2009-05-05, 12:55 | #451 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
cześć dziewczyny
faktycznie na te bakterie dostałam urosept, na niski poziom hemoglobiny od ponad miesiąca biorę już tardyferon - żelazo, wyniki troszkę się poprawiły. Ogólnie czuję się dobrze, a w czwartek idziemy na USG genetyczne ojojjo i zdjęcie dzidzi dostaniemy już się nie mogę doczekać teraz mam L4 na cały maj, bo już niedługo nasz ŚLUB przygotowania pełną parą, własnie wybrałam dziś swój bukiecik miłego dnia
__________________
"Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba." |
2009-05-05, 14:04 | #452 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Smerfeta, świetnie ze już dostałaś leki. Ja tez biorę Tardyferon.
Musisz być teraz strasznie podekscytowana, bo i usg i ślub Cie niedługo czeka Schoolcraft, śliczne te kołyski, trzymam kciuki by znalazła sie na niej różowa wstążeczka U nas synek od początku spal razem z nami i śpi do dziś. Na początku była to dla mnie wygoda bo nie musiałam wstawać na karmienie no i oboje z mężem mieliśmy potrzebę bliskości naszego synka - tak samo on czul sie bezpieczniej mając obok siebie rodzicielskie ciepło. Teraz niestety nie da sie juz go przyzwyczaic do spania w swoim lozeczku, on woli byc blisko rodzicow i dla nas to przyjemnosc miec go obok siebie. Kiedy przyjdzie na świat coreczka bedzie trzeba cos wymyslic, bo nie zmiescimy sie w czworke na jednym lozku. Myslelismy by lozeczko (ktore sluzylo caly ten czas jako kojec do zabawy) przystawic do lozka i zdjac barierke tak bym miala bezposredni do niego dostep. Kate, jestem pod wrazeniem tego ostatniego zdjecia. Brzuszek na prawde widac! Kurcze, u mnie w ubraniu to nic a nic a jestem juz przeciez w 21 tc. Zuzaneczka, gratuluje chłopczyka! W pierwszej ciąży dla mnie tez nie miało żadnego znaczenia czy będzie chłopczyk czy dziewczynka, ale mialam przeczucie na chlopca i byl chlopiec. Tym razem przeczucie tez sie potwierdzilo. Edytowane przez pappaya Czas edycji: 2009-05-05 o 14:10 |
2009-05-05, 15:28 | #453 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 498
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Smerfeta01 fajnie że napisałaś widzę że jest tu nas więcej, tych które zmieniają stan cywilny Ty ,ja TancerkaGd a bierzesz kościelny czy cywilny(jeśli pisałaś kiedyś to wybacz moje niedoczytanie) a którego masz ślub bo ja też muszę zamówić bukiecik, 16 maja już blisko
Pappaya tak sobie teraz weszłam na Twoją galerię i Ci powiem że masz fantastyczną rodzinkę a jeszcze przyjdzie córcia to w ogóle pełnia szczęścia będzie, gratuluję wyglądacie na kochającą się i zgraną rodzinę A ja siedzę sama w domu, wszyscy gdzieś poszli albo pojechali i mnie zostawili A byłam dziś u tej koleżanki, jej synek ma 6 tyg, mówię Wam jakie kochane Dziecko, już się chce bawić tzn tak po dzidziusiowemu ale jak bawiłam się z nim w latający smoczek, który miał trafić do buzi to otwierał te małe usteczka i się pięknie uśmiechał Aż mi się żal zrobiło że nie moge już tulić swojego Maleństwa Ale w sumie zleci, jak zacznę kupować ciuszki to pewnie ani się obejrze a już będzie końcówka Pozdrawiam |
2009-05-05, 17:05 | #454 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Dziewczyny, dziekuje za komplementy co do lozeczka dla maluszka. Ciesze sie, ze sie Wam podoba. Ja jak narazie jestem zadowolona, wczoraj juz to rozlozylismy, zeby zobaczyc czy jakichs czesci nie brakuje i wygladalo to slicznie! Oczywiscie poskladalismy wszystko znowu do pudelka, bo by sie cale lozeczko zakurzylo do narodzin maluszka.
