Mamusie lipcowo - sierpniowe 2009 - "9 miesięcy stwarzania małego świata" - część 4

[Ania0104]

Napisane przez Miramej

A nie wiesz, czy można gdzieś w necie zobaczyć wersję z pompowanymi kołami?

Napisałaś o tej opryszczce i coś mi się przypomniało - mój Małż ostatnio powiedział, że przeczytał o jakimś przypadku, gdzie malutkie dziecko zaraziło się opryszczką od dorosłej osoby i je sparaliżowało . Zapisał to sobie, bo Jemu właśnie od czasu do czasu opryszczka się przytrafia, więc mówi, że trzeba będzie uważać.

http://www.bebetto.pl/ tu jest chyba z pompowanymi kołami

A co do opryszczki to dzięki za info!!! Ja zaraz jak opryszczka mi się pojawia, to zaklejam plasterkiem, zeby bakterie się nie roznosiły. Mam nadzieję, że jak mały się urodzi nie wyskoczy mi opryszczka!

Napisane przez Miramej

To co mnie się nie spodobało: zbyt szeroki rozstaw tylnich kół i wyściółka gondoli - jakaś taka cienka, czuć ten plastik przez nią.

tak mi coś świtało z tym plastikiem

Napisane przez UnholyOne

Aniu, pościel może też byc do kołyski. Jej wymiary są takie jak te, które ma pościel w koszu zamówionym przeze mnie.

to super!!! Dawidek będzie miał piękną pościel z żyrafką

Napisane przez skierka1981

rzeczywiście dziś dziwny dzień senny i taki do .... ja wczoraj po wzięciu no spy położyłam się i zasnęłam ok 22, a wstałam o 10 tylko przerwa na siusiu ok 5, ale potem bez problemu zasnęłam. a dziś brzuszek póki co ok, nie ma żadnych skurczy bynajmniej powiem w czwartek gin o tym

to super!

Napisane przez magi77

I jak dla mnie za toporny i nie prowadzi się wcale lekko i miękko, kółka skrętne są słabo skrętne (masło maślane ale chyba wiadomo o co chodzi) i wogóle taki surowy.

Napisane przez UnholyOne

Dzwoniłam do ginka

Badanie w normach

To jest dla mnie ostrzeżenie co do diety. Czyli słodycze raz na tydzień

ufff, ulzyło mi

to fantastycznie!

Napisane przez p4w

ale ze mnie trąba nie zapytałam ile waży nasz dzidź

w każdym razie wszystko dobrze, główka jest już na dole, łożysko dojrzałości drugiego stopnia - cokolwiek to znaczy jest w porządku; trzeci stopień to już tuż przed porodem; nóżki na górze powyginane na wszystkie strony, a między nimi jajeczka

lekarz się śmiał, że nasz synek cały czas gada - rusza buźką; oczywiście małż musiał skomentować, ze gadatliwość ma po mamusi

główka ma wymiar dwuciemieniowy (trudne słowo ) wskazujący na 34 tydzień, a pozostałe pomiary wskazują na 31 tydzień

oczywiście się wystraszyłam, ze główka jest za duża, ale struktury i przestrzenie w główce są w porządku, więc wg lekarza nie ma powodu do obaw
lekarz stwierdził, że średnia z 34 i 31 tygodnia to 32/33 tydzień, czyli tak jak wypada z OM, czyli termin porodu pozostaje bez zmian

cieszę się, ze dzidzia tak pięknie rosnie! Ale gaduła z niego będzie

Napisane przez p4w

[/COLOR]Aniu, w Bolderze trzeszczały sprężyny

Napisane przez eleeri

Nic z tego
już prosiłam

leży biedak na desce w kuchni a ja siedzę dalej na forum
no ale przecież nigdzie nie ucieknie

[musicman]

Napisane przez marica5

Hejka mam pytanko w czym pieczesz to ciacho


ale macie dziewczynki dużo werwy ja to bym tylko leniuchowała bo nasze maleństwo jest najbardziej aktywne w nocy
byłam u lekarza i 4 czerwca bedziemy ustalać termin cesarki ale wstępną datę już mam zostalo nam 48 dni oj jak sie zaczynam bac ale i nie moge się doczekać tego małego szkrabika pozdrówki

ja też wybieram się na cc, powiedz proszę o ile wcześniej będziesz miała cc od daty porodu, bo pewnie robią wcześniej?

[Miramej]

Napisane przez eleeri

jutro pyknę fotkę to wstawię
i przy okazji mój brzuch też

Nic z tego
już prosiłam

leży biedak na desce w kuchni a ja siedzę dalej na forum
no ale przecież nigdzie nie ucieknie

Czekamy na fotki z niecierpliwością

A ładnie prosiłaś?

Napisane przez marica5

ale macie dziewczynki dużo werwy ja to bym tylko leniuchowała bo nasze maleństwo jest najbardziej aktywne w nocy
byłam u lekarza i 4 czerwca bedziemy ustalać termin cesarki ale wstępną datę już mam zostalo nam 48 dni oj jak sie zaczynam bac ale i nie moge się doczekać tego małego szkrabika pozdrówki

Niektóre z nas też by tylko leniuchowały . 48 dni - zleci

Napisane przez Ania0104

http://www.bebetto.pl/ tu jest chyba z pompowanymi kołami

A co do opryszczki to dzięki za info!!! Ja zaraz jak opryszczka mi się pojawia, to zaklejam plasterkiem, zeby bakterie się nie roznosiły. Mam nadzieję, że jak mały się urodzi nie wyskoczy mi opryszczka!
(...)
to super!!! Dawidek będzie miał piękną pościel z żyrafką

Na tej stronie jest chyba tylko z piankowymi, chyba, że słabo szukałam .

