Scent Bar VIII

[Sabbath]

Napisane przez Favkes

No i to jest argument na NIE!

Napisane przez Favkes

sęk w tym, ze ja nie wiem czy w ogóle podejmować jakieś kroki - nie wiem czy tego chcę. I czy to dobry wybór.

Favcik, kiedy tak piszesz... Wiesz co myslę? Podejmować. Iść do przodu, ruszyć z miejsca. Jesteś w tej szcześliwej sytuacji, że w sumie zawsze masz dokąd wrócić, ale myslę, że kiedy spadnie Ci z pleców ciężar presji rodziców, kiedy zorientujesz się, że jestes silniejsza, niż się spodziewałaś - wówczas juz nie bedziesz chciała wracać. W każdym razie nie na tych warunkach, tylko na woich własnych.

Tak myslę.
Ale wcale nie wiem, czy mam do końca rację.

Napisane przez Betty83

Jeszcze jedna tortura mi się przypomniała - potrafię zagłaskać na śmierć. Ale TŻ sam prosi o takie sesje, bo wierzy że jestem czarownicą z jakimiś prądami w rękach i jego to leczy...

A ja własnie tego nie potrafię.
W ogóle jestem typem niegłaszczącym (chyba, że dziecko) i chyba powinnam nieco podkręcić sobie opcję mizianiową, bo mój Królewna mi szaleje na tym punkcie.

Napisane przez Zuziunia

Dobranoc wszystkim

jestem twarda i nie będę mu włazić w (znaczy sie staram sie byc ) nie mam zamiaru się odzywać do jaśniepana

Zuziu, nie budź w sobie wrogości. Nie zmarnuj przyjźni - to przeciez ciągle ta sama osoba, którą lubisz. Po prostu daj Wam obojgu czas.

Napisane przez paollino

Kocham Was wiecie?

Paollino, trudno nam się czasem rozmawia z ludźmi. Jesteśmy tu bardzo różne, często, tak jak w przypadku mnie i Ciebie - znajdujemy się na przeciwnych biegunach komunikacyjnej "techniki". Zwracamy uwagę na różne aspekty rzeczywistości, uzywamy różnych słów. A nawet jeśli zdarza nam się używac tych samych - często różnie je rozumiemy.
Na forum nie pomaga nam gest, nie łagodzi emocji intonacja, uśmiech.
To jednak często jest tak, że jeśli coś nas denerwuje (albo ktoś) to znaczy, że nam zależy. Kiedy tu perorujemy, radzimy, próbujemy otworzyć Ci oczy to nie dlatego, że mamy cos do Ciebie osobiście, lecz dlatego, że chcemy ustrzec Cię od błędów.
Niby to tak jest, że najlepiej uczyć się na własnych błędach, ale... często usiłujemy kogoś namówic, żeby uczył się na cudzych. A kiedy ten ktoś nie chce, bo czuje, że musi popełnić własne błędy - wtedy my denerwujemy się, bo wiemy, że bedzie cierpiał, a ten ktoś denerwuje się, bo liczy na to, ze w jego przypadku będzie inaczej.

Taki świat.

Napisane przez princeska69

Kurcze, jutro juz matura

Dziewczyny, maturzystki. Będę za Was trzymała kciuki.
Nie żebym miała jakiekolwiek obawy. Po prostu życzę Wam wszystkim, zebyście przez to przeszły kosztem możliwie niewielkiego stresu.

Napisane przez Aragonte

A ja dzisiaj wieczorem chyba nie będę pić procentów - no, chyba że stojące w lodówce pojedyncze piwo za maturzystów i za zdrowie Sałatki i Sabbath - ale wiem już, co będę jadła.
Serki korycińskie z żytnim chlebkiem w wersji eco
Ale, ale, wcześniej muszę zrobić piętnastominutowy zestaw brzuszków w ramach wracania do formy

Dziękujemy, dziękujemy. Było zdrowo i super do 10 rano.

[edytapa68]

Napisane przez rozwydrzona

za mnie też jeden kciuk możecie trzymać chociaż?

Nawet dwa!

Napisane przez melkmeisje

A za mnie proszę we wtorek, środę i czwartek

Nie ma problemu,możesz na mnie liczyć

[dzika truskawa]

Napisane przez anastazjaaa2

Jak nie dorzuci, to służę próbką

Dzięki
Dam znać, czy konsultantka czyta mi w myślach

Napisane przez taka taka

na pewno komuś to może nie pasować

Najwyżej sama sobie punkty przyznam

za maturzystów!!!

[rozwydrzona]

nie dziękować
ja pon, wt, czw i następny tydz pon, wt, śr... także maraton istny... ale szybko będzie koniec

[czarnazuzia1]

za maturzystow

[princeska69]

Napisane przez envy07

ja trzymam kciuki też

Napisane przez winter76

Dzisiejsze wieczorem wypiję za maurzystów

Napisane przez Zuziunia

Princesko za jutro!

