobie poszaleć, bo wieczną dietą żyć nie można My jutro z TŻ jedziemy na działeczkę, a tam będzie grillllllll i inne cuda na kiju

Ok, uciekam, zaraz TŻ przyjedzie i bierzemy się za pieczenie babki Mnie katarzysko przytkało i ani smaku ani węchu, więc TŻ będzie moimi kubeczkami smakowymi i noskiem

Miłego popołudnia laseczki

[madzia_g]

Hej Laski!
Dziękuję za słowa otuchy i rady
Kasia ja podobne mam zasady z tym ze kolacje jem pozniej tak ok 19-20 bo zeby metabolizm sie nie zwolnil nalezy ja zjesc ok 3 godziny przed snem a z ta kolacja o 18 to jest mit ale oczywiscie jak Tobie tak pomaga i tak wolisz to ja tu nie krytykuje tylko pisze skromnie co ja slyszalam i jak ja robie w kazdym razie Ty tutaj duzo schudlas wiec jeszcze raz gatulacje sniadanka tez jem i od zawsze jadlam wiec nie bylo z tym problemu ja jestem chora jak nie zjem sniadania ja np jem to co jest w domu tylko np jak jest miesko ziemniaki i surowka to nie jem zmieniakow albo mieska. tak zeby nie laczyc, i zmiemniakow nie jesm z sosami, maselkiem i etc bo to tuczy w ziemniakach a nie same ziemniaki ale mimo wszystko czesciej staram sie jesc pelnoziarnisty ryz niz ziemniaki..
a powiedz kasia ile kcal tak mniej wiecej dziennie zjadasz?
i mam do Was pytanie- czy mozna wypic za duzo wody mineralnej dziennie? bo sie zastanawiam
staram sie wynalesc bledy i u mnie jest chyba to ze pomiedzy posilkami jak juz mi niedobrze z glodu i mam ochote(nie wiem co) zwrocic to zjem sobie np jedna mace czy cos... ale czasem po prostu musze cos takiego zrobic zeby nie zwymiotowac.. nie wiem czy to normalne ale mi niedobrze jak umieram z glodu

[sabbatha]

Co do wody, nie można jej pić za dużo ale nie pamiętam dlaczego (poza obciążaniem nerek)

[madzia_g]

Napisane przez sabbatha

Co do wody, nie można jej pić za dużo ale nie pamiętam dlaczego (poza obciążaniem nerek)

a jaki jest mniej wiecej limit? bo slyszalam ze najlepiej jest pic 1,5 litra dziennie

[sabbatha]

oj, trzeba poszukać. np. na sfd.pl ogólnie polecam czytanie tego forum, gdyż informacje tam udzielane są rzetelne

http://www.resmedica.pl/zdart6998.html <-- tu jest artykul

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

http://www.sfd.pl/Woda_%5Bart%5D-t393885.html i tu o wodzie

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

a w ogole wykonujecie przedkompuerowe cwiczenia? np napinanie miesni czy sciskanie pilki (lub agrafki) udami ?

bo ja siedze non stop przed kompem i jakos tego nie robie nie wiem czemu...

[madzia_g]

Napisane przez sabbatha

oj, trzeba poszukać. np. na sfd.pl ogólnie polecam czytanie tego forum, gdyż informacje tam udzielane są rzetelne

http://www.resmedica.pl/zdart6998.html <-- tu jest artykul

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

http://www.sfd.pl/Woda_%5Bart%5D-t393885.html i tu o wodzie

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

a w ogole wykonujecie przedkompuerowe cwiczenia? np napinanie miesni czy sciskanie pilki (lub agrafki) udami ?

bo ja siedze non stop przed kompem i jakos tego nie robie nie wiem czemu...

dzieki za linki przydatne sa
ja tez nie wykonuje cwiczen przed kompem

edit Kasia jaki lachon na nowym zdjeciu na nk Klasie z Ciebie

[kasiamniam]

Hehe Madziu jaki tam lachon do lachona mi daleko zwlaszcza po dzisiejszym wypadzie poszlismy na lody i potem na pizze a co tam raz sie zyje.. od jutra kontynuacja diety bo juz maj a mi zostało 2.5 miescia do wylotu do Pl wiec chce troche zadziwic , choc pewnie nie beda widzieli roznicy znajac zycie ale wazne ze choc ja ja zauwaze

