Panny Młode 2010 - cz. VI

[can't be perfect]

hej dziewczynki

lain sliczne te kociaczki


ja tez mialam wczoraj pracowity wieczór, siedziałam nad tym projektem(ten angielski) do 2 w nocy, wtsałam troche po 6 rano i skońvzyłam to układac w całośc, od rana zrobiłam już prezentację w Power Point, teraz muszę się zabrac za zrobienie jakiegos wykresu na laborki i czeka mnie jeszcze nauka na jutro buu.. z TZtem spotkam się tylko na chwilezkę dzisiaj bo chce żecy chłopak się wreszcie wyspał..


no i moja siostra od wczoraj rozwozi zaproszenia na ślub, który jest za 2 miesiące.. zamóiwli sobie śliczne zaproszenia przez alegroo ze zdjęcem na wierzchu za 1,80 sztuka z wypisaniem.. normalnie cudo.. aż im troszkę teraz zazdroszcze, ale co tam moja kolej jest za rok

[kaska87]

a mi się chyba zmieniła koncepcja sukni ślubnej
cos Wam wysłałam na GM

[chilanes]

jakie by te nasze suknie nie były, to i tak będą najpiękniejsze a my razem z nimi

[szana]

Napisane przez lain

Cześć
ale wczoraj pracowicie spedzilam dzien. wykosilam caly trawnik, podlalam zeby przypadkiem nie przysechl przez ten brak deszczow , a wieczorem jeszcze sobie skoczylismy ze znajomymi na piwko pod Wawelem przy blasku ksiezyca a dzis powrot do rzeczywistosci i robienie zaleglych zadan na uczelnie dobrze, ze to powrot tylko 2-dniowy
oj wspolczuje
a ja sie juz 10. dzien faszeruje probiotykami z bakteriami mlecznymi - tak profilaktycznie, zeby zemsty Faraona nie podlapac... ale w sumie dobrze - uzupelniam flore bakteryjna - to chyba zdrowo

ja kiedys (jakies 6 lat temu bo to byl kuzyn) trzymalam na rekach miesiecznego wczesniaka - luuuz
a w poniedzialek trzymalam na rekach kilkugodzinnego kociaka, a wczoraj tygodniowe odwiedzilismy kociaczki - oto one moje male misie jeszcze nie otworzyly oczek

rzeczywiście miałaś fajny dzionek
o jasne,że zdrowo,a co dokładnie "zażywasz"?
Lain te kociaki to takie śliczne są!!! ten biały w czarne ciapki podobny do mojego jak był maleńki w sumie zabardzo się nie zmienił śliczne!!! będziecie mieć fajną pamiątkę

[jozia]

Jaka weteranka ze mnie:P Ja poprostu sie nie boje brać dzieci na rączki. Tego nie mozna sie bac. A jak urodzisz swoje tez bedziesz sie bac Uwierzcie mój Michaś ostatnio niemieliśmy z kim zostawić Helenki a siostra ze starszym synem musiała iść do dentysty. No wiec dzwonie po Micgasia i pilnował małej Helenki i sam sie z nią został całe 5 godzin. Ale był szczęśliwy a tak sie zarzekał ze nie da sobie rady albo ze sie boi wziasc ja na raczki. A teraz no oddaj mi ja juz. Teraz ja:P

Byłam w kosciolku siedzielam na sloneczki i opallam sibie nos na kulfona i dekold

Piekne Kociaki

Kaśka Suknia bardzo mi sie podoba. Jest cudowna

[Jazzmanka]

Napisane przez kaska87

a mi się chyba zmieniła koncepcja sukni ślubnej
cos Wam wysłałam na GM

Fajna suknia, tylko chyba wysokiej modelce dali za krótką suknię, bo takie sprawia wrażenie jakby gorset był ciut przykrótki i trzymał się na końcu biustu

[kaska87]

dziewczyny robiła któraś z Was analizę strategiczną przedsiębiorstwa?