Pappaya, wygodnie Wam tak spac z synkiem w lozku? Bo ja nie raz slysze, ze wlasnie dziecko spi z rodzicami, ale dla siebie takiej sytuacji nie wyobrazam. Pamietam, jak Adas sie urodzil i przez te pierwsze 2 miesiace spal w lozeczku obok nas w naszej sypialni, to ja nigdy nie moglam sie wyspac. W nocy jest tak cicho, ze mi sie ciagle wydawalo, ze przez to ze sie przewracam w lozku maly slyszy i sie obudzi. Nawet posciel szelescila zbyt glosno w nocy i ciagle sie stresowalam tym. Dlatego w wieku 2 miesiecy Adas przeprowadzil sie do swojego pokoiku I mam taki spokoj z nim, ze az serce sie cieszy. Maly idzie spac o 20:00 i spi do 9:00 rano. A jak sie obudzi powiedzmy o 8:00, to grzecznie i cicho siedzi w lozeczku i czeka az przyjde do niego o 9:00 Teraz tylko sie martwie, jak mam go z tego lozeczka przeprowadzic do zwyklego lozka. Czytalam, ze sie zaleca dac dziecko juz do zwyklego lozka wtedy, kiedy zaczyna wychodzic z lozeczka. A moj Adas nawet nic nie probuje sam wyjsc. Mam nadzieje, ze zacznie wychodzic latem, bo inaczej to nie bede miala serca go wygonic z jego lozeczka smerfeta, ciesze sie, ze czujesz sie dobrze! Gratuluje zblizajacego sie slubu oraz USG Kaasiula, no to Twoj slub juz tuz tuz Gratulacje KateMwale, to lozeczko ktore kupilismy tez jest na kolkach i tez bede mogla sie przenosic wszedzie gdzie chce Zazdroszcze Ci, ze masz taki upiekszajacy dzien dzisiaj Relaksuj sie na maksa! Dziewczyny, ja od tego tygodnia juz jestem oficjalnie na wakacjach. Niby nauka dopiero co sie skonczyla, a ja juz nie moge siedziec w domu - tak mi sie nudzi Maz calymi dniami w pracy, a ja sie zajmuje synkiem. Tyle, ze chcialo by sie gdzies wyjsc... Milego wieczorku dla Was
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2009-05-05, 21:25 | #455 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Odebrałam dziś skierowanie do szpitala. Piątek, godzina 7:00 mam się zjawić na Izbie Przyjęć. Brrrr nie znoszę szpitali. Cieszę się jedynie, że może uda się tym razem podejrzeć co me dziecię tam skrywa, czy rośnie chłopak, czy dziewczynka. Jestem ciekawa co z tym moim mięśniakiem, trochę się tym stresuje.
|
2009-05-06, 03:50 | #456 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Cytat:
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2009-05-06, 06:48 | #457 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Cytat:
dziś idę w poszukiwaniu bucików
__________________
"Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba." |
|
2009-05-06, 09:05 | #458 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 750
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
dziewczyny mam pytanie, nie wiem czy takie już nie padło bo nie przeczytałam całego wątku
Co sądzicie o obecności TŻta przy porodzie? Zdecydujecie się, a może któraś z Was jest już po porodzie rodzinnym?
__________________
. . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment.
|
2009-05-06, 10:51 | #459 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 498
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
KateMwale trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku i abyś mogła poznać płeć
Smaerfeta01 to masz podobnie jak TancerkaGd datę na koniec maja, a nie napisałaś czy to kościelny czy cywilny? Zuzaneczka jeśli chodzi o Twoje pytanie to ja jak najbardziej chce żeby mój TŻ był przy porodzie. Nawet już rozmawialiśmy o tym i się zgodził, oczywiście do niczego go nie zmuszam ale wiem że jeśli będzie przy mnie to na pewno poród zniosę o wiele lepiej niz bym miała tam sama być Zresztą ja jestem taką osobą, która bardzo potrzebuję czyjegos wsparcia, a tymardziej w takiej sytuacji i myślę że TŻ bardzo mi pomoze nawet samą obecnością przy mnie |
2009-05-06, 11:15 | #460 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Cytat:
mój TŻ również sam wyszedł z inicjatywą i powiedział, że chce być przy mnie przy porodzie we dwoje zawsze raźniej
__________________
"Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba." |
|
2009-05-06, 14:00 | #461 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Witajcie dziewczynki