Madzia ja jem ok.1500-2000 kcal nie licze dokladnie bo to zalezy od dnia, ale napewno mniej o wiele mniej niz przedtem wpdy tez duzo pije ok.2 l. dziennie, choc nie powiem zdarza mi sie ze wypije czasem mniej niz 1 l
Od pon tż mi obiecal ze zaczniemy biegac bo wiadomo we 2 razniej, bo samej to mi sie niechce

Co jutro zakupki???

Teresko gratuluje spadku i zycze powrotu do zdrowka, bo wiem jak choroba moze czlowieka zameczyc;/

[madzia_g]

Napisane przez kasiamniam

Hehe Madziu jaki tam lachon do lachona mi daleko zwlaszcza po dzisiejszym wypadzie poszlismy na lody i potem na pizze a co tam raz sie zyje.. od jutra kontynuacja diety bo juz maj a mi zostało 2.5 miescia do wylotu do Pl wiec chce troche zadziwic , choc pewnie nie beda widzieli roznicy znajac zycie ale wazne ze choc ja ja zauwaze

Madzia ja jem ok.1500-2000 kcal nie licze dokladnie bo to zalezy od dnia, ale napewno mniej o wiele mniej niz przedtem wpdy tez duzo pije ok.2 l. dziennie, choc nie powiem zdarza mi sie ze wypije czasem mniej niz 1 l
Od pon tż mi obiecal ze zaczniemy biegac bo wiadomo we 2 razniej, bo samej to mi sie niechce

Co jutro zakupki???

Teresko gratuluje spadku i zycze powrotu do zdrowka, bo wiem jak choroba moze czlowieka zameczyc;/

tak jeszcze zobaczymi ile mi mamusia sypnie kasy poki sie jeszcze ucze jestem na utrzymaniu rodzicow

ja jem tak 1300-1500....achcialabym tak 1000kcal jest ale chyba tak jest niezdrowo na dluzsza mete? hmm
a odnosnie pizzy bylo minela i najwazniejsze ze znowu zabierasz sie za detke i ze na wadze Ci nie przybylo
ja tez jadlam kiedys duzo wiecej kcal.. naprawde duzo.. dopiero teraz to widze jak zaczelam mniej wiecej podliczac

[sabbatha]

Ja odradzam 1000 kcal. Lepiej powoli ale bez efektu jojo. Ja wychodze z zalozenia - lepiej dluzej pocierpiec ale miec trwalszy efekt niz szybki spadek i szybki powrot

[madzia_g]

Napisane przez sabbatha

Ja odradzam 1000 kcal. Lepiej powoli ale bez efektu jojo. Ja wychodze z zalozenia - lepiej dluzej pocierpiec ale miec trwalszy efekt niz szybki spadek i szybki powrot

no wiem wiem... zdaje sobie z tego sprawe bo kiedys mialam diete 800 kcal wiem glupia bylam i teraz mam efekty :/
choc moja ciotka, zajmuje sie otyloscia i jej otyli pacjenci maja diete tak 1000 kcal i mi tez tak radzila wiec nie wiem ale musialabym z nia powazniej porozmawiac co i jak bo moze zle cos zrozumialam...
kurde bo mi cos opornie spadaja kilogramy :/ moze wplywa na to maja moje leki?? bo biore leki miedzy innymi ktory "zawdzieczam" moja obecna wage i moze sie sie odchudza to one dalej robia swoje :/

[iwonamysza]

Ja staram się utrzymywać dietę na poziomie 1200 kcal.
Rozmawiam czasami z dziewczyną na siłowni, która chodzi już na różnorakie zajęcia od 8 czy 9 miesięcy i schudła już prawie 30 kg i ona właśnie mi mówiła, że ma dietę 1200 kcal.
Czasami mi się zdarzy trochę pojeść, ale jak potem obliczam to z reguły nie przekraczam 1500 kcal.
Straszne napady głodu mam przed @, cały tydzień myślałam, że zwariuję. Sama nie wiedziałam, co mam zjeść. Zresztą Wy dziewczynki też tak macie w większości przypadków.
Tak na dobre odchudzam się od stycznia. Schudłam przed 4 miesiące 13 kg. Teraz ważę 93 kg. Czyli średni spadek wagi to ponad 3 kg, więc chyba tak sensownie, nie za dużo, nie za mało. Ważne, że efekty widać.