[lain]

Napisane przez szana

o jasne,że zdrowo,a co dokładnie "zażywasz"?

teraz Lacidofil. ale wlasnie mi sie skonczyl, wiec od jutro zaczynam Lakcid (troche bardziej upierdliwa forma przyjmowania bo w szklanych ampulkach)

Napisane przez szana

będziecie mieć fajną pamiątkę

fajnie sobie bedzie tak porownac jaki kicio byl malutki i na jakiego wielkiego kota wyrosl
Benia mam zdjecia ale jak juz byl 2-miesieczny wiec juz troche podrosniety byl

w tej sukni nie podoba mi sie material z ktorego zrobiony jest dol. taki blyszczacy. fatalnie wychodzi na amatorskich zdjeciach. i trzeba brac poprawke na to, ze na zywo ona tak ladnie nie bedzie rozkloszowana i ulozona. a przez to duzo moze stracic.
ogolnie rzecz biorac - mnie nie powala

[madziulka_]

Cześć
Właśnie wróciłam z Kościoła ii ksiądz był na pielgrzymce w Meksyku parę dni temu... i mówił że ktoś do Niego wczoraj dzwonił z pytaniem czy nie będzie miał grzechu jak nie będzie Go dzisiaj na mszy bo on się boi ponieważ ksiądz wrócił z Meksyku Will see

Poza tym porannym newsem Pada deszcz i jest zimno

[szana]

Napisane przez lain

teraz Lacidofil. ale wlasnie mi sie skonczyl, wiec od jutro zaczynam Lakcid (troche bardziej upierdliwa forma przyjmowania bo w szklanych ampulkach)



fajnie sobie bedzie tak porownac jaki kicio byl malutki i na jakiego wielkiego kota wyrosl
Benia mam zdjecia ale jak juz byl 2-miesieczny wiec juz troche podrosniety byl

w tej sukni nie podoba mi sie material z ktorego zrobiony jest dol. taki blyszczacy. fatalnie wychodzi na amatorskich zdjeciach. i trzeba brac poprawke na to, ze na zywo ona tak ladnie nie bedzie rozkloszowana i ulozona. a przez to duzo moze stracic.
ogolnie rzecz biorac - mnie nie powala

aha, ten Lakcid to rzeczywiście żadna przyjemność ale przynajmniej masz taką satysfakcję,że coś dla zdrowia robisz

o tak,super się porównuje takie fotki,ja żałuję,że mojemu nie zrobiliśmy jak był taki malutki,tylko dopiero jak miał kilka miesięcy,ale jak już pisałam-on się wiele nie zmienił hehe taką słodką mordkę robi często
sama bym sprawiła koleżkę albo koleżankę mojemu ale niestety mama więcej kotów nie chce niż 1

co do sukni to rzeczywiście na fotkach może wyjść nie korzystnie.Ja będę szukała nie "świecącego" materiału,a jak narazie to najbardziej mi się koronka podoba ciekawe na ile mój gust ulegnie zmianie za jakieś pól roku kiedy będę mierzyła już.
Nie wiem czy wam już pisałam o tym ale moje 2 przyjaciółki wychodzą za mąż tego samego dnia,jedna w Szczecinie a druga na Śląsku.

[Jazzmanka]

Napisane przez madziulka_

Cześć
Właśnie wróciłam z Kościoła ii ksiądz był na pielgrzymce w Meksyku parę dni temu... i mówił że ktoś do Niego wczoraj dzwonił z pytaniem czy nie będzie miał grzechu jak nie będzie Go dzisiaj na mszy bo on się boi ponieważ ksiądz wrócił z Meksyku Will see

Poza tym porannym newsem Pada deszcz i jest zimno

A we Wrocławiu ma być dzisiaj 25 stopni

Kasiu, nazwa brzmi znajomo, ale pewnie dawno to było, bo zupełnie nie pamiętam. Może robiliśmy, a może tylko o tym mówiliśmy a co w tym ma się zawierać? jakieś hasła-klucze masz?

[kaska87]

analiza SWAT, otoczenie bliższe dalsze, szanse zagrożenia itd

[wilczyca]

Napisane przez lain

ja kiedys (jakies 6 lat temu bo to byl kuzyn) trzymalam na rekach miesiecznego wczesniaka - luuuz
a w poniedzialek trzymalam na rekach kilkugodzinnego kociaka, a wczoraj tygodniowe odwiedzilismy kociaczki - oto one moje male misie jeszcze nie otworzyly oczek

jakie piękne
kiedyś jak miałam w domu kocice to one często miały młode i miałam takie maleństwa co najmniej raz w roku obłędne są

lakcid? łeee, katowali mnie tym jak byłam mała (jeszcze wtedy był to chyba jedyny sposób). To była najbardziej znienawidzona pora dnia

[lain]