Ja jak zwykle dopiero co wstalam Piekny dzien sie zapowiada Smerfeta, no to masz slub w ten sam dzien co tancerkaGd, jesli sie nie myle. Ona tez ma 30 maja Same panny mlode sa u nas na watku Swietnie Zuzaneczka, jezeli chodzi o Twoje pytanie o porod rodzinny, to powiem Ci - czemu nie? Ja juz raz rodzilam i moj maz byl ze mna od samego poczatku (razem nie spalismy w nocy i liczylismy skurcze), byl w szpitalu (lazil ze mna godzinami po korytarzu, zeby rozwarcie szybciej postepowalo) oraz byl przy porodzie (nawet pepowine odwazyl sie przeciac ). Moj maz od samego poczatku powiedzial, ze idzie ze mna na porod i nie bylo zadnego "ale". Co prawda na poczatku mowil, ze jak dziecko bedzie sie rodzic, to on bedzie stal przy mojej glowie, bo nie da rady "tam" patrzec. Ale jak juz kazali mi przec, to pielegniarka podpierala moja prawa noge, a mezowi kazali podpierac lewa noge. I on z wielka ciekawoscia zagladal "tam" i na biezaco mnie informowal, ze "juz widac glowke", "juz glowka wyszla" itd. Moim zdaniem jesli Twoj TZ nie ma zadnych oporow i sam chce isc na porod, to jaknajbardziej warto rodzic razem Ale oczywiscie jesli nie chce sam, to lepiej nie zmuszac, bo potem roznie to moze byc. Mam nadzieje, ze pomoglam EDIT: Zapomnialam dodac, ze tym razem rowniez bedziemy rodzic razem - inaczej sobie tego nawet nie wyobrazamy
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
2009-05-06, 20:14 | #462 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 713
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
hej hej )
ale fajnie - obie przyszłe mamusie mamy ślub w ten sam dzień a o której masz godzinie? Ja o 16 - też kościelny nie napiszę dzisiaj dużo bo zmęczona jestem i coś mi tak jakoś ciężko na brzuszku wyjątkowo - jakoś tak po obiedzie się dziwnie czuję... tak więc idę się położyć pozdrawiam |
2009-05-07, 09:09 | #463 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Cytat:
Cytat:
Schoolcraft, to tylko sie cieszyć ze masz takiego samodzielnego, grzecznego synka ktory potrafi sie soba zajac przez godzine w samotnosci... Ja nie wyobrażam sobie Ivusia samego w pokoju (zwlaszcza dwa miesiace po przyjsciu na swiat) bo to taka przylepka, potrzebujaca poczucia bezpieczenstwa i ciepla rodzicow - no i vice versa. Porod to dla dziecka szok a i dlugo zajmuje mu by oswoic sie z nowym dziwnym i strasznym dla niego swiatem dlatego wg mnie rodzice powinni byc caly czas obok niego. (zabieranie dziecka od razu po porodzie do osobnego pokoju i przynoszenie tylko na karmienie nie mieści mi sie w głowie) Poza tym ja nigdy bym sie nie wyspała wstając kilka razy w nocy do dziecka na karmienie. Śpiąc z dzieckiem karmiłam niemal przez sen. Edytowane przez pappaya Czas edycji: 2009-05-07 o 09:12 |
||
2009-05-07, 12:15 | #464 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 498
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Hej dziewczynki, nawet nie wiecie jaka mnie dziś niespodzianka rano spotkała, mój TŻ wychodzi do pracy o 5.20 ja zawsze tez się budzę żeby mu dać buziaka no i wiadomo wyszedł, a ja jak zwykle nie mogę potem usnąć, chyba dlatego że jego nie ma. No i po godzinie kręcenia się w łóżku tak mnie zemdliło że poleciałam od razu do wc normalnie pierwszy raz odkąd wiem o ciąży mi się zdażyło i w ogóle ostatnio mnie coś coraz częściej mdli Nie wiem chyba u mnie 2 trymestr jest gorszy od 1
A poza tym to zauważyłam albo mi się zdaję że brzuszek mi zmalał nie wiem już czy ja sobie wmawiam czy co ale wkurza mnie bo chodzę do lekarza co 2 tyg(po l4) i zawsze mnie ważą i wyobraźcie sobie że ja nic jeszcze nie przytyłam już powoli zaczynam się bać czy wszystko w porządku bo jak by nie było to już 16,5 tyg. Mam nadzieję że to się zmieni w najbliższym czasie ale na dzień dzisiejszy jestem trochę załamana |
2009-05-07, 12:34 | #465 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Kasiula, nie przejmuj sie tym ze nic nie przybierasz na wadze. Ja tez nic nie przybieram (na początku to przeciez chudłam) a jestem w 21 tc. To samo w pierwszej ciąży długo nic a pod koniec ciąży przybyło 10 kg
Brzuszkiem tez sie nie przejmuj. Ja mam maciupki brzuszek i czasami mi sie wydaje ze jest mniejszy a czasami ze wiekszy. Jesli chodzi o mdlosci to ja w pierwszej i obecnej ciazy wymiotowalam po jednym razie i to wtedy kiedy wkraczalam w drugi trymester. Ogolnie czulam sie lepiej az nagle jednego dnia mnie zemdlilo i wymiotowalam. |
2009-05-07, 12:41 | #466 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 498
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Pappaya może masz rację, pewnie przesadzam ale tak bym chciała już widzieć na wadzę jakieś kilogramy bo chyba byłabym spokojniejsza. Chociaż jestem raczej z grupy grubasków to i tak wolałbym mieć już z 7 kilo na + niż nic
Ale dziękuję za pocieszenie przynajmniej wiem że nie jestem jedyna z takim problemem. |
2009-05-07, 12:44 | #467 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 8 244
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Cytat:
dziś kupiłam sobie biżuterię no i dziś wielki dzień - pierwsze usg genetyczne....