[Tereskaa]

Napisane przez madzia_g

Hej Laski!
Dziękuję za słowa otuchy i rady
Kasia ja podobne mam zasady z tym ze kolacje jem pozniej tak ok 19-20 bo zeby metabolizm sie nie zwolnil nalezy ja zjesc ok 3 godziny przed snem a z ta kolacja o 18 to jest mit ale oczywiscie jak Tobie tak pomaga i tak wolisz to ja tu nie krytykuje tylko pisze skromnie co ja slyszalam i jak ja robie w kazdym razie Ty tutaj duzo schudlas wiec jeszcze raz gatulacje sniadanka tez jem i od zawsze jadlam wiec nie bylo z tym problemu ja jestem chora jak nie zjem sniadania ja np jem to co jest w domu tylko np jak jest miesko ziemniaki i surowka to nie jem zmieniakow albo mieska. tak zeby nie laczyc, i zmiemniakow nie jesm z sosami, maselkiem i etc bo to tuczy w ziemniakach a nie same ziemniaki ale mimo wszystko czesciej staram sie jesc pelnoziarnisty ryz niz ziemniaki..
a powiedz kasia ile kcal tak mniej wiecej dziennie zjadasz?
i mam do Was pytanie- czy mozna wypic za duzo wody mineralnej dziennie? bo sie zastanawiam
staram sie wynalesc bledy i u mnie jest chyba to ze pomiedzy posilkami jak juz mi niedobrze z glodu i mam ochote(nie wiem co) zwrocic to zjem sobie np jedna mace czy cos... ale czasem po prostu musze cos takiego zrobic zeby nie zwymiotowac.. nie wiem czy to normalne ale mi niedobrze jak umieram z glodu

A mnie się wydaje, że nie można wypić za dużo wody, organizm sam reguluje swoją gospodarkę wodną między innymi poprzez uczucie pragnienia. A przecież nikt z nas nie pije gdy nie chce mu się pić, więc skoro masz potrzebę picia większej ilości wody to według mnie spokojnie możesz pić.
Co do kcal to dobrze jest tak jak robi Kasia 1500-2000 kcal przy naszej wadze to wcale nie jest dużo. Nie zapomnijmy, że im wyższa waga tym więcej kcal spalamy przy tej samej czynności Więc nie ma co jeść za mało bo dorobimy się później jojo

[madzia_g]

Napisane przez iwonamysza

Ja staram się utrzymywać dietę na poziomie 1200 kcal.
Rozmawiam czasami z dziewczyną na siłowni, która chodzi już na różnorakie zajęcia od 8 czy 9 miesięcy i schudła już prawie 30 kg i ona właśnie mi mówiła, że ma dietę 1200 kcal.
Czasami mi się zdarzy trochę pojeść, ale jak potem obliczam to z reguły nie przekraczam 1500 kcal.
Straszne napady głodu mam przed @, cały tydzień myślałam, że zwariuję. Sama nie wiedziałam, co mam zjeść. Zresztą Wy dziewczynki też tak macie w większości przypadków.
Tak na dobre odchudzam się od stycznia. Schudłam przed 4 miesiące 13 kg. Teraz ważę 93 kg. Czyli średni spadek wagi to ponad 3 kg, więc chyba tak sensownie, nie za dużo, nie za mało. Ważne, że efekty widać.