Napisane przez Aragonte

A ja dzisiaj wieczorem chyba nie będę pić procentów - no, chyba że stojące w lodówce pojedyncze piwo za maturzystów i za zdrowie Sałatki i Sabbath

Napisane przez lavenderfay

Za wszystkie maturzystki
Połamania piór!!!

Napisane przez melkmeisje

Princessko, rozwydrzona - przycwaniakuję teraz trochę ale wezmę jutro świeżo zakupiony karnet na open'era (po który rano się wybieram) w zęby i też będę mocno trzymać kciuki!
A za mnie proszę we wtorek, środę i czwartek

Napisane przez Zuziunia

Powodzenia na maturze!!!!!!

Napisane przez Kagan

Za wszystkie nasze Wizażanki, które już niedługo będą pociły się na maturze

Napisane przez Sabbath

Dziewczyny, maturzystki. Będę za Was trzymała kciuki.
Nie żebym miała jakiekolwiek obawy. Po prostu życzę Wam wszystkim, zebyście przez to przeszły kosztem możliwie niewielkiego stresu.

Napisane przez dzika truskawa

Najwyżej sama sobie punkty przyznam

za maturzystów!!!

Tyle sie kciukow nazbieralo, ze teraz chyba kazda z nas powinna zdac na 100% wszystko Bardzo Wam wszystkim dziekuje A Tobie Melk zazdroszcze madralo, ze jutro jeszcze masz luz a teraz chyba jeszcze czas na spacer przed snem, aby w miare mozliwosci jak najbardziej sie odstresowac.

Moja mama juz chodzi i przezywa Trzy razy mowila zebym tylko sie nie bala bo zemdleje, zaopatrzyla mnie w Valerin i poinstruowala Landryna zeby jak najdluzej trzymal mnie na dworzu, abym nie przebywala wsrod wzajemnie nakrecajacych sie osob. Kochana jest, tylko taka przewrazliwiona

[rozwydrzona]

Princesska, moja tak samo... mówi, że bardziej się stresuje niż swoją własną x lat temu
a Ty kiedy piszesz?

[vesenka]

za maturzystów

[201608251020]

Napisane przez Sabbath

Niby to tak jest, że najlepiej uczyć się na własnych błędach, ale... często usiłujemy kogoś namówic, żeby uczył się na cudzych. A kiedy ten ktoś nie chce, bo czuje, że musi popełnić własne błędy - wtedy my denerwujemy się, bo wiemy, że bedzie cierpiał, a ten ktoś denerwuje się, bo liczy na to, ze w jego przypadku będzie inaczej.

Miałam nadzieję że u mnie będzie inaczej... A jednak... Nie uchroniłyście mnie, bo ja nie chciałam...
Złamałam sobie tylko serduszko...

[Kattarina]

Przyszlam zyczyc wszystkim maturzystkom powodzenia i jak najmniej stresow

[Zuziunia]

Napisane przez paollino

Miałam nadzieję że u mnie będzie inaczej... A jednak... Nie uchroniłyście mnie, bo ja nie chciałam...
Złamałam sobie tylko serduszko...

Nie Ty jedna tutaj cierpisz...mialam pic browara ale mam to w nie chce mi sie...

nic mi się nie chce...

[piroksena]

Maturzystkom--> przynajmniej 90% wyników, pysznych kanapek (podają je jeszcze na maturach??) i wystrzałowej imprezki "po"!

Ach, 19 mieć lat...

[201608251020]

Piroksena - jakie kanapki? Teraz wszędzie wietrzą podstęp i chęć ukrycia ściągi





/ Ehh zasłuchuję się w płycie "Ona i On" Sylwii Grzeszczak i Libera... Pomaga na złamane serducha...

[piroksena]

Napisane przez paollino

Piroksena - jakie kanapki? Teraz wszędzie wietrzą podstęp i chęć ukrycia ściągi





/ Ehh zasłuchuję się w płycie "Ona i On" Sylwii Grzeszczak i Libera... Pomaga na złamane serducha...

No w sumie, za mojej matury też kanapki się już gdzieś wytraciły w czasie

A co ten Twój luby, odezwał się w końcu?

[Zuziunia]

Napisane przez piroksena

A co ten Twój luby, odezwał się w końcu?

ani jej, ani mój

[201608251020]

Piroksena - to raczej koniec... Olał mnie totalnie.. Nic się już nie zmieni...

[piroksena]

Napisane przez Zuziunia

ani jej, ani mój

Napisane przez paollino

Piroksena - to raczej koniec... Olał mnie totalnie.. Nic się już nie zmieni...