To był chyba jednostkowy przypadek, ale lepiej uważać.

Kuba też będzie miał pościel z żyrafką

[Karolinak82]

Napisane przez Svinecka

obym to nie byla ja - jakos mi sie nie spieszy, poza tym wolalabym najpierw urzadzic sie do konca w mieszkaniu i w ogole, ehh przeraza mnie to wszystko

kiedy przeprowadzka? i jak z Tżetem?

[Svinecka]

Napisane przez marica5

Hejka mam pytanko w czym pieczesz to ciacho


ale macie dziewczynki dużo werwy ja to bym tylko leniuchowała bo nasze maleństwo jest najbardziej aktywne w nocy
byłam u lekarza i 4 czerwca bedziemy ustalać termin cesarki ale wstępną datę już mam zostalo nam 48 dni oj jak sie zaczynam bac ale i nie moge się doczekać tego małego szkrabika pozdrówki

masz cc z wyboru czy z przyczyn zdrowotnych?

musicman - moja gin powiedziala, ze ustalamy ok 10 dni wczesniej
ale ja juz sama nie wiem co bedzie lepsze

Napisane przez Karolinak82

kiedy przeprowadzka? i jak z Tżetem?

nie odzywam sie z TZ wiec nie wiem kiedy przeprowadzka - niech spieprza na szczaw i sam sie przeprowadza wrrr

[musicman]

Svinecka - skoro tak to ja urodzę w czerwcu a nie w lipcu

[Miramej]

Na dzisiaj koniec wizażowania .

Dobranoc

[marica5]

Napisane przez musicman

Svinecka - skoro tak to ja urodzę w czerwcu a nie w lipcu

tak mój gin pow że ok 10 dni przed terminem, ja też miałam termin na 3 lipca ale już wstepnie ustaliliśmy że 22 skierowanie do szpitala a 23 bedzie cesarka i maleństwo bedzie wśród nas

a cesarke mam ponieważ pierwszą ciążę mialam przez cięcie i 2 lata dopiero w maju mina a do 2 lat robią cesarkę bo naturalny jest niebezpieczny. a za 1 razem mialam cesarkę bo lekarze zawinili i moje maleństwo żyło tylko 44 dni ;(

[Ania0104]

Napisane przez Svinecka

nie odzywam sie z TZ wiec nie wiem kiedy przeprowadzka - niech spieprza na szczaw i sam sie przeprowadza wrrr

uparciuch z Ciebie ... prawie jak ja

Napisane przez Miramej

Na dzisiaj koniec wizażowania .

Dobranoc

kolorowych snów!

ja też spadam ... MjakM się skończyło i trzeba iśc spać

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez marica5

tak mój gin pow że ok 10 dni przed terminem, ja też miałam termin na 3 lipca ale już wstepnie ustaliliśmy że 22 skierowanie do szpitala a 23 bedzie cesarka i maleństwo bedzie wśród nas

a cesarke mam ponieważ pierwszą ciążę mialam przez cięcie i 2 lata dopiero w maju mina a do 2 lat robią cesarkę bo naturalny jest niebezpieczny. a za 1 razem mialam cesarkę bo lekarze zawinili i moje maleństwo żyło tylko 44 dni ;(

oj przykro mi
Ale teraz napewno wszystko będzie dobrze!!! innej opcji nie ma!

[Svinecka]

Napisane przez musicman

Svinecka - skoro tak to ja urodzę w czerwcu a nie w lipcu

aha - ja mam termin na 18 lipca wiec cesarka by byla ok 8 lipca
ale caly czas mam wrazenie, ze urodze wczesniej tak jak bylo przy pierwszym dziecku i strasznie sie boje :/
i nie wiem juz co wybrac czy sn czy cc - z jednej strony chcialabym cc ale strasznie sie boje, ze pozniej bedzie bardzo bolec no i musze jechac do innego miasta i tego tez sie boje ;/ a z drugiej strony chcialabym rodzic sn ale boje sie, ze znow bedzie tak ciezko i znow cala popekam - jakbym miala sto procent pewnosci, ze nie beda musieli mnie nacinac, ze nie popekam i nie rozejde sie to bym rodzila sn - a tak to nie wiem :/ ehh

Napisane przez marica5

tak mój gin pow że ok 10 dni przed terminem, ja też miałam termin na 3 lipca ale już wstepnie ustaliliśmy że 22 skierowanie do szpitala a 23 bedzie cesarka i maleństwo bedzie wśród nas

a cesarke mam ponieważ pierwszą ciążę mialam przez cięcie i 2 lata dopiero w maju mina a do 2 lat robią cesarkę bo naturalny jest niebezpieczny. a za 1 razem mialam cesarkę bo lekarze zawinili i moje maleństwo żyło tylko 44 dni ;(

przykro mi bardzo
ale teraz bedziesz znow mamusia i wszystko bedzie dobrze i juz za jakis czas bedziesz tulic swoje malenstwo

[eleeri]

Napisane przez Ania0104

kolorowych snów!

ja też spadam ... MjakM się skończyło i trzeba iśc spać

Napisane przez Miramej

Na dzisiaj koniec wizażowania .