to gratuacje spadku tempo rzeczywiscie dobre

Napisane przez Tereskaa

A mnie się wydaje, że nie można wypić za dużo wody, organizm sam reguluje swoją gospodarkę wodną między innymi poprzez uczucie pragnienia. A przecież nikt z nas nie pije gdy nie chce mu się pić, więc skoro masz potrzebę picia większej ilości wody to według mnie spokojnie możesz pić.
Co do kcal to dobrze jest tak jak robi Kasia 1500-2000 kcal przy naszej wadze to wcale nie jest dużo. Nie zapomnijmy, że im wyższa waga tym więcej kcal spalamy przy tej samej czynności Więc nie ma co jeść za mało bo dorobimy się później jojo

heh tez tak sadze im wieksza waga tym wiecej kcal sie spala przy tych wszystkich czynnosciach zgadam sie z tym co napisalas

a ja juz wstaam pije kawe i zbieram sie na pociag jeju jak ja ubie jezdzic pociagami
do wieczorka Kochane!!! dzisiaj sie nachodze cay dzien, chyba padne
buzie

[iwonamysza]

Wiecie co? Ja myślę, że takie 1500kcal to można już utrzymywać całe życie. Dla mnie to raczej wykonalne. Chociaż może to i dobrze, że wcześniej nie liczyłam kalorii bo bym chyba się przeżegnała lewą nogą. A w zasadzie może i szkoda, bo gdybym zaczęła liczyć je wcześniej to bym się nie dorobiła takiej wagi.
No ale już było, minęło. Teraz trzeba wrócić do "stanu używalności". Ja zaraz spadam na zajęcia, a mąż na siłownię.
Dziś weszłam rano na wagę i wskazała 92,5. Trzy razy właziłam i stawiałam ją w różnych miejscach bo nie wierzyłam. Ale pokazało to samo.

Madzia szczęśliwej podróży i żeby czas Ci szybko zleciał.

[Tereskaa]

Napisane przez madzia_g

a ja juz wstaam pije kawe i zbieram sie na pociag jeju jak ja ubie jezdzic pociagami
do wieczorka Kochane!!! dzisiaj sie nachodze cay dzien, chyba padne
buzie

A ile kalorii pójdzie jak się tak nachodzisz Miłego wypadu kochana

A ja dziś z TŻ na działeczkę, pobyczymy się, pogrillujemy (ech te kalorie ) no ale później to będziemy spalali i to całe dwa dni

Miłego weekendy laseczki, ja jestem dopiero jutro wieczorkiem

[Sylwoocha]

Hej piękne

Miałam wczoraj dzień bez komputera i jakoś przeżyłam Ale ostatnie 2 dni, to tak szamałam żarełko, że masakra. Nawet placki ziemniaczane zjadłam, które były mega tłuste i potem zdychałam, ale co tam Dzisiaj w końcu dostałam @ i muszę się zmuszać do jedzenia, bo na nic patrzeć nie mogę. Mam tylko nadzieję, ze przez przedokresowe szaleństwo nie przytyło mi się za bardzo Idę zaraz nałykać się tabletek przeciwbólowych i wybywam gdzieś w plener, bo pogoda przecudowna

Buziaczki i miłego majowania

[sabbatha]

Ma może któraś z was wagę i może zważyć pajdę chleba krojonego? Bo nie wiem czy kromka to połówka czy cały kawałek

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

dobra, przeciez to logiczne ze kropka jest cala, przeciez jak chleb ma np. 700g i iles kromek to nie moze jedna wazyc wiecej niz 50g

[marled]

witajcie majówkowo.....

Napisane przez beatucha

Witaj Beti Dobrze że jesteś.Ale ja kiedyś też zapomniałam hasła i coś kliknęłam że mi wyskoczyło "nie pamiętasz hasła-kliknij"coś tam,coś tam i wpisałam nowe,a wogóle od tamtej pory mam wątek w ulubionych
zajrzę do Was dopiero w poniedziałek,albo wiczorem w niedzielę
jedziemy jutro na działkę,do domku,powoli się wywożę z gratami,które żadko używam.Jutro będzie pierwszy nocleg w "nowym" domu
Do zobaczyska

zapamiętaj co ci sie śniło, ponoć się sprawdza....