A co to jakaś czarna seria? Obie czekałyście na oddzew facetów? Bo ja tylko oczekiwanie Paollino zarejestrowałam.
Zuziunia, Ty też?

Paollino - może jeszcze nie wszystko stracone?

[anastazjaaa2]

Napisane przez Zuziunia

ani jej, ani mój

To dołączyłam właśnie do tego smutnego grona. Mój też dziś milczy, mimo że byliśmy umówieni jakieś 5 godzin temu. Oczywiście nie napisałam ani nie zadzwoniłam, wypadałoby żeby poinformował mnie o zmianie planów, tymbardziej że wie że nie znoszę takich zagrywek.
Ostro rozważam czy odezwać się jutro czy nie, i coraz mocniej wychodzi mi na nie.


Maturzystki, trzymam jutro mocno za Was

[melkmeisje]

Napisane przez piroksena

Maturzystkom--> przynajmniej 90% wyników, pysznych kanapek (podają je jeszcze na maturach??) i wystrzałowej imprezki "po"!

ba, u nas sobie zażyczyli 70 zł za kanapki na maturę. liczę co najmniej na krewetki i łososia

[piroksena]

Napisane przez melkmeisje

ba, u nas sobie zażyczyli 70 zł za kanapki na maturę. liczę co najmniej na krewetki i łososia

--> gest wyrażający niedowierzanie. 70 zł!! Cholerka, cóż mogę poradzić, chyba tylko jedno: najedz się tymi krewetkowymi frykasami do syta!

[201608251020]

Mariusz 21:26:22
hej . Paulina przemyslalem wszysko i wiem ze nie chce niczego zaczynac z nikim innym... niewazne czy to ty czy jakas inna...nie chce...!! przepraszam. zapomnijmy o wszytskim...3maj sie

mariusz



ZANOTOWAĆ - trzymać się z daleka od facetów...
Bo potrafią zniszczyć psychikę...

Szkoda tylko że od rana wesołe opisy na GG. Sranie w banie, nie ze nie chce nic zaczynać, na pewno jego była z łaski skinęła palcem, a ta ciota już poleciała i cały w skowronkach.

[tymena]

Ja również przyszłam pożyczyć powodzenia na maturze Kochanym Wizażankom

[Sabbath]

Napisane przez anastazjaaa2

To dołączyłam właśnie do tego smutnego grona. Mój też dziś milczy, mimo że byliśmy umówieni jakieś 5 godzin temu. Oczywiście nie napisałam ani nie zadzwoniłam, wypadałoby żeby poinformował mnie o zmianie planów, tymbardziej że wie że nie znoszę takich zagrywek.
Ostro rozważam czy odezwać się jutro czy nie, i coraz mocniej wychodzi mi na nie.

Może mu się coś stało?
Ja bym zadzwoniła zapytać, czy wszystko u niego dobrze. Jak do człowieka - o każdego bym się martwiła w takiej sytuacji.
jeśli miał jakiś wypadek - wspierałabym. Jeśli wszystko dobrze - niech mu dalej będzie dobrze, ale beze mnie.

Napisane przez paollino

Mariusz 21:26:22
hej . Paulina przemyslalem wszysko i wiem ze nie chce niczego zaczynac z nikim innym... niewazne czy to ty czy jakas inna...nie chce...!! przepraszam. zapomnijmy o wszytskim...3maj sie

mariusz



ZANOTOWAĆ - trzymać się z daleka od facetów...
Bo potrafią zniszczyć psychikę...

Szkoda tylko że od rana wesołe opisy na GG. Sranie w banie, nie ze nie chce nic zaczynać, na pewno jego była z łaski skinęła palcem, a ta ciota już poleciała i cały w skowronkach.

Nie generalizuj. Mężczyźni tak samo jak kobiety - bywają różni.

A co do treści jego wiadomości - masz jasność. Powód, dla którego nie chce z Tobą być nie ma znaczenia. Może rzeczywiście nie chce się wiązać, a wesołe opisy ma, bo chce sobie poszaleć na luzie zamiast pakować się w związek, do którego nie ma przekonania.
A nawet jeśli po prostu wybrał inną, to przecież bardzo uprzejmie z Jego strony, że napisał Ci to, co napisał, a prawdę, nie?

[piroksena]

Napisane przez paollino

Mariusz 21:26:22
hej . Paulina przemyslalem wszysko i wiem ze nie chce niczego zaczynac z nikim innym... niewazne czy to ty czy jakas inna...nie chce...!! przepraszam. zapomnijmy o wszytskim...3maj sie

mariusz



ZANOTOWAĆ - trzymać się z daleka od facetów...
Bo potrafią zniszczyć psychikę...

Szkoda tylko że od rana wesołe opisy na GG. Sranie w banie, nie ze nie chce nic zaczynać, na pewno jego była z łaski skinęła palcem, a ta ciota już poleciała i cały w skowronkach.