Napisane przez szana

sama bym sprawiła koleżkę albo koleżankę mojemu ale niestety mama więcej kotów nie chce niż 1

to my kiedys mielismy jednego kota, ale niestety gdzies przepadl (ja bylam mala, rodzice nie pomysleli o kastracji i polecial gdzies na wiosne )
potem stwierdzilismy, ze bez kota zyc nie mozemy, a ze kolezanka siostry miala akurat dwa do oddania to wzielismy dwa moj ojciec sie burzyl bardzo, ale szybko sie przekonal, ze jak mowia: dwa koty to tyle samo szkod, a dwa razy wiecej radosci
a teraz beda trzy... i ojciec znow mial jakies ale tzn. powiedzial, ze absolutnie nie i ze chyba nam te koty na mozg padly ale my z mama powiedzialysmy wujkowi, ze rezerwujemy te dwa wiec ojciec nie mial nic do gadania. pewno szybko przekona sie do wesolej trojeczki

Napisane przez szana

Ja będę szukała nie "świecącego" materiału,a jak narazie to najbardziej mi się koronka podoba ciekawe na ile mój gust ulegnie zmianie za jakieś pól roku kiedy będę mierzyła już.

ja tez jestem poki co za koronkami nie dosc, ze ladnie wygladaja to fajnie na zdjeciach wychodza

Napisane przez szana

Nie wiem czy wam już pisałam o tym ale moje 2 przyjaciółki wychodzą za mąż tego samego dnia,jedna w Szczecinie a druga na Śląsku.

oj i co teraz zrobisz

w Krk jest pieknie i cieplutko ciekawe co tam Lusmarija dzis porabia
a Samcia to jakos teraz miala wracac, no nie

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez kaska87

analiza SWAT, otoczenie bliższe dalsze, szanse zagrożenia itd

aaa to ja juz takie nie raz robilam fajna sprawa - mozna sporo nawymyslac na pewno sobie poradzisz
ja mam z kolei do zrobienia analize finansowa wybranej spolki akcyjnej

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez wilczyca

kiedyś jak miałam w domu kocice to one często miały młode i miałam takie maleństwa co najmniej raz w roku obłędne są

a czemu jej nie wysterylizowaliscie
jak sie okaze, ze ktorys z kitkow jest kocica to zaraz po osiagnieciu stosownego wieku jedziemy do weta na zabieg (z reszta z kocurem tak samo)

Napisane przez wilczyca

lakcid? łeee, katowali mnie tym jak byłam mała (jeszcze wtedy był to chyba jedyny sposób). To była najbardziej znienawidzona pora dnia

oj tak zle? niedobry?
ten Lacidofil to luz blues polykam i juz. dobrze, ze ten Lakcid to tylko dwa dni

[Jazzmanka]

Napisane przez kaska87

analiza SWAT, otoczenie bliższe dalsze, szanse zagrożenia itd

A to robiłam i w liceum i na studiach. Zaraz poszukam czy mam coś na komputerze. Bo w liceum robiłam biznes plan, który nawet na poziomie ogólnopolskim jakieś wyróżnienie zajął.

Jak nie będę tego miała na kompie (bo w sumie liceum, to już dawno było), to Ci chociaż dam wskazówkę, żebyś nie lekceważyła zagrożeń i słabych stron, bo u nas zawsze nauczyciele tępili takie plany, w któych były same mocne strony i szanse bez żadnych minusów, bo zawsze jakieś są i trzeba być tego świadomym, żeby nie polec w prowadzeniu działalności.

Edit: a z dzieciństwa, to najbardziej pamiętam tran w płynie fuj fuj

[lain]

Napisane przez Jazzmanka

Edit: a z dzieciństwa, to najbardziej pamiętam tran w płynie fuj fuj

to ja nie pilam tranu
w wieku przedszkolnym tylko dosc duzo chorowalam i pamietam taki pyszny antybiotyk w plynie - w pieknym rozowym kolorze oj i z namietnoscia wcinalam Vibovity i Visolvity

[kaska87]

Napisane przez Jazzmanka

Jak nie będę tego miała na kompie (bo w sumie liceum, to już dawno było), to Ci chociaż dam wskazówkę, żebyś nie lekceważyła zagrożeń i słabych stron, bo u nas zawsze nauczyciele tępili takie plany, w któych były same mocne strony i szanse bez żadnych minusów, bo zawsze jakieś są i trzeba być tego świadomym, żeby nie polec w prowadzeniu działalności.

niby to jest łatwe, ale ja nie umiem tak "wymyślać" jakby któraś z Was coś miała to byłabym bardzo "dzwięczna"

[Jazzmanka]

Kasiu, niestety mam w komputerze folder 'biznes plan', ale w nim tylko projekt naszej stołówki (bo taki miałyśy z koleżanką pomysł na biznes). O ile dobrze pamiętam, to gdzieś powinnam mieć to na dyskietce, ale mój lapek nie ma wejścia na dyskietki. Spróbuj jednak coś powymyślać, a jak za wiele nie dasz rady, to wrzuć opis przedsięwzięcia na grupę, to może wspólnymi siłami coś Ci pomożemy

[kaska87]

nie robie tego durnego projektu, nie umiem jestem głupek!