Napisane przez Wiika

Witam wszystkich
Jako właścicielka wagi o trzech cyferkach, postanowiłam się zapisać do Was Nie przeczytałam wątku, bo teraz zarobiona jestem, matura za 3 dni ale nadrobie
Zawsze byłam pulchniutkim dzieciaczkiem, jeszcze w dodatku wysokim, wzrost zatrzymał się na 187 cm...
Moja siostra która też miała wagę 3 cyfrową, powiedziała mi o Meridii i ja niewiele myśląc po tygodniu poleciałam do endokrynologa i dostałam ją, po 14 dniach waga spadła o 4 kg, bez diety i ćwiczeń, jeszcze te dwa tygodnie wypadły na święta, więc ciasta etc. Teraz jestem po 30 dniach brania Meridii, żadnych skutków ubocznych, jedynie może odrobinę więcej pije - wode oczwiście.
Dietę (1000- 1200kcal) mam zamiar zacząć po maturze, i zakupić rowerek stacjonarny, żeby na nim ćwiczyć. Jeszcze "dodatkowo" jestem wegetarianką, więc męsko i rybki muszę zastępować moim jedzonkiem i jeszcze kcal muszą sie zgadzac
Wszystkie moje koleżanki to szczupłe laski, wiadomo jak to jest, wszystko sobie mogą kupić do ubrania i dobrze wyglądają. A na duże dziewczynki ubrań jak na lekarstwo, niestety, chyba nie przewidzieli że nie wszyscy mają wymiary 90-60-90 i 175 wzrostu I w sumie dla mnie to jest duży powód do zrzucenia kg Póki co ciuszki kupuje w H&M i Kappahl, w C&A są też duże rozmiarki, ale rzadko coś mogłam znaleść - jestem z Kielc, a najbliżej te sklepy mam w Krakowie, wiec musiałam dołożyć do drogi
Się rozpisałam o ubraniach... obecnie kupuję rozmiar 52, z tym że nie kupuje przylegających ubrań, tylko luźle, celem docelowym jest 40/42
Mam nadzieję, że mi się uda, tyle razy sie próbowało i nic, a teraz 4 kg w ciągu 2 tygodni dają powera, pozdrawiam wszystkich

w grupie zawsze raźniej

Napisane przez madzia_g

Hej Laski!
Dziękuję za słowa otuchy i rady
Kasia ja podobne mam zasady z tym ze kolacje jem pozniej tak ok 19-20 bo zeby metabolizm sie nie zwolnil nalezy ja zjesc ok 3 godziny przed snem a z ta kolacja o 18 to jest mit ale oczywiscie jak Tobie tak pomaga i tak wolisz to ja tu nie krytykuje tylko pisze skromnie co ja slyszalam i jak ja robie w kazdym razie Ty tutaj duzo schudlas wiec jeszcze raz gatulacje sniadanka tez jem i od zawsze jadlam wiec nie bylo z tym problemu ja jestem chora jak nie zjem sniadania ja np jem to co jest w domu tylko np jak jest miesko ziemniaki i surowka to nie jem zmieniakow albo mieska. tak zeby nie laczyc, i zmiemniakow nie jesm z sosami, maselkiem i etc bo to tuczy w ziemniakach a nie same ziemniaki ale mimo wszystko czesciej staram sie jesc pelnoziarnisty ryz niz ziemniaki.. a powiedz kasia ile kcal tak mniej wiecej dziennie zjadasz?
i mam do Was pytanie- czy mozna wypic za duzo wody mineralnej dziennie? bo sie zastanawiam
staram sie wynalesc bledy i u mnie jest chyba to ze pomiedzy posilkami jak juz mi niedobrze z glodu i mam ochote(nie wiem co) zwrocic to zjem sobie np jedna mace czy cos... ale czasem po prostu musze cos takiego zrobic zeby nie zwymiotowac.. nie wiem czy to normalne ale mi niedobrze jak umieram z glodu

ja uważam, ze wody nie można za dużo wypić!!! majwyżej bedziemy częściej do toalety biegać

Napisane przez kasiamniam

Hehe Madziu jaki tam lachon do lachona mi daleko zwlaszcza po dzisiejszym wypadzie poszlismy na lody i potem na pizze a co tam raz sie zyje.. od jutra kontynuacja diety bo juz maj a mi zostało 2.5 miescia do wylotu do Pl wiec chce troche zadziwic , choc pewnie nie beda widzieli roznicy znajac zycie ale wazne ze choc ja ja zauwaze

Madzia ja jem ok.1500-2000 kcal nie licze dokladnie bo to zalezy od dnia, ale napewno mniej o wiele mniej niz przedtem wpdy tez duzo pije ok.2 l. dziennie, choc nie powiem zdarza mi sie ze wypije czasem mniej niz 1 l
Od pon tż mi obiecal ze zaczniemy biegac bo wiadomo we 2 razniej, bo samej to mi sie niechce

Co jutro zakupki???