Jakaś strasznie lakoniczna ta wiadomość... taka na odczepnego. "3maj się"?? "ty" (z małej litery...). Może jestem czepliwa, ale kurka, niezbyt ten tekst wysublimowany Może nie ma nad kim wylewać tych łez?

Wiosna przyszła, głowa do góry!

[madziczka]

Pozdrawiam z Wrocławia Maturzystkom życzę powodzenia

[melkmeisje]

Napisane przez piroksena

--> gest wyrażający niedowierzanie. 70 zł!! Cholerka, cóż mogę poradzić, chyba tylko jedno: najedz się tymi krewetkowymi frykasami do syta!

Obawiam się, że na coś lepszego niż buły z serem nie ma co liczyć i tak pewnie rozejdą się zanim dopcham się do stołu

Podpis z Beksińskiego? Powiem Ci, że doprowadza mnie do łez ten ostatni felieton z TR, za każdym razem, gdy go czytam. Zresztą pewnie nie tylko mnie "Spójrzmy więc wstecz i wspomnijmy to, dla czego warto było żyć. Kruk Edgara Allana Poe. Zamek Karmazynowego Króla. 17 minuta Ech Pink Floyd. Adagio Albinioniego. Atom Heart Mother. Drugi koncert Marillion w Gdańsku, gdy Fish śpiewał Lawendy "tylko" dla mnie i Anki." ... Taaak, często wracam do tego tekstu...

[Zuziunia]

Napisane przez piroksena

A co to jakaś czarna seria? Obie czekałyście na oddzew facetów? Bo ja tylko oczekiwanie Paollino zarejestrowałam.
Zuziunia, Ty też?

Paollino - może jeszcze nie wszystko stracone?

Też

Napisane przez anastazjaaa2

To dołączyłam właśnie do tego smutnego grona. Mój też dziś milczy, mimo że byliśmy umówieni jakieś 5 godzin temu. Oczywiście nie napisałam ani nie zadzwoniłam, wypadałoby żeby poinformował mnie o zmianie planów, tymbardziej że wie że nie znoszę takich zagrywek.
Ostro rozważam czy odezwać się jutro czy nie, i coraz mocniej wychodzi mi na nie.

Ech..

Napisane przez paollino

ZANOTOWAĆ - trzymać się z daleka od facetów...
Bo potrafią zniszczyć psychikę...

Bawią się nami ja chyba naiwna jestem, ale po cholere, po co to wszystko robił...po co....czy ja nie posiadam uczuc..
mam ochote mu wykrzyczeć co czuje...

Napisane przez madziczka

Pozdrawiam z Wrocławia Maturzystkom życzę powodzenia

Nie pisz o Wrocławiu bo mi przypomina piękne chwile i ryczeć mi się chce

[201608251020]

Napisane przez Sabbath

Nie generalizuj. Mężczyźni tak samo jak kobiety - bywają różni.

Czemu ja zawsze poznaję TYCH SAMYCH????

Napisane przez Sabbath

A co do treści jego wiadomości - masz jasność. Powód, dla którego nie chce z Tobą być nie ma znaczenia. Może rzeczywiście nie chce się wiązać, a wesołe opisy ma, bo chce sobie poszaleć na luzie zamiast pakować się w związek, do którego nie ma przekonania.
A nawet jeśli po prostu wybrał inną, to przecież bardzo uprzejmie z Jego strony, że napisał Ci to, co napisał, a prawdę, nie?

Ja już nie chcę facetów... żadnych. Oni tylko mnie ranią...

[BigMama]

Maturzyści - przyszedł na Was dzień próby ....

życzę Wam
natchnienia ,
połamania piór ,
i komisji, co gapi sie w sufit

będzie dobrze

[piroksena]

Napisane przez melkmeisje

Obawiam się, że na coś lepszego niż buły z serem nie ma co liczyć i tak pewnie rozejdą się zanim dopcham się do stołu

Podpis z Beksińskiego? Powiem Ci, że doprowadza mnie do łez ten ostatni felieton z TR, za każdym razem, gdy go czytam. Zresztą pewnie nie tylko mnie "Spójrzmy więc wstecz i wspomnijmy to, dla czego warto było żyć. Kruk Edgara Allana Poe. Zamek Karmazynowego Króla. 17 minuta Ech Pink Floyd. Adagio Albinioniego. Atom Heart Mother. Drugi koncert Marillion w Gdańsku, gdy Fish śpiewał Lawendy "tylko" dla mnie i Anki." ... Taaak, często wracam do tego tekstu...

Tak, to nasz Wampir kochany (a oryginalny cytat pochodzi z Blade Runnera). Niesamowity jest Jego ostatni tekst, ciarki przechodzą... ciągle nie umiem sobie do końca odpowiedzieć dlaczego?