[chilanes]

kaśka ja to robiłam, ale nie pamiętam już ;/

[kaska87]

Napisane przez chilanes

kaśka ja to robiłam, ale nie pamiętam już ;/

żaden projekt nie był dla mnie taki durny jak ten

trudno będę coś kombinować

[Jazzmanka]

Dobra Kasia, jakie masz przedsięwzięcie? Tak w skócie o czym robisz projekt?

[kaska87]

Napisane przez Jazzmanka

Dobra Kasia, jakie masz przedsięwzięcie? Tak w skócie o czym robisz projekt?

analiza strat. salonu fryzjerskiego 5sił portera, otoczenie mikro, makro, misja firmy....niby coś tam robię, ale pewnie źle

a gdzie Samoa jeszcze nie wróciła?

[Jazzmanka]

Salon fryzjerski. Spoko.

Jak zawsze najłatwiej zacząć od mocnych stron, np.:
- Jest to jedyny salon fryzjerski w jakiejś tam okolicy
- Świetna załoga. Wszyscy fryzjerzy są też stylistami. Właściel salonu (Ty?) dodatkowo regularnie wysyła ich na szkolenia, a więc zawsze są na czasie.
- Obok salonu duży parking

Słabe strony:
- Metraż za mały na dalszą rozbudowę i zagospodarowanie miejsca na kosmetyczkę czy coś podobnego.
- Droga dojazdowa średniej jakości.

Zagrożenia:
- W pobliżu jest duży niezagospodarowany teren, na którym jest zagrożenie, że powstanie duże centrum handlowe i trzeba będzie się wysilić, żeby tych ludzi przyciągnąć jednak do siebie.

Szanse:
- Po drugiej stronie ulicy są jeszcze lokale do wynajęcia, w których możnaby otworzyć salon kosmetyczny lub sklep z artykułami fryzjerskimi aby przyciągać ludzi do tej okolicy i stworzyć miejsce (okolicę) do którego się idzie w celach upiększenia się.
- W razie powstania centrum handlowego w pobliżu, możliwe że droga zostanie odnowiona i przybędzie ludzi w okolicy

To tyle przyszło mi do głowy w pierwszej kolejności.
Jak coś już robisz, to na pewno jest dobrze.
Na komputerze mam jakieś coś, ale o sklepie spożywczym, chcesz? Co prawda SWOT tam nie ma, ale to było robione na przedmiot zarządzanie strategiczne, więc może coś Ci to pomoże...
Edit: już wiem, to co mam o sklepie to jest do 6 zasad Obłója.

[kaska87]

Jazzmanka może piszmy na GM bo tutaj nie można

ja już w sumie mam mocne słabe strony, mam 5 sił i ogólnie jakoś mi to idzie o dziwo, ciekawe czy dobrze chociaż możesz mi przesłać ten sklep może coś mi sie przyda

wysłałam to co do tej pory zrobiłam na GM

[Jazzmanka]

UPS! Przepraszam

Już wysłałam na grupę ten sklep.

Ale z Ciebie maruda! Tyyyle napisała i marudzi. Ja nieee wiem, nie wiem... ale to jest Twój tron

[kaska87]

Napisane przez Jazzmanka

Ale z Ciebie maruda! Tyyyle napisała i marudzi. Ja nieee wiem, nie wiem... ale to jest Twój tron

napisałam, ale czy dobrze

[Jazzmanka]

No to masz już niedzielę wolną

[kaska87]

Napisane przez Jazzmanka

No to masz już niedzielę wolną

no jeszcze mi troche zostało ale to jutro dokończę, bo teraz spadam do TZ-a będziemy robili takie rurki w mięsem coś jak lasagne, ale w rurkach Canelloni o taki cuś
http://www.lubella.pl/nasze-produkty...annelloni.html

[Samoa]

cześćCiocia klocia wróciłaKto mi streści ostatni tydzień???Co tam?

Było fajowo Tylko, że przytyłam 2,5 kg a tż 3Żywilismy się głównie w fast foodach, zagryzaliśmy croissantem, popijalismy winkiem przegryzanym serkiem pleśniowym i teraz mamy za swoje
W ogóle na początku złapałam schize z tą grypą, skośnoocy w maskach chodzili, ale to akurat było śmieszne