Teresko gratuluje spadku i zycze powrotu do zdrowka, bo wiem jak choroba moze czlowieka zameczyc;/

u mnie też tylko niektórzy zauważyli różnicę, ale jak przytyłam do od razu dogadywali......

Napisane przez iwonamysza

Wiecie co? Ja myślę, że takie 1500kcal to można już utrzymywać całe życie. Dla mnie to raczej wykonalne. Chociaż może to i dobrze, że wcześniej nie liczyłam kalorii bo bym chyba się przeżegnała lewą nogą. A w zasadzie może i szkoda, bo gdybym zaczęła liczyć je wcześniej to bym się nie dorobiła takiej wagi.
No ale już było, minęło. Teraz trzeba wrócić do "stanu używalności". Ja zaraz spadam na zajęcia, a mąż na siłownię.
Dziś weszłam rano na wagę i wskazała 92,5. Trzy razy właziłam i stawiałam ją w różnych miejscach bo nie wierzyłam. Ale pokazało to samo.

Madzia szczęśliwej podróży i żeby czas Ci szybko zleciał.

super!!!!

Napisane przez Tereskaa

A ile kalorii pójdzie jak się tak nachodzisz Miłego wypadu kochana

A ja dziś z TŻ na działeczkę, pobyczymy się, pogrillujemy (ech te kalorie ) no ale później to będziemy spalali i to całe dwa dni

Miłego weekendy laseczki, ja jestem dopiero jutro wieczorkiem

miłego grillowania ja jadę po południu, wczoraj sobie odpuściłam kiełbaskę, ale dzisiaj chyba się skuszę

[iwonamysza]

Cześć dziewczynki, Wy sobie pewnie teraz grillujecie, a ja czekam jak córeczka wstanie i pójdę z nią na spacer. Ale chociaż książkę sobie poczytałam przez ten czas.
Tż w pracy znowu niestety, więc nigdzie nie pojechaliśmy.

Ale do południa poszliśmy sobie na siłownię razem, byłam z nim godzinę na treningu siłowym a potem na następną godzinę poszłam na zajęcia na sali, na ABT.

Znalazłam w necie taki opis ćwiczeń:
"ABT są zajęciami o średniej intensywności, które polegają przede wszystkim na wielokrotnym powtarzaniu ćwiczeń. Dzięki temu pozwalają osiągnąć dobre wyniki i zapewnić płaski brzuch, jędrne pośladki oraz smukłe uda. Wykonywane ćwiczenia wzmacniają również miejsca, w których pojawia się cellulit. W trakcie zajęć często wykorzystuje się różne przybory, jak na przykład ciężarki, gumy czy piłki. Ćwiczenia odbywają się w rytm muzyki. Przy tego typu treningu bardzo istotne jest zwrócenie uwagi na poprawność i technikę wykonywanych ćwiczeń oraz na zachowanie właściwej pozycji. Zajęcia nie mają choreografii."
Tylko, że u mnie jest prawie pół godziny choreografii, a dopiero potem właściwe ćwiczenia. Styrałam się dziś bardzo, ale to takie fajne zmęczenie.
Właśnie wstawiłam piersi z warzywkami, zjemy obiad i wybywamy na spacer.
Jak sobie przypomnę jak zaczynałam zajęcia od aqua aerobiku, bo bałam się, że na sali na pewno nie dam rady, a na siłownię to już wołami by mnie nie zaciągnęli, to śmieję się sama do siebie, że zrobiłam już takie postępy. Odkryłam, że znacznie lepiej żyje się aktywnie niż biernie. Polecam wszystkim ruch. Naprawdę warto!