__________________
"Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba." |
|
2009-05-07, 12:50 | #468 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Cytat:
|
|
2009-05-07, 14:12 | #469 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Cytat:
Wiadomo, ze wszystko zalezy od rodzicow i od tego, jak dziecko jest nauczone. Jakby moj maluch spal z nami przez dluzszy czas w pokoju, to pewnie tez by sie przyzwyczail i ciagle byli bysmy wszyscy razem w tym samym pokoju - tak jak Wy i Wasz synek. Moim zdaniem nie ma dobrej metody czy sposobu na to, jak ma byc - czy dziecko ma spac z rodzicami czy osobno. Kazdy musi znalezc ten swoj "zloty srodek". U was jest to akurat co innego niz u nas i to jest wspaniale, ze sie tak roznimy Czyzby ten swiat nie byl nudny, jakbysmy wszyscy byli tacy sami i mieli takie same zdania? Co do tego podkreslonego, to po 1 - nie uwazam, ze nie mozna dac dziecku ciepla i poczucia bezpieczenstwa jesli jest w innym pokoju. Moje dziecko jest tak samo kochane i szczesliwe jak i Twoje - mimo ze moj maly prawie od poczatku spi osobno. po 2 - zgadzam sie z tym, ze najlepiej dla dziecka jest jak po porodzie od razu zostaje z matka i maja ciagly kontakt. I tak przez 2-3 miesiace. A potem MOIM ZDANIEM mozna zaczac uczyc dziecko spac osobno Co nie oznacza, ze posadzam Twoj sposob na "spanie". Mam nadzieje, ze rozumiesz o co mi chodzi Kaasiula, wspolczuje tych wymiotow. Miejmy nadzieje, ze u Ciebie to tylko jednorazowa "nieprzyjemnosc". A co do kilogramow, to sie nie martw, bo w pierwszej ciazy do 25 tygodnia chodzilam plaska jak deska i wszyscy mi mowili, ze to jest niemozliwe ze jestem w ciazy, bo nic nie bylo widac. Zadnego kilograma mi nie przybylo do tamtej pory. Ale za to pozniej, jak brzuszek juz "wyskoczyl", to do konca ciazy przytylam 12,5 kg - czyli akurat w normie, nie za duzo i nie za malo. Moze u Ciebie tez tak bedzie, wiec nic tylko sie cieszyc, bo potem z tymi zbednymi kg ciezko walczyc
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2009-05-07, 14:39 | #470 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Schoolcraft, ja oczywiście nie twierdze, ze nie dajecie swojemu synkowi ciepła czy mniej ciepła. Kaza mama i tato chce dla dziecka oczywiscie jak najlepiej i kazdy postepuje tak jak uwaza za najlepsze.