Dobranoc

Dobranoc mamusie

kurak już rozebrany,
nagi i blady, posypany z lekka ziołami i chemią, chłodzi się w lodówce, jutro szybki obiadek i do szkoły - uczyć się

jeszcze kolacyjka i też pójdę spać.

[WrednaAfrodyta]

Marica5 ciasto piekłam w zwykłej miseczce takiej jak np do platkow z mlekiem , bo raczej duzo go nie wychodzi , ja np zjadlam cale naraz

[czekoladka21]

Napisane przez katarzynka00

hmmm to zbiłas mnie troszeczke z tropu, juz nie rozumiem czy zalezy wam na miejscu za komoda czy na komodzie


i co dalej? jak smazysz z czym, w czym itp?

i na jednym i na drugim

Napisane przez Ania0104

mmmm ... ja własnie przed chwilą zjadłam ostatnią kostkę
pyszna była!

dziewczynki przypomnijcie mi co nie tak jest w Implast Bolderze???
Chyba muszę założyc zeszyt i wpisywać wszystko

kostka to ja bym sobie tylko humor popsula

Napisane przez Miramej

Mnie akurat ominęły takie typowo ciążowe zachcianki, nie umiem też za bardzo się objeść, bo potem mi jest ciężko i źle

ja za duzo tez nie umiem zjesc bo potem ciezko mi sie oddycha i wszystko mnie gniecie.....

Napisane przez UnholyOne

Dzwoniłam do ginka

Badanie w normach

To jest dla mnie ostrzeżenie co do diety. Czyli słodycze raz na tydzień

ufff, ulzyło mi

super

Napisane przez p4w

dzięki za kciuki

ale ze mnie trąba nie zapytałam ile waży nasz dzidź

w każdym razie wszystko dobrze, główka jest już na dole, łożysko dojrzałości drugiego stopnia - cokolwiek to znaczy jest w porządku; trzeci stopień to już tuż przed porodem; nóżki na górze powyginane na wszystkie strony, a między nimi jajeczka

lekarz się śmiał, że nasz synek cały czas gada - rusza buźką; oczywiście małż musiał skomentować, ze gadatliwość ma po mamusi

główka ma wymiar dwuciemieniowy (trudne słowo ) wskazujący na 34 tydzień, a pozostałe pomiary wskazują na 31 tydzień

oczywiście się wystraszyłam, ze główka jest za duża, ale struktury i przestrzenie w główce są w porządku, więc wg lekarza nie ma powodu do obaw

lekarz stwierdził, że średnia z 34 i 31 tygodnia to 32/33 tydzień, czyli tak jak wypada z OM, czyli termin porodu pozostaje bez zmian

jesli lekarz mowi ze wszystko ok to nie ma sie czym martwic


ja tylko wpadlam powiedziec Dobranoc

[eleeri]

Uciekam i ja

do jutra, pa

[marica5]

DZiekuję Wam
Nawet nie staram sie myslec, że będzie źle musi byc dobrze
kororowych snów

[katarzynka00]

Napisane przez WrednaAfrodyta

Ciasto czekoladowe z mikrofalówki

Składniki:

1 jajko , 4 łyzki stołowe mąki, 4 łyzki stołowe cukru pudru, 2 łyzki stolowe kakao,3 lyzki stolowe mleka, 3 lyzki oleju, 1 lyzeczka proszku do pieczenia

Mieszamy wszystko w miseczce do gladkiej konsystencji i wkladamy do mikrofali na 3 min . nastawiamy moc mikrofali na 1000

przepis zanotuje ale ja nie mam 1000
Mam 100%
Co to za wskaznik 1000, ale czego? moc mikrofal czy max moc czy jak mam to rozumiec?

Napisane przez Svinecka

ten banan w srodku sie rozpuszcza wewnatrz tej panierki i jest naprawde super
ahh jaka szkoda, ze nie mam bananow

ale wlasnie zrobilam 5cio litrowy sloj ogorkow malosolnych - nie wiem jak wytrzymam az sie zrobia

te banany raz zrobie skoro tak zachwalacie, a ogóry małosolne machnęłam już wczoraj i od wczoraj je podjadam
Dzis kolorek zmienily i w smaku czuc ze pracuja, ale bede swierze musiala zrobic bo te wyjemy nim beda gotowe

Napisane przez eleeri

Lecę rozpakować torby z zakupami i muszę rozebrać kurczaka ze skóry.
Wpadnę po tej brudnej robocie

dlaczego rozbierasz kure ze skóry?
lepsza jest potem?
ile ja sie przy was ucze
Juz dzis to mowiłam -powtarzam sie, ale jak zdazyłam zauwazyc kazda z nas ma inne przyzwyczajenia kulinarne

Dziekuje jeszcze raz wszystkim dziewczynka za komplementy, jest mi strasznie miło
A teraz zmykam bo Mąż presje na mnie wywiera ze on tez chce dostac sie do interenetu

[Svinecka]

i ja zmykam spac
dobranoc
mam nadzieje, ze moze chociaz sny beda mile

[WrednaAfrodyta]

No moc mikrofalowki 1000 w ale moze byc i mniej i wtedy trzeba dluzej trzymac dobranoc lecimy z Małym spać!

[mariolasl]

Napisane przez katarzynka00

aktualnie mam 120/77 i puls nawet niższy, a rano miałam 133/77

Cieszę się, że ciśnienie się unormowało
Na zdjęciach wyglądasz kwitnącą Piękna będziesz miała pamiątkę.

Napisane przez Miramej

Mariola, a uda Ci się iść na zwolnienie, o którym wspominałaś? Domyślam się, że boisz się tych kilogramów, ale pomyśl sama - zrobiłaś wszystko, żeby dobrze zacząć, teraz robisz wszystko, żeby te kg utrzymać w ryzach, więcej na tym etapie się nie da. Masz takie zdrowe podejście, że jestem wręcz pewna, że zrzucisz wszystko . Mam też nadzieję, że nie będzie tak źle za te 3 miesiące .

Wiesz, ja sobie muszę czasami pomarudzić i wyartykułować swoje obawy Oczywiście trzymam się w ryzach jak tylko mogę

Jeśli chodzi o zwolnienie, to po powrocie z Polski czuję się lepiej, wizytę u gina mam 19 maja, więc zobaczę, co powie. Na razie chodzę do pracy i zobaczymy, jak będzie dalej. Jeśli będę dalej czuła się dobrze, to nie ma sensu siedzieć w domu, a jeśłi nie, to z nim porozmawiam o zwolnieniu.

Napisane przez WrednaAfrodyta

Ciasto czekoladowe z mikrofalówki

Składniki:

1 jajko , 4 łyzki stołowe mąki, 4 łyzki stołowe cukru pudru, 2 łyzki stolowe kakao,3 lyzki stolowe mleka, 3 lyzki oleju, 1 lyzeczka proszku do pieczenia

Mieszamy wszystko w miseczce do gladkiej konsystencji i wkladamy do mikrofali na 3 min . nastawiamy moc mikrofali na 1000

Brzmi smakowicie, chyba muszę spróbować

Napisane przez Svinecka

jesli chodzi o banany w ciescie to wlasnie nie....sa pyszne, o wiele lepsze niz normalnie
tylko kroisz na kawalki i te kawalki jeszcze w poprzek i trzeba dobrze obtoczyc w tym ciescie i wrzucasz do oleju jak frytki, smazysz az sie zarumieni i przewracasz na druga strone
mozna podac z cukrem pudrem albo syropem klonowym
mi smakuja bez niczego

A ja dzisiaj kupiłam banany...

Napisane przez UnholyOne

Dzwoniłam do ginka

Badanie w normach

To jest dla mnie ostrzeżenie co do diety. Czyli słodycze raz na tydzień

ufff, ulzyło mi

Świetne wiadomości!

Napisane przez kamilka

dzięki Unholy
Ja postaram się jutro zrobić fotki śpiworków i becików jakie kupiłam na allegro

Czekamy, czekamy...

Napisane przez p4w

dzięki za kciuki

ale ze mnie trąba nie zapytałam ile waży nasz dzidź

w każdym razie wszystko dobrze, główka jest już na dole, łożysko dojrzałości drugiego stopnia - cokolwiek to znaczy jest w porządku; trzeci stopień to już tuż przed porodem; nóżki na górze powyginane na wszystkie strony, a między nimi jajeczka

lekarz się śmiał, że nasz synek cały czas gada - rusza buźką; oczywiście małż musiał skomentować, ze gadatliwość ma po mamusi

główka ma wymiar dwuciemieniowy (trudne słowo ) wskazujący na 34 tydzień, a pozostałe pomiary wskazują na 31 tydzień

oczywiście się wystraszyłam, ze główka jest za duża, ale struktury i przestrzenie w główce są w porządku, więc wg lekarza nie ma powodu do obaw

lekarz stwierdził, że średnia z 34 i 31 tygodnia to 32/33 tydzień, czyli tak jak wypada z OM, czyli termin porodu pozostaje bez zmian

Gratuluję udanej wizyty!

Napisane przez eleeri

Jestem

byliśmy z małżem na zakupach,
kupiłam sobie kurtkę w którą na razie z moim brzuszkiem się nie dopinam

małz na mnie patrzył jak na wariatkę, ale ja się uparłam, bo tak mi się spodobała. Będzie jak znalazł po porodzie
Dodam, że cena nie była głównym powodem do kupowania tej kurtki, bo kosztowała grubo ponad 2 stówy a to kurtka letnia.

dla udobruchania małża poszliśmy i jemu coś kupić, no i załapał się na 2 pary spodni i 2 kurtki

Zaszaleliście Gratuluję udanych zakupów!

Napisane przez marica5

a cesarke mam ponieważ pierwszą ciążę mialam przez cięcie i 2 lata dopiero w maju mina a do 2 lat robią cesarkę bo naturalny jest niebezpieczny. a za 1 razem mialam cesarkę bo lekarze zawinili i moje maleństwo żyło tylko 44 dni ;(

Kochana, trzymam kciuki za cesarkę. Tym razem musi być dobrze! Na pewno będzie!

[Karolinak82]

Napisane przez Svinecka

nie odzywam sie z TZ wiec nie wiem kiedy przeprowadzka - niech spieprza na szczaw i sam sie przeprowadza wrrr

Może potrzebujecie chwili przerwy...
Mój Tż nic się cały dzień nie odzywał i ja też, wrócił z pracy (dałam mu jeść), nic nie mówił...w końcu zaczął...kłótnia znowu była ale coś przynajmniej ustaliliśmy bo inaczej znowu by wracało...zobaczymy jak będzie...

Napisane przez marica5

a cesarke mam ponieważ pierwszą ciążę mialam przez cięcie i 2 lata dopiero w maju mina a do 2 lat robią cesarkę bo naturalny jest niebezpieczny. a za 1 razem mialam cesarkę bo lekarze zawinili i moje maleństwo żyło tylko 44 dni ;(

Przykro mi bardzo...teraz na pewno wszystko będzie dobrze i Dzidzia wynagrodzi to co było...

Napisane przez Svinecka

aha - ja mam termin na 18 lipca wiec cesarka by byla ok 8 lipca
ale caly czas mam wrazenie, ze urodze wczesniej tak jak bylo przy pierwszym dziecku i strasznie sie boje :/
i nie wiem juz co wybrac czy sn czy cc - z jednej strony chcialabym cc ale strasznie sie boje, ze pozniej bedzie bardzo bolec no i musze jechac do innego miasta i tego tez sie boje ;/ a z drugiej strony chcialabym rodzic sn ale boje sie, ze znow bedzie tak ciezko i znow cala popekam - jakbym miala sto procent pewnosci, ze nie beda musieli mnie nacinac, ze nie popekam i nie rozejde sie to bym rodzila sn - a tak to nie wiem :/ ehh

Gorzej jak się umówisz na cc a będzie jak przeczuwasz i urodzisz wcześniej sn...ale moze tak własnie powinno być? Umów się na cc a los zdecyduje czy urodzisz wcześniej


I ja uciekam do łózka...Tż śpi...a ja musiałam mieć chwilę dla siebie i wizaż po kolejnych ciężkich negocjacjach...ale teraz lulu...przyjemnej nocy Mamusie

[frida110]

No i kolejny dzień przed nami.

Marica teraz na pewno będzie dobrze. Zobaczysz
Ja zabieram się za sprzątanie. Sprzątam wszystko co popadnie. Czyżby syndrom wicia gniazda mi się "włączył" czy to tylko chwilowe???

Dzisiaj w nocy śniło mi się że urodziłam dzidzię Ale tak dziwnie, bo wyszła nóżkami do przodu, bez żadnych bóli i bardziej przypominała elfa niż dziecko. A potem się okazało że jest chora i nie mogłam sie dodzwonić do szpitala, żeby się dowiedzieć co jej jest.

[czekoladka21]

Napisane przez frida110

No i kolejny dzień przed nami.

Marica teraz na pewno będzie dobrze. Zobaczysz
Ja zabieram się za sprzątanie. Sprzątam wszystko co popadnie. Czyżby syndrom wicia gniazda mi się "włączył" czy to tylko chwilowe???

Dzisiaj w nocy śniło mi się że urodziłam dzidzię Ale tak dziwnie, bo wyszła nóżkami do przodu, bez żadnych bóli i bardziej przypominała elfa niż dziecko. A potem się okazało że jest chora i nie mogłam sie dodzwonić do szpitala, żeby się dowiedzieć co jej jest.

to tylko sen!! a twoja dzidzia bedzie zdrowa jak rybka



Dzien dobry brzuszki!!!
dzisiaj juz spalam normalnie.......ale wstalam szybko bo juz czulam sie wyspana
nie mam zadnych planow na dzis........no chyba ze okna bede myc.....po tym malowaniu taty, w sumie byly zabezpieczone folia , ale jakies zakurzone sa......

[magi77]

Napisane przez Svinecka

jesli chodzi o banany w ciescie to wlasnie nie....sa pyszne, o wiele lepsze niz normalnie
tylko kroisz na kawalki i te kawalki jeszcze w poprzek i trzeba dobrze obtoczyc w tym ciescie i wrzucasz do oleju jak frytki, smazysz az sie zarumieni i przewracasz na druga strone
mozna podac z cukrem pudrem albo syropem klonowym
mi smakuja bez niczego

ten banan w srodku sie rozpuszcza wewnatrz tej panierki i jest naprawde super
ahh jaka szkoda, ze nie mam bananow

ale wlasnie zrobilam 5cio litrowy sloj ogorkow malosolnych - nie wiem jak wytrzymam az sie zrobia

Znam tem przepis Oj jak dawno bananów w cieście nie robiłam, a Tż-towi to wogóle. Dobrze, że przypomniałaś, to go zaskoczę

Napisane przez UnholyOne

Dzwoniłam do ginka

Badanie w normach

To jest dla mnie ostrzeżenie co do diety. Czyli słodycze raz na tydzień

ufff, ulzyło mi

Rewelka Cieszę się razem z Tobą.

Napisane przez p4w

dzięki za kciuki

ale ze mnie trąba nie zapytałam ile waży nasz dzidź

w każdym razie wszystko dobrze, główka jest już na dole, łożysko dojrzałości drugiego stopnia - cokolwiek to znaczy jest w porządku; trzeci stopień to już tuż przed porodem; nóżki na górze powyginane na wszystkie strony, a między nimi jajeczka

lekarz się śmiał, że nasz synek cały czas gada - rusza buźką; oczywiście małż musiał skomentować, ze gadatliwość ma po mamusi

główka ma wymiar dwuciemieniowy (trudne słowo ) wskazujący na 34 tydzień, a pozostałe pomiary wskazują na 31 tydzień

oczywiście się wystraszyłam, ze główka jest za duża, ale struktury i przestrzenie w główce są w porządku, więc wg lekarza nie ma powodu do obaw

lekarz stwierdził, że średnia z 34 i 31 tygodnia to 32/33 tydzień, czyli tak jak wypada z OM, czyli termin porodu pozostaje bez zmian

nic, tylko skakać z radości

Napisane przez marica5

tak mój gin pow że ok 10 dni przed terminem, ja też miałam termin na 3 lipca ale już wstepnie ustaliliśmy że 22 skierowanie do szpitala a 23 bedzie cesarka i maleństwo bedzie wśród nas

a cesarke mam ponieważ pierwszą ciążę mialam przez cięcie i 2 lata dopiero w maju mina a do 2 lat robią cesarkę bo naturalny jest niebezpieczny. a za 1 razem mialam cesarkę bo lekarze zawinili i moje maleństwo żyło tylko 44 dni ;(

marica teraz na pewno będzie dobrze. Trzymamy kciuki

Napisane przez Svinecka

aha - ja mam termin na 18 lipca wiec cesarka by byla ok 8 lipca
ale caly czas mam wrazenie, ze urodze wczesniej tak jak bylo przy pierwszym dziecku i strasznie sie boje :/
i nie wiem juz co wybrac czy sn czy cc - z jednej strony chcialabym cc ale strasznie sie boje, ze pozniej bedzie bardzo bolec no i musze jechac do innego miasta i tego tez sie boje ;/ a z drugiej strony chcialabym rodzic sn ale boje sie, ze znow bedzie tak ciezko i znow cala popekam - jakbym miala sto procent pewnosci, ze nie beda musieli mnie nacinac, ze nie popekam i nie rozejde sie to bym rodzila sn - a tak to nie wiem :/ ehh

przykro mi bardzo
ale teraz bedziesz znow mamusia i wszystko bedzie dobrze i juz za jakis czas bedziesz tulic swoje malenstwo

Teraz może być inaczej (czyt. tylko lepiej). To tak jak z wyglądem kobiety w ciąży - raz lepiej raz gorzej.

[Miramej]

Cześć Brzuszki

Napisane przez marica5

a cesarke mam ponieważ pierwszą ciążę mialam przez cięcie i 2 lata dopiero w maju mina a do 2 lat robią cesarkę bo naturalny jest niebezpieczny. a za 1 razem mialam cesarkę bo lekarze zawinili i moje maleństwo żyło tylko 44 dni ;(

, teraz wszystko na pewno będzie dobrze

Napisane przez eleeri

kurak już rozebrany,
nagi i blady, posypany z lekka ziołami i chemią, chłodzi się w lodówce, jutro szybki obiadek i do szkoły - uczyć się

Biedaczysko

Napisane przez mariolasl

Wiesz, ja sobie muszę czasami pomarudzić i wyartykułować swoje obawy Oczywiście trzymam się w ryzach jak tylko mogę

Jeśli chodzi o zwolnienie, to po powrocie z Polski czuję się lepiej, wizytę u gina mam 19 maja, więc zobaczę, co powie. Na razie chodzę do pracy i zobaczymy, jak będzie dalej. Jeśli będę dalej czuła się dobrze, to nie ma sensu siedzieć w domu, a jeśłi nie, to z nim porozmawiam o zwolnieniu.

Każdy chyba czuje czasem potrzebę, żeby pomarudzić . Już wiem, co i jak z tym zwolnieniem .

Napisane przez Karolinak82

Może potrzebujecie chwili przerwy...
Mój Tż nic się cały dzień nie odzywał i ja też, wrócił z pracy (dałam mu jeść), nic nie mówił...w końcu zaczął...kłótnia znowu była ale coś przynajmniej ustaliliśmy bo inaczej znowu by wracało...zobaczymy jak będzie...

My nie umiemy się z Małżem gniewać np. przez cały dzień, zawsze wszystko musi być przegadane. Karolina a Wy wcześniej kiedyś mieszkaliście razem?

Napisane przez frida110

Dzisiaj w nocy śniło mi się że urodziłam dzidzię Ale tak dziwnie, bo wyszła nóżkami do przodu, bez żadnych bóli i bardziej przypominała elfa niż dziecko. A potem się okazało że jest chora i nie mogłam sie dodzwonić do szpitala, żeby się dowiedzieć co jej jest.

Całe szczęście to tylko sen

U nas pochmurno i zimno, brrr...
I głowa mnie boli, buuu

[UnholyOne]

Cześc Mamusie
Całe szczęście od wczorajszego wieczora tak duzo wpisów nie przybyło i jakoś doczytałam
Ja już/dopiero na nózkach. Zjadam właśnie śniadanko.

Dzisiaj znowu w trasę jadę - Mały ma bilans Sześciolatka.
Także dzisiaj jest ze mną w domku. Jeszcze sobie pochrapuje śpioszek

Wy tu takie słodkości wypisujecie, a ja raczej będe się powstrzymywała. A takiego mam smaczka
Bo jak widac po spożyciu słodkiego trochę mi ten cukier skacze. I jest w normach, ale wolno spadł po 2 godz.
Także lepiej nie będę szalała. Myślę, że cos sie wymysli weekendami (jakies deserki). A tak to słodkie będą tylko owocki, ew. z dodatkiem tyci tyci śmietanki

Frida, całe szczęscie to tylko sen i z Malutką na pewno wszystko będzie dobrze.
A co do sprzątania, to może już Ci sie włączył bieg na wicie gniazda

Marica, trzymam kciuki i wiem, że teraz wszystko będzie dobrze

Svinecka, nie stresuj sie myslami i porodzie i staraj się nie przywoływac wspomnień Ja tak robię, bo chociaż nie odbiło sie to na moim ciele (pęknięcia itp), to dośc długo męczyłam się ze skurczami.
Pocieszające jest to, że wieloródkom mało kiedy nacinają krocze i one tez tak nie pękają, bo mają juz ten min. 1 raz za sobą

Czekoladko, tylko nie przemęczaj się przy tych oknach

[Gizmiatko]

witam serdecznie
Svinceka - widze ze masz dylemat, ja bym chcialam przez cesarke rodzic , ale w moim spzitlau tylko i wyłacznie SN , jelsi sa jakies komplikacje to wówczas jest CC, ewentualnie jesli dziecko jest duze ale to i tak "zmuszaja" kobiety do porodu naturalnego.

Juz sie powoli oswajam z mysla choc strach z dnia na dzien coraz większy jest !!


marica5 ojej przykro mi, ja trzymam kicuki zeby było oki teraz ! Ja sie tez boje ze będa jakies komplikacje ehhhh

[Svinecka]

witajcie w ten okropny pochmurny dzien
wlasnie zajadam kanapeczke z szynka i ogorki malosolne jeszcze nie do konca gotowe hehe i popijam kakaem
ale miks

Napisane przez Karolinak82

Może potrzebujecie chwili przerwy...
Mój Tż nic się cały dzień nie odzywał i ja też, wrócił z pracy (dałam mu jeść), nic nie mówił...w końcu zaczął...kłótnia znowu była ale coś przynajmniej ustaliliśmy bo inaczej znowu by wracało...zobaczymy jak będzie...

Gorzej jak się umówisz na cc a będzie jak przeczuwasz i urodzisz wcześniej sn...ale moze tak własnie powinno być? Umów się na cc a los zdecyduje czy urodzisz wcześniej

to dobrze, ze chociaz Wy sobie wyjasniliscie, u nas cisza - pierwszy raz w zyciu TZ sie tyle nie odzywa, zawsze przylatywal z kwiatami

co do porodu....moj gin powiedziala, ze jesli chce cc a zaczeloby sie wczesniej to mam sie nie martwic bo ona zadzwoni do swojego szpitala i jakis jej kolega, ktory bedzie mial dyzur zrobi mi to cc, a dojechac zdaze bo od pierwszego skurczu jeszcze dluuuuga droga

Napisane przez UnholyOne

Svinecka, nie stresuj sie myslami i porodzie i staraj się nie przywoływac wspomnień Ja tak robię, bo chociaż nie odbiło sie to na moim ciele (pęknięcia itp), to dośc długo męczyłam się ze skurczami.
Pocieszające jest to, że wieloródkom mało kiedy nacinają krocze i one tez tak nie pękają, bo mają juz ten min. 1 raz za sobą

no wlasnie, czasem nie nacinaja - ale ja sie boje o szyjke bardziej niz krocze, ze znow mi popeka - wiesz moj maly wazyl tylko 2750 a mimo to cala popekalam wiec nie wiem jak teraz bedzie a jeszcze jak dziecko bedzie wieksze?
kurcze jakby ktos mogl mi zagwarantowac, ze mnie nie natna i nie popekam ehh

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Unholy ale w ogole to Cie nacinali czy nie?

[p4w]

Napisane przez czekoladka21

to tylko sen!! a twoja dzidzia bedzie zdrowa jak rybka



Dzien dobry brzuszki!!!
dzisiaj juz spalam normalnie.......ale wstalam szybko bo juz czulam sie wyspana
nie mam zadnych planow na dzis........no chyba ze okna bede myc.....po tym malowaniu taty, w sumie byly zabezpieczone folia , ale jakies zakurzone sa......

ja też ostatnio mam dużo snów i to niekoniecznie fajnych... albo że mi wypadają wypełnienia z zębów w czasie napadu terrorystycznego, albo, ze zgubiłam mamę, a dziś, ze się włamują do naszego mieszkania i to tak realnie, że kazałam małżowi spradzić czy nie przewiercają naszego zamka w drzwiach

a czy Ty wiesz, że nie można myć okien w takiej wysokiej ciąży

Napisane przez UnholyOne

Cześc Mamusie
Całe szczęście od wczorajszego wieczora tak duzo wpisów nie przybyło i jakoś doczytałam
Ja już/dopiero na nózkach. Zjadam właśnie śniadanko.

Dzisiaj znowu w trasę jadę - Mały ma bilans Sześciolatka.
Także dzisiaj jest ze mną w domku. Jeszcze sobie pochrapuje śpioszek

Wy tu takie słodkości wypisujecie, a ja raczej będe się powstrzymywała. A takiego mam smaczka
Bo jak widac po spożyciu słodkiego trochę mi ten cukier skacze. I jest w normach, ale wolno spadł po 2 godz.
Także lepiej nie będę szalała. Myślę, że cos sie wymysli weekendami (jakies deserki). A tak to słodkie będą tylko owocki, ew. z dodatkiem tyci tyci śmietanki

Frida, całe szczęscie to tylko sen i z Malutką na pewno wszystko będzie dobrze.
A co do sprzątania, to może już Ci sie włączył bieg na wicie gniazda

Marica, trzymam kciuki i wiem, że teraz wszystko będzie dobrze

Svinecka, nie stresuj sie myslami i porodzie i staraj się nie przywoływac wspomnień Ja tak robię, bo chociaż nie odbiło sie to na moim ciele (pęknięcia itp), to dośc długo męczyłam się ze skurczami.
Pocieszające jest to, że wieloródkom mało kiedy nacinają krocze i one tez tak nie pękają, bo mają juz ten min. 1 raz za sobą

Czekoladko, tylko nie przemęczaj się przy tych oknach

wczoraj Wizaż jakoś marnie chodził, więc pewnie dlatego tak mało nowych postów

ja idę sobie zrobić kawkę, bo tak smętnie na dworzu...

[czekoladka21]

Napisane przez UnholyOne

Wy tu takie słodkości wypisujecie, a ja raczej będe się powstrzymywała. A takiego mam smaczka
Bo jak widac po spożyciu słodkiego trochę mi ten cukier skacze. I jest w normach, ale wolno spadł po 2 godz.
Także lepiej nie będę szalała. Myślę, że cos sie wymysli weekendami (jakies deserki). A tak to słodkie będą tylko owocki, ew. z dodatkiem tyci tyci śmietanki

Frida, całe szczęscie to tylko sen i z Malutką na pewno wszystko będzie dobrze.
A co do sprzątania, to może już Ci sie włączył bieg na wicie gniazda

Marica, trzymam kciuki i wiem, że teraz wszystko będzie dobrze

Svinecka, nie stresuj sie myslami i porodzie i staraj się nie przywoływac wspomnień Ja tak robię, bo chociaż nie odbiło sie to na moim ciele (pęknięcia itp), to dośc długo męczyłam się ze skurczami.
Pocieszające jest to, że wieloródkom mało kiedy nacinają krocze i one tez tak nie pękają, bo mają juz ten min. 1 raz za sobą

Czekoladko, tylko nie przemęczaj się przy tych oknach

nie no skad.....bede robic przerwy

Napisane przez Svinecka

co do porodu....moj gin powiedziala, ze jesli chce cc a zaczeloby sie wczesniej to mam sie nie martwic bo ona zadzwoni do swojego szpitala i jakis jej kolega, ktory bedzie mial dyzur zrobi mi to cc, a dojechac zdaze bo od pierwszego skurczu jeszcze dluuuuga droga

no wlasnie, czasem nie nacinaja - ale ja sie boje o szyjke bardziej niz krocze, ze znow mi popeka - wiesz moj maly wazyl tylko 2750 a mimo to cala popekalam wiec nie wiem jak teraz bedzie a jeszcze jak dziecko bedzie wieksze?
kurcze jakby ktos mogl mi zagwarantowac, ze mnie nie natna i nie popekam ehh

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Unholy ale w ogole to Cie nacinali czy nie?

to w sumie dobrze masz ze w razie czego bedzie cc......

Napisane przez p4w

ja też ostatnio mam dużo snów i to niekoniecznie fajnych... albo że mi wypadają wypełnienia z zębów w czasie napadu terrorystycznego, albo, ze zgubiłam mamę, a dziś, ze się włamują do naszego mieszkania i to tak realnie, że kazałam małżowi spradzić czy nie przewiercają naszego zamka w drzwiach

a czy Ty wiesz, że nie można myć okien w takiej wysokiej ciąży



wczoraj Wizaż jakoś marnie chodził, więc pewnie dlatego tak mało nowych postów

ja idę sobie zrobić kawkę, bo tak smętnie na dworzu...

ale ja bede myc te okna tylko u mnie na gorze......nie musze na zadne krzesla wylazic, tylko otwieram i myje.......wiec nie jest to takie meczace i straszne, na dole mama sobie pomyje bo tam juz na krzeslo trzeba

[UnholyOne]

Napisane przez Svinecka

witajcie w ten okropny pochmurny dzien
wlasnie zajadam kanapeczke z szynka i ogorki malosolne jeszcze nie do konca gotowe hehe i popijam kakaem
ale miks


to dobrze, ze chociaz Wy sobie wyjasniliscie, u nas cisza - pierwszy raz w zyciu TZ sie tyle nie odzywa, zawsze przylatywal z kwiatami

co do porodu....moj gin powiedziala, ze jesli chce cc a zaczeloby sie wczesniej to mam sie nie martwic bo ona zadzwoni do swojego szpitala i jakis jej kolega, ktory bedzie mial dyzur zrobi mi to cc, a dojechac zdaze bo od pierwszego skurczu jeszcze dluuuuga droga

no wlasnie, czasem nie nacinaja - ale ja sie boje o szyjke bardziej niz krocze, ze znow mi popeka - wiesz moj maly wazyl tylko 2750 a mimo to cala popekalam wiec nie wiem jak teraz bedzie a jeszcze jak dziecko bedzie wieksze?
kurcze jakby ktos mogl mi zagwarantowac, ze mnie nie natna i nie popekam ehh

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Unholy ale w ogole to Cie nacinali czy nie?

Mnie nacinali, ale w ogóle tego nie poczułam. Zszyli też pierwsza klasa - ginek pochwalił lekarzy

Napisane przez p4w

ja też ostatnio mam dużo snów i to niekoniecznie fajnych... albo że mi wypadają wypełnienia z zębów w czasie napadu terrorystycznego, albo, ze zgubiłam mamę, a dziś, ze się włamują do naszego mieszkania i to tak realnie, że kazałam małżowi spradzić czy nie przewiercają naszego zamka w drzwiach

a czy Ty wiesz, że nie można myć okien w takiej wysokiej ciąży



wczoraj Wizaż jakoś marnie chodził, więc pewnie dlatego tak mało nowych postów

ja idę sobie zrobić kawkę, bo tak smętnie na dworzu...

Tak, wczoraj rzeczywiście raz czy dwa chciałam się dobic i wyskakiwał error

Może i ja taka delikatniuśką, bo smętnie na dworku i ja jakas taka zaspana