Ja natomiast staram sie jeszcze wczuc w sytuacje tego malego bezbronnego bobaska. Nie chcialabym aby obudzil sie z koszmarem i nikogo przy nim nie bylo bo sama bym tego nie chciala. Ivus dosc czesto budzil sie z placzem dlatego zawsze chcialam byc przy nim. Ogolnie mialam problemy z jego usypianiem. A jak Twoj synek? Zaczal szybko przesypiac cale nocki? Ivus zaczal dopiero teraz kiedy odstawilam go od cycusia, ale niestety sam nie potrafi jeszcze zasnac, musze byc caly czas przy nim. No nic uciekamy na spacerek bo sliczna pogoda. Milego dnia |
2009-05-07, 16:01 | #471 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Juz wczesniej pisalam, ze spi od 20:00 do 9:00 rano - bez pobudek. Aha, i jeszcze jedno. Ja karmilam Adasia piersia przez pierwszy miesiac, a potem niestety musialam zaczac sciagac mleko i karmic go z butelki, poniewaz strasznie krwawily mi sutki i dostalam infekcje (musialam brac antybiotyk). Z tym sciaganiem mleka wytrwalam do 8-go miesiaca, z czego jestem bardzo dumna, bo czesto chcialam juz zrezygnowac i przestac siedziec non stop z pompka Ale teraz wiem, ze sie oplacalo I z drugim dzieckiem planuje tak samo pokarmic piersia na poczatku, a potem znowu zaczne sciagac gdyz wtedy maz rowniez moze pomoc karmic dziecko w nocy i nie zawsze musze wstawac Dobra, tez zmykam - tyle ze na uczelnie
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|||
2009-05-07, 20:49 | #472 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Cytat:
A w ogóle to właśnie byłam dziś u lekarza i .... będzie JULCIA !!! Tak na 90% na razie, trzeba będzie to potwierdzić na nast. badaniu, oby się potwierdziło, byłaby parka . Co do spania dziecka w innym pokoju to my z pierwszym dzieckiem byliśmy w jednym pokoju, ale mieszkaliśmy wtedy u moich rodziców i musieliśmy po prostu być w jednym. Teraz zamierzamy łóżeczko postawić u synka w pokoju. Mamy tylko 2 pokoje i nie wyobrażam sobie, żeby dzidziuś był i spał w pokoju, w którym cały czas wszyscy siedzimy, jest prawie non stop włączony telewizor, synek cały czas się bawi, my jemy, śpimy... Musi mieć chwilę spokoju, ciszy, jak się obudzi to oczywiście będzie z nami, w nocy daleko nie będę musiała po niego lecieć bo tylko pokój obok . Zobaczymy tak naprawdę jak to wyjdzie w praktyce, bo czasami wychodzi inaczej niż się zamierzało . |
|
2009-05-07, 23:41 | #473 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 165
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
A poza tym to zauważyłam albo mi się zdaję że brzuszek mi zmalał nie wiem już czy ja sobie wmawiam czy co ale wkurza mnie bo chodzę do lekarza co 2 tyg(po l4) i zawsze mnie ważą i wyobraźcie sobie że ja nic jeszcze nie przytyłam już powoli zaczynam się bać czy wszystko w porządku bo jak by nie było to już 16,5 tyg. Mam nadzieję że to się zmieni w najbliższym czasie ale na dzień dzisiejszy jestem trochę załamana[/quote]
Ja jestem już prawie w 19 tc a brzuszka dalej nie widać,przytyłam 2kg, kasiula jeśli z dzidziusiem wszystko w porzadku to nie ma czym się martwić Ojjj wam to dobrze, weselicha sie zbliżają,ja sobie moge jedynie pomarzyć, w moim związku zaczyna się psuć i to bardzo, mój TŻ pomimo 31 lat jest niedojrzały, szczerze powiedziwszy to teraz widzę jaki jest naprawdę i jeśli nie byłabym w ciązy to przemyslałabym drugi raz czy z nim w ogóle być. Jakoś nie widzę i nie czuję żeby był we mnie zakochany i żeby mu zalezało Cieszę się,że jestem w ciązy,ale jeśli chcę z nim porozmawiać o dziecku,mówie że chyba już kopie maleństwo bo czuję czasem dziwne może nie bulgotanie ale ruchy jakieś w brzuszku, albo pytam czy już widac brzuszek to mówi żebym dała mu spokój i jak chce sobie pogadac i męczyć go tymi głupotami to mam iść sobie do mojej przyjaciółki. Co do pracy to samo...jestem w 5 mies,to co że nie widac brzuszka ale troszkę mi cięzko, a on mówi mi i innym, że w tej pracy nic nie robie, bo co to takiego nalewac kawę :/szkoda gadać,no i oczywiście słynny jest już tekst "i dobrze niech wreszcie zobaczy co to praca",bo wg mojego TŻ jestem leniem i nie chcę pracować:/ bo po skończeniu szkoły zrobiłam sobie pół roczną przerwę.A ja teraz jestem poza domem od 9-20 przychodze i jezcze robie mu obiad No i znowu była mojego TŻ zaczęła dawac o sobie znać...napisała że bardzo za nim tęskni i takie tam Rozmowy nic nie dają,a ja najchętniej chciałabym wyjść z mieszkania i tam już nie wrócić mieć spokój i niczym sie nie denerwowac,nie przejmowac i nie smucić myśląc,że chyba to nie jest to, że chciałabym cofnąć czas...ale tego że będę mamusią nie żałuję nawet jeśli miałabym sama wychowywac maleństwo, kocham moją kruszyneczkę całym sercem Wygadałam się wam,wyżaliłam...może będzie trochę lżej mi teraz bo tak nawet ni mam czasu ani okazji z kimś pogadać o tym wszystkim.A teraz uciekam spac bo jutro znowu na 9 do pracy buuuuu Życze wam kobietki udanego weekendu |
2009-05-07, 23:53 | #474 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MiastoAniołów
Wiadomości: 264
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Asiuuula gratulacje
Dziewczynki zastanawiam się, czy w 17 tygodniu mozna już podejrzec płec dzidzi.. Niestety tu w USA jest bardzo malutko USG przydzielanych "automatycznie". W 17 tygodniu będzie moje ostatnie. Czy jest szansa, że będzie już widac czy fasolka jest dziewczynką czy chłopczykiem? Mój TŻ już na początku ciąży zapowiedział, że będzie ze mną przy porodzie. Nie wyobrażam sobie innego scenariusza To będzie nasze pierwsze dziecko, i będę szczęśliwa, jak przeżyjemy to razem SANDRAA Kochanie ściskam Cię mocno i wysyłam całą skrzynię uśmiechów. Nie martw się, wszystko się ułoży po Twojej myśli.
__________________
http://catkrm.blogspot.com/ mój blog Life is a waterfall, we drink from the river, then we turn around and put up our walls.. Edytowane przez CatHot Czas edycji: 2009-05-07 o 23:57 |
2009-05-08, 00:29 | #475 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Asiuuuuula, gratuluje coreczki! Cos ostatnio same dziewczynki sie rodza, a ja znajac zycie bede miala drugiego chlopczyka Zobaczymy juz w poniedzialek, ciagle licze na mala ksiezniczke.
Sandraa, powiem Ci jedno - Twoj TZ nie jest wogole warty Ciebie Najwidoczniej Ciebie nie szanuje, rzucajac te swoje teksty o tym, zeby nie zawracac mu glowe kopniakami malenstwa czy ze dobrze, ze pracujesz z rana do nocy bo zobaczysz co to jest praca. Ja wogole nie pracuje, siedze w domu z synkiem i moj maz ani slowa nigdy nie powiedzial, ze jestem leniwa itd. Moim zdaniem Twoje szczescie i szczescie dziecka jest najwazniejsze. Nie warto sie wiazac z tym facetem skoro on nie kocha Was. Dasz rade sama wychowac malenstwo i jeszcze znajdziesz dobrego tatusia i meza Trzymam za Ciebie mocno kciuki, zebys jakos dala rade przetrwac ta paskudna sytuacje i zebys podjela prawidlowa decyzje co do Waszej przyszlosci. Pamietaj, ze zawsze mozesz sie tu wygadac, a my tu jestesmy po to, zeby nawzajem sie wspierac Cytat:
Slyszalam nie raz, ze mozna juz podejrzec plec w 17 tygodniu, wiec trzymam kciuki, zeby Ci sie udalo A jak nie da rady albo bedziesz chciala jeszcze raz dla pewnosci sprawdzic, to wpisz sobie w Google USG 3d/4d i nazwe swojej miejscowosci. Ja tak zrobilam i znalazlam gdzie prywatnie robia takie "sesje zdjeciowe" i wlasnie wybieram sie tak w 25 tygodniu. Co prawda zaplacimy 160$, ale warto - i dla pamiatki, i dla pewnosci Mam nadzieje, ze jakos Ci pomoglam.
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2009-05-08, 02:20 | #476 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MiastoAniołów
Wiadomości: 264
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Dzięki Schoolcraft za odpowiedź.
Hmmmm.. Idąc z planem moich wizyt następne USG mam na kolejnej wizycie. Niby jest napisane, że to między 18 a 20 tygodniem. Ja będę w 17. Widocznie zaczęłam spotkania z moją panią doktor wcześniej niż tutejsze dziewczyny :P Jestem ubezpieczona w Kaiser Permanente, nie wiem jak jest ich polityka, moze jeszcze załapię się na jakieś USG. Najbardziej zależy mi na podejrzeniu płci :P Chciałabym się już powoli przygotowywac, i zacząc gromadzic rzeczy dla maleństwa.. Fajnie byłoby wiedziec, czy kupowac różowe czy niebieskie :P Wizyta z USG 22 maja Trzymajcie kciuki.
__________________
http://catkrm.blogspot.com/ mój blog Life is a waterfall, we drink from the river, then we turn around and put up our walls.. |
2009-05-08, 03:02 | #477 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Cytat:
A plan wizyt i USG zalezy indywidualnie od praktyki lekarza Wiesz, to USG na ktore ja ide bedzie akurat w 20 tygodniu. Ale na skierowaniu tez mam napisane, ze to USG ma byc zrobione miedzy 18 a 20 tygodniem. Jak dzwonilam zrobic appointment zeby miec USG (musze isc do szpitala, bo doktorka tego nie robi), to babka chciala mnie wrzucic na 18-ty tydzien, ale jej powiedzialam, ze mi zalezy na podejrzaniu plci i chce zeby bylo widac jak najlepiej, wiec wrzucila mnie najpozniej jak sie dalo Moze tez tak musisz powiedziec i zrobia Ci USG kilka tygodni pozniej. Powodzenia
__________________
I treat my patients with compassion, Wearing scrubs is my fashion; I fight sickness with aggression - NURSING is my profession! |
|
2009-05-08, 04:11 | #478 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: MiastoAniołów
Wiadomości: 264
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Dzięki za radę. Chyba porozmawiam z moją doktorką, i jak się uda to przełożymy USG na następną wizytę, albo 2 tygodnie później.. Teraz będę miała też 2nd trimester AFP screening, badania genetyczne.
__________________
http://catkrm.blogspot.com/ mój blog Life is a waterfall, we drink from the river, then we turn around and put up our walls.. |
2009-05-08, 07:48 | #479 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 750
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Cytat:
Ja byłam na USG w 15tc i lekarz powiedział że wyraźnie widzi chłopca Cytat:
Zresztą nie sądze żeby się do końca zdecydował, bo on mdleje na sam widok strzykawki, ale ostatnio mnie zaskakuje bo stwierdził, że będzie przy mnie tak długo jak się da, ale chyba widoku samego pojawiania się dzieciątka na świecie nie zniesie. Na razie zaczynamy szkołę rodzenia, mają puszczać filmy z porodów - zobaczymy jak to zniesie. (zamierza oglądać z zamkniętymi oczami ) Mamy jeszcze dylemat nad tym usg4d. Czy jest sens? Wyczytałam, że właściwie można tylko pooglądać dzieciątko z zewnątrz i np. upewnić się co do płci. Nie zależy nam na tym jakoś bardzo i zastanawiamy się czy może jednak zrezygnować? Może wystarczy tylko zwykłe USG w okolicach 23 tc? Sama nie wiem. SANDRAA co do Twojego TŻ to szczerze zastanowiłabym się nad przyszłością z nim. Mam wrażenie, że jego nie cieszy to co Was czeka, Wasze dzieciątko. Smutne to. Zgadzam się z tym co napisała schoolcraft i nie będę za nią powtarzać. Trzymaj się dzielnie i pamiętaj że my tu wspieramy
__________________
. . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment.
|
||
2009-05-08, 08:24 | #480 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Jesienne Mamy 2009
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja i moj Maz jestesmy ze soba tak blisko ze nie przyszloby mi nawet na mysl zebym czula sie nieswojo ze On wszystko widzi. To moja najblizsza osoba a na swiat przychodzi nasz owoc milosci i taki rodzinny porod tylko umocnil nasze uczucia. Do tego fakt ze jestem z najblizsza osoba dodawal mi sil. Ja na usg 3d/4d sie nie decyduje. Wystarczy, ze znam plec i wiem ze dziecko jest zdrowe a zobacze go juz niedlugo osobiscie Dziewczyny, co myslicie by na nasza liste wpisywac plec dzidzi lub imiona (jesli juz wiecie jakie dacie)? |
|||||
